Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

U nas przybiera z kg na miesiąc. Nie warzy Franus jakoś mało. Wstrzymaj się na razie.

Nasza noc to był jakiś żart, tak źle jeszcze nie było. Pobudki co pół h, godzinę. Wyglądamy z Mężem jak zombi a mamy jechać do teściów. Młody za to jak w końcu mu pozwolili wstać przeszczesliwy. Chyba o 3 uznal że już koniec nocy i się wściekal ze go usypiamy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte dziekuje za artykul, rzeczywiscie jest tam kilka czynnikow ktore pasuja do Filipa, ale nie poddam sie!:)
Wlasnie go nosilam po karmieniu i praktycznie polowe ulal mam wrazenie...
Szczesciara lacze siw w bolu hehe tak jak pisalam wczesniej malynod 3.30 do 5.30 nie spal bo postanowil bawic sie swoimi lapkami hehe a ja teraz siedze wlasnie tak jak mowisz jak zombie;) i czekam na meza az wroci z pracy to ja sie kimne;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc,Dziewczynki:)
Wykoncza mnie te noce... Takie pozy przybieramy z Igorem w nocy,ze rano wszystko mnie boli,mysle ciezko,ze chyba jednak zawalcze o spanie w lozeczku,chociaz te dwie-trzy godzinki co noc. Oczywiscie moj Misio smacznie teraz odsypia,a ja nieprzytomna,jejku,kiedy on przespi cala noc...
MalaMi,tez mi sie wydaje,ze nie ma chudego mleka,od cech indywidualnych w duzej mierze zalezy jak dziecko przybiera. Moja starsza cora byla bardzo pulchna,a Igorek drobniak,obydwoje na cycu. Smieje sie,ze mi mleko schudlo,ale mysle,ze to geny i wiele innyc rzeczy. A lekarka moim zdaniem sie czepia,bo jesli dziecko sie miesci w siatkach centylowych to chyba nie ma co az tak sie spieszyc z wprowadzaniem nowych pokarmow,tym bardziej,ze to tez ma wplyw na zmniejszenie laktacji. Ja bym szukala innego lekarza,albo doradcy laktacyjnego.
Za dwa tygodnie Wigilia:))))))))
Milej soboty:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane. Sliczne te wasze aniolki. Fakt Wigilia za pasem a co kupujecie szkrabom? Milena ma wszystko i jestesmy w kropce. Z reszta ze starsza tak samo.
Wczoraj w pepco kupilam sobie sliczne pudrlko z szufladkami na bizuterie i taki zestaw ramek polaczonych na zdjecia az za 30zl ! Planuje kupic jeszcze dwa koplety na pietro zeby powiesic. Uwielbiam zdjecia , wywolanych mam mnostwo, teraz juz sie nazbieralo z 300do wywolania ale czeksm na swieta i po świętach wywolam. Raz w roku wywoluje. Uwazam ,ze na plycie sie albo zgubia albo porysyje sie plyta . A tak otwieram album i ogladam , czesto he .
Dzis mam w planach umyc okna na pietrze i zrobic generalne porzadki jak tylko maz wstanie ,bo spi po nocach w pracy. A pod wieczor na urodziny do brata meza . Nie chce mi sie za bardzo bo tescie maja focha na nas . Takze atmosfera bedzie gesta.
A z przyjemnych to wczoraj wpadl moj braciszek ,bo zjechal z Anglii ba urlop i milo spedzilismy czas, wlasnie najpierw pizza (zjadlam i nic malej nie było) ,potem kawa i ciacho i na koniec zakupy w galerii ,achh. Uwielbiam go , taki nasz rodzynek najmlodszy.
Nocka u nas nie az taka zla, usnela o 22, karmienie 1:30,4:40,6,8 i pospala jeczac i cisnac kupe do 9:45. Takze super.
Pogoda do bani, deszcz,szaro,buro ,az swiatla musze miec zapalone.
Robyn ja w pierwszej ciazy mialam niedoczynnosc tarczycy, ale po porodzie wszystko sie unormowalo. Zanim zaszlam w dtuga ciaze robilam wszysciudienkie badania prywatnie i dopiero potem zaczelismy sie starac.
Bedzie dobrze.
Mi np robia sie same siniaki, nie musze sue uderzyc a siniak jest,nawet jak mocniej np ucisne palcem to zaraz siniak, od trzymania Mileny tez msm reke w sincach, wygladam jakby mnie ktos pobil czasami he na szczęście szybko znikaja. Nie mam kiefy isc na badania.
Charlotte u nas taki sam widok,tata w kimono zawsze a ja z dziewczynkami w tany tany. Taki juz nasz los he
Właśnie pije kawe i jem ciasto truflowe mmm pycha
A niunia usypia w foteliku,starsza oglada bajke o autach i mam chwile dla siebie.
Ps. W Hm sa przeceny na spodnie meskie jeans za 40-60zl a piekna marynarka meska z 379zl chyba na 50%. Niestety maz na pulchny he he
Takze na dzieciece sa promocje, w reserved chyba tez.
Takze tak. Troche haotycznie jak zawsze ,ale tysiac mysli na sekundę. Moze uda mi sie dodać zdj Miski

