Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hejo hejo, jestem jestem tylko gorzej z pisaniem, w pracy jest co robić, potem przy Olci nie ma jak, te późniejsze chodzenie jej spać też robi swoje, a gdy już śpi to człowiek zrobi pierdylion rzeczy i już nic mu się nie chce. Ostatnie dwa wieczory do usypiania poszedł tata i o dziwo szybko im poszło, dziś też tak miało być ale gdy wychodziłam z sypialni to zaczęła kwękać, więc zostałam i też ładnie zasnęła bez dzikowania na moim brzuchu i to już o 19.20. Powiem wam, że godzina wcześniej robi mega różnicę, więcej czasu na te pierdylion rzeczy :) noce mamy trochę gorsze bo trójki prześwitują ale poza ok. Wczoraj moja panna wykazała chęci do układania wieży z kubeczków i z klocków, póki co szału nie ma ale ja i tak bardzo się cieszę :) aaaaaa i najlepsze, na wczorajszym spacerze w parku pozwoliłam jej się prowadzić, szłam gdzie chciała i zaprowadziła mnie pod żłobek, który jest blisko, chciała tam wejść, no ale było już zamknięte, to znaczy, że pamięta i nie ma do niego urazy, było to takie słodkie i smutne zarazem. Wyjaśniłam jej, że dzieci już poszły do domku. A dziś znalazła szyszki i trzeba było z nimi przyjść do domu bo trzymała je kurczowo przez rękawiczki :)
Qarolina oj to prawda, urosły nam te bąble niewiadomo kiedy, mojej to tak włosy się bujnęły od listopada, że szok. Aha i super Gosi zakupy zrobiłaś, już wyobrażam sobie jak będzie w tych ciuszkach słodko wyglądać. Cieszę się, że z jej zdrówkiem nie najgorzej :)
Mila jak dobrze, że wróciłaś do domu, mam nadzieję, że akcje córki trochę spadły, ja tam uraz raczej nie chowam i źle jej nie życzę ale to tylko może wyjść na dobre wam wszystkim, jej również, bo czas żeby wydoroślała. A Twoja mama może nie miała na myśli nic złego.
Przepraszam więcej nie pamiętam, oczy mi się kleją.
Dobranoc.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Zaglądam i zaglądam cały dzień i w końcu coś do poczytania!

MilaMi hahaha ale mnie rozbawiłaś no nie mogę:-D i gratuluję zakupów, myślałam że pokażesz!!!

Peonia moja mama mi poleciła tabletki sesja. Kawa na mnie też nie działa a te tabletki coś tam dają kopa trochę. A skład całkiem spoko, sama natura;-)

Sevenka słodka Olcia, dzieci już tyle kumają...

My dziś byliśmy na spacerze. Mimo że odczuwalne -7 było to dzik się wychasał. Dałam mu się wybiegać, ale kurcze nie mogę tego dziada z oka spuścić! Najpierw udało mu się obgryźć trochę kory z jakiegoś kijka a potem wpakował sobie do buzi kawałek zaschniętej pianki montażowej! Tak! Znalazł na placu zabaw i od razu do pyska! Jak to zobaczyłam - a jeszcze nie wiedziałam co to - to mnie zemdliło i aż słabo się zrobiło. Wiecie, to taki kolor sraczkowaty i jeszcze taki miało kształt - stolec dosłownie! Oblały mnie zimne poty, serce na sekundę stanęło. Bez kitu, pierwsze co pomyślałam, to że mój syn wcina zaschniętą/zamarzniętą kupę... Odetchnęłam z ulgą jak mu zabrałam. W każdym razie po spacerze zjadł obiad i spał ponad 2h:-D. Warto było:-P
Co tam jeszcze... 11.03 jako że niedziela niepracująca moja mama zajmie się dzikiem wieczorem a my wybieramy się do teatru na koncert Lao Che;-) tak znowu, ale lubimy ich;-). Ostatnio nawet zamówiłam nam koszulki więc będziemy groopies:-P

M wraca za 10 dni juhuu. Zaraz zacznę odliczać godziny.

