Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Emka ja między 12-13 podaje zupkę albo inny obiadek. Hania je już wszystko co może praktycznie. I zupki i mięsko. A o 18 daje jej kasze z Hipp i do tego pol słoiczka owockow. od paru dni zaczęłam wprowadzać gluten. Do tej kaszy dosypuje kasze z glutenem. Po łyżeczce ale pasuje zwiększać Wiec dzisiaj dam dwie łyżeczki i pomału będę zastępować ta kasze bezglutenowa na ta z glutenem :)

Odnośnik do komentarza

Emka ja robię tak:
Po 6 mc 1 posiłek ok 13-14 i to 2 tyg warzywa i 2 tyg owoce.
Po 7 mc 2 posiłki: II śniadanie: jogurt, kaszka, owoc, jajko i obiad danie co któryś dzień mięsne. Oczywiście nowości będę wprowadzać 3 dni. Jeszcze chyba po owocach wprowadzę gluten czyli tam chlebka do pomemłania. Wyczytałam tak sobie na jakieś grupie na FB, wydawało mi się sensowne i trzymam się tego.
Na noc na razie nic nie daje. Gośka i tak z tym brzuchem średnio. Jeszcze trochę minie zanim wprowadzę 3 posiłek. Oczywiście jakaś przekąskę typu chrupek dam dodatkowo.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Emka,ja mam podobnie.drugie dziecko i wiedza znikoma.no ale po 13 latach mialam prawo zspomniec;)
My tez kp ale ja poki co ok 10 dawalam owocka a popoludniu ok 15 warzywko.ale musze juz zaczac zupki i kaszki wiec pewnie przed spacerkiem bedzie owocek z kaszka a po spacerku zupka.
Maag,a ta kaszka z glutenem to manna???:)
Trzymam kciuki zeby obie rozprawy zskonczyly sie po waszej mysli.wiem ze ci przykro z powodu zachowania meza ale moze zacisnij zeby wspieraj go i jakos to przetrwacie.ja kiedy mialam mega stres w pracy rzucalam sie w domu o byle co i potrafilam mu powiedziec jeszcze ze mnie nie wspiera.gdyby nie jego spokoj wtedy to nie wiem,pewnie by na noze poszlo;)
No i niestety tak jest ze musimy znosic konsekwencje zlych wyborow juz do konca zycia.no a zawod w zwiazku pozostawia ryse czasami rane ktora dluugo jeszcze jest rozdrapywana...Ale juz jestescie prawie na finale.to ze twoj maz zdecydowal sie na rozwod koscielny moim zdaniem pokazuje jak bardzo mu na tobie zalezy,ze znajdzie w sobie ta sile zeby przez to przejsc.i to chyba dla ciebie,nie dla siebie.moj brat tego nie zrobil pomimo ze szanse byly duze.trymam kciuki za dzisiaj!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind dziękuje Ci za wsparcie i mądre słowa :*
Powiem Wam ze polskie sądy to coś strasznego !!! Miało być dzisiaj ogłoszenie wyroku które powinno być dwa tygodnie temu ale sędzina się pomyliła. I teraz znowu się pomyliła ?! Coś mi tu śmierdzi. Przeprosiła i powiedziała ze ogłoszenie wyroki 4.04. No ja się chyba załamie. Normalnie płakać mi się chce. Kurwa Mac ! Kiedy się to w końcu skończy. Mąż chyba nigdy nie odzyska tych pieniędzy. 5 lat sie sprawa ciągnie. Ile można !!!!!????

Odnośnik do komentarza

Kurcze maaaaaag biedna! A właśnie chciałam napisać że od rana trzymałam kciuki! Nie przejmuj się! Jeszcze trochę cierpliwości!! Polska, no niestety... To tylko Polska. Trzymaj się kochana, jakoś wytrzymacie te 2 tyg! I będzie wam wynagrodzone, zobaczysz!
Ruda.... Jejku co Ty musiałaś przeżyć! Współczuję strachu! Obserwuj teraz młodego! Kurcze teraz coraz więcej będzie takich niemiłych niespodzianek, dzieciaki stają się coraz bardziej mobilne. Mi wczoraj młody znalazł się na panelach w minutę po wyjściu z pokoju. A zostawiłam go na środku maty. Nie wiem też jak to zrób, bo pełzać nie umie. Musiał chyba jakoś tak krzywo i szybko się przeturlać.
Charlotte, mam nadzieję że Stasiowe problemy skórne w końcu ustaną na zawsze!! Trzymam kciuki za to!!
Miłego dnia Mamusie!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Agnees"]Witam , jeszcze wsztstkiego nie przeczytalam ale ... Ruda rozumiem Cie doskonale bo mi Zosia spadla z kanapy takze tez trzeslam sie jak galareta i od tamtej chwili albo podloga albo zabezpieczenie kocem ale tylko jak na chwile. Ja poszlam odrazu do pediatry bo mam blisko to sprawdzila oczka i odruchy na brzuszku itp. Mowila zeby zwrocic uwage na nadmiernna sennosc i w ogole dziwne zachowania. Mowila tez ze taka wysokosc jak wlasnie kanapa czy lozko nie jest straszna a na dywan spadl twoj Syn czy na jakies panele ? Ale jak mowisz zw zachiwuje sie normalnie to napewno noc mu nie jest :)

Agnes no właśnie spadł na drewniane panele niestety nie na dywan. Ciągle się zastanawiam czy nie jechać do szpitala na usg głowy.

