Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mamusie,
My wczoraj byliśmy na bioderkach i wszystko dobrze jest. Tylko szeroko pieluchy wachlarz mamy ale ja tylko tak na kilka godzin w sądzam pieluche flanelową.
A tak to bardzo meczy nas ciemieniucha od kilku dni i nie chce zejść :/ nawet specjalny preparat kupiłam i szczotkę na twardą zmieniłam ale ona jak teraz zaczynam czesac placze. Wcześniej nie płakała i nie wiem czy ją boli to..:(
Poza tym meczy nas uczulenie i trądzik. Muszy nabiał ograniczyc. no i tez nie chce spać tylko na rękach i dziś od 8 się buja my juz. Ledwo co zjadłam śniadanie i dop się wyprysznicowalam.
Tez myślę o kupieniu bujać za aby tam posiedziała a ja bym dom ogarnęła i siebie.
Misia ja widziałam mleko na zaparcia ale nie pamiętam z jakiej firmy już, może spróbuj.

Odnośnik do komentarza

obok kolyski na stoliku laptop gra z jakimis melodyjkami.
Ale to gra bo gra. Nie wiem czy on tego slucha.
U mnie jak przestane bujac to od razu dajcie spokoj. Wrzask :D Ale jak na zawolanie. :D ogolnie probuje przeciagac Go troszke. Ale tesciowa zaraz wpada i o matko boska czemu on mi tak placze... toc ma za zimno... a pampersa sprawdzalas? glodny jest bo szuka... i gada mi zebym mu dala mleko, jak on godzine temu jadl. I na pewno glodny nie jest tylko marudzi, a ja probuje mu wyregulowac te posilki bo za duzo przybiera. Ostatnio krzyczal bo sie kapal, i zawsze krzyczy, to stala i mi tlumaczyla pol godziny ze mi dzieciak zachrypnie... Az sie moj w koncu odezwal. SWIETO.

Odnośnik do komentarza

czesc. zaparcia u niemowlaków na ogół sa od mleka modyf. mój synek męczył sie tak 2lata! bo ja nie pomyslalam ze to od mm a lekarka nie zasugerowala,dawalam syropy,probiotyki,czopki i wszystko co sie dało i nic nie pomagalo!biedactwo tak cierpialo a przyczyna taka prosta! jak odstawilam bebiko w wieku 3lat i zaczal pic mleko krowie to zaraz sie polepszylo. takze spróbujcie zmiecic mm na inne bo krowie w tym wieku nie wchodzi w gre.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgg368jcku.png

Odnośnik do komentarza

misia spokojnie. Tez mialam chwile zalamania, ale trzeba myslec pozytywnie, nikt sie lepiej nie zaopiekuje Twoim dzieckiem niz Ty sama. Tez wielu rzeczy jeszcze nie wiem, ale jakos tam dajemy sobie rade :)
Dowiaduje sie w trakcie. My tez przeszlismy przez zaparcia, nie zmienialam mleka, tylko kupilam dicoflor i 3 kropelki 2x dziennie do mleka, po tygodniu sie unormowalo. Nic niestety nie dziala od razu. Oprocz sab simplex chyba :D Albo maly kolki nie mial, albo mu pomoglo tak ze juz jej wgl nie ma :D W razie najwyzszej koniecznosci, 1/3 czopka glicerynowego, i kupka na pewno bedzie :) ale nie dawaj czesto, bo nie nauczy sie sam robic kupki. Ja dawalam jak juz widzialam ze naprawe jest tragedia. A jesli podejrzewasz kolke to mozna to sprawdzic tak, ze kup rurki do ogdazowywania w aptece, jak sie awanturuje wloz do dupki, jak uslyszysz dzwiek jakbys odkrecila butelke z cola to znaczy ze prawdopodobnie to kolka. Gazy odejda na jakis czas bedzie spokoj, a zalatwi sie przy okazji tego, ale to tez nie czesto mozna. Ja dawalam wody tez.
I cierpliwosci :) dzidzia czuje zdenerwowanie i ja sie o tym naprawe przekonalam. wczoraj krzyknelam na mojego bo mnie juz wkurzyl, to sie Franek wyciszyl na pol godziny jak nie wiem. Ja sie pobeczalam standardowo to mnie moj synek trzymal raczka za buzie Kochany :) to sie poplakalam jeszcze raz bo to bylo takie slodkie.. niemozliwajestem