Mój syn też ostatnio dziczeje jeszcze bardziej mam wrażenie. Dziś znowu skakał na kanapie, jak codziennie, ale wymyślił sobie skakanie z kanapy! Wiedząc że ja go złapie! Na zawał to ja zejdę niedługo.

A dziś wymieniliśmy wymęczone życiem puzzle piankowe na matę piankową że zwierzętami, którą kiedyś m.in. szczęściara polecała. Jest super:-D

Dobrej nocy mamuśki!

Ps. Natuśka, Monmonka, Mind where are you???

monthly_2018_02/wrzesnioweczki-2016_65587.jpg

monthly_2018_02/wrzesnioweczki-2016_65588.jpg

monthly_2018_02/wrzesnioweczki-2016_65589.jpg

monthly_2018_02/wrzesnioweczki-2016_65590.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monikae
U nas też skakanie niestety w modzie, jednak układ inny trochę - skacze z oparcia na siedzisko. Już przywykłam, zawał odwleczony...
Akcja pianka - kupa nie zazdroszczę... Pomyślałabym dokładnie tak jak Ty :-))

No tak, reklamują te sesję, nie pomyślałam, dzięki za podpowiedź :-))

Na Przymorzu mieszkasz? Zrobili wreszcie ten park przy pasie startowym, tam bardziej na Zaspie?

Sevenka
Ta liczba też mi wciąż towarzyszy :-)) tylko ja to mam wciąż wrażenie, że jeszcze pierdyliona rzeczy nie zrobiłam...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamunie!

Peonia tak Przymorze, ale nie wiem, czy Tobie chodzi o ten park przy osiedlu Awiatora? Jeśli tak, to tak, zrobili:-D.

Kurcze jakoś połamana dziś jestem, wszystko mnie boli.
My dziś wybieramy się do parku Reagana na plac zabaw. Zobaczymy jak to wygląda dziś. Po drodze też zachaczymy o piekarnię i mięsny. No i przypomniało mi się, że wczoraj mieliśmy iść do biedry po ten podest dwustopniowy z ulotki. Ciekawe czy jeszcze dziś będzie...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski,
pracuje ze studentami i powiem Wam, że jestem przerażona tym co widzę. Z roku na roku jest coraz gorzej. Nie potrafią czytać ze zrozumieniem, sami nic nie załatwiają tylko ich rodzice. A do tego strasznie roszczeniowi!

U nas nocka taka sobie. Coś się bąbel kręcił i jęczał. Ale może to dlatego, że najadła się marchewki z groszkiem i zagryzła krupnikiem ;) a potem jeszcze budyniem.
Cieszę się, że dziś już piątek. Szkoda tylko, że takie mrozy zapowiadają na weekend.

Sevenka a dajesz na wiosnę Olę do żłobka?
Monikae Gośka też wszystko co do rączki to do buzi. Najchętniej tuliłaby się do śmietników :D
Mila a jak atmosfera w domu bo tej całej akcji?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monika
Tak, ten przy Aviatorze. Tylko jak powstawał projekt to Awiatora nie było:-))
Zazdroszczę miejscówki, plaża obok domu, fajnie :-)) za moich czasów park Regana nawet nazwy nie miał i był zwykłym dzikim terenem nadmorskim.

U mnie w Biedrze były te podesty, nawet chwilę się zastanawiałam, ale na razie jednak odpuściłam sobie. Rączki myjemy w bufecie, a sikanie itp to nocnik, więc na razie klamotek zbędny:-))

Qarolina, takie samo mam wrażenie w kwestii młodych ludzi jak do nas na staż przychodzą. Niestety rzadko chcą się czegoś nauczyć, raczej duże oczekiwania i niewiekie chęci do pracy :-((

Uff, jak dobrze że chwila wolnego...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

