Skarby Październikowe 2017

[Tyśka1987]

Merci11
dostałam taki specjalny patyczek ze szklaną fiolka w foli, sterylne. Przed samym pobraniem otwieram. Pomyślę o położnej :).
Nie nastawiam się na to że mój lekarz będzie przy porodzie, ale wiem że jak będzie się coś działo to będzie o tym informowany, a to mi wystarczy. Chodziło mi raczej o to że jeżeli mówi mi teraz że przygotowujemy się do sn to tak robimy :) Choć na początku mówił mi o cc , ale to było raczej po to żeby psychicznie przygotować mnie na wszystkie ewentualności. No i wie że cc się nie boję, a sn mnie przeraża.
Po za tym szpital w którym będę rodzić z opinii innych rodzących ma super kadre.

[Wirgi]

Żoo nudne wizyty najlepsze :) Co do wyglądu to ostatnio myślałam, że pani już na końcówce a okazało się, że tydzień za mną ;)
U mnie to na 100% kk małe, ale nawet ja nie mam wątpliwości, gin też nie miał i myślę, że chirurg również potwierdzi ;) Myślę, że u Atram może być coś innego skoro od 20 tygodnia nic nie urosło a w ciąży kk maja do tego tendencję.

Kleik brzmi apetycznie ;))) Na mojej nieoficjalnej liście do szpitala na pierwszym miejscu jest coś do jedzenia ha ha

Co do cesarki w moim szpitalu to chyba coś w tym jest, bo odbywa się tam więcej porodów przez cc niż sn. Ja najbardziej obawiam się tego, że po będzie duży ból, nie będę się w stanie zajmować młodzieńcem itd. Może to przez opowieści znajomych wszystkie maja złe wspomnienia. Poza tym poród sn wydaje mi się czymś magicznym i chciałabym go przeżyć :)

[żoo]

Merci
Mi już po podłączeniu do pompy nie pozwolili jeść. Nie pamiętam o której zaczęły się skurcze.
Cud miód, nie położne, że Ci kolację zostawiły :)

A jeszcze na śniadanie dawali 3 kromki chleba ale tylko 2 plasterki wędliny i masło. Przesuwałam sobie tą wedlinę na kanapce żeby mi na dłużej starczyło :)
Całe szczęście jedzenie było dobrej jakości tylko jak na po porodzie to trochę mało.
A niestety do szpitala trafiłam z ip po kontrolnym ktg więc miałam ze sobą torbę ale nie zakładałam, że zostanę w szpitalu.
Teraz się lepiej przygotuję. Już sobie kupiłam żele energetyczne dla biegaczy :)))))) myślę, że to w razie czego bezpieczniejsze niż jakiś batonik. A do tego półpłynne więc przy ewentualnym ryzyku cc szybciej znika z żołądka.

Ten głód to moja jedyna trauma porodowa ;) czyli nie jest źle.

[Wirgi]

Żoo fajny pomysł tylko sobie wypróbuj przed porodem osobiście nigdy nie miałam takiej sytuacji po żelu, ale u znajomych potrafiły wywołać sensacje żołądkowe. Ja kupowałam tylko Sis lub Ale i nie było żadnych przykrych dolegliwości.

[merci11]

żoo, ja miałam wywołanie przez przecięcie pęcherza i nie miałam podawanej oksytocyny, więc nie bylo przeciwwskazań do jedzenia. A położne rzeczywiście kochane kobiety, aż się wtedy wzruszyłam . Ja byłam na patologii ciąży, więc teoretycznie mogłam się zabezpieczyć żywieniowo, ale jakoś nie przemyślałam tego wtedy. Kurcze, niezły pomysł z tymi żelami energetycznymi. Nigdy tego nie stosowałam, więc zainteresuję się, bo to by było całkiem fajne i wygodne!

[żoo]

Ja kupiłam Isostara na bazie syropu ryżowego. Jakoś mi się wydają bardziej naturalne ale pewnie to wszystko jedno ;)

Wirgi
Faktycznie wypróbuję wcześniej.
Mój brat biega biegi długodystansowe i tak mnie jakoś natchnął.

