Skocz do zawartości
Forum

Skarby Październikowe 2017


Koraliczek

Rekomendowane odpowiedzi

Wigga, raz oszczędza nerwów, a raz dodaje. Jak ze wszystkim są i plusy i minusy. Teraz wymyślam i często się stresuje, ale jak już młody będzie na świecie i będziemy w domu, to o tyle będzie lepiej, że dostęp do pediatry pewnie będę miała ułatwiony. Myślę, że dopiero wtedy odczuję pozytywne strony tego zawodu :)

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Hej Dziewczyny!
Czy u Was też pogoda za oknem taka, że najchętniej przeleżałybyście większość dnia pod kocem?
U mnie to niestety niemożliwe przy moim małym brzdącu, który cały dzień jest pełen energii.
Widzę temat brzuszków na tapecie. Ja jutro kończę 14tc i już nie da się go ukryć. Chyba, że pod kurtką. W pierwszej ciąży pojawił się nieco później.

Co do biustu, to za jakiś czas wyhamuje i nie będzie już tak szalał.
Ja również dopiero miesiąc temu zakończyłam kp, więc dopiero mi wrócił do normalności.

Mam pytanko, czy Któraś z Was ma ciążę konfliktową? Chodzi mi o konflikt serologiczny. Ja mam grupę krwi 0rh - i przeciwciała we krwi. Pojawiły się one odrazu po poprzednim cc. Ale dopiero teraz zaczęłam zgłębiać temat szperając w Internetach i wkręcam sobie czarne scenariusze. A wizyta u gin dopiero w przyszły poniedziałek...

Odnośnik do komentarza

U nas również występuje konflikt. Przeciwciał nie wytwarzam, bo to moja pierwsza ciąża. Ty piszesz, że masz już dziecko, jaką ma ono grupę krwi? Jeśli dodatnią, to po porodzie powinnaś otrzymać immunoglobulinę po to, by zabezpieczyć koleją ciążę. Jeśli tak było w Twoim przypadku, to wszystko powinno być dobrze i nie masz powodów do obaw.

Odnośnik do komentarza

Ja też mam konflikt, ja mam B rh - mąż ma A+ a nasze dziecko pierwsze ma 0+, po pierwszym porodzie dostałam zaszczyt z immunoglobuliny, po poronieniu również i teraz przeciwciała się nie pijawiają choć co 2 miesiące muszę powtarzać badanie krwi na przeciwciała.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Właśnie chodzi o to, że u mnie przeciwciała już są. Wytworzyły się zaraz po cc więc nie dostałam immunoglobuliny.
Synek ma rh + tak jak mąż. Po porodzie również miał dość mocną żółtaczkę. Był naświetlany dwie doby, a ja płakałam jak bóbr.
Pierwsza ciąża konfliktowa zazwyczaj jest bezpieczna, druga gdy są już przeciwciała to już jest gorzej.
No i raczej z tego co wiem wszystkie takie dzieci są naświetlane odrazu po urodzeniu. Rozwiązuje się ciążę między 36 a 38 tc. Oby tylko nie było konieczności transfuzji...

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Wigga och, tak byłoby najlepiej, żeby dzieciątko miało rh - no ale to się rzadko zdarza.
Od połowy ciąży będzie kilka rzezu do 'przypilnowania' i wiem, że muszę się pozytywnie nastawiać, ale czasem ciężko.
Żadnej z Was nie życzę tego problemu i trzymam kciuki by przeciwciała się nie pojawiały.

Odnośnik do komentarza

Czarna, jesteś pod opieką lekarza, który zdaje sobie sprawę z konfliktu i występujących przeciwciał, wiec myślę, nie ma się co nakręcać. On wie co robić, a Ty po prostu musisz zdać się na niego, słuchać zaleceń, wykonywać badania i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. I na pewno tak właśnie będzie. Sama dobrze wiem, jakie obrazki potrafi nam podsunąć wyobraźnia, ale musimy mieć nadzieję, że mimo występujących problemów wszystko się dobrze skończy :)

Odnośnik do komentarza
Gość krysia1989

Ana90, my się powinnyśmy porównywać ze sobą, bo obie jesteśmy w pierwszej ciąży. U mnie brzucha w ogóle nie widać, chyba że po obiedzie, hihi. Piersi większe, ale bez szału, ostatnio bolą mnie sutki, jakby ktoś rurką się przeciskał, kłujący ból. Wciąż zdarzają mi się mdłości, a na zapachy jestem bardzo, bardzo wrażliwa. Niby 17 tydzień, a objawy 1 trymestru nie w pełno ustąpiły. Aha, ruchów dziecka nie czuję, a już bym bardzo chciała!

