Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[Mart79]

Witam, bardzo proszę o głos na zdjęcie mojej córeczki
Pozdrawiam
Wrześniówka 2009 :)

[monika4]

czy mówiłam wam już jaki mam ostatnio ulubiony napój??? otóż, łyżeczka kawy rozpuszczalnej, zalana jakimś centymetrem wody w kubku, posłodzona i do pełna dolana maślanka, pyyyyyyyyyyyyyyycha

[slonko2208]

monika4

czy mówiłam wam już jaki mam ostatnio ulubiony napój??? otóż, łyżeczka kawy rozpuszczalnej, zalana jakimś centymetrem wody w kubku, posłodzona i do pełna dolana maślanka, pyyyyyyyyyyyyyyycha

oooooooooo interesujaco!

[usiek77]

Witam dziewczyny, siedze na podłodze i pisze do was wszystko wokół nas zalane oprucz części Koźla mamy się spodziewać dzisiaj fali 8metrowej w godzinach od 21-4 nad ranem mieliśmy dzisiaj pare osób do pomocy i wszystko wyniesione piętro wyżej o tyle jestem spokojniejsza zostało tylko łużko,kurcze najgorsze to czekanie zaleje czy nie zaleje mam nadzieje że nie dziołszki trzymajta kciuki

[slonko2208]

Usiek trzyammy kciuki i modle sie zeby nie zalalo ,nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie tego co przezywacie. to co widze w tv mnie przeraza.
uwazajcie na siebie.

[Monia38]

Dobry.
Usiek trzymam mocno kciuki. A jeżeli już miałoby zalać to jak najmniej.

[bozena222]

Usiek trzymam kciuki oby was nie zalało, to straszne właśnie oglądałam i czytałam w onecie o powodzi. Daj znać jutro co u was.

Manenka odpisałam ci na PW, przykro mi z powodu twojej mamy.

[zuzkus]

Witam wieczorowa pora!
Kochane jestescie, dziekuje za wsparcie i cieple slowa. Dobrze czuc ze ktos sie toba interesuje chocby wirtualnie

Usiek trzymam kciuki zeby Was bardzo nie zalalo, ale wiem ze sytuacje macie krytyczna, bo ciotka mieszka w Kedzierzynie i dzwonila ze jest jak 97'

Manenka przykro mi z powodu Twojej Mamy!

pozdrawiam!

[monika4]

usiek niech wody będzie jak najmniej!!! trzymam kciuki!!!!

zuzkus jakby co to wal jak w dym!!!!

kurcze, mam problem, Kuba ma chyba chorego ząbka - górna 5, wieczorem płakał, że go boli, oglądałam, nie znam się ale wygląda mi jakby coś się działo
Kubuś nie przyjmuje do wiadomości potrzeby wizyty u dentysty, o jakimkolwiek leczeniu nie wspomnę jeden płacz i histeria, nie mogłam go uspokoić ponad godzinę, w końcu zasnął mi na rękach
kompletnie nie wiem jak go przekonać do wizyty, on od zawsze przeciw jakimkolwiek lekarzom, ze zwykłym badaniem był problem a teraz
właśnie bożena udało się przełamać strach Domini???

[agatron]

usiek, trzymaj sie Kochana! Ciągle mam nadzieje, że woda nie wyrządzi Wam szkód. Uważajcie na siebie!
zuskus, to Twoje słabe samopoczucie pewnie ma też związek z tym co za oknem. Postaraj sie to jakoś przeczekać. Ważne żebyś starała się myśleć o sobie pozytywnie. Trzymaj się!
manenka, oby mama się lepiej poczuła.
monika, może kup Kubusiowi jakąś książeczkę w stylu KAMYCZEK IDZIE DO DENTYSTY, może to go przekona. Ja rozmawiałam z dentystka, bo chciałabym pójśc z Borysem na kontrolę. Zasugerowała żeby przyprowadzić go żeby zobaczył jak rodzicowi usuwa się np. kamień lub sprawdza zęby. Jak się zorientuje, że to nic takiego, to kolejnym razem zaproponować przejżenie ząbków (być może zdecyduje się już za pierwszym razem). Wiesz, tak stopniowo działać, a nie od razu konkret, ale o tym to wiesz.

