Mamuśki listopadowe 2016

[Fiołe]

Teraz chyba już mamy wszystko dla córeczki!:-) Reszta wyjdzie w praniu tzn. jak będzie potrzebne to dopiero wtedy kupimy np. laktator.

[Fiołe]

A i nie pamięta czy wam pisałam, że w zeszłym tyg przyszedł już zamówiony przez nas leżaczko-bujaczko z Tiny Love o taki:

[Angelaa89]

Fiołe Ja też raczej wszystko mam-te podstawowe. Ale chcę kupić jeszcze nianię, mate, leżaczek-bujaczek ;) takie ,,dodatki". no i koleżanka ma mi poszukać u siebie stelaż z wanienką taki cały z przewijakiem, potrzebuje stelaż sam pod swoją wanienkę a kosztuje 60zł z przesyłką zazwyczaj :/ a przyda mi się takie coś po cesarce,żeby się nie zginać. Pościeli nie prałam jeszcze i w sumie dobrze, bo koleżanka mi przyniosla jeszcze śpioszki laktator jak pisałam dostanę od koleżanki NIBY chociaż nie wiem czy się przyda- wszystko się okaże ;)

[Angelaa89]

Fiołe

A i nie pamięta czy wam pisałam, że w zeszłym tyg przyszedł już zamówiony przez nas leżaczko-bujaczko z Tiny Love o taki:

nieee nie pisałaś :P właśnie podobają mi się one, bardzo ładne :) ale zdecydowałam że kupie taki inny zwyklejszy, bo w gondoli na początku mały będzie w salonie w wózku w dzień w nocy wiadomo sypialnia i lóżeczko.

[Iwona28]

Fiole widze ze ty juz pod kazdym względem jestes przygotowana, teraz zostalo czekanie na nowego czlonka rodziny:)
Dziewczyny super ze po wizytach ok, podobno waga i tak najbardziej w ostatnim miesiącu przybiera:)
Wiecie z niektorymi rzeczami jak wlasnie np karuzela nad lozeczko czy mata mozna poczekać bo niedlugo święta będą:)
Ja tez sie zastanawiam jak to bedzie gdy zostawie synka opiece męża. Moja mama napewno im pomoże i wiem ze bedzie pod dobrą opieka ale mimo wszystko niepokój jest. Chyba bardziej tej rozlaki sie obawiam niz porodu

[Angelaa89]

Iwona no właśnie dlatego nie będę tak ,,od razu" kupowała tych ,,dodatków" bo święta i mikołaj blisko
Też mnie bardziej ta rozłąka z synem męczy myśli niż sama cesarka i szpital. Ale damy radę :) to prawda,że waga w ostatnim miesiącu idzie najbardziej w górę ;) dziecko również nabiera wtedy ,,tłuszczyku" :)

[Fiołe]

Mate też kupie na pewno, nad nianią się zastanawiam na razie się wstrzymuje. Chciałaby jeszcze sesję noworodkowa więc muszę przystopować z wydatkami hi hi! Jeszcze wczoraj miałam powódź w kuchni bo poszedł wąż w baterii kuchennej! Na szczęście szlo go wymienić i nie trzeba było kupowałem nowej uff! Normalnie kasa idzie jak woda!

[Fiołe]

Nastraszyl mnie ginekolog w tym 35 tyg wczesnym porodem to się wzięłam do działania hi hi teraz to faktycznie pozostało tylko czekać na ten wielki dzień!:-) Mam nadzieje że córeczka ładnie przybiera wagowi i będziemy mieć około 3 kg, bardzo bym chciała... w czwarte się dowiem ile przytyla! Też się wstrzymuje z takim gadżetami bo liczę po cichu na prezenty!:-P a jak co to sami będziemy kupować córce na Mikołaja, święta itd.

[Iwona28]

To prawda, te rzeczy dla dzieciaków sa bardzo drogie, a jeszcze codzienne wydatki i czasem takie nie przewidziane i wyplaty nie ma:/ mi wlasnie podobają sie te produkty firmy tiny love, lezaczek bardzo fajny, ja mam mate i karuzele z tej firmy po synku i tez sa super, takie kolorowe:)

[patrycja2403]

Wstakam w niedzielę rano i zaczęły saczyc się wody i zadzwoniłam pi mojego tatę dojechaliśmy do szpitala 50km i w ciągu godziny dojechał min mąż. Wody saczyly się od 7.45 urodziłam w nocy 2.45. Rodzilismy razem. Mały dostaje antybiotyk ze względu na tą moją bakterie. Ale gorsze jest to, że nie mogę oddać tej smulki..pruta i nic. Był na obserwacji i dziś zdecydowali się zabrać go do innego szpitala czy to może niedroznosc jelitek gdzieś albo może nie ruszyły jeszcze dobrze i gdzies utknela blokując jelitka. Poprostu cała drze. Tak bardzo się boję o niego. W usg nic nie wyszło, brzuszek miękki, nie zwraca, nie ulewa. Nie wiem co się okaże.. Bardzo się boję.

