Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Dejanira Lekarka mojej Różyczki jest Aniołem :) Zawsze mogę do Niej zadzwonić i się poradzić :) no i oczywiście w każdej chwili mogę iść do przychodni i zostaniemy przyjęci :) Zawsze wszystko mi wytłumaczy na wizycie :) poprostu CUD I ANIOŁ :) A poleciła mi ja moja bratowa, chodzi do Niej ze swoimi dziećmi :)
Wiec może któraś z Twoich koleżanek chodzi do jakiegoś dobrego lekarza i Ci kogoś poleci? Bo widzę że Lekarz Twojego malucha jest jakiś nie odpowiedzialny. :( przepraszam że tak pisze ale mam takie przeczucie.

Odnośnik do komentarza

Żabolku, gratuluję z całego serducha, oboje z Szymonkiem duuuużo przeszliście ale teraz to już wszystko dobrze będzie, buziaków milion :36_3_15::36_3_15:

Tu na tyn moim zadupiu to tylko jeden pediatra, i przyjmuje tylko rano,a ja nie mam możliwości rano się do ośrodka dostać, a po południu też z dzieckiem można przyjechać ale jest tylko lekarz ogólny co przyjmuję jak leci. Zaraz zadzwonię do mojej dawnej przychodni i zapytam czy moge się do nich przerejestrować nawet jak mieszkam w innym mieście, chociaż jerstem tam ciągle zameldowana więc chyba nie powinno byc problemu. A tutaj to nie kwestia tego że lekarz olewa tylko cała przychodnia taka dziwna...

np. Jak chciałam iść z małym i zadzwoniłam rano żeby dowiedziec się jak lekarze przyjmują to podano mi dwa nazwiska, zarejestrowałam do tego co przyjmuje po południu a jak pojechałam tam i zapytałam w rejestracji w którym pokoju przyjmuje dr XXX to baba zrobiła oczy jak jajka i powiedziała że ta lekarka juz wiele lat tu nie pracuje??????? Ja na to że takie nazwisko podano mi przez tel a że jestem tu nowa to sie nie znam.... chore, mam dośc tego miejca, na szczęście tylko ty mieszkam, nawet zakupów w tutejszych sklepach nie robię i pracy tez nie zmienię, wolę dojeżdżać!!!

Odnośnik do komentarza

Zabolku Gratulacje Szymoku witaj na swiecie.

Dejanira lepiej zmien przychodnie bo naprawde nieciekawie masz. Ja dzisiaj tez musze podejsc do przychodni D1 i dowiedziec sie czy bede mogla zarejestrowac mlodego bo u nas jest rejonizacja, zreszta musze zobaczyc jacy lekarze jeszcze przyjmuja.

ja dzisiaj wstalam z twardym brzuchem, maly malo sie rusza. Jutro o 8 w szpitalu mam sie wstawic, takze od jutra mnie nie bedzie.Nie jestem tym zachwycona.:36_2_16:
Ale jak mus to mus. Musze isc jeszcze na zakupy, i dopakowac torbe.

Aldonka jak sie czujesz?

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

Ariadnaa i Żabolku bardzo bardzo Wam gratuluję:zwyrazami_milosci: W końcu się doczekałyście:yuppi: Zdrówka dla Was i Waszych maleństw i szybkiego powrotu do sił:zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:
Dejanira położna powinna przyjść minimum 3 razy na wizyty patronażowe - tak mi mówiła moja. Dodatkowo na wizytę do domu powinien przyjść też pediatra. U mnie położna wypełniła deklarację o wyborze lekarza i powiadomiła go. Może lepiej będzie jak faktycznie zostaniesz w przychodni w której byłaś wcześniej. Tylko pytanie - jak daleko masz do niej?

Odnośnik do komentarza

asieńka

Dejanira położna powinna przyjść minimum 3 razy na wizyty patronażowe - tak mi mówiła moja. Dodatkowo na wizytę do domu powinien przyjść też pediatra. U mnie położna wypełniła deklarację o wyborze lekarza i powiadomiła go. Może lepiej będzie jak faktycznie zostaniesz w przychodni w której byłaś wcześniej. Tylko pytanie - jak daleko masz do niej?

