Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Maszkaron

ja tez mam dwie torby jedna dla siebie i druga dla malej, wzięłam 5 kompletów (body i pajac lub spiochy i kaftanik) pieluchy, chusteczki i nawet kosmetyki dla małej bo nawet nie mam pojęcia czego nie dają. i tak rożek się nigdzie nie mieści wiec siata dochodzi. zastanawiam się nad laktatorem czy brać???
magda czyli standard co lekarz to opinia. Jak w takiej sytuacji się nie denerwować.
renatakimnie coś nocami brzuch pobolewa i mam skurcze ale w dzień jest ok. ja tez mam wrażenie ze brzuch mam niżej bo jak siedzę to mi się o uda opiera, ale w lustrze jakoś tego nie widzę.

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki jeszcze ja :-) nie planuje az do stycznia smigac w dwupaku :-))
Odwieczny problem co do szpitala tez kurde zapakowalam 5 kompletow typu spioch i kaftan albo pólspioch i body i 2 pajace i jeszcze pare body w razie w...do tego 2 czapeczki i 2 lapki niedrapki i 3 skarpetki i pampersy 1 dady mala paczka i chusteczki i bepanten i torba pelna rozek nie wszedl... trudno pojedzie w reklamowce. Druga torba moje rzeczy 2 koszule szlafrok pizamka bielizna 2 reczniki podklady i jeszcze sporo tam wejsc musi a miejsca malutko...juz powiedzialam temu mojemu cwaniaczkowi ze chocy byl na koncu świata ja sama karetką z tymi torbami do porodu nie pojade niema takiej opcji wiec chocby nie wiem co dzwoni po niego zaciskam nogi i jedziemy razem samochodem on jako tragarz skoro rodzic mam sama niech chociaz torby nosi !!!

Na wyjscie do domu ja mysle ze kocyk przyda sie tylko w drodze do auta bo w samochodzie ogrzewanie a tu gruby kombinezon niema co szalec dziewczyny dzidzius nie powinien zmarznac a przegrzac tez nie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Miałam na myśli: body bez rękawów, długi rękaw + półśpiochy. Albo body długi rękaw+pajacyk. Najwyżej nie będę zakładała body bez rękawów pod spód. Jeszcze nie wiem jak Maleństwo będzie potrzebować i co doradzą w szpitalu. Mam spakowane też 2 czapeczki, 3 pary skarpetek i 1 parę niedrapek.
W sumie to nie mam zbyt wielkiej praktyki w opiece nad takim okruszkiem. Dawno temu, 12 lat temu miałam ostatnią okazję zajmować się noworodkiem, więc już praktycznie nic nie pamiętam. Byłam poza tym jeszcze wtedy taka młoda :D
Teraz przy swoim wiadomo będzie inaczej noi to ja głównie będę się nim opiekować.

Odnośnik do komentarza

PeggiSu no w koncu, ile mozna sie kulac :D mam nadzieje ze pojdzie ci gladko, ze nie wymecza cie jak mnie, dwa dni wywolywania boli i skurcze na sam koniec a potem i tak cc... zafundowali mi dwa porody w jednym :D no nic, trzymam kciuki, relacjonuj w miare na bierzaco.
Amelcia juz wyszla z inkubatora ale zostawili jej naswietlanie gondola od spodu, musze ja od czasu do czasu obracac jak szaszlyka, bilirubiny podskorne spadly od wczoraj z 15 do 8,7 , te we krwi do 11,1 wiec jeszcze jutro kontrolne badania z rana i pewnie do domku :) az sie boje co tam zastane po tygodniu w szpitalu, tesciowa podobno kontroluje kajtka i mowi mu co i jak ma posprzstac, juz widze jak sobie do gardel skacza :D
Ja mam taki nawal pokarmu, po 15 minutach odciagania z kazdej piersi mam lacznie 150 ml za kazdym razem, Amcia zje z tego na jeden raz z 50-60 ml a reszta sie marnuje, bo odciagac musze co 3-4 godziny. Teraz to dopiero jak mleczarnia wygladam. I normalnie jak.w.ciazy nie mialam tak teraz zroily mi sie rozstepy na brzuchu. Generalnie jestem wykonczona, glowa mi leci jak tylko siade na lozku, bo musze dzien i noc pilnowac malej na.tych lampach zeby sobie okularkow ochronnych nie sciagnela a tak majstruje na buzce i przy nich wlasnie jak tylko moze i juz kilka razy jej sie udalo. Ale.dzisiaj wzielam dluuugi prysznic, ogolilam nogi i czuje sie jak po SPA :D
Co do chlopow to ja mam.to samo, jak mnie nie ma to nawet sobie obiadu nie igotuje tylko do babci idzie sie stolowac, taki leniwy, jak jestem to wszysko pod nos najlepiej a on by zgnil pod kocem na kanapie z pilotem w reku. Jak od laski juz cos zrobi to misze poprawic. Wiec jak wroce do domu to pewnie bede musiala generalnie posprzatac...
Jestem ciekawa jak ten moj rasowy kundel zareaguje na bobasa :)
Generalnie Amelcia to aniolek, dzielnie sie spisywala, dzisiaj od 5 rano do teraz lezala bez przerwy w inkubatorze, csly czas spala, tylko jej zmienialam pieluchy i wybudzalam na jedzenie. Teraz w koncu lezy obok, dostala juz cycka, poprzytulalysmy sie i wrocila nanaswietlanie ktore na szczescie wlozyli do mnie do lozka wiec wykorzystam i przekimam sie moze z pol godziny.
Tak wiec odmeldowalam sie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Ja do szpitala spakuję body z długim rozpinane po całości, żeby było łatwiej :) i ogółem wybrałam wszystko co wydawało mi się najłatwiejsze do zakładania, żeby się położne nie darły skoro uznają tylko kaftaniki. Nie mam takiego małego polarkowego pajaca i się zastanawiam czy na wyjścir wystarczy długie body, skarpetki, pajacyk, kombinezon i okryć kocykiem? Czy jednak ta jedna warstwa powinna jeszcze być? Bo jeśli tak to musimy dokupić na dniach żebym już miała wsio gotowe :)

