Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

tak tak gdyby nie nasz Gosia to kto wie ::):
gapami pewnie były byśmy futrowane :sofunny:

a tak mamy wszystko na talerzu podane :36_17_7:

zmykam do łózka rano musze wcześniej wstać,
ciekawe czy zasnę i nie bede miała z tym problemu

do juterka:dzidzia:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

U mnie czop śluzowy odszedł w sumie w 3 ratach:wczoraj rano jeszcze wypłynęła ze mnie gęsta galaretka zabarwiona na bordowo o długości 5cm i potem właśnie wieczorkiem i dzisiaj rano w formie gęstego śluzu ale już nie krwistego tylko takiego lekko żółtawego do bezbarwnego.Gęste lepkie i u mnie bezzapachowe.

Ja niby jestem 2 raz w ciąży,ale to co się ze mną teraz dzieje jest dla mnie kompletnie obce.Z Wiki ani nie odeszły mi wody ani czop ani nie miałam bóli.Jak poszłam na wizytę kontrolną do gina to miałam już 4cm rozwarcia i o 18 pojechaliśmy do szpitala,nic nie czułam rozwarcie powoli szło do przodu,przebili mi wody płodowe i od razu urodziłam nawet nie wiedziałam że to już.A teraz skurcze,czop śluzowy odlazł a ja nawet nie bardzo wiem jak wygląda prawdziwy skurcz porodowy.Mam tylko nadzieję,że zdążę dojechac do szpitala zanim :dzidzia: wyskoczy.

Potwierdza się teza,że każda ciążą jest inna i każdy poród jest inny.

Ale myślę,że wszystkie damy radę i będziemy cudownymi mamusiami:mama:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Witamy wieczorową porą

Jestem okropnie zmęczona i bardzo boli mnie brzuch nie mogę się wyprostować :(... Za dużo chodzenia. Obeszliśmy w sumie dwa centra handlowe... Jak dla mnie o dwa za dużo. Ale najważniejsze, że mężuś obciuchany częściowo :) W każdym bądź razie na porodówkę wszystko ma. Trafiliśmy na 80% wysprzedaż w Carry. Nigdy nie lubiłam tego sklepu ale fajne męskie spodnie mieli za śmieszne ceny 40 zł.

No i co najważniejsze bryka Oleńki stoi na środku pokoju!!!!! :D jesteśmy bardzo zadowoleni. Słuchajcie ten wózek prowadzi się bezproblemowo. Nie ma się co obawiać. I jest bardzo lekki!!! Próbowaliśmy nawet wjeżdżać na skarpę, na krawężniki i po dziurach. Naprawdę bezproblemowo. Ma troszkę śladów użytkowania ale nie jest źle :) Myślimy, że na dwójkę dzieci nam wystarczy :) Dokupiliśmy też pampersy- mogę już rodzić wszystko skompletowane (tylko wkładki laktacyjne i biustonosz ale to już tyle co nic).

Ni i jeszcze jedno odkrycie- nowa czekolada Milka! Pyszniasta. Biała czekolada z nadzieniem z owoców leśnych. Dziś ją odkryłam jest pyszna :D

Zmykam moje drogie do łóżka bo nie daje rady tu siedzieć. Chciałam się tylko wózkiem pochwalić :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

ja na chwilke i ide spać....
szkołe rodzenia zaliczyłam ale nie podbili bo pieczatki nie mieli....za tydzień....:36_2_20:
powiedziały mi,ze mam sie oszczędzac bo brzuch mi opadł i widać.....

siostra rano kroplówkę dostanie bo skurczy mało ma....myślę,ze po południu bedzie z synkiem:mama:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Własnie kończe śniadanko.

Zakupki już zrobiłam, męzowi do pracy kanapki takze..

W sumie to jestem gotowa do wyjazdu na wizyte, mysle że około 9 wyjade- jak wróce to dam znac.
Dziś mam mieć tą próbkę na paciorkowca pobrane i będę musiała do szpitala z tym jechac.
Obym nie zapomniała..

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

ariadnaa
Witamy wieczorową porą

Jestem okropnie zmęczona i bardzo boli mnie brzuch nie mogę się wyprostować :(... Za dużo chodzenia. Obeszliśmy w sumie dwa centra handlowe... Jak dla mnie o dwa za dużo. Ale najważniejsze, że mężuś obciuchany częściowo :) W każdym bądź razie na porodówkę wszystko ma. Trafiliśmy na 80% wysprzedaż w Carry. Nigdy nie lubiłam tego sklepu ale fajne męskie spodnie mieli za śmieszne ceny 40 zł.