No mam kawek, ok.25km ale prawde mówiąc to będzie mi nawet bardziej po drodze, bo tu jestem w domu uwięziona i na męża musze czekac aż z pracy wróci żeby gdzieś pojechać, a tam to rano pojade z mężem do miasta i posiedzę u rodziców a w ciągu dnia do lekarza mogę iść bo to na osiedlu gdzie dawniej mieszkałam z rodzicami a potem jak mężu pracę skończy to nas zabierze i razem do domku. Poza tym ja po macierzyńskim wracam do pracy w mieście a mały u rodziców będzie w tym czasie więc jakby coś to i mja mama mogłaby z nim wyskoczyć do lekarza.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

Wczoraj około pólnocy tak mnie ucieszył sms od Żabolka, ze szok!!! Nareszcie urodziła!!
Żabolku wszystkiego dobrego dla Ciebie i Szymonka!!! Wracajcie jak najszybciej do zdrowia i do domku!!! Gratulacje!!!

Ja miałam dzis znowu mało przyjemna noc..Mój mały cos marudził i marudził- nie spał od 3 do 5 i biedaczek płakusiał. Ale tak naprawde nie wiem dlaczego bo kupke w nocy zrobił i pojadł .... Biedna moja kruszynka....
Mam dzis plan zacząć chartowac Antka. Ubieram go po same uszy, kładę do wózka i otwieram balkon...Zobaczymy jak sie szkrabkowi spodoba! :36_1_74:

A co do wizyty położnej to kiedy jest ta pierwsza? Bo u mnie jeszcze nikogo nie było a już tydzien jestesmy w domku...

Całuski

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Aniu szpital powinien powiadomić Twoją przychodnię i zazwyczaj położna przychodzi drugiego- trzeciego dnia od wyjścia ze szpitala. Może przedzwoń do swojej przychodni i zapytaj, może nie zostali poinformowani? Współczuje nocki - może byłaś poddenerwowana? Noworodki wyczuwają emocje mamy, więc może mu się udzieliło? Co do hartowania - świetna sprawa:36_1_11:
Już się pogodziłam z myślą karmienia butelką, ale dalej ściągam swoje mleko i od kilku dni było naprawdę ciężko- udało mi się tylko 20 ml z obu razem ściągnąć, a od wczoraj 50 ml:yuppi: Może coś się ruszy i będę miała w końcu więcej mleka??

Odnośnik do komentarza

dejanira5

No mam kawek, ok.25km ale prawde mówiąc to będzie mi nawet bardziej po drodze, bo tu jestem w domu uwięziona i na męża musze czekac aż z pracy wróci żeby gdzieś pojechać, a tam to rano pojade z mężem do miasta i posiedzę u rodziców a w ciągu dnia do lekarza mogę iść bo to na osiedlu gdzie dawniej mieszkałam z rodzicami a potem jak mężu pracę skończy to nas zabierze i razem do domku. Poza tym ja po macierzyńskim wracam do pracy w mieście a mały u rodziców będzie w tym czasie więc jakby coś to i mja mama mogłaby z nim wyskoczyć do lekarza.

W takim razie dużo lepiej byłoby gdybyś została w poprzedniej. Tylko może warto by było wypytać, czy w razie choroby można zamówić wizytę domową.

Odnośnik do komentarza

Asienka poszłam za Twoja rada i zadzwoniłam do przychodni. No i się dowiedziałam, że położna na pewno do mnie zadzwoni wcześniej i że niestety ale maja tyle noworodków, że moze to potrwac i ze wizyty sa we wtorki i czwartki. No to zostaje mi czekac! Jak do następnego wtorku nikt sie nie pokaze będe dzwonić jeszcze raz.
A co do nocki to nie wydaje mi sie abym była jakoś zdenerwowana...Choc może. Jak taki mały szkrabik płacze i nie wiadomo dlaczego to człowiek sie automatycznie denerwuje bo nie wie jak pomóc..ach. Mam nadzieję, że dzis bedzie lepiej!

Super, ze sciągnęłaś więcej pokarmu. Moze rzeczywiscie sie rozkreci i będzie oki! Musisz byc dobrej myśli. A co do karmienia butelka to szkoda, że tak wyszło ale kochana jak nie można inaczej to trzeba butelką. Nic sie nie dołuj!!! Dużo kobiet nie może karmić piersią- tak to juz jest...A dajesz małej jeszcze sztuczne mleko? Czy tylko swoje?

