Skocz do zawartości
Forum

Skarby Październikowe 2017


Koraliczek

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczyny :-)
Ana90 daj znac jak po usg :-)
Wirgi masz problemy z plytkami krwi ?Pytam bo ja tez mam. Ja co robilam morfologie to ciagle spadaly kolejno 174,146,131,112 ale ostatnio odziwo podskoczyly do 131. Jutro odbieram wyniki i zobaczymy czy teraz znow podskoczyly czy nie. Moja lekarka mowi ze nic na to nie moge poradzic i dopiero jesli spafna ponizej 60 to wtedy szpital.i sterydy a co Twoja mowi?
Dziewczyny mam w czwartek wizyte i juz sie dzis denerwuje :-( mimo tegonze bede juz w 36 i 1 dniu to boje sie uslyszec co z moja szyjka i wgl :-(
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Ależ się wczoraj nasiedziałam, to głowa mała. Pierwszy raz trafiłam na taką obsuwę.
W każdym razie podczas badania wyszło, że mała ma bardzo powiększony żołądek. Lekarz wykonujący usg nastraszył mnie od razu szpitalem, w celu monitorowania tego. Powiem Wam, że aż mi ręce opadły.. Poszłam sprawdzić łożysko, a wychodzę z innymi "kwiatkami" :/
Przebadał małą caluśką, zrobił dooplera i wyszło na to, że generalnie dziecko jest w super stanie. Wygląda na to, jakby jej nic nie przeszkadzało, ani ten żołądek, ani łożysko. Przepływy ma dobre, więc czerpie ode mnie wszystko czego potrzebuje, waga wzrasta- ma już 2207g więc generalnie z dzieckiem w porządku. Tylko skąd ten żołądek taki duży? Po badaniu on zadzwonił do mojej gin prowadzącej, skonsultował się z nią i ona powiedziała, że się wstrzymamy z tym szpitalem. Że wg. niej w moim organizmie jest jakaś infekcja i być może ona rzutuje na takie zmiany u małej (tym bardziej, że do tej pory wszystkie narządy wewnętrzne, zewnętrzne zresztą też mała miała książkowe). No więc na piątek mam zrobić morfologię i crp i zgłosić się do niej.
Moja położna powiedziała mi też, że często jest tak, że się maluch porządnie napije wód płodowych i wtedy żołądek jest powiększony. Moja już podczas jednego usg wciągała wody nosem, więc kto wie, może tym razem zaspokajała swoje pragnienie?
Zmartwiłam się trochę i powiem Wam, że już mnie psychicznie wykańcza ta ciąża.. Gdyby się okazało, że w pt. moja lekarka będzie chciała mnie skierować do szpitala, to bez szemrania biorę skierowanie i jadę tam. Niech mnie obserwują, badają, sprawdzają. Przynajmniej byłabym w dobrych rękach, a tak, to sama już nie wiem, co jest normalne, a co mnie powinno martwić.
Staram się sama siebie uspokajać, że gdyby to było coś naprawdę poważnego, to na pewno badanie usg by to wykryło, ten doopler nie wyszedł by dobrze, no i lekarka prowadząca na pewno nie wstrzymywałaby się z decyzją o szpitalu, więc nie mam co panikować, ale po prostu jestem psychicznie zmęczona i coraz mniej mam sił na mierzenie się z tymi wszystkimi informacjami.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:)
A więc wczoraj nie dojechaliśmy na to mieszkanie, tylko zarezerwowaliśmy to z poniedziałku. W piątek sfinalizujemy transakcje że tak to określę i dostaniemy klucze :). Więc weekend pod znakiem przeprowadzki :).

Ana90
Dzielna jesteś i wszystko będzie na pewno dobrze:)..