[żoo]

Ale nadal nie wiem czemu nue pozwolili mi jeść od samego początku. W sumie nie miałam w ogóle rozwarcia a pęcherz mi przebili dopiero po kilku godzinach. Więc jeżeli poród sn to wiadomo było, że potrwa.
Ale myślę, że ostro się szykowali do cc bo młodemu spadało tętno.

[żoo]

Z punktu widzenia szpitala to w sumie cc jest prostsze. Zabieg w większości przypadków przewidywalny, umówiony na konkretną godzinę, czas trwania też z grubsza łatwy do określenia, toż to komfort. A że potem pacjentkę boli no to trudno.
Nie to co sn kiedy się ciągnie niewiadomo ile a i tak na końcu mogą wyjść różne kwiatki ;)

Ja osobiście wolę sn właśnie ze względu na różne akcje już po zabiegu. Jednak tną kilka warstw ciała. Oczywiście jak trzeba będzie to nie będę protestować przed cc ale sama z siebie zrobię wszystko aby urodzić sn.
Tylko ciekawe co na to mój okulista, jeszcze mam wizytę kontrolną.

Czy sn czy cc nie ma co się nakręcać negatywnie. I tak trzeba to przejść, odwrotu już nie ma ;)

[Gość krysia1989]

W szpitalu, w którym zamierzam rodzić można w czasie porodu sn jeść lizaki i pić sok jabłkowy, oprócz wody. I jest to super extra, bo większość szpitali nic nie pozwala jeść, a niektóre nawet pić w trakcie porodu, który może trwać kilkanaście godzin!
Na szkole rodzenia nas położne uprzedziły, żeby zabrać przekąski też na "po porodzie", bo nie wiadomo właśnie, za ile wypadnie następny posiłek.

Dziękuję Wam dziewczyny za objaśnienia odnośnie badań. Ciekawa jestem, czy mi lekarka w poniedziałek już da skierowania. Wszak z miesiączki mam termin na 1.10., z usg na 6.10. Jakby nie patrzeć u mnie to już 4-5 tygodni, a nie 8...

[żoo]

Dziewczyny, któraś pytała o to czy przelewamy kosmetyki.
Więc, ja chcę przelać w 100 ml butelki, można kupić w rossmanie.
Chcę mieć jak najmniejszą kosmetyczkę bo wiem jak wyglądają łazienki w szpitalu. Jest tylko wąziutka półeczka przy lustrze.
Do tego warto mieć kosmetyczkę, którą można powiesić.
Też kupiłam sobie gotowe rozpuszczone butelki Tantum rosa bo nie chcę się zastanawiać w czym rozpuścić saszetkę.

I tak tych gratów jest dużo, w łazience trzymałam podkłady, ręczniki papierowe i octanisept.
A do tego łazienką trzeba się podzielić ;)

[Wirgi]

Cześć dziewczyny :)

Krysia lekarz mi mówił o tych badaniach na ostatniej wizycie i należy je wykonać do 37 tc, ale nie dał mi skierowania, więc dostanę dopiero na następnej wizycie w 36 tc.

Przypomniało mi się jeszcze coś o przekąskach do szpitala ;) Gdzieś widziałam, że jakaś dziewczyna brała musy owocowe w tubkach takie dla dzieci, łatwo wciągnąć ;)

[Wirgi]

Ja chyba nie będę się bawić w przelewanie kosmetyków do mycia/szamponu zrobię tak jak przy wyjazdach weekendowych zabiorę jeden produkt żel do higieny intymnej Facelle Sensitive, którym mogę umyć dosłownie wszystko ;) Od czasu kiedy oddałam włosy i są krótkie odżywek nie używam. Wezmę jeszcze coś do smarowania ciała, do twarzy woda termalna kupiłam 50 ml i olejek/kwas hialuronowy lub krem i koniec typowych kosmetyków :)

Żoo masz na myśli te butelki https://www.doz.pl/apteka/p128362-Tantum_Rosa_1_mgml_roztwor_dopochwowy_140_ml_5_butelek , czy jest coś jeszcze innego ?
Ja kupiłam saszetki, żeby sprawdzić w domu jak na nie reaguję jeszcze nie sprawdziłam ;) a docelowo myślałam o gotowcu, żeby się nie bawić w rozpuszczanie.

