Skocz do zawartości
Forum

Wirgi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wirgi

  1. Cześć dziewczyny :) Znacie może coś skutecznego na zapalenie krtani, co można stosować przy karmieniu, ewentualnie jakieś domowe sposoby, najbardziej mi zależy, żeby ustąpił kaszel.
  2. Cześć dziewczyny Sto lat dla Miłosza :) Zdrówka dla Ani. Migot poczekaj aż Melcia odkryje, że mamę można ugryźć ;) Od dwóch dni męczy mnie takie przeziębienie, że ledwo chodzę wszystko mnie boli, głowa pęka i do tego katar stulecia. Mam nadzieję, że Franek nie podłapie :( Ledwo daję radę zajmować się Frankiem jak na złość mąż wczoraj wrócił jak już spał myślałam, że nie przetrwam tego dnia zwłaszcza, że zaczął się o piątej. Dzisiaj Franek obudził się po trzeciej... Chyba chce mnie wykończyć to moje dziecko ;)
  3. Cześć dziewczyny Co u Was słychać ??? Kto już po urodzinkach ? Migot, Żoo dzięki :) Ja od urodzin Franka mam problem z ogarnięciem rzeczywistości a po tygodniowym wyjeździe to już w ogóle. Fajnie było oderwać się od codzienności i domowych obowiązków, ale wszystko nam się rozsypało. W ciągu dnia podczas zwiedzania, w restauracjach itd. Franek w swoim żywiole, ale po nocach tak nam dawał czadu, że masakra :((( Podróż samolotem nie licząc czasu kiedy był zapięty w pasach bez większych problemów. W metrze super w pociągu najadłam się wstydu, bo wytarmosił jakiegoś biznesmena za grzywkę ;) Oprócz śniadań nie bardzo chciał jeść, więc cyc był w użyciu już się odzwyczaiłam od tak częstego karmienia, oczywiście brodawki pogryzione, zastoje pierdylion razy itd. Jeden dzień wyskoczyła gorączka ponad 38 stopni na szczęście nic więcej nie wystąpiło. Żeby nie było za fajnie to kręgosłup mi się rozsypał i chodziłam jak kaleka. To sobie ponarzekałam ;) Dzisiaj Franek bez drzemki dał mi trochę popalić, więc mam problem z zebraniem myśli.
  4. Atram dziękuję w imieniu Franusia :) Ja też nie wiem kiedy to zleciało trochę szkoda, że tak szybko ;) Z drugiej strony przyjemnie patrzeć jak ten mały człowiek się rozwija :)
  5. Cześć dziewczyny :) Dzisiaj Franuś ma urodziny :) Nie wiem kiedy to zleciało, ciężki to był rok a jednocześnie najwspanialszy ♥ ♥ ♥ Świętowalismy w niedzielę, było bardzo fajnie, chociaż z przygodami ;) Dzisiaj tak symbolicznie jak tata wróci zdmuchniemy świeczkę (upieklam marchewkowe), zaśpiewamy sto lat i damy Franusiowi prezent :)
  6. A jeszcze coś :) Frankowi też się robią czerwone policzki, w niedzielę myślałam, że od jajka, bo zjadł sporo jajecznicy, ale w tygodniu jeszcze dwa razy mu się zrobiły i nie wiem od czego.
