Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Grazka to calkowicie zmienia postać rzeczy jak napisałaś że górą do brzucha to byłam pewna że piszesz o ułożeniu posladkowym i aż się zszokowalam że kazali Ci rodzić naturalnie a byla twarza obkrecona do brzucha i nie kręgosłupa ;)szczere mówiąc pojęcia nie mam jak odwrócone były moje córy i jak jest lepiej:) gosia888 wypowiedz się na ten temat;) a co do łożyska to rozumie że miałaś lyzeczkowanie zanim jeszcze Cię zaszyli tak?
Miałaś bóle krzyżowe?
Madzia ale porcja tyle jem ja i moje córki a Ty sama to wciągnęłaś :D mi to się zmniejszył żołądek bo mi się wydaje że zjem dużo a w połowie już mi przystawi :D super ten Twoj Franio:)
Dziewczyny ale mnie dopadło od rana sraka i mdłości muszę leżeć bo mi słabo a tyle mialam planów a dziewczynki smutne bo się nastawily na wycieczkę:( chyba że mi do jutra przejdzie ale jesli to wirus to wątpię:/
A co do zgagi też nigdy nie miałam a pierwsza córcia taka kudłata była jak nasza Julcia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Aislaa zdrówka dla całej rodzinki ;) mi też się zmniejszył żołądek, mąż się cieszy, bo rarytaski przeznaczone dla mnie On teraz wsuwa ;D Ndorka kurna chata, że też coś musiało popsuć plany ;/
Ewelina88 eeh Ci lekarze ;/
Madzia pozdrowienia dla Króla ;)
Grażka odpoczywaj i wracaj szybciutko do mistrzowskiej formy ;) chciałabm się tak nie mazgaić jak Ty ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3k88wua909.png

Odnośnik do komentarza

Grazka to niezłe przeżycia miałaś. Odpoczywaj jak możesz i dbajcie o siebie. Dobrze, że masz pomoc w mężu i córce
Madzia ja miałam na chwilę zaćmienie mózgu i zastanawiałam się jak mogłaś pójść na szczepienie jeszcze nie urodziwszy dziecka. Franek gigant
Aisla kurujcie się. Zdrowia życzę. Bal przebierańców hmm niedługo z naszymi jeszcze nienarodzonymi dziećmi będziemy tak biegać...
ewelina szkoda, że taki lekarz. Może faktycznie pójdź na dodatkową wizytę, tak jak ja ostatnio poszłam. Mała na bieżąco wymierzona, pokazana płeć, usta, że nie ma rozszczepu, że kręgosłup w całości. Pierwszy raz tak mega dokładnie wszystko. Wcześniej podstawowe najważniejsze wymiary.
Wiola, widzę że naprawdę już się dogadujecie z małym. Już masz trochę więcej czasu dla siebie? Jak M i syn starszy?
kasik jak sytuacja z bólami? Lepiej już?
GosiaMiś tyle objawów naraz? Dzień miły? Ciacho smakowało?
Ania, dobrze że z synem sprawa się rozwiązała i wstępnie wiadomo o co chodzi

Co do obecności ojca widać wszystko po jego zachowaniu i zachowaniu rodzącej.
Jeśli facet chciał być, to nie odstępuje żony na krok, jest dla niej drabiną, krzesłem, czymkolwiek. Cały czas trzyma ją za rękę, rozmawia z nią, jednym słowem jest zainteresowany tym, co się dzieje., postępuje zgodnie z ustaleniami ze swoją partnerką. Po porodzie nie zapomina podziękować partnerce za dziecko, innym za pomoc...
Jak facet chciał a ona nie chciała, to on zamienia się w jakiegoś dominatora. To on kontroluje skurcze, nie dopuszcza położnej do głosu- sam wyznacza kiedy kobieta ma przeć, oddychać. To on nie zgadza się na nacięcie krocza czy inne zabiegi, pilnuje, żeby kobieta karmiła tylko i wyłącznie piersią. Nie dopuszcza kobiety do głosu, sam wyznacza jej pozycje. kręci się po całej sali porodowej itd
Jeśli on nie chciał, to nawet nie podejdzie do kobiety, nie potrzyma jej za rękę. Praktycznie ze sobą nie rozmawiają. Zazwyczaj siedzi z laptopem na kolanach i słuchawkami na uszach. Im późniejsza faza porodu, tym głośniej nastawiona muzyka lub film. Przy parciu nawet nie podchodzi potrzymać kobiety za głowę. Totalna olewka. Poproszony o coś spełni prośbę, nic od siebie.
Tak w dużym skrócie

Mój samotny dzień powoli dobiega końca. Mąż za godzinę powinien wrócić ze szkolenia. Byłam grzeczna- na jego prośbę nie skakałam na piłce ani nie piłam pokrzywy. Także ograniczyłam bieganie ze ścierką. I sama się dziś jakoś inaczej czuję. Jakoś słabiej, bez weny na nic.

