Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Oj nadrobilam zaleglosci:-) Ale sie mamusie rozpisaly:-)
Z takimi pozal sie Boze lekarzami to na Syberię niech tam lecza. Ja przytylam juz 20 kg dziewczyny:-(Moj lekarz jakos nie zrobil nigdy o to problemu.Sama mu mowie, ze chyba za duzo tyje ale on mowi, ze to wyjatkowy czas i moge.
Tez biore zelazo i mam zaparcia. Jem banana codziennie i jakos zlatuje:-) Tez pije kawke dziennie. Lekarz nie zabronil, bo mam niskie cisnienie.
Infekcje tez jakas zlapalam. Ale mam czesto:-(Jutro mam wizyte pewnie bez Nystatyny sie nie obejdzie.
Kochane podpatrzylam od Sierpniowek. W Lidlu od 28 maja byc jakies ciuszki dla maluszkow:-)

Odnośnik do komentarza

KasiKate musze obczaic gazetke w takim razie, chociaż wyprawkę już mam to jakies większe rozmiary moze sie trafią :D:D

a co do zaparć, ja w ogóle prawie nie mam. codziennie rano jak się budzę idę do toalety, czasami w ciągu dnia jeszcze. zależy od tego co akurat zjem, a jakiejs szczególnej diety nie mam, korzystam poki moge ze wszystkiego :)

dziewczyny pakować do torby szpitalnej smoczek dla małej??

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! Czytam Was od początku i do tej pory odzywałam się tylko raz. Sama nie wiem dlaczego, bo przecież codziennie zaglądam na forum. ~Dwie poprzednie ciąże straciłam:( Mam termin na 28 października i przez jakiś czas zastanawiałam się, czy nie zapisać się do listopadówek ale codziennie podczytywanie Was sprawiło, że trochę się przywiązałam, a przecież jestem tylko obserwatorką. Bardzo współczuję tym, które nie mają oparcia w swoich partnerach. Trzymam za Was kciuki! Ja też jestem w trakcie wykańczania mieszkania i niestety są przesunięcia w terminach i mam nadzieję, że wprowadzimy się na początku października, choć w pierwszej wersji myśleliśmy, że zamieszkamy w nowym lokum już w lipcu. Coraz bardziej zaczynam się stresować obecną sytuacją. Co do wyprawki, nie mam właściwie jeszcze nic ale trudno cokolwiek kupować, skoro za 2 tygodnie wprowadzamy się do rodziców męża na cały wrzesień. Wizja życia na walizkach przez miesiąc trochę mnie przeraża:( Staram się mocno nie przejmować ale chyba nie umiem. Sytuacja z Lwicą też mnie trochę przestraszyła, bo opcji wcześniaka zupełnie nie biorę pod uwagę. Co do bobaska - nasz synek ma na imię Cyprian i na chwilę obecną za jego sprawą przybyło mi 6 kg. Mam nadzieję, że skończy się na 10, może 11. Pamiętajcie, że każda z nas jest inna i nie ma idealnej wagi w ciąży. Pozdrawiam Was ciepło i ściskam!

Odnośnik do komentarza

Cześć.
Z tymi lekarzami to czasami ręce opadają. Za grosz empatii i po prostu ludzkiego podejścia do pacjenta. Niestety wielokrotnie się z takimi spotykałam. Szkoda gadać! Postaraj się ZUZU nie przejmować takim gadaniem.
Co do mężów to współczuję, przykro mi i mam nadzieję że Wam się poukłada. Ja na swojego narzekać nie mogę. Bardzo się nami opiekuje.
Co do zaparć... Przed ciążą nigdy problemów nie miałam no ale w ciąży oprócz zgagi i bólu kręgosłupa to kolejna moja zmora. Jem różnorodnie i owoce i warzywa i nic nie pomagało aż mi siostra dała naprawdę złotą radę... Spróbujcie dziewczyny gotowanego buraka zjeść- nie startego tylko całego schrupać, efekt murowany!!! Polecam!