  7. Niepotrzebnie pisałam, że noce lepsze, bo już pierwsza pobudka była i to z krzykiem. Jeszcze trochę opowieści ze spacerów i spotkań z rówieśnikami ;) Ostatnio spotkaliśmy Franka kolegę tego z początku lipca ;) Spacerował z babcią. Fajnie się przywitali tzn. Franek dał mu cześć dosyć energicznie, później ściągał mu skarpetki, gadał zaczepial itd. a on przez te całe 15 minut siedział oparty z uśmieszkiem i nic ;))) Z wyglądu jest dosyć duży a z zachowania „dzidziusiowy”, nie ma jeszcze zębów i tak zabawnie ten jego uśmiech wygląda :) A teraz spotkanie z koleżanką nie było tak miłe. Najpierw podeszła o wózka złapała za pałąk i tu Franek mnie zaskoczył złapał ją za rączkę i przegonił. Chwile się czymś zajęła poczym podeszła i zaczęła okładać Franka. Mnie zamurowało, bo to nie było takie pacnięcie tylko agresja, nieprzyjemny wyraz twarzy, złość pierwszy raz widziałam coś takiego u tak małego dziecka. Franek się rozpłakał ja wkurzyłam, bo reakcja mamy była żadna tzn. zaśmiała się :( Wzięłam Franka i odeszłam, ale dziwnie się czułam z całą sytuacją, bo dla mnie brak reakcji to tak jakby przyzwolenia na takie zachowanie. Franka urodziny tuż tuż a ja w tym temacie jestem w d… Chyba spędzimy je tylko w trójkę, ale i tak chciałabym jakieś dekoracje zrobić, tylko nawet nie mam kiedy o tym pomyśleć. Jak Młodzieniec zaśnie to musze odgruzować dom i tak najczęściej północ mnie zastaje. Dzisiaj sobie odpuściłam będę sprzątać na dzień dobry ;) Z prezentem oczywiście przygody ;) Chciałam jeździk Vilac w żółtym kolorze to była miłość od pierwszego wejrzenia ;) https://www.mamissima.pl/zabawki/vilac_-_jezdzik_metalowy_klasyczny_zolty.html Okazało się, że już nie ma go w sprzedaży, stwierdziłam niech będzie czarny również nigdzie nie ma poza Allegro w kosmicznej cenie 600 zł, stwierdziłam o nie nie przepłacę ;) W końcu znalazłam czerwony mi ten kolor nie leży, ale Franek uwielbia :) Chyba miałam szczęście bo widzę, że już niedostępny https://www.dadum.pl/jezdzik-metalowy-nr-1-vilac.html?search_query=vilac&results=429 Kończę na dzisiaj moje nieskładne wywody, bo mogłabym jeszcze z dwie godziny siedzieć i pisać, ale trzeba się jeszcze ogarnąć do spania ;) Dobrej nocy :)
  8. Cześć dziewczyny :) Nie uda mi się odnieść do wcześniejszych wpisów ani napisać wszystko co bym chciała (przynajmniej dzisiaj), bo padam na twarz tzn. pilnuję, żeby nie paść mam przed sobą tyle co wyjęte z piekarnika śliwki pod kruszonką z dużą ilością cynamonu i jeszcze starłam trochę gorzkiej czekolady ;) Żoo dzięki za polecenie, ale to już poważny obuw jest ;) Kupie jak Franek zacznie chodzić, czyli nieprędko. Tyśka spóźnione podziękowania za życzenia ;) Migot super masz ten spacerniak, brakuje mi takiego miejsca i gdybym teraz podejmowała decyzję, to nie kupiłabym domu w tym miejscu w którym mieszkam. Wrzuć zdjęcie Melkowej czupryny :) W sumie to nie wiem dlaczego nie można używać suszarki ? Franek za parę dni ma razem z tatą umówioną wizytę u fryzjera, za wiele nie ma, ale chcę mu podciąć za uszami i z tyłu. Migot nie wiem czy mi się śniło, czy jakiś czas temu pytałaś o kołderkę i poduszkę. Franek śpi w śpiworku i myślę, że jeszcze długo tak będzie. Poduszka nie jest mu potrzebna a przy tych jego wariactwach to kołderka by się nie sprawdziła. Poza tym ja jestem spokojniejsza a tak to bym cały czas zerkała, czy kołdry nie ma na głowie ;) Ponad tydzień jestem właściwie sama z Frankiem mąż wraca z pracy je, spędza z Młodzieńcem dosłownie 15 minut i wychodzi dalej pracować wraca ok. 22 jeszcze ten tydzień taki będzie a ja nie wiem jak to wytrzymam :( Kręgosłup tragedia ledwo jestem w stanie trzymać pionową pozycję, wyciąganie z łóżeczka to właściwie wydzieranie, wczoraj i dzisiaj bez drzemki, więc była masakra. Franuś bardzo tęskni