A u nas dziś świeciło słońce, co prawda wiele x niego zza szyby nie skorzystałam ale i tak miło.
Mila niezła afera z tymi wibratorami, dobre dobre :) fajnie, że Ci się poszczęściło na ciuchach, znam doskonale tą radochę kiedy upoluję coś fajnego za kilka groszy :)
Peonia zapomniałam wczoraj napisać, Twój syn to przystojniaczek :) a Tobie współczuję nawału w pracy tym bardziej, że Ty masz przecież trójkę dzieci. Ja gdy jestem zmęczona to mam w nosie bałagan no ale na dłuższą metę nie umiem w nim żyć i wtedy frustracja rośnie :/ bo człowiek nie jest w stanie być idealny w każdej dziedzinie i wszędzie na sto procent. Ach.
Qarolina tak, planujemy Olę dać do żłobka na wiosnę, pod koniec marca mam iść na rozmowę. My jesteśmy na tak,bo raz, że Olę ciągnie do dzieci, babcie choć najlepsze pod słońcem ich nie zastąpią, a to zaciągnięcie mnie pod jego bramy tylko mnie utwierdza w tym, że słusznie robimy, no tylko boimy się tych chorób :( bo odkąd Ola siedzi w domu to zdrowa jak ryba. Jednak i tak kiedyś to nastąpi, jeśli nie na wiosnę to napewno w którymś momencie a babcie zawsze są w razie co :) co do Twojej opinii na temat dzisiejszej młodzieży, niestety muszę się z Tobą zgodzić :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

hehe, kreatywny słownik.... rączki młody myje w bidecie, a nie w bufecie :)))

Sevenka, dzięki :)
mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie lepszy, choć czeka mnie trudna rozmowa z pracownicą, która zawaliła parę rzeczy i pojechała na urlop na 2 tygodnie....

też na dłuższą mete nie potrafię żyć z bałaganie, ale najbardziej przeszkadzają mi chyba brudne podłogi, u nas odkurzacz jeden podręczny - bezprzewodowy na podorędziu, drugi mocniejszy na normalne porządki... odkurzanie u nas minimum co drugi dzień, przy tylu osobach nie da rady inaczej...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Miła i jak tam w domu? Opowiadaj R się stara?

Z bałaganem zgadzam się w 100% też teraz nie zawsze posprzątane ale okropnie mi to przeszkadza. Od razu się nerwowa robię. Ale ze nie ma nas całymi dniami w domu to po pierwsze się nie wyrabiam a po drugie szkoda mi tracić czas z Maćkiem którego mamy już mniej.

U nas też odkurzanie codziennie uroki ciemnej podłogi.

Cieszę się że Dzieci zdrowe. Może w końcu skończą się choroby. Jak tam pogoda? U nas tak sypie że świata nie widać.

Łącze się w bólu z niskociśnieniowcami. Ostatnio zasypiam na stojąco.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Jejku jak mało piszecie.

Qarolcia my mimo wszystko byliśmy dziś na małym spacerku. Hartujemy się:-P.

Peonia ten podest używamy do mycia rączek w umywalce. Do kibelka jeszcze daleko, do nocnika jeszcze...
Ja też pamiętam jak zamiast parku Reagana były jeszcze ogródki działkowe. Hahaha taka komuna. Wszystko się zmienia. Z resztą duże miasto, duże zmiany.

Ja siedzę właśnie i oglądam kac Vegas. Obżarłam się sałatką z tuńczykiem i myślę o deserze. Zrobiłam Monte z jaglanki i chyba zaraz zostanie skonsumowane;-)
U sąsiadów znów jakaś impreza, ale najgorsze jest to szuranie meblami. Dżizas przecież to jakaś masakra. Dzik oczywiście nie może zasnąć przez to. Już nie wspomnę, że po południu, oczywiście podczas dzikowej drzemki, wiercili i stukali...

Jutro w planie spacer do południa a po drzemce kawka u babci. Standard.
Zaraz chyba zabiorę się za paznokcie... Chociaż je przygotuję do. Malowania bo nie wiem czy dam radę. Dzik ostatnio wykańcza mnie i szybko padam na pysk...

