Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

hej! witam wieczornie! :11_9_16:
mój Tomek też się rozmyślił i nie zamierza jeszcze wychodzić. dwa poprzednie dni były fatalne- bóle jak na okres, plamienie no i nieznośne bóle w pachwinie, za to dziś jakoś w miarę funkcjonuję- najpierw byliśmy w Castoramie gdzie się wynudziłam niesamowicie ( widać śrubki i inne duperelki to nie moja bajka) a potem odwiedzili nas znajomi, dopiero co wróciliśmy z pizzy. w sumie miły dzionek:36_1_11:

Żanetko, witaj ponownie, brakowało nam tu Ciebie! Pisz z nami jak najczęściej a my Cię zawsze wesprzemy choćby dobrym słowem:Kiss of love:

Kira i Asiula. ja chyba wsiadłam na ten sam wózek co Wy- ja jutro idę po zaświadczenie o ubezp do Zusu, potem odbieram wyniki krwi i moczu i wizyta u gin. tak sobie pomyślałam, że najpierw załatwię Zus bo jak mnie niezbyt delikatnie ginka potraktuje to nie wiem czy do Zusu zdążę. grunt, że torba prawie spakowana ale jutro muszę dopiąć wszystko na ostatni guzik i spokojnie czekać na :dzidzia_mis:

Marysia, trzymam kciukasy za szybkie rozwiąznie!:big_whoo:

oj dziewczynki, sypiemy się hurtowo, nie ma co! jak już jedna poszła rodzić to wszystkie się w kolejkę ustawiają. dobrze, że nie jesteśmy z jednego miasta inaczej niezły zator powstałby na porodówce, hi hi:sofunny::sofunny::sofunny:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

My już gotowi do snu

cały dzień mamy z mężem przespany i dalej do łózka nas ciągnie

brzuch pobolewa cały dzień jak na okres, czy tak wyglądają Wasze kurcze?? Możecie je jakos opisać?

Coś czuje dziewczyny że za dobry tydzień bedziemy w jeszcze większym gronie wyczekiwac na poród, bo to bedą już ostatnie dni września ::D:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Żanetko - pisz z nami jak najczęściej.Pamięc o straconym dzidziusiu pozostanie zawsze,ale ból będzie coraz mniejszy.A strach o dziecko jest zawsze to nieodłączny element macierzyństwa.Ja całą ciążę się bałam czy mały dobrze się rozwija teraz czy nie za wcześnie urodzę i czy będzie zdrowy.A o starszą córkę boję się też jak choruje to przeżywam i tak już zostanie dopóki ja nie zejdę z tego świata.

Nena - witaj na naszym wózku

Ja dzisiaj w dzień odsypiałam nockę ze skurczami.

Żabolku - ja na początku miałam tak napięty i bolesny brzuch i macicę jakbym 100 brzuszków zrobiła aż się wyprostowac nie mogłam.A potem w nocy jak dostałam te skurcze to właśnie jakbym miała miesiączkę tylko bardziej bolesne i twające 45 sek i powtarzające się co 25,20 minut i ustąpiły same.Myślę że to już początek,macica się rozciąga do granic możliwości i wypycha malucha na świat.

Ja jestem trochę niekumata bo z Wiktorią nic nie czułam żadnych skurczy a rozwarcie postępowało dopiero przy bólach partych mnie pobolało a teraz ból jest i ciężko to rozpoznac.Jutro gin mi powie co to było jak dotrwam.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Urodzilam synka- Fabiana 18.09.09 godz.19.48 - Waga.2990
Dostal 9/10 punkcikow...

Czujemy sie dobrze/ jestem szczesliwa mama

Witam Was kochane:))) Dziekuje Bardzo za slowa otuchy:)
Opowiem Wam w skrucie o porodzie...pisze jedna reka bo druga odciagam pokarm-mam go za duzo...a piersi jak balonyyyyy- twarde jak kamien...

a wiec jak pisalam w piatek...od rana malam blesci brzucha- takie jak przy miesiaczce tylko mocniejsze...bolalo..bolalo..i przestalo...i tak w kolko:)
Zaczelismy z mama odliczac co ile byly te bole...gdy zaczely byc regularne..zadzwonilam do swojej poloznej..ona zaraz przyjechala, zbadala mnie i powiedziala ze rozwarcie na jeden centymetr..zebym sie wykapala i ze widzimy sie w szpitalu...w ktorym bylam juz o 11.00 z rozwarciem 2 cm...Naszczescie maz zdazyl przyjechac z pracy szybko jak tylko mogl ( ciekawe kto mandaty bedzie placil hehe zarcik)

Meczylam sie ze skurczami caly dzien...znieczulenia w kregoslup nie chcialam- balam sie bo jest to szkodliwe dla dziecka...
dostalam tylko morfine ktora zmniejsza bol-ktora dawalam sobie sama-polegalo to na tym ze gdy bolalo mialam przyciskac pompke-troche dziwne...bol podchodzil do 100...
Dobrze zemialam meza przy sobie ktorego sciskalam z bolu..i mame ktora podawala wode..

