Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry dziewczyny :)
Gosia888 fizjoterapie miałam ze względu na mocny ból w spojeniu lonowym i ból kręgosłupa z rwą na prawą nogę. Po 3 dniach nadal jest ból, ale może za wcześnie na efekty.
Udanego wypoczynku w Bieszczadach :) ale pojechała bym...
Anitaa piękne rzeczy, a śpiworek mega normalnie!!!
I ja byłam chłopczyka. Werka coś ma ze mnie bo auta, samoloty i pociągi to 60% jej zabawy. Lubi bawić się w mechanika :D
Biskents śliczne te ozdoby, masz talent. A renifery będą wieszane na choince?
Madzia ale macie teraz problemów, współczuję. Oby się wszystko poukładalo.
Ja w pierszej ciąży też byłam bez bolączek, wręcz denerwowała mnie taka kierowniczka bo ruszała się jak mucha w smole. A teraz skaralo mnie i chodzę jak kaczka i czasem jak ona.co prawda ja nie potrafię robić na pół gwizdka i boli ale robie. Ale i tak czuję się jak kaleka teraz.
Ja bym nie inwestowala w śpiworek bo długi go nie użyjesz.
Czekam na zdjęcia wózka :)
Karinka pokaż zdjęcia szafy :)
Ja też urodziłam tydzień przed terminem :) oby i teraz tak było jak ostatnio.
Ndorka fajnie, że w końcu się dobilas do forum :)
My mamy kombinezon "misiowy" i kocyk i wystarczy.
Wczoraj się poryczalam, bo jedna z moich najlepszych koleżanek z Anglii pisała mi że obecna chemia ja zabija (ma nieuleczalnego raka). Już drugi raz w tym tygodniu jest w szpitalu... 33 lata i liczyć dni ile jeszcze mogę spędzić z dziećmi...nie wyobrażam sobie jej życia teraz. Ale po takich wiadomościach od niej mam zalamke...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie;)
Kwietniówka przykro mi z powodu koleżanki;( , ja dziwię się ludziom że decydują się na chemioterapie najgorszy sposób pozbycia się raka jaki istnieje i pozbycia się przy okazji wszystkich zdrowych komórek w organizmie a i tak gwarancja wyzdrowienia znikoma;/ale ludzie się boją innych metod ...
Madzia no faktycznie niektóre z Was będą miały po nowym roku już tylko 2 miesiące do porodu ale to zleciało :)
Cieszę się że nie używacie plastiku ja wiedziałam od dawna że jest toksyczny ale że aż tak i że z PET wydziela się bisfenol A który działa jak estrogen oraz pochodne benzenu badano ich poziom u kobiet nie mogących zajść w ciąże ,po kilku poronieniach albo które urodziły zdefrmowane dzieci i przekraczał on kilka razy dopuszczalny poziom w ich organizmach ;/ a zauważcie co jest w butelkach PET wszystko prawie , woda napoje mleko;/ masakra..właśnie szukam lekkich butelek dla dziewczynek na wodę ze szkła nie wiem czy takie znajdę
Dziewczynki a gdzie idziecie na Sylwestra?
Wiola to żelazo co Ty masz tez dobre nie powoduje zaparć i ma dobrą biodostępność ale wiele lekarek poleca to z którego producentami ma umowę niestety;/ dlatego ja ufam swoim preparatom przetestowanym i sprawdzonym, oczywiście witaminę C zażywasz z żelazem?...apropo leukocytów w moczu to normalne że w ciąży ich poziom lekko się podnosi.
Gdzie jest nasza tabelkę?