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Daję sztuczne, a swoim dokarmiam, tak jak zalecił pediatra, bo zamiast przytyć to jeszcze Zosi spadła waga 20g. Potrafiłam karmić małą 1,5 h, z czego więcej przesypiała niż jadła i po odłożeniu znowu płakała i głodna była. Najwidoczniej nie potrafi ciągnąć z mojej piersi::(:
Aniu ja przy Juli też się denerwowałam jak zaczynała płakać w nocy i nie wiedziałam co się dzieje. Nosiłam ją na rękach i sama płakałam. Na szczęście nocowała u mnie moja siostra. Zabrała ją ode mnie i automatycznie się uspokoiła. Przy Zosi jestem dużo spokojniejsza, bo mam już praktykę:Oczko: Co do przychodni- moja to mała mieścinka więc i pewnie dlatego szybciej przyszła położna, ale trzeba się upominać. Tym bardziej, że jest to Twoje pierwsze dziecko i mogą się przydać jej wskazówki:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

ŻABOLKU GRATULACJE:mylove::mylove::mylove:
SZYMONKU WITAJ NA ŚWIECIE
:36_15_29::36_15_29::36_15_29:

odpoczywajcie kochani, dochodźcie do siebie a jak już nacieszycie się sobą to zapraszamy na forum. strasznie jestem ciekawe jak nasz kolejny październiczek wygląda. czekamy na fotki i relację. a porodem się nie ma co przejmować- w moim przypadku natura też przekombinowała. co zrobić, taki los... grunt, ze jesteś już po i pewnie tulisz swego synusia. dużo zdrówka wam życzę:Kiss of love:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

a ja wczoraj napisałam do Ariadnyy i dowiedziałam się co nieco:cheess:
Otóż Oleńka urodziła się o 15:55, waży 3480g i mierzy 52cm. poród poszedł bardzo szybko, 4godz od skurczy co 5min. Oleńka ma jasne długaśne włoski a mamusia za bardzo nie wie co robić jak mała płacze( doradziłam aby głaskać, tulić i szeptać do uszka- chyba dobrze, co? przynajmniej na Tomka to działa). Ariadnaa maa 5 szwów na zew i 4 w środku

ARIADNAA JRESZCZE RAZ SERDECZNE GRATULACJE!!!:36_3_15::36_3_15::36_3_15:
OLEŃKO WITAJ NA ŚWIECIE!!!:36_15_29::36_15_29::36_15_29:

w ogóle wczoraj jakiś taki fajny dzień był- oddali mi Tomusia na górę!!! noc spędziliśmy w jednym łóżku. nareszcie mam go przy sobie:36_7_8::36_7_8::36_7_8:
Jeśli chodzi o karmienie to wczesniej nie miałam szans karmić go piersią jak leżał w inkubatorku. aby urzymać laktację odciągałam pokarm laktatorem i latam co 3h na dół z buteleczkami. na szczęście na brak pokarmu nie narzekam. mam wrażenie, że czas mija mi na dojeniu cycków:lup: teraz co 3h podłączam się pod dojarkę i karmię go butlą
poza tym od tego diabelskiego laktatora ( skuteczny ale ciągnie z siłą odkurzacza nastawionego na full ssanie:alajjj:) mam tak obolałe cycki, że nie ma szans aby karmić go gołą piersią. aż mi narmalnie łzy w oczach stają jak przykładam dojarkę. zresztą kilka prób włożenia cycka do tomkowej buzi zakończylo się fiaskiem. zostają nam silikonowe kapturki ale te co mam są za duże. wczoraj koleżanka objechała połowę słupskich aptek i nic. dostała za to cynk, że dziś mniejsze kapturki powinny się w jednej aptece pojawić. dziś mąż będzie ich szukał. normalnie paranoja jakaś aby w całym mieście brakowało małych kapturków:36_19_1:
mój Tomcio jest bardzo grzeczny, prawie wcale nie płacze, dzielnie znosi wszelkie zabiegi łącznie z pobieraniem krwi. to chyba ta choroba go tak zahartowała. mój dzielny maluch:dzidzia:!
rano pan doktor na wizycie był bardzo zadowolony z wyglądu i stanu Tomka, nawet coś przebaknął, że w niedzielę mogą nas wypuścić. ale z tego co wiem to doktorek jest urodzonym optymistą i znając ordynatorkę wypuści nas kilka dni później. mi już wszystko jedno, szpital stał się moim drugim domem, będę tu siedzieć bez marudzenia ile trzeba, oby Tomcio był zdrowy i przebadany z każdej strony.