[monika4]

i tu mówię dobranoc
miałam popracować ale coś mnie wierci w nosie i kicham a poza tym spać mi się chce
agatron dzięki, choć z Kuby to ciężki zawodnik, jutro musze jakichś bajek stomatologicznych w necie poszukac, do księgarni nie mam jak, m. pracuje więc bez auta

dobranoc

[lehrerin]

Witam środowo

Usiek i jak? Cały czas myślę o Was. Matko, ciężko mi wyobrazić, co przeżywacie. Z całego serca tulę i ślę moc wirtulanych fluidów. ~~~~~~ Sił i jeszcze raz sił. Oby WAM się nic nie stało.

Monika moja też na słowo - stomatolog reaguje histerycznym płaczem. Sama się dziwię, skąd się u niej to wzięło?! Nigdy ją nie straszyliśmy dentystą. Od czasu do czasu robię podchody, namawiam ją, by poszła ze mną, ale na razie zero pozytywnej reakcji. Z drugeij strony się zastanawiam, jak ja mam ją namówić na wizytę, skora ja sama się panicznie boję dentysty i na widok fola dentystycznego dostaję drgawek. Wrr... Oby Tobie się udało namówić Kubę na wizytę. Jak masz pomysł na "bezbolesną dla ucha" wizytę to daj znać.

Zuzkus wydaje mi się, że brakuje Ci jakiejś odmiany. Ja też miałam (od czasu do czasu jeszcze miewam) dół, chandrę i niechęć do wszystkiego. U mnie też niewesoło, m.in. z pracą (od września nie ma dla mnie godzin w mojej szkole) a znaleźć inną to graniczy z cudem. jak masz jakieś problemy, to wal. Będziemy się wspierać nawzajem.

Ola witaj i wpadaj do nas częściej. Zapraszamy.

Manenka współczuję. Oby mamie się polepszyło, chociaż troszkę. Zdrowia i sił.

U mnie - wczoraj nagle Pyśka dostała wysokiej gorączki. Szybko do przychodni i ... ma anginę. Dostała antybiotyk (ospen - pierwszy raz o nim wczoraj usłyszałam, do tej pory go nie znałam), tantum verde, cebion i oczywiście coś przeciwgorączkowego. Wczoraj o 19 miała 40 stopni potem kolejna dawka ibufrenu i powoli temperatura zaczęła spadać od 37,8. W nocy utrzymywała się w granicach 37-38. Teraz znów jest wysoka. I teraz dylemat, czy ją zostawić z teściową i jechać do pracy czy brać zwolnienie lekarskie. Czy jutro jechać na tą wycieczkę. A tak mi się nie chce - pogoda mnie przeraża. A z drugeij strony lista już poszła uczestników wycieczki do ubezpieczyciela i do biura i jak zrezygnuję, to tzreba wszystko od nowa robić. Matko - oby ta temperatura zeszła w dół !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[slonko2208]

Usiek mam nadzieje ze Was nie zalało
Lehrein zdowka dla pyski
Moniu oby sie udalo dotrzec do dentysty
U nas placz w nocy tempka, rrano lepiej ale nie najlepiej,wieczorem do lekarza, pediatra ma urlop do nastepnego tyg wiec pojde do domowego niestetya do niej pojade na kontrole.

[monika4]

witam
dalej pada... czytałam wiadomości o zalaniach, nie jest za dobrze... w 97 to chociaż było ciepło a teraz???
usiek jak u ciebie
gabi, dziubala wam nic nie grozi mam nadzieję???