Ewelina fajnie, że u Was coraz lepiej, a jak pójdziecie do domu to już będzie tylko lepiej. Mała spadła Ci z wagi?

Apropos laktatora, ja się ciągle zastanawiam czy go kupować? A jeśli tak to jaki polecacie? Nie wiem czemu, ale mam wrażenie że nie będę mieć pokarmu może dlatego że usłyszałam od uprzejmych osób że skoro cycki mi wiele nie urosły to karmić nie będę i nie wiem czy to nie będzie zbędny wydatek którego nie użyję ani razu.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

Ewelinchien no widzę że humor już lepszy i nastawienie. Już niedługo do domku to będzie tylko lepiej :D
Kornelia ja kupiłam ręczny avent i upałam się że chce karmić i zrobię wszystko żeby tak było. piersi jakoś dużo mi nie urosły ale podobno nie ma to znaczenia, zobaczymy po porodzie. Najważniejsze żeby głowa chciała. Też zamierzam ubrać tyle warstw co Ty, do auta szybko i później do domku myślę że wystarczy body, pajac i kombinezon i kocyk.

Odnośnik do komentarza

renataki84
Gosia, Maszkaron- ja z prawie tego samego terminu co Wy- tylko 2 dni młodsza ciąża). co prawda ja mam zaplanowane cc, ale też do tej pory nie miałam żadnego symptomu zbliżającego się porodu (może ze 3 razy miałam lekkie bóle jak na miesiączkę). To się może jednak zacząć tak nieoczekiwanie (na tym etapie- w każdej chwili w zasadzie), ze nie ma co rozmyślać na zaś o przenoszeniu, bo wcale tak nie musi być...:)
Jedno co ostatnio zauważyłam to duuuze zmniejszenie zgagi lub jej całkowity brak:):) Myślałam, ze tego nie doczekam, a jednak:). Wraz z przejściem zgagi częstotliwość ruchów trochę spadła. Może brzuch się obniżył, sama nie wiem...

