Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Kama, to widzę, że w Holandii gorzej... Tutaj chociaż mam szansę wydreptać zwolnienie. I mam zamiar to zrobić po powrocie z urlopu. Nie mam skrupołów bo firma za bardzo się mną nie przejmuje.. To smutne bo pracuje tu już 6 lat.

Ja dzisiaj jestem mega zmęczona. Najchętniej pojechałabym już do domu..
Wczoraj na poprawę humoru zrobiłam pierwsze zakupy dla naszego synka. Kupiłam pieluszki muślinowe, pościel i ochraniacze na szczebelki, ręczniki i otulacz bambusowy. Do tego jeszcze pościel dla starszego synka. Strach myśleć ile wydałam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Moniik, nie stresuj się. Ja miałam krzywą w pierwszej ciąży i jakoś dałam radę. Teraz nie przewiduje bo w Danii standardowo nie robią.
Co do CC to jeśli to nieszczęsne łożysko mi się nie podniesie to będę jechała na tym samym wózku co Ty. Strasznie się boję i mam nadzieję, że tego uniknę.

My też nie mamy imienia ;-) Na razie Jakub i Bruno na liście.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Doomi pisząc cc miałam na myśli cukrzyce ciążową a nie cesarkę :) Bo ja rodziłam sn , a cukrzyca to jest cholerstwo :/ nie dosyć że dieta nie pomagała to wylądowałam na insulinie razem z mężem mieliśmy ciężkie chwile ... bo ja bałam się sama sobie wstrzyknąć a mąż się bał i nie robił musiałam sama się przemóc i wstrzykiwać to 3x dziennie masakra! nikomu nie życzę ...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannyx8dilyw28lz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom4z178ztb7e1b.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez obawiam sie krzywej.. Mialam juz po operacji tarczycy spore wahania cukru we krwi i musialam trzymac bardzo ostra diete. Ostatnie dwa lata byly juz lepsze, ale mimo to lekarz uczulal mnie, zeby bardzo uwazac..
U mnie badanie pewnie dopiero po Nowym Roku i przez swieta nie bedzie odstepsw od diety. Upieklam co prawda piernika, ale piernika dyniowego. Cukier zastapilam cukrem brzozowym, a biala make maka gryczana i razowa zytnia - tak dla lepszego samopoczucia ;) Bedzie moim towarzyszem w okresie swiat :)
Wigilie spedzamy u moich rodzicow - tu bedzie ok bo moja Mama nigdy nie szalala z jedzeniem na swieta, a teraz juz powiedziala, ze jedno ciasto upiecze, ale tylko dla mojego nie-meza, bo on chudzinka i moze jesc co chce ;)
Ale pozniej jedziemy do rodziny nie-meza, a tam jest szalenstwo. Nie-tesciowa nawet jak jajko na miekko gotuje to ono jest jakies bardziej tluste ;) Gotuje i piecze fantastycznie, ale nie zawsze rozumie, ze nie kazdy moze tyle/takie rzeczy jesc.

Odnośnik do komentarza
Gość Asiaaa1608

A ja kocham to swiateczne obzarstwo, koledy, granie spirwanie i leniuchowanie. W tym roku swieta zapowiadaja sie znakomicie.

Nie martwcie sie cukrzyca ciazowa na zapas. W pierwszej ciazy mialam wyniki napograniczu cukrzycy i diete cukrzycowa (po 1i 2h wyniki ok. 150)- a teraz mi wyszlo po 1h i po 2 w okolicach 100. Takze nie ma reguly.

Odnośnik do komentarza

Mnie krzywa czeka dopiero po świętach. Chyba sobie kupię ta glukoze cytrynowa bo jestem dość wrażliwa na smaki, szczególnie rano.
Co do świąt to nie zamierzam się ograniczać :) na szczęście większość dań ja przygotowuję, więc mam tą kontrolę co ląduje w garczku. Już od jakiegoś czasu wyeliminowalam glutaminian i zwracam uwagę by w jedzeniu nie było konserwantów i innego syfu.
Z tym tłuszczem to faktycznie niektórzy mają dziwne zwyczaje. Kiedyś byłam świadkiem jak szwagierka pieczarki smażyła i lała tam tyle oleju że dosłownie w nim pływały :| no ale widocznie tak lubią :-P

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjge9y380im.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za miłe słowa :) Oczywiście, że ja czekam na mojego synka. I mam nadzieję, że te 3 miesiące szybko zlecą.

Ładne macie zdjątka maluchów. Ja mojego Stasia też mam porządnie obfotografowanego, hehe. Jutro umówiłam się na dodatkową wizytę, bo dziś od 13 strasznie boli mnie podbrzusze. Nie mogę nawet oddychać, bo zaraz rwie. Staś fika, więc u niego ok, mam nadzieję, że u mnie to też nic złego. Ja obstawiam pęcherz, mąż przepuklinę. Ból promieniuje mi na nogę, ogólnie słabo :( Martwię się staram się nie ruszać, leżakuję i byle do 13:30. Jakoś muszę się tam dostać... Ech! Że ta przychodnia musi być na końcu świata... Ponad godzinę jazdy z przesiadką...

