Kwietniowe maluszki 2017

[Miink]

Dziewczyny udało mi się was nadrobić po weekendzie! U mnie wyjazdowy, bieszczadzka wieś, piękna pogoda i spokój. Wczoraj skończyliśmy 10 tydz. Mdłości jak nie było tak nie ma. No chyba że jestem głodna, to wtedy chce jednocześnie zwracać i jeść, coś okropnego. Kręgosłup boli mnie w odcinku krzyżowym, jak za dużo pochodzę czy stoję. W czwartek wizyta!
Podziwiam was mamusie, szczególnie te z rocznymi pociechami! Życzę dużo energii. Przesyłam pozytywne wibracje!

[Beti10]

Hej dziewczyny! :) melduję się po wizycie. Mój Słodziak ma 2,5cm, serduszko bije i na razie wszystko jest w porzadku. genetyczne za jakies trzy tygodnie jeszcze nie ustaliłam daty. ciesze się że wszystko ok! białko w moczu, żurawina zalecona.

któras tu pisała o byciu chrzestną. u mnie w rodzinie jest zasada że cieżarnych nie wolno brać wiec tymczasowo mam pewność że nie będę:)

jutro moja córcia Majcia kończy roczek. co do ogarnięcia dwójki też planuję łóżko z barierką lub pożyczę od kogoś na jakiś czas drugie łóżeczko. rodzinę mam ogromną więc na pewno się coś znajdzie. nad wózkiem nie myslalam.

termin ustalony na 14 kwietnia, pierwszy poród naturalny 11 dni wczesniej wiec mysle ze o marzec nie zahaczymy.

dziś miałam dzień intensywny, córcia nie spała w ogóle w ciągu dnia więc na wieczór totalna masakra. idę odpoczywać (teoretycznie pisać magisterkę!)

[Beti10]

a i jeszcze objawy: rano mdłości, w nocy wstaję nawet 4-5 razy siku! zwariować! ciągniecie w brzuchu, ból pleców, senność i takie tam standardy:)

[Asia1608]

Werka pytałam juz lekarza jak bedziemy rodzic i powiedzial ze jak sie upre to moge sprobowac sn ale zostane poproszona przed porodem o podpisanie formularza zgody na taki porod. Na ogół jeżeli kobieta jest po cc to juz nie rodzi sn, chyba ze miną 2 lata od porodu i bedzie bardzo tego chaciala.
Jeszcze nie wiem co zrobie. Z jednej strony bol i z drugiej tez. Kobieta po cc dostaje tylko po samej operacji znieczulenie z ketonalu, po paru godzinach dostaje sie juz tylko apap :) ból jest bez przerwy skur.....ski. A poród siłami natury chwile boli i przestaje, miedzy skurczami tez calkowicie mija. Obkurczajaca sie macica boli pewnie tak samo. No i jeszcze po cc mogą sie pojawic spore problemy z karmieniem. Dla mnie zalatwianie sobie cc to idiotyzm.
To czy sie upre na porod sn zalezy od rozmiarow dziecka. Jezeli beda takie jak przy Jasiu (4400g 61cm) to ide na cc. Jak w okolicach 3500g to sn.

[Gość Tanja]

Gosia.mamaTymona, werka86, mycha88, Beti10, Agata dzięki za głosy :) pomału myślę co i jak, bo czas naprawdę szybko leci ;) pierwsza ciąża bardzo mi się dłużyla, dotrwałam do 40tc i taki też miałam termin planowej cc. Teraz przy dziecku czas zasuwa...
My też mamy warunki skromne - salon z kuchnią plus sypialnia i już się do salonu przeprowadziliśmy. Wygodnie nam tak. Musimy upchnąć w sypialni łóżeczko, fajnie by było pożyczyć. I nie wiem jak synek zniesie towarzystwo w nocy, bo lubi ciszę i spokój. Na razie nie widzę go też w innym łóżku choć słyszałam, że można ok 2 letnie dziecko i na materacu kłaść. Nie widzę go też spacerujacego koło wózka, bo dopiero stawia kroczki, może mu się wózek odwidzi ;)
Mój Gin nastawiony na drugie cc, bo uważa że przerwa krótka no i drugie cc to wg niego ostatnia ciąża. Ale on mnie nie operował i nie będzie, nie jest związany ze szpitalem. Przy drugiej ciąży po cesarce podobno kobiety głos bardziej się liczy. W pierwszej bardzo chciałam naturalnie, ale nie wyszło (położenie miednicowe u pierworódki). Teraz chyba wolę cc, bo już to znam. Nie wiem czy tak lepiej czy gorzej. Na pewno jak ktoś planuje dużą rodzinę to lepiej naturalnie. Po naturalnym widziałam kobiety w lepszej kondycji. Po cc początki były naprawdę ciężkie i trwało to jeszcze tygodniami. Już wyparłam z pamięci skoro zdecydowałam się na drugie ;)

[Gosia.mamaTymona]

Ja rodzilam sn i sam poród wspominam super, no poza nacinaniem bo strasznie bolało:( ale po porodzie wcale szybko nie smigalam tylko jeszcze przez kilka dni byłam dość mocno osłabiona tak że mdlalam, aż się dziwilam wszystkim innym kobietom jak one to robią ze maja tyle energii i wyglądają jakby wogole nie rodziły:) ale myślę że mimo wszystko o ile nie ma przeciwskazan to sn jest lepiej niż cesarka.

