Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie dopadła choroba :( całą noc walczylam z goraczka. Bralam tabletke to schodaila i strasznie sie pocilam. Za chwile juz mialam dreszcze z zimna. Boje sie, ze zaraze Małą, dlatego mąż wziął dzis wolne i bedzie z nia a ja sie bede kurowac. Czuje sie fatalnie. Nawet teraz mam dreszcze a Mala steka zeby ja wziac, a maz poszedl do apteki. Mowie wam, masakra :/

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny bardzo Wam współczuję. U mnie jest super.
Mała w nocy budzi sie raz na jedzenie, potem nad ranem k 6-7, czasem jeszcze przekimamy potem do 9:)
Ostatnio jest więcej aktywna w dzień, do południa nie śpi, zasypia na spacerze i śpi po nim jeszcze długo jakies 2-3h. Potem jedzonko, trochę polezy, kąpiel, jeść i spać :)

Boję sie ze teraz taka grzeczna, a potem jej sie to odwidzi hehe

No i od wczoraj walcze z kp, żeby pobudzić laktacje karmie małą przez cewnik

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
My wreszcie od soboty na swoim <3 tylko ilość rzeczy pozostała do poukładania mnie szczerze przeraża...<br /> Pola też od 2 dni mniej śpi i miała zaparcia. Ale woda i herbatka rumiankowa pomagają, więc na stałe zagoszczą w naszej diecie :)
Ja dzisiaj nie składdam w ogóle wyrka, będę kimać cały dzień, bo muszę odespać weekend :)

Odnośnik do komentarza

spanie w dzien? ja nawet nie wiem co to znaczy wyjsc do kibla.. zaczynam sie tak irytowac juz wszystkim. Spi w nocy normalnie a w dzien co przysnie to sie budzi za 5 min. Ja juz nie wiem. I widze ze brzuch nie boli, najedzony, przebrany...
z moim sie pozarlam, tez siedze i rycze.
ogolnie w smutny czas troszke sie urodzily Nasze pociechy, na dwor sie nie chce, depresja jak cholera plus baby blues. Zginac mozna...

Odnośnik do komentarza

totek
Ja tez nie wiem co to w nocy spac. Depresja okropna,ale powiem
Ci,ze z wyjsciem do kib....nie mm problemu. Niech krzyczy,bym musiala nic nie robic przy nim. Jak zmyw
Am do bujaczka
,jk prysznic do bujaczka albo zostaje na przewijaku.wlasnie na cycu a zaczelam myc podlogi bo mam gosci o 11
,dwie ciocie.zdazylam tylko pozmywac,a tak musze wykapac sie i odkurzyc.

wawAnia
Szybkiego powrotu do zdrowia,fajnie ze nie jestes sama bo przy chorobir strasznie ciezko. Musimy zapobiegawczo jakies kuracje czosnkowo miodowe stosowac.

agitsguciop
Walcz walcz,dostawiaj ciagle. Moze Karmi cos da!

kasikate
Nie zaszkodzi,przeciez mozna!!!

Dzis wreszcie sie zalatwilam!!od wczoraj siemie lniane na czczo. Jaka ulga. Maly nakarmiony,zmykam.

Odnośnik do komentarza

Ja to chyba matka wyrodna jestem, bo jak Pola jest najedzona i przewinięta, to jak steka i kwęka po prostu daje jej smoka i idę robic swoje. Ryknie nieraz sromotnie ze 3 razy i jak się pokapuje, że to nic nie da, to albo się uspokaja i leży już cicho, albo sobie sama zaczyna śpiewać i zasypia :) Ja tylko cichaczem sprawdzam czy wszystko ok i tyle. Spróbujcie tak zrobić bo to znacznie ułatwia życie :) Na poczatku pewnie będzie ryk nie z tej ziemi, ale trzeba to przetrzymać.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny zaraz was bede nadrabiac bo caly weekend nie czytalam. Synio wczoraj dal popalic.
ale za to noce są cudowne, juz od paru dni mały spi łacznie 12h , najpierw 6- 7h potem 3 i potem 2. Wczoraj pobil rekord spal 7,5 godz i wstal na pierwsze karmienie o 5.10! Spalismy dzis do 10 rano. Za to w dzien jest marudny jekliwy i placzący nic nie mozna zrobic bo ciagle musi byc przy mamusi i jesc jesc jesc. Wczoraj jadl co godzine az mi cycki odpadaly to o 15 zrobilam mu w koncu 100ml mm zjadl i w koncu padl na poltorej godziny. Gdyby w dzien choc troche sam polezal to byloby juz super. Ale nie mozna miec wszystkiego :D
ide was czytac

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

Cześ dziewczyny!

My wczoraj byliśmy u moich rodziców. Spakowaliśmy całą torbę przydatkich rzeczy i zostawiliśmy ją u nas na stole :] dobrze że blisko mamy.

