Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Spróbuj jeszcze popijać melisę na wieczór. Ja już sobie kupiłam na wszelki wypadek. Wiem co mnie czeka i boję się że będę właśnie siedzieć i płakać a wszelkie mądrości uleca z głowy... Milutka Ty już pewnie będziesz miała te małe kryzysy za sobą kiedy u mnie dopiero się zaczyna ;-) Czas szybko leci, tylko musimy uzbroić się w cierpliwość i od czasu do czasu zwalić wszystko na męża/chłopaka i się zrelaksować bo zwariujemy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

Milultka lacze sie z Toba w bolu, jeszcze niedawno pisalam Iwie ze dziecko odczuwa stres a dzis tez juz padam i plakalam z Zosia. Od wczoraj w dzien w ogoke nie spi a placze uspokaja sie na rekach , pruka robi kopki ale zadkie , jakos nie zauwazylam zeby sie specjalnie prezyla ale jak juz to po takim prezeniu jest pula i kopa. Probowalam juz smoczka to na 5min pomagal a dzis po godzinie na cycku podalam jej mm i wypila 30ml uspokoila sie no i usnela ehhh. Ps. Na spacerze oczywiscie spi slodko

Juz mam mysli ze zeczywiscie ktos jakis urok zucil na nia bo nie ma nic czerwonego przy sobie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny my tez mielismy kryzys...jak mały płakał bo go bolał brzuszek...jak płakał to i ja z nim a wtedy on jeszcze bardziej bo wyczuwał nerwy... ale ja zamiast dac malego mojemu to zosia samosia :/
Ale juz jest ok wiem jak go uspokojic mamy bujaczek i od kad go wkładam gdy płacze jest spokuj:) dacie rade dziewczyny najgorsze pierwsze tygodnie:) zeby wyczuc małego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Unas od wczoraj bóle brzuszka po jedzeniu mała sie pręży i płacze niby chce cyca ale go wypluwa zaczelismy podawać kropelki sab simplex rano i wieczorem narazie pomagają na spacerkach przespi i 3 godz dzis byliśmy na wsi to 4 godz na polu spała
Ja też się czuje jakoś dziwnie poce się okropnie a najbardziej podczas karmienia nie mam apetytu

Tekst linka[url=http://]Tekst linka[/urlhttp://fajnamama.pl/suwaczki/1bkffxm.png

Odnośnik do komentarza

Jeny dziewczyny wspolczuje wam takich "przebojow" z maluszkami,znam ten bol bo 2lata temu przechodzilam to samo z ta roznica ze moj ani kolej nie mial,ni zadnych problenow brzuszkowych ot poprostu przychodzil wieczor I ten koncert zaczynal I nikt nie wiedzial czemu:/teraz poki co jest ok,maly w miare grzeczny chociaz karmie mm ale dostaje na zadanie,czasem go oszukam woda ale nie zawsze sie uda,nawet podczas spaceru przygotowuje mleko I mu daje bo wtedy hardkor,no I mamy juz swoj wieczorny rytual punkt 18.00 a mlody zaczyna kwilic I wowczas do mamusi na brzuszek,uklada sobie glowe na moich piersiach I spi tak do 19.30:)starszy czasem przyjdzie ale vez zazdrosci wowczas biore go pod "skrzydelko" I sie przytula z nami:)

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

strasznie wam współczuję wiem co czujecie bo ze starszym miałam to samo nocami chodziłam z nim po pokoju na rece bo spać nie mógł a teraz bóg mi to wszystko wynagrodził i mam najcudowniejszy skarb na świecie od porodu stałam się bardziej wierząca kiedy zdałam sobie sprawę że mój mały skarb mógł się urodzić martwy... i przepraszam ale nie wierzę w żadne przesądy na temat czerwonych kokardek czy jakich kolwiek innych zabobonów

Odnośnik do komentarza

Myślałam że to tylko ja taka nerwowa jestem i ciągle sobie wmawiam że jestem zła matką. Dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie koncerty w domu. Zwłaszcza w nocy. Nasz królewicz tylko na rękach noszony, nie ma innego sposobu na niego. Po każdym karmieniu śpi mi na piersiach na brzuszku bo w żaden sposób nie potrafię go ululac. A przez katar to mu ciężko i jeść i spać..