Dziewczyny co myślicie o tym wózku?? Tekst linka
Albo jaki inny wózek polecały byście po mieście. Zależy mi na tam by dziecko nie było za nisko, żeby wózek z gondolą był w miarę lekki i żeby mieścił się w małym bagażniku.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Tekst linka
Cały czas chciałam ten wózek, ale mam coraz więcej wątpliwości. Tzn o ile jego waga, i wygląd mi się podoba. To nie przekonują mnie koła i zastanawiam się czy aby na pewno dziecko nie będzie za bardzo skakało w wózku. A cena jak widzicie w linku, jak na wózek używany i to jeszcze z ok 2010 -2013 r bo potem był produkowany już V4 jest jak dla mnie wysoka. Z tym że nowy wózek z taką ilością dodatków kosztowałby ok 6 tyś zł.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Migot Ty sałato zielona haha ;) Ja też na pewno o wielu rzeczach jeszcze nie wiem, generalnie doszłam do wniosku, że nie będę „oprotestowywać” żadnych czynności, które są wykonywane po urodzeniu przy maluchy wychodzę z założenia, że wszystko jest robione dla jego dobra.

Jeszcze nie wiem, w czym będę rodzić, bo ideału nie znalazłam ;) Myślałam o czymś rozpinanym, bo chyba wygodniej będzie się rozpiąć niż zadzierać w górę ;)

Wonderlife zawsze płytki mam w dolnej granicy, przy ostatnim badaniu były minimalnie poniżej normy 147 również inne parametry były poniżej lekarz powiedział, że mam brać żelazo (bez recepty) a jak nie będzie poprawy to wtedy przepisze coś na receptę. Dodał, że należy się zacząć martwić, jeżeli wynik spadnie poniżej 100 a wynik poniżej 60 to poważny problem. Dzisiaj mam wizytę, więc zobaczę, co powie.

Szyjką się nie martw jesteś już w 36 tygodniu, więc może być tylko dobrze.

Ana mam nadzieję, że na strachu się skończy, obejdzie się bez szpitala i malutka bez problemu posiedzi do terminu :)

Tyśka sama najlepiej znasz swoje potrzeby i upodobania :) Może to złudzenie, ale wydaje mi się, że w tym Stokke spacerówki są bardzo małe i dziecko wygląda jak podane na tacy;) Koła też mnie jakoś nie przekonują.

Wczoraj poszłam spać z płaczem, bo zobaczyłam kilka rozstępów, chociaż dzień wcześniej ich tam nie było i to nie w miejscu gdzie czuję największe napięcie skóry tylko na samym dole brzucha, więc raczej pojawią się na całym. Mąż nie dowierzał, że płacze z takiego powodu, czym bardzo mnie poirytował a jak dzisiaj rano się obudziłam to sama nie mogłam uwierzyć ;) Także dzisiaj już rozstępy uznaję za mój najmniejszy problem związany z ciążą, chociaż mogły być tak miłe i się nie pojawiać ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0a29lbyak8.png

01.12.2016 [*]

Odnośnik do komentarza

Wirgi
Widzę, że i Tobie ciąża coraz bardziej ciąży ;)
Całe szczęście ciało potem szybko wraca do formy, ja byłam w szoku jak się zobaczyłam po porodzie, jak bardzo ciało było zmienione a potem byłam w jeszcze większym szoku jak szybko wracało do formy. I byłam z niego dumna, że dało radę.

Tyśka
Z wózkiem zupełnie nie pomogę. Stokke jak dla mnie wygląda zbyt kosmicznie;)

Ja od wczoraj mam jakieś wysokie ciśnienie i mam wrażenie, że się duszę. I mam cały czas napięty brzuch. Do tego małżonek będzie we wrześniu miał dwa służbowe wyjazdy i już się nimi nakręcam. Nie wiem jak poradzę sobie przez te kilka dni ze starszakiem.
Pewnie zleci, ale co się nastresuję to moje

Odnośnik do komentarza

A ja przyjechałam do szpitala 2 godz temu bo od wczoraj miałam twardy brzuch i napięty i nawet gdy leżałam I siedziałam to i tak był twardy i napięty. Od czasu do czasu też jakiś ból się pojawił. Dziś do południa była lekka poprawa bo tylko robił się twardy jak wstałam i chciałam coś zrobić, a jak leżałam to był miękki, normalny. Może w ciągu godziny mnie wypuszczą w końcu bo glodna jestem. Teraz monitorują bicie serca Pchełki i jeszcze mam siczku zrobić na odchodne i do domu.

Niby wszytsko ok. Nawet mi zrobili jakieś wymazy, zmierzyli długość szyjki, ale już usg nie. A myślałam, że mi zrobią :(.