[monika4]

lehrerin

[

Monika moja też na słowo - stomatolog reaguje histerycznym płaczem. Sama się dziwię, skąd się u niej to wzięło?! Nigdy ją nie straszyliśmy dentystą. Od czasu do czasu robię podchody, namawiam ją, by poszła ze mną, ale na razie zero pozytywnej reakcji. Z drugeij strony się zastanawiam, jak ja mam ją namówić na wizytę, skora ja sama się panicznie boję dentysty i na widok fola dentystycznego dostaję drgawek. Wrr... Oby Tobie się udało namówić Kubę na wizytę. Jak masz pomysł na "bezbolesną dla ucha" wizytę to daj znać.

to się nazywa pamięć genowa

zdrówka dla Pysi, co wymyśliłaś??? ja wzięłabym zwolnienie i została z małą i co z tego, że listy poszły do ubezpieczyciela, niech idą nowe, nie przejmuj się tak szkołą, która ciebie traktuje po macoszemu, niech sobie radzą a ty zostań z dzieckiem inaczej i tak byś się denerwowała całą wycieczkę

słonko oby Zosi było lepiej, zdrówka, szkoda, że tego lekarza nie ma

[slonko2208]

monika4

lehrerin

[

Monika moja też na słowo - stomatolog reaguje histerycznym płaczem. Sama się dziwię, skąd się u niej to wzięło?! Nigdy ją nie straszyliśmy dentystą. Od czasu do czasu robię podchody, namawiam ją, by poszła ze mną, ale na razie zero pozytywnej reakcji. Z drugeij strony się zastanawiam, jak ja mam ją namówić na wizytę, skora ja sama się panicznie boję dentysty i na widok fola dentystycznego dostaję drgawek. Wrr... Oby Tobie się udało namówić Kubę na wizytę. Jak masz pomysł na "bezbolesną dla ucha" wizytę to daj znać.

to się nazywa pamięć genowa

zdrówka dla Pysi, co wymyśliłaś??? ja wzięłabym zwolnienie i została z małą i co z tego, że listy poszły do ubezpieczyciela, niech idą nowe, nie przejmuj się tak szkołą, która ciebie traktuje po macoszemu, niech sobie radzą a ty zostań z dzieckiem inaczej i tak byś się denerwowała całą wycieczkę

słonko oby Zosi było lepiej, zdrówka, szkoda, że tego lekarza nie ma

Lehrerin monia ma racje, Twoje dzieci najwazniejsze,pamietaj, z calym szacunkiem ale nikt Twojego poswiecenia nie zrozumie a ty bedziesz sie tylko denerwowac.

[usiek77]

Witam z rana,woda nas nie dopadła mąż całą nac czatował z kuzynem,dwa kilometry dalej wszystko pozalewane nawet jedno przedszkole idzie dojechać tylko do centrum Kędzierzyna bo mosty ocalały jeszcze jesteśmy w obawie narazie czekamy aż woda nie będzie się podnosić mam nadzieje że już nie będzie nam nic grozić choć do całkowitego wylania zostało 20-30cm. Dziewczyny wszystkim wam i waszym dzieciaczkom życze dużo dużo zdrówka

[slonko2208]

Usiek Matko jedyna jak to dobrze,ze nic sie Wam nie stalo tak sie martwilam. Oby woda si eni epodniosla.

[monika4]

usiek to bardzo dobre wiadomości, niech już będzie tylko lepiej

[agatron]

usiek, cały czas trzymamy tu za Was kciuki i jesteśmy z Wami myślami!!! Dacie radę!!!

[zuzkus]

Witam!
Lehlerin zdrowia dla Malej. U nas wycieczka miala byc do Bochni i odwolana bo Bochnia zalana
Usiek dobrze ze Was woda ominela. U nas juz nie leje wiec bedzie dobrze!!!
Gorzej ze z Czech tez woda idzie

Jeszcze raz dziekuje wszystkim za wsparcie, na pewno pogoda winna, ale i stres i zmeczenie. Pocieszam sie ze do wakacji nie duzo to odpoczne u rodzicow...no chyba ze maz straci prace :-(

Pozdrawiam!!!

[slonko2208]

Zuskus mam nadzieje,ze maz nie straci pracy a Ty odpodczniesz i nałądujesz baterie.
Zosie umowilam dopieor na 28 maja, wczesniej nie ma terminow, ale dobre i to, wiadomo badania trzeba zrobic.