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Kwietniówka, to ćwicz sama i może jakoś pomoże. Albo faktycznie ta fizjoterapii jak to raz na jakiś czas podróż. A w Bieszczad pojechał mąż. Ja dzielnie w domu.
Przykro mi z powodu koleżanki, jeszcze jak są małe dzieci...
Ndorka też muszę się przerzucić na szkło , najwyżej mąż będzie targał zakupy spożywcze. Większość plastikowych butelek dla dzieci do karmienia jest pozbawiona tego związku, tylko się zastanawiam jakim stopniu. Przynajmniej tak reklamują.
Wiola, najważniejsze co możecie dać mamie teraz to wsparcie. A sprawdzisz co z tym preparatem moim poleconym Szelazo? Jeszcze nie kupiłam nic a dało mi do myślenia. Tragedii u mnie nie ma z poziomem hemoglobiny, ale na przyszłość

Odnośnik do komentarza

Kwietniowka przykre co się stało koleżance, to bardzo smutne, nie chciałabym żeby kogokolwiek spotkała taka tragedia, niewyobrażalne :(
Ndorka też czytałam że chemioterapia to syf i niszczy organizm, tylko kilka procent ludzi to wytrzymuje. Takie to wszystko chore że aż szkoda gadać.. Tylko ze trafasz do lekarza, diagnoza i człowiek ma mętlik w głowie, chcę zaufać lekarzom bo niby tak powinno być. A te naturalne metody są takie malo dostepne, nie ma takich specjalistów, mało jest wiadomości na ten temat co w zasadzie stosować i jak. Chory człowiek jest pozostawiony sam sobie i błądzi jak dziecko we mgle a tak nie powinno być:( ale wszędzie kasa, kasa..
Plastiku od dawna nie używam, jak mała piła z butelki to jakoś mi to nie pasowało, kupiłam szklaną bo jakoś było mi niedobrze jak widziałam ten plastik. Teraz chcę karmić piersią jak najdłużej. Szkoda że bidonow dla dzieci nie mają szklanych. Ja później córce wozilam picie w małej szklanej butelce po jakimś soczku. Boję się plastiku ;p
Na sylwestra idziemy na domowke do znajomych, będą 3 ciężarne to będziemy się wspierać Picollo ;D na salę z potancowka nie mam ochoty, mało potancze a i muzyka głośna.
Madzia powodzenia w odbiorze wózka, oby transakcja przebiegła pomyslnie! :)

Odnośnik do komentarza

Kwietniówka bardzo mi żal Twojej koleżanki. Nie raz sobie wyobrałałam jakie to straszne gdy ma się dzieci a tu taka diagnoza. Jak się z nimi rozstać. Dla mnie to przerażające tak, że aż dech zapiera. Okrutne wręcz.
O tej szkodliwej chemii czytałam u Zięby tylko właśnie, gdy to człowieka spotyka to nie wiadomo co robić. Jak wybrać i skąd wiedzieć, że decyzja jest słuszna. To niesamowicie trudna decyzja a jeszcze lekarze nie ułatwiają, pierwsze co wysyłają na chemię. Nie wiem co ja bym zrobiła w takiej sytuacji. Pewnie ze strachu poszłabym na chemię bo nie wiedziałabym co innego mogę zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

WiolaBijan trzymam kciuki za Twoja mamę.
Koleżanka stosuje metody niekonwencjonalne, wlewy z witamina C, witamina b17, ścisła dieta. Ale bierze też chemię bo jej rąk jest agresywny i jak nie brała chemii przez 3 tygodnie to rozrosl się że uciska na nerw i teraz ma rękę jak balon. Ta chemia jest po to żeby rak się nie rozrastal.
Moja mama nie brała chemii i nie zgodzili byśmy się na chemię, bo wiemy jakie to dziadostwo.
gosia888 fajnie Twojemu mężowi.
Mam pytanie czy zdarzyło się którejś z was że miała okropny ból w podbrzuszu, który był odczuwalny w koło pasa? Dzisiaj tak mi się zrobiło w pracy, aż skulilam się był tak mocny. Przeszło, niunia się rusza, ale nie wiem co to było...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Jak Wam sobota minęła? Bo u mnie dość intensywnie, ale miło. Pojechaliśmy na jakieś zakupy, chciałam kupić sukienkę bo w pt mamy Christmas party z pracy no ale nic nie znalazłam :/
Karinka jak tam szafa złożona już? :)
kwietniowka strasznie żal mi Twojej koleżanki... Zawsze jak czytam takie rzeczy to serce mi pęka :( to takie niesprawiedliwe.. Co do bolu to ja takiego mocnego mega nie miałam, czasem coś zakluje ale szybko przechodzi. Mam nadzieję że u Ciebie już wie nie powtórzyła taka sytuacja i jest już ok.
Wiola trzymam kciuki za mamę Twoja!
ndorka my sylwestra chyba spędzimy z przyjaciółmi u nas :) taka mała domowke zrobimy, bardzo mała właściwie bo będzie nas czwórka :D
Camilla to fajnie ze będziesz miała towarzystwo innych ciężarówek hihi, zawsze to grono z tymi samymi "problemami" :)
Ja już czuję że ten trzeci trymestr jest już nie tak kolorowy... Trochę pochodzilismy po mieście a teraz leżę niezywa... Nic mi się nie chce, kręgosłup boli. Normalnie kaleka :P

