Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Zrzęda masz rację ja mogłabym całe noce i jeszcze z większe pół dnia przesypiać okazało się ze mam niedoczynność tarczycy a w poprzednich ciążach niebyło obowiązku badania tsh i sama niewiem czy było wszystko ok. Teraz biorę już leki i mam nadzieje, ze wszystko będzie ok pozdrawiam mamusie i miłego dnia życzę ;)

Odnośnik do komentarza

A ja nic nie biorę oprócz witamin z kwasem foliowym i też zmęczenie mam duże i senność w porównaniu do tego jak się zachowywalam przed ciążą. U mnie w pracy powiedziałam tylko mojej menager bo dużo zmian nam się szykuje niedługo i chcialam byc fair. Ona za to powiedziała że skoro nie ujawnilam sie oficjalnie i nikt nie wie to niech tak póki co zostanie :) I przynajmniej nie ma gadania.
Też czekam na wiosnę bo mam wrażenie że wtedy siły mi powrócą i będzie w miarę normalnie.
Miłego dnia kobietki :)

Odnośnik do komentarza

No to obaliłyście moją teorię z duphastonem :)
No mam nadzieje, że jak się skończy I trymestr, zacznie się wiosna, to jakoś odżyjemy :)

MaZos, widzę, że my na tym samym etapie, co do dnia :) też masz termin na 5 października? Chociaż ja podejrzewam, że mi z USG przesuną jeszcze o kilka dni później :)

zrzęda
Hej :)
Jestem w pierwszej ciąży, nie biorę duphastonu a też na początku byłam zmęczona. Zupełnie normalna sprawa, choć warto sprawdzić tarczycę.

Polinka83
Zrzęda masz rację ja mogłabym całe noce i jeszcze z większe pół dnia przesypiać okazało się ze mam niedoczynność tarczycy a w poprzednich ciążach niebyło obowiązku badania tsh i sama niewiem czy było wszystko ok. Teraz biorę już leki i mam nadzieje, ze wszystko będzie ok pozdrawiam mamusie i miłego dnia życzę ;)

Dzięki dziewczyny za sugestie, na następnej wizycie zasugeruje tarczycę, w sumie jest to możliwe, ja od zawsze mam problemy z hormonami (mam zdiagnozowane PCO). Bo to nie była jedna z rzeczy w tych podstawowych badaniach, prawda?

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Hej kochane u mnie objawy lekkie są. Zmęczenie mnie dopada już od samego rana, wymioty od czasu do czasu,brak apetytu :) ale nie narzekam. wujek mojego narzyczonego, się powiesił i organizowanie pogrzebu, narazie jest sekcja zwłok bo policja podejrzewa osoby trzecie, więc nie jest za ciekawie. Teściowa strasznie przeżywa to co się stało. Tym bardziej że oni muszą organizować pogrzeb a nie przelewa im się, a w październiku ich cora wychodzi za mąż, i jeszcze tam kilka tysięcy musi DaC. Więc nie ciekawie. Miłego dnia :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Kochana głowa do góry napewno wszystko jest dobrze, ja też mam czasami dni bezobjawowe. Ostatnio już wogole niemiałam mdłości a dziś wymiotowałam. Pierwszy trymestr już taki jest i nienależy się za mocno martwić. A jeśli chodzi o nastrój to u mnie beznadziejnie nic mnie nie cieszy dzieci denerwują ogólnie masakra. Mam nadzieje,że niedługo skończą się te huśtawki nastroju. Musimy myślec pozytywnie chociaż tez mi ciężko ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Rzadki pisze wynika to z faktu że jeszcze pracuje a piszcie w tak zastraszającym tempie że ciężko nadążyć :-)
Generalnie w przyszły wtorek mam dopiero pierwsza wizyte ( tak 15.03 tak jak kilka innych przyszłych mamusiek), będzie to 8 Tydzień. Specjalnie z mężem postanowiliśmy o późnej wizycie żeby już na 100% było serduszko. Dzisiaj dopadła mnie wątpliwość bo gdzieś przeczytałam że nie zawsze lekarze na nfz wykonują to pierwsze dopochwowe usg. Stąd moje pytanie, czy któraś z Was miała takie usg na początku ciąży przy wizycie na NFZ? Już zaczęłam się martwić, więc mam nadzieję że trochę mnie uspikoicie

