Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mamusie :) U nas jakaś zmiana nastąpiła jeśli chodzi o sen Hanusi. Otóż zasypia od paru dni o 21 i budzi się o 3 jak w zegarku. Potem zasypia 4:30 i śpi do 6:30. Kolejne karmienie i sen do 8:00.
Kolejna zmiana to zaczęła marudzić na przewujaku jak ja ubieram.... normalnie pisk taki. Najbardziej nie lubi zakładać rękawków. Przy tym tak się drze ze muszę ja utulić żeby się uspokoiła. Wydaje mi się jakby mi ktoś dziecko podmienił :( pewnie to ten skok rozwojowy. Jutro kończy 11 tygodni.

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki pytanie na szybko. Czy nosicie swoje dzieciaki w pionie? Bo Staś nie toleruje zadnej innej pozycji na rekach, no chyba ze samolocik. W nocy czytalam artykul fizjoterapeutki, ktora pisala o tym, ze absolutnie nie powinno sie tak dziecka nosic, w sensie pionizowac, nawet byly zdjęcia o jaka pozycje dokladnie chodzi. Nie zuwazylam u Stasia zadnych objawow wzmożonego napięcia mięśniowego ale nie chcialaby mu zrobić krzywdy nosząc go ;///

Milutka i Calineczka trzymam kciuki za wizyty u ortopedy, na pewno bedzie dobrze ;)

Maaag byc moze ze to rzeczywiście skok. A przez to, ze w nocy częściej sie budzi w ciagu dnia mniej na Tobie wisi? Ostatnio zastanawialam sie ile razy w ciagu doby Stas je.. nie liczylam tego, ale pewnie ze 20..

Emka zdrowka dla Ciebie i Amelci ;)

A u nas nocka jak zawsze 1,3,5,6,8 ;) troche wspomagane odkurzaczem z you tube ;)

Odnośnik do komentarza

Kurcze ostatnio kilka razy się rozpisałam, ale cały tekst zjadł mi błąd na stronie o teraz boję się coś więcej napisać.
Dziewczyny wizytujące usg bioderek powodzenia! Milutka ty biedactwo! Życzę ci świątecznie duuużo snu! A co do pieluch to tak jak pisze Szczęściara może rozmiar trzeba zmienić jak przesikuje? U nas też tak było. Rozmiar większy = mniej prania!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

A u nas też ostatnio humorki ma mały. Teoretycznie nie powinien mieć skoku teraz i nie mam na co zwalić jego zachowania... Marudny jest, mniej śpi w dzień, późno zasypia na noc... Taki nie wesoły po prostu. Mniej guga, ćwiczyć nie chce... Ach mam nadzieję że to zimowe przesilenie... Kolki wróciły do tego wszystkiego. Chyba trochę przeze mnie. Zaczęłam małemu dawać smoczek z dwoma dziurkami i chyba nałykał się powietrza... Więc wracam do tego light flow dla noworodków. Dziewczyny karmiące butlą jakich smoczków używacie? Chodzi o ilość dziurek i przepływ.
Maaaaaag u Ciebie to rzeczywiście wypada skok rozwojowy. Ale przetrwasz to dziewczyno! A po wszystkim Nusia zaskoczy cię pewnie nowalijkami

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Moja Elizka póki co zaczyna ładnie przesyłając noc z jednym góra dwa karmieniami .
Co do kropli to na początku podawałam biogaie ale nie pomogło. Zaczęłam sab simplex ale nie tak przepisowo tylko rano z piec kropel i wieczorem, no chyba ze był taki ogromny płacz to i w ciągu dnia. Generalnie coraz rzadziej jej podawalam i ostatnio jak jej podałam bo biedna meczyla się z brzuszkiem to mi po nim zwymiolowala. Później po pary dniach znowu jej dałam kilka kropli i było to samo. Więc już jej nic nie podaje. Ciekawe tylko dlaczego tak zareagowala?
Dziewczęta karmiące tylko kp powiedzcie mi czy Wasze Malenstwa też coraz mniej się domagaja karmienia? Moja ostatnio tak robi, raz że noce przesypia to i za dnia dużo jej nie przystawiam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Bordo u nas wręcz przeciwnie dużo je, ostatnio nawet z dwóch piersi. Co 1,5 max 2h. W nocy co 2 ostatnio a było co 3.
Monika my dopiero za tydzień kończymy 3msc ale nie zamierzam póki co zmieniać ani smoczka uspokajającego ani w butelce. Teraz je z niej sporadycznie jak muszę coś załatwić ale jest ok dalej. Jedna dzurka przedzial 0-3 z lovi

