Skocz do zawartości
Forum

merci11

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wawa

Osiągnięcia merci11

0

Reputacja

  1. Wytyczne zmieniają się co chwilę i trudno za nimi nadążyć. Myślę, że grunt to zdrowy rozsądek. Jeśli chodzi o ten bulion mięsny to nie jestem pewna, czy to aktualne, ale chodziło o to, że gotując mięso uwalniają się do wody jakieś białka, które mogą uczulić dziecko. Dlatego lepiej ugotować mięso osobno i po prostu takie ugotowane włożyć do bulionu warzywnego. Nie wiem tylko jak to się ma do tych wytycznych o nieopóźnianiu wprowadzenia produktów alergizujacych. Teraz mówi się, żeby wprowadzać je od razu. Ogólnie chyba jest dość duża dowolność, nie ma jakiejś kolejności podawania. Gluten można dawać od razu, podobnie jajko - dajemy w całości. Na pewno w pierwszym roku nie dajemy soli, cukru, mleka krowiego do picia (można dawać jogurty, sery albo mleko krowie np w naleśnikach), grzybów, miodu, ostrożnie z kiszonkami. Moim zdaniem to nie jest jakieś bardzo restrykcyjne, więc zamierzam się do tego stosować. Tyska, myślę, że mrożonki to niezły pomysł, na pewno lepsze niż warzywa ze sklepu.
  2. Nie jestem w stanie dotrzymać Wam tempa w pisaniu . Tyska, pytałaś o udrażnianie zatkanego kanalika. Trochę brutalne, psikasz pierś Octenispetem i zatkany kanalik nakłuwasz sterylną igłą. W dość szybkim czasie trzeba przystawić dziecko, żeby znów się nie zatkało. Obym nie napisała tego w złym czasie, ale muszę przyznać, że od tego udrażniania jest ok i nic się nie korkuje :) Ja zamierzam spróbować z blw, ale na moich zasadach ;), tzn powolniejszym wprowadzaniu nowości. Zakładam ok 3 dni na jedną rzecz. My jesteśmy obarczeni ryzykiem alergii, więc bałabym się takiego tempa jak przedstawia to dziewczyna z Anaantkowego. Będę kupować warzywa i owoce na biobazarze albo przez lokalny rolnik. Jeśli będzie taka potrzeba to dam słoiczek, nie uważam, że to zło i porażka wychowawcza. Trudno polecić jakąś konkretną markę. Tak jak żoo pisze najlepiej czytać składy, szczególnie tych owocowych, bo często nie cackają się i walą cukier (np w Hipie moreli). Co do kaszek to polecam firmę Holle oraz Sun Baby. To są naturalne kaszki, bez żadnych dodatków. Są rzecz jasna droższe i ciężko je znaleźć stacjonarnie, więc najlepiej kupować przez internet. Podobno fajne są kaszki Helpa, ale znam tylko ze słyszenia, bo to chyba jakaś nowość. Co do papek/blw i logopedów to z tego co się orientowalam opinie są podzielone. żoo, dlaczego macie zakaz rurek od logopedy? Gratuluje pierwszych ząbków. Mam nadzieję, że mojej małej jeszcze nie wyjdą .