Odnośnik do komentarza

Misia1994 - gdyby Mała miała kolki to nie mogłabyś jej uspokoić, więc raczej obstawiam problemy z kupką. Herbatka rumiankowa na pewno pomoże, tylko nie dawaj za dużo, bo Ci zacznie robić kupkę co chwilę :D Co do przestawienia na samo mm, to my też mieliśmy ciężkie przejście. Mała potrzebuje czasu, żeby się przyzwyczaić. Nasza akurat potrzebowała jednego dnia i jednej nocy, prawie nas wykończyła tym niespaniem :) ale już następnego dnia rano ogarnęła, że musi się przyzwyczaić do butelki :)

Odnośnik do komentarza

Misia - nie bój nic jesteś na pewno dobrą mamą :) Ja też ryczę prawie codziennie, że nie umiem małej dać więcej mleka i że nie może zrobić kupki i że daję za dużo smoczka.

Nowa sytuacja dla nas, baby blues i kilka przejściowych problemów nas dobija na tym etapie, ale przecież sobie poradzimy!

A co do kupy to są ponoć dzieci co robią tylko raz na kilka dni, tak mi położna mówiłą, bo nasza też rzadko robi.

U mnie problem jest jeszcze z gorsza piersią :/ W prawej miałam płaską brodawkę, teraz da się ją chwycić, ale słabo więc mnie boli przy jedzeniu, a mała ma z nij mniej mleka... Ale próbujemy toć nie będę z 1 cycka karmić tylko :P

U mnie święto, mała spała całą noc! od 23 do 7:30!! Oczywiście jak się obudziłąm rano to się bałam, że coś jej się stało, bo jak to nie płakała o jedzenie w nocy!

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

My po ciężkiej nocy i przedpołudniu teraz mamy dobry czas. Mala dwa razy po jedzeniu od razu zasnela i spi spokojnie. Ale obawiam się juz o nocke... mam nadzieję, ze bedzie duzo lepsza niż wczorajsza, bo mega kiepsko spałam, Mala dlugo zasypiala, a jak juz ona zasnela, to nim ja przysnelam, to Mała po 1h sie budzila i musialam ja przeciagac, zeby przerwa w karmieniu byla co najmniej 3h. Walka byla. Dopiero rano, gdy znowu nie chciala zasnac po jedzeniu maz wzial Małą i poszedl z nią do salonu, a mi kazal sie przespać. Co prawda kimnelam sie 40min ale to byl normalny sen a nie na czuja :)

Wydaje mi sie ze przechodze jakis kryzys bo czasami po prostu chce mi sie plakac. Najchetniej bym usiadla i plakala. Ale trzymam sie bo maz w domu. Ale to sa tylko chwile. Kocham mojego szkraba najmocniej na swiecie i musze byc silna dla niej, dla meza i dla siebie :)

Odnośnik do komentarza

Ona
ja ma NoseFrida i zwykla mala gruszke. i Tego i tego uzylam dopiero po razie:) nie mam zadnych babkow:)

ja probowalam usnac i nic z tego, nie moge:(a czuje jakies przezieb8ienie,glowa peka i w ogole tak dziwnie mi.Wlasnie pije koper wloski a maly niby spi ale kweka i sie rzuca w lozeczku. jak sie obudzi to mu mleko odgrzeje z kropelkami na kolki. jutro mamy niby ostatni dzien brac a we wt lekarz i kontrola.

wawAnia
bedzie dobrze,fajnie ze sie zdrzemnelas,zawsze mala regeneracja.