To mamy identycznie. Nawet po czekoladzie ze dwa razy kopnie i tyle.Wieczorami trochę bardziej sie wysila.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk310w4mc3s.png
23.10.2015 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Co do cc to pamietacie pewnie jak panikowalam, ze sie boje i tak dalej... z perspektywy czasu jak przypomne sobie slowa poloznej, ze malej zaniklo tetno i to tempo lekarzy ktorzy byli juz zapewne przygotowani po pierwszym zaniknieciu do cesarki, ze w tamtym momencie mialam wywalone na wszystko, nie myslalam o tym co bedzie byle by bezpiecznie wydostac Amelke. Pamietam tylko ze trzeslam sie na sali jak kupa w galarecie ze strachu co z mala. Po operacji od razu kazali Kajtkowi ja mi polozyc na klatce piersiowej, pamietam wkluwali mi morfine i kleksan w brzuch a mala juz sie tulila tym swoim cieplym policzkiem do mnie. I tak od 3 jak mnie tylko zdjeli ze stolu tak do 17 ja przewiezli na poporodowy to mala byla caly czas ze mna, tylko zabierali ja na przewijanie ale robili to w tym samym pomieszczeniu gdzie ja bylam. Pionizacja boli, to prawda, ale trzeba to przezyc. Mozna by rzec ze pionizacja to takie zadosxuczynienie za to ze nie trzeba bylo wyciskac dziecka z kanalu rodnego :D generalnie porownujac to ja radzilam sobie lepiej po cc niz moja sasiadka z sali po sn, wszystko ja bolalo, tsk bardzo ja nacieli, ile to godzin ona rodzila a cesarka to tak raz dwa... powoli musze sie przyzwyczaic do takich docinek superprawdziwych mam ktore rodzily naturalnie wiec sa lepsze. Wstawalam do malej w nocy normalnie, nikt mi nie pomagal, do piersi tez sama ja przystawialam, co prawda robilam to na lezaco bo i bylo mi tak wygodniej i mala od razu zasypiala wiex spala ze mna. Rane po cc kaza mi przemywac przynajmniej raz dziennie pod prysznicem szarym mydlem, generslnie jak za dlygo postoje alvo pochodze to poecze mnie w okolicy tej wystajacej nitki, ale jak posiedze chwile to przechodzi.jezeli Ja to przezylam i radze sobie w sumie dobrze to wy ladki tez. Nie mowie, mialam kryzysowe momenty, mala mi porsnila mocno piersi ale dali mi laktator i jakos przezylam, teraz powoli znowu ja przystawiam tym bardziej ze juz nie jest w inkubatorze i jiz nie jest skazana tylko na butle. Byl moment gdzie plakala a ja nie wiedzialam czemu i js tez plakalam a byla po prostu przekarmiona, zalamalam sie jak dowiedzialsm sie o tej zoltaczce ale teraz wiem ze to jest czeste i mozna to latwo zwalczyc. Ale polog rzadzi sie swoimi prawami, kazda swiezo upieczona matka przezyje ten kryzys, wazne zeby szybko soe pozbierac. Ja z dnia na dzien coraz bardziej poznaje mojego babla i radze sobie coraz lepiej, w ogole nie nialam takiej chwili ze nie umialam jej zlapac albo balam sie przewinac czy cos w tym stylu, to samo do mnie przyszlo :) Teraz widze ze nie taki ten diabel straszny chociaz mam nadzieje ze kiedys bedzie mi jeszcze dane urodzic naturalnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina śliczna ta twoja dziunia i taka duza...tez juz bym chciala mojego bombelka tulic a tu trzeba czekac nie wiadomo ile.
Kornelia ja nie kupilam laktatora jak narazie bo w szpitalu wiem ze sa a potem mozna dokupic w razie potrzeby a nie sa wcale takie tanie by kupowac na zapas a moze sie przyda tak samo ze sterylizatorem czy podgrzewaczem bedzie potrzeba wtedy kupie.
Pegi trzymam kciuki by gladko i szybko poszlo no i czekamy na relacje.
Dzis moja kumpela wywrozyla mi ze w wigilje moj synek sie urodzi mam nadzieje ze nie miala racji :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinchen, widziałam zdjecie Amelki- sliczna dziewczynka, kawał babki:) Jeszcze raz gratuluję!!:) Fajnie, ze coraz lepiej sobie radzicie:)
Kornelia, ja myślałam zeby ubrać w dwie warstwy i kombinezon, ale moze to będzie rzeczywiscie przegiecie:)
Np. body bez rękawków na to pajacyk, na góre cienki sweterek, na dół welurowe półśpiochy i na to wszystko kombinezon. No i oczywiście czapka bawełniana i na to wełniana, szalik rękawiczki i cienki kocyk.
Ciekawe co tam u Eszel, jak pierwsze dni w domu. Jestem tez bardzo ciekawa co u Rudej i Peggi..