za tatą, dzisiaj oszalał z radości jak mąż wrócił, jak zobaczył, że chwilę później wychodzi to tak się biedaczek rozpłakał :( Pod koniec września wyjeżdżamy na parę dni i już nie mogę się doczekać, chyba tylko to mnie trzyma przy życiu, zero obowiązków same przyjemności ;) Mam nadzieję, że Franek przyzwoicie zachowa się w samolocie i obędzie się bez międzylądowania ;) Poza „dramatami” spędzamy też fajnie czas i codziennie mnie Franek zaskakuje swoją pomysłowością, wyobraźnią a najbardziej tym jaką ma pamięć. Szczerze przyznam nie wiedziałam, że maluchy mają taką pamięć, potrafi z daleka pokazać nasz dom, jak zobaczy samochód taki jakim jeździ tata (marka i kolor) to jest pisk a później krzyczy tata, wie w którą uliczkę trzeba skręcić do pieska itd. Noce się uspokoiły, chociaż zęby nie wyszły chyba nie to było przyczyną tego koszmaru. Wczoraj zaryzykowałam utratę palca i sprawdziłam czuć wyraźnie, ale nic jeszcze nie ma na wierzchu. Kurcze tak się rozpisałam, że muszę iść do kuchni po kolejną porcję śliweczek ;)))
  9. Cześć dziewczyny :) Tyle chciałam napisać, ale padam na twarz, chociaż parę zdań. Migot ja nie wiem co to chyba szatan opętał ;) Fanek padł po 20 i jeszcze ani jednej pobudki pewnie po północy się zacznie. Ostatnie noce to nie krzyczał, nie płakał tylko darł się jakby go ktoś obdzierał ze skóry, nic nie pomagało, odpychał się, rzucał masakra nic tylko egzorcystę wezwać ;) Dzisiejszej nocy między krzykami gadał, śmiał się, wygłupiał wspinał po nas i tak do 3 aż padł. Migot ja ostatnie noce biorę do łóżka, bo musiałabym wstawać co 15-30 minut, jeżeli w ogóle dałby się odłożyć. A tak serio to u Franka chyba zęby są przyczyną, mi się nie dało pozaglądać, ale jak byliśmy w poniedziałek to lekarka zaglądała do gardła i mówiła, że pewnie niedługo zaczną się przebijać a do gardła nie udało jej się pozaglądać ;))) Muszę Wam opisać wizytę, może jutro się uda. Żoo to chyba jakieś łoże a nie łóżeczko skoro się mieścisz ;) Spokojnej nocy hehe :)
  10. I chyba rok wcześniej zaczął się ten słynny bunt dwulatka ;))) Słowa nie i nie wolno lepiej nie wypowiadać ;)))
  11. Cześć dziewczyny Nawet nie mam siły, żeby sklecić parę zdań, może dzisiaj wieczorem się uda. Franek daje czadu po nocach, ostatnio śpię łącznie po 2-3 godziny, dzisiaj zasnął dopiero o 3 nad ranem...
  12. Cześć dziewczyny :) Franusiowi na szczęście wczoraj przeszło. Nie wiem, czy to nie od zębów, bo okropnie go męczą z jedynkami i dwójkami aż tak źle nie było, cycki mam tak pogryziony, że masakra :( Jesteśmy zapisani na bieg charytatywny wczoraj byłam przekonana, że nie weźmiemy udziału, ale może jednak się wybierzemy w ramach spaceru. Wieczorem napiszę więcej.
  13. Cześć dziewczyny Franuś wczoraj obudził się z goraczką 38 stopni i tak go trzyma do teraz, udaje się zbić do 37 po czym wraca do 38. Nie ma żadnych innych objawów mimo to chciałam pójść go pediatry, ale oczywiście nie udało się zapisać a do drugiej niekompetentnej i wrednej stwierdziłam, że nie ma sensu. Strasznie biedny jest cały czas się przytula, właśnie śpi na mnie, ale nie mam sumienia go odkładać, chociaż sama też bym się udała na drzemkę, bo noc była fatalna :(
  14. Dzisiaj na spacerze spotkaliśmy Franka kolegę jest z początku lipca. Był z babcią siedział grzeczniutko zapięty pasami. A Franek to raz z jednej strony, raz z drugiej się wychyla, ktoś idzie / jedzie to musi pozaglądać a i język czasami wystawi ;) A tamten nic oparty z zabawką w ręce i tak przez 15 minut. Na koniec babcia powiedziała, że jak mały siądzie na podłodze z zabawkami to minimum godzinę sam się bawi a czasami to nawet dwie ani nie trzeba do niego podchodzić . Także ten wolałabym nie wiedzieć, że takie dzieci istnieją ;))))) Dzisiaj Franka rekord samodzielności to jakieś 5 minut.
