Skarby Październikowe 2017

[Gość Migott]

Skorpionka hahaha. Podoba mi się co napisałaś. Mam w znajomych na FB takie koleżanki które zarz będą posty wrzucać nt mycia okien, jak umyć gdy tak zimno :). U mnie w domu to samo. Siora, bratowa przeżywają jak stonka wykopki ;))))).

Tyśka jakby Melka była taka jak Twoja Ania to też bym więcej sprzątała. Melki zabawki i pierdy mi nie przeszkadzają, ale już moje i męża doprowadzają mnie do szału.
Czasami mam ochotę wynająć kogoś żeby mi posprzątal na błysk chatę.
Może za miesiąc jak Melka będzie większa, w końcu będzie siedzieć sama to będę mogła robić więcej. Ogólnie zawsze lubiłam porządek, ale chwilowo odpuszczam. Ogarniam z grubsza jak mąż wraca z pracy.
Taki wózek mi si podoba
https://cdn.shopify.com/s/files/1/2341/8943/products/Bumbleride_Indie_All_Terrain_Stroller_Tourmaline_Wave_1500x1500.jpg?v=1520971841

[MamaJG]

Rozkręciłyscie forum :)
W końcu i ja mam czas, żeby cokolwiek napisać.
Ostatnio mój starszak złapał jakiegoś wirusa i prawie tydzień gorączkował w towarzystwie kaszlu. Na szczęście maluch okazał się być odporny i jemu nic nie dolegało oprócz bólu dziąselek. I w poprzednim tygodniu wyszły mu 2 ząbki dzień po dniu :) ja, a raczej moje sutki, już zostały pogryzione :/ taka zabawa mojego synka, bo jeszcze śmiał się jak mówiłam, że boli.

[MamaJG]

A tak poza tym to leniuszkiem jest ten mój maluch, nie chce za bardzo przewracać się z pleców na brzuch. Podobno waga może go trochę blokować, bo już 9,5 kg ma... Odczuwa to mój kręgosłup niestety, dlatego noszę go czasem w nosidle Tula.
Ostatnio mam też problem ze starszym synkiem, bo zaczyna bić Miłosza. Dziś z kolei ugryzł do w palec... Na różne sposoby próbuje mu tłumaczyć, że nie można tak robić, ale za jakiś problem wraca i chociaż rączkę mu ściśnie. Każdą wolną chwilę, kiedy Miłosz śpi lub spokojnie zajmuje się czymś innym, poświęcam starszemu synkowi - czytamy, rysujemy czy bawimy się. Nie mam pomysłu jak na niego wpłynąć, bo nie liczę na cud, że samo mu minie.

[Wirgi]

Skorpionka to mamy zbieżne poglądy na temat świątecznych porządków haha

Ja lubię jak wszystko jest na swoim miejscu, bo chaos jakoś mnie męczy a po dzisiejszym dniu wygląda jakby w domu przeszło tornado, ale już mi się nic nie chciało ;) Nie mam żadnych witryn, powystawianych pierdułek, kosmetyki w łazience wszystkie w szufladach itd. nie muszę podnosić miliona rzeczy, więc sprzątanie idzie dosyć szybko. Firanek nie mam, więc kolejny problem z głowy ;)

Migot Pchełcia to z drzemkami ma jak Franuś na rączkach z mamusią najlepiej, tylko ja jeszcze cycem muszę świecić ;)))
Ładny ten wózek :) Jakby mąż mnie chciał opuścić na 4 dni to chyba bym przykuła do kaloryfera na chwilę obecną to nie wyobrażam sobie, żeby jeden dzień go nie było ;)))

Franuś jak widzi, że jemy albo pijemy to śmieje się piszczy i od paru dni wyciąga rączki. Dzisiaj gotowałam krem z dyni i tak spontanicznie odłożyłam łyżkę dyni przed przyprawieniem. Posadziłam Frania zobaczył łyżeczkę taki szczęśliwy otworzył buzię szeroko wciągnął zawartość, żuł, połknął i minka mu zrzedła więcej nie chciał ha ha

Mama JG Franek z pleców na brzuch śmiga, ale w drugą stronę mu się odwidziało i głośno krzyczy jak chce wrócić ;) Jak ząbki wyszły to Miłosz spokojniejszy ? Ja to już nie mogę się doczekać, bo mam nadzieję, że Młodzieniec nie będzie tak nerwowy.