[żoo]

Wirgi
Dokładnie te

[żoo]

http://www.rodzicpoludzku.pl/Wiedza-o-porodzie/Czy-rodzace-moga-pic-i-jesc-w-czasie-porodu-doniesienia-z-badan.html

Ha, ha pideslały dziewczyny na grudniówkach. Isotoniki nawet zalecane :)))))

[żoo]

Podobno też polecają nutridrinki

[żoo]

Kupiłam do szpitala pieluchy biedronkowe Dady bo poprzednio byłam z nich zadowolona.
Ale z ciekawości kupiłam też rossmanowe ekologiczne Naty. I są masakrycznie sztywne.
Do szpitala jadą ze mną Dady.

Na codzień dla starszego używam fit&fun z rossmana i w sumie jestem z nich zadowolona. Teraz przy okazji czytania o pieluchach wyczytałam, że są bezlateksowe i wybielane bezchlorowo więc może jednak kolejne opakowanie dla malucha to też będą fit&fun. Jedyne zastrzeżenie jakie do nich mam to to, że czasem wkład potrafił się zrolować.

Jak dla mnie to najbardziej napchane chemią są pampersy. A jedyne uczulenie jakie młody miał było na pampersy premium, te białe. Tym razem podziękuję za nie ;)

Z zielonych pampersów używamy pieluchomajtek i są ok.

[żoo]

srokao pielęgnacji noworodka

Też używałam mąki ziemniaczanej i robiłam z niej krochmal do kąpieli.
I do tej pory niczym małego nie smaruję.

[Atram89]

Mi mała była z kolei uczulona tylko na dady. Teraz kupiłam jedna paczuszkę białych i jedna zielonych pampersow. Zobaczymy jak się sprawdza i wtedy będę kupowała duże paczki dopiero.

[Wirgi]

Cześć dziewczyny :)

Żoo, czyli nie mam, co żałować, że nie mogłam trafić na 1 Naty skoro sztywne to nie kupię. Ja zdecydowałam się na Pampersy zobaczymy, czy młodzieńcowi przypasują. Większość znajomych polecała, bo najmilsze w dotyku, żadnego malucha nie uczuliły a na Dady dwójka miał uczulenie, ale wiadomo, że to sprawa indywidualna i wszystko wyjdzie w użytkowaniu.

Mąka ziemniaczana stary babciny sposób :)

[Wirgi]

W związku z tym, że u mnie cały dzień deszcz a wiadomo, że dzieci się wtedy nudzą robiłam przegląd rzeczy czy przypadkiem o niczym nie zapomniałam.
Powyciągałam te cudne majcioszki poporodowe i okazało się, że z jednej firmy są za małe jak dobrze, że wyszło to teraz a nie w szpitalu ;)))

Nie widziałam za bardzo, jaki rodzaj kupić, rozmiar wzięłam M. Mam jedno opakowanie jednorazowych Canpol są dobre, po jednym opakowaniu jednorazowych i wielorazowych Akuku i te są za małe tzn jak dojdzie podkład to byłoby bardzo nie komfortowo. No, ale przynajmniej wiem, że wielorazowe są fajniejsze, więc już tylko takie dokupię

[Gość krysia1989]

Ogłaszam spakowaną walizkę do szpitala. Tych gratów jest strasznie dużo, wszystkie te pieluchy, podkłady, podpaski maja takie gabaryty, że ledwo się zmieściłam. I tak jeszcze dojdzie trochę kosmetyków i prowiant, który zakupię w najbliższym czasie.

