Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Allayiala
anita !!!! no nie zartuj!!!! :36_15_9: POGRATULOWAC ZEBISZCZY!!!:)

serio, serio. Też jestem w szoku !!! Młoda zaczęła się intensywnie ślinić w 2 m-cu Pan dr K stwierdził, że to bardzo wcześnie jak na ząbki, ale możliwe. Szczerze mówiąc nawet jej w paszcze nie zagladałam, bo kto by pomyslał, że ona już zebata może być ;) Ale jak we wtorek byłam z nia na pobraniu krwi i jak wrzeszczała zobaczyłam, ze pod dziasełkami widać dwa ząbki! a na drugi dzień już były przebite. Moja dzielna dziewczynka, nikt nie zauważył, ze dziecko walczy z rosnącymi ząbkami :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Allayiala zdjęcia super :) Tosia jak zawsze urocza :beauty_lips::36_3_15:

ja także dodałam kilka nowych fotek w galerii :)))))))

wróciliśmy przed chwilą ze spacerku a młody jak zawsze rojbruje:P dzisiaj przeraczkował kilka metrów na dywanie ale ciężko mu idzie z raczkowaniem, on od razu chce wstawać....

anita brawa dla Amelki!!! :)))))) jak szybko ma ząbki:) dzielna dziewuszka;)

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

gratulacje dla Tosi!! Mam nadzieję, że Lila weźmie przykład. Mi się zdaje, że u nas te będą dwa na raz, ale jeszcze trochę poczekamy. Fakt, że Mała się nam budzi w nocy z płaczem i już sama nie wiem, co o tym myśleć.

My dzisiaj po całym dniu u kuzynka starszego o 12 miesięcy. Masakra. Dzieciaki zmordowane zabawą. Woził Lilę na swoim motorze, a jak ją zabrałam to przyszedł i ciągną za rączkę. Później aż płakał jak Lila miała dość, a jeździli chyba ponad 1h :)

kwiatusia, schemat schematem, w którym to wszyscy mają wszystko zdrowego na myśli, a teraz trudno o czymkolwiek zdrowym mówić, poza tym co sobie samemu można wyhodować. Mojej znajomej rodzice mają gospodarstwo to trzymają dla wnuka króliki, których wyjątkowo nie karmią odżywkami. A wiadomo że wszystko teraz polepszane. Moja poprzednia opinia bazuje na opinii joam z podforum Doradcy ds. żywienia tutaj na parentingu. Ryby słodkowodne mają dużo metali ciężkich i bardziej zalecane są te słodkowodne. A poza tym to kwasy omega zawarte w rybach są również w różnych olejach tłoczonych na zimno, którymi można rybkę zastąpić przynajmniej do 12mż. Każda mama zrobi jak uważa. My mieliśmy wcześniej problemy z wysypkami i do dziś jestem ostrożna z podawaniem różnych nowości. Choć np. przeporwadziliśmy wczesną ekspozycję i Mała dziś może jeść piętkę z chleba albo ciasteczka HiPPa, które uwielbia chrupać.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Gratulacje zabkow u Ameli,i Tosi :brawo:

zdjecia Allayiala superanckie:D


ja sie zabkami jeszcze nie pochwale,ale za to Emilia umie klaskac i tak jak Kariny
Martynka(:brawo:dla Martynki)
Emilia dzielnie stawia pierwsze chwiejne kroczki :D(oczywiscie trzymajac ja za raczki:wink:)
smiesznie to wyglada:D
noi mam taka wiadomosc,ze Emilia niedlugo bedzie miala rodzenstw-jestem w ciazy:smile_jump: (w pond.ide do lekarza i dokladnie sie dowiem, planowana date porodu,bo w/g int.kalkulatorow to 26 grudzien)




::):

Odnośnik do komentarza

patrycjo, gratulacje!!!

karino, N. się wybiera do Nowego Sącza oglądać auto jutro albo pojutrze. W zasadzie to raczej się z nim nie zabierzemy, bo mamy jeszcze teściową w domu i pewnie z Lilą zostaniemy w domu :/ No i nie wiem, jakby Lilek zniósł taką długą podróż. Jak zobaczyłam na mapie ile to km, to podziwiam wasze wyjazdy do Rz. A tak w ogóle to jak Martynka znosi długodystansowe podróże. U nas Lila jak nie śpi to wytrzymuje jakąś 1h z zabawką lub ciasteczkiem.