Odnośnik do komentarza

Doomi- powiem Ci tak jest tu jak jest ale trzeba dobrze pokombinować, pisałam że zacznę robić to po świętach ale wczoraj to był ten dzień.
Zasymulowalam zemdlenie z rana więc koleżanka samochodem zawiozla mnie do domu na popołudnie umówiłam się do lekarza on skierował mnie na badanie krwi na pn a wieczorem miałam wizytę u położnej która wpisała mi papierek żebym pracowała mniej godzin.
Tak więc jak widzisz wszystko idzie w dobrym kierunku.:)
Tym bardziej że teraz najważniejsza jest nasza Julka
Wstawiam foto jak pozuje mała modeleczka :)))))
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy .

monthly_2016_12/kwietniowe-maluszki-2017_53235.jpg

Odnośnik do komentarza

~Asiaaa1608
A ja kocham to swiateczne obzarstwo, koledy, granie spirwanie i leniuchowanie. W tym roku swieta zapowiadaja sie znakomicie.

Nie martwcie sie cukrzyca ciazowa na zapas. W pierwszej ciazy mialam wyniki napograniczu cukrzycy i diete cukrzycowa (po 1i 2h wyniki ok. 150)- a teraz mi wyszlo po 1h i po 2 w okolicach 100. Takze nie ma reguly.


Tez uwielbiam obzarstwo i leniuchowanie.. ale my nigdy tak swiat nie spedzalismy ;) Przynajmniej nigdy, kiedy spedzalismy swieta w domu - no wlasnie.. zwykle spedzamy je poza domem ;) Zwykle jestesmy gdzies na dluugim spacerze, albo moja Mama angazuje sie w rozne akcje (pomoc bezdomnym, czy dzieciom w domu dziecka) i my jej w tym chetnie pomagamy. Dlatego nasza wigilia startuje zwykle pozniej niz w innych domach i zwykle konczy sie wczesniej ;)
U mnie niestety regula jest taka, ze jak nie uwazam na jedzenie to mam gorsze wyniki i gorzej sie czuje. Dlatego nawet z tych najlepszych ciast i potraw jest mi latwo zrezygnowac :)
Odnośnik do komentarza

Liryczna - powodzenia na wizycie. Dobrze, że udało Ci się w miarę szybko umówić, zawsze lepiej sprawdzić, co się dzieje.
Kama - współczuję, że musisz tak kombinować. Czego by nie mówić, w Polsce chociaż pod tym względem łatwiej

Moja mała ostatnio bardzo aktywna, zauważyłam, że jak stoję na przystanku i czekam np. na autobus, to zaczyna się wiercić... chyba nie podoba jej się, że przestałam iść i już nie ma usypiającego kołysania :D A dzisiaj rano jeszcze zanim wstałam też mnie kopała z prawej strony brzucha, a ponieważ to moje urodziny, więc myślę, że mogę to potraktować jako takie "Dzień dobry i wszystkiego najlepszego, mamo!" ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/wnidvcqg7q7ib22g.png

Odnośnik do komentarza

Agataa, wszystkiego najlepszego :-)
Kama, i dobrze. Najważniejsza teraz jesteś Ty i Julka :-) Śliczne maleństwo :-)
Liryczna, powodzenia na wizycie!

Ja dziś zaczynam urlop. Jeszcze 1,5 godziny :-)
W poniedziałek badania krwi i położna. We wtorek dostawa nowej kanapy do salonu, w środę pakowanie a w czwartek jedziemy do Polski na święta.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Piękne zdjęcia dziewczyny :)
Wszystkiego najlepszego dla solenizantki ;)
Ja dziś znów bez męże,pracuje na wyjeździe, pewnie wróci późno w nocy. Weekend u nas zapowiada się spokojnie. Chyba w niedzielę pojedziemy do Krakowa na zakupy przed świętami, ale musimy najpierw sprawdzić stan finansowy, bo ostatnio tak się nam rozeszła kasa, że szok.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg816lrrt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhd0zxpvxd.png

Odnośnik do komentarza

Agata - spełnienia marzeń :)
Super są foty maszych Bąbli :)

Ja bardziej niż same święta lubię ten czas przed - magia przygotowań, zdobienia mieszkania, gotowania, szukania prezentów, wyprawy po świerk, wszytskie świąteczne dźwięki, zapachy i smaki. Lubię też tę ciszę i spokój w mieście, jaki następuje między świętami a sylwestrem - nie ma studentów, pustki na ulicach, bo większość ludzi na urlopach, spokój po przedświątecznej bieganinie. Tylko markety pełne po dwóch dniach bez kupowania :)

My się jutro wybieramy do Warszawy na weekend. Strasznie się jaram, bo uwielbiam naszą stolicę, a nie byłam tam chyba z 5 lat. Niestety coś mnie gardło boli, mam nadzieję, że się nie rozłożę.

Dobrego weekendu wszystkim!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgasjuqoqj.png

Odnośnik do komentarza

Wisienka jak po wczorajszej wizycie?? Daj znac :)

Ja tez kooocham swieta:D!!
Jutro ubieram choinke :) w niedziele lepie pierogi i pierniczki a w poniedzialek dalej po prezentyy:):D juhu:D Dzidzius dzisiaj mnie skopal rano w brzuszku :D jeszcze 123 dni!;) ale to leci :D imienia dalej nie mam :(

Odnośnik do komentarza

Agataaa spóźnione zyczenia dla Ciebie. Spelnienia marzeń! :-*

Ja tez kocham przygotowania. W tym roku robimy wigilie na 4 gospodynie i 1 gospodarza, wiec przygotowan jest nie wiele, bo sie nimi dzielimy.
Prezenty juz czesciowo kupione.

Powiem Wam ze 25 tc mi idzie i wreszcie zaczynam sie czuc jak ciezarna.
Ktoras z Was sie chwalila jakimis cwiczeniami na kregosluap. Poprosze linka. Zaczęło sie :-/

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...