A jtro po południu wizyta u gina. Dziś przeglądalam wyniki badań i dopiero zauważyłam, że usg z 1 sierpnia wytypowało termin porodu na 30 września. To już naprawdę blisko :)

[Gość Migot]

Hello,

U mnie też tragicznie leje cały dzień czyli całą niedzielę. Poniedziałek ma być taki sam.
Ja właśnie popadam w delikatny popłoch bo licznik się kreci jakby szybciej i zostało mi 8 tyg, a tu jeszcze trochę rzeczy mi brakuje. We wtorek mam dostać swoje zamówienie internetowe z drobiazgami to skreślę kolejne rzeczy z listy.
W czwartek mam usg i może łaskawie się dowiem jak tam Pchełka rozmiarowo wygląda to wybiore się na zakupy ciuszkowe. Póki co kupiłam kombinezon na wyjście ze szpitala większy i jedne śpiochy też większe. Jak na złość nigdzie nie ma body z krótkim rękawem rozpinanego tylko wciągane przez głowę ! Nie chcę takich - nie będę męczyć ani małej ani siebie.

Wirgi kurka dobrze, że zrobiłaś rozeznanie bo lepiej się teraz zaskoczyć niż potem. Ja to mam problem z kupnem normalnych majtek, zawsze za małe kupuję, ale myślę, że M powinno być dobre zwłaszcza, że w dalszym ciągu noszę swoje majcioszki i są dobre.

Ja będę raczej kupować te majty dla dorosłych. Ostatnio widziałam fajne z always - wyglądają jak normalne majtki. Tutaj takie gadżety się wybiera zamiast majtek siatkowych i osobno podkładów.

Ważyłam się dziś jak co tydzień gdy zaczynam nowy tydzień i pełnia szczęścia. Aż nie mogę uwierzyć, że dopiero +10 kg. Szok ! Byłam przekonana, że skończę jak moje siostry z licznikiem +30 kg. Grzeczna ta moja mała, że tak łaskawie się ze mną obchodzi :)))))).

Pozdrawiam :))

[Gość agullka00]

Witajcie dziewczyny. Długo się nie odzywałam chociaż należę do grupy, wybaczcie. Może dlatego że moja ciąża książkowa. Ale...
Odbyłam ostatnio rozmowę z moim lekarzem prowadzącym ciążę nt. Zbliżającego się nieuchronnie porodu.
Mianowicie mam już jedno dziecko które przyszło na świat droga cesarskiego ciecia- wskazaniem do cc było położenie miednicowe dziecka. I teraz gin powiedział mi że jeśli nie ma konkretnego wskazania do cc to będę rodzić sn. Zdaje sobie sprawę że poprzedni poród był dosyć dawno bo 6 lat temu, ale panicznie boję się rodzić naturalnie, prześladują mnie myśli że nie dam rady, że coś pójdzie nie tak, że pęknie mi macica. Strasznie boję się bólu. Dodam jeszcze że jestem bardzo drobną osobą, mam wąziutkie biodra. Kochane powiedzcie jak to jest? Wszędzie na forach związanych z ciążą kobiety piszą że po jednej cesarce ma się prawo wyboru czy chce się cc czy sn, ale mój lekarz mi go nie daje. Pierwszą cesarkę zaniosłam dobrze- szybko doszłam do siebie. Pomóżcie

[żoo]

Zrobiłam test wodny pantsom pampersa i rossmanowym fit&fun rozmiar 5. I minimalnie wcześniej woda wychodziła z pampersów. Wniosek jest taki, że albo pampersy są minimalnie mniej chłonne albo porównywalnie.

Porównałam też Dady kontra Naty bo mam akurat takie 1 i tu minimalnie lepiej wypadły Naty.
Tylko, że te naty są sztywniejsze i minimalnie większe więc na początek zostają dady.

[żoo]

Agullka
Akurat z cc nie pomogę. Ja wolę rodzić sn chociaż poprzedni poród do łatwych nie należał ale nadal mam nadzieję, że teraz pójdzie sprawniej.

Może porozmawiaj jeszcze raz z lekarzem o swoich obawach. Zresztą zawsze możesz pogadać z lekarzem na ip bo może się zgadzać z Twoim zdaniem.

Migot
Tak właśnie myślałam, że najpierw będziesz odwlekać wszystko a potem złapiesz się za głowę, że mie zdążysz :)
Mam tą samą cechę ;)

10 kg ładnie, ja dobijam do 15 kg