Odnośnik do komentarza

Gosia jak to kobieta rodzi a facet na lapku filmy ogląda???? No nie wierzę!!
Dobrze że mąż już wraca i nic się nie wydarzyło podczas jego nieobecności :) hihi no to niezle zaćmienie miałaś ;) to na F i to na F można się pomylić ;)
Gosiamis no brawo za puzelki :)
Ndorka ja normalnie to też nie mieszcze tyle.zarla, ale tym razem gładko weszło :p w ogóle nie zauważyłam że w ciąży mniej mi się mieści, raczej tyle samo i jem tyle samo co przed.
Współczuję choroby i zmiany planów, może to tylko niestrawność i przejdzie do jutra...

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Fizjologiczne ułożenie dziecka jest wtedy, gdy jego twarz zwrócona jest w stronę kręgosłupa mamy i dziecko wstawia się potylicą, to jest najwęższy obwód główki, wtedy łatwiej przechodzi przez kanał rodny i wykonuje tam poszczególne zwroty.
Ułożenie twarzyczkowe jest niefizjologiczne, ponieważ główka w kanał rodny wstawia się swoim najszerszym obwodem i może się zaklinować w kanale rodnym. Poród w tym ułożeniu jest możliwy przy szybko postępującym porodzie i małym dziecku, czyli jak u Grazki. Sytuacja bardzo rzadka. Na jakieś 3000 porodów,przy których byłam widziałam może 4 takie przypadki. U nas w szpitalu jest to wskazanie do bardzo pilnego cięcia cesarskiego...

Odnośnik do komentarza

Madzia taki facet nawet po porodzie niepoproszony nie podejdzie do dziecka...Mnie nic nie dziwi już.
Co do męża to jutro wraca w to samo miejsce, więc muszę być jeszcze bardziej grzeczniejsza. W ogóle jechał pod warunkiem, że na wszelki wypadek będę pod opieką teściów, tzn mieli zajrzeć do mnie gdyby ze mną nie było kontaktu, bo np. prehistoryczny telefon męża odmówiłby posłuszeństwa. Ale wczoraj oznajmili, że jadą w góry i mamy sobie sami radzić. Olewka totalna, to chyba ich dewiza życiowa...

Odnośnik do komentarza

ndorka biedulko że też Cie teraz coś musiało dopaść. Odpoczywaj i obyś poczuła się lepiej szybko :*
Gosia Miś no piękna robota, gratulacje :) też widzę Cie nie oszczędzają dolegliwości.
gosia no proszę dumna jestem że taka grzeczna byłaś :) no z oglądaniem filmów na lapku to niezły przypał, a partnerka takiego nie wywala ze sali?dlatego ja nigdy mojemu bym nie kazała ze mną być za wszelką cenę. Uważam że trzeba być na tyle dojrzałym żeby umieć się określić; tak chce być przy Tobie i Cie wspierać albo po prostu zrozum kochanie nie wiem czy jestem gotów oglądać to wszystko, boję się że może to być dla mnie za dużo. I myślę że tak postawiona sprawa jest dla wszystkich zrozumiała i jasna. Ja tak w każdym razie bym chciała i mój od początku się określił że chce być ze mną żeby mnie wspierać. Na szczęście nie chce dyrygowac innymi, cały czas podkreśla (jak mnie pociesza kiedy złapie jakiegoś stresa co do porodu) że ludzie którzy tam są wiedzą co robić i wszystko nam powiedzą ;)
Madzia to fajnie ze Franek wychwalony został, kanapeczki wyglądały przednio :D
grazka kochana to przeszlas swoje... Najważniejsze że wszystko dobrze, masz już Juleczke koło siebie i to w domu! W co swoją drogą aż trudno uwierzyć że już ;) zbieraj siły :*
Kasik mam nadzieję że się lepiej czujesz? :)
Aisla kurcze to niech Gabi szybko wraca do siebie żeby na bal była gotowa :)
ewelina to z tego lekarza niezły cham :/ tak na końcu ehh..