Ja dzis zrobilam zakupy dla...siebie(wkladki laktacyjne):(na cos konkretnego szkoda mi kasy,ale w sumie tydzien temu bylam u fryzjera wiec juz w siebie dosc zainwestowalam..

Odnośnik do komentarza

no my dzis bylismy u pediatry ma okolo 70 lat i wszyscy do niej wala.. i sie okazalo ze kolka jest. I nie zawsze musi byc to histeryczny placz. Bo u Nas takiego nie ma. W dzien jest problem z usypianiem i narzekanie na wszystko doslownie, a w nocy spi jak zly.. Wiec misia i u Ciebie moze byc tak. Zamow sab simplex. Nie zaszkodzi na pewno zdaniem lekarza, bo ten skladnik nie wchlania sie do przewodu pokarmowego. Tylko zbija pecherzyki i jest "wybąkiwany" :P
Jak na kolke mamy zlote dziecko :D Podobno. Dzis zmiana mleka na bebilon comfort i pokladam w nim wielkie nadzieje, ale potrzeba tygodnia by zauwarzyc efekt.
http://sab-simplex.com.pl/ link. Ja zamowilam tu ale lepiej kupic na miejscu jesli ktos ma mozliwosc.

Odnośnik do komentarza

Mamusiamuminka te złote rady teściów. Dobrze, że moi daleko. Wychowali swoje dzieci i niech tego się trzymają. Mi ostatnio siostra powiedziała abym herbatkę podała małemu. Była szybka odp że nie ma się wtrącać bo swoje dzieci ma i nimi niech się zajmie.

Błażej cały dzień kupki nie robił i teraz chyba nadrabia. 3 pieluszki w 15 minut.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze z przesylka troche te kropelki kosztuja.
Ja zamowilam z godzine temu w smyku malemu pampersiaki.
Rozmiar 2-228sztuk za 94zl i rozmiar 3-174sztuki tez za 94zl:-)

Mi to nawet nikt specjalnie rad nie udziela tylko,ze jedz,jedz i nie uzywaj zadnych kosmetykow dls malego,nie ma takuej potrzeby. Juz sie budzi wiec zaraz karmienie bedzie zapewne.
My obejrzelismy film i zasypiam,a jeszcze lozko musze poscielic. Oby dal sie Mikolajek dzis wyspac.

monthly_2016_11/pazdziernikowe-mamusie-2016_51949.jpg

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamusie, dziś będę Was nadrabiać, ale najpierw napiszę co u mnie. W piątek dostałam zapalenia piersi, ogromny ból, mega gorączka, dreszcze, myślalam że się wykończe. W niedzielę rano wysłałam męża po ibum, bo ibuprofen też można przy karmieniu, jeszcze starałam się zachować jak najwieksze odstępy czasowe, no i zazylam tylko dwie te słabsze tabletki wczoraj,żeby nie szkodzić synkowi, plus przykladalam rozgniecione liście kapusty po karmieniu, tak z trzy serię tych liści i przystawiałam małego co dwie godziny do tej chorej piersi, no i zapalenie opanowane, tylko teraz mi skutek odpada po ponad dobie karmienia z niej. Kolejne karmienie już z tej drugiej, bo już widzę gwiazdki przy przystawianiu :) Jeszcze mam mega problem z krwawiacym od wczoraj hemoroidem, który jest pamiątka z porodu, no i muszę jutro biec do apteki po maść i korę dębu. Wczoraj byli u nas rodzice i mój brat z dziewczyną, więc zrobiłam na szybko Kopiec kreta i tarte na słono, a dziś tesciowie i brat męża, więc ciasto mam, wczoraj zrobiłam rosół i wloze piersi z kurczaka do rękawa, żeby się same zrobiły, albo dla nich kotlety, a ja sobie ugotuje. Teraz skończyłam karmić i mały leży i się kolysze w tej kolysce Tiny love, mamy to od wczoraj, ale już widzę, że rewelacja. Teraz zbieram się do kąpieli, no i zrobię sobie makijaż, no i później śniadanko, bo mają już być o 8:30. Buziaki mamusie i będę Was dziś nadrabiać na pewno, mam nadzieję że same dobre rzeczy u Was :*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanlidotqnetp.png

