Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Mój mąż kiedy już jest w domu to sam robi wszystko i wręcz ma do mnie pretensje nawet jak naczynia ze zmywarki chcę wyciągnąć ale często zostawia mnie samą na kilka dni a przecież wtedy muszę sama się ogarnąć i to mnie tak denerwuje..Nie rozumiem jego toku myślenia, jak on jest to mam tylko leżeć i pachnieć a jak go nie ma to...go nie ma i tyle :-/

Wózki śliczne, uwielbiam szarości :)

Nie zaczęłam jeszcze szkoły rodzenia bo mam zakaz od swojego lekarza :( a tak mi zależało żeby poznać położne :(

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Karolcia, doceniaj jego pomoc jak jest w domu. Mój ma swoją działalność i jak się zaczyna sezon wiosna-lato-jesień, to mam przewalone. Teraz najczęściej wraca 18-19 do domu (wychodzi na 8), ale jak ich robota przycisnie to zdarza się że w sezonie wraca ok 22. A jak jest w domu... ok czasem mi pomaga, ale w zyciu nie zdarzyło mi się posprzątać mieszkania od a do z. Raczej to się sprowadza to pozamiatania czy odkurzania, wlozenia/wyciągnięcia naczyń do zmywarki, sporadycznie wytarcia kurzy czy podłóg. W pierwszej ciąży 2 tygodnie przed porodem na kolanach podłogi mogłam - w ogóle to nie ruszalo. Potem poszłam na 10 dni do szpitala. I o tyle o ile mieszkanie odkurzyl to łazienka prawie przez miesiąc nie była ruszona. Bo umycie kibla byłoby dla niego chyba ponizajace :/
Jedyne co to na szczęście nie jest taki żeby jego skarpetki czy cokolwiek walalo się po mieszkaniu czy żeby jakoś je syfil. Ale w codziennych obowiązkach mógłby bardziej pomagać tym bardziej w teraz jak w ciąży jestem. A on przychodzi z pracy i z reguly zje, położy się przed tv i zasypia. A jak ma wolne to najczęściej siada przed grami komputerowymi co najbardziej mnie wkurza. Bo sorry ale chyba minęły czasy beztroskich gier. Ma rodzinę i trochę poważniejsze obowiązki na głowie niż gry. On uważa że mi się należy jakiś relaks. Tyle że ten relaks moglby przeznaczyć na nas i z nami czas spedzic

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Oliwiabe ja też jestem za szarym:)
Dzisiaj nasze przygotowania pokoju w końcu poszły do przodu bo kupiliśmy szafę do sypialni, więc powoli opróżniamy pokój dla małej który do tej pory był garderoba ;)
Jeśli chodzi o mojego męża, to nie narzekam wie że gdybym usłyszała od niego coś przykrego co do mojego samopoczucia to bym wybuchla bo wie ile mnie nerwow kosztują te coraz to nowe dolegliwości;) w weekendy zawsze sprząta ze mną, czasem coś ugotuje. Na tygodniu robię to głównie ja, ale jak nie zrobię bo się źle czuje albo poprostu chce wyjść na plotki do koleżanki to też nie jest zły:) jak go o coś poproszę to też nie ma problemu, u mnie tez często są to głównie podłogi bo po tym boli mnie brzuch:(

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Oliwiabe mi osobiście bardziej podoba się ten ciemniejszy choć ten jasny też nie jest zły tylko mniej praktyczny.
Moja fura ma już 6 lat i stoi w garażu u cioci. Dopiero spacerówkę kupię nową.
Mój mąż też mi pomaga choć ma dni kiedy jest niedobry i lepiej bez kija nie podchodź ;)
Do tego dzisiaj w trakcie prania zepsuła nam się pralka i jutro musimy jechać kupić nową a żeby było mało to w trakcie jazdy ubywa mi płynu chłodniczego i czeka mnie jeszcze mechanik... No ale jak to się mówi nieszczęścia chodzą parami ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