http://www.suwaczek.pl/cache/ce5eed38d6.png

Odnośnik do komentarza

1groszek1
Hej,u mnie dzisiaj dzień płaczu. Normalnie nie moge sie opanować, moje objawy ciążowe ustapiły,czuje sie dobrze. Moje piersi przestały bolec sa takie jak wczesniej i wogole nic wiecej sie nie dzieje. Ja już mam czarną wizję a w dodatku pogoda sprawia że kompletnie niemam sił na nic i nadal gnije w łóżku...

Groszek, nie martw sie na zapas. Ja sobie wkręciłam tydzień temu, bo czułam sie lepiej (piersi i wymioty odpuściły) a to jeszcze nie 12 tydzień. Pobiegłam załamana do ginekologa bo byłam już tak przerażona ze nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Byłam już przekonana ze cos nie tak. Okazało sie ze jest ok, a mi było głupio ze stresowałam siebie i maluszka. Może przyspiesz wizytę. Mnie to pomogło, lepiej tak niż sie zadręczać.

Odnośnik do komentarza

~Zuzu111
1groszek1
Hej,u mnie dzisiaj dzień płaczu. Normalnie nie moge sie opanować, moje objawy ciążowe ustapiły,czuje sie dobrze. Moje piersi przestały bolec sa takie jak wczesniej i wogole nic wiecej sie nie dzieje. Ja już mam czarną wizję a w dodatku pogoda sprawia że kompletnie niemam sił na nic i nadal gnije w łóżku...

Groszek, nie martw sie na zapas. Ja sobie wkręciłam tydzień temu, bo czułam sie lepiej (piersi i wymioty odpuściły) a to jeszcze nie 12 tydzień. Pobiegłam załamana do ginekologa bo byłam już tak przerażona ze nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Byłam już przekonana ze cos nie tak. Okazało sie ze jest ok, a mi było głupio ze stresowałam siebie i maluszka. Może przyspiesz wizytę. Mnie to pomogło, lepiej tak niż sie zadręczać.

Zuzu niestety wizyty nie da rady już przyśpieszyć,mam na sobotę z rana wiec jeszcze 1 dzien wytrzymam. Obiad ugotowałam i ciągle gadałam sama do siebie,ze jest dobrze,dlaczego znowu miałoby coś pójść nie tak itd itp. Niestety mało co to pomaga. Ja dziś zaczęłam 10 tydzień, tzn 9+1 i wmawiam sobie że może tak powinno być że objawy ustąpiły.Ehhh dopóki nie zobaczę na usg żywej kruszynki to już chyba w nic nie uwierze.

Odnośnik do komentarza

1Groszek1, ja zaczęłam 11 tydzień i dzisiaj pierwszy raz od kilku dni mnie mdli i znowu coś piersi bardziej tkliwe. Ja wymiotowałam trzy razy przez ten cały czas, ale mdłości na początku drugiego miesiąca miałam co chwile. Potem wszystko minęło, a od rana znowu mnie mdli.
Tak jak pisze Ela27, moim zdaniem panikować możemy przy silnym krwawienie, ostrym bólu brzucha, ale myśle ze powoli przechodzące objawy raczej nie powinny nas martwić... :)

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

bajka_3

MaZos, widzę, że my na tym samym etapie, co do dnia :) też masz termin na 5 października? Chociaż ja podejrzewam, że mi z USG przesuną jeszcze o kilka dni później :)

Ja sprawdzałam tylko na necie z kalkulatorów bo gin się nie wypowiedział. Wypada mi na 7.10 ale jak byłam na usg to niby fasolek młodszy o 3 dni tylko.
Jak znam życie to termin i tak będzie inny niż planowany i dzieciaczek sam sobie wybierze datę urodzin :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...