Odnośnik do komentarza

Kochane mamusie nie przejmujcie się gadaniem ludzi jedne tyją mniej drugie więcej moje koleżanki przytyły nawet po 20 kilko a już wróciły do swojej wagi sprzed ciąży.
Co do mężów to ja na mojego K nie mogę narzekać jest wspaniały i opiekuńczy w stosunku do mnie jak i do naszego 2-letniego synka. Choć powiem wam, że w pierwszej ciąży miał takie dziwne zachowania czasami szedł gdzieś na dyskotekę twierdząc że musi się wyszaleć zanim dziecko się urodzi. Teraz jest całkiem inaczej jest naprawdę cudowny;) Więc może i waszym się odmieni gdy urodzą się maleństwa. Może to męska reakcja, taki strach przed tą odpowiedzialnością.
Byłam dzisiaj na wizycie i jestem szczęśliwa szyjka mi się wydłużyła o pół centymetra;)
Tylko, że wróciły wymioty i bóle głowy, które miałam w 1 trymestrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Jeżeli u mnie chodzi o zaparcia to raz na jakiś czas się zdarzy. Ale u mnie natychmiastowo działa kefir. O dziwo mimo tego, że biorę też Terdyferon to przeważnie na luźno idę. Działa w drugą stronę.
Ale dzisiaj mały uciska mi na żołądek. Głębokiego tchu nie idzie wziąć plus ucisk na żołądek i ledwo dycham.
Pauka co do siatek z zakupami to też jak tylko dojdę do domu to się kładę bo bęben twardy się robi. No ale przecież nie mogę pozwolić aby mama dźwigała. Swoje lata już też ma (62). Kacper pomaga ile się da. Ostatnio zaczął uwielbiać odkurzanie. Najchętniej codziennie by odkurzać włączał.
BellaB witamy w naszym gronie :). Mam nadzieję, że poczujesz się u nas bardzo dobrze :).

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Hej ! Dzis fatalne samopoczucie rano pare razy miałam dość mocne klucia w brzuchu i sie przestraszyłam w ogóle caly dzień chodzę taka slaba i zimno mi bylo i Glowa bolala ! Ahh zaraz sie klade spac mam badzieje ,ze jutro bedzie juz dobrze ! Zaparcia - mi pomaga magnez wieczorem i rano kawka i nie mam wtedy problemu ! Widzę ,ze większość remonty - a my aktualnie próbujemy sprzedać mieszkanko , marzymy zacząć sie budować z początkiem roku aktualnie poszukuje firmy i powiem ,ze srednio idzie : ( narazie będziemy mieszkać u moich rodziców : )

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfxzkr4oowo0fg.png

Odnośnik do komentarza

Molli -
własnie mi Lactulosum nie pomaga. Ty bierzesz to codziennie?Sprobuje z czyms takim jak Duphalac albo kawą bez mleka. Moja ostatnia deska ratunku,dobrze ze to juz koncowka.

Dziekuje dziewczyny za rady,hmmm buraczek,ale wez tu człowieku gotuj:D

No ja tez neie chce zeby ktos latal z moimi zakupami,tzn moj robi remont i mu nawet głowy nie zawracałam,ale wiecej nie bede chodziła.samochodem wieczorem z nim albo w weekend.

Poprasowałam pierwsza partie ubranke,rożek,kocyk (czyli to co do szpitala praktycznie).Mam wszystko w nowej komodzie małego,tylko spakowac teraz. Własnie piore torbe dzieciaczka. Rzeczy spakuje moze za tydzien,mam pod reka jak cos,a nie chce zeby zatechło bo tak naprawde do pazdziernika to kisić:(
Ja spakowana,oprocz 1 koszuli nocnej i szlafroka. Nawet kosmetyczke juz spakowalam:)

Jutro od rana dalej prasuje i poznym popoludniem wrzuce ostatnie male ciuszki do prania. Pokoik prawie gotowy,ale pusty. Jest tam mała szafa,komoda i regal na zabawki,a mamy ich duzo po corce mojego. Rano umyje przewijak i niech czeka.
Za tydzien jedziemy do Ikei kupicdo pokojju jeszcze szafki i łożko dla gosci i dla malego za jakies 3lata:)

Miśka1990 -
jak Ci sie szyjka wydłużyła to chyba nie zanosi się na wrzesniowy porod:)

a co do Terdyferon-brałam tylko 2tygodnie.

Kurcze Dagmarcia,ale macie swoje gniazdko. Ja najpierw musze wykupić to co mieszkam....

Dobranoc wszystkim,ale jestem tak mega pobudzona,że chyba nie usne.