A ja dziś jestem padlina cały dzień, leżę, drzemie ale jakoś nie mogę na dłużej zasnąć. Mam nadzieję że jutro będzie lepszy dzień.

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wiola jak widzę Wojtka, to jeszcze bardziej chcę swoją Marynię. Ale wstawiaj zdjęcia, bo jest na kogo popatrzeć. A już na pierś przeszliście czy dalej ściągasz?
Zalotka ja nawet nie chcę znać decyzji męża, bo nie chcę żadnej presji wywierać. Wie, że w każdej chwili będzie mógł wyjść. Czas pokaże, co się wydarzy. Ja też dziś jedne wielkie zwłoki i córa się ze mną solidaryzuje. Tylko od czasu do czasu machnie kopytkiem.
Ndorka zdrowiej. Może coś uda się zrealizować z tych planów

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję mam się dobrze. Plecy lepiej, a brzuch czasem troszkę ćmi jak na okres ale przechodzi.

Ndorka - może to jakieś chwilowe osłabienie. Daj znać jak się teraz czujesz.

Wiola - cudny Wojtuś. Ja też już chcę!

Gosia, Zalotka - Wy już też zaraz będziecie mieć córeczki. Kurcze jak fajnie i jak czas nam zleciał.

Słuchacie a jak jest ze szczepieniami. Jeżeli ogólnie chce szczepić dziecko, ale na pneumokoki (to co teraz jest obowiązkowe) nie chcę... to jak to się odbywa?

co do porodu, to ja byłam z M umówiona, że jak nie da rady to wyjdzie. Ale pierwszy przeżył i bardzo mu za to dziękuję, za drugim już sam wiedział, że chce i nie było innej opcji i teraz też nie wyobrażam sobie by było inaczej.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Ndorka bidulko :* żeby Ci szybko przeszło.
Kasik super że lepiej się czujesz. No właśnie ja też się zastanawiam bo nie chce szczepić na pneumokoki przynajmniej na początku.
Zalotka, Gosia no ciekawe kiedy wasze dziewczyny postanowią wyjść :)
Wiola przesłodki Wojtuś :* fajnie, że się dotarliście.
GosiaMis no super :) aż zachciało mi się puzzle układać :)
Madzia Franio robi furorę, piękna waga :) A na co go szczepicie? Ja muszę jechać z moim na koniec miesiąca.
Aisla zdrówka dla Was :*
Grazka nacierpialas się ale całe szczęście masz to już za sobą. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę :)
Ja miałam sprzątać a skończyło się na pomalowaniu kuchni i jeszcze paru innych pracach. I padam na twarz, kończę z tymi robotami bo jeszcze z dwa tygodnie Antoś musi w brzuszku posiedzieć a dziś mnie tak ciągnie wszystko, brzuch ciąży, spójnie boli i kłuje szyjka :/ ,Wogóle mały jakoś mało aktywny od wczoraj, a jak się już obróci to jakby po biodrach szurał wbijał się w pęcherz i szyjkę, masakra.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Ale sporo napisalyscie bede Was nadrabiac. U mnie dzis dzien minal na kolejnej klotni z mezem. Caly tydzien jest w pracy liczylam na to, ze dzisiaj moze raczy ze mna porozmawiac przeprosic cokolwiek. A on co? Rano poszedl na silownie potem pojechal do sklepu kupil rzeczy, ktore go interesowaly mnie nawet nie zapytal czy moze pojade z nim, a w soboty najczesciej jezdzilismy razem bo kupowalismy jedzenie na caly tydzien. Potem sobie pojechal do brata. Wrocil i jedyne co mial mi do powiedzenia to ze kupil pare rzeczy i ze na silowni podnosil tyle i tyle ciezarow, ze kupil sobie nowe odzywki i ze schudl a miesnie mu przybyly. I na tym koniec!!! Wiec sie wkurzylam ide do niego i pytam czy tylko tyle ma mi do powiedzenia ze chyba o czyms wazniejszym powinnismy porozmawiac. A on do mnie z tekstem a niby o czym rozmawiac???i znowu zaczal nawijanie ile to podnosi i ze musi kolejne odzywki sobie kupic itd.....malo szlak mnie nie trafil. Powiedzialam ze sa wazniejsze tematy poza jego silownia trzasnelam drzwiami i wyszlam a ten do mnie smsem napisal ze znowu sie czepiam (nawet nie raczyl przyjsc dupy ruszyc tylko smsem podczas gdy ja bylam w pokoju obok). Wiec jak glupia mu odp tez smsem ze liczylam na to ze wyjasni sie pare spraw. A ten do mnie ze to ja mam go przeprosic i nie ma o czym rozmawiac, bo on nic nie zrobil. No trzymajcie mnie bo zaraz oszaleje. Obrazil mnie, ponizyl, wyzwal od najgorszych, szantazowal nienarodzonym dzieckiem, a to ja mam go przepraszac. Wybaczcie, ze znowu pisze o swoich problemach wkoncu to nie miejsce na problemy malzenskie, ale po prostu musialam wykrzyczec wszystko, bo nie mam nawet komu teraz.

