Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Babeczki ;)
Ja ostatnio często wypadam na kawę, a to z jedną a to z drugą koleżanką i dobrze mi z tym ;)
Byłam dziś zrobić morf, mocz, krzywą cukrową. Po godzinie czułam się świetnie, później nie minęło 20 min. a mnie taka słabość ogarnęła (a Piksel mnie wtedy kopał jak oszalały, o rety, może był głodny? a może chciał matkę ocucić? ;)), że musiałam się położyć pod pokojem punktu pobrań i zasłabłam. Pamiętam, że podszedł do mnie pracownik szpitala i do końca już leżałam na kozetce w punkcie pobrań. Na tą chwilę czuję się bardzo dobrze ;)

Zalotka jak samopoczucie?

Ndorka Ty to masz parę ;) nie jedną elektrociepłownię byś zasiliła ;D

Madzia czy wiesz może gdzie mogą być jakieś outlety z ubrankami dla noworodków? Gdyby Ci się obiło o uszy to daj znać ;)

Wiola nasze Kruszynki mają sporo miejsca i czasem mogą się po prostu gdzieś przyczaić, nie martw się ;) a kiedy masz najbliższą wizytę?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Zalotka a no właśnie o to chodzizone że nawet matki które uważają że jedzą zdrowo mogą zatruwać w jakimś stopniu organizm bo na niektóre rzeczy nie mamy wpływu np. ja uważam że odżywiam się zdrowo sprawdzam skład żywności unikam konserwantów i emulgatorów zasada im krótsza lista tym lepiej, nie wiele osób czyta skład to po pierwsze po drugie warzywa i owoce nie wiadomo czym sypane i ile tego pewnie nawet nie tylko w skórce tylko poszło głębiej ;/ mięso nie wiadomo czym zwierzak był faszerowany a potem w czym było moc, człowiek nie królik mięso zjeść musi :D pomijam fakt co znajduje się w powietrzu metale ciężkie dioksyny kto wie czy sąsiad nie pali w piecu butelkami plastikowymi albo buty stare wrzuca:D wiem nie ma co w paranoje wpadać bo tego i tak nie zmienimy po prostu jesteśmy narażeni na zanieczyszczenia wszelkie i tu bardzo ważne jest oczyszczanie regularne organizmu który nie radzi sobie sam jak jest tego za dużo i kumuluje pewne szkodliwe substancje. I super jeśli przyszła matka oczyszcza organizm regularnie tak dwa razy w roku ale pytanie zasadnicze ile kobiet tak właśnie robi??????
Zmykam do ginekologa napisze co i jak po chociaż to rutynowe badanie bez USG;)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Jestem i ja padnieta jak mucha..kolo13 pojechalam siostrze dzieci przypilnowac odebrac ze szkoly obiad zrobic i posiedziec chwile bo ona w robocie musi b6c caly tydz a maz zagranica..bylam jeszcze u mamy prawie sie poryczalam..wynik tomografii jutro..lekarz jej powiedzial ze w pt wychodzi a jak przyjda wyniki z bronchoskopii to szpital w krakowie..bo u nas nie ma onkologii..tzn on mowi ze niewie co to jest ale trzeba to albo laczyc albo operowac i narazie czekamy na reszte badan..no ale juz jak na skierowaniu bylo napisane zmiany rakowe to co innego:( nie mam sil..mama jest dla mnie wszystkim i oprocz synka najwazniejsza osoba na swiecie tak duzo w zyciu przeszla i teraz kolejny cios:( nie ma sprawiedliwosci..