No i co najważniejsze bryka Oleńki stoi na środku pokoju!!!!! :D jesteśmy bardzo zadowoleni. Słuchajcie ten wózek prowadzi się bezproblemowo. Nie ma się co obawiać. I jest bardzo lekki!!! Próbowaliśmy nawet wjeżdżać na skarpę, na krawężniki i po dziurach. Naprawdę bezproblemowo. Ma troszkę śladów użytkowania ale nie jest źle :) Myślimy, że na dwójkę dzieci nam wystarczy :) Dokupiliśmy też pampersy- mogę już rodzić wszystko skompletowane (tylko wkładki laktacyjne i biustonosz ale to już tyle co nic).

Ni i jeszcze jedno odkrycie- nowa czekolada Milka! Pyszniasta. Biała czekolada z nadzieniem z owoców leśnych. Dziś ją odkryłam jest pyszna :D

Zmykam moje drogie do łóżka bo nie daje rady tu siedzieć. Chciałam się tylko wózkiem pochwalić :D

wypad zakupowy widze że się powiódł
Wy zadowoleni a to najwazniejsze

aldonka23
ja na chwilke i ide spać....
szkołe rodzenia zaliczyłam ale nie podbili bo pieczatki nie mieli....za tydzień....:36_2_20:
powiedziały mi,ze mam sie oszczędzac bo brzuch mi opadł i widać.....

siostra rano kroplówkę dostanie bo skurczy mało ma....myślę,ze po południu bedzie z synkiem:mama:

to z tym brzuchem mówią Tobie tak jak mnie
ciekawe co doktorka powie
moja znajoma późnym wieczorem pisała że w końcu zaczyna ją brzuch boleć mówi że może w końcu urodzi

a mnie coś z rana gardło bolało, katar dostałam - a najśmieszniejsze jest to ze nigdzie nie wychodze z domu, oprócz sklepu. wirusa złapałam w swoim pokoju..
:36_2_53:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Aż dziwne bo w nocy się całkiem wyspałam co sie ostatnio raczej nie zdarza :Padnięty: ale za to rano się zaczęło... wczoraj pobolewały mnie pachwiny a dziś raniutko jak mąż do pracy wychodził to taki mnie bół w dole brzucha złapał że aż mnie zgieło i nie mogłam na nogach ustać. Po kilku chwilach przeszło i udało mi sie jeszcze na troszkę zasnąć :sen: A teraz jest podobnie co jakis czas mam takie skurcze ale nie aż tak silne jak ten pierwszy nad ranem. Więc w panice turlam się po domu i zbieram wszystkie szpargałki w jedno miejsce tak na wszelki wypadek. Ale to chyba jeszcze nie czas... a przynajmniej mam taką nadzieję.

Widziałam że wieczorkiem o czopie rozmawiałyście... mi jeszcze nie odszedł, czy może zacząć się akcja porodowa jak czop nie odejdzie????

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Nocka minęła spokojnie, tylko jedno wyjście na siusiu. Nawet czuję się wypoczęta.
Widzę, że wszystkie coraz bardziej zaczynamy narzekać na dolegliwości przedporodowe. No tak, jeszcze parę dni i przyjdzie nasza kolej...

Dejanira to różnie może być z tym czopem. Może się zacząć od razu albo kilka godzin po odejściu. A widzisz na przykładzie Asiuli nawet kilka dni. Także nie ma reguły... A torbę sobie przygotuj tak na wszelki wypadek, żeby potem w panikę nie wpaść.

Ariadnaa no to cieszę się bardzo, że zakupki się udały. No i że wózek już czeka na nowego właściciela. Grunt, że jesteś z niego zadowolona. A teraz wypoczywaj po tych wojażach po centrach handlowych.

Żabolku powodzenia na wizycie.

Aldonka trzymamy kciuki za siostrę. Oby się nie męczyła za długo. Daj znać po wszystkim.

Asiula oczywiście, że będziemy najlepsze. Jak nie my, to kto?

Ciekawe, jak tam nasze rozpakowane mamusie. Mocno zajęte i nie mają czasu żeby się odezwać.