A gdzie się podziewa kalinah?

Co do chodzenia za rączki, to my musimy ręce chować, bo jak Lilka chwyci to później płacze, że nie chcemy, a obchodzi, a czasem nawet podbieguje całe mieszkanie i wszystkie zakamarki. Śmiesznie stawia każdy krok wysoko podnosząc nóżkę. Jakby była snajperką i musiała precyzyjnie stawiać kroki. W dodatku próbuje już sama stawać na nogi w związku z czym bez pomocy próbuje przykucnąć :)

Wczoraj byliśmy u lekarza na kontroli, bo mała ma po całym wyleczeniu powiększony węzeł chłonny. Pierwszy raz mogę pochwalić Lilę, bo nie płakała przy osłuchiwaniu, no i nawet uśmiechała się do p. doktor. Z czego byliśmy niezmiernie dumni, bo chyba jej przechodzi ten okres bania się dorosłych.

Poza tym wpadłam jeszcze na chwilkę pochwalić się zdjęciami małego patrolu policyjnego z kuzynem Bartoszem i Lilą w roli głównej :) To był super wyczerpujący dzień dla nas i dzieciaków.

No i poradźcie mi jak zaglądać do buziaczka na dolne jedynki, bo mała za chiny nie daje sobie języka odsunąć. A jak ją karmię to czuję jakby mnie coś gryzło. Może choć w dziąśle jej coś siedzi :)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

patrycja!!!! SUPER WIESCI! GRATULKI!!!

villanelle no nie moge, patrol wyjal mnie z butow;) bosssskie fotki!!!!
Jezeli chodzi o zagladanie do dzióbka, to sie nie da, mozesz za to wsadzic palec i pomacac, jako i ja czynie, bo na widoki nie masz co liczyc. U nas tez zaraz jezor Tosiek wywala i nic sie nie da podejzec. A jaka masakra jest po wieczornej kaszce zeby gazikiem przetrzec buzie w srodku!!!! Normalnie sobie nie radze:/ O ile jeszcze te wyleźniete zabki da sie przetrzec (choc z trudem) to nie ma szans na wyczyszczenie buzi w srodku, czy Wam sie to w ogole jakos udaje?? moze macie jakis patent? PORATUJCIE!!!

karina, partrycja ooo brawo dla madrych panienek!

Odnośnik do komentarza

Patrycja i ja dołączam się do gratulacji! Super:36_1_11:
Co do ząbków to moja Julka w miarę spokojnie przechodzi ząbkowanie. Raz miała gorączkę 39,7 i wylądowaliśmy na pogotowiu. Nawet nie podejrzewałam, że może to być od ząbków, bo mimo wysokiej gorączki ona ciągle się śmiała i rozrabiała:Oczko: Teraz ma już 4 ząbki: dwie dolne jedynki, dwie górne dwójki (jak się śmieje wygląda jak wampirek:Oczko:) i wychodzi jedynka górna.
Co do chodzenia Jula nie ma zamiaru stawać na nogi, na razie pełza/raczkuje. Bez problemu przemieści się w każde interesujące ją miejsce. Ale kiedy próbuję ją postawić na nóżki, albo je kuli albo zaczyna płakać. Zaczynam mieć podejrzenia, że w takiej pozycji mogą ją boleć. Powiedziałam o tym M. a on stwierdził, że każde dziecko rozwija się inaczej i widocznie u Julki jeszcze nie pora na chodzenie. A co Wy o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Jestem, jestem, dawno mnie nie było, ale mój mąz miał urlop, bylismy u rodzinki w Stalowej Woli. Było fajnie, zwiedzilismy okolice Sanu, Sandomierz. Ogólnie miło, nawet sie nie spodziewałam. Mielsismy jeszcze gdzies wyjechac ale juz nie mielismy siły. I parę dni bylismy w domu razem. Fajnie tak-po całych danich które spędzałam sama z małym.Mój J wziął sie za montowanie okapu w kuchni i w związku z tym ogólny rozgardiasz w naszym mieszkanku, J ciągle jeździl po cos do hipermarketu i powiem,ze podczytywałam Was zawziącie, bo to juz mój nałog:) ale nie mogłam nic napisac, jakos nie miałam głowy. Od czerwca wracam do pracy :((( W związku z tym byłam wczoraj na tryudnej rozmowie z moimi szefowymi i boje sie,ze nie uda mi sie wracac po 7 godzinach, choc one mnie zapewniają ze tak.Od wtorku sie do tego przygotowałam i miałam zwarzony humor, teraz załuje ze nie wzięłam urlopu wychowawczego do końca sierpnia, niby mogę przedłuzyc,ale w tej sytuacji nie byłoby to mile widziane w pracy i nie wiem czy miałam gdzie wrócic...Mały płacze musze do niego iść.