[werka86]

Ją w pierwszej ciąży w ogóle nie dopuszczalam myśli że może być cesarka. Byłam pewna że dam radę i w ogóle byłam super nastawiona a teraz na samą myśl o sn strach mnie ogarnia choć np boje się cesarki że znieczuleniem w kręgosłup bo pierwsza miałam w pelnej narkozie. Zobaczymy jak to będzie najważniejsze żeby Maluszek zdrowy się urodził

[mycha88]

Mój pierwszy poród był krótki ale bardzo intensywny że tak to powiem ponad 5 godzin ale skurcze co 2-1.5 minuty, oczywiście krzyżowe przechodzące moje najśmielsze wyobrażenia. Nacięcie w złym momencie bardzo zabolało. Po porodzie dość długo do siebie dochodziłam. Ale ten moment gdy urodziłam i dali mi małego na brzuch niezapomniany, wyjątkowy, cudowny. Zresztą od razu po porodzie jak już mnie ogarneli dostałam go ku sobie. Nie wyobrażam sobie żeby tego nie doświadczyć. Nie przeraża mnie nawet tak bardzo ból po cesarce (choć lezalam na jednej sali z kobietą po cc i widziałam jak bardzo się meczy) jak świadomość że nie będę w stanie od razu przytulić maleństwa. Najśmieszniejsze jest to ze połowa rodziny mojego męża była w szoku gdy usłyszeli że nie mam zamiaru starać się o cc a wręcz będę dążyć do sn.

A swoją drogą jak już mamy na tapecie taki temat to przypominam o ćwiczeniu mięśni Kegla :)

[Natka_86]

hej Kobietki,
działo się przed ostatnie dni tutaj - sporo do nadrobienia miałam, ale przebrnęłam :)
czy tez jestescie tak rozkojarzone i zakręcone? ja ciagle zapominam :) i okropna sennosc! o 20 kłade się spac i spię do rana az mnie budzi do pracy nie obudzi. przyznam ze juz mnie to męczy! wiem ze potem nie pospie, ale zawsze bylam energinczna a teraz totalna niemoc!
19/09 mam wizytę juz nie mogę się doczekac :)
ja sama nie wiem jaki poród bym wolala, jeszcze chyba zbyt odlegle jak dla mnie na te chwile, a i to moja pierwsza ciąża.
milego dnia wszystkim!

[Agataa]

widzę, że poważne tematy dzisiaj :) Ja bym zdecydowanie wolała sn. Szczerze liczę, że odpowiednio ćwicząc w ciąży (mięsnie Kegla, dna miednicy, oddechy i inne zalecane) uda się sprawnie przebrnąć przez poród sn. Moja mam też w miarę bezproblemowo rodziła. Oby życie nie zweryfikowało za mocno moich oczekiwań...
Natka_86 rozkojarzona nie jestem, ale strasznie źle śpię ostatnio. Budzę się w nocy po kilka razy (czasem na siku, ale zwykle bez wyraźnego powodu) i zdarza się, że później nie mogę zasnąć. Czy któraś z Was też tak ma?
Dziś to jestem zwyczajnie nie do życia. A pracy mam sporo.
Poszłam też rano do teściowej, zrobiłam badania krwi na tarczycę (teściowa ma laboratorium medyczne), wieczorem wyniki... Zobaczymy.
19.09 mam endo, a za tydzień gina - może będzie okazja podejrzeć moją fasolinkę :)

[Gosia.mamaTymona]

Agataa ja mam straszne problemy ze spaniem. Mimo zmęczenia czasem i do 1 czy 2 w nocy nie mogę zasnąć. Strasznie to męczące.

[studfizjo]

Witam wszystkie przyszłe mamy!
Jestem studentką IVr fizjoterapi, przeprowadzam wśród przyszłych mam ankiete odnośnie występowania bólów kręgosłupa w ciąży. Będe bardzo wdzięczna za wypełnienie jej online. Ankieta jest anonimowa, zajmie dosłownie kilka minut. Z góry dziękuje i życzę zdrowia Wam i maluszkom! :*
https://docs.google.com/forms/d/1F6seDeXwlnsaPwVWojAfYVbUGDqGHXCJ-KbfTyNBTcU/viewform?edit_requested=true

[herbata]

Ja już mam dość tych mdłości, a to dopiero początek drogi :P Z córką minęły mi w 14 tyg dopiero, ale były silniejsze chyba.