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kwietniówka a to nie był jakiś skurcz? Jedyne bóle jakie miałam w podbrzuszu, to jak na okres nie przechodzące po nosie.
Zalotka hmm też trochę połaziłam, łapię się na tym, że zapominam o ciąży i śmigam jak dawniej. Mnie za to więzadła ciągną. Co chwilę odpoczywam i robię swoje. Miał być chleb, będą pierniki.
Madzia, jest nowy pojazd?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :)
Mamy wózek! Jest cudny! Ktoś pytał jak się jeździ, a więc super.wygodne te wielkie.kola, stelaż masywny, ciężki, i wielki, trzeba mieć.kombi bo do zwykłego auta ciężko będzie wcisnąć. Gondola wielka, spacerówka też spora, córeczka tej pani jeździła.do 3 urodzin w niej. Stan materiałów idealny, w dwóch miejscach musiałam podszyc kawaleczek tasiemki bo nitka pękła, stelaż też.idealny, jedynie koła.pod.oponami mają troszkę.rdzy, ale już z tym walczę specjalnym preparatem i po zabezpieczeniu nie będzie.korodowalo dalej. Wszystko się pierze więc zdjęcia wrzucę.kolo wtorku, gdy już zakonserwuje wszystko, no i gdy będą nowe oponki i torba która musiałam domowic. Jestem happy :D a Pani ma troszkę.ciuszkow w neutralnych kolorach to mi fotki podeślę.moze.jesscze coś wybiorę ;)
Kwietniowka straszne co Twoja koleżanka przeżywa, okropnie mi przykro :(
Co do bólu to mnie też.czasem coś.zakluje czy pociągnie ale.zaraz mija, zwykle.gdy się za szybko zerwe.
Ja odpukac jak na razie czuje się swietnie, brzuch przeszkadza jedynie w ubieraniu butów czy schylaniu, poza tym nawet.nie wiem ze go mam. No i w.nocy strasznie dretwieje :/
Karinka wrzuć fotke.szafy :)
Camilla.super.imprezka, ja niestety nie znam żadnych ciężarówek w realu ;( wszyscy albo nie mają dzieci albo mają już duże, ale mysle że po porodzie poznam inne mamy na spacerkach :)
Zalotka szkoda ze.nic.nie udało się kupić, my robimy pracownicza wigilijke a mi wygodnie tylko w dresach, nie wiem czy wypada ale pani prezes to chyba wybacza :p
Ja plastiku nie lubię, i nie chodzi o szkodliwość.tylko zalazily, pęka, szybko się brudzi i ciężko myje, kupiłam w Ikei pojemniki do kuchni z melaminy i żeby to umyć muszę sobie ręce poparzyc, zamierzam wymienić na szklane, jedynie koszyki do przechowywania w kuchni na makarony czy mąki mam plastikowe.bo to wygodniejsze.niz drewniane np.
Gosia to trzymaj się dzielnie i czekaj na męża :)
Wiola jesteśmy z Tobą :*
Uciekam myć dalej kółka od.wozka ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

gosia ja własnie też się łapie na tym że "zapominam" i tak jak dziś dość sporo pochodzilisny nie robiąc większego odpoczynku niestety i teraz kręgosłup mi dokucza trochę :/ mmm pierniki :) super od razu ze świętami się kojarzą :) też muszę upiec.
Madzia super że masz ten wózek :) nie mogę się doczekać żeby zobaczyć go jak już odpicujesz :) mojemu mężowi pokazałam ten wózek i strasznie my sie spodobał :D no to Pani prezes to we wszystkim przystoi :D u nas to impreza organizowana w hotelu, uroczysta kolacja więc raczej muszę jakas kiecke założyć..