Ja muszę dzisiaj wreszcie kupić jakąś niespodziankę dla dzieciaczków na powrót ze szpitala "niby" od Dorotki. Kuba by się pewnie obszedł, bo już duży chłop ale ja bym sobie nie darowała...
Miłego czwartku mamusie :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Dejanira u mnie czop śluzowy w poprzedniej ciąży odszedł jak już miałam regularne skurcze. Faktycznie tak jak Asiula i Małagosia piszą każda ciąża jest inna i nie ma reguły. Ja już rzeczy do szpitala zakupione mam, ale jeszcze nie spakowane. Po cichu liczę, że dopóki się nie spakuję, Zosia będzie siedziała w brzuszku:Oczko:
Małgosiu niespodzianka dla dzieci od Dorotki?? Zaintrygowałaś mnie tym... Napisz coś więcej...
Aldonka trzymam kciuki za siostrę, oby już nie musiała długo czekać i lada chwila trzymała synka w ramionach. A jak było z Natanem? Też urodziłaś przed wyznaczonym terminem?
U mnie brzuch coraz bardziej napięty, skurcze są, ale nieregularne, a najbardziej cierpię, kiedy chwyci za kręgosłup:Histeria: Jutro ktg, a w następnym tygodniu kto wie? Może już będę się cieszyła obecnością Zosi? Trochę mnie przeraża mnie pozostawienie Juli samej - ktoś się znajdzie do pilnowania, ale młoda zawsze się focha na mamę jak ją zostawi pod opieką którejś z babć:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki! ale się dziś wyspałam- zrobiłam psi spacerek przed 7 a potem jeszcze wskoczyłam do łóżeczka i wstałam przed 9. trzeba korzystać póki można, potem pewnie jak zombi będziemy się na nogach słaniać. :8_1_221:szkoda, że nie da się wyspać na zapas:ehhhhhh:

Ariadnaa, gratuluję udanego zakupu! fajnie, że wozio się dobrze sprawuje! przetestowaliście go chyba na każdej mozliwej przeszkodzie:smile_jump:
a czekolady Milki trzeba będzie poszukać, może i mi posmakuje?

Małagosiu, prezent od Dorotki dla Kubusia i Zosi musi być koniecznie! :love_pack:bardzo mi się podoba ten zwyczaj, to takie milutkie że na świat przybywa maleństwo od razu z prezentami dla rodzeństwa:11_6_206:

Dejanira, z tym czopem różnie bywa, tak jak pisała nasza Małagosia- może odejść parę tyg lub parę dni przed akcją, a niektórym kobietom dopiero na moment przed tą wielką chwilą. a torbę dobrze spakować zawczasu- będziesz spokojniejsza że w razie czego jesteś gotowa a poza tym jak zaczną się skurcze to latając w pośpiechu połowę rzeczy możesz zapomnieć.
taka ze mnie mądrala, a swoją torbę spakowałam dopiero w ten poniedziałek:lup:

Aldonka, trzymamy kciukasy za siostrę! a może jest już po? mam pytanko- czemu musisz mieć podbitą książeczkę ze SR? wiem, że niektóre szpitale wymagają ukończenia kursu w SR do porodu rodzinnego

Żabolku, udanej wizyty! :36_17_1:czekamy na relację po! ciekawe ile twój Szymek już waży...

zapomnialam Wam wspomnieć że wczoraj robiłam drobne zakupy w Rossmannie i stałam jak pokorne cielę w kolejce bo nikt nie raczył mnie przepuścić a tu przyszła druga pracownica i zaprosiła mnie do nieczynnej kasy. zostałam obsłużona poza kolejnością, ale miło mi się zrobiło! :taniec:już niedługo i nasze uprzywilejowane brzuszki znikną. niby się cieszę, że to już niedługo ale chyba będę tęsknić za moim brzucholkiem:ehhhhhh:

do później Kochane:36_2_53:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Asieńko najprościej rzecz ujmując najmłodsza pociecha na powitanie i pierwsze spotkanie przywozi dla starszego rodzeństwa jakieś prezenty. To tak jak my, kiedy jedziemy do kogoś kto ma dzieci, to często zawozimy jakąś czekoladkę albo zabawkę, żeby wkraść się w łaski dzieciaczka :Oczko:

Nena mnie się też bardzo ten zwyczaj podoba, a dzieci nie są tak bardzo nieufne wobec nowego przybysza.