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Moja malutka ma na dziś 2910 g więc przybiera nie najgorzej. Ale na jedzenie żeby ją obudzić to masakra.
Ewelinchien a po co Ty w ogóle odciagasz pokarm? Tak tylko go jeszcze napedzasz.
Każde cc tak jak każdy poród sn jest inne. Ja teraz o wiele lepiej zniosłam. Bolało owszem ale juz po 7 h wstawalam a po 12 podniosłam małą i przewinęłam. A przy synu w drugiej dobie dopiero i to w takich mekach że wstawalam 3 min kręciło się w głowie itd. Teraz ciągną szwy tylko i jak się zapomnę i coś dzwigne albi zrobię gwałtowny ruch.
Ja w szpitalu sciagalam medela ponoć najlepsze. Ale w domu mam lovi elektroniczny i też jest ok.Ale ba zapas lepiej nie kupować bo jednak jest to koszt a kupić można zawsze.
Co do ubranek ja byłam dłużej i mąż donosił ale generalne dawałam body z krótkim i pajacyk i w rożek. I tak było, że nosila to po dwa dni bo przecież ani się nie poci ani nie brudzi ale były dni że zużyla trzy zestawy bo się posiusiala a raz krwią od wenflonu ubrudzila.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Moja malutka ma na dziś 2910 g więc przybiera nie najgorzej. Ale na jedzenie żeby ją obudzić to masakra.
Ewelinchien a po co Ty w ogóle odciagasz pokarm? Tak tylko go jeszcze napedzasz.
Każde cc tak jak każdy poród sn jest inne. Ja teraz o wiele lepiej zniosłam. Bolało owszem ale juz po 7 h wstawalam a po 12 podniosłam małą i przewinęłam. A przy synu w drugiej dobie dopiero i to w takich mekach że wstawalam 3 min kręciło się w głowie itd. Teraz ciągną szwy tylko i jak się zapomnę i coś dzwigne albi zrobię gwałtowny ruch.
Ja w szpitalu sciagalam medela ponoć najlepsze. Ale w domu mam lovi elektroniczny i też jest ok.Ale ba zapas lepiej nie kupować bo jednak jest to koszt a kupić można zawsze.
Co do ubranek ja byłam dłużej i mąż donosił ale generalne dawałam body z krótkim i pajacyk i w rożek. I tak było, że nosila to po dwa dni bo przecież ani się nie poci ani nie brudzi ale były dni że zużyla trzy zestawy bo się posiusiala a raz krwią od wenflonu ubrudzila.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Eszel fajnie, że malutka przybiera na wadze. A jak radzisz sobie w domu z dwójką? Jak synek zareagował na nowego członka rodziny?

PeggiSu chyba rodzi bo ucichła :D

Ja zamówiłam jednak ten laktator, wzięłam ręczny z aventu, nie jest jakiś mega drogi a jak nie użyję to odsprzedam :).

Spakowałam dzisiaj torbę dla siebie z podstawowymi rzeczami, brakuje mi tylko tych staników do karmienia. Wszystkie podkłady podpaski itp wrzucę do torby dla małego, ale jego ciuszki nadal będę trzymać w szafce żeby nie kisić tyle tego w torbie.

A czy Wy kupiłyście stojak pod wanienkę? Tak się nad tym zastanawiam, nie mam gdzie tego za bardzo trzymać. Wiem, że to ponoć wygodne dla kręgosłupa, ale jakoś kobiety dawały sobie radę bez tego.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Musialam odciagac bo po pierwsze mialam nawal a po drugie mialam tak porsnione sutki ze nie bylam w stanie karmic, jak mloda sie dostawiala to ja krzyczalam z bolu. Ale teraz jest duzo lepiej, pozbylam sie nadmiaru, sutki mi sie wygoily, oczywisce dalej nie jest idealnie i boli jak karmie ale prxynajmniej jestem w stanie to robic. Malutka najnizej zjechala z waga do 3720g a teraz ma juz 3840g wwiec jedt dobrze.
Kornelia, mala rada, olej staniki do karmienia, serio. Wez lepiej pieluchy tetrowe i potem sobie podkldaj pod i na piersi, bo jak cie wampor dorwie to nawet nie.beedxisz chcials.pomyslec o noszeniu stanika, przyda sie on pozniej, po szpitaalu ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Hej, a może rozwiązaniem na te poranione sutki byłyby nakłądki silikonowe? Nie wiem, nie znam sie za bardzo, ale być moze to przyniosłoby ulge.
A ja nie śpie od ok. 4 rano. Zasnęłam ok 24, obudziłam sie o 1:30, poźniej przysnęło mi się do ok 4 (bardziej taki półsen był..), no i od 4 do teraz- zero spania. Jest czas na to zebym odpoczeła to ja nie moge spać. Później będę chciała, ale nie będę mogła:) Masakra. W zasadzie na palcach 1 ręki mogłabym policzyć dobrze przespane noce (w drugim i trzecim trymestrze). Mała spała przez ten cały czas :), ok 5 rano dostała czkawki, a później spała dalej. Teraz też śpi i chyba zaraz zacznę ją budzić

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renataki ja mam to samo. Teraz jak mam czas i mogłabym się wyspać to nie mogę, bo źle mi się śpi w szpitalu...
Ja kupiłam laktator ręczny z Aventu zobaczymy czy się w ogóle przyda czy nie.
Ja jeszcze tylko 5 dni do cc Masakra tak się boję... Ale Panie położne tu podpowiadają że jak tylko puści znieczulenie to zacząć się kręcić na łóżku i wstac jak najszybciej się da to podobno jest lepiej.
Ja kupiłam jeden stanik do karmienia ale tak jak pisze Ewelina jak chodzę do dziewczyn ze szpitala, które już urodziły to żadna nie ma na sobie biustonosza.