Miłego wieczoru mamunie!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monikae Gosia nie jest tak w 100% zdrowa więc wolałam z nią nie wychodzić. Tym bardziej, że u nas pod blokiem wiało jak diabeł i to właśnie ten wiatr mnie zniechęcił. Teraz znowu nasypało śniegu i jest już -9 więc nie wiem czy jutro się uda wyjść.
Ja właśnie z J obejrzałam KacVegas i zbieram się do spania.
Gosia dziś po drzemce wstała z muchami w nosie. Jeny ile się wtedy trzeba nagimnastykować, żeby coś jej podpasowało. Tylko chodzi i marudzi. Ale kurde ja nie wiem czy jej te zęby nie bolą. Paluszki ciągle w buzi, ślina, rzadsze kupy. Tyle, że ja tam żadnych 3 nie widzę.
Dobranoc

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

A ja coś napiszę, a co :) choć nie wiem czy przy mojej rozrubie dokończę :) ostatnio uwielbia chodzić na palcach albo kręcić się w kółko a wiadomo po tym kręci jej się w głowie i leci gdzie popadnie.
Monmonka jak Zuzia, zdrowa już?
Mind a Lili?
U nas dziś nad ranem było - 17,szok. Pojechaliśmy przed południem na szybkości na cmentarze i z powrotem do domu do ciepła. Ugotowałam rosół a teraz za mną chodzi żeby upiec jakiś szybki placek. Nocka dziś była kiepska, oczy mi patają. Położyliśmy się przed północą a mała co godzina się budziła i wstała na dobre przed 6,ostatnio to standard. Ech.
Peonia współczuję Ci takiej rozmowy, trudna rola.
Monika te zdjęcia dzika że spaceru super, widać, że dobrze się bawił, moja w lato chciała jeść pety i kapsle spod ławki.
Ja paznokcie robiłam tydzień temu, nie wiem co robię źle ale dziś już mi odpadają. Może to wina tej bazy i topu 2w1.
Qarolina i co był spacer?

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka spacer to dużo powiedziane ale byliśmy pod blokiem. Miały być sanki ale Gosia nie chciała jeździć. Chwilę posiedziała ze mną i J nas pociągnął ale to nie jej klimaty. Chciała żeby ją nosić-cwaniak. 20 min i wróciliśmy. Wystarczy, policzki i nosek już były różowiutkie.
Sevenka nam ortopeda mówiła żeby pilność żeby dziecko na palcach nie chodziło. Niby niezdrowo. Zapewne co innegi chwilkę na pokaz a inaczej jak cały czas. Gosia wczoraj za to po korytarzu tyłem szła ;)
Ja paznokci nie maluje. Chyba, że jakaś okazja. Mam 2 lewe ręce do takich rzeczy.
Spokojnego popołudnia ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka baza i top 2w1 mogę się zgodzić, u mnie też krótko trzyma. U nas też nocka do bani:-(. Jestem jak zombi. No i Dzik tak jak Ola chodzi na paluszkach i kręci się wokół siebie. Ale widzę że podoba mu się ten szumek w głowie... Jeszcze dodatkowo trenuje chodzenie do tyłu od jakiegoś czasu.
Co do paznokci to wczoraj padłam. Dziś, przed chwilą chciałam pomalować sobie odżywką, żeby wieczorem zrobić półhybrydy. Kupiłam inną odżywkę, bo nie dostałam tej co chciałam. Kupiłam więc Sally Hansen, bo w superpharm promocja -50%. I oczywiście okazało się, że kupiłam odżywkę do wmasowywania w płytkę paznokcia a nie do malowania... Czad.

Qarolina zdrówka dla Gosi. Biedna tyle ją męczy. A pogoda daje czadu.
U Was też tak śnieży? U nas od rana prawie non stop. Oczywiście byliśmy na spacerze i na placu zabaw, gdzie dzik jadł śnieg.

Ja się szykuję do babci na kawę, dzik zaraz wstanie i idziemy.