Odnośnik do komentarza

Poza tym Patrycja-gratuluję,ze będzie drugi dzidzius !!!!
Allayiala-fajnie,ze są juz dwa ząbki-gratulacje!Ja ząbki tez przecieram gazikiem, ale w nocy karmię piersią i nie myją ząbków, wiec na razie nie mam patentu na te sprawy.Gdyby akceptował butlę,dawałabym mu pic wodę a tak to nie ma jak.
Villanelle-mała niedługo juz będzie sama latac znaczy chodzic:), tak sobie dzielnie radzi! Tak samo jak i Twoja Karinko
Asienko-mój mały od paru dni próbuje stawac na nózki, ciągle sie czegos chwyta ale jest niestabilny, musze go asekurowacwczesniej pionizował sie ale na kolankach.Jedna lekarka powiedziala,ze powinien juz stac, ale ja tez wierze,ze dzieci rozwijaja sie w swoim własnym tempie. I słyszałam wręcz ze nie wolno stawiac na nózki,ze musi samo próbowac sie podnosic.

Odnośnik do komentarza

kalinah1, super że zaglądnęłaś :) robert wygląda super na suwaczkowym zdjęciu.

MM, a to ci zębiska :) Mojej Lilce w ogóle nie dałoby się takiego zdjęcia machnąć, nawet dziąsłom, bo ciągle mieli języczkiem.

U nas ciągłe gryzienie, wsadzanie pięści do buzi, a wczoraj dwie kupy - rano i wieczorem. Niby wszystko ok, ale posmarowałam jej dziąsła Orajelem, bo Lila zaczęła niesamowicie marudzić gryząc paluszki.
Poza tym Małej się wczoraj coś przestawiła spała do 9:45 oczywiście wcześniej jedząc o 6 i 7:30. I pominęła drzemkę południową, po czym dopiero przed wieczorem poszła na chwilkę się zdrzemnąć.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

O 14 N. wpadł na pomysł, że skoro mu się strasznie nudzi, to możemy gdzieś pojechać i padło na Krasiczyn. Podzwonił, a ponieważ było już stosunkowo późno wybraliśmy się tam włącznie ze zwiedzaniem zamku. To miejsce chyba nigdy nie będzie do końca wyremontowane, więc mimo, iż byłam tam już 2 razy dziś zobaczyłam zupełnie inne części zamku niż poprzednio. Nie było zbyt długo, więc i Lila się nie nudziła, a wręcz przeciwnie z czasem rozkręciła się do tego stopnia, że udawała Apacza klepiąc rączką po buzi i wydając dźwięk "Aaaaa...". No mniej więcej tak, chyba każdy wie o co chodzi :) Poza tym zaczepiała ludzi, którzy razem z nami zwiedzali i było z tym kilka śmiesznych sytuacji. Coś się nam Maleństwo zmieniło diametralnie i zaczepia obcych ostatnio :) Pochodziliśmy po parku, zjedliśmy i wróciliśmy na 19:30 do domu, po czym w poczciwym i leciwym poldku N. urwał zawias od klapy bagażnika. Puścił spaw przy otwieraniu. Dobrze, że stało się to na parkingu pod blokiem.