  3. Tyska, jakim cudem masz wnuczkę?? Jestem po wizycie u doradczyni. W jej opinii grzybicy nie mam, a moje zastoje wynikają z dwóch rzeczy: 1. Nie do końca drożnego kanalika (który mi udrożniła i pokazała jak mam to sama robić) 2. zbyt płytkiego przystawiania młodej. Trochę czuję się nieusatysfakcjonowana wizytą, ale może sama sobie tą grzybicę wkreciłam? Nie wiem... Co do porządków to nie zamierzam robić nic poza standardowym sprzątaniem. A okna? Jeśli małżonek będzie miał ochotę to umyje, ja na pewno nie :P. Ja się staram na bieżąco sprzątać w domu, ale jako tako wygląda tylko w godzinach 21-8. W pozostałych godzinach starsza córka robi z domu pobojowisko. Ostatnio na topie jest plastelina. Nie pytajcie, gdzie ją znajduję. Wirgi, ja mam doświadczenia z kubeczkiem Doidy. Fajny jest, rzeczywiscie łatwiej dzięki niemu załapać picie z otwartego kubka. Widziałam 7 miesięczniaka świetnie radzącego sobie z nim. Moja córka dużo później załapała, ale fakt jest taki, że nie chciała pić w taki sposób, tylko traktowała to jako zabawkę (wylewanie na siebie wody). Tym razem też będę próbować z Doidy, a kiedy mała złapie to się okaże. Na pewno dla zgryzu najlepiej, żeby dziecko piło z otwartego lub przez rurkę. Migot, 4 dni bez męża dla mnie brzmią jak koszmar. Mam nadzieję, że ktoś ze znajomych jednak Cię odwiedzi. Albo chociaż niech pogoda będzie sprzyjająca do spacerów, to.szybciej dni będą mijać :)
  4. Wirgi, cieszę się bardzo, że leczenie pomaga! :) u mnie póki co bez zastojów, ból tylko przy przystawianiu. Jutro idę do doradczyni, ciekawa jestem bardzo tej wizyty.
  5. Wybaczcie, ale chyba będzie żalpost, bo to wybitnie nie mój dzień. Szczerze to mam ochotę popłakać sobie. Co chwilę któreś dziecko jest niezadowolone, mam dziwną akcje z przyjaciółką i w dodatku po raz enty zrobił mi się zastoj. A w nocy budzę się co godzinę. A raczej ktoś mnie budzi. Wiem, że zawsze może być gorzej, ale muszę pomarudzić. Jestem dziś na skraju, chciałabym karmić piersią, ale jeśli tak to dalej ma wyglądać to ja dziękuję. Doskonale wiem, co zrobić, żeby ten zastoj zszedł, bo naprawdę mam już w tym bogate doświadczenie, ale do cholery ile można?! Jestem zdesperowana. Wirgi, ja idę w poniedziałek do certyfikowanej doradczyni, która jest jednocześnie lekarzem (może wypisywać recepty, położne nie mogą). Czekam na te wizytę jak na wybawienie i pokładam ogromną nadzieję, że potwierdzi, że to grzybica i da receptę, która mnie ozdrowi i sprawi, że karmienie w końcu powróci do normalności. Ta znajoma szwędala się po lekarzach i niestety nikt nic sensownego jej nie doradził. Dużo czytała o problemach i sama stwierdziła, że to to. Lekarz rodzinny ja olał, więc poszła do ginekologa i powiedziała, że położna zdiagnozowała jej grzybicę i musi dostać lek ;). Podobno można zrobić wymaz z piesi albo z posiew z mleka - ale ten drugi często wychodzi w porządku, podczas gdy problem jednak jest. Nie wiem, do kogo chodziłaś z cyckowymi problemami i jak oceniasz poziom ich wiedzy, ale ja mogę śmiało powiedzieć, że zarówno ginekolog jak i internista, u których byłam wiedzą bardzo niewiele. Porady typu "niech tylko dziecko nie opróżnia do końca piersi" albo "ibuprofen przy KP?! Wykluczone, to niebezpieczne! Wyłącznie Paracetamol". Ale już temu samemu dziecku Nurofen, który zawiera Ibuprofen zaaplikować można... Żelazna logika. Wolę zapłacić, ale skonsultować się z kimś, kto ma jakąś wiedzę.
  6. Tyska, rzeczywiscie coś nie tak z linkiem. jeszcze raz Przemyślałam sprawę i to moje nieszczęsne Polly wystawie na sprzedaż a za to kupimy po dwa drewniane, prawdopodobnie to Safety First, które chce Wirgi. Wygląda w porządku, a cena bardzo ok. zoo, u nas właśnie był ten sam problem. Starsza jednak jeszcze za mała do siedzenia przy zwykłym krześle. Aplikujecie do przedszkola w tym roku?