Ja się nastawiam na poród sn, choć poprzedni wspominam jak rzeź. Mimo iż się przygotowywałam, byłam bardzo pozytywnie nastawiona, to personel zawiódł na całej linii. Teraz rozważam czy by nie zamówić prywatnej położnej do porodu. I na pewno bardziej egzekwować swoje potrzeby :P

[mycha88]

Dziewczyny ja mam problemy ze snem ale nie z powodu bezsenności tylko mdłości. Współczuję, strasznie jest tak leżeć i czekać na sen.

herbata prywatna położna świetna sprawa! Ja miałam w planach załatwić taką w poprzedniej ciąży ale okazało się że nie każdy szpital się na to zgadza no i mój tego nie praktykuje. Ale muszę przyznać że miałam rewelacyjne położne, bardzo wspierały i pomagały. Każdej z Was i sobie samej życzę takich warunków.

[Agataa]

mycha88 Czy ta poduszka, o której pisałaś to mogła być "Supermami"? Znalazłam taką na Allegro za 95zł, wygląda porządnie i ma dobre oceny, polska produkcja. Chyba się skuszę :)

[Liryczna]

Nie wybieram się do marcówek, zostaję tutaj. I mam nadzieję, że jak najdłużej będzie siedzieć maluch, w końcu nigdzie nam się nie spieszy :)

Ja będę mieć cc ze wskazań, bo mam problemy z bioderkami i niestety nie jestem w stanie naturalnie rodzić - nie dałabym rady. Poprzednia też była cesarka, teraz mogłabym naturalnie, bo minęło 5 lat, ale no nikt się na to nie zgodzi

Mdłości nie mam za często, często mam ssanie w żołądku. Głodna bywam, a oduczyłam się podjadać i taka troszkę kicha, bo faktycznie jak się przegłodzę to mnie muli. Od rana panuję nad organizmem, potem dokucza mi nadmierna senność. Któraś mama pisała, że ma mimo tej senności problemy ze spaniem. To tak jak ja - w dzień drzemki po 30-60min spoko, ale wieczorem albo zasypiam o 22 i budzę się o 1 albo nie mogę zasnąć do pierwszej. Tydzień byłam chora, to spoko, bo nadrabiałam rano, ale budzik bezlitośnie dzwoni 5:20, więc mam nadzieję, że to się jakoś ustabilizuje :)

Wydaje mi się, że moje niskie ciśnienie, które zawsze było moim atutem, tera obróci się przeciwko mnie. Często mam problem z zawrotami głowy po wstawaniu z łóżka, z krzesełka, łapią mnie osłabienia, a nawet drętwieją kończyny. Dziś w tramwaju to poczułam się wybitnie słabo, nawet pomyślałam, że cud będzie, jak nie zemedleje.

Za to odebrałam wyniki i całość wyszła bardzo dobrze. Postresowała mnie pani wyniki HIV, bo wręczyła mi je w takiej kopercie i w ogóle jakoś tak się dopytywała, co z tym zrobić. Jednak potem pomyślałam sobie, że jakby coś wyszło źle, to zadzwoniliby z laboratorium, że mam szybko konsultować z lekarzem. Już raz tak miałam, jak wyszła krew utajona :)

Na Śląsku koszmarny skwar, ja bez ciąży nie znoszę, a w ciąży to dopiero przeklinam jak dzika. Niech to się skończy, już wolałabym deszczyk :)

Położyłam się na chwilę, ale czas ruszyć tyłek i zrobić obiad. Dziś gulasz z polędwicy, ziemniaki albo kasza gryczana i jakaś surówka. Może z marchewki i jabłka... :)

Pozdrawiam Mamusie :)

[mycha88]

Agataa bardzo Cię przepraszam, totalnie wyleciało mi to z głowy. Ja kupiłam poduszkę z firmy Motherhood
http://allegro.pl/showitem/description/5857392644.html
Nie wiem jak z innymi firmami ale oni mają też do kupienia dodatkowo poszewki.
Wiem że ten rogal jest droższy ale taki mi poleciły 3 osoby i potwierdzam jakość, wymeczylam go bardzo i nic się nie stało ani z materiałem, ani wypełnieniem, nie odkształca się. Być może ta o której Ty piszesz też jest tak samo dobra tylko firma tańsza. Na pewno odradzam te po 50-60 zł, sąsiadka kupiła i jedno wielkie nieporozumienie.
Liryczna wyniki z HIV zawsze dają w kopercie by osoby postronne nie mogły zobaczyć wyniku. Gorące dni, to fakt ale cieszmy się ze okres w którym będziemy rodzic lepszy pogodowo, ja ostatni trymestr ciąży w takich upałach przeszłam, byście zobaczyły moje spuchniete stopy to pomyślały byście że jestem z innej planety

Umówiłam się dzisiaj na prenatalne na 28-go :) nie mogę się doczekać ale też z każdym dniem będę się bardziej stresować. Ile placicie? Ja 170 zł za usg (na krew się zdecyduje jeśli coś będzie nie tak), dowiadywalam się w kilku miejscach i ogromna różnica cen, w innej placówce za samo usg chcieli 280 zł! Warto zadzwonić w kilka miejsc.