Odnośnik do komentarza

Magda ale te dziewczyny jak nie mają biustonosza to nie im nie cieknie pokarm? Wiadomo, że mając problem z laktacją to pewnie byłoby ok ale jak się rozkręci i będzie mleczarnia jak u Eweliny? To jak sobie radzić? Chyba bym się czuła bezpieczniej mogąc sobie coś tam założyć :) chociaż odkąd siedzę w domu przestałam już całkiem używać biusztonosza (mąż wniebowzięty bo zawsze mi gadał po co w tym łażę po domu :D), zakładam tylko jak wychodzę z domu i jest to dla mnie męczarnia tak mnie uciska.

Ja ze spaniem bardzo różnie, raz lepiej, raz gorzej. Dzisiaj np spało mi się wyśmienicie, ostatni raz byłam na siku po północy i wytrwałam do rana :) musiałam lecieć na krew i oddać mocz więc akurat :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Te silikonowe kapturki trzeba wyparzac czesto a w szpitalu to ciezko. A i czesto dziecko juz sie przyzwyczai i nie chce ssac bez nich.
Duzo dziewczyn nosi staniki sportowe wtedy i podtrzymaja tetre czy wkladki laktacyjne. A wiekszosc chodzi tylko w koszuli.

Co do stelaza na wannienke to jest super sprawa nie trzeba sie za bardzo schylac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli zdołam gdzieś kupić jeden przed porodem to wezmę, jak nie to mam taki zwykły jeden wygodny to go wezmę na wszelki wypadek. Nie mam zamiaru wydawać 100 zł na stanik który potem wywalę do kosza :))

Odnośnie tych kapturków do karmienia, ja kupiłam z medeli, tam jest takie opakowanko na nie i myślalam że to zostawię na wierzchu i jakbym urodziła to mi wyparzą razem ze smokiem na wszelki wypadek, chociaż pewnie bardziej się to przyda w domu.

Marta a ten stelaż się jakoś sensownie składa? Bo średnio mam miejsce trzymać to jeszcze ciągle rozłożone :/

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia, jak ci sie laktacja rozkreci to ci nic nie pomoze na wycieki :D takie zycie, a stanik tylko nedzie ci podraznial poranione sutki, chociaz nie mowione ze twoj buben musi miec taki ssak jak moja pijawka. Ja caly czas pieluche tetrowa podkladalam i mi na to cieklo, mialam dosslownie tak jak koedys jedna z zwas pisala, ze jak je z tej pieluchy wyjeam i one sobie wisialy to lecialo z nich ciurkiem ;) wczoraj Kajtek odebral laktator, kupilam elektryczny z Canpola, polozne bardzo go chwala, chociaz nie ma takiej mocy ciagniecia jak ta madela szpitalna, ale moze to w sumie dobrze, pociagnelam nia mocno jak mialam nawal a teraz po prostu sciagam to czego mala nie jest w stanie dojesc. Wczoraj mialam maly kryzys i Kajtek tez kupil te silikonowe nakladki, ale szczerze to pic na wode jak dla mnie, jak to ma pomoc wyleczyc poranione brodawki jak one sa napichniete i po prostu noe wchodza w te dziurki a mloda tez nie ma jakoegos rozstawu dziobka zeby taki zamach na tskie wielkie silikony zrobic, woec jak dla mnie to jest na minus.Wczora sciagnelam sobie troche laktstorem i troche recznie to mleko, poscisgalam ta skorke z sutkow i strupki i od razu ten obrzek mi puscil i mloda mogla w koncu zlapac cycka i ciagnac. Bola jeszcz sle jest o niebo lepiej niz bylo. Dzisiaj byla u mnie polozna laktacyjna powiedziala ze jest pod wrazeniem ze sama sobie tak z tym poradzilam, i jak by co to nawet do domu mi przyjedzie jak bedzie taka potrzeba. Aaa, zapomnialam dodac- bilirubina we krwi spadla do 10 i idziemy do domku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...