Jutro będzie krzesełko a dzisiaj wreszcie zamówiłam „zestaw obiadowy” sztućce, talerzyk, miseczka i dwa śliniaki, bo te 10, co Franek posiada to jakoś mi nie pasują takie małe.

[Wirgi]

Może któraś z Was ma doświadczenia z kubeczkiem Doidy, czy to naprawdę działa ? ;)

[Tyśka1987]

Migott
U mnie w domu rodzinnym też sprzatało się na święta dokładniej, tzn Mama sprzata codziennie tj kurze, naczynia, odkurzanie itp. Sobota i środa dodatkowo łazienka i wc dokładniej niź zwykle i mycie podłog. Okna myje częściej niź na świeta, ale fakt przed świętami myje okna, sprząta kuchnie w szafkach, szkło z mebli też wczesniej myła.
Zdaję sobie sprawe z tego że gdyby moja Anusia była taka jak Melcia to pewnie moje mieszkanie nie wygladałoby tak jak wyglada. Mnie zabawki od Anusi teź nie przeszkadzaja, w naszym pokoju leży jej mata edukacyjna,bujaczek, grzechotki, misie na meblach leżą, stoi wózek i nosidło;). W sumie to bardziej jej pokój niż nasz bo więcej jej rzeczy tu jest.
Myśle że jak nasze dzieci zaczną siedzieć to wcale nam czasu nie przybedzie bo bedą bardziej ciekawe i będa potrzebowały więcej naszej uwagi.
Fajny ten wózek.
MamaJG
Maluchowi wyszły 2 ząbki?
Moja Ania nie ma ząbków a jak ścisnie mi sutka to mam łzy w oczach, i też piszcze że boli,a dla niej to wspaniała zabawa i sie smieje.
Z tym biciem Małego nie pomogę, bo nie wiem co by poradzić. Moja córcia ze swoim kuzynem ( ona jest 6.m-cy starsza) bili się i gryźli ale tylko chwilke i zwykle zwrocenie uwagi pomogło. To pewnie z zazdrości.

[Wirgi]

Ledwo człowiek zasnął a tu pobudka :(
Przed kąpielą Franulek objął moje policzki rączkami ja taka szczęśliwa. Co Franusiu chcesz ukochać mamę po ciężkim dniu? A Franuś zacisnął ręce otworzył buźka i aaaaaa! Okazało się, że chce mnie zjeść, jaka ja naiwna ;)))

[Gość Migott]

Wirgi ja mam to samo - zero pierduł na wierzchu. U kogoś mi się podobają, ale mnie by coś trafiło jakbym miała to czyścić non stop z kurzu. Ja lubię chować natomiast mój mąż uwielbia wszytsko mieć na wierzchu :). On wyciąga, a ja mu chowam. I tak się bawimy :).
Ta, Pchełka chyba wyczuła, że narzekam na Nią bo spała najpierw 1.5 godz przepoludniem co prawda z 3 interwencjami, ale spała, a popołudniu 2 godz, ale to już ze mną u boku bo musiałam się też zregenerować przed nocą.
Zaczynam przygotowywać się psychicznie do tego, że zostanę sama, ale nie wyobrażam sobie tego na chwile obecną. Co prawda mamy znajomych, ale jakoś słabo to widzę żeby po pracy ktoś przyjechał do nas żeby mi dotrzymać towarzystwa. Korki są ogromne, a poza tym każdy też chcę odpocząć po robocie. I nie wiem jak w nocy dam rade sama. Mój mąż idzie robić mleko ja w tym czasie zmieniam pieluche.

Ja dzis byłam u dietetyka na spotkaniu i raczej mam zaczekać do 6 mca z podawaniem jedzenia. My dopiero wychodzimy powoli na prostą z jedzeniem mleka. Babeczka mi powiedziała, że taki system jedzenia jak u Melki czyli często i małe ilości jest typowe dla dzieci z refluksem. Też jest świadoma jak wygląda nasze jedzenie, sięga po talerz, ale jeszcze nic nie kosztowała. Mąż Jej pokazuje zawsze jedzenie i daje wszytsko do wąchania i interesuje Ją to. Jak dziś podstawił Jej miseczke z borówkami to wyciągała łapcie.
My to się cieszymy, że w końcu nastały te dni kiedy na widok butelki podskakuje i się cieszy, w nocy to się wręcz rzuca na butelkę zamiast przeraźliwie płakałać.

Melka przestała się przewracać z pleców na brzuch w drugą stronę 2 razy Jej się zdarzyło.

