Majóweczki 2017

[theamy]

Lovella, Bisiek, to mam nadzieję, że urodzicie szybciej niż wybije 40tydzień, bo potem będą dzwonić po parę razy na dzień

Ja wczoraj miałam straszny dzień, nic mi nie wychodziło, leciało z rąk i już nie mogę założyć butów przez brzuch!
W nocy obudziły mnie dwa razy bóle jak na okres (wierzę Wam, że to TO), ale póki co,nic więcej :)

[Karo_karolina]

Współczuję Wam tych pytań. W końcu jednak wszystkie kiedyś urodzimy

U mnie nic się nie dzieje i mam nadzieję, że tak zostanie jeszcze tydzień i wszystko będzie zgodnie z planem. Synek chyba coś przeczuwa, bo ostatnio ciągle się do mnie przytula, wcześniej wcale nie chciał.

Theamy, napisałam Ci pw, nie wiem czy się tu wyświetlają o tym powiadomienia ;)

[theamy]

Ja właśnie zakończyłam gotowanie obiadów na 'po porodzie'. Czekam na piątek i kolejne KTG :)

Karo, dzięki! Nie wyświetliło mi się!

[Karo_karolina]

Mi też się nie wyświetla, że ktoś pisze. Dziewczyny, które jesteście na fb - chętnie byśmy z Theamy dołączyły do Was, ale nie możemy się skontaktować z OnaM - może któraś z Was poprosić ją na fb o dołączenie nas, o ile się tam pojawia? Bo chyba na tym forum jest problem z prywatnymi wiadomościami.

[AniEli]

Karo, Theamy ja z nią pogadam ;) Któraś jeszcze by chciała? Najlepiej wszystkie ;)

[theamy]

AniEli, dzięki! I zmieniaj już suwak-możesz sobie na to pozwolić

[Karo_karolina]

Dzięki AniEli! Wydaje mi się też, że możesz nam podesłać link do grupy, grupy tajnej nie można wyszukać ale powinno ją być widać jak się wejdzie z linka. I wtedy OnaM musiałaby tylko zaakceptować prośbę o dołączenie.

U mnie po odstawieniu magnezu mega problemy ze snem :( dziś w nocy przerwa a potem od 5 nie spałam wcale. Zastanawiam się czy nie brać jednak małej dawki na noc bo za tydzień będę jak zombie.

[OnaM193]

Dziewczyny,
Ostatecznie zamykamy listę grupy na fb- jesteśmy tam już kilka miesiecy i zdazylysmy wiele kwestii mocno prywatnych tam poruszyć.
Poza tym jak ruszalysmy na forum temat fb to dużo nie chciało dołączyć.
Zatem ostatecznie - te z was, które chcą dołączyć do grupy na fb niech wyślą mi w wiadomości prywatnej linki do profilu.

[wervk]

Cześć wam :) jak się mają nasze majowe mamusie i 2paki ?
U mnie cudowna pogoda więc z małym wybieramy się potem na dłuugi spacer .

[Karo_karolina]

OnaM, dzięki, wysłałam Ci pw. Ja akurat dość późno trafiłam na to forum, stąd też późno się zgłaszam do grupy.

Pogoda u nas też super, ale średnio mam już siłę na dłuższe spacery ;)

[Bisiek]

Wervk Ty sie pierwsza rozpakowalas, farciara! 2paki w upały sie teraz bedą męczyć :)

W łódzkiem tez piękna pogoda, dużo dziś spacerowałam a teraz plecy bolą. Jednak dźwiganie tych kg meczy ://

[Lovella]

Hej. My piszemy że szpitala. We wtorek dostałam skierowanie ale czekałam na męża. I dzisiaj się wstawilam. Jest duża szansa że urodze naturalnie. Szpital jest jak najbardziej za. Mówią że cesarke zawsze zdążą zrobić. Jak myślicie jak wszystko będzie dobrze to nas wypuszcza do domu? Niby termin mam na poniedziałek ale przecież wszystko może się ciągnąć nawet dwa tygodnie a wątpię że tak chcą trzymać w szpitalu.

[theamy]

OnaM, zaraz piszę wiadomość! Dzięki!

Lovella, trzymaj się i daj znać co powiedzą! Trzymam kciuki żeby było jak chcesz!

Bisiek, ja mam wrażenie jakbym miała brzuch w kolanach i chodzenie też dosyć ociężałe :P

werevk, ale Ci fajnie! :)

[Gość kamianna]

Ja z tych niefejsbookowych ;)

Bisiek jakie upały??? Ja poprzednio rodziłam w sierpniu a mieliśmy lato stulecia ;) Teraz chodzę i się zachwycam jak cudownie jest być w ciąży gdy nie ma upałów. I że to jednak dobra decyzja była celować w pózna wiosnę.

Też chodzę na spacery, ma podobno pomóc. Wieczorem jeszcze ciepła kąpiel, zaciągnę męża do łóżka i jutro rodze ;)

Zastanawiam się czy sama psychicznie nie blokuje tego porodu bo raz, że boję się, że będzie boleć ;) a dwa, że się zacznie w nocy i będę musiała sama rodzić. Normalnie przed pierwszym porodem się mniej stresowalam.