Odnośnik do komentarza

dziewczynki kochane dziękuję za życzenia zdrówka dla Gabi i dla nas. Przepraszam że nie odniosę się bezpośrednio do niektórych ale słabo się czuję i nie kotaktuję a chciałam odpisać wam. Jakoś ciężko mi pisać bo przez choróbsko weny do pisania mi brak.
Grażka Julia jest przeurocza :) więcej zdjęć i relacji poprosimy. Miałaś przejścia fakt ale na szczęście nie trwało to długo. Mam nadzieję, że córka się nie zraziła.
Gosia888 nie dziwię się że nic już Cię nie zdziwi choć fakt zastanawiam się i ja po co tacy tatusiowie na sali skoro są obecni ciałem a nie duchem... A powiedz jak to było że pisałaś że mąż musiał pojechać po mleko, nie dali wam mleka w szpitalu?
Mi mój M.był niezbędny przy porodzie do podania wody, pomocy wyjścia do toalety jak byłam pod tymi kabelkami z oksytocyną itd i ogólnie jego pomoc była nieoceniona i nie wyobrażam sobie by teraz go nie było. Pytałam się czy chce to dla niego to oczywiste że będzie.
Wiola cieszę się że dochodzisz do siebie.
Ndorka zdrówka.
Kasik i Karinka wydaje mi się że w pl to kobiety tak odraczają szczepienia w sensie że przed szczepieniem dzwonisz że dziecko chore i tak w kółko.
Też ułożyłam kilka puzzli z Gabi hihi troszeczkę łatwiejszy poziom ale co tam :P
dziś przespałąm dużą część dnia. Dawno tak się źle nie czułam ale po drzemce i kąpieli jest mi lepiej choć nie wiem czy to ciąża czy przeziębienie ale jak idę spać to pocę się strasznie, piżamę zmieniam po kilka razy w nocy i do prania...czy wy też tak macie? okno otwarte w pokoju, czułam nawet w nocy że było dość chłodno a ja się pocę i mi gorąco (na zatokach chłodno mi było).
Ewalina nieźle z tą twoją wizytą u lekarza...strata czasu. Co za dupek...masz jakąś szansę gdzieś indziej jeszcze się przejść, to taki lekarz prywatny czy na NFZ ?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Monii dużo cierpliwości Ci życzę i bardzo mi przykro że w takim momencie twój M.okazuje się takim ignorantem i gburem. Gdzie masz się wyżalić jak nie tu ? pisz śmiało. Kochana a jakbyś list do niego napisała taki od serca co czujesz co Cię poruszyło aby wiedział co ty czujesz..faceci czasami to idioci i trzeba im bardzo łopatologicznie i wprost powiedzieć co jest... kurczę najgorzej że to tak jest przed samym porodem. Może po porodzie się on zmieni ale uważam że powinien dowiedzieć się jak Cię zranił i jeśli mu na tobie zależy to powinno go ruszyć...
Zalotka łączę się z tobą dzisiaj w leżakowaniu. No już dawno tak nie leżałam dużo az dziw że miednica moja to zniosła. Dużo sił i energii na jutro i kolejne dni przesyłam, oby poskutkowało.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

ndorka to chyba przeze mnie tak się źle czujesz, bo pozazdrościłam Ci energii i aktywności. Sama mam nakaz leżenia od 25 tygodnia ze wzgl. na skracającą się szyjkę. Ściągam już z Ciebie ten urok, tfu, tfu!
Wiola miło czytać o powrocie do normalności, wszystkie trudności muszą się kiedyś skończyć.