Tyśka, proszę Cię nie dobijaj mnie - jeszcze więcej uwagi :))))))).
Ja się łudzę, ze jednak może Melka popuści mi trochę smycz.

Jak tylko Melka ma moją twarz na wysokości swojej to rzuca się na moją brodę lub szyję i to jest niesamowite jak mocno zaciska te swoje małe bezzębne szczęki. Aż ciężko uwierzyć, ze ma tyle siły.
Jak ja się cieszę, ze je z butelki :). Co prawda karmilam krotko, ale pamiętam ten ból i obgryzione sutki.

[merci11]

Tyska, jakim cudem masz wnuczkę??

Jestem po wizycie u doradczyni. W jej opinii grzybicy nie mam, a moje zastoje wynikają z dwóch rzeczy: 1. Nie do końca drożnego kanalika (który mi udrożniła i pokazała jak mam to sama robić) 2. zbyt płytkiego przystawiania młodej. Trochę czuję się nieusatysfakcjonowana wizytą, ale może sama sobie tą grzybicę wkreciłam? Nie wiem...

Co do porządków to nie zamierzam robić nic poza standardowym sprzątaniem. A okna? Jeśli małżonek będzie miał ochotę to umyje, ja na pewno nie :P. Ja się staram na bieżąco sprzątać w domu, ale jako tako wygląda tylko w godzinach 21-8. W pozostałych godzinach starsza córka robi z domu pobojowisko. Ostatnio na topie jest plastelina. Nie pytajcie, gdzie ją znajduję.
Wirgi, ja mam doświadczenia z kubeczkiem Doidy. Fajny jest, rzeczywiscie łatwiej dzięki niemu załapać picie z otwartego kubka. Widziałam 7 miesięczniaka świetnie radzącego sobie z nim. Moja córka dużo później załapała, ale fakt jest taki, że nie chciała pić w taki sposób, tylko traktowała to jako zabawkę (wylewanie na siebie wody). Tym razem też będę próbować z Doidy, a kiedy mała złapie to się okaże. Na pewno dla zgryzu najlepiej, żeby dziecko piło z otwartego lub przez rurkę.
Migot, 4 dni bez męża dla mnie brzmią jak koszmar. Mam nadzieję, że ktoś ze znajomych jednak Cię odwiedzi. Albo chociaż niech pogoda będzie sprzyjająca do spacerów, to.szybciej dni będą mijać :)

[Tyśka1987]

Cześć Dziewczyny.
Wczoraj pod wieczór pojechaliśmy do Ikea i kupiłam Anusi śliniak-bluzeczkę do jedzenia żeby cała się nie paćkała jak bedę ją karmić. A oprócz tego kupiłam sobie 12 słoiczków na przyprawy i teraz muszę zrobić na nie napisy haha :).

Wirgi
Moja Ania też tak robi, łapie łapciami żeby zjeść brodę lub nos, oprócz tego próbuje mi wyrywać włosy, wydłubać oko i drapie mnie na potęgę.
Migott
Ja mam w swoim pokoju na wierzchu drukarke, 2 lapki,tablet, lapme do paznokci, płyty w stojaku, wazon,2 zajace na świeta, szkło mam w szafce szklanej, a na 2 komodzie mam pierdólki Anusi w pódełku, miśki, zabawkę grająca i wazonz kwiatami z dnia kobiet jeszcze, zdj w ramce i chusteczki higieniczne w kartoniku :). Teraz jeszcze bede miała jajka ktore zrobiłam, pewnie tylko ze 2 mi zostana bo rodzinka pozbiera :). Pokoje dzieci i ich pierdoły mnie bie interesują bo oni sami sprzataja, co tam że u nich w pokojach jest ok 20 książek kucharskich,książki do ćwiczeń, moje greye, coelho itp :) Oni sprzataja hah.
Nie miałam na celu Cię dobijać :( poprostu widziałam u siostry jak to wyglądało. Jak Zuzia siedziała to już leżeć nie chciała, bawiła się chwilkę sama ale taka samotna zabawa szybko sie nudzi. No ale kaźde dziecko jest inne i może Melcia będzie lubic bawic się sama zabawkami.
Jak zaczną chodzic to sie dopiero zacznie, łapanie tel w locie, ukrywanie laptopów, wszystkie nasze rzeczy na wysokości i blokowanie szuflad i szafej żebie dziecko nie wywalało:). U mnie starsza córa jak zaczeła chodzic to jak dorwała sie do kredek kiedyś to miałam sciany malowane do wysokosci jej rączek haha :).
Z tym jedzeniem to ja chciałam sprobować jak zareaguje. Dzis znowu jej spróbuje dac z 2 łyżeczki i zobaczymy. Chce już jej raz na tydz jakiś 1 smak pokazać żeby po 6 m-cu nie zrobić tego na hura :). No ale zobaczymy w praniu jak to wyjdzie.

