Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Usmiechnieta cieszymy sie razem z Toba :-) :-)

To Axam dzis tez ma wizyte, tak? Chyba ze cos pomylilam.

Stalam w kuchni od 14 do teraz.. kregoslup mi peka. Mialam w planie mycie podlog ale chyba musza zostac brudne :-/ ech.. w dodatku obiecalam mezowi placki po wegiersku i tylko patrzec az malzonek nadjedzie z pracy i zas gary :-/

Odnośnik do komentarza

Uśmiechnięta, no to dziś twoja ksywka Ci pasuje:)
Super, super- bardzo się cieszę razem z Tobą!!!
Ja jutro... 15.20... Jak mi się przypomni to normalnie żołądek podchodzi mi... ten stres przed wizytą to już chyba jakaś paranoja... tak bardzo chce się przekazać dobre wieści, żeby wszystko było ok... Dziś rano jak wstałam to stwierdziłam, że nie mam brzucha.... przeraziłam się, pomyślałam- co jest? Znikł w nocy??? Dziwne to było, od południa zaczął wyłazić, teraz już jest na swoim miejscu... Od czasu do czasu, ale rzadko czuję jakieś malutkie ruchy, ale wkręcam sobie, że to przecież mogą być jelita.... szaleństwo, niech już będzie lipiec, wyciągną i już

będę widzieć czy żyje....
Trzymajcie kciuki- please...

Byłam dziś u mojej " ukochanej" p. Dyrektor z dokumentacja, nad która siedziałam całe ferie... a ona nie znalazła dla mnie czasu.... śmiechu warte, przepraszała i poprosiła o przekazanie wszystkich wytycznych dot. Dokończenia działań związanych z projektem innej pracownicy... szkoda gadać... przekazałam, koniec. A sekretarka później mi powiedziała w tajemnicy, że dyrektorem jest bardzo głupio za telefon, który do mnie wykonała, z pretensjami o.....własną nieudolność....i że unika konfrontacji.... nie lubię tchorzy, dlatego odpuszczam już z nią kontakt jakikolwiek, jak wrócę po macierzynskim to już jej na szczęście nie zastanę, bo odchodzi na emeryturę:)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Jak tam po nocy ?
U mnie od rana rewolucje, cora chciala mleko, poszlam do kuchni, jak mi sie w momencie zrobilo slabo, czulam, ze moge zaraz zwymiotowac, zimne poty mnie oblaly, serducho walilo, poszlam do wc, ale nic.. jakis bol mi przeszedl przez wnetrznosci.. leze, troche sie trzese jeszcze ale juz lepiej ..
powiem Wam, ze chyba nie wytrzymam do 15 lutego z wizyta u gin i chyba pojde sobie dla swojego spokoju prywatnie .. jak sie taki incydent powtorzy to jeszcze w tym tygodniu.

Odnośnik do komentarza

Mama 2014 - zapisz się do lekarza tak jak piszesz, czuję że się stresujesz, idź sobie prywatnie i na pewno będziesz dużo spokojniejsza, nie ma sensu się męczyć, a może natrafisz takiego, którego bardzo polubisz i uspokoi Cię to na całą resztę ciazy a może i poród, różne rzeczy i odczucia nie są najczęściej przypadkowe.
A poszukaj po opiniach, z dobrym sprzętem, ja tak znalazłam otolaryngologa dla małej- dzięki niemu słyszy, a może i żyje, uwielbiam tego lekarza, przyjmuje w Katowicach i w Chorzowie pracuje w szpitalu, jak zobaczył ucho mojej 3 latki to za parę godz znalazła się na bloku operacyjnym... nie chce myśląc co by było gdybyśmy do niego nie trafili, a szukałam w nocy w necie- po opiniach( miał chyba z 80 pozytywów, też wpisałam nasz...)
Ginke też tak wybierałam i na razie jestem zadowolona na 100%.
Dziś już jestem w 15 tygodniu, no i ta wizyta po 15..... Z jednej str b. Się cieszę, bo zobaczę Skarbeczka a z drugiej.... same wiecie...
Niestety nie mamy z kim zostawić Małej, wszyscy chorzy...., Starsza w szkole.... i mąż mnie tylko zawiezie, wzielibysmy ja ale tam się nie raz długo czeka..... szkoda, że mężu nie zobaczy na usg swojego dzieła tym razem..

Odnośnik do komentarza

W nocy przespalam jak dziecko, nawet siku nie wstawalam, nie wiem czemu tak mi sie zrobilo.. w dzien tez jakos za bardzo sie nie przemeczam, fakt - wczoraj kilka godz stalam w kuchni przy garach, ale jakby to od tego to by wczoraj mi cos bylo ? Moze za szybko wstalam czy cos, nie mam pojecia. Juz sie normalnie czuje.