  7. Hej dziewczyny! Ale fajnie, że piszecie. Ja zaglądam codziennie ;). Wszystkiego najlepszego w nasze święto U nas jakoś leci, chociaż mała zrobiła się zdecydowanie bardziej absorbujaca. Nie da się jej odłożyć na dłużej, bo marudzi. Nawet jak szaleje na macie to lubi mieć do tego publiczność ;). Drzemki odbywa na rękach, w nocy już ciut lepiej. Waży 6500, wiec jakaś super duża nie jest. Wirgi, u mnie problem jest z jedną piersią, już miałam dwa zapalenia i pierdyliard zastojów. Koleżanka zmagala się z tym samym problemem i okazało się, że u niej powodem była grzybica piersi. Leczenie lecytyną i Fluconazole zazegnalo problem. Tutaj artykuł. Też właśnie myślałam o foteliku do karmienia. Starsza miała Chico Polly. Dla mnie średnie bardzo. Owszem, ma te wszystkie regulacje, ale jest trudne w czyszczeniu. Drugi raz na pewno bym nie kupiła. Teraz myślałam o czymś drewnianym, rosnącym z dzieckiem. Podoba mi się Lambda 2, o takie. Ale to, które Wirgi podaje też mi się podoba. Tyska, ja też uwielbiam prace plastyczno renowacyjne. Lubię bardzo malowanie po drewnie, ozdabianie itd. Ale jeśli chodzi o ciuchy to nigdy chyba nie udało mi się kupić czegoś fajnego w second handzie. Ech, dzieci marudzą, muszę interweniować!
  8. U nas tez nocki słabe, sporo pobudek na cycka i przytulaski, panna najchętniej spałaby na rękach rodziców . Wirgi, kawał chłopa z Franka! Zapalenie czy zastój? Brałaś antybiotyk? U mnie ciągle nawraca zastój w lewej piersi, co tydzień lub dwa się pojawia :(. Zastanawiam się, czy to przypadkiem nie grzybica...? Chyba czeka mnie konsultacja z doradczynią laktacyjną, bo to jednak trochę nieprzyjemny problem. Kto Ci takie mądrości na temat plucia powiedział? My w tym tyg idziemy na szczepienie, ciekawa jestem, czy lekarz będzie komentował, że jeszcze nie rozszerzamy diety. Nie mam książki, którą linkujesz, ale wygląda zachęcająco, rozważam zakup :) . Mam za to Alaantkowe blw i trochę korzystałam przy starszej córce. Niedawno autorki wydały cześć drugą, więc też pewnie kupię.
  9. Hej dziewczyny! Z wytęsknieniem czekam na wiosnę i słoneczne dni. Chyba już niedługo ;). Młoda ma ostatnio fazę na noszenie na rękach, a najlżejsza już nie jest. My też się nie będziemy spieszyć z rozszerzeniem diety, zaczniemy po skończonym 6 mcu. Spróbujemy BLW :)
  10. Hej dziewczyny! Chodzę ostatnio jak zombi. Noce nam się bardzo popsuły. Milion pobudek na cycka, w dodatku chce spać przystawiona. Jak ja odkładam budzi się j ryczy. mamaJG przepraszam, że Ci wcześniej nie odpisałam. Może inne modele są bardziej udane, ale ten mój to porażka. Chodzi o Lionelo Emma o taki. Tak jak wspomniałam źle się prowadzi i bardzo irytujący jest hamulec, w którego ciągle zahacza się noga. Migot, z zębami są jazdy do 2 roku życia mniej więcej, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość ;). Nie chcę się moralizować, ale nie powinno się takiego malucha ani sadzać ani tym bardziej stawiać. Mnie też trzyma przy życiu wizja wiosny i lata. Przynajmniej starsza będzie mogła wyszaleć sie na placu zabaw. Życzę, żeby to była ostatnia Wasza zima poza Polską :) zoo, dobrze że jesteście w szpitalu. Oby szybko udało się pozbyć choróbska. Tyska, myślę że lot jest zupełnie bezpieczny. Przy starcie czy lądowaniu dobrze dać dziecku cycka lub smoczek.