Merci11
Ano jestem Babcia, a byłi to tak moj partner ma córke 20 letnią i Ona w tamtym roku urodziła córkę, jestem z jej Tata więc dziecko nie bedzie do mnie mówić ciocia a do partnera dziadek. I tak zostałan w wieku 29 lat Babcia:)
Ja też miałam kilka razy takie kanaliki nie drożne, jak Ci kazała to udrażniać? Pytam dlatego bo jestem ciekawa czy dobrze to robiłam?
U mnie jest czysto jak posprzątam do momentu przyjścia dzieci ze szkoły i partnera z pracy, ale jak już przyjdą to mam to gdzieś w sensie to Oni sprzataja jak krzykne że to ma zniknąc :)

[Wirgi]

Cześć dziewczyny :)

U nas dzisiaj znowu armagedon, chwila spokoju jedynie przy karmieniu.
Merci ja od kiedy biorę Nystatynę nie miałam ani jednego zastoju, wcześniej prawie codziennie. Minął mi ból, który miałam na całości, nadal utrzymuje się na jednym sutku i czasami przeszyje mnie w jego okolicy i wydaje mi się, że będę musiała niestety wziąć coś mocniejszego, żeby to zwalczyć :(

Do kubeczka czuję się przekonana :) Szukam jeszcze jakiegoś fajnego bidonu z rurką.

[Wirgi]

Tyska dlaczego po 6 miesiącu na hura? Ja tam zamierzam spokojnie i stopniowo ;)
Wczoraj spróbowałam z ciekawości, czy Młodzieniec w ogóle będzie wiedział o co chodzi jak zobaczy łyżeczkę. No i wiedział otworzył buzię jakby chciał konia z kopytami zjeść ;)))

[żoo]

A jak nie doidy to można kubek 360 np. Lovi.
U nas do tej pory w użyciu bo starszak wszystkim chlapie. Jak dostaje zwykły kubek to wlewam mu malutko wody bo wylewa.
A w kubku 360 pił wszystko łącznie z kaszą. Żadnych płynów nie podawałam w butelce ze smoczkiem.
Tylko uszczelki trzeba wymieniać bo się wyrabiają.

Doidy nie miałam bo wiadomo było, że to co w nim zostanie wylane. Trochę się bawiłam z kubeczkiem medeli.

[żoo]

Co do bidonów z rurką to miałam z canpolu taki z małpą i piratem, niebieski. To jest niekapek bo rurka ma uszczelkę.
Aby się napić trzeba rurkę lekko ścisnąć.
Teraz mamy zwykły Canpolu bo na ten niekapek dostaliśmy zakaz od logopedy.
Dajcie znać jak coś fajnego znajdziecie.

[żoo]

Wirgi
Poczekaj jeszcze chwilę z braniem mocniejszych środków. Grzybicę się leczy długo zwłaszcza, że ta nystatyna działa wbrew logice.
Pewnie niewiele jej przenika.
Daj jej chociaż tydzień.

[żoo]

U nas też wszystko pochowane. Najchętniej schowałabym też całe szafy.
Firanek brak, dywanów brak.

[żoo]

https://www.smyk.com/sliniak-z-kieszonka-kamyki-mon-petit-bleu.html
Co do śliniaków to polecam te, jest kilka wzorów.
Ma wszystko co jest potrzebne w śliniaku czyli jest materiałowy ale pokryty warstwą nieprzepuszczalną. Ma kieszonkę, jest duży i miękki. Świetnie się pierze.

Wcześniej miałam zwykłe materiałowe ale były wiecznie brudne a do tego były za małe. I miałam też duże z pcv ale te z kolei były za sztywne.
Śliniak warto kupić raz a porządny ;)

Tą koszulkę z ikei też mam ale nie chce mi się gimnastykować z zakładaniem gumek na ręce.

W sumie kupa kasy idzie na nietrafione wybory.