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Szczęściara, dzien u nas jest w miare regularny, a najbardziej od rana do popoludnia. I jest tak, podbudka zwykle miedzy 8-9 potem godzina do poltorej zabawy i drzemka, roznie od pol godziny do godziny, potem znow godzina poltorej zabawy i idziemy na spacer. Zwykle jest to okolo 12. No i tu roznie, bo na spacerze spi tyle ile jestesmy i jak wracamy ze spaceru powiedzmy po godzinie to w domku zje i potrafi jeszcze godzine, poltorej przespac. A popoludnie roznie. Potrafi uciac sobie kilka mniejszych drzemek albo jedna dluzsza. Wczoraj np spal od 16:30 do 18:30. Ale te poranki i spacer to juz mamy w zasadzie zawsze tam samo. Rytm zlapany. Wiem, ze jego maksymalny czas czuwania to od godziny do dwoch no maks dwoch i pol i np jak planuje jakies wyjscie z malym to staram sie to zrobic tak zeby to byl czas na spanie wlasnie. Zeby mi kimal w foteliku czy wozku. A Macius jak? Pisalas chyba, ze roznie bywa..

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki:)
U nas dzisiaj mrozno,ale pieknie,sloneczko swieci,wiec pewnie zbierzemy sie na spacerek:)
Co do czestotliwości karmien,to u nas raczej bez zmian,jemy tak samo czesto i w dzien i w nocy. Ale to pewnie indywidualna sprawa,kazde dziecko samo wyznacza sobie pory karmien w zaleeznosci od potrzeb.
Jesli chodzi o noszenie,to ja roznie nosze Malego,oczywiscie w pionie lubi najbardziej:-) Zreszta,kazdy kto nas odwiedza i bierze Igora na rece tez jakos odruchowo trzyma go w pionie. Ja osobiscie uwazam,pewnie wiele osob sie ze mna nie zgodzi,ze na wszystko trzeba brac poprawke i oczywiscie sluchac zalecen,ale z rozwaga. Mnie nauczyla tego roznica szesnastu lat miedzy dzieciakami,co wolno bylo kiedys teraz jest absolutnie zabronione. Na przyklad chodzik - moja corka i wszystkie dzieciaki jakie znam wokol smigaly w chodzikach,az milo i zadne nie ma ani krzywych nog,ani wad kregoslupa. A dzis nie wolno,bo szkodzi. Karmiac piersia pokarmy stale,zgodnie z zaleceniami,wprowadzalam po czwartym miesiacu,teraz po szostym,a polozna zalecala mi smarowac dziecku stopki spirytusem po kapieli,do dzis nie wiem po co. I tak jest ze wszystkim. Za kilka lat nasze dzisiejsze metody moga okazac sie szkodliwe,np noszenie w chuscie,lezenie w bujaczku,czy misiie szumisie. Ja sie staram w to nie zaglebiac,oczywiscie nie zatrzymalam sie w epoce naszych Mam i chce byc na biezaco,ale jakos staram sie to wyposrodkowac:-) I jeszcze jedna ciekawostka. Jak moja Cora byla mala,nie dawalam smoczka,bo wady zgryzu... I tak,moje Dziecko bez smoczka,tylko na piersi i nawet nigdy nie pilo nic z butelki ze smoczkiem ma teraz kazdy zab w inna strone.
Milego dnia,Dziewczynki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

MilaMi jasne, ze reguły nie ma. To tak jak dzieci, ktore omijaja etap raczkowania wcale nie musza sie gorzej rozwijac niz te, ktore raczkowaly, dziecko na piersi moze byc chorowite i miec kolki, a dziecko na butli byc zdrowe jak ryba, przykladow mozna mnozyc. Ale mysle, ze korzystajac z wiedzy jaka jest dzis dostepna nie robimy dzieciom krzywdy, a mozemy rzeczywiscie niektorym rzeczom zapobiegac. Ja nie jestem jedna z tych przewrazliwionych mam, ktore w kazdym ruchu dziecka widzą wzmożone napięcie, ale staram sie po prostu nie zamykac uszu i oczu tylko dlatego, ze setce dzieci chodzik nie zaszkodzil a jednemu tak ;) jeśli jestem czegos swiadoma i wprowadzanie tego w zycie nie kosztuje prawie nic to czemu by z tego nie korzystac?
A i dla przykladu, moja starsza cora byla karmiona od 6 tyg tylko mm i nie miala zadych kolek, nie ulewala, po dwoch miesiacach przesypiala cale noce, nie byla jakos specjalnie chorowita, nie cierpi na zadne alergie itp ;)