[justyna29]

witam..

u nas woda w odrze powoli opada jest pare gospodarstw podtopionych ale wały nie zostały tak dramatycznie przerwane jak w innych miejscowościach,narazie ja i mąż nie pracujemy przez tą powódz nawet nie da się dojechać do klienta...
naprawdę czekam już zutęsknieniem na słoneczko....

usiek-u nas woda powoli już opada jestem z raciborza, dobrze że u ciebie też już sytuacja się poprawiła,ale następne deszcze mają znowu przyjść od poniedziałku,współczuje tobie taki stres przeżywać z tą wodą zaleje czy nie zaleje,ja mieszkam 5 km od odry ale i tak byłam myślami co ci biedni ludzie przeżywają blisko odry..
trzymaj się cieplutko...

monika-moja julia jak słyszy dentysta to już histeryzuje a w gabinecie dentystyczny to odstawia mi takie sceny masakra,raz mi uciekła z fotela dentystycznego,a jak jej borują zęba to w tróje lub w czwórkę musimy ją trzymać a ma już 11lat...
moje podchody ws dentysty wogóle niedziałają...
życze powodzenia..

zuzkus-ta chandra gigant ma pewnie związek z tą pogodą ja też nie najlepiej się czuje na nic nie mam ochoty.....
jak masz problem to wal prosto z mostu wspólnie spróbujemy je rozwiązać...
trzymaj się cieplutko...

Manenka-życzę dużo zdrowia i siły dla mamy.oby się polepszyło..

lehrerin-jak się czuje mała spadła temperatura???????pojechałaś na tą wycieczkę???
trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko...

slonko-oby zosi się poprawiło dużo zdrówka dla zosi....

miłego dnia życzę..

[gabalas]

usiek to super ze sie udało!!!!!!!!!!!!! teraz tylko trzymm kciuki zeby juz nie pdało a woda zaczela opadac

Nas nie zalało,mieszkamy w "bezpiecznym" miejscu, ale ogolenie w Krakowie sytuacja nieciekawa

Monika z Krzysiem mam podobnie, jakakolwiek wizyta u dentysty jest nierealna, ksiazeczki i inne opwiesci moge sobie w buty wsadzić. Na szczescie zabki ma zdrowe (lekarz mu zdołal obejrzec jak mial ten obrzek na szyji, no ale to lekarz , nie bylo fotela dentystycznego, wiec zupelnie inna bajka) Do stomatologa poszedl ze mną raz, ale to ja robilam przeswietlenie, pani mu zaproponowala tylko obejrzenie sali......zebys dziewczyno widziala jego przerazenie!!!!!!!!!oczy 4 razy wieksze niz ma, wczepil sie w moje spodnie, a potem tydzien na slowo dentysta prawie pod stol wchodzil, albo mowil ze jest baaardzo zmeczony i natychmiast kladł sie do łozka

lehrerin zdroweczka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ospen kiedys Krzys brał, z tego co pmietam to silny ,le dobry antybiotyk

[Dziubala]

Witam środowo

W Krakowie zamknięto kolejne 2 mosty i sporo ulic, część żłobków i przedszkoli też. U nas jest ok, K jeździ do pracy tramwajem bo straszne korki są. Moja bratowa wyszła wcześniej z pracy, po tym jak przenieśli biuro piętro wyżej bo pracuje w okolicy gdzie być może wał będzie wysadzać. Nie wiadomo czy pójdzie jutro do pracy. A okolice dojazdu ma zalaną i żeby dojechać do pracy to jedzie zamiast 2-3 km, ponad 20 km

Zuzkus – myśl pozytywnie i przeczekaj najgorsze dni. Pogadaj z mężem, on pewnie też się martwi.

Monika – nie wiem jak przekonać Kubusia, może ból sam szybo minie, oby!
Nam nic nie grozi, na szczęście.
A ulubiony napój podejrzanie brzmi

Lehrerin – zdrówka dla Pyśki!
Co do jechania na wycieczkę to sama musisz zdecydować czy nie będziesz mieć wyrzutów sumienia, że córka chora w domu a Ty na wycieczce. Ale jak Pyśka będzie w dobrej formie i pod dobrą opieką to czemu miałabyś nie jechać :)

Usiek - dobrze że nie zalało Wam domu. Oby woda szybko opadła!