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Milutka, moja ma tak samo już drugi dzień. Zaczynają się kolki. Zaczęliśmy podawać biogaia oraz to co wcześniej pisalam w kilku punktach. Łącznie z piciem naparu z majeranku i kminku (kminek ponoć bardzo dobry jest na zaparcia) i już jest trochę lepiej. Wcześniej miała problem z kupka a teraz to bąka nawet puści. Jeszcze się pręży przy tym ale już widzę jakieś efekty i mniej placze. Damy radę, MUSIMY : )

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Jej dziewczyny wspolczuje Wam problemow z placzacymi maluszkami ;// kazda z nas chce jak najlepiej, a czasem nie wiadomo jak pomoc swojemu dziecku ;/// my poki co bez jakichs wiekszych jazd, Stas troche sie wierci po jedzeniu jak jest noszony do odbicis, ale jak sobie beknie to zasypia w dwie minuty. Dalej przyprawia mnie o zawal jak sie nieraz zakrztusi przy piersi a potem probuje złapać oddech. Dzis jest strasznym leniuchem, zjadł z jednej piersi, przewinelam go, pocmokal druga piers i zaczal przysypiac.. miny takie wali przez sen, ze ja padam normalnie, ale rusz go delikatnie to sie zaraz przebudzi i wielce zdziwiony czemu nie ma cycusia w buzi. No wiec drzemie sobie przy piersi i co chwile mnie lize. Czekam az mocniej zasnie..

Iwa Alik ja tez mam nieraz takie poty, budze sie w nocy mormalnie cala mokrusienka.

Odnośnik do komentarza

Mojej to leżenie na brzuchu się nie podoba. Jak ma ból to jeszcze gorzej piszczy i się pręży.
Co to pocenia to mam tak samo. Ale to na pewno też ze zmęczenia. Z vbraku sił.
Iwa to Twoje pierwsze dziecko to człowieka przerasta. Moje drugie i też sobie nie radzę... A czytałam że dziecko moze mieć katar jak jemy jakieś produkty, które maluszek nie toleruje. Oj i tak. Spokojnej niedzieli i mało bolow:)

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Też się poce okrutnie. I ciągle martwię czy Maciuś się najada. Czasem pociągnie super a czasem bardziej trzyma niz je ta pierś i tylko czasem przelyka.
Dziewczyny czy jak ciągnie intensywnie 10 min to jest w stanie opróżnić pierś? Czy to niemożliwe w tak krótkim czasie?

Widok 2 wyspanych wielkich oczek o 2 w nocy, kiedy człowiek pada że zmęczenia- bezcenny.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie,

Doskonale rozumiem wasze zmagania z brzuszkowymi problemami, bo u nas było tak samo i ja też podałam z bezsilności. Ale pociesze was ze to wszystko minie ;) u nas trwało jakieś 2 tygodnie, a teraz jest dobrze i spokojnie ;)
Polecam Melise na nerwy ;)

U nas dziś chrzciny, mam nadzieje ze będzie fajnie ;)

Dziewczyny rosną jak na drożdżach, niestety juz głównie na mm. Sa cudowne choć czasem marudza i marudza ;)
W dzień coraz niej śpią za to wydłużają w nocy ;D rekord to 7h! Choć zdarzają sie tez ciężkie noce ze prawie nie śpię. Ale wreszcie czuje się w pełni szczęśliwa, spokojna i czuje ze jestem dobra mama. Na wszystko trzeba czasu ;)

Milej niedzieli dziewczynki ;) Nie wiem czy uda mi się nadrobić czytanie was a szkoda.