Znowu ganiam za Zosią i pilnuję, żeby kitków nie ściągnęła :Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc pierwszy raz o takim zwyczaju słyszę, (fakt, idąc do małego dziecka niesie się jakiś podarunek) pewnie dlatego, że do nas jeszcze nie doszły:Oczko: Bardzo mi się to podoba i chyba sama pomyślę nad zakupem czegoś dla Juli od Zosi:Śmiech:

Małagosia 77 napisała
Znowu ganiam za Zosią i pilnuję, żeby kitków nie ściągnęła

:hahaha::hahaha::hahaha: Ja już się poddałam:white_flag: Nie ma co z wiatrakami walczyć. Zdążę przypiąć spineczek, a Julka już ściąga. Ograniczam się do podcinania grzywki, chociaż i to nie należy do łatwych zadań:uff:

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Widzę, ze rozpakowywanie pełną parą!
Marysie i Justynko - gratulacje! Ale Wam dobrze, już możecie się tulić do maluszków:brawo:
Ja wciąż wyczekująca - 14 na wizycie lekarka powiedziała, ze mam już rozwarcie na jeden luźny palec i że najwyższa pora spakować torbę do szpitala na dobre. Jak na zawołanie ostatnio miałam same bardzo stresowe sytuacje, po których musiałam się uspokajać, żeby nie przyspieszyć porodu. Wczoraj jednak postanowiliśmy z mężem, że jak Marek chce, to niech już wychodzi i sprawdzaliśmy, czy przytulanki naprawdę poganiają maluszka z mamusi brzuszka - jak widać u nas to nie działa, więc mamy ostatnie dni z mężem dla siebie przed połogiem...

Powodzenia z kolejnymi rozpakowaniami - szybkich i łatwych, bezbolesnych porodów i niekończącego się szczęścia z obecności nowego członka rodziny ;)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane,

Widze ze mamy maly zastoj w rozpakowywowaniu...haha

Wczoraj bylismy w SR bylo troche cwiczen i kapiel dziecka.
Mezus trenowal, nawet mu niezle poszlo.
Wstapilismy tez do sklepu z wozkami.
Chyba ostatecznie zdecydujemy sie na Coneco V4. Myslalam o innym ale jak pani pokazala jak sie oba skladaja to wybieramy Coneco.

Ariadnaa no wiesz co za znieczulica. Kiedys w sklepach byly kolejki z lewej strony dla kobiet w ciazy i bylo wszystko ok. Teraz to sporadycznie ktos Cie przepusci albo jak Nene ktos poprosi do kasy.
Malgosiu fajny pomysl z prezentem dla starszego rodzenstwa od Dorotki.

Czekam na polozna a potem musze do miasta sie wybrac.
Musze stanik do karmienia kupic i jeszcze jedna koszule.
Powinnam wpasc jeszcze do sadu bo czekamy na wpis do ks. wieczystej i jakos doczekac sie nie mozemy. Przez brak ksiegi placimy wyzsza rate.

Udanych wizytek zycze tym co maja.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

ariadnaa
Witajcie :)

Nena to miałaś szczęście! Wczoraj w realu siedziałam na podłodze przy kasie bo tak mnie już bolało i nikt mnie nie przepuścił... Nawet nie miałam siły się przecisnąć w kolejce było mi wszystko jedno.

Mam jeszcze takie pytanie- czy najpierw musi odejść czop, żeby mogły wody odchodzić? Czy to nie ma nic wspólnego?

To raczej nie ma nic wspólnego,zarówno pierw mogą odejśc wody albo czop.Mnie przy pierwszym porodzie ani czop nie odszedł ani wody,a rozwarcie się powiększało.Dopiero w szpitalu przebili mi wody i nawet nie wiem czy czop też odszedł bo ja tego nie widziałam.

A u mnie na razie cisz w eterze.Brzusio trochę twardnieje,ale to chyba za mało żeby zacząc rodzic:smile_jump:
Wybieram się z mamą do marketu na drobne zakupki,muszę mężusiowi jakiś prezencik kupic na jutrzejsze urodzinki i jak wcześniej wspomniała Małgosia jakiś drobny prezencik od Oliwierka dla Wiktorki.
Mam nadzieję,że to nie przyspieszy porodu.