Dziewczyny, usg połówkowe to to między 20 a 22 tygodniem, zgadza się?

Odnośnik do komentarza

Krysia masz rację, chyba jesteśmy na podobnym etapie. I tydzień ciąży porównywalny i odczucia również :) Ja też nie czuję jeszcze ruchów malucha i zastanawiam się, kiedy pierwszy raz coś wyczuję :)
Wg. mojej wiedzy to połówkowe między 18 a 22. Ale teraz widzę, że w internecie różnie podają. Mnie w każdym razie lekarz zaleca właśnie pomiędzy 18-22. Myślę, że pewnie, że nie wytrzymam jakoś specjalnie długo i niebawem już zarezerwuję sobie termin, żeby jak najszybciej dowiedzieć się, co tam w brzuchu słychać i jak bobas się rozwija.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Ja w pierwszej ciąży USG połówkowe miałam w 21 tc, a mdłości, wymioty i wrażliwość na zapachy do końca 4-go m-ca. Później powoli zaczęły ustępować. Teraz widzę będzie podobnie raczej.

Ruchy w okolicach 20-go tyg u pierworódek. No chyba, że ktoś szczuplutki to trochę szybciej.
Ja teraz też jeszcze nie czuję i już nie mogę się doczekać. Ale dziś dopiero kończę 14 tc :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Dawno nie pisałam ale czytam wszystko na bieżąco. U mnie 15 tydzień się zaczął. Mdłości mam nadal w niektórych sytuacjach, np podczas mycia zębów. Poza tym. Okropny ból odcinka ledzwiowego. Kupiłam piłkę żeby kręgosłup trochę odciążyć no i w końcu jakiś krem na rozstępy. Po za tym wszystko ok. Polowkowe mam 6 czerwca. Akurat dzień przed urodzinami hehe super prezent będzie ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hmxofz3q9.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eopz9vbnp.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Zajrzałam do książki „W oczekiwaniu na dziecko” i połówkowe zalecane jest między 18 a 22 tygodniem, ale jak dobrze pamiętam lekarz mówił, że najlepiej między 20 a 22.
Najbliższą wizytę będę miała w 17 tygodniu, więc następna wypadnie w 21.
Co do ruchów to ostatnio kilka razy czułam jakby mała rybka mi pływała ;) Nigdy w życiu czegoś takiego nie odczuwałam, więc podejrzewam, że to mógł być maluszek :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0a29lbyak8.png

01.12.2016 [*]

Odnośnik do komentarza

Och z tą lipą, to jest lipa :D Moja mam nazbierała w ubiegłym roku maaasę lipy, z drzewa w swoim ogrodzie. Wiecie- bio, eko i inne takie ;)
Pozbierała, nasuszyła, spakowała i schowała.. Schowała tak dokładnie, że nigdzie nie może jej znaleźć. Przeszukała każde możliwe miejsce i wygląda na to, że lipa dostała nóg i wyszła. Właśnie wtedy, gdy jest mi tak potrzebna :o
Wspomagam się więc herbatką z malinami, na zmianę z herbatką z miodem. Do tego ziołowe tabletki na gardło i Zdrowaśki o szybki powrót do formy.
Najgorsze jest to, że jak się człowiek przyzwyczai do takich szybkich rozwiązań, jak np. saszetka fervexu (albo inne tego typu cudo) stawiająca błyskawicznie na nogi, to teraz takie leczenie się czosnkiem, ziołami i malinami- które niestety nie przynosi natychmiastowych efektów, jest sprawdzianem z cierpliwości i psychicznej siły. Myślę, że to pewnie takie preludium do tego, co będzie, gdy już dziecko pojawi się na świecie :D

Odnośnik do komentarza
Gość krysia1989

Na przeziębienie polecam napary cytryna (pół wycisnąć), łyżka dobrego miodu, kilka plasterków imbiru. Stawia na nogi, nie tylko w ciąży.
Ja mam w piątek wizytę u lekarze i zapiszę się na usg jakoś za ok. 2 tygodnie. Bo dziś już 18 tydzień zaczynam, tzn. 17+1.
Ale leci. Wić gniazdko mi się chce, choć ruchów nie czuję, a szczupła jestem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...