[Gość Migott]

DO wszytskich radiowozów! !! Mamy pierwszego zęba na powierzchni dziąsełka. Biała kreseczka ostra jak żyletka.

[Wirgi]

Żoo jeszcze nie skończyłam Nystatyny, ale mam wrażenie, że nie pomoże tak do końca i będę musiała jeszcze coś wziąć.

Hmm… myślałam, że w tych rurkach nie ma żadnych ograniczników a ten kubek Lovi też mam na oku ;)

Kupiłam taki śliniak https://bobomio.pl/zoopreme-sliniaki-szare-2szt bez większego namysłu chciałam coś dłuższego a nic innego nie wpadło mi w oko w tym sklepie 52 zł za dwie sztuki, więc cena bardzo ok :)
A to zestaw dla mego wodza https://bobomio.pl/komplet-obiadowy-indians jak to fanie, że jeszcze przez jakiś czas będę mogła kupować to co mi się podoba ;)))

Jeszcze coś takiego mam w planach kupić, przyda się jak Franek zacznie sam się karmić :)
https://bobomio.pl/ezpz-silikonowy-talerzyk-z-podkladka-maly-2w1-mini-mat-niebieski?from=listing&q=silikonowy https://jollein.pl/sliniak-wodoodporny-z-dlugimi-rekawkami-superheroes

Migot to już możesz dać marchewkę do chrupania ;)))

[MamaJG]

Migot, uważaj teraz na swoje palce ;) Miłoszek jak czasem dorwie się do mojej ręki to muszę szybko zabierać. Z tym, że u mojego wystają już 2 mm ponad dziąsło
Widzę, że planujecie już fajne zakupy dla dzieci. Ja jeszcze nie rozglądałam się za akcesoriami do karmienia, poza tym krzesełko mam po starszym synku, a i miseczki, talerzyki czy sztućce też się znajdą :) skorzystam z Waszych podpowiedzi i skusze się chyba na ten kubek 360° i śliniak, który żoo podesłała.
Wirgi, po wyjściu ząbków Miłosz jest trochę spokojniejszy, choć nadal lubi sobie pomarudzic, zazwyczaj jak znikam mu z pola widzenia. Cwany taki się zrobił, że nawet jak siedzi u taty, a ja przejdę obok i zniknę to płacze od razu i łzy jak groch lecą. A jak znów się pokaże to śmieję się w głos :) szybko zaczyna tęsknić, co?
Z tym przewracaniem się to u nas też tak było, że wcześniej udawało mu sie, a teraz zaniechał tych czynności. Po co się wysilać, skoro ktoś go może na brzuszek przewrócić :) Ale do siadania to się rwie...
Dziewczyny, stosujecie dla maluchów jakieś preparaty do czyszczenia uszu? Czy tylko czyścicie z zewnątrz?

[Gość MamaDwojki]

U starszaka pierwszy bidon byl od Tomme Tippee. Polecam goraco. Prawdziwy niekapek, dlugo nam sluzyl.
Oproc tego mieliszmy skip-hop. Drogi I niefajny, przecieka.
Canpol. Tani I fajny dla starszego. Tez przecieka.
Tym razem Mlodszemu kupilam Avent. Tez niekapek, z raczkami, ale rurka jest twardsza I poki co dziecko nie lapie o co chodzi. Teraz Aventy maja promocje -40% jak sie do newslettera podpisac I darmowa dostawe na ofic.stronie.

[Tyśka1987]

Cześć Dziewczyny;)
Anusia już wstała i ani myśli byc grzeczna, już łobuzuje w swoim łóżeczku. Przekreca sie na boczki i leży już wspak. Ma etap zjadania wszystkiego co sie da wsadzić do buzi, mieli i mieli, potem poślinione wyrzuca :).

Wirgi
Tak sobie pomyślałam czytając o metodzie blw i czytaniu menu na 1 tydzien i tam sa już praktycznie normalne obiady, a przecież dobrze wiemy że zanin nasze pociechy zaczną jeść normalne posiłki to troche czasu potrzebują na przyzwyczajenie sie do nowych smaków. Dlatego postanowiłam raz w tyg otwierać słoiczek i probować podawac Anusi żeby poznała smak np marchewki. A potem jak uznam że jest gotowa to zaczne blw, bo poki nie ma ząbka to myśle że może mieć problen, a poza tym z dobrymi warzywami teraz też możemy miec teraz problem. Takie moje przemyślenia. Anusia też wiedziała że ma usta otworzyc i spróbowala ale wypluwała? A Młodzieniec zjadł??
Wczoraj w kupce Anusi była zupka marchewkowa wiec coś tam zjadła, ale raczej myśle że może malutka łyżeczkę.
Super te rzeczy z linkow:). Zwłaszcza ten zestaw talerzykow czarno białych :).