O godz. 19.48/ juz za trzecim parciem/trwalo to 10 minut/ polozyli mi na brzuch syna....
Plakalam razem z mezem....ktory odcinal pepowine...i z tego calego szoku przeprosil mnie za to i pytal czy bolalo...
z dzieckiem na brzuchu..urodzialam lozysko/ ktorego nie chcialam widziec ale maz i pielegniarki mnie namowily bo podobno bardzo ladne...
Gdyby nie zdjecia ktore robila mama/nie pamietalabym jak wyglada...

Po urodzeniu lozysko moglam nakarmic malego...pozniej go wzieli, wyczyscili/nie myli!
Zwazyli itd.
Mnie badal jeszcze lekarz....pasudny bol...Nie nacinali mnie ani nie peklam..otarla mi sie tylko boczna scianka z zewnatrz i zalozyli mi jedna szwe...
Po czym poszlam wziasc prysznic o wlasnych silach...no i w nocy przeniesli mnie do geborehotel- to hotel na ostatnim pietrze szpitala gdzie po urodzeniu kobieta moze zostac tam kilka dni- za wszystko placi moje ubezpieczenie..w piersza noc byl ze mna nawet maz...

Mialam zostac do srody..ale nie chce byc juz tu sama przez noc i jutro wychodzimy...
Maly spi ze mna w lozku..lepiej i wygodniej dla mnie..chociaz i tak musze chodzic po pokoju z nim bo boli go brzuszek/zrywa sie /napreza i placze+( a ja razem z nim/ serce mi sie kraja jak on placze...

Dobra ja uciekam, odezwe sie wkrotce...maly chce ju cyca..:mama:papa

Wszystkim polecam porod rodzinny...sama nie dalabym rade...od samego poczatku do samego konca bylam w ramionach meza...

Zaraz po porodzie...

http://parenting.pl/picture.php?albumid=738&pictureid=4668

Mam juz dwa dni...

http://parenting.pl/picture.php?albumid=738&pictureid=4669

Odnośnik do komentarza

Justiina87
Urodzilam synka- Fabiana 18.09.09 godz.19.48 - Waga.2990
Dostal 9/10 punkcikow...

Czujemy sie dobrze/ jestem szczesliwa mama

Witam Was kochane:))) Dziekuje Bardzo za slowa otuchy:)
Opowiem Wam w skrucie o porodzie...pisze jedna reka bo druga odciagam pokarm-mam go za duzo...a piersi jak balonyyyyy- twarde jak kamien...

a wiec jak pisalam w piatek...od rana malam blesci brzucha- takie jak przy miesiaczce tylko mocniejsze...bolalo..bolalo..i przestalo...i tak w kolko:)
Zaczelismy z mama odliczac co ile byly te bole...gdy zaczely byc regularne..zadzwonilam do swojej poloznej..ona zaraz przyjechala, zbadala mnie i powiedziala ze rozwarcie na jeden centymetr..zebym sie wykapala i ze widzimy sie w szpitalu...w ktorym bylam juz o 11.00 z rozwarciem 2 cm...Naszczescie maz zdazyl przyjechac z pracy szybko jak tylko mogl ( ciekawe kto mandaty bedzie placil hehe zarcik)

Meczylam sie ze skurczami caly dzien...znieczulenia w kregoslup nie chcialam- balam sie bo jest to szkodliwe dla dziecka...
dostalam tylko morfine ktora zmniejsza bol-ktora dawalam sobie sama-polegalo to na tym ze gdy bolalo mialam przyciskac pompke-troche dziwne...bol podchodzil do 100...
Dobrze zemialam meza przy sobie ktorego sciskalam z bolu..i mame ktora podawala wode..

O godz. 19.48/ juz za trzecim parciem/trwalo to 10 minut/ polozyli mi na brzuch syna....
Plakalam razem z mezem....ktory odcinal pepowine...i z tego calego szoku przeprosil mnie za to i pytal czy bolalo...
z dzieckiem na brzuchu..urodzialam lozysko/ ktorego nie chcialam widziec ale maz i pielegniarki mnie namowily bo podobno bardzo ladne...
Gdyby nie zdjecia ktore robila mama/nie pamietalabym jak wyglada...