Co do nieprzyjemności z lekarzami ja trafiłam na buca, który nie pozwolił mojemu B. być przy usg! Mieszkam we Wrocławiu od 3 miesięcy, nie wyobrażam sobie żeby tak postąpiła moja poznańska pani doktor. Teraz już chyba za późno na kolejną zmianę, zresztą takie słowa usłyszałam od położnej w innej przychodni.

https://www.suwaczki.com/tickers/9ewnvfxmgcox8rcm.png

Odnośnik do komentarza

Aisla nie pisalam listu, ale napisalam mu wszystko smsem. Bo skoro rozmawiac nie chce to wlasnie przeczyta (chore, zeby siedzac obok pisac smsy no, ale coz innego wyjscia nie bylo) i co on na to? odp mi ze wymyslam, bo on nic nie zrobil. Jego zdanie jest takie, ze to ja jestem winna, bo mu zepsulam walentynki (a klotnia byla dzien wczesniej). Ale to co powiedzial to mu umknelo dla niego nic sie nie stalo. I jeszcze na chama bedzie mi wpieral klamstwo. Doszlam do wniosku, ze w jego przypadku to chyba zostane przy tych smsach, bo mam jakies dowody, skoro potem sie wypiera i udaje ze nic nie powiedzial. Chyba to w tym momencie boli mnie najbardziej, zeby tak udawal i tak klamal i nie przyznal sie ze zle zrobil, a cala wine zwalil na mnie. Na zakonczenie napisalam mu ze bardzo mu dziekuje za wsparcie w tych ostatnich tygodniach i ze bardzo milo ze moge na niego liczyc. To mi odp olewajaco, ze ja do tego doprowadzilam. Po tej odp rece mi opadly i zrezygnowalam juz z jakiejkolwiek rozmowy, pisania, dogadywania sie. Nigdy nie spodziewalam sie po nim czegos takiego i do tego w tak waznym momencie jak koncowka ciazy i gdy walcze o to zeby dotrwac do bezpiecznego tygodnia.
Wiola Twoj Wojtus jest tak cudny, ze nie moge sie napatrzec. Biedactwo z brzuszkiem:( niestety tego chyba sie nie uniknie. Ciesze sie, ze chociaz Ty lepiej sie czujesz no i opuchlizna zeszla.
Grazka Twoja Julka rowniez cudenko:)nacierpialas sie biedulko. No ale teraz juz tylko lepiej bedzie:)
Ewelina ten lekarz to tragedia jak mozna byc takim nieczulym chamem. Wspolczuje.
Ndorka to Cie dzisiaj wzielo, mam nadzieje, ze juz lepiej?
Madzia jak zobaczylam te Twoje kanapeczki to od razu poszlam jesc:)

Odnośnik do komentarza

Trina86 co do faceta przy usg to ja juz slyszalam wielokrotnie historie, ze lekarze nie chca, ale tak jest tylko w przypadku usg na NFZ.
Jak nawet w przychodni siedze i rozmawiam z dziewczynami, ktore przychodza do mojej doktor i pytaja wlasnie jak u niej z usg i jakie ma podejscie do tego zeby maz/chlopak byl obecny. Bo mialy nieprzyjemne doswiadczenia.

Odnośnik do komentarza

monii tym bardziej mi przykro z zaistnialej sytuacji. Jak dla mnie pisanie takich rzeczy w sms to jest jakby pyskowka bo nie sposob napisac tak jak w liscie. Ciężko radzic bo noe znamy was obojga osobiscie ale przytulam i mam nadzieje ze wkrotce minie mu te zachowanie kobiety z okresem czy jakby to inaczej ująć szczeniackie niedojrzałe zachowanie. Jesteś dzielna. Masz wsparcie w koms z rodziny,jakas bliska przyjaciółkę itp? Trzymaj sie cieplutko i nie zadreczaj sie juz tym. Myśl o dziecku które niedługo sie urodzi i nikt nie bwdzie równie ważny dla ciebie co ta mała istotka i ona da ci szczęście radosc i wszystko czego potrzebujesz :)
Dziewczyny nie rozumiem w czym lekarz ma problem by usg zobaczyl tata? Dla mnie to nienormalne...czasem jak jade do polski to zaskakuje mnie chamstwo ludzi, patrzenie z wyższością tych co są lekarzami itp czasem zdadzą sie miłe osoby ale zwykle czy pani w sklepie ma pretensje że weszlam zrobić zakupy WTF? Bo ona siedziała i nic nie robila a przeze mnie musi tylek ruszyc i ta sytuacja z usg mi przypomina że co ja bede mily i ukladny jak moge ppd gorke zrobic a jak chca popatrzec razem niech zapłacą...to jest nie do przyjecia sytuacja tu w uk...dlatego mimo wielu rzeczy wolę byc w ciąży i rodzić w uk.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...