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej. Ale pustki dzisiaj :) Chcialam dzis porobic porzadki ale przedobrzylam i brzuch mnie boli z lewej strony. Ale maly szaleje.
Kwietniowka przykro mi z powodu twojej kolezanki :( nawet niewiem co napisac.
Moze mala ci cos uciska? Jak sie rusza to dobrze. Odpocznij sobie.
Madzia jak wozek? :)
Camilla fajnie ze beda inne dziewczyny w ciazy :) zawsze razniej:)
Ndorka my jestesmy w domu w Sylwestra, przyjezdza moja kuzynka z coreczka i narzeczonym i moj brat :) Tak na spokojnie. Mysle ze ja tez nie bede miala sil na jakies wielkie zabawy.
Zalotka to samo wczoraj mezowi powiedzialam. Od pary dni meczy mnie zgaga znowu, juz nie tak latwo oddychac :/
Szafa juz stoi ale jeszcze nie gotowa. W poniedzialek dopiero beda drugie drzwi bo zabraklo w sklepie plyt w tym kolorze i trzeba obkleic boki :) a dzis bedziemy montowac półki:) jestem dumna z meza bo kawal dobrej roboty odwalil :) teraz najgorsze ogarnac dom, poukladac wszystko itp. Masakra chyba z tydzien mi zejdzie. A jeszcze syf bedzie bo M bierze sie za przerobienie tej instalacji
Eh zwariuje normalnie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

kwietniowka1983 ja takie bole mialam wzdloz calego podbrzusza w momencie jak mi sie troche wiecej gazow nazbieralo i wiesz nie moglam sie przyslowiowo 'wypurkac'.

My dzisiaj bylismy na slubie w kosciele u znajomych i wrocilam jak niezywa ze skurczami i przepelnionym do bolu pecherzem. Jeszcze glupia kozaki na obcasie ubralam i mnie nogi bolaly. Ja ti bym juz najchetniej z domu nie wychodzila bo nawet zakupy mecza :-P dobrze ze prezenty w wiekszosci przez internet zamowilismy.