  15. Cześć dziewczyny :) Ale u nas jesień się zrobiła, wczoraj prawie cały dzień padał deszcz aż musiałam się pocieszyć śliwkami pod kruszonką ;) Na szczęści dzisiaj późnym popołudniem wyszło słońce. Wonderlife ja kojarzę, ale nie wiem czy dobrze ;) Chyba też urodziłaś we wrześniu. Żoo nie dziwię się, że nic Ci się nie chce, oby przeszło jak najszybciej i nic nowego się nie pojawiło. Jak Tunio gotowy na podbój przedszkola ? :) Migot no ładnie proszę się tu przyznać ile sobie lat odjęłaś ? :) Hehe dobre z tym kaskiem ;))))) A podobno to kobiety są nadopiekuńcze ;))) Jak Melka zacznie raczkować lub chodzić to Twój mąż chyba wyniesie wszystko z domu a ściany wyłoży grubym materacem ;))) A tak poważniej to współczuję takie gderanie na pewno jest męczące. Frankowi chyba idą kolejne zęby, bo paluchy wkłada dosyć głęboko, śniadanie chętnie jadł, ale przy prawie każdej łyżce był płacz, zrobił się cycusiowy i jeszcze bardziej marudny. Po śniadaniu posmarowałam dziąsła to było trochę lepiej. Dzisiaj miał dwie drzemki po 1,5 godziny szok ! Obawiałam się jak będzie wieczorem, ale nawet ładnie zasnął, chociaż już dwa razy się przebudził. Właściwie spał, oczy zamknięte a jeszcze trzy razy tata, tata, tata. Dzisiaj jak mąż wrócił z pracy to tak szybko do niego zasuwał wydając przy tym okrzyki radości, chyba matka już mu się trochę znudziła ;) Dziewczyny może któraś poleci jakieś dobre skarpetki antypoślizgowe. Tak dzisiaj Franek pojechał aż się z podłogą zderzył :(
  16. Nie wyglądało, ale smakowało ;)))
  17. Migot zapomniałam napisać zachowanie Twojego męża doprowadziłoby mnie do szału ;) A ciasto wyszło pyszne i na pewno jeszcze nieraz zrobię, jest wilgotne, więc nawet bez kremu może być. Przepis ze strony mojewypieki, ja zrobiłam bez orzechów. Wizualnie w ogóle nie przypomina tego z przepisu ;) Jedno karmienie zaliczone następne mam nadzieję, że będzie nad ranem ;)
  18. Cześć dziewczyny :) O jak fajnie, że jest co poczytać :) Migot, Żoo dzięki :) Migot wszystkiego dobrego dla Ciebie :) Też jesteś sierpniowa, ale chyba młodsza jak dobrze kojarzę ;) Franek zrobił mi prezent i była tylko jedna pobudka nad ranem zjadł i pospał prawie do 8. To na pewno był prezent, bo więcej tego nie powtórzył ;))) Z czwartku na piątek cała noc przespana, ale w dzień tylko 10 minut drzemki a wieczorem ponad godzina usypiania na rękach, wczoraj ładnie zasnął, ale po 23 zaczęły się pobudki, 10 razy wstawałam w końcu wzięłam do łóżka tak się moment położył w poprzek, że dla mnie nie było miejsca, chciałam go przełożyć, ale jak pomyślałam, że 11 raz się obudzi to… jakoś się ulokowałam w rogu na skraju ;))) Generalnie jak dobra noc to 1-2 krótkie cycania ;) Cieszyłam się, że mamoza przeszła to wróciła ze zdwojoną siłą :( Fanek zaczął prawie raczkować prawie, bo jedną nogę dziwnie zawija generalnie przemieszcza się jeszcze szybciej i na dłuższych dystansach. W moje urodziny poszliśmy do włoskiej restauracji Franek był w swoim żywiole, jadł ładniej niż w domu nic „cichaczem” nie zrzucił na podłogę, wszystko mu smakowało, dyskutował, śmiał się, wodę z cytryną pił jak szalony (w domu z tym kiepsko), oczywiście nie pił swojej z kubka, tylko z wielkiej szklanki, uwielbia „biesiady” przy stole, lubi też tańczyć śmiejemy się, że będzie imprezowiczem ;) U nas „nauka” to tak przy okazji. Dzisiaj podczas spaceru nauczył się jak robi konik, był jakiś rajd, który przebiegał przez naszą wioskę co chwilę ktoś na koniu pytał o drogę Franek był zachwycony. Wreszcie dzisiaj nie było upałów, więc się wyspacerowaliśmy 12 km :) Fajnie, że masz towarzystwo do spacerów zawsze to jakaś odmiana i można pogadać z kimś dorosłym jak to mówi moja znajoma :) Żoo współczuję :( Dobrze kojarzę, że to przechylenie głowy w jedną stronę ? Od czego Ci się to zrobiło ? Ja do bólu kręgosłupa jestem już przyzwyczajona, bo towarzyszy mi od 20 lat. Doti trzy drzemki w ciągu dnia szalona ta Twoja córka ;) Ja umieram ze szczęścia jak Franek zaszczyci mnie jedną ;) Atram trójki wychodzą ? Wydawało mi się, że najpierw wyżynają się czwórki, muszę się dokształcić z „zębologi” ;) A jak Twój maluch raczkujący / chodzący ?