Odnośnik do komentarza

Biskents ;) to jest całkiem do przejścia badanie ;) ja z założenia uznałam, że nic mi nie będzie i się przeliczyłam. Pojechałam na badanie trochę późno, bo spało mi się zbyt dobrze ;) i mimo, że pielęgniarka pozwoliła mi kupić wodę i wziąć kilka łyków, to ja nie skorzystałam z tej opcji, głupia ja ;) Będzie dobrze ;) daj znać, to naprawdę nic strasznego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Wiola Kochana ściskam Cię mocno ;))) mieszkam w KRK od niedawna, ale wiedz, że możesz na mnie liczyć. Jeśli czegoś potrzebujesz wal jak w dym. Ruszę niebo i ziemię!!! Tymczasem trzymaj się cieplutko :) dbaj o siebie.
Moja mama jak wiesz też jest chora i gdy u Niej ostatnio byłam, wytrzymałam tydzień, za duży ładunek emocjonalny, musiałam wyjechać i odpocząć. Bo musimy myśleć o naszych dzieciątkach ;) oszczędzaj się. Będziemy Cie wspierać!!! ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Wiola Kochana ściskam Cię mocno! ;) Ja od niedawna mieszkam w Krk, ale wiedz, że możesz na mnie liczyć. Jak coś to wal jak w dym.
Tymczasem dbaj o siebie i oszczędzaj się, proszę Cię.
Moja mam też jest chora, wiesz o tym. Ostatnio byłam u Niej tydzień. To był dla mnie za duży ładunek emocjonalny, musiałam wyjechać i wrócić do domu i męża, bo musimy też myśleć o naszych dzieciątkach.
Teraz jedziemy po Nią już na święta.
Trzymaj się cieplutko!!! Będziemy Cię wspierać!!! Będzie dobrze ;) dasz sobie radę!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Wczoraj pisząc posta zasnęłam, dzisiaj w trakcie Wercia wstała, więc mój dzień zaczął się na całego, a potem nie mogłam się wbić na forum :/
EWAlina super masz lekarza, że mówi Ci co kiedy i jak. Dzięki że dzielisz się wiedzą.
MadziaK83 Ty tez masz fajna doktorze.
Poducha super. A Filipek to kawał chłopa :) jesteśmy na tym samym etapie, więc wyobrażam sobie, że moja Nadia też już taka...
WiolaBijan ściskam Cię mocno. Moja mama walczy z rakiem i komplikacjami po usunięciu już 5lat. I jedno Ci powiem jeśli wynik nie będzie tym dobrym to nie jest wyrok to początek walki. Co jeszcze, wiara przenosi góry. Nigdy się nie poddawajcie :* jesteśmy z Tobą :*
kasik81m nie wygupiaj się wózek na pewno fajny. Ja większość rzeczy odkupuje używane, bo warto.
ndorka Ty szalona. Co do zanieczyszczeń to interesujące co piszesz, ale niestety w pewnym stopniu nie mamy wpływu co przemycamy dziecku w mleku... :/
Daj znać jak po wizycie ;)
grazka72 ja też w Anglii. U mnie też piękny dzień, ale mroźny jak cholera. Wyślę Ci na priv. co ja przemycilam z Polski ;)
GosiaMis widzę że badania z przygodami... ja też mam intensywnie towarzysko, ale uwielbiam taki natłok spotkań :)
Jeśli coś zapomniałam to przepraszam

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

GosiaMis dzieki:** wiem ze moge na wszystkie Was liczyc to bardzo milo bo moj M to wgl..nawet dzis nie zapytal jak mama..przyjechalam wykonczona a w zlewie sterta garow a on sb na lapku jak sie cos odezwalam to on z geba na mnie...ze sie go czepiam a mnie pol dnia nie bylo..przepraszam ze tylko o sobie ale nie mam glowy do niczego innego:(( sama nie wierze ze to sie dzieje naprawde:((

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny z jednej strony zazdroszczę Wam tych wszystkich badań a z drugiej strony jak czytam o tek glukozie to cieszę się że mnie to ominęło.

Wiola no nie wiem co napisać kochana ale faceci czasami nie mają wyczucia .....Trzymaj się dzielnie .

Kwietniówka będę czekać na priv ;-)

A ja leżę z bólem gardła i bez ogrzewania nadal , ale z tego co pamiętam to któraś już przechodziła "akcje zimny dom" . Jutro córka ma wolne to podjedzie i kupi mi coś na gardło.