Odnośnik do komentarza

Migot, najważniejsze, że wszystko ok! Oby Cie dlugo nie trzymali. Może zechcą ci tam dać magnez czy coś w stylu nospy.
żoo, miałam podobnie po porodzie córki. Początkowo wolałam nie patrzeć na brzuch, bo robiło mi się najzwyczajniej smutno jak widziałam te wiszącą skórę. Niby jakoś super dużo nie przytyłam, bo 15 kg, ale z dnia na dzień wracałam do swojej wagi. Byłam w szoku, że tak szybko się to odbywa i to właściwie żadnym nakładem pracy.
Tyska, też mi trudno doradzić jeśli chodzi o wózek. Nie jestem fanką Stokke (wydaje mi się mały i niewygodny dla dziecka) i osobiście za 2000 wolałabym kupić nowy wózek niz używany. Myślę że warto przejść się po sklepach, pooglądać i pomacać, żeby upewnić się jak się prowadzi dany model. Chyba też do końca nie jestem przekonana do wózków typowo miejskich z małymi kółkami, moim zdaniem nie dają rady na typowych polskich chodnikach i krawężnikach, ale jeśli ktoś nie nastawia się na długie spacery po wyboistych drogach to pewnie da radę się przemęczyc od czasu do czasu :).
Ana, dobrze, że malutka jest w dobrej formie, a wagowo to już chyba naprawdę całkiem solidnie :). Przykro mi, że ciąża upływa Ci w stresie, ale na całe szczęście już ostatnia prosta.

https://www.suwaczki.com/tickers/syy2krntz35jvksc.png

Odnośnik do komentarza

Ech dzisiaj mój lekarz mnie rozczarował. Krem, który dostałam nic nie zadziałał. Na ostatniej wizycie, kiedy mówił o wypalaniu byłam pewna, że ma na myśli laser. Dzisiaj się okazało, że preparat o nazwie Condyline w ulotce, którego jest napisane „Leku Condyline nie należy stosować w czasie ciąży. Ze względu na cytostatyczne działanie podofilotoksyny i ogólnoustrojowe wchłanianie substancji czynnej po stosowaniu miejscowym (zwłaszcza podczas leczenia kłykcin zlokalizowanych na dużej powierzchni) lek może uszkadzać płód.”
Dodał, że na tak małej powierzchni jak u mnie i na tym etapie ciąży nie ma możliwości, żeby to w jakikolwiek sposób zagroziło dziecku, ale w związku z zapisem w ulotce to musi być moja decyzja, czy zastosować, czy nie. Jak na początku wertowałam internet to na forach babki pisały, że w ciąży w szpitalach też miały stosowany ten preparat. Trochę zgłupiałam, wzięłam receptę, ale podyskutowaliśmy z mężem i doszliśmy do wniosku, że nawet jak według lekarza ryzyko jest żadne to nie będziemy go podejmować i jeżeli nigdzie nie uda mi się usunąć laserem to będzie cc.
Druga sprawa robi usg i mówi mamy pełny 33 tydzień a dziecko jest na 34 tygodnie. Ja mówię, że nie pełny 33 a on do mnie, na jakiej podstawie to wyliczyłam mówię, że na podstawie terminu 22.10 a on, że termin na 18.10. Przytoczyłam mu dokładnie jego słowa, kiedy po usg powiedział termin z om 18.10, termin z usg 22.10 i tego się trzymamy zakreślił jeszcze długopisem w karcie. Zdziwiony był moją dobrą pamięcią ;) Zaczął się tłumaczyć, chcąc wyjść z twarzą, ale trochę mi niesmak pozostał. Muszę teraz dokonać zmian na suwaczku ;)))
Dzisiaj rano myślałam, że mam podrażnienie od kremu, który stosuję a okazało się, że początek infekcji normalnie myślałam, że mnie coś trafi wszystko na koniec się przyczepia, kiedy mało czasu na wyleczenie.