  19. Z soboty na niedzielę ktoś mi dziecko podmienił i najgorsza faza mamozy przeszła ;) Wczoraj sam się bawił przez 40 minut rekord !!! Najpierw wkładał klocek do samochodu kilka razy woził tam i z powrotem, wyciągał, wkładał i tak w kółko, później przeglądał książeczki a na koniec robił bałagan ;) Mam nadzieję, że mu to nie minie, fajnie byłoby mieć taką chwilę spokoju ;) Nastąpił bunt śniadaniowy na wszystko, więc zaczęłam robić kaszki i o dziwo zajada. Zapomniałam ostatnio napisać Franuś od jakiegoś czasu pokazuje paluszkiem i np. mówi mama i pokazuje na mnie, jest to dla mnie urocze ;)))))))))) Albo pytam gdzie jest lampa patrzy w sufit i pokazuje tak samo z zegarkiem. Budzi nas o 6:30, ale noce ładnie przespane jedna, dwie pobudki, 5 minut cycania i się odwraca, odkładam do łóżeczka, także nawet się wysypiam. Zasypia też ładnie przed 21. Dobrej nocy :)
  20. Cześć dziewczyny :) Jutro mam urodziny i wpadłam na durny pomysł, żeby sobie upiec ciasto marchewkowe, takiego bałaganu w kuchni narobiłam, że już myślałam, że nie posprzątam. A najgorsze, że trochę kombinowałam, bo pominęłam orzechy, dziwna konsystencja ciasta i chyba nic nie wyrośnie buuuuu :( Zjem sam krem na pocieszenie ;))) Migot jak Melce podoba się najniższy poziom łóżeczka ? Mój kręgosłup w tak kiepskim stanie, że nie zrobiło to na nim wrażenia. Żoo o to mi chodziło czy pieluchy spełniają swoją funkcję ;) Niestety są na promocji i wszędzie tylko najmniejszy rozmiar. Przypomniało mi się, że w Tesco widziałam z Pampersa, ale ta sama historia. Tyśka też brałam Franka do nas z wygody, ale jak zaczął spać w poprzek a my na krawędziach a rano połamani to zaprzestałam ;) Zresztą uświadomiłam sobie, że im dalej w las tym będzie gorzej oduczyć. Franek ma sorter z klockami pieska na kółka i uwielbia go, na początku tylko ciągał na sznureczku i targał za uszy i ogon a od jakiegoś czasu już wrzuca klocki, jak mama pokaże gdzie ;) Zdrówka dla córki. Pamiętam, że jak byliśmy na SOR-ze to dzieciaki ze skręceniem czekały bardzo długo. Doti ja już przy pierwszym (i raczej ostatnim) jestem uodporniona ;) Zresztą Franek to taki wariat „stłuczki” nie robią na nim większego wrażenia, prawdziwy urwis. Ostatnio zaczął opierać się na rękach dźwigać pupę i prostować nogi, czekam aż jakiegoś fikołka zrobi ;) O jak ciasto pięknie pachnie, może będzie zjadliwe ;)
  21. Cześć dziewczyny :) Żoo dzięki za odpowiedź. Sprawdziłam i okazało się, że Franek 1 czerwca był ważony i od tego czasu nic nie przybiera trzyma 10 kg. To ile Tunio dobił do 6 miesiąca, że później nic nie przybierał ? Migot o matko grzeczna ta Twoja Melcia, że tak w poduszkach siedzi ;))) Franek to najczęściej siedzi obok maty, na macie robi tylko bałagan, poduszki to co najwyżej służą do walki ;) Z podłogą parę razy się zderzył, ale bez poważnego uszczerbku, pierwszego guza nabił po zderzeniu z łóżkiem, raz jak stał w łóżeczku to uderzył brodą a tak to nic poważnego, czasami jak pełza do tyłu to utknie pod komodą, ale woła o ratunek ;) Jak tylko Franek zaczął się podnosić to obniżyliśmy łóżeczko maksymalnie, bo ja już miałam wizję, że wypadnie. Na razie o kojcu nie myślę, bo Franek nie raczkuje, nie chodzi i myślę, że jeszcze długo nie nabędzie tych umiejętności. Pełza, przesuwa się na pupce, więc jeszcze jest do ogarnięcia ;) Nowe słówko Franka od paru dni