Żoo
Ja myślałam o kubeczku 360°. A co bedziecie podawać do picia na początku? Bo ja póki co to chyba tylko wodę a dopiero jak zacznie już jeść np 2 warzywka to dołączę jej soczek.
Co do bidonów z rurką to miała moja córcia i miałam problem z tym aby taki bidon doprowadzić do czystości,po jakims czasie miał takie czarne plamy pewnie grzyb w rurce, dletego teraz bym już chyba nie kupiła bidonu, wolałabym chyba kupować napoje z dziubkiem niekapkiem;). Ale córka ma 10 lat wiec i bidony miałan przestarzałe,a teraz nie ogladałam nowości, wiec jak sie myle to sory.
Ja też dywanów nie mam choć u dzieci z checią bym położyła na podłoge bo troche ciągnie od podłogi.
Koszulke z ikei miała moja siostra dla córci i widziałam że u niej sie sprawdza dlatego też kupiłam dla Anusi, ale czas pokaże co dla mnie bedzie lepsze:).

Migott
Super z ttm ząbkiem, my szukamy i szukamy i nic :(. Z jednej strony bym już chciała tego ząbka a z 2 strony boje sie o moje piersi haha. Za chwilke bedziesz kupować szcziteczke i paste od pierwszego ząbka :).

MamaJG
Moja Ania od poczatku ma problem z przewracaniem sie z pleców na brzuszek i odwrotnie,ale zdecydowanie to z lenistwa. Bo po co jak mama przewróci.
Do siadania Ania też się rwie, już nawet wyciagnełam spacerówke, jak zrobi sie cieplej to gondola pójdzie w odstawkę, a ja będe szukac już na dobre nowego wózka :).
Ja czyszczr uszka preparatem z rossmaba babycap i jesten zadowolona. Woskowina sama wychodzi na uszko i potem tylko patyczkiem na zewnatrz wycieram:).

[żoo]

MamoDwojki
A ten TommyTipy wymaga ściśnięcia rurki ustami? Tak było w canpolu.
Mamy teraz zakaz od logopedy używania takich rzeczy.

Ogólnie polecane są teraz otwarte kubki, kubki 360 i picie przez słomkę.

Od tych z dziubkiem się odchodzi.

U nas starszak pije tylko wodę. Nic innego nie dostawał więc teraz nawet niechętnie pije soki. Mnie to cieszy.

Tyśka
Też zacznę od słoików bo do blw trzeba mieć dobre warzywa a do tego zęby.
Nic na siłę, wszystko z głową. Najważniejsze to postępować zgodnie z gotowością dziecka.

Przy starszaku miałam plan na blw a on dopiero był gotowy w 8 miesiącu a do tego w czerwcu jeszcze nie ma dobrych warzyw. W czerwcu kończył 6 miesięcy.
Później dostawał wszystko prosto z krzaka. Mam trochę owoców więc dostawał je w całości. A we wrześniu sam sobie rwał winogrona. Raczkował do krzaka i miał ucztę :) (on grudniowy)

[żoo]

Gratuluję zęboli :))))

[Wirgi]

Cześć dziewczyny :)

MamaJG ja nic nie stosuję, wycieram to co samo wyjdzie ;) Zresztą takie były zalecenia w szpitalu i to samo mówiła pediatra.

Tyska w sumie nigdy szczegółowo nie czytałam o blw, ale byłam przekonana, że stosuje się ogólnie przyjęte normy tzn. rozszerzanie diety po 6 miesiącu i zaczyna się od pojedyńczych warzyw. Jestem zdziwiona, że zaczyna się od "normalnego" obiadu.
Wydaje mi się, że przy codziennym myciu ciężko, żeby w bidonie zalęgły się grzyby, w moich rowerowych nigdy mi się to nie przytrafiło :)

Ja podobnie jak Żoo będę dawać tylko wodę, gdzieś czytałam, że soki po 12 miesiącu. Jeszcze zamierzam być wyrodną matką i nigdy nie kupię "wody smakowej" i denerwuję się zawsze jak widzę, że ktoś dziecku podaje ten napój słodzony i mówi napij się wody ;)))