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Współczuje Mamusiom których nibynóżki maja problem z brzuszkiem albo ze snem... ja tez chan widzę jak Hania sie pręży i płacze przy kupie to mnie serce boli bo nie wiem jak jej pomoc. Póki co to tez mam złote dziecko. Śpi po 3-4 godziny. Ładnie ssie piersi, a ja mam taki nawał teraz ze cycki mi odpadają podobnie pewnie jak Ty Charlotte. No masakra jakaś nie wiedziałam ze to aż taki ból. Macie jakieś sposoby na taki nawał pokarmu ?? Wczoraj wieczorem wyszliśmy ze szpitala. Wyjście było pod znakiem zapytania. Okazało sie ze Hania ma zła lokalizacje prawej nerki. Jest ona ułożona miednicowo. Przepłakałam caly wczorajszy dzień praktycznie. Dostaliśmy skierowanie do poradni nefrologicznej. Musimy jeszcze zrobić jej badanie moczu czy wszystko z nim w porządku. Kazał nam doktor zrobić tak profilaktycznie. Mam nadzieje ze przez ta nerkę nie będzie miała problemów w dalszym życiu. Tak bardzo sie tym martwię :(
Teraz czekam aż sie Malutka obudzi. Popierduje coś i sie kręci :) zaraz piersi odczują ulgę :)

Odnośnik do komentarza

Green to fantastycznie czytac, ze tak dobrze sie czujesz. I to optymistyczna perspektywa dla nas, bo jesli z dwojka sie da to my te nasze male pojedyncze krasnalki tez w koncu ogarniemy ;) Twoj post podiosl mnie na duchu, tym bardziej, ze czasem tez mam takie dniz ze wszystko jest piekne i czuje sie dobra mama ;) dobrej i udanej zabawy dzis ;)

Szczesciara, jak mam takie mega przepelnione piersi, takie ze sa twarde i tkliwe to 10 minut intensywnego ssania to za malo zeby byla miekka czyli chyba pusta.. Stas bardzo szybko usypia przy piersi i roznie je. Czasem potrafi ssac nawet na spiaco 30 minut a czasem 10 i odlatuje, puszcza piers i spi. Staram sie mu zaufac jesli chodzi o najadanie sie. Jesli nie szuka piersi i spokojnie zasypia to dla mnie znak, ze dobrze zjadl.. a Macius ma problemy z brzuszkiem? Dobrze spi?

Odnośnik do komentarza

Ja tez sie bardzo cieszę :) ciagle mamy gości hehe :) dziadkowie, siostra, znajomi :) cieszę sie ze tak wszyscy na nią czekali.
Mam problem z karmieniem z jednej piersi. Hania zawsze jak je z lewej piersi to normalnie zawraca wszystko co zjadła. Nie wiem co jest tego przyczyna. Fakt ze sutek jest bardziej spłaszczony w tej piersi. Moze zaciąga powietrze i dlatego tak ulewa. Zle ja przystawiam moze. Już sama nie wiem

Odnośnik do komentarza

Mag gratulacje pięknej córci :) jeżeli chodzi o nawał pokarmu to tez przez to przechodziłam. Dostałam porade od położnych i doradcy laktacyjnego żeby absolutnie nie ściągać pokarmu laktatorem bo to sprawi że bedzie go jeszcze więcej. Organizm bedzie myślał że dziecko tyle potrzebuje i to troche błędne koło bo będzie trzeba non stop ściągać.
Ja ten okres po prostu przetrwałam. Najtrudniejsze były pierwsze 7-8 dni a później wszystko się unormowało.
Przy dużym bólu w ruch poszły okłady z kapusty i kostek lodu zawiniętych w tetrze.

Odnośnik do komentarza

Nikusia bardzo dziękuje za porady :) mam dwa kamienie zamiast piersi ale co tam. Malutka śpi już 4 godziny i nie idzie jej dobudzić normalnie. A piersi cierpią. Kupiłam laktator lovi prolactis. Wczoraj odciągnęła trochę bo już mi sie guzy robią jakieś u samej góry piersi. Ale jak mówisz ze nie powinnam to rzeczywiście nie będę. Tez mi Polozna mówiła w szpitalu ze jak odciągać to tylko minilane ilości czyli pewnie parenascie mililitrów i to przed karmieniem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...