to duuuuźy ;) Na spacerze ciągle słyszy „jaki on już duży” i chyba stąd mu się wzięło ;))) Ostatnio wszystko przekłada pod nóżkami, albo przekłada z ręki do ręki za plecami a no i uwielbia wkładać palec do nos bądź ucha ;))) Dowcip mu się wyostrzył daje mi coś do jedzenia a jak się zbliżam to szybko wkłada do buźki i śmieje się jak szalony ;) Stosowała może któraś z Was pieluchy do wody z Rossmanna, sprawdzają się ? Szkoda, że tak mało dziewczyn wpada na forum ciekawe jak inne maluchy się mają :)
  22. A jeszcze zapomniałam zapytać. Franek przez miesiąc nic nie przybrał na wadze, czy to normalne ? ;) A teraz już idę myju myju i przespanej nocki życzę sobie również ;)
  23. Kurcze przez moje lenistwo Franek pierwszy raz się odparzył :(((( Nie chciało mi się podjechać do Rossmanna po pieluchy Pampers Premium i kupiłam w biedrze Dady http://www.biedronka.pl/pl/product,id,26112,name,pieluchy-dada-premium-maxi-50-szt Są beznadziejne skóra mokra, nieprzyjemny zapach a pieluchy nie miał dłużej niż trzy godziny. Żoo z ciekawości sprawdziłam Franka ciuszki Carter’s też rozmiar 18 miesięcy. Nie pochwaliłam się moim głupim pomysłem ;) Kupiłam wczoraj na szczęście tylko 10 kg ogórków, które dzisiaj musiałam zrobić ;) Franuś uwielbia i ja to wszystko dla Niego ;)))
  24. Cześć dziewczyny Dzisiaj znowu od 4 nie było spania :(((( Jest kolejny zębuszek. Migot mój kolega też o Franku mówi kasownik ;) Akurat do usypiania Franka to mój mąż zawsze chętny, bo też wtedy się kładzie ;) Generalnie robi wszystko, co potrzeba, chociaż często muszę mówić, co ma zrobić. A Franek uwielbia tatę, czasami to nawet jak się zbliżam to mnie przegania odpycha ręką. Ale jest ze mną od rana do wieczora to potrzebuje odmiany ;) Od jakiegoś czasu już nie zasypia na spacerach za dużo go interesuje a jak widzi psa lub kota to ręce jak Chrystus ze Świebodzina i mało się nie zapowietrzy ;))) W niedzielę siedzieliśmy na leżakach przed kawiarenką i przyszła babka z maluśkim szczeniaczkiem posadziłam Franka na trawie jak piesek do niego przyszedł lizał go po nóżce to dosłownie oniemiał ze szczęścia i tak delikatnie głaskał, mnie to zawsze wytarmosi ;) Generalni wszystko go na spacerze interesuje koparka, traktor itp. mają wysokie notowania ;) A i od paru dni jeżeli nas ktoś mija to Franek wychyla głowę z wózka i wywala jęzor bardzo mi się ten widok podoba idealnie to pokazuje jego urwisowy charakter ;))) Dzisiaj mówię do męża nie wiem, po co kupuję zabawki ;) Franek najlepiej się bawi kwadratowym pudełkiem po chusteczkach higienicznych, do którego wrzuca i wyciąga klocki, wszelkie akcesoria kuchenne, butelki, paczka mokrych chusteczek itd. no i mama to najlepsza zabawka ;) Ja też nie jestem w stanie zostawiać Franka, żeby płakał już wolę nic nie zrobić. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie taki czas, że zacznie się sam sobą zajmować. Nawet miał taki moment ;) Teraz myślę, że przez te zęby może mieć tak silną mamozę. Czasami mnie wszystko przytłacza i zazdrością (tak wiem brzydkie uczucie ;)) spoglądam, że ktoś ma babcię, ciocię itd. do pomocy, ale jak Franek krzyknie mama rzuci się na szyję, da oślinionego buziaka to tak sobie myślę, że jakoś zniosę to wszystko, chyba nawet nie mam innego wyjścia ;)
  25. Coś mi się zdjęcie nie dodało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...