Skocz do zawartości
Forum

gosia19900

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kalisz

Osiągnięcia gosia19900

0

Reputacja

  1. To była tylko część wiadomości, ale forum chodzi tak ze szok. I mnie poszło szybko, ale ból taki, ze mnie chciało rozsadzic !!!!
  2. Maszkaron faktycznie ten sam termin miałyśmy i tak samo urodzilysmy .! Trochę szczegółów. .. Wieczorem w sobotę stwierdziłam, ze sprawie trochę mężowi przyjemności, a może coś się ruszy. .. prawie całą ciążę parę sporadycznych przytulasów. Nie wiem czy to pomogło, bo przygoda trwała 5 minut, gdyż dla mnie to nie było ani jakoś przyjemne ani łatwe.... w sobotę o 4 rano wstałam do łazienki, po przyjściu mały skurcz. Takie w sumie pobolewanie okresowe. Tak było do 6 może z 6-8. Trochę mnie to zaczęło zastanawiać i zapobiegawczo poszłam się ogolic i pod prysznic. Bo nie wiedziałam co będzie. Mój mąż oczywiście już nie spał... położyłam się ponownie . Skurcze miałam tak co 18 minut. To i 7 wstałam z mężem na śniadanie bo czułam, ze pojadę. Nie wiedziałam co robić i się tak bujałam do 9. Wydawało mi się, ze przeszły. Zadzwoniłam do lekarza czy to już. Dyżur miał mieć dzisiaj to kazał mi wziąć dwa magnezu i poczekać, chyba chciał żebym trafiła pod niego. W stwierdziłam, ze nie będę nic hamować... do 10 nie wiedziałam co robić. Zaczęły się skurcze co 10 minut. I pojechaliśmy... przyjęli mnie o 11 z rozwarciem dwa cm. Położna mówiła, ze będzie poród Ale trochę to potrwa.... Bo za bardzo nic się nie dzieje. Dostałam lewatywe i wzięłam prysznic. O 12 miałam 7 cm! Lekarz i położna byli w szoku. O 13.3 już było 9. Marysia się urodziła 14.40.
  3. Dzisiaj przyszła na świat moja Marysia ,pporód naturalny, opiszę na spokojnie później. Waga 3550, długość 57 cm. Lezymi i odpoczywamy .
  4. renataki84 Gosia, Maszkaron- ja z prawie tego samego terminu co Wy- tylko 2 dni młodsza ciąża). co prawda ja mam zaplanowane cc, ale też do tej pory nie miałam żadnego symptomu zbliżającego się porodu (może ze 3 razy miałam lekkie bóle jak na miesiączkę). To się może jednak zacząć tak nieoczekiwanie (na tym etapie- w każdej chwili w zasadzie), ze nie ma co rozmyślać na zaś o przenoszeniu, bo wcale tak nie musi być...:) Jedno co ostatnio zauważyłam to duuuze zmniejszenie zgagi lub jej całkowity brak:):) Myślałam, ze tego nie doczekam, a jednak:). Wraz z przejściem zgagi częstotliwość ruchów trochę spadła. Może brzuch się obniżył, sama nie wiem... To mamy identycznie. Nawet po czekoladzie ze dwa razy kopnie i tyle.Wieczorami trochę bardziej sie wysila.
  5. PegiSu dobrze, ze tak się stało, przynajmniej nie musisz się przejmować, ze jesteś po terminie. W takim razie wszystkiego dobrego i powodzenia. Coś czuję, ze będę jednak ostatnich grudniowek!
  6. Ale miałam zaległości do nadrobienia. .. zazdroszczę Wam rozwiązań, bo my nadal w dwupaku i nic się nie zanosi . Tak bym chciała już urodzić i do świąt wrócić do obiegu., ale Nasza Marysia się nie gaśnie. Dzisiaj byłam na pobraniu krwi i zobaczymy jak moja hemoglobina. Jak patrzę na tą pogodę i sobie myślę, ze miałabym w nocy jechać rodzić to mnie skręca. Co do jedzenia przy karmieniu to moją siostra nawet bigos ścina. Pierwsze dwa tyg bardziej się pilnowala, a potem jadła wszystko już, ale tak na próbę w ograniczonych ilościach i stopniowo wrocila do zwykłego jedzenia jak każdy. I mała odpukac żadnej kilku, ani jej się nie ulewa nic. Po jedzeniu tylko beka jak stary. Żeby wszystkie dzieci były takie.
  7. Ewelina gratulacje...! Najważniejsze, że masz już z głowy, ale jak to czytam to mi ciarki przechodzą... właśnie tego boję się najbardziej: żeby nie musieć przeżywać praktycznie porodu naturalnego, który finalnie zakończy się cc. W zasadzie miałaś cc, a cały proces bólu musiałaś odbyć. Ale za te wszystkie męki Amelka jest obok! A u mnie 38tc i cisza
  8. Ewelina powodzenia! Życzę Ci zostania pierwszą grudniowa, która dodatkowo doczekała terminu do końca !
  9. Ja dzisiaj miałam wizytę. Mała wazy 3440 z tym, że 500 jest +-, ponieważ główka jest tak nisko, że lekarz nie mógł jej obwodu w odpowiednim miejscu złapać i nie jest pewna. Szynka skrócona. Rozwarcie ciut większe niż dwa tyg ten ok 1,5cm. Kazał mi odrzucić magnez, ale powoli przez 3 dni zmniejszać dawkę podobnie jak luteine. Kolejny termin 15.12, ale nie wiadomo czy doczekam. Tętno i przepływy ok.
  10. Megs Oprocz Eweliny, mnie i Korneli ktos tu jeszcze ma w planach porod sn??? I ja też!
  11. Jak tak dalej pójdzie to będziemy musiały zmienić forum.... to już przesada. Asia gratulacje-zazdroszczę. Ja miałam mieć dzisiaj wizytę, ale wczoraj dostałam przed 20 telefon, że została przełożona na jutro na 19.50 bo mój lekarz ma tyle pacjentek i nie da rady. Ciekawe czy to faktycznie przekłada się na ilość kobiet w szpitalach. Może dziewczyny, które już urodziły i są lub były w szpitalu napiszą czy faktycznie takie tłumy.
  12. Groszkowa Nie szalej, bo mamy terminy podobne. A u nas cisza. A tak serio to trzymam kciuki i daj znać czy sytuacja się rozwinęła . U nas tez trochę śniegu popruszylo i nawet się dzisiaj politowałam na mężem i wstałam mu zrobić pyszne śniadanko. Biedny wstaje o 6 i wraca 19 to stwierdziłam, że mi dzisiaj zrobię bo taka pogoda brzydka. Chociaż buntować się, że mam leżeć. No, ale 37 tc to jak to mój lekarz ostatnio powiedział - można wrócić do obiegu. Jutro wizyta to zobaczymy co tam u Marysi ciekawego i jak sytuacja. Mam nadzieję, że to moja ostatnia wizyta przed finałem.
  13. Eszel gratulacje !!! Ekspres jesteś ! Ewelina może jeszcze Amelka nie ma ochoty wyjść, widocznie jej się tam podoba i nic dziwnego skoro Ty takie pyszności gotujesz!... !
  14. U mnie też zgaga to chyba jeden z większych ciazowych dokuczliwosci. Na początku były wymioty, ale dopuściły. Chociaż sama zgaga też już teraz nie jest tak często, albo się do nie przyzwyczaiłam. Jest trochę inną, bo wcześniej piekło mnie, a teraz czuję okropny ból w klatce i przełyku, muszę się szybko podnieść. Bo u mnie tylko na lezaco jest problem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...