cora z tymi grami, to jakbym czytała o swoim :D też często mu się zdarza "zalec" przed tv z konsolą albo przed komputerem i grać i grac... A już najgorsze jest to, że na konsoli gra ze swoim najlepszym przyjacielem, który mieszka w Holandii, wiec przy okazji wisza na telefonie i czasem potrafi się to ciągnąć naprawdę godzinami:O Też mi się wydaję, że czasy beztroski minęły i zawsze mu mówię, że co będzie jak już Mały przyjdzie na swiat. Fakt faktem, teraz jak ja wolę czas spędzać w domu a najlepiej w łóżku, to czasem pasuje mi to, że nigdzie mnie nie ciągnie tak jak kiedyś zawsze :D Co poradzić, duze dzieci :D

U nas też słoneczko w końcu! Miłej niedzieli :*

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

Ja piore wszystko co kupuje nowe. I dla nas i tym bardziej dla dziecka.
Ochraniacza nie będę używać bo się boję. Jeszcze zanim zaczęli gadać o tym w tv a moje pierwsze dziecko zaczęło się przewracac na boki to zaczął we mnie wzbudzać obawy śmierci lozeczkowej i go zdjelam.
Kejti tylko ze my już mamy jednego synka i on też potrzebuje uwagi. W pierwszej ciąży mnie to nie ruszalo, nawet mu gadałam niech się wygra za wszystkie czasy bo jak urodze to się to zmieni. I faktycznie po porodzie bardzo rzadko grał, ale nie mogę powiedzieć żeby mi jakoś bardzo przy dziecku pomagał. A jakiś czas temu znów powrócił do tego że potrafi całe popołudnie siedzieć przed komputerem. W święta byłam wściekła. Ok - nie musiałam za wiele robić bo byliśmy w rozjazdach, jedynie śniadanie wielkanocne w domu jedliśmy. Ale źle się wtedy czułam, upiekłam 2 ciasta i miałam dość. Jeszcze w międzyczasie młodym się zajmowałam. A ten 7h przed komputerem spędził. Palcem nie kiwnal. Ja sie tak beznadziejnie czułam że nie byłam w stanie posprzatac. Dobrze że nie było nas w święta w domu i nie musiałam na ten bajzel patrzeć.
Teraz mnie te gry bardziej wkurzaja bo jest mlody. I nieraz dopomina się o uwagę ojca na co słyszy "nie teraz Adasiu". Nawet czasem ma problem jak młody poprosi to by do wc z nim poszedł bo akurat ma ważną bitwe.
Strasznie szkoda mi co wtedy. I generalnie kończy się na tym ze obojętnie jak się czuje to jeszcze mam synka na głowie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Cora no to faktycznie całkiem inna sytuacja, nie wiedziałam, że poświęca uwagę grom zamiast dziecku. Ja też właśnie mówię teraz żeby się nagrał, bo niedługo się skończy. Całkowicie rozumiem, że szlag Cię trafia, ja bym swojego chyba zamordowala jakbym usłyszała, że "nie teraz Adasiu". Ech, faceci są zupełnie inni niż my :(

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

Mój M też lubi sobie przed komputerem posiedzieć ale na szczęście robi to wieczorami kiedy ja śpię - wiec teraz czasem żartuje , że jak mały będzie z nami to wieczorna zmiana należy do mojego M- bo on i tak zawsze po nocach siedzi :)
Ja mimo choroby wybrałam się na spacer i znalazłam 30 Franków ;) to mój szczęśliwy dzień - jeszcze mi się nie zdarzyło tutaj taką sumkę znaleźć :)

Odnośnik do komentarza

Ja miałam ochraniacz ale robiony tak że nad głową i od strony ściany. Prałam normalnie w pralce, wyprasowalam i nic się nie stało. Dodatkowo pod materacem płytki - monitor oddechu angelcare. W końcu wzięłam się za ciuszki. Co na zdjęciu to rozmiar 50-62. Plus jeszcze mała reklamowa (znaleziona później w szafie) :) mam nadzieję że pomieszcze to w komodzie :)

monthly_2017_04/lipcowe-maluszki-2017_57055.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...