  11. Tyska, moi rodzice kupili starszej na działkę spacerowkę Lionelo. Nie polecam :) Plastik fantastik, ciężko się prowadzi, mało skrętne koła, po prostu nie. zoozdrowia dla Was, oby szybko choroby minęły
  12. Hej dziewczyny! Pojechałam z dziewczynami do mojej mamy. Nie powiem, żebym leżała brzuchem do góry, ale jednak czuje się trochę odciazona zwłaszcza w opiece nad starsza :) Mała opanowała branie do ręki przedmiotów, czasem przekręci się na bok, ale do przewrotu na brzuszek jeszcze daleka droga. Wciąż jestem na diecie beznabiałowej - szczerze mówiąc już się tak do niej przyzwyczaiłam, że nawet nie bardzo mi przeszkadza, jednak chciałam w końcu zrobić prowokację. Kurcze, nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy jednak nabiał jej nie służy, ale po dwóch dniach były 4 kupy i dziwne plamki na czole, które po jakimś czasie zginęły. Trochę się boję dziś jeść coś z mlekiem... Migot, jeśli mała nie toleruje jakichs kropelek to spróbuj jej podać strzykawka z niewielką ilością mleka, może tak jej podejdą. Co do bólu brzucha i kolek to może wynika to też z niedojrzałości układu trawiennego, miejmy nadzieję, że niedługo Wam minął te problemy. Magdalena92, witamy :) Moja mała też ma splaszczoną głowę po jednej stronie, bo ciągle układała się po prawej stronie. Lekarka mówiła, że powinno się to samo trochę naprawić. Rozważam kupno poduszki Head Care. Muszę się zorientować, czy rzeczywiście pomaga. Może któraś mama używała? Tyska, dla starszej mamy fotelik Recaro Zero, on jest tyłem. Też słyszałam opinie, że dzieci nie chcą jechać tyłem, ale szczerze to moja 2,5 latka nie ma z tym problemu i tak ja wozimy, bo tak jest dużo bezpieczniej. Ten nasz fotelik jest ok, ale gdybym miała jeszcze raz kupować to zdecydowałabym się na Cybex Sirona, bo on ma regulacje oparcia i jak dziecko usnie to nie musi siedzieć ma sztywno z opadające głową ;)
  13. Tyska, tak, możesz brać doraźnie przeciwbólowo. Powiem Ci, że przy zapaleniu piersi miałam brac 4 tabletki na dobę, więc niemało. W gruncie rzeczy podczas karmienia można dużo więcej niż w trakcie ciąży :)
  14. Tyska, tak, na 100% można brać Ibuprom podczas kp, brałam go z zaleceń lekarza podczas zapalenia. Nawet można brać ketonal... Jest taki fajny serwis, na którym można sprawdzać bezpieczeństwo leków podczas kp: www.e-lactancia.org Moja mała chyba idzie w ślady siostry i do wielkich nie będzie należeć - waży 5800 i mieści się jeszcze w rozmiar 62 albo 68 :)
  15. Wirgi, spróbuj delikatnie masować a raczej przesuwać ręką po bolącym miejscu w kierunku sutka, możesz tam przykładać coś wibrującego np szczoteczkę do zębów. Ciepły prysznic lub okłady przed karmieniem. Mi raz pomogły ciepłe okłady z sody oczyszczonej na bolące miejsce i na sutka. Staraj się karmić tak, żeby broda dziecka była skierowana w zatkaną część piersi. Pozycja spod pachy jest ok albo taka, w której dziecko leży na płasko a cycek "wisi" nad nim. Po karmieniu schładzanie albo kapustą albo zimnymi okladami. Weź sobie też Ibuprom, bo działa przeciwzapalnie. Zasada jest taka, że jak nie przyjedzie po 48 godzinach to lepiej udać się do lekarza. Nie wiem, co dają na zastój ale na zapalenie piersi dostałam antybiotyk Duracef. Powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...