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze medycyna Germańska i jej spojrzenie na nowotwory. Ndorka znasz ten temat? jeśli tak, jestem ciekawa co sądzisz.
Kwietniówka nie przypominam sobie by mnie taki ból złapał. Nie wiem co to mogło być. Natomiast wszelkie inne boleści owszem, nawet skręty jakby jelit, tyle, że jelita są niby wyżej. Też nieraz nie wiem od czego. Ale jak przechodzi to sobie o tym szybko zapominam. Mam nadzieję, że u Ciebie też się nie powtórzy.
Madzia, no super, że już masz wózek. Na pewno go pięknie odszykujesz. Czekam na foto :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Zalotka widze że mamy podobny gust ;) Ja jestem wózkiem zachwycona, a po praniu i nasmarowaniu plastików elementy wyglądają jak nowe :) No i powiem tyle że byliśmy raz wózki oglądać i 2w1 za 1500 zł lub lepiej, a takie plasticzane byle jakie, ten jest naprawdę solidny, tyle że wazy więc dla kobiety po schodach to za ciężko by było. A no i tego modelu chyba nie kupi się już nowego, już ich nie produkują. Zawsze możesz poszukać, a na youtube są.filmy z.nim -nazywa się Tako Balilla.
Mój mąż wszedl do pokoju Filipa i patrzy na ten wózek i mówi "cholera, będziemy mieli dziecko!", heh ciekawe dopiero teraz do niego dotarło? ;) w.ogole to jest przejęty jakby to pierwsze było, bo gdy się syn urodził to ciągle.w.rozjazdsch był, wynajął nianie do pomocy a jego prawie.nie było.
Aaa syn męża dzis był u nas w odwiedziny, mówił że.przed swietami mają mnostwo pracy i dlatego się nie odzywal i chce przyjść na Wigilię do nas :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Wiola, może do świąt się chociaż z mężem poukłada. Czasem z dnia na dzień sytuacja się odwraca i zmienia na lepsze. Może się dziś troszkę odstresujesz, bo jak dobrze pamiętam bratowa ma Cię odwiedzić.
Madzia u mnie z M było podobnie bo gdy miał dzieci to był młody i mówi, że nie odczuwał tego tak jak przy Jagodzie. Nie śledził tak rozwoju, krok po kroku, każde słowo, każdy postęp...Tak nie było. A teraz jako dojrzały facet zupełnie inaczej podchodzi i przeżywa. No i ma dużo czasu. Jagoda w sumie ma najlepiej z jego dzieci bo nie ma nawet jednego dnia by z nią nie szedł do sypialni szaleć. Dzień w dzień ma tatusia i zabawę z nim. Chyba, że mu akurat praca wypadnie. Ale jest to sporadycznie bo on ma pracę na wezwanie. Także nieraz w ciągu miesiąca może jechać do pracy cztery razy a może 15. I godziny też różnie. Nieraz nie ma go 3 godziny a czasem musi nocować w hotelu bo daleko. W każdym razie pod tym względem jestem szczęśliwa.
A Twój mąż to tak jak mój może dzięki temu przeżywać drugą młodość:))) dzieci odmładzają.
Ostatnio pokazywali tego piosenkarza, któremu właśnie urodziło się dziecko a ma jak dobrze pamiętam 74 lata. Byłam w szoku. Ale on nie będzie towarzyszył wychowaniu. Dziewczyna coś ponad 20 lat :-) ma jej tylko konkretne pieniądze dać.
Gosia, piekłas chlebek? :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

U mnie mąż taj jakby też będzie przeżywał drugą młodość(u nas inna sytuacja, bo ja pierwsza żona i pierwsze dziecko), ale Ma 35 lat i jest typem kanapowca, narzeka że zmęczony, niewyspany, nie ma siły nigdzie iść poza sporadycznie wyjątkami. U nas on większość czasu będzie siedział z dzieckiem, ja muszę wracać szybko do pracy i o dziwo nie może się doczekać dziecka. Zresztą jego rodzice w wieku 40 lat zostali ponownie rodzicami po 12 latach przerwy i widział, jak taki szkrab wszystko szybko zmienia.
Anita, pierniczyłam. Na chlebek byłam po wczorajszym chodzeniu zbyt zmęczona a jeszcze jak mam się maszyny uczyć(z niemieckim oprogramowaniem, niby polska instrukcja ale w stylu Kali mieć), to wolałam dziś na spokojnie.
Wiola, może Wy wyjdzie na kawę, pogadaj cie a brązowa niech z młodym zostanie? Bo chyba dziś ma być. No nierozmawianie też nie rozwiąże sprawy.

Odnośnik do komentarza

Madzia Hihi no chyba wygląda na to że rzeczywiście mamy podobny gust ;) tylko że skoro piszesz ze ten wózek ciężki i spory gabarytowo to chyba jednak na coś innego się zdecydujemy. My sporo jeździmy/podróżujemy i chcielibyśmy wózek że sobą brać a mamy raczej niewielki samochód, nie mówiąc już o podróży samolotem na przykład. Więc u nas priorytetem jest jednak waga i możliwość składania do jak najbardziej kompaktowej wersji ;] fajnie że się syn męża odezwał i że będzie z Wami ja wigilii :) widzisz niepotrzebnie się martwilas.
Anitaa to fajnie ze masz męża tak często w domu, to na pewno ważne dla dzieci żeby miały regularny i przede wszystkim dobrze spędzony czas z tatą. Mój bardzo się cieszy na dziecko, choć właśnie on będzie tym młodym tatusiem - ma 27 lat :) ale myślę że jest już gotowy bo mimo że faceci dojrzewają później to mój jest typem bardzo dojrzałym. Oboje jesteśmy aktywni lubimy spędzać czas poza domem, lubimy nowe wyzwania, podróże więc mamy nadzieję że z dzieckiem dalej będziemy te nasze pasję rozwijać. Na czas ciąży trochę przystopowalismy i już nie możemy się doczekać żeby znów gdzieś pojechać, coś nowego odkryć :) tyle jest pięknych miejsc. Siedzenie w jednym miejscu nas kompletnie dobija.. Taki jest w każdym razie nasz plan a jak będzie to jak zwykle życie zweryfikuje :)
Wiola kochana tak mi przykro że u Ciebie same zmartwienia ostatnio... Ale w końcu wszystko się ułoży zobaczysz. Pogadaj z mężem, tak jak Gosia pisze weź go na kawę, zostaw młodego z bratowa. Albo na spacer idźcie i wyjaśnijcie wszystko. Rozmowa wiele może zmienić. Głowa do góry :*