Poznałam też moc dziadków! Mała była marudna, ale ją nakarmiłam i dałam mojej mamie, mała zasnęła i spała na babci 2 godizny, a dziadek się w nią wpatrywał jak w obrazek. Ja w tym czasie ogarnęłam swój pokój (sprzątanie poprzerowadzkowe ciągle) i pogrzebałam w piwnicy (też sprzątanie poprzeprowadzkowe). Muszę ją częściej do nich zabierać, albo podrzucać poprostu - mieszkamy przez płot to zdążę ją nakarmić, podrzucić i po godzinie zabrać :D

Do dziewczyn z problemami z karmieniem i podłamanych - dobrze was rozumiem, wczoraj od 12 do 13 mała sie darła głodna, a ja ryczałam jak bóbr. Bo za mało mleka mam, ona całe dnie na cycu chce być, pomogła mi dopiero ta wizyta u rodziców. Jak możecie wychodźcie z domu. To wpływa na psychike i na laktacje ponoć. Teraz mąż wychodiz z małą a ja ogarne chate i jak wrócą pewno spokojnie nakarmie. Trza eliminwać kryzysy i płacze. Damy rade!

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wczoraszy dzien bardzo meczacy,a o nocy nie wspomne. Na szczescie,maż zajmował sie Polą do 0.30 w nocy,a ja w nocy czyli do 4 spała u mnie na piersiach. Czyli nocka do dupy,potem odłożyłam ją do łózeczka,ale spała bo spała,no i o 7 pobudka,a teraz ona odsypia,a ja mam posprzatne odwiedziłam gmine, i apteke a meza wysłałam po zakupy. Dzwoniłam do położnej,i kazała zmienic mleczko na bebiko 1. Pamiętam jak jakaś dziewczyna pisała,że bebiko,a bebilon ma ten sam skład. Faktycznie! Kropka w kropke,tylko bebilon ma 800 g -50zł,a bebiko-ok 20 zł za 350 g wiec wychodzi na to samo. Pepuszek już prawie odpadł :) :) Super,bo zakładać pieluszki to jest troche uciażliwe. Tym bardziej,że musimy ją podwójnie pieluszkować.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja tez Wam wspolczuje tych nieprzespanych nocy, bo mama trup to najgorsze co moze byc. Moj odpukac co 3-4h budzi sie na jedzenie, no ale slabo przybiera wiec nie wiem moze cos kosztem czegos. Dzis tak bardzo chcialam go nakarmic porzadnie ze w koncu zwymiotowal. To moje 3 podejscie do dokarmiania i 3 raz blues wiec daje se spokoj, najwyrazniej cyce mu wystarczaja i wiecej nie potrzebuje. Poza tym moj maz wrocil do pracy a Starszak do zlobka, jestesmy dzis w domu tylko we dwoje z Mlodym i czuje sie jak na wakacjach. Juz posprzatalam gore i ugotowalam zupe, od 3 tyg tyle nie zrobilam w jeden dzien :)
pozdrawiam Was Mamuśki

https://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jybsrf15q.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ijpbx1hpq5mq38zb.png

Odnośnik do komentarza

Widze ze wczoraj duzo z nas miało zły dzien z dzieciaczkami. Piszecie ze u was kolki, ja od dwoch dni obserwuje malego i tak mysle ze u nas na bank kolek nie ma. Nie pręży sie nie podkurcza nóżek to nie jest płacz z bólu. Kupa i bączki idą bez problemu. U nas bardziej to placz zmeczeniowy placze z zamknietymi oczami a zasnac nie moze. Wyczytalam na necie ze to moze byc niedojrzaly uklad nerwowy i dziecko tak odreagowuje. Poza tym nadmiar bodzców. Ja sie staram ograniczac mu te bodzce nie spraszam gosci nie halasujemy za bardzo telewizor nie dudni na caly regulator ale moze po prostu mam takie wrazliwe dziecko. Albo malego terroryste :D Spi na spacerze tak dlugo ile chodzimy nawet 3h, w aucie spi,po kapaniu sie uspokaja i zaraz zasypia tylko w domu podsypia na pol godziny i sie budzi z placzem. Gdyby to bylo lato to i dwa trzy razy bym go w wozek pakowala i szla na spacer to by spal pewnie. A tak ta pogoda i o 16 juz ciemno :/
Co do aspiratorow to ja mam katarek taki do odkurzacza podlaczany.
Kasikate apap brac mozna. Mi nawet lekarka zalecala przy zapaleniu brac co 4h i mowila ze dla dziecka to bezpieczne.
Pisalyscie o viburcolu ja zamowilam w kropelkach, a nie w czopkach,pisze zeby dawac 5 kropli to jak dam 3 to chyba bedzie ok? Bo to jednak od 3msc zycia? Zamowilam tez ta herbatke z humany slodki sen po 1 tyg zycia moze po niej nie bedzie taki placzliwy w dzien.
Wawania kuruj sie. Mam nadzieje ze Ci szybko przejdzie.
Ja juz 6 tyg po porodzie i wcale juz nie plamie. Do gina mam isc 8 listopada na usg zobaczyc jak tam sie wygoilo wszystko. Ale plamic mozna podobno i do 8tyg po porodzie takze ok.
Totek mały juZ wyzdrowiał?
Ona zazdroszcze ze ci mały nie placze, mi juz wczoraj uszy puchły.
Ja swojego nie przyzwyczajam do noszenia ale on za chiny sam polezec ostatnio nie chce jest wrzask na pół domu. Wczoraj go na chwile tak zostawilam w lozeczku to sie darł tak ze nie wiem co śąsiedzi mysleli :/ takze zazdroszcze dziewczyny ze wasze spokojnie choc chwile poleza.
Pauka współczuje relacji z facetem. Ale moze wszystko sie jeszcze ułoży. Teraz ciezki czas dziecko nie spi to i wy zmeczeni i rozdraznieni jestescie a wtedy czlowiek nerwowy i sie kloci. Pij melise i nie placz przy malym, niech on nie odczuwa twojego smutku. Głowa do góry! Jeszcze bedzie dobrze :)
Dobrze ze jest to forum mozna sie wygadac :) i zawsze cos doradzicie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