Zdjęcia z wyprawy i nie tylko TUTAJ.

PS. Mam nadzieję, że jutro kupi samochód, który jedzie oglądać do Nowego Sącza ;-)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane:)
ja znowu nie zagladałam chwilke bo w weekend w pracy bylam tzn piatek sobota a wczoraj bylismy na komuni w Stalowej Woli-objadlam sie ze hoho:)
Wrócilismy przed chwilka Tyska cała droge przespala w domku zjadla deserek i znow spi.
M jest przeziebiony i mnie tez cos od wczoraj bierze ale zazywam rutinoscorbin,aspiryne i oscilloccocilum i mam nadzieje ze wygram z zarazą:) Martynie progilaktycznie daje wit C i wapno bo cos nam kicha;/ byle by nic jej nie było.
Kurcze i jakos tak zmienilam krem dla Tyski do tyłka,wczesniej zawsze sudocremem ja smarowalam ale ze ostatnio sie skonczyl a mialam w domu mały nivea przeciw odparzeniom to ropakowałam ten i wczoraj bidulce tak sie odparzyl tylek...;/ dzis umylam jej pupke woda z mydlem i posmarowałam solidnie sudocremem, mam nadzieje ze zaczerwienienie poznika.

Przepraszam ze nie odp kazdej z osobna ale póki mała spi to ogarne szybko dom:)
bede wieczorkiem:)

buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

hej:)

Weekend fajnie, chociaz wcale sie nie wyspalismy, bo 2 pietra nad nami i to nawet nie w pionie - robia remont - a u nas wali jakby w drugim pokoju sie rozbijali:(
Ekipa niestety "robila" w sobote juz od 8, w koncu o 8:30 poszlam na gore i poprosilam zeby wrzucili na luz chociaz do 11 bo mi dziecko nie moze spac i faktycznie przestali. Mala pospala w koncu tylko godzine, bo byl juz czas na kaszke i byla glodna. W wozku mimo zmeczenia pospala 40 min, a potem jechalismy na grila do znajomych i nie spala do 20 (a normlalnie spi 2 godziny od 17). Jak juz dojezdzalismy do domu to kimnela w foteiku i ledwo ja dobudzilam na kapiel i kaszke, a jak juz wstala to znowu nie mogla usnacm, bo jeszcze po jedzaniu musze ja meczyc tym przecieranim gazikiem:/

Utyralam sie z nia jak nie wiem, a w niedziele okazalo sie ze ida nastepne 4 zeby - wszystkie dwojki. Co przysnela - to byla kupa, no masakra!!! Po poludniu znowu nie mogla spac - perobowalam ja uspac 2 godziny az w koncu padla o 19:15 na 30 min!!!
Jedyny plus tego wszystkiego, ze dzis spala do 6:55 i dala sie mamie ogarnac do pracy i ze nie nie domaga sie juz jedzenia w nocy. O 2 chciala tylko pic wiec dostala wody i poszla dalej spac.
Musze sie pochwalic ze od 2 dni spimy juz po ciemku, ale frajda! moze i ja sie przestane budzic co godzina, hehe;)
No i kupilam Tosi piersza paste do zebow:) Clogate robi taka dla dzieci 0-6lat o obnizonej zawartosci fluoru. Tosiaczkowi bardzo smakuje;)

villanelle sliczne fotki! Tez musze Tosiaka nauczyc "apaczowania";))) I jak samochod? kupiliscie?

Odnośnik do komentarza

hej!

Robert mi tez ostatnio mało spi w dzien, od Swiat w sumie był zwariowany czas bo a to wyjazdy a to wyczekany urlop mojego J, który niestety sie juz skończył, znaczy urlop niej J. No i na koniec tego urlopu, wczoraj sie pokłócilismy. I tak to czasem niefajnie sie kończy.
Ja juz za 3 tygodnie do pracy :(((((((((( Jak mi sie nie chce, zwłaszcza dlatego ze bede robic to co wczesniej a miałam zajmowac sie czym innym. I zobaczymy jak to bedzie z tymi 7 godzinami pracy.