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_53082.jpg

Odnośnik do komentarza

Niedawno ten dzień się zaczął a ja już chce żeby się skończył. Hania non stop wisi na cycku. Co ja odłożę to pisk :( chyba czuje ze jestem zdenerwowana. Mąż jest w Poznaniu w firmie. Mieli wczoraj wigilie dla pracowników. I po tej wigilii się rozchorował. Wymiotuje od 12 w nocy. Martwię się o niego bo uparł się żeby wrócić do domu. Nie jestem pewna czy to nie jelitówka. Nie chce żeby zaraził Hanię. Mam ja szcZepic na Rotawirusy ale w środę dopiero. Nie może się teraz pochorowac. Wiec męża pewnie oddeleguje do jego rodziców. Byleby jakoś dotarł bezpiecznie :(

Odnośnik do komentarza

Mag mój jak dostał jelitowkę to małej nie zaszczepili na pneumokoki. Chodziło o to że zaraża się już wcześniej a także po długo wirus utrzymuje się w organizmie. Zresztą lekarka przewidziała że i mnie pewnie dopadnie. Miała oczywiście rację ale chyba dzięki temu że brałam probotyk tylko wymiotowałam bez wymiotów. Ale Gosi nic nie było także uff :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

My juz od wczoraj u tesciow.niestety grubo sie przeliczylismy myslac ze Lilka przespi droge.spala 2razy moze po 30min a pozostale 5h ja zabawialam.najpierw grzechotki a po 2h w ruch poszedl pusty kubek z Maka,szeleszczace opakowanie po waflach ryzowych,moj zegarek i kilka innych rzeczy.Prawie wogole nie marudzila wiec aniol.mysle ze najwiekszy dyskomfort byl z jedzeniem bo chyba sie nie najadala z wrazenia.dzis pogoda paskudna.maz pojechal z corka na jej zawody rolkowe a ja siedze z tesciami.myslalam ze wyrwe sie z Lila na spacer ale nie ma sensu pchac sie na taki deszcz.zaczelam ja usypiac w gondoli zeby potem wystawic na balkon.to przyszedl tesc i wlaczyl tv na caly regulator.tesciowa mu zwrocila uwage i mowi zeby poszedl sobie do sypialni ogladac a on na to ze czemu on ma isc a nie Lilka i ze poza tym tam nie ma wszystkich programow.no to wlaczyl ciszej-project lady...(bez komentarza),po czym po chwili poszedl sobie do sypialni zmierzyc cisnienie a tv nadal hula.no rzesz kurde...Nie wpominajac ze tvn tez maja w sypialni.wzielam sie w koncu wynioslam z Lila do innego pokoju ale juz sie rozbudzila.tesc nie jest zlym gosciem ale juz strasznie zgryzliwy z niego staruszek.tesciowa tez przy nim wymieka,to nie to ze nas nie lubi czy cos:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam problem z mlekiem wydaje mi sie ze synek sie nie najada i czasem raz albo 2 razy dziennie butelka 150 ml zawsze na wieczor i jeszcze chce cycka na poprawke placze pod koniec dnia ze nic mu juz nie leci i zaczyna mocniej ssac az zaczynaja mnie bolec sutki zaczynam wiecej wody pic przedewszystkim bo wolalabym wogole go nie dokarmiac mm

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpwfg2qrz.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj dzień spiocha aż boję się nocy. I Asia po tych 2 dniach marudzenia i nie podnoszenia głowy na brzuszku sama przekrecila się na boczek a później na plecki :) a główkę trzyma dzisiaj superowo i kręci na wszystkie strony. Któraś z Was pisała o odchylaniu głowy do tyłu. Moja też odchyla jak się ja trzyma na rączkach do odbicia ale też nie zawsze .

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski!ja dziś umieram,dopadła mnie choroba,kaszel,katar,ból głowy.właśnie siedzę i się inhaluje a córcia starsza gada z małą.prowadzą zawzieta konwarsacje aż wózek podskakuje.mąż też chory ale pracuje,syn też coś pokaszluje.dziewczyny tylko się trzymają.ledwo dom ogarnełam i obiad zrobiłam,jeszcze do tego teściowa mnie wkur.... Moja siostra wczoraj miała operacje i nawet nie mogę do niej pojechać,żeby jej nie zarazić wrrr. A pogoda u nas jest meeega paskudna ciągle pada deszcz i ta szaruga

Odnośnik do komentarza

A i miałam wam pisać ze dopadło i mnie przeziębienie i wybrałam się do apteki. Tam pytam czy jest coś na gardło i przeziębienie dla karmiących piersią. Pani daje mi "apap przeziębienie " i mówi że można. Wracam do domu a tam na ulotce jest napisane- przeciwwskazania- karmienie piersią! Byłam taka zła ze chciałam jej to zawieść ale już sobie darowalam. Oczywiście kuruje się domowymi sposobami

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Imbir ja nawet nie moglam przystawiac malego do piersi bo on od razu plakal ze nic nie leci.. probowalam herbatek laktacyjnych, pilam femaltiker ale robote zrobila chyba herbata zwykla czarna z mlekiem.. pije ja teraz z 2razy dziennie.. nie ma szalu, ze moge sciagac mleko i mrozic ale widze ze jest poprawa bo nawet jak maly pusci piersc w trakcie karmienia to widze ze leci mleczko a i piersi sa twardsze czyli zbiera sie pokarm a wczesniej normalnie flaki.., sprobuj ta herbatke z mlekiem..

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mindstrikcs dokładnie teściowie też ludzie, i choćby byli najlepsi pod słońcem to potrafią wkurzyć. Dobrze, że Lilka zniosła podróż :)
Robin zdrówka i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
Dziewczyny z przeziębieniami wam też dużo zdrówka :)
Ja myślę, że na laktacje to najlepsze jest dużo płynów i jak najwięcej przestawiać maluszka albo ściągać, jeśli się poda już te mm to iść