[Gosia.mamaTymona]

Mycha88 też pamiętam ostatni trymest w upały w zeszłym roku:) ledwo człowiek chodził:) smialam się ze mojego szkraba te upały wygonily z brzuszka trzy tygodnie przed czasem:) ja za usg prenatalne nic nie płacę bo mam w pakiecie Lux med, a tak prywatnie to ceny ok 250 zł u mnie w okolicy.

[karolinaa_346]

Hej :-) ja pierwszy poród mialam sn w 38 tc. Poszlo szybko bo w jakies 4,5 h :-) o drugim na razie nie myślę:-) przez te upaly i ciagle latanie za corka jesten wrakiem czlowieka. Mala zasnela, ja leze obok niej i nie mam sily isc sie kapac.

[Liryczna]

Ja też nic nie płacę, bo mam skierowanie. Jednak luxmed na Śląsku nie ma w ofercie, niestety musiałam w innej placówce. Albo i na szczęście, bo w sumie tam mam moją cudowną panią doktor :)

Koszmarny dzień, chcę spać, a muszę posprzątać, bo jutro goście. A budzik bezlitośnie zadzwoni... :)

[Wisienka_1]

Pisałyście o objawach... Mi również mdłości zaczynają ustępować, jednak nie doprowadzam do głodu,co 3 godz posiłek i jest ok. Ale doszedł nieprzyjemny objaw, mam takie zawroty głowy...Szok! I widzenie mi siada...
Ja mam zamiar rodzić SN, ostatnio była rzeźnia ale chcę:)

[herbata]

Wisienka ja też chcę "odczarować" ten swój poród i liczę, że będzie trochę lepiej :P Jest jeszcze czas żeby się przygotować :)

Pomarudzę Wam, wczoraj miałam okropny dzień, dziś też się taki zapowiada. I nie wiem czy to przez pogodę, czy co, jestem taka zamulona i bezsilna, a jednocześnie w środku emocje aż buzują. Strzelam piorunami z oczu :P I brzuszek jakoś odczuwam, tzn. mam wrażenie spięcia podbrzusza. Nie podoba mi się to. Żeby była przyjemniej, to mdłości zostały :P

[Gość Mua]

Cześć dziewczyny dawno się nie odzywalam ale staram się czytać na bieżąco, tyle tematów poruszylyscie a ja nawet o wyprawce jeszcze nie pomyślałam :-), mdłości ustąpiły rano ale wieczorem dalej są, pani doktor powiedziała że mdłości to bardzo dobry objaw więc mimo wszystko cieszę się że je mam. Z jedzeniem jest masakra dużo rzeczy jeść nie mogę i nie radzę sobie z głodem :-). Mam nadzieję że nie długo to wszystko przejdzie :-)

[Gość Mua]

W ogóle to już jestem na L4 i bardzo jestem z tego zadowolona bo nie wiem jakbym w pracy funkcjonowała, często zaslabne jak gdzieś jadę autobusem lub tramwajem, nie wiem jak ja zrobię badania na czczo.

[Agataa]

mycha88 Dzięki :) Poczytam sobie o tych poduszkach, obie wyglądają porządnie.

Ja mam dziś fatalny dzień. Zachciało mi się wczoraj kawałka lasagne z sałatką na mieście i 'za karę' pół nocy męczyły mnie wymioty. Jedzenie wydawało się ok, ale najwyraźniej mój brzuszek się zbuntował. Więc wracam do mojej wcześniejszej diety - czyli tosty, jabłka, banany + herbatka imbirowa. Podobno w ogóle na mdłości w ciąży (i nie tylko) zalecana jest tzw dieta BRAT (bananas, rice, apple sauce, toast). Czyli moje jedzenie :)
Do pracy dotarłam na 10.30, do tego jeden z kolegów z innego działu od kilku dni robi mi pod górkę i wywołuje konflikty.
I zaczęły dokuczać mi zawroty głowy, zwłaszcza rano. Ciśnienie mam niskie - pewnie to jest przyczyną.
Generalnie aż korci, żeby choć na tydzień wziąć l4.