Odnośnik do komentarza

No jestem i ja w koncu, wróciliśmy do domu po całym dniu załatwiania, dzień zaczął się o 5 i o dziwo nie czuje się zmęczona. Choć trochę zła na tą robotę w Wawie, mieli płacić za 2 tyg, minęły 2 miesiące i oczywiście firma nie zapłaciła ani grosza, materiałów do pracy nie przywieźli, folia elewacji nie zabezpieczyli, jutro chłopaki wracają do Krakowa bo tutaj roboty pod dostatkiem, a oni będą kolejni do sadu.
Grażka ja też do chust się nie przekonałam, kupiłam nosidełko mei tai, można w nim nosić malucha od urodzenia, przymierzalam w nim nieszczesnego psa i bardzo wygodnie mi było ;) bo pies szczesliwy nie był.
Dla mnie krzywa była spoko, glukoza smaczna, jak wibowit no i to 300 kcal więc się najadłam :) Gosiamis współczuję przejść, cieszę się że dobrze się skończyło...
Wiola w razie czego pisz to znajdę Wam onkologa, tam w szpitalu wojskowym mamy kolegę ktory jest chirurgiem, na pewno kogoś dobrego poleci i tak żeby się mama zajęli. Współczuję bardzo ale.nie traccie nadziei, wiara w wyleczenie bardzo pomaga w tym procesie.
Grażka.wspolczuje z powodu ogrzewania, ja to nawet w aucie grzeje tylek fotelem i jeszcze nawiew włączam ciepły tak marzne.
Kwietniowka bardzo ładna ta chusta :) No i Twoja Nadia pewnie też z kg waży :) kolejna wizytę mam 21.12 to znów się dowiemy jak tam z waga. Przy okazji wrzucam fotke młodego, było ciężko na zrobić bo przykryl buzię oboma rączkami i stopkami - taki precelek ;) doktora.super i zawsze mogę.pisac.sms jak coś się dzieje, albo czegoś nie wiem, tyle.ze.droga.jest niestety.
Ndorka to dobrze że.na ten tor nie poleciałas razem z kula ;) bardzo mi poprawiło humor.co napisałaś o mleku naturalnym ;) też czytałam że mm ma coś co wytwarza.w.dziecku odporność, że.te.mleka są prawie tak samo dobre jak naturalne.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Wow mogę już tu wejść.
Wiola tulę. A co do faceta ja mam podobnie. Wiedziałam, że facet przeziębiony jest umierający, ale nie wiedziałam, że aż tak. Znów dom na głowie, czuję każde więzadła w okolicy brzucha. Mam nadzieję, że niedługo puści, bo jeszcze leki i mleko z czosnkiem trzeba zrobić. I sama przy okazji profilaktycznie muszę coś zażyć.
Co do brzucha już powoli znika wszystko, mam zaczerwienienie 3x5cm lekko zaognione, ale mam cudny maścio- żel i stosuję go na zmianę z Octaniseptem. I dużo wietrzę.
Co do mleka, to miałam tą świadomość, dlatego jak widziałyśmy, że matka daje w płuca lub żyłę, to dawałyśmy sztuczne(dobrze, że mają różne kolory)lub mleko z banku mleka kobiecego. Sama chcę karmić, chociaż głównie jestem skazana na laktator i butle, ale fakt faktem nie wiem skąd większość rzeczy może być, ale staram się nie popadać w paranoję.
Biskents mi lekarz powiedział, że mam jeść o stałych porach w takich samych ilościach jak zwykle, tylko bez eksperymentów kulinarnych. Nie rozumiem skąd ten pomysł lekarki z tą 17. Lekka przesada jak dla ciężarnej.

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny..beczy mi sie co chwile:(dla namy zrobila bym wszystko i tak bardzo bym chciala zeby bylo ok..ale jak ja widzialam dzis taka chudziutka bladziutka wszystko na niej wisi a nosila rozmiar 44-46..serce mi peka:(( zwlaszcza ze mama jest wspanialym czlowiekiem o wielkim sercu tyle krzywdy w zyciu miala..pomodlcie sie prosze o zdrowie dla mojej mamy..

Odnośnik do komentarza

Wiola jesteśmy z Tobą :* ściskam mocno kochana! Wiem że żadne słowa nie są w stanie Cie w tym momencie pocieszyć ale moje myśli są z Wami i wysyłam wszystkie dobre myśli w waszym kierunku.
gosia cieszę się że poparzenie schodzi. Oby się ładnie zagoilo.
Madzia kurcz to fatalnie że tak wam wyszło z tą Warszawa :/ kurcze ciężko trafić na uczciwych ludzi teraz... Precelek super :)
kwietniowka fajna chusta ale ja chyba też się nie zdecyduje ;) jakoś nie wiem czy bym się nie bała w tym maluszka nosić.
grazka kuruj się kochana. Współczuję braku ogrzewania. Oby szybko się udało ten piecyk naprawić!
gosia Miś no to miałaś przeprawe z tym badaniem ale dobrze ze juz się dobrze czujesz :) fajnie że masz co robić i że dobrze czas Ci mija. Ja też tak lubię ale trochę czasu mi brakuje na więcej spotkań towarzyskich.
ndoeka kurcze to ciekawe co piszesz, i na pewno masz rację tyle że nie jesteśmy w stanie wszystkiego wyeliminować bo trzeba by się było odseparowac od społeczeństwa, środowiska... Także chyba nie można popadać w paranoje.. Myślę że trzeba zachować zdrowy rozsądek jak we wszystkim. Dziecka i tak nie da się uchronić niestety przed tymi wszystkimi zanieczyszczeniami. W takich czasach żyjemy że musimy sobie jakoś z tym radzić.