Miłego popołudnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejo kobitki, jesteście. ?
Ale mrozy co?. W dzień bylo -9, a w nocy ma być -16. Wczoraj i dziś nie byliśmy na spacerze bo u nas mimo słońca strasznie pizdzi. Boje się wychodzić bo wojtusiiwi się buzia nie zamyka na dworze i boję się o gardło. Żeby chciał w wózku siedzieć to bym jakiś go otulila, ale on nie chce. woli nóżkami. Idzie zwariować w domu. Podobno pod koniec tyg ma się ocieplić. Ja wietrze pokój jak szalona bo się normalnie duszę w domu.
Wojtus nie chodzi na palcach, ale też kręci się w kółko i nauczył się upadac bezpiecznie na dupcie. Do tego tak biega po domu jak szalony że na zakrętach ledwo co wyrabia. Noce u nas bez płaczu ale pobudki są często, krzyczy mama i woła am a zje dosłownie ze 30 ml i dalej śpi. Wkurza mnie już to budzenie co godz -dwie. Tak do 2,3 potem śpi juz lepiej. 5 dalej nie widać.
Coraz bardziej wymusza, płacze z byle czego a był taki grzeczniutki. Oby to przejściowe było. Teraz juz wiem co znaczy jak dziecko wisi ci u nogi, tylko mama i mama. Mąż się śmieje, że chciałam to teraz mam. Wcześniej był tylko tatuś to miałam spokój, ale cudowne to uczucie gdy dziecko cię potrzebuje chociaż czasem męczące. Nic, trzeba się z tego cieszyć bo niedługo podrosna i rodzice pójdą w odstawke. Sorry że tak tylko o sobie, ale napiszeWam jeszcze jak wczoraj spędziliśmy dzień. Byliśmy na pierwszych ur mojej siostrzenicy Oli. Było 12 osób dorosłych i 5 dzieci .dwóch kilkuletnich chłopców, wojtus, Ola i 10 msc weronika. Było wesoło. Mąż chrzestnym. Nasz prezent niestety zatrzasnsl się w bagażniku. Coś tam się urwalo i mąż dopiero dzisiaj otworzył bagażnik, wiec prezent dowieziemy w tym tygodniu. Trochę lipa ale ola i tak nic nie zaczaila.
Padam na twarz, zdrówka wszystkim życzę i trzymajcie się ciepło w te mrozy.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
U nas też mroźno i bardzo zimno, mimo tego codziennie wychodzimy na spacer, przy czym w sobotę tak mocno wiał wiatr, że trochę żałowałam, że wyszliśmy. My też zazwyczaj wychodzimy na spacer już na nóżkach bo wózek parzy. Wczoraj wybraliśmy się na spacer na zamarzniętą wielką wodę na polu i Adzie na początku się podobało ale później za bardzo jej się nogi rozjeżdżały i była średnio zadowolona. W jedną stronę udało się Adę włożyć w wózek ale droga powrotna to już prawdziwy hardkor... Ada chciała tylko chodzić, przy czym to była droga polna i zamarznięte koleiny powodowały, że się przewracała, nie dała sobie pomóc, na ręce nie, do wózka nie, później wpadła w histerie darła się jak opętana, nie chciała wracać do domu, i znowu płacz i cała zasmarkana na tym mrozie, po prostu cudownie :)
Co do chodzenia na paluszkach to Ada też często tak robi, do tego kręci się w kółko albo biega od ściany do ściany i tak śmiesznie przy tym podskakuje :)
No Calineczka to Wojtuś wrócił do łask mamusi :) Co do spania to ja się nawet nie wypowiadam bo u nas bez zmian w tym temacie.
A jeszcze odnośnie sprzątania to u nas też jedna wielka prowizorka czyli szybkie ogarnięcie kurzy z półek, odkurzanie i mycie podłogi gdy zajdzie taka potrzeba :) prawdę mówiąc to liczę na moją większą mobilizację przed świętami wielkanocnymi, wtedy może zabiorę się za ten syf, który jest w szafach, umyje okna i założę nowe firanki, które kupiłam już jakiś czas temu a nie było czasu, żeby je powiesić.