Widok młodzieńca oczywiście mnie rozbroił, jest taki słodziutki a ja pewnie mało obiektywna ;))) Tak się dociskał aż mu się nosek „rozplaszczał’ :))) Waży 2355 g :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0a29lbyak8.png

01.12.2016 [*]

Odnośnik do komentarza

Wonderlice, Merci spoko dziewczyny nic się nie dzieje strasznego. W sumie to jestem umęczona siedzeniem w tym szpitalu. Po 4 godz zaczęłam się upominać, że chcę iść do domu bo głodna jestem.
Dł szyjki 2.9 cm - czy to dużo czy mało nie wiem. Dr stwierdziła, że dł jest odpowiednia. Powiedzieli mi, że na wykresie odnotowali jakieś małe skurcze. Najlepsze jest to, że przez cały czas miałam miękki brzuch, a jak teraz wracam to znowu robi mi się twardy.

Co Wy dziewczyny, żadnych leków mi tu nie dadzą. Wczoraj wzięłam sama na własną rękę magnez 1 tabletkę, ale nie zadziałała, a też nie wiem ile mogłabym wziąć więc nie wiem czy dziś brać w ogóle.

Do swojej dr nie mam co dzwonić bo raz, że ze mną nie pogada bo nie ma tak jak w PL to na szybszą wizytę nie mam również co liczyć. Ja już mam grafik wizyt ustalony do końca października. Jak się coś dzieje to idzie się do szpitala na ER.

Wirgi ja mam podobną sytuację z zębem. Od wszytskich słyszę, że mogę zrobić rtg zęba bo dawka jest znikoma no i będę mieć plachtę na brzuch i w 3 trymestrze jestem itd. I dylemat zrobić czy nie. Ostatnio ortodonta na wizycie kontrolnej dał mi skierowanie, ale póki co nie idę. Liczę że jakoś kurna dotrwa mój ząb do listopada i przeżyje ten czas oczekiwania.

Odnośnik do komentarza

Czesc☺.
Migot
Ja przez twardniejacy brzuch biore MAGNE B6 3 razy po 2 tabletki i jest duzo lepiej. Widze poprawe. Tak kazal mi lekarz ☺. Czasami pomimo to jak za bardzo sie przemeczam w domu sprzatajac to brzuch mi twardnieje ale wystarczy ze sie poloze i poglaszcze ta moja Anulkę i przechodzi mi ☺. Nie wiem czy u Ciebie beda te tabletki co ja biore, ale w sumie ja poszlam do apteki i poprosilam o magnez dla kobiet w ciazy i dala mi ten. Dla mnie siedzenie w szpitalu tez byloby katorga. Bo po pierwsze sie martwisz a po drogie widzisz ze nic sie nie dzieje, nie lecza Cie - masakra. Jednak z naszymi lekarzami w Pl to jest cudownie ja do swojego moge dzwonic o kazdej porze dnia i nocy i wiem ze odbierze i powie co mam robic. No ale z 2 strony chodze prywatnie i kasy tez mi na to idzie ☺. A jak by bylo na kase chorych to nie wiem, wydaje mi sie napewno przyjal by bez kolejki w trybie natychmiastowym,ale taki sie wydaje a jakby bylo to nie wiem.

Wirgi
Tez bym nie ryzykowala z tym kremem. Mam nadzieje ze znajdziecie lekarza i usunie Ci to laserowo, zebys sie juz nie musiala marywic i denerwowac bo dla Dzidzi to nie jest dobre ☺. A jezeli chodzi o lekarza to On nie jest nieomylny, moj lekarz na kazdej wizycie mi mowi na przemian raz ze rodzimy cc a raz ze sn

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
No to faktycznir w Polsce jest o tyle dobrze ze mozna zadzwonic do swojego lekarza i on zawsze odbierze a jesli juz zdarzy sie ze nie to na pewno jak najszybciej oddzwoni przynajmniej tak jest u mnie. Chociaz ja tez chodze prywatnie a moze na nfz wcale by tak nie bylo?Nie wiem.
Dziewczyny jade na wizyte. Jesli do. Tego czasu nie zejde na zawał to dam znac co nowego. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Migot
Jeszcze sobie przypomniałam, że tak ze 3 dni po porodzie użyłam podpasek dla osób nie trzymających moczu (pomyliłam się jak kupowałam). One mają różne chemiczne żele. I od tego żelu zaczęło mnie straszliwie piec. Wyrzuciłam całe opakowanie.
Trzeba pamiętać, że tam może być żywa rana i lepiej jej oszczędzić zbędnej chemii.