Odnośnik do komentarza

Mila mi,w zupelnosci sie zgadzam!tez mam duza roznice wieku bo 13 lat i teraz sporo sie pozmienialo.czasami faktycznie wynika to z jakis nowych badan a czasami poprostu lansuje sie nowa mode,chyba po to zeby miev tematy do telewizji sniadaniowych albo zeby robic na czyms kase.No i tak jak Charlotte pisze,nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.nie wszystkie dzieci kp sa okazami zdrowia,a np przyjaciolka mojej Emi byla karmiona od 6miesiaca mlekiem z kartonu,byla zdrowa i szybko sie rozwijala.takze tak.my juz po 2h spacerku,chyba bardziej ja zadowolona bo juz fisia dostawalam od tego deszczu i siedzenia w domu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam sie w stu procentach,Charlotte,ze musimy robic wszystko,zeby pomoc a nie zaszkodzic naszym dzieciakom. I tak tez staram sie robic. Tylko czasem juz mam metlik w glowie,jak czytam kolejny artykul,lub ogladam kolejny wywiad i nie wiem,wierzyc temu,czy nie. A nie ma chyba bardziej podatnego gruntu,jak Mama,ktora zrobilaby wszystko dla swojego Dziecka,najlepiej widze to po sobie:-) Ja na przyklad nize kupilam ochraniacza na lozeczko,bo sie naczytalam o SIDS,poduszeczki tez nie mamy,bo ponoc szkodzi. O i tak,matka-wariatka:-) Mindtricks,swieta racja,ze w wiekszosci to napedzanie kasy dla koncernow i po prostu moda.
A w pionie jednak postaramy sie nosic mniej:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Milami wszystkiego naj z okazji 3 miesiecznicy najwięcej zzdrowka.
My po badaniu wszystko super:) a tak się bałam. Ale dzisiejszy dzień to masakra. Tak się nasili. A w dodatku kolejka była jak szalona. My 7. Oczywiście wszystko to dzieci i dorosłych. Dorośli wściekli ze dzieciaczki wchodzą. Masakra. Jestem wykończona. A powrotnej drodze zasnęła. Tam w kolejce prawie 2 godziny to kosmos. Może jeszcze dla dziecka którego nie boli brzuch i zasypia na rękach. To byłoby bez problemu. Ale nie z moja:p
Następna kontrola w lutym.
Charlotte to jest jedyna pozycja w której moje dziecię jest noszone. Mam nadzieję, ze krzywdy Tym nie robię. Podobno dzieci noszone w tej pozycji szybciej podnoszą głowę. Uważam że coś w tym jest. Bo moja na brzuchu wcale praktycznie nie leży. A ładnie trzyma. A z drugiej strony przecież ortopedzi także każą tak nosić i rozkraczac nogi i głowę w danej pozycji. Co by nie była na tą samą stronę???
Ja zasypiam na siedząco. Odebrałam dzisiaj wyniki z krwi. W jednym miejscu za mało w drugim za dużo i tak w połowie. Jutro jak się uda to idę do lekarza

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Milutka Ty energię to chyba z kosmosu czerpiesz:D podziwiam

MalaMi nie piszę o kp bo nadal cZekam na powrót formy. Właśnie pije herbatkę z mlekiem :) Ale femaltiker i laktator też pracują. Mam w związku z tym pewne przemyślenia. Mówią że kp jest w głowie I zgodzę się ... Ale rozumiem doskonale dziewczyny które chcą a nie mogą i nie to nic wspólnego z podawaniem mm. Ja mleka i butelek nie kupowalam, stresu nie miałam i byłam chyba najbardziej zdziwiona na świecie jak nagle cycki puste;) walczę jak lwica ale powiem wam ze gdym moje metody zastosowała przez 1 dzień tak miesiąc temu to chyba bym na pogotowie jechała przez nawal pokarmu a teraz ledwo ledwo. Ale walczę dziewczyny!

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam o najważniejszym . Mamy katar ogromny wredny i splywajacy po gardle:/:/:/:/ w związku z tym dziś pediatra i po wyjściu z apteki mój portfel lżejszy O 220 zl:/:/:/

A tak z miłych wiadomości obejrzeliśmy dziś ładna działkę w mieście pod dom , cena już nie taka ładna ale może coś z tego wyjdzie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki wszystkie mądrze piszecie :) grunt to zachować umiar i zdrowy rozsądek we wszystkim na ile się da :) ja swojego syna rodziłam 17 lat temu i szczerze mówiąc sporo już nie pamiętam ale gdy po kilku latach zaczęły rodzic moje koleżanki to mówiłam, że przesadzają z nadwrażliwością w wielu wychowawczych ogólnie mówiąc tematach dziecięcych, mówiłam do nich, że nie podoba mi się jak te czasy się pozmieniały, że ja przy synu tak nie reagowałam panicznie itp. ale po kilkunastu latach zaszłam w ciążę i co?! Wpadłam jak śliwka w kompot już na etapie ciąży i teraz jak to czasem mówi mój M. zdarza mi się dramatyzowac. A to wszystko przez media. one są tu winne bo mamy za dużo sprzecznych źródeł informacji. Jakkolwiek byśmy nie robiły wiadomo, że każdej mamie zależy na dobru i zdrowiu dzieci i poruszą niebo i ziemię by im było jak najlepiej.
Milutka świetnie, że wizyta poszła pomyślnie i trzymam kciuki by lekarz dobrze skomentował wyniki :)
Dziewczyny od czego zależy to ulewanie, ja już nie wiem, czasami malutka prawie wcale nie ulewa a czasami tak jak dzisiaj nie nadążam z przebieraniem, już sobie wkręcam, że to zależy od tego co zjem a że jem wszystko to głupieje.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...