[Aniap27]

Patrycja2403 nie martw się na pewno będzie dobrze:-) jelitka rusza i odda smulke:-)

[Angelaa89]

patrycja2403

Wstakam w niedzielę rano i zaczęły saczyc się wody i zadzwoniłam pi mojego tatę dojechaliśmy do szpitala 50km i w ciągu godziny dojechał min mąż. Wody saczyly się od 7.45 urodziłam w nocy 2.45. Rodzilismy razem. Mały dostaje antybiotyk ze względu na tą moją bakterie. Ale gorsze jest to, że nie mogę oddać tej smulki..pruta i nic. Był na obserwacji i dziś zdecydowali się zabrać go do innego szpitala czy to może niedroznosc jelitek gdzieś albo może nie ruszyły jeszcze dobrze i gdzies utknela blokując jelitka. Poprostu cała drze. Tak bardzo się boję o niego. W usg nic nie wyszło, brzuszek miękki, nie zwraca, nie ulewa. Nie wiem co się okaże.. Bardzo się boję.

Patrycja jesteśmy z Tobą myślami!! Kochana musisz być silna, od wszystko czuje, będzie dobrze bo musi tak być i ja w to wierzę!! Trzymam kciuki by ruszył ten cały układ wydalający i niech ta smułka wywala z niego! Lekarze na pewno dadzą radę i pomogą małemu :) Lada dzień będzie dobrze! :) Przesyłam moc buziaków dla maluszka i pozytywnej energi! :* Tobie również, dzięki że napisałaś co u Was oczywiście czekam na dobre wiadomości dalsze jak będziesz miała możliwość napisać. Trzymaj się Kochana wszystko będzie dobrze! :) :*

[Madziula z Bąbelkiem]

Patrycja strach o własne dziecko jest najgorszy na świecie - wiem to z doświadczenia, ale najważniejsze że Malutki jest pod fachową opieką i zaraz sprawdzą co tam z tą smółka się stało. Głowa do góry na pewno wszystko będzie dobrze tylko czasu potrzeba, a karmisz piersią?

[sylled]

Urodzi pani na 100%...
Zastrzyki nic nie dają. Nic dosłownie nic mnie nie boli. Żadnych skurczu, nawet przepowiadajacych. Wszystkie naokoło rodzą a ja dalej nic. Jestem załamana. Dzis ostatni dzien zastrzyków uczulajacych na oxy. Tylko ja to swojej to chyba juz nie produkuje wcale, siara zanikla. Masaż sutków guzik daje. Dziewczyny z zerowym rozwarciem rodzą...
Jak będę musiała wrócić na patologie w czwartek to sie chyba zalamie do reszty. A cesarki mi tu nie zrobia bo zafixowani sa na porodzie naturalnym. Gdyby mi sie chociaż wody saczyly to bym musiała urodzić. A tak? Nic.
Ciekawe czy mnie w międzyczasie do domu nie wypuszcza. Jestem wykończona emocjonalnie.

Przepraszam, ze tak marudzę ale juz nie mam sily.

[patrycja2403]

Był przystawiony z kilka razy ale dla bliskości itd bo nie bardzo rozumiał bo troszkę go karmili strzykawka żeby wiedzieli ile zjadł i musiał leżeć w nagrzewanym łóżeczku bo cały czas dozuje mu się antybiotyk. Umieram ze strachu.

[patrycja2403]

Kochana Sylled rozumiem Cię choć na mnie wszystko spadło jak grom z jasnego nieba ale nie masz na to wpływu. Wiem, że czujesz się zmęczona i fizycznie i psychicznie bo to jak życie na bombie z opóźnionym zapłonem... I ciągle nerwy. Napewno wszystko dobrze się skończy!

[Tusiak91]

Sylled trzymam kciuki żeby poszło jak najszybciej i żebyś juz się nie męczyła

Patrycja no u Ciebie się momentalnie rozwinęło, tak się ucieszyłas z powrotu męża :-) za Twoje maleństwo trzymam również mocno kciuki, wszystko będzie dobrze!

Fiołe leżaczek jest super! Mam go i czeka na maluszka, a ze kupiłam go wcześnie to korzystała tez siostrzenica i się sprawdził!