Wobderlife
Bez sensu zejść na zawał na tydzień przed donoszeniem ciąży ;)))))

Odnośnik do komentarza

Tyśka, Żoo dzięki za rady. Przeczytałam artykuł.
Hahahaha - na pewno jak pójdę do apteki to udzielą mi porady. Farmaceuta tutaj jest tylko od tego, aby przyjąć receptę i wydać leki. O żadnej poradzie nie ma mowy. Ile razy nie poszłam przed ciążą żeby mi coś poradzili to zawsze ten sam zestaw "sorry, musisz iść do lekarza po receptę bo bez recepty to nie ma żadnego leku, który mogą mi sprzedać". Tutaj tylko witaminy, tabletki przeciwbólowe w ilości 500 szt i plastry co najwyżej można kupić bez recepty. Na całą resztę receptusia potrzebna. Ulubione papierki związane ze służbą zdrowia to skierowania i recepty. Mam nadzieję, że dotrwam do przyszłego czwartku wtedy mam wizytę u lekarza. Jak mi znowu zacznie bredzić, że mam ćwiczyć to nie wiem co Jej zrobię.

To dziś będę brać magnez i zobaczymy czy będzie poprawa. Wczoraj jak zasypiałam to bolał mnie lekko brzuch i dziś tez obudziłam się z bólem po lewej stronie.
Ja biorę od początku zestaw vitamin przepisanych na receptę i tam pewnie znajdzie się magnez to zobaczę jaka tam dawka jest.

No tak to kurczak tutaj wygląda.
Rany ja już chcę październik i koniec.

Wonderlife, w którym Ty tyg jesteś, że już masz rozwarcie ?

Czy Wasze dzieciaczki też się tak rozpychają mocno ?

Odnośnik do komentarza

Migot ja jestem w 36 tyg i 1 dniu ciazy. Od 28 tygodnia ciazy mam problemy z szyjka i juz od tego tygodnia wszyscy lekarze mówili ze na pewno urodze wczesniej dlatego bylam w szpitalu na podaniu sterydow na rozwoj pluc. Chcialabym jeszcze wytrwac troche. Chociaz moja lekarka mowi ze mala.jest juz bezpieczna to ja i tak mam.obawy przed wczesniejszym porodem. No ale moze jeszcze troche posiedzi. Termin mam.na 28 wrzesnia.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe z tym magnezem. Sprawdziłam, że w suplemencie mam dawkę 200, ale wydaje mi się, że dla mnie jet to wystarczająco, bo nie męczą mnie skurcze łydek, które w pierwszej ciąży miałam nagminnie. Brzuch sie robi dość często twardy, a zwłaszcza jak chodzę,ale to chyba normalne na koniec.
Spotkała mnie dzisiaj zupełnie niechcący niezbyt miła sytuacja. Stałam w kolejce w sklepie w kasie dla uprzywilejowanych. Szczerze to nawet nie wiedziałam, że to kasa z pierwszeństwem. Wiozłam córkę w wózku, a w tamtej było po prostu szerzej, więc tam sobie stanęłam. Przede mną było kilka osób, po jakimś czasie kasjerka zauważyła mnie i mówi, żebym podeszła bez kolejki. Ooo to się ludziom nie spodobało. Podniósł się ogólny bunt kolejowiczów, że nie, że jak to, że dlaczego, jedna pani sama ma grupę inwalidzką i nie będzie nikogo puszczać. Poczułam się jak przestępca, tym bardziej, że nawet nie chciałam włazić przed tych ludzi. Jednocześnie jestem co najmniej zażenowana takim zachowaniem. Ja nie mam problemu, jak ktoś - czy to osoba starsza/niepełnosprawna/w ciąży/z drącym się małym dzieckiem wchodzi przed kolejkę. Nawet gdyby byłoby mi to nie na rękę to bym siedziała cicho a nie burzy ła się na pół sklepu.
Wonderlife, Twoja mała na pewno poradziłaby sobie na świecie, jednak wiadomo - lepiej, żeby posiedziała jeszcze te 2 tygodnie. 2 cm rozwarcia to jeszcze nie tak źle.

https://www.suwaczki.com/tickers/syy2krntz35jvksc.png

Odnośnik do komentarza

Wonderlife, ale masz super, że już jesteś prawie na mecie. Z tego co piszesz to powinnaś wytrzymać. Jakoś to mówią, że do 37 tyg to już jest ciąża donoszona więc będzie dobrze. Poza tym to, że jest rozwarcie nie oznacza, że będzie ono postępować.