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc kochane

Wiolu - trzymaj się ciepło.

Madzia - dla mnie waga i stelarz też nie miały znaczenia, a auto ma dużyyy bagażnik. Jakbym kupowała to też taki tylko koniecznie na staromodnych już paskach :)
Gratuluję wyboru. Wózek śliczny.

My dostaliśmy takie małe stare krzesełko .... M już zdjął starą farbę i zastanawiam się jak je pomalować i jakimi farbami. Madzia jakieś rady?

My też już oboje nie najmłodsi ;) ja 35, a m 38 :) ale mimo, że kochamy swoją wieś i życie typowo domowo- ogródkowe czujemy się młodo nadal :)
Marysia będzie miała tu dobrze :) całe dnie na podwórku.. planujemy zrobić jej plac zabaw.

Może dziś uda się skręcić trochę rurek z papieru to zacznę gwiazdkę.

Zrobiłam sernik ale według swojego przepisu dla cukrzyka ;) ciekawe jaki będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki za radya ale to nie takie proste..juz nieraz poruszalam ten temat spokojnie a on zaraz sie burzy!dobrze wiem ze ma cos za uszami i to ukrywa inaczej by sie tak nerwowo nie zachowywal..szkoda gadac bo on ni mowi ze jak mi nie pasuje to zebym sb rozwod wziela.o gadaj do dupy..mimo ze ma 29l to zachowanie jak szczeniak myslalam ze sie zmienil bo duzo rozmawialismy zanim zaplanowalismy dziecko..no ale wlasnie wychodzi szydlo z worka..jest zajebiscie nie dojrzaly..niewie co to szacunek i juz nieraz powinien doslownie w pysk dostac..nawet nie chce cytowac jak sie do mnie zwraca w nerwach a pozniej ani przepraszam ani nic.wgl noe ma instynktu ojcowskiego a myslalam ze juz dojrzal..brayowej jednak nie bylo zadzwonili mi ze ich jelitowka tez dopadla..siostra wpadla na godzinke z cora 1,5roczna wiec przynajmniej troche rozrywki..eh ciezko ten rok sie konczy...

Odnośnik do komentarza

Wiola przytulam. Nie znam sprawy, mam nadzieję, że się poukłada.
A kasik sernik z czego? Bo nadal pracuję nad hmm dietą męża i staramy się ograniczać np cukier a to trudne, bo my oboje łakomczuchy. Zazdroszczę Wam tego kąta dla siebie powietrza. Mój mąż byłby wniebowzięty a ja tym bardziej.
Madzia zazdroszczę, że Ci brzuszek nie przeszkadza. Ja z butami sobie radzę, ale obcięcie paznokci było wyczynem. Jak sobie z tym radzicie? Ja to chyba kosmetyczkę następnym razem odwiedzę.
Zalotka my wybraliśmy wózek na mój kręgosłup, nawet w ciąży nie bałam się go dźwigać. CzekaMy tylko z kupnem na matkę chrzestną, bo to ma być od niej prezent. Ten co Madzia na jest w moich klimatach, ale nie na drugie piętro bez windy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...