Odnośnik do komentarza

Dawno nie pisałam, bo nie miałam przez kilka dni internetu, a potem dwa dni nadrabiałam Wasze posty. W końcu nie pojechałam do szpitala z tą moją wydaloną błoną płodową, bo wizja zostawienia dziecka okazała się nie do przejścia. Kontrolowałam tylko co jakiś czas, czy nie mam gorączki. Potem była u mnie położna, która mnie obejrzała i stwierdziła, że mam wewnętrznego krwiaka i dlatego mnie tak boli przy siedzeniu czy chodzeniu i do biła, że to może jeszcze długo boleć. Pauka chyba też pisałaś o krwiaku - położna poleciła mi robić na zmianę nasiadówki z kory dębu i z nadmanganianu potasu.
W piątek dla świętego spokoju (i na polecenie męża) poszłam jeszcze do ginekologa, który po badaniu USG stwierdził, że jeszcze nie wszystko się u mnie oczyściło. Przepisał mi jakieś tabletki i dopiero jak to nie pomoże i się sama nie oczyszczę, to trzeba będzie zrobić zabieg.

Któraś pisała, że ma problem z zapamiętaniem, z której piersi ostatnio karmiła. Żeby nie zawracać sobie tym głowy, wybrnęłam z tego tak, że zaczęłam nosić niewielką spinkę na włosach i jak karmię, to przepinam ją z jednej strony na drugą. Myślę, że jakaś bransoletka albo coś w tym stylu też mogłaby się sprawdzić.

https://www.suwaczki.com/tickers/dqprcwa1b4boyvr1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dqprl6d8z12sg2tu.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, a ja tak bezczelnie.. :D
Kochala sie juz ktoras z Was moze po porodzie sn? Bo ja juz moge, ale nie wiem czego mam sie spodziewac, bedzie bolalo, czy bedzie jak wczesniej, ktoras z Was ma juz moze doswiadczenie? :)
Ona Ty to masz chyba zlote dziecko.. :) Ale Moj na poczatku tez nic nie plakal, poki nie ta wstretna kolka. Wczoraj pierwszy raz mi sie kokosil do 12... potem blogi sen ale juz sie boje kolejnych nocy. Moze dlatego ze mielismy gosci do 11..
Wczoraj zmienilismy mleko na bebilon i albo musi sie przyzwyczaic, albo przeszkadzalo mu troszke zamieszanie, bo kapiel ominelismy, juz sie nie wyglupialam o 11 w nocy.

Odnośnik do komentarza

Totek powiem szczerze, że troszkę się niepokoiłam, że mały nie płacze. Ale położna i lekarz mnie uspokoili.
Bajka krwawienie, plamienie może się utrzymywać nawet do 6 tygodni.
Dziewczyny jak myślicie mogłabym już się tam ogolić? Kurcze we wtorek znowu położna przychodzi i będzie sprawdzała mi krocze a na dole dżungla ;).

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

mamusiamuminka ją też walczę o laktacje i póki co nie jest najgorzej - piję herbatkę z Herbapol i femaltiker ze słowem jeczmiennym i przystawiam mała jak najczęściej (na ile chce skubana) i odciagam laktatorem po nocach chociaż gdybym się tylko nim sugerowała to pokarmu prawie nie mam a mimo wszystko mała potrafi wisieć 20 min na cycu więc jednak cos jest :)
Nie łam się i dasz radę - ja prawie w depresję przez to wpadłam ale udało się póki co i walczę

poprostuaga super pomysł z tą spinka - zapozycze :):):)

A ja z moją na spacerze jeszcze nie byłyśmy takim prawdziwym - tylko wycieczki do przychodni i werandowanie. Pogoda ciągle paskudna u mnie - albo pada albo wieje i w ogóle jakoś tak beznadziejnie jest na dworzu :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...