Merci trzeba było olać towarzystwo i zupełnie się tym nie przejmuj. Ja bym specjalnie im zaczęła gadać jakieś rzeczy żeby ich wkurzyć jeszcze bardziej - coś w stylu, że do kościoła śmigają co niedziela, a tu proszę zero przestrzegania podstaw 10 przykazań.
Tutaj nie traktuje się kobiet w ciąży ulgowo. Wczoraj wracałam z tego szpitala i wsiadam do metra i nie było wolnego miejsca. Stanęłam koło kolesia, który siedział na miejcu dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych i sobie powiedziałam, ze jeśli nie zwolni się żadne miejsce na najbliższym przystanku to mu powiem żeby spadał z tego miejsca bo jest dla mnie. Taka sama myśl jest za każdym razem jak jadę autobusem. Ja mam to gdzieś co sobie pomyślą.
Pisałam Wam, że idę ulicą, w sklepie jestem i zwracają na mnie uwagę, uśmiechają się, ale w kolejce pierwszeństwa nie mam, w komunikacji nikt się nie zrywa żeby ustąpić miejsca. 2 tyg temu byłam na turnieju tenisowym i stałam 40 min w kolejce po jedzenie i to było normalne dla wszytskich wokoło. Tyle, że od 30 tyg nie mam już siły stać i męczę się jeszcze bardziej niż do tej pory więc teraz zaczyna być to dla mnie problem.

U mnie mała mnie nie kopie, ona się maksymalnie rozpycha. Tak jakby chciała się wyciągnąć a nie ma jak i często się przesuwa tak dość mocno pod skórą. Centralnie dla mnie to jest jak sceny z filmów z kosmitą w brzuchu, który się wierci, mega rusza, a potem rozrywa Ci brzuch wydostaje się i rzuca Ci się do gardła i Cię pożera :)))))))).

Odnośnik do komentarza

Migot
Ja też mam takiego obcego, który próbuje wyjść przez skórę. A zawzięty w tych działaniach ;)

Mi się przez całą ciążę nie zdażyło aby ktokolwiek gdziekolwiek mnie przepuścił tak sam z siebie.

Co do dawki magnezu to wiadomo, że nie ma potrzeby suplementować pełnej dawki bo przecież mamy też z jedzenia. Dla mnie to 200 mg to czuję, że trochę mało. Ale ja zawsze czułam jak z magnezem było coś nie tak bo albo mnie łapią kurcze łydek albo drga mi powieka.

Odnośnik do komentarza

Żoo , Migot
Moja Anulka tak samo się zachowuje jak Wasze maleństwa.
A jeżeli chodzi o pierwszeństwo dla kobiet w ciąży, to ja miałam ostatnio fajną sytuację w Biedrze :)... Stałam sobie w dość długiej kolejce i standardowo nikt nie zwracał uwagi że jestem w ciąży. Przede mną stała starsza baba która zaczęła się wydzierać że kolejka długa i żeby kasjerka zadzwoniła po kogoś.Kasjerka zadzwoniła ale nikt nie przyszedł więc Baba zaczęła obrażać tą , że raz nie wystarczy dzwonić, że chyba tu za karę pracuję , Kasjerka tłumaczy że pracownicy mają jeszcze inne zajęcia i na pewno zaraz przyjdzie ktoś do 2 kasy. A to Babsko dalej po niej jedzie i wtedy kasjerka mnie zobaczyła i powiedziała że mam przejść do przodu bo mam pierwszeństwo. Przeszłam do przodu. Stara baba się wkurzyła bo byłam za nią, a miałam dosyć sporo zakupów, więcej niż Ona a kasjerka choć trochę utarła jej nosa :). Mi to poprawiło humor na cały dzień, bo sama pracowałam w sklepie i wiem jacy ludzie potrafią być beznadziejni. A kasjerka godna podziwu bo pomimo wszystko zachowała zimną krew i się choć troszkę zemściła :)

Dziś mam wizytę o 18, ciekawe czy też będę czekać. Póki co zdarzyło mi się tylko raz czekać chyba z godz w poczekalni, a tak to max 5-10 minut i wchodzę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...