Po urodzeniu lozysko moglam nakarmic malego...pozniej go wzieli, wyczyscili/nie myli!
Zwazyli itd.
Mnie badal jeszcze lekarz....pasudny bol...Nie nacinali mnie ani nie peklam..otarla mi sie tylko boczna scianka z zewnatrz i zalozyli mi jedna szwe...
Po czym poszlam wziasc prysznic o wlasnych silach...no i w nocy przeniesli mnie do geborehotel- to hotel na ostatnim pietrze szpitala gdzie po urodzeniu kobieta moze zostac tam kilka dni- za wszystko placi moje ubezpieczenie..w piersza noc byl ze mna nawet maz...

Mialam zostac do srody..ale nie chce byc juz tu sama przez noc i jutro wychodzimy...
Maly spi ze mna w lozku..lepiej i wygodniej dla mnie..chociaz i tak musze chodzic po pokoju z nim bo boli go brzuszek/zrywa sie /napreza i placze+( a ja razem z nim/ serce mi sie kraja jak on placze...

Dobra ja uciekam, odezwe sie wkrotce...maly chce ju cyca..:mama:papa

Wszystkim polecam porod rodzinny...sama nie dalabym rade...od samego poczatku do samego konca bylam w ramionach meza...

Zaraz po porodzie...

http://parenting.pl/picture.php?albumid=738&pictureid=4668

Mam juz dwa dni...

http://parenting.pl/picture.php?albumid=738&pictureid=4669

moje gratulacje!!! dzielna z Ciebie dziewczyna:):)duzo zdrowka dla calej waszej trojeczki a synus slodziutki:):)u mnie dzien pracowity jade dzis do lekarza a pozniej jednym slowem nudy...

Odnośnik do komentarza

Justynko, jeszcze raz moje gratulacje i mega szacun:o_master2:
Tak pieknie to opisałaś, że aż się popłakałam. młodziutka jeszcze jesteś ale za to jaka dzielna! a Fabianek cudo, sama słodycz! widać, że na zdjęciu też Ci się łezka w oku kręci...ale Ty musisz byc teraz szczęśliwa:36_3_15:

Ja dziś nie wiem czemu obudziłam się przed 5 i już zasnąć nie mogłam. nie pamiętam co mi się śniło( pewnie poród bo ostatnio często o tym myślę), to pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy to, że 22-23 wrzesień to też fajna data. czyżby proroczy sen...?:36_6_6:
no nie wiem, w każdym razie wstałam, wyprowadziłam burka, spakowałam torbę ( tylko kosmetyki dorzucić i mogę jechać), skosiłam swój trawnik :shave:(za pomocą lustra, mąż dalej nie chce współpracować) i całkiem nieźle mi to wyszło! śniadanko juz zjedzone, zaraz pędzę do ZUSu i na wizytę do mojej starej ropuchy:36_17_1: dam znać co i jak

do później Kochane:11_9_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena
. młodziutka jeszcze jesteś ale za to jaka dzielna!

A to sie staruszka odezwała :D:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:
powodzenia w Zusie- żeby bez kolejek poszło :)

Justyna - fajnie, że tak w miarę sprawnie, Ci poszło i masz już synka przy sobie :) A w domku na pewno oboje poczujecie się dużo lepiej.

Ciekawe jak Marysia się czuje???

Żanetko miłego leniuchowania :)

Ja dziś wstałam przed 9 ogarnęłam domek bo koleżanka miał o 9 wpaść. Chyba ją uduszę... Już setny raz zapowiada się, że przyjdzie ja czekam i czekam i się nie doczekuje...mogła by choć smsa przysłać,że coś jej nie pasuje...:36_2_20:

W nocy dziś jedynie 6 razy siusiu :P i jakieś ze 2 mocne skurcze a tak narazie to cisza i spokój... czekamy

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie cioteczki :)

Ale weekend szybko minął, tym bardziej, że wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku.
Jest jakby lepiej ale to jeszcze nie to. No i wstałam z bólem głowy... Najważniejsze, że Zosia wraca do żywych i zaczyna łobuzować :Oczko:

Żanetko jesteś wreszcie. Wiemy, że jest Ci bardzo ciężko ale pamiętaj, że czas leczy wszystkie rany. Ta też się zabliźni. A ty będziesz jeszcze najwspanialszą mamusią na świecie, nad którą będzie czuwał Olek :36_3_15:

Justynko świetnie Ci poszło :36_7_8: A Fabianek jest ślicznym chłopcem. Teraz odpoczywajcie, a jutro już wszyscy razem będziecie w domku. Teraz się zacznie...