[alik86]

Mi już lepiej chwilowo, bo pewnie za chwile znowu mnie będzie mdlić. Jak całą ciąże mnie nie mdliło to kiedyś musi.
Dzięki za wsparcie, wczoraj nawet siły mówić nie miałam. Mała jeszcze na wieczór zaczęła majstrować w jednym miejscu jakby przy szyjce i na upartego z pół godziny skrobała, nic ją nie interesowało, nawet się nie kąpałam, bo jeszcze skurcze by przyszły.
Sylled - oby na zastrzykach cię ruszyło, najgorsze to czekanie czy się zacznie. Właśnie tego się boję że jak mnie przyjmą na wywołanie to będę gnić w szpitalu. Trzymam kciuki za uparciucha.
Patrycja głowa do góry w szpitalu na pewno pomogą maleństwu
Fiołe no fajny ja myślę że może ktoś sprezentuje małej na święta. Ktoś czyli dziadkowie.
Szyszunia jeszcze chwila i będziesz dochodzić do siebie i poznawać się z dzieciaczkiem.
Angela no chwal się. Mi też się wydaję że ostatnio to tyje w oczach. Jutro się zważę jak będę na ktg, zobaczymy czy znowu mi skurcze wyjdą.

[Agulka88]

Właśnie wróciłam z ktg, wszystko jest dobrze, jeszcze nic się nie rozwija, lekarz nie badał mnie na fotelu, następny zapis ktg 31.10. Dowiedziałam się tylko, że jedyna metoda znieczulenia w naszym szpitalu to gaz rozweselający :) ciekawa jestem jak to działa. zwolnienie mam do 4.11 i mam nadzieję, że urodzę w terminie :) tylko kurcze dopiero zauważyłam, że położna zły adres mi na zwolnieniu wpisała :/ aj....będe musiała jechać spowrotem, zawsze sprawdzam na miejscu a dziś tak się z nią zagadałam, że nie zerknełam

[Fiołe]

Dzień dobry!:-) Sylked - trzymam kciuki aby oksy zadziałała!!! Patrycja - jestem z tobą myśli i modlitwa! Będzie dobrze!!!

[Fiołe]

Mój wózek, tzn. córeczki hi hi:-)

[Fiołe]

A to śpiworek zimowe w wersji krótszej do fotelika i gondoli wózka:

[Angelaa89]

Cześć Wam :) Ja to dzisiaj pospałam 9:25 zwlekłam się z łóżka Pierogi usmażyłam dla nas wszystkich, zjedliśmy teraz kawkę piję czekoladą zagryzłam masakra ;)

Agulka czyli małej się nie spieszy jeszcze- chociaż to jak pisałam już wcześniej, wszystko się rozwija w swoim czasie i nagle ;) Więc to nigdy nic nie wiadomo ;) Mi gin wpisał zły nr domu za zwolnieniu,ale oni i tak patrzą na pesel i nip firmy bo dalej dostaje pieniążki na panieńskie nazwisko ;)

alik mój mały wczoraj tak dawał na noc we wszystkie strony że masakra. No ciekawe skoro wcześniej nie miałaś problemów z wymiotami itd to teraz też nie powinnaś więc może to być oczyszczanie organizmu-wszystko się okaże. Ty we wtorek masz być rano w szpitalu tak ? Daj znać po KTG :)

sylled Kochana współczuję Ci tego czekania to jest najgorsze, nic nie można zrobić tylko musisz czekać, ale nagroda będzie wspaniała :) :) Twój stres pewnie ma też znaczenie hamuje rozwój sytuacji :( My tu wszystkie trzymamy kciuki byś w końcu miała malutką już przy sobie! Myślami jesteśmy z Tobą i dopingujemy :) Jeszcze nie wiadomo jak akcja sie rozwinie jak podłączą oxy. Spokojnie tyle wytrzymałaś jeszcze chwilkę Kochana wytrzymaj, jesteś silna! Trzymam mocno kciuki niech mała wychodzi już! :) :*

patrycja Oni Ci nie podali antybiotyku w spzitalu przed porodem ? Hmmm dziwne bo mieli czas na to i podają w szpitalach. On leży a Ty musisz czekać, ale najważniejsze by szybko wrocił do zdrówka! To silny chłopczyk i da radę! A lekarze też wiedzą co robią, najgorsze jest czekanie- wiadomo i bezsilność, ale lada dzień i wszystko się ułoży, wszystko będzie dobrze :) Jak już pisałam trzymam mocno kciuki buziaki dla Ciebie i małego!

Zimno u nas i pochmurno, ja dzisiaj w piżamie cały dzień jutro muszę zawieźć zwolnienie do księgowego.

[Angelaa89]

Fiołe śpiworek śliczny jaka ,,wełna" w środku Widać,że cieplutki :) a kolor bardzo mi się podoba :) Wózek to niezła maszyna! :) Kolorystyka też w moim guście- teraz bym taki jakiś kupiła szarość, brąz.... Ale ja mam już wózek

Tak się zastanawiam kiedy to łóżeczko poskładać... W sumie jeszcze czas do CC. Torbe trzeba spakować to na pewno

[Fiołe]

Śpiworek typowo zimowy!:-) A wózków jest od groma, każdy znajdzie coś dla siebie!:-) Ja się zastanawiam jak mi teraz wypisz w czwartek zwolnienie? Do terminu porodu czy jak...???