[Alexja]

To czekanie i niepewność kiedy się zacznie są najgorsze...
Ja też nie chciałam chodzić w ciąży latem i się cieszę, że udało się w maju.
Lovella na pewno nie będą Cię trzymać dwa tygodnie ale super podejście, że nie zadecydowali od razu cesarka.
Death25 co u Ciebie?
U nas była wczoraj doradca od chusty i chyba się zdecyduję kupić. Pierwsze wiązanie było trudne, ale po pół godzinie ćwiczeń nawet sprawnie szło. A jak spróbowałam z synkiem to był bardzo spokojny. Teraz tylko trudny wybór chusty...
Trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie!

[AniEli]

Kamianna ja też chodziłam w ciąży w TO lato, rodziłam w październiku, ale jakoś nad podziw dobrze znosiłam te upały ;) ciepłolubna jestem i tyle :) gorzej właśnie znoszę ciążę zimą.
To chyba normalne że z każdym kolejnym porodem mamy więcej obaw, w końcu wiemy czym to pachnie ;) choć mój, ten ostatni poród był jakiś taki fajny i świadomy ,że się dość odblokowalam i moglabym rodzić, było całkiem fajnie ;)
Lovella no myślę że powinni Cię wypuścić, bo po co czekać w szpitalu?
Karo nie wiem jak z tym magnezem, ja przez całą ciążę nie brałam w ogóle, może organizm musi się przyzwyczaić?
Theamy no muszę ogarnąć ten suwak, ale ciągle nie ma czasu :p
Dziewczyny dołączcie do grupy, bisiek, DobraWrozka, kamianna? Może jednak? Smutno jakby którejś miało zabraknąć :*

[Lovella]

Ja Wam zazdroszczę Tym które czekają na poród w domu. Jak ja bym chciała żeby mi się zaczęło i do szpitala i wtedy bym wyszła po 2-3 dniach. A tak to nie wiem ile tu będę siedzieć. Dzięki za wsparcie :-)
Powiem Wam szczerze że jak tylko pomyślę o Córce to łzy mi lecą ciurkiem. Dzwonią do mnie z mężem i widać że na razie jest ok ale ja nie mogę przeżyć rozstania z Nią.

[AniEli]

Alexja i jakie wiązanie dla takiego maleństwa najlepsze? Skąd takiego doradcę można skombinowac?? No ja chustę już mam ale na razie boję się użyć a Łucja to jak malpeczka, przytulona do mnie od razu się uspokaja, na pewno by się jej podobało:)
Lovella no jak wszystko będzie ok to nie powinni Cię trzymać w szpitalu... Ja jak pojechałam do szpitala na ktg po terminie, to mnie od razu chcieli na oddział kłaść, ale się nie zgodziłam, w domu dzieci a ja w szpitalu miałabym czekać na poród... Bez sensu :/

[AniEli]

Lovella, alexja a wy do grupy na fb?

[Lovella]

AniEli mi coś tego mojego fb zablokowali chyba bo coś tam odkladalam na później. I już raczej nie będę sobie zakładać. Chciałabym z Wami pisać ale to naprawdę nie moja bajka. Dzięki :-)

[Alexja]

My się uczyliśmy kieszonki. A doradcę znalazł mój mąż w internecie. Okazało się, że mieszka kilka ulic od nas. Sympatyczna kobieta. Przyniosła dwie lalki i różne chusty. Jedną nam pożyczyła, żebyśmy mogli ćwiczyć dopóki nie kupimy swojej.
Mój mały też uwielbia być taki wtulony. Najlepsza pozycja do zasypiania i na kolki.

[Alexja]

Ja też bez fb jestem :)

[Bisiek]

Hej,
kolejny dzień oczekiwań. Kto by pomyslal, ze moj pierworodny synek który 2mc temu pchał sie na świat, nie będzie teraz miał ochoty go witać ;) Leniuch!
Ja na fb nie dołączam, wole zostać anonimowa, a nie chce zakładać kolejnego konta (mam prywatne, firmowe i 2 fanpage na działalność). Przepraszam.

Ok, może nie są to upały teraz - ale w porównaniu do ostatnich 6mcy... :) Wczoraj nawet opalilam nogi!

Czy którejś sie cos ruszyło przez ta noc? Trzymam za nas kciuki!

[Gość kamianna]

To dobrze, że jeszcze ktoś zostaje, bo już się bałam, że sama będę.

AniEli ja upałów nie lubię. Chyba, że nad jeziorem w cieniu z opcją moczenia w wodzie. Pracowałam wtedy do końca czerwca (33 tc) i koniec był ciężki. Później było trochę lepiej, po prostu w południe siedziałam w domu. Ale i tak nikomu nie polecam ostatniego miesiąca w środku lata...

Mi kumpela pożyczyła chustę, tej kieszonki uczyliśmy się z yt. Jakoś nam to poszło po kilku próbach. Później na zimę kupowalismy takie okrycie i nam pani w sklepie chustowym pokazała jak się poprawnie dociąga chustę i szczerze polecam znaleźć doradcę.

U mnie nadal nic, o 11 idę na ktg...

[Lovella]

Dziewczyny ja mam zielone światło do porodu SN :-) jutro wracam do domu i tam będę czekała aż coś się zacznie. Tak się cieszę że nie cesarka na zimno i że poczuje ten ból porodu. Nawet jeśli mi się nie uda to nie będę zawiedziona ale szczęśliwa że chociaż spróbowałam że miałam szansę