Nena, Kira, Asiula powodzenia w załatwieniu wszystkich spraw. Brzuszki dumnie do przodu i do dzieła. To może być ostatnia okazja na załatwienie czegokolwiek dzięki brzuszkowi :Oczko:

Ariadnaa a nie da się jakoś odzyskać tego pliku? Może Ci się gdzieś schował?
A co do koleżanki, to porządnie bym ją opiepszyła. Robić takie numery ciężarnej - myszy jej się za to zalęgną :Oczko:

Trzymam mocno kciuki za Marysię, a ona już pewnie tuli Maleństwo do siebie.

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

hej

Justiina synus słodziutki. Pieknie razem wygladacie. Porod tez w miare szybko przeszłas i tylko jeden szew. Bez rozcinania krocza i tylko 1 szew, super.

Dzisiaj mnie tez czeka wizyta u gina, jestem ciekawa co powie. Na razie skurczy brak.

Nena udanej wizyty w Zusie i u gina.

Ariadnaa opierdziel kumpele porzadnie.
Goisa ma racje, cos jej myszy zjedza.

Malgosiu dobrze ze jest poprawa. Duzo zdrowka.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Babe2K Super, że znowu z nami jesteś. Musisz być dobrej myśli , że następnym razem nie będzie żadnych problemów. Teraz najważniejsze żebyś szybciutko doszła do sił. Mocniutko Cię ściskam.

Justynko Twoje zdjęcia dodają mi siły. Jak tak na nie patrzę jaka już szczęśliwa jesteś po to tylko czekać na poród i maleństwo.

Gosiu Dobrze, że Zosia już łobuzuje przynajmniej wiadomo, że czuje się lepiej.

Mam mały problem i może coś Wy mi doradzicie. Otóż zauważyłam od kilku dni w toalecie na kupie śluz zabarwiony jakby buraczkowy i nie wiem co to jest i gdzie mam się udać z tym do lekarza?? ? Czy do rodzinnego czy do ginekologa ??? Pomóżcie bo naczytałam się strasznych o tym rzeczy i teraz się martwię:le:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Myślałam że Marysia juz urodziła i jest tu pełno gratulacji.
Ale widze że jeszcze musimy poczekać.

Ja dziś miałam wędrówki do toalety co 2 godziny z zegarkiem w ręku. Chyba faktycznie dziecko zbliża się do wyjścia i uciska na pecherz -po powrocie do łózka ból jak podczas miesiączki ustawał i tak pare razy. Ale nie miałam problemu z zaśnięciem

idziemy z meżem na spacer później sie odezwie

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Mnie znow zaczyna rozkladac, chyba jednak bez lekarza sie nie obedzie. Musze sie zebrac i isc do sklepiku ale nie chce mi sie wcale ruszac dupska z domu.

justina super wygladacie, i jaka ty jestes szczesliwa. Ja narazie o dziwo wcale sie w nocy nie budze do wc, ale to zapewne chwilowy spokoj. Ide sie wykapac, i moze znajde motywacje do wyjscia.

do pozniej.

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

Kochane zycze Wam Wszystkim bezbolesnego porodu- chociaz wiem ze to niemozliwe:))))
Ale kiedy juz dostaniecie malenstwo na rece...uslyszycie pierwszy placz- o bolu sie zapomina:)
Dziekuje ze bylyscie ze mna serduchem przez caly czassss......
Postaram sie czesto do Was zagladac...

A tak poza tym...Rano bylam zameldowac juz mojego synka- naszczescie moglam to robic tutaj w szpitalu...

My dziasiaj popoludniu do domku:)
buziakiii;*:mama:

Odnośnik do komentarza

Gumijagodka
Mnie znow zaczyna rozkladac, chyba jednak bez lekarza sie nie obedzie. Musze sie zebrac i isc do sklepiku ale nie chce mi sie wcale ruszac dupska z domu.

justina super wygladacie, i jaka ty jestes szczesliwa. Ja narazie o dziwo wcale sie w nocy nie budze do wc, ale to zapewne chwilowy spokoj. Ide sie wykapac, i moze znajde motywacje do wyjscia.

do pozniej.


Kochana dziekuje za sms:)))))))
Naprawde bardzo mile uczucie...kiedy wraca sie na sale po porodzie...i odczytuje si tak mile sms:)) jeszcze raz dziekuje
;*;*;*;*:mama:

Odnośnik do komentarza

milka21

Mam mały problem i może coś Wy mi doradzicie. Otóż zauważyłam od kilku dni w toalecie na kupie śluz zabarwiony jakby buraczkowy i nie wiem co to jest i gdzie mam się udać z tym do lekarza?? ? Czy do rodzinnego czy do ginekologa ??? Pomóżcie bo naczytałam się strasznych o tym rzeczy i teraz się martwię:le:

Podejrzewam że to hemoroidy. Możesz udać się nawet do rodzinnego może zapisze jakieś leki, tylko nie wiem czy w ciąży można cos zażywać. W ciąży to normalne.