Odnośnik do komentarza

Hej forowiczki.
Ja oczywiście już nie śpię :( to norma ostatnio. W tej ciąży tez jakoś nie mam problemów z zaparciami, wręcz przeciwnie, załatwiam się lekko i często, za to mam niezle "gazy"- i tez się ich wstydzę, bo nie panuje nad tym. Ostatnio niestety odezwały się hemoroidy, które nabyłam po pierwszym porodzie i stosuje czopki.
Kawę z mlekiem (rozpuszczalna z jednej łyżeczki) też pije co dzień, czasem dwie.mam niskie ciśnienie od zawsze i nie dałabym rady bez niej. Zakupy sama targam co dzień -bywają ciężkie- ale nie mam wyjścia.często mnie też po nich boli brzuch, twardnieje.ale się kładę potem i odpoczywam. Taki już los kobiet-nie jest lekko.ale nasze mamy dały radę a miały o wiele gorzej niż my, wiec my też musimy być dzielne. Im kobieta bardziej aktywna w ciąży tym łatwiejszy poród :)
Dziś mam wizytę u lekarza, wiec zdam relację po niej. Ciekawe co z moją szyjka...i wagą

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ke6x11xzt.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!
Jakos mi sie nie widza te pieluszki wielorazowe, choc ich nie uzywalam.
Duzo macie pieluszek tetrowych? Bo chyba domowie troszke.
Ja tez wczoraj mialam dziwne mdlosci... wczesniej nigdy na to nie narzekalam dlatego sie zdziwilam troszke.
Moj R sie przeziebil i cala noc meczyl Go kaszel, w zwiazku z czym nie spalam praktycznie :( Musze kupic mu cos na przeziebienie bo jak mi sie rozlozy to i Nas zarazi.
Milego dnia brzuszki! :)

Odnośnik do komentarza

EmMadlen my jesteśmy mocno nastawieni na wielorazowe pieluchowanie. Położna nas przekonała chociaż wcześniej podchodziliśmybardzo sceptycznie do tego rozwiązania. Zobaczymy jak to pójdzie ale mam nadzieję, że się uda. Zdrowie bobasa po pierwsze, ekologia dwa i ta wielka oszczędność. Poza tym po roku możesz już nie mieć siuśmajtka w domu:) Dobrze skompletowany zestaw wystarcza ponoć do obsługi nawet do trójki dzieci:) Mam tylko nadzieję, że nasz maluch nie będzie robił wielu dużych kup, bo wtedy ponoć sprawa zaczyna się komplikować i te ryżowe papierki mogą być niewystarczające. A Ty znasz kogoś kto stosuje wielorazówki?

Odnośnik do komentarza

Mari83-
powodzenia na dzisiejszej wizycie,skoro czujesz sie raczej dobrze to wizyta bedzie udana,jedynie malenstwo moglo przybrac:)

a co do losu kobiet, moja "tesciowa" juz na poczatku ciazy mi mowila po co te kobity chodza do ginekologa w ciazy co 4 tyg i czesciej(ja chodzę), jak moga isc na l4 prawie od razu (ja poszłam)bo..ona by tak nie robiła.
Wtedy ja ucinam jednym: Ale Pani nie poroniła kilkukrotnie,widocznie nic Pani nie było i wtedy zaczyna sie...ojooj,szkoda ze nie mozecie uslyszec,byscie mialy polewke. Wtedy zaczyna mnie atakowac jeszzce jej corka(siostra mojego:):)...

Mari wczesnie wstajesz.Ja to w ogole prawie nie spie,tzn zasnelam ok 3,siku raz,ale juz wstałam po 7 bo strasznie bolą mnie biodra.Nie mogę leżeć.

Własnie zjadlam niezle sniadanko i czekam na ....efekt:P

Mnie ze 2razy przyszlo na mysl te pieluchy wielorazowe bo sa takie sliczne,ale nie.tez to ciagle trza prac i iles sztuk miec.Ja pojde na latwizne chociaz jak czytalam jednorazowe w sumie wychodza duzooo drozej.

Tetrowych białych mam 10 i okolo 3 pieknych zoltych flanelowych w kaczuszki. Dokupie białych,ale to juz moze po porodzie.One szybko sie zniszcza,przynajmniej te moje badziewiaki.

Odnośnik do komentarza

Kurcze, już pierzecie ciuszki, a ja tu jeszcze wyprawki nie mam skompletowanej. Muszę jeszcze zrobić ze dwa zamówienia na necie, żeby mniej więcej wszystko mieć. Czekam na realizację zamówienia z apteki, będzie w piątek, więc już też będę spokojniejsza :) a za pranie to chyba wezmę się w przyszłym tygodniu. Ten jakiś taki krótki :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...