miłego dnia Wam życzę:36_33_4:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena
a ja wczoraj napisałam do Ariadnyy i dowiedziałam się co nieco:cheess:
Otóż Oleńka urodziła się o 15:55, waży 3480g i mierzy 52cm. poród poszedł bardzo szybko, 4godz od skurczy co 5min. Oleńka ma jasne długaśne włoski a mamusia za bardzo nie wie co robić jak mała płacze( doradziłam aby głaskać, tulić i szeptać do uszka- chyba dobrze, co? przynajmniej na Tomka to działa). Ariadnaa maa 5 szwów na zew i 4 w środku

ARIADNAA JRESZCZE RAZ SERDECZNE GRATULACJE!!!:36_3_15::36_3_15::36_3_15:
OLEŃKO WITAJ NA ŚWIECIE!!!:36_15_29::36_15_29::36_15_29:

w ogóle wczoraj jakiś taki fajny dzień był- oddali mi Tomusia na górę!!! noc spędziliśmy w jednym łóżku. nareszcie mam go przy sobie:36_7_8::36_7_8::36_7_8:
Jeśli chodzi o karmienie to wczesniej nie miałam szans karmić go piersią jak leżał w inkubatorku. aby urzymać laktację odciągałam pokarm laktatorem i latam co 3h na dół z buteleczkami. na szczęście na brak pokarmu nie narzekam. mam wrażenie, że czas mija mi na dojeniu cycków:lup: teraz co 3h podłączam się pod dojarkę i karmię go butlą
poza tym od tego diabelskiego laktatora ( skuteczny ale ciągnie z siłą odkurzacza nastawionego na full ssanie:alajjj:) mam tak obolałe cycki, że nie ma szans aby karmić go gołą piersią. aż mi narmalnie łzy w oczach stają jak przykładam dojarkę. zresztą kilka prób włożenia cycka do tomkowej buzi zakończylo się fiaskiem. zostają nam silikonowe kapturki ale te co mam są za duże. wczoraj koleżanka objechała połowę słupskich aptek i nic. dostała za to cynk, że dziś mniejsze kapturki powinny się w jednej aptece pojawić. dziś mąż będzie ich szukał. normalnie paranoja jakaś aby w całym mieście brakowało małych kapturków:36_19_1:
mój Tomcio jest bardzo grzeczny, prawie wcale nie płacze, dzielnie znosi wszelkie zabiegi łącznie z pobieraniem krwi. to chyba ta choroba go tak zahartowała. mój dzielny maluch:dzidzia:!
rano pan doktor na wizycie był bardzo zadowolony z wyglądu i stanu Tomka, nawet coś przebaknął, że w niedzielę mogą nas wypuścić. ale z tego co wiem to doktorek jest urodzonym optymistą i znając ordynatorkę wypuści nas kilka dni później. mi już wszystko jedno, szpital stał się moim drugim domem, będę tu siedzieć bez marudzenia ile trzeba, oby Tomcio był zdrowy i przebadany z każdej strony.

miłego dnia Wam życzę:36_33_4:

Jestes bardzo dzielna!! Mam nadzieje ze szybko Was wypuszcza do domu:)
Ja tez przez pierwsze dni karmilam przez kapturki bo mialam poranione sutki przez synka:)
Tyllko tylko ze mi dali go odrazu po porodzie do pokoju..przez caly czas bylismy razem..tobie tez tego zycze..bo to bieganie jest napewno uciazliwe...
Buziakii dla Was! Trzymjcie sie...:)))

No a Adrianie jeszcze raz gratulujee...Wracajcie sybko do domku:)

Strona ze zdjeciami mojego synka....mamuski zakladac stronki swoim dzieciom:) ZAPRASZAM!

Fabian - galeria zdjęć

http://lilypie.com/pic/2009/10/29/DYv0.jpghttp://lb1f.lilypie.com/tw2jp1.png

http://suwaczki.maluchy.pl/sl-37652.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...