Allayiala-jak nie było zębów tak nie było a teraz proszę -jak idą:)
MM-zębolki Kacperka fajne:) nam tez udało sie uchwycic ząbki Roberta, cztery na zdjęciu, dwa za malutkie.
Karinko-a Wy daleko macie do tej Stalowej Woli? I czy fotelik małej da sie tak pochylic, ze mała lezy czy tez spi na siedząco? Jak my wracalismy to mały całą powrotną drogę ze Stalowej prawie przemarudzil. Musimy zmienic ten fotelik.
Villanelle-fajne zdjęcia, mała bedzie miała pamiątkę.My pstrykamy sporo zdjęc Robertowi ale jakos trudno mi sie zmobilizowac zeby je uporządkowac i troche z nich tu umiescic, poza tym komp szwankuje i mały mi nie daje popracowac na nim. Jak sie nosi małą w chuscie? Ja długo myslalam czy nie zakupic, teraz Robert jest dosc cięzki na chustę.

Odnośnik do komentarza

he dziewczyny:*
słuchajcie mam problem...chcę kupić nową spacerówke Kacperkowi Chicco ct 0.1
WĂłzek spacerowy CHICCO CT 01 (632710753) - Aukcje internetowe Allegro

żałuje,że nie kupiłam jej od razu, powiem szczerze,że ten co mamy baby design verso troszke mnie wkurza, jako nie jestem do niego przekonana:(

nie wiem czy opłaca się kupować używaną spacerówke? wiem,że któraś z dziewczyn ma taką albo podobną, wiem,że chicco...chyba villanelle zgadza się? jak się sprawdza wózeczek?

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

MM, tak my mamy chicco trio z podobną spacerówką kupioną po jednym dziecku. W sumie to ci powiem, że jak kupowałam wózek to byłam zielona w kwestii wózkowej, a już tym bardziej spacerówkowej. Nie mam z czym porównywać, więc powiem tylko to, co mi się podoba. Po pierwsze kupiłam w komplecie i miałam odrazu oryginalną folię przeciwdeszową do tego modelu i parasolkę. Spacerówka ma usztywniane oparcie, trochę za duże te boczki wg mnie, ale Lilka jak przyśnie to ma się o co oprzeć, a nie leci jej ta głowa gdzie popadnie. Oparcie prawie leży, tam jest spuszczone na maksa i daje się też prawie do pionu przynajmniej u nas. Poza tym moje dziecko nie jest absolutnie przyzwyczajone do pasów - to chyba w jej przypadku niemożliwe - i przypinam ją tylko dolną częścią tzn. między nóżkami i wokół pasa.
Ten egzemplarz z aukcji jest troszkę inny on naszego, bo nie ma w budce osłonki z przodu chowanej pod budkę w razie potrzeby, a chroniącej i przed słońcem i przed zacinającym deszczem, bo ta budka da się sporo przechylić do tyłu. Niezłym patentem Chicco jest odpinana na zamek tylna część budki z kieszenią, która chroni przed wiatrem, a w ciepłe dni można zostawić samą górę.
Spacerówka jest lekka, ale Lilka też więc z powodzeniem daję radę znieść i wnieść ją w wózku na parter. Kółka przednie blokuje się w razie potrzeby, a dla wygody na prostych można je oblokować.
Najważniejszą rzeczą jest stopka - to plastikowe coś z tyłu wózka. Dla mnie to jest zbawienie i nie wiem, jak to jest podnosić przód wózka rękoma. Po prostu lekko pcham nogą stopkę i wózek podnosi się przed krawężnikiem. Moim zdaniem bez tego spacerówki Chicco bo są takie bardzo podobne bez stopek są trudniejsze w prowadzeniu i męczące dla rąk.
Przed zakupem popytaj jednak o kółka (szczególnie tylnie) i ich konserwację. Szczerze to nasz wózek po pierwszych śniegach zaczęło piszczeć kółko przez piasek w łożyskach. Tylnie mają amortyzatory, które wg mnie nie robią żadnej różnicy między trybem gondoli a spacerówki. Ta różnica jest naprawdę minimalna. Pisałam do serwisu Chicco maila i odpowiedzieli mi jak konserwować. Po kilku zapryskaniach samochodowym silikonem w sprayu pomagało tylko na chwilę, a później zapryskaliśmy W-D cośtam i pomogło. Do dziś nic nie skrzypi i przeżyło wszystkie nawet największe śniegi.
Dobra zachwalać mogę jeszcze składanie razem z pałąkiem i tapiecerką, w miarę szeroki rozstaw kół i w ogóle szerokie siedzisko. Małym minusem wg mnie są rączki - mogłyby być wygodniejsze, da się je ustawić może w wielu pozycjach, ale z tych wszystkich tylko dwie może są wygodne. Nam odpowiada tylko jedno ustawienie pod skosem, przywykliśmy i nie narzekamy chyba dzięki tej stopce, bo wózka nie podnoszę za pomocą tylko rączek. Poza tym w zależności od dziecka przydałby się ogranicznik między nogami. Przynajmniej dla mojej Lilki która lubi sobie marudzić i jakby nie była zapięta pasami dołem to by wyszła pod pałąkiem, ale jak wasz mały jest spokojny i należy do tych co siedzą, to żaden problem.