Żabolku czekamy na relację z wizyty

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Torbę, a raczej torby właśnie skończyłam pakować :) dużo tego wyszło, dwie torby i kosetyczka. W jendej moje rzeczy na samo wejście do szpitala (kapcie, koszule, szlafroki itp.) a w drugiej rzeczy po porodzie i dla dzidzi którą mi potem mąż możew każdej chwili donieść. Ale przynajmniej wiem że jestem gotowa i ... czekam :) we wtorek mam wizytę u lekarza więc zobaczymy to tym razem wyjdzie na USG i co postanowi moja pani doktor, bo ostatnio stwierdziła że mogę nie doczekać do tej wizyty tylko prędzej sie na oddziale spotkamy :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane mamuski!!!!

Aldonko daj znać jak siostra urodzi! A ode mnie zycz jej spokojnego i szybkiego porodu!!!:smile_jump:

Małgosiu ja tez nie słyszałam o tym zwyczaju ale jest super!!!!:smile_jump:

Agaska ja tez ogladałam wózki coneco i powiem Ci , że też bardzo nam sie podobał!! Dobry wybór! :smile_jump: A w sądzie musisz poczekac dwa tygodnie od daty wystawienia powiadomien o wpisie. Ja po dwóch tygodniach poszłam do sadu i wziełam pełnoprawny odpis ksiegi bo też był nam do banku potrzebny. Jeśli sie spóźniaja to ich tam pogon!!!

Żabolku udanej wizyty!!! No i uważaj na infekcje!

Dejanira to może ty będziesz następną rozpakowaną??

Asienka cóż Julia musi zrozumiec, ze do szpitala z Tobą to nie pójdzie! A babcie na pewno sie wnusia zajmą!

Ariadnaa super, ze wózek Wam sie podoba- to najważniejsze!!! A co do urodzin takiego kolosa- ponad 8kg to współczuje mamie tego dziecka!!! Ja mam koleżankę która ma ok 160cm i wazy jakies 45 kg. No i jak miałą juz rodizc to lekarz mówił, że syn ok 3500. No i dzieki bogu, że rozwarcia nie miała i wzieli ja na cesarke bo mały urodziłsie 5kg!!! No i to był kolos!~Ale ponad 8 to sobie nie wyobrażam!!!

Nena mnie ostatnio kasjerka w banku kazała przejsć na poczatek kolejki! A w kolejce same baby stały. Jak to zobaczyły to żadna sie nie odezwałą ale dało sie słyszec pomruk niezadowolenia...

Królik trzymam kciuki za Was!!! To juz 38tydzień wiec spokojnie mały może na świat przychodzic!!! :smile_jump:

Dzis wstałam o nieludzkiej porze bo o 5.30 bo mój meżulek tak sobie plan dnia ustawił, że na 6 chciał być na warsztacie...:ehhhhhh: Zrobiłam mu śniadanko i poszłam dalej aaski! :smile_jump: Wstałam po 9 i posżłam z psiakiem...no i wróciłyśmy dopiero po 11 ze spacerku...
W międzyczasie wyprało mi sie ostatnie pranie rzeczy małego. No i teraz zabieram sie za prasowanie ciuszków...roboty mam na 3 godziny!!!
A na obiad mielone bo za mna juz chodzą no i chcę upiec ciasto czekoladowe :smile_jump::smile_jump:

Właśnie zauwazyłam, ze weszlismy w 9 miesiac!! Choc mi sie wydaje, że mały to jest 2 tyg młodszy...
Do potem moje drogie!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Ariadnna, też słyszalam o tym "maleństwie". urodziło się chyba na Sumatrze. obstawiam cesarkę, jakoś nie moge uwierzyć aby takiego kolosa siłami natury udało się wypchać...
A ta wczorajsza sytuacja w realu, normalnie brak słów! siedziałaś sobie z brzucholem na podłodze i nikt nie zareagował??? ja bym się pchała na początek kolejki i nie patrzyła na fukających ludzi

Agaska, takie kasy dla ciężarówek i niepełnosprawnych są nadal, z tym że ładują się do nich zdrowi (przynajmniej fizycznie) ludzie i jeszcze mega foch jak ciężarówkę muszą przepuścić. mnie wkurzają też kolejki do kas ekspresowych- niby można mieć do 10 produktów a tam każdy z wózkiem wyładowanym po brzegi...
trzymam kciukasy oby szybko udało się z księgą wieczystą. ja przerabiałam ten temat pół roku temu. na poczatku mówili, że jakieś 3 miesiące trzeba czekać a w rezultacie odebralam ją w niecały miesiąc. co miasto to inny termin, w Warszawie to nawet rok można czekać na wpis KW

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...