Justiina Mały jest śliczny a Ty wygladasz na szczęsliwą i wogóle nie wymęczoną.

Ja nadal biegam do łazienki po schodach góra - dół.
Szymon uciska na pęcherz a po oddaniu moczu czuje kurcz.
Ciekawe co doktorka powie w czwartek na wizycie...już się nie moge doczekac

Idę sobie zrobić herbatke- ma która ochote???

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Rany dziewczyny... ale okropna noc miałam :36_2_16: całą noc miałam skurcze mięśni ale nie tak jak przeważnie w łydkach ale praktycznie od palcy u stóp aż po kark :Kiepsko: i jak łatwo się domyślić prawie całą noc nie spałam :Kiepsko:
A od wczoraj jakoś dziwnie się czuję, brzuch mam taki napięty i twardy, momentami czuję jakby miałoby mnie zaraz rozerwać i ciężko mi się oddycha, znaczy nie mogę nabrać głęboko powietrza jakby coś mi na klacie uciskało. Dól brzucha kilka razy mnie zarwał ale tylko przez chwilkę i niezbyt mocno więc to chyba nic takiego, może za szybko wstałam albo wykonałam zbyt gwałtowny ruch.

Odnośnik do komentarza

Milka Żabolek może mieć racje to mogą być hemoroidy. Może zadzwoń do swojego gina i spytaj przez tel? Byłabyś spokojniejsza.

Małgosiu cieszę się, że Zosia już zdrowieje :) Zawsze to jedno zmartwieni mniej. A z plikiem nie wiem już sama co zrobić. Zainstalowałam program do przywracania fotek ale nie umiem z niego korzystać :P już sobie dałam spokój. Mąż obiecał, że zrobi wszystko jeszcze raz.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Dziś niestety doszłam tylko do gina na ktg skurcze są a położna śmiała się że to albo kwestia paru godzin albo dni zabawna wszystko jest możliwe. Wróciłam sama do domku a mężuś poszedł odebrać dzieci ze szkoły nie dałabym już rady. Jak wróżycie moje Kochane Wrózki dziś będzie dla mnie ten szczęśliwy dzień ? Pozdrawiam

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Żabol, ja poproszę herbatkę, mogę do niej zaserwować pyszną żurawinę produkcji mojej teściowej. któraś ma ochotę? jest naprawdę pyszna (żurawina, nie teściowa ma się rozumieć):smile_move:
Ariadnaa ano staruszka, za rok magiczna 30:alajjj:
a tą kumpelę to bym zdzieliła parasolką.:15_9_26: jak można się umawiać i nie przychodzić? tak się nie robi. jak ja nie cierpie niesłownych ludzi, wrrr:Real mad:

Ja już w domku- wizyta w Zusie zajęła mi minutkę, zaśw o ubezp mam, odebrałam wyniki krwi i moczu-są idealne, stara ropucha (moja gin) spóźniła się dobrą godzinę ale za to weszłam jako 3 nie czekając na swoją kolejkę. stara wiedźma znowu marudziła że nie ma co wpisać w zwolnienie, że niby ból kregosłupa nic nie znaczy, ale w końcu z łaską dała zwolnienie na 3 tyg. wzięła próbkę na posiew, jutro muszę to zawieźć do szpitala i po kilku dniach odebrać. obym zdążyła!:whoot: główka jest już bardzo nisko, szyjka się skraca i otwiera czyli w każdej chwili mogę zacząć rodzić, jedno jest pewne- do terminu to ja nie dotrwam:no1:
czyżbym miała zostać wrześniówką???:whoot:

mówię Wam jakie dziś przeżyłam chwile grozy- zaglądam do portfela a tam dowodu nie ma! no szok, przecież ja go stamtąd nie wyjmuję!!! już chciałam lecieć robić zdjęcia, zgłaszać zaginięcie i składać podanie o nowy, tylko jak tu się wyrobić w 3 potencjalne tyg? niemożliwe! jak jechać do porodu bez dokumentów? paszport mam na panieńskie nazwisko. masakra, mówię Wam. na szczęście znalazłam dowód w szafie w kieszeni spodni. co on tam robił to nie mam pojęcia.:nie_mam_pojecia: taki mały kawałek plastiku a jaka ulga:uff:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...