Aaa... i jeszcze jedno wózek po złożeniu jest dość spory więc potrzeba większy niż w małym aucie bagażnik. My jeździmy jeszcze stary Polonezem i się mieści po skosie bez problemu, jednak już w tych upatrzonych nowych autach byłby problem.

Allayiala, dzięki. Z tym samochodem to same problemy. Tyle teraz samochodów 2w1 i innych składaków, że masakra. A do tego N. zmienia ciągle modele, które bierzemy pod uwagę. Dziś byliśmy oglądać dwie Hondy Civic z 2004r. w Rzeszowie, był sobie pojeździć i jak zwykle jedna totalna składanka, nawet ja byłam w stanie określić gdzie i jak była bita, bo tak źle była zrobiona, a druga byłaby super gdyby się nie okazało podczas jazdy, że ma przytkaną turbinę, a babka nie chciała zejść z ceny. W Wawie nam jedna uciekła, bo po 2 dniach była już sprzedana, a teraz czekamy na tę z Nowego Sącza, prawdopodobnie w czwartek będzie do obejrzenia.
A Tosia to ma hardcore z tymi ząbkami. Mi się wydaje, że Lila będzie miała tak samo, bo widać jej na dziąsłach jedynki i jedna jest bardzo bliziutko krawędzi dziąsła, druga trochę wyżej. Za to na dole jedynek nie oglądnę bo sobie nie da, ale czuć takie dwie wystające kulki, jednak mi się wydaje ostra.

U nas jakaś masakra jedzeniowa - ZNOWU :( Mała zjada 5-10 łyżeczek i basta. Kręci się, wierci, ściąga śliniak, za to wody mogłaby pić i pić. Dużo w ogóle teraz pija w ciągu dnia wody. Co godzinę trochę, a do tego moje mleko w między czasie. Już się zastanawiałam czy jej smak nie podchodzi, ale nawet na dynię kręci nosem. Parę łyżeczek ok. 20-40ml i koniec. Trochę ją oszukuję na noc i daję jej kubeczek z wodą, a między czasie jak otwiera buźkę to pomiędzy łykami łyzeczkę kaszki i tak zjada 80ml. Za to już się mogę pochwalić, że trochę nam dziewczę przytyło i waży wg naszej wagi 7,1kg na golasa :) Kilka dni temu zjadła trochę warzyw z ryby po grecku na spróbowanie, pomyślnie przeszła test pomidorowy, serowy w jedzeniu słoiczkowym. Bardzo jej smakowało risotto z HiPPa. No i lubi dostać parę ziarenek ryżu do buzi. Banany zjada na raz jednego jak jej spasuje. I taka się wybredna zrobiła. Na grillu dostała piętkę z chleba to wszamała tak szybko, że aż nie mogliśmy uwierzyć, a później się okazało, że trzymała ją w buzi aż się jej rozpuściła całkiem :)

Poza umiejętnością apaczowania, która jest niesamowicie śmieszna, Lila umie przybić piątkę. Nauczyli jej w sumie tego moi znajomi, bo zawsze się tak z nią witają :)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...