Odnośnik do komentarza

O 15.20 ale może się przesunąć, bo ta moja ginka przyjmuje wg potrzeb a nie od stopera, ale wolę poczekać a potem jeśli syt tego wymaga to wizyta trwa 30,40 min. Dowiedziałam się parę dni temu że limit miejsc jej się wyczerpał i że nie przyjmuje na razie nowych pacjentek. Ale wiem już gdzie pójdę z moja córka najstarszą, oczywiście dopiero jak będzie potrzeba ...( jak mi zacznie przynosić malinki:))

Odnośnik do komentarza

Trzeba bardzo uważać na szybkie zrywy z łóżka, jak miałam z 23 lata, Najstarsza miała 2,5 ktoś rano zapukał mocno do drzwi, jak nie ruszyłam z łóżka, a w połowie drogi zrobiło mi się nie dobrze, i padłam, uderzając głową o stary żeliwny kaloryfer, nie wiem ile leżałam, mała na szczęście jeszcze spała, rozcięłam głowę, dobrze że się nie zabiłam, a nie byłam w ciąży.. od tamtej pory wstaje powoli, najpierw siadam na łóżku, siedzę kilkanaście sekund i dopiero powoli wstaje, a kiedyś za panienki padłam tak w autobusie, też wstałam z fotela i szybko do drzwi, bo przegapiłam przystanek. Też głowa w dół...teraz w ciąży wstaje wvogole już jak paralityk... Wczoraj córa wyciągnęła mnie do sklepu i na miejscu, po 5 min już mi się zaczęło kręcić w głowie, mówię jej ze jak by co to będę szybko siadać na podłodze, już biedna miała po zakupach, mało co ona nie musiała zaraz usiąść .....

Odnośnik do komentarza

Mama_2014 mi też się czasem zdarza że się tak zakręci w głowie, że muszę usiąść, a jak za szybko wstane to już w ogóle czarno przed oczami i muszę się złapać czegoś, usiąść z powrotem, nasze ciała teraz przetaczają więcej krwi a jak my takie akcje robimy z szybkim wstawaniem to mamy za swoje ;) czasem też podczas gotowania mnie tak zmuli, że i w głowie się kręci i mdli, najczęsciej jak coś mocno aromatycznego robie, np podsmażam cebulę itp :)
Ineska praca do 23?!! Toż to jakieś przegięcie, my nie możemy pracować w godzinach nocnych :/
Ja dziś też przespałam noc nawet na siku nie idąc, ale jak zasnęłam o 22 to o 23.30 się obudziłam i nie spałam gdzieś godzinę, a o 8 też już się obudziłam :)
Axam trzymam kciuki za wizytę, będzie wszystko dobrze! :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Axam trzymam kciuki za wizytę, zobaczysz, że przyniesie same dobre wieści ;)
Ja dla odmiany przeraziłam się jak koleżanka, u której byliśmy ponad 2 tygodnie temu prży znała mi się, że walczy z owsiki u dziecka od jakiegoś czasu. No myślałam, że u duszę ja przez ten telefon! Ona i znajomi na razie wiedzą, że staramy się o dzidzię. Wie rowniez, że co chwile coś lapie i jeśli jest chora itd to przekladamy spotkania. Działa to tez w druga stronę, nie chodzę do nikogo chora (szczególnie, że mają dziecko).
No i wczoraj od słowa do słowa, że juz jakis czas walczą z owsikami u córki. Jestem załamana i spanikowana czy nie złapałam tego dziadostwa. (Zwłaszcza, że mam tendencję, często łapałam od podopiecznych w pracy mimo wręcz maniakalnego przestrzegania higieny itt, itp.)
Czy Wy dziewczyny mialyscie styczność z tym cholerstwem w ciazy, a jednak nie złapałaście?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)trochę mnie nie było a tyle stron do nadrobienia:)
Mama_2014 też wydaje mi się że musisz więcej odpoczywać i zwolnić trochę tempo- wiadomo przy dziecku nie zawsze się da, trzeba próbować:)
Axam skąd dokładnie jesteś bo ja również jestem ze śląska. Codziennie sprawdzam stan zanieczyszczenia i czasem aż chce mi się płakać - piękne słońce, śnieg dziecko by poszło na sanki a w domu trzeba siedzieć bo smog:(
U mnie nie najlepiej, udało mi sie w miare podleczyć przeziebienie, za to od niedzieli ciągle boli mnie brzuch jak przy okresie i dodatkow znów mam śluz podbarwiony krwią:(nie wiem już sama czy panikować czy nie-mam polipa więc lekkie krwawienie może on powodować tak tłumaczył mi lekarz.jutro mam wizytę, już cała jestem w stresie:(staram się sobie tłumaczyć że wszystko jest w normie jednak stresuje się strasznie:(

Odnośnik do komentarza

hela90 niestety jeden tydzien pracuje na rano a drugi na popołudnie. Dobre jest to ze jestem szwaczka wiec prace mam lekka i siedzaca. Niestety moja firma nie liczy sie z pracownikami, jestesmy dla nich tylko numerkami wiec o ciazy nawet powiedziec nie moge. Dla tego podjelam decyzje ze pracuje do konca lutego i musze wymyslic jakis powod chorobowego ( nie wiem bol plecow, czy nawet sam fakt ze mam przegrode w macicy) i powiedziec w agencji bo niestety ale lekarze tutaj nawet nie wiedza co to jest L4

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9qqmzxacyl9ax.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...