CukinKa ona1981 myślałam że tylko jak tak robię bo dwójka i możliwości noszenia nie ma :). Czytam co tam u was ale nie zawsze czas na pisanie się znajdzie. Przy dwójce jest co robić :). Dziewczyny te których dzieci dużo marudza trzymajcie się z każdym dniem będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Dokańczam wpis :) Ale za to mój ma dzisiaj wolne, i Pole to odmienionne dziecko :) Płacze co trzy godziny,na mleczko,i leży w łózeczku az zasnie. Nie wiem,czy przyzwyczaiła sie do mleczka,czy postanowiła zrobic na złosc mamusi i postanowiła ze nie bedzie marudzic jak tata ma wolne :) Mam nadzieje,że nie zapesze :) I nocka bedzie taka sama.... Ale fajnie,miec czas troche dla siebie. Ja też małej nie nosze, jak troche popłacze to sie nic nie stanie,ale tak jak wczoraj dawala nie było szans,żeby jej nie nosic. No ale zobaczymy jak to bedzie.... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was. Codziennie czytam forum nawet kilka razy.
U nas od tygodnia chyba kolki krzyczy w niebogłosy wieczorami. Wczo raj już mu podałam kropelki na kolki i spał od 23 do 8 rano.
Też pięknie sam zasypiał czy leżał w łóżeczku ale od tych kolek to się przyzwyczaił do bujania w wózku i trzymania na piersi A to zaledwie minął tydzień.

A co do kochania to jestem 3 tygodnie po porodzie i już nie krwawie i dzisiaj odważnie było Bara Bara. Także spoko. Czyli wracam do formy.

Odnośnik do komentarza

Tylko moj nie przestaje plakac po 3razy i usnac albo cisza tylko drze sie godzine i jak tak blisko godz krzyczy to biore.

Na spacerze bylismy 1
,5godz to spal,obudzil i rozdarl w piekarni i wrzeszczy po obudzeniu na mleko.

Teraz 2xkoopka to przebieram. Dzis byli goscie i znow dostalismy pampki i mokre chustki jupii:-(tylko dostalusmy w rozm 1 i jeszcze nam brakuje ponad kg.Mamy ich okolo 100sztuk w rozm 1:-).starczy spokojnie. Lubie dostawsc Pampku bo to takie drogie. Pizniej juz nikt nie bedzie przynosil,sle niech daja teraz hehe.

Odnośnik do komentarza

michalina
Jestes hardkorem:-))))
Ja jak pomysle..to mi slabo. Widze mojego krwiaka w srodku.

Ja w srode 5tyg od porodu. Jutro mamy wizyte u lekarza,mam dac znaka czy kolki przechodza. Kolezanka jedzie jutro do Niemiec i Sab simplex przywiezie takze misiadziekuje:-)kiedys pisalas ze Twoj tAta moze dla mnie przywiezc.

U mnie ma jutro chyba byc okropna pogoda i troche sniegu.

totekfajnie,ze pod wzg chorobowym maly zdrow! Jak Ci szkola idzie?Chodzisz czy rezygnujesz?Co w ogole zaczelas?Ja musze podyplomowe zrobic,ale moze za rok...hmmm.tylko kiedy przeciez do roboty musze wrocic. Nawet troche tesknie za praca. Moglabym 3dni w tyg byc w domu i 2 pracowac hehe.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...