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Lecę na krzywą na 8...
Jadę sama. Mam nadzieję nie zwrócić tego śmierdzącego lepiku.

Wiolu - cały czas myślami jestem z Wami.

Ndorka - maes rację z tym karmieniem.
Wedlug mnie za piersią przemawia jeszcze jeden argument - taka inna więź jaka się wtedy tworzy. Karmiłam córkę butlą, synka piersią. Kocham oboje i nie potępiam butli ale ten widok i uczucie jakie powstaje przy karmieniu piersią dla mnie jest nie do zastąpienia. I wygoda to też plus.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry,
wreszcie udalo mi sie wejsc na forum a probuje od 1,5h! powinni cos z tym zrobic albo napisac co robia w kierunku by usprawnic dzialanie forum.

Wiola wiem co czujesz i bardzo Ci wspolczuje. Ja tate stracilam w ciagu 2 tygodni (od diagnozy do pogrzebu doslownie tyle bylo). Okazalo sie ze ma raka pluc ktory postepowal tak szybko ze ja rzucilam wszystko (juz mieszkalam w UK) i lecialam pierwszym lotem by zdazyc sie z nim zogabyc zanim umrze. Ja mialam ogromne wsparcie w moim M. bez niego chyba nie dalabym rady, mialam straszna depresje... Trzymam kciuki by mama pozyla jak najdluzej i bardzo mi przykro ze twoj facet tego nie rozumie i nie wspiera Cie w tym. Moge tylko podpowiedziec ze czasem warto pojsc prywatnie zybciej zrobic badania niz czekac i tracic czas na panstwowe, bo kazdy tydzien, miesiac zwieksza szanse na przezycie. Mam nadzieje, ze u was jest duzo lepiej mimo wszystko a mama jeszcze ma lata przed soba. Straszne ze akurat teraz jak jestes w zaawansowanej ciazy Cie to spotyka. Ja miala szczescie w sumie bo tata zmarl zanim zaszlam w 1 ciaze, a mama dostala raka piersi jak Gabrysia miala 2 miesiace, wiec juz po porodzie. Teraz moja mama jest po mastektomii i ma sie dobrze, nie ma przerzutow, cieszy sie zyciem i jest dobrze. Te raki to chyba po tym czarnobylu bo nie wiem jak to jest ze w Polsce tyle mlodych ludzi na niego umiera a w UK ludzie zyja i po 90 kilka lat.

Gosia ciesze sie ze juz lepiej z tym poparzeniem. Strasznie spokojna jestes ja bym chyba panikowala. Podziwiam :)

Grazka jak to jest ze nie masz ogrzewania, dlugo jeszcze? strasznie wspolczuje. Zdrowka zycze i trzymaj sie cieplutko.

Kwietniowka fajna chusta tez myslalam ale mam obawe co do chusty...slyszalam ze najlepiej kupowac uzywana i jak ma paski (wzorki) bo pomaga sie lepiej wiazac. Moze jeszcze sie skusze ale jakos to mnie przeraza....
Madzia Super fota choc malo wyrazna. Super ze wszystko ok i ze masz tak fajnego ginka, choc cenowo to niezazdroszcze.
Wspolczuje tej firmy co was wystawila...i znowu do sadu, to chyba nie byloby na moje nerwy...Podziwiam

Ndorka uwielbiam twoje wpisy hehe musisz byc fajna babeczka w realu :)

Corke karmila piersia 16 miesiecy a od ok roku mieszanie ale i tak piers przewazala a teraz mysle nad pol na pol...ale zobaczymy jak wyjdzie. Najciezsze bedzie to ze jak dziecko bedzie mialo 2,5 miesiaca to jedziemy do PL na wesele ktore jest w Olsztynie, my rodzicow mamy w Warszawie i Lodzi wiec albo z dzieckiem trzeba bedzie jechac albo zostawic. Jak bedzie na cycu to ani sie nie pobawimy ani nic a znowu jechac i tak zostawic dziecko na 2-3 dni z dziadkami, ktorego nie bedzie znalo tez kiepsko...Nie wiem co robic ale bedziemy sie zastanawiac jak juz sie urodzi. Na wesele musimy jechac bo bardzo bliska przyjaciolka.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...