Odnośnik do komentarza

Hej. Ale u Was się dzieje az aż nie wiem już co napisać i komu.
Co do małych już bardzo ruchliwych dzieciaczkow to trzeba naprawdę uważać niby się nie przekrecaja nie pelzaja ale w każdej chwili mogą to zrobić dlatego lepiej zostawić na dywanie jak na łóżku. Mi starsza wywinela orła w łazience jak miała rok wyjelam z wanny i nie zdążyłam nakryc ręcznikiem a ta w długą. Przewróciła się mocno uderzyła tyłem głowy. Myslalam ze nie dam rady do niej podejść nogi jak z waty. I uczucie jak by mi ktoś ręce związał.... szkoda gadać! Na szczęście nic się nie stało ale ile nerwów przy tym to tylko wie matka...
I już nie wiem co miałam napisać! Za dużo produkujecie dziewczyny! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Nusia dzisiaj płaczliwa na maksa :( pewnie przez tego żabka bo jeszcze cały chyba nie wyszedł na wierzch i pewnie ja tam boli. O 12:40 kolejna rozprawa... brzuch mnie tak boli ze masakra. Jeszcze ta pogoda :( wyszłabym na spacer żeby nie siedzieć w domu i nie myśleć za dużo ale jak skoro kropki deszcz :(

Odnośnik do komentarza

Agnes tylko że u nas pediatrzy to jakaś porażka. Pisałam już jak poszłam z problemem splaszczonej główki żeby się skonsultować to jedna nie widzi problemu i dla świętego spokoju zwiększyła tylko dawkę wit d bez jakiegokolwiek badania a druga kazała układać na boczku i podkladac kilo cukru.

Odnośnik do komentarza

Cześć laski :) i maluszki :)
Moja jeszcze drzemie a ja się oporządziłam, wstawiłam pranie i takie tam...
Maag współczuję stresów, ale już tuż tuż i będzie po, polecam melisę i ulubioną muzykę, to choć na chwilę pomoże :) to przykre ale prawdą jest, że gdy dopadają nad problemy to wyładowujemy je na najbliższych.
Zdrówka Dla Gosi.
Co do jedzenia u mnie to też drugie dziecko z malutką przerwą ;))) i czasem się czuję jakbym nic nie widziała ale dzięki waszym podpowiedziom jest łatwiej, tak więc my póki co podajemy po pół słoiczka warzywek jeszcze bez mięska (właśnie nie wiem kiedy je powinnam zacząć wprowadzać) i 1/3 owoców albo owoce z kaszką, staram się przed południem podać owoce a po południu obiadek ale czasem ciężko się tego trzymać więc wychodzi różnie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jpdl dziewczyny jakies fatum! Cała się trzęse.. przed chwilą wyprowadzalam wózek do korytarza, bo Staś spał na balkonie, ale sie obudzil juz no i przeprowadzam wózek przez kuchnię i zachaczylam kółkiem o framuge i wozek poleciał mi cały do przodu. Nie wiem jak to zrobiłam, ale złapałam Stasia centymetr nad podłogą.. chyba nic mu nie jest tylko sie wystraszylt trochę, bo zapłakał tylko jak go zlapałam. Jak go podnioslam ro popatrzył na mnie troche oszołomiony i od razu się śmiał.. ale mu matka karuzele zrobila!

Odnośnik do komentarza

Przez to wszystko zapomniałam, a chcialam napisac: Maaaag bardzo Wam współczuję nerwów związanych ze sprawami sądowymi. Marna to pociecha, ale doskonale wiem jak to wszystko wygląda i ile stresu kosztuje :/ i tez mi się zdarzyło, ze sąd pomylił się z terminami :/ najwazniejsze, ze to już końcówka. Dacie radę :) a fochami męża się nie przejmuj. Chłop przeżywa, a Ty pewnie po prostu znalazłaś się pod ręką i wystarczył byle pretekst by nerwy puściły.

Odnośnik do komentarza

O rany, kilka stron czytania i jak nie łzy lecą to gesia skórka po plecach# Charlotte dobrze że Stasia zlapalas, Ruda myślę że twój spokój zasługuje na wizytę u lekarza, choć ostatnio mojemu mężowi kolega powiedział że nie ma szans żeby dziecko z czegoś nie spadło...więc jeśli mówisz że wszystko ok to nie ma się co martwić;)
Maag współczuję stresów, oby ten 04.04 był szczęśliwy.
WISIENKO!!! Jak bardzo się cieszę że napisała as, będę się modlić za Ciebie i Ninke! Wasz osobisty Aniołek czuwa nad wami, dlatego wszystko będzie dobrze,! Jesteś mega super kobietą!
A u nas dziewczyny problem! Pomóżcie proszę, mamo Joasi zwłaszcza bo też się borykalas z tym problemem:/
Po tym jak Alek zwymiotowal zaczęły się wodniste kupy, dziś już 4 a z reguły była jedna:/ nie ma w nich śluzu ani krwi, młody nie ma gorączki, zachowuje się raczej normalnie, wczoraj prawie mi nie zjadł warzywa więc to raczej nie od tego, jedynie przyczyną mogłaby być ta kaszka Hipp, myślicie że to może być reakcja na kaszę? Co robić? Wstrzymać się z jedzeniem? Zęby też raczej nie bo nawet przestał się tak slinic... ehh

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...