Odnośnik do komentarza

hej :)
się zimna zrobiła :) ale podobno w weekend ma być już lepiej.
My rano zaliczyliśmy szczepienie. 2 dawka meningokoków. Została nam 2 dawka ospy i spokój na razie. Gosia jak zobaczyła Panią od szczepień to histeria...Pamiętała kujki.
Przyszły mi dziś rzeczy z HM. Są boskie. Jeszcze piękniejsze niż w necie. Cieszę się, że zamówiłam :)
Opryszka jednak się nie zrobiła. To mi jakaś ranka na ustach się zrobiła. Ale za to ząb mnie pobolewa. Chyba czas po tej ciąży wybrać się do dentysty. Ale ja tak nie lubię, boje się. Wolę 1000 razy iść do gina niż raz do dentysty :/
Buziole i dużo ciepła.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Trochę późno,ale napiszę.
Leżę właśnie w wannie i wygrzewam pęcherz,bo coś mnie zapalenie dopadło. Nie czekałam na jutro i wzięłam furagin,trudno,choć średnio wskazane przy kp,ale ból silniejszy,a do jutra nie dociągnę,żeby pójść do lekarza.
Quqrolina,oby bez nop:)
U nas też ziąb straszny,aż R.wziął drabinę i poszedł na klatkę odkręcić ogrzewanie. U nas grzeją podłogi i kaloryfery,jak jest na plusie to nie idzie wytrzymać,ale dzisiaj to normalnie ciągnęło po nogach. Zawór mamy na korytarzu,więc R. co i raz lata zakręcać,albo odkręca.
Od kilku dni boli mnie podbrzusze i jajniki,więc moja hipochondria jest najszczęśliwsza,mamy kolejnego raka:) Jajnika. Zafundowałam sobie usg,które i tak miałam w planach,tyle,że musiałam zrobić je już,natychmiast,bo w końcu liczy się każda minuta... Pan prof. dr. hab. n .med i jeszcze coś tam stwierdził,że jajniki ok,macica ok,tylko jest w macicy jakaś przestrzeń,pęcherzyk i to może być wczesna ciąża!!! No i w ten oto sposób zaczęłam wierzyć w niepokalane poczęcie!!! Mimo,że wszystkie znaki na ziemi i niebie zaprzeczają ciążę ja już przekopałam sto stron w internecie!!!! I można:))) A poważnie,wiem,że to się wyda dziwne,ale ja jeszcze nie dostałam miesiączki po porodzie. Zanim wróciłam do 'normy' zaczęłam łykać pigułki i okresu brak. No i jak je odstawiłam miesiąc temu to maszyna ruszyła,zaczęły mnie pobolewać jajniki,ale bez przesady od razu z tą ciążą. Chociaż... ze spiralą zaszłam,to i może bez seksu też,kto wie... Jak wykluczę tą ciążę,to mam jeszcze ze cztery raki na celowniku,równowaga musi być:)
W sobotę miałyśmy z córą wspólny występ w domu kultury,gdzie chodzi na lekcje śpiewu:) Co roku organizują tam takie rodzinne spotkania,śpiewałyśmy razem heya,'moja i twoja nadzieja' i nawet nieźle nam poszło:) Igorek zadebiutował na scenie,podczas występu trzymałam go na rękach,trochę był zawstydzony,ale dał radę:)) Ogólnie impreza super,przyszły całe rodziny,było wesoło i bez zadęcia:) Kto nie chciał śpiewać musiał przynieśc pizzę domowej roboty:)
Wystawiłam jakiś czas temu ogłoszenie na olx,że upiekę bułeczki do mini hambórgerów na zamówienie. Zadzwoniła kobita i zamówiła 50 bułek i 12 hamburgerków na próbę. Zrobiłam zakupy,kupiłam opakowania,nakręciłam się bułek i nasmażyłam kotletów,pół dnia zmarnowane,dziecko chodzi zaniedbane,płacze ugilane,bajzel w całym domu,obiadu nie ma. Wydałam 20 zł,'utargowałam' całe 25,robocizny nie liczę... pierdzielę,więcej nie robię.
Igorkowi ewidentnie idą zęby,za dnia marudzi i pokazuje,że go buzia boli,a noce mamy fatalne. Żal mi go bardzo bidulka,ale te złe noce to przegięcie. Chciałabym go karmić do drugich urodzin,ale jak pomyślę ile jeszcze przed nami miesięcy to już nie jest tak kolorowo,patrząc na te nocki...
Ale późno się zrobiło,na razie kończę,postaram się dokończyć jutro do południa:)
Spokojnej nocy:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski :)

Przepraszam nie odniose się do wszystkiego

Wszystkim chorym dużo zdrówka :*

Mila a robiłaś test ? Może jednak kiedyś coś i jednak ciąża ?

Qarolina oby bez nop :)

Ja już się nie wypowiem do do kwestii sparzatania ... Jedna wielka masakracja .. :) nie mam na nic ani czasu ani siły ! Potrzebuje tydzień snu ;)

Mój P chory więc leży w domu a my jesteśmy u moich rodziców :)

Leos zdrowy , super się rozwija taki tancerz że szok :) zaczął coraz więcej jesc :)

Naprawdę przepraszam ale nie pamiętam co kto i jak za długo mnie nie było ! Postaram się czytać i odpisywać na bieżąco :)

Buziaczki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Młody właśnie drzemie po fatalnej nocy,nad ranem miałam ochotę wyjść i nie wrócić:( Rano powiedziałam,że musi się nim zająć chociaż 15 minut,bo nie ręcze za siebie i poszłam się jeszcze zdrzemnąć na chwilkę. Dramat mamy z tymi nocami.
Natuśka,u nas totalna padaka i kryzys w tym temacie,więc niemoźliwe,żebym była w czterotygodniowej ciąźy,jeśli już to raczej czteromiesięcznej:) Albo pięciodniowej,a tego na usg na pewno jeszcze nie widać,co lekarz sam przyznał. Poza tym zawsze się zabezpieczamy,jak już coś się trafi:) Chyba wrócę do tabletek,libido zerowe,ale i święty spokój. Powiem szczerze,że moje doświadczenia w związku z ostatnim zajściem w ciąże są na tyle traumatyczne,że wolę zrezygnować z seksu,niż się stresować. A test zrobie dla swiętego spokoju,ale żeby był wiarygodny muszę jeszcze poczekać.
Igor właśnie się przebudził,musiałam wziąć go na ręce i spi dalej:)
Takie mam kochane to dziecko,żeby tylko spał jeszcze w nocy. Potrafi się zająć sam sobą przez dłuższą chwilę i we wszystkim mi pomaga:) Pięknie chowa sztućce do zmywarki,sprząta po sobie zabawki jak mu się powie,naprawdę zrobił ogromne postępy we wszystkim... oprócz mowy i jedzenia:) No i jestem najszczęśliwsza,bo widzę,że powyrastał z ciuchów:)
Spokojnego dnia:)

monthly_2018_02/wrzesnioweczki-2016_65691.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

O Mila, Natuska witajcie.
Miła a może Ty wiatropylna jesteś. A tak na serio to może jakieś zawirowania w organizmie a i stres robi swoje. Współczuję bólu pęcherza, sama to niedawno przerabiałam .ale Ty to odważna jesteś żeby tak zaśpiewać przed publika, no ale pewnie głos masz tak jak i córcia to jest się czym chwalić.
NATUSKA, zdrówka dla męża i oby Was nie dopadło. Wierzę że podasz na twarz, praca i nocne pobudki dają się we znaki. trzymaj się tam.
Karolina, a jak Gosia, jak nocka po szczepieniu?
A u nas dziś pojawił się katar, ni stąd ni zowąd. Pewnie na ząbki no i humorek oczywiście już gorszy. Oby to nic gorszego. Na fcb tak dzieciaczki chorują aż żal. Wojtus po pół godziny drzemki obudził się przez ten katar, ale z 10 min pospal mi na klacie i przelozylsm do łóżeczka i dalej śpi na szczęście. Dziś zrobiłam na obiad pieczonego królika, ale mi jakoś nie podchodzi bo szkoda mi tych kroliczkow z naszej hodowli. Za to Wojtus wcinal jak zawsze ze smakiem. Lecę dopic kawę zanim wstanie.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Hej laski.
Gosia na szczęście w nocy bez NOP i gorączki a po tej szczepiące często jest gorączka więc super.
Ja w pracy dziś dostałam tak w pizdeczkę, że o 13 nie wiedziałam jak mam na imię. W drodze do domu zmarzłam jak diabeł. J pojechał po Gosię więc miałam chwilę to zamiast się położyć to odkurzanie, zmywanie - ach wariatka.
Teraz cyckujemy z Gosią. Ona po żłobku jest tak spragniona cycy, że nie miałabym sumienia ją teraz odstawić.
Natuśka zdrowia dla męża.
Mila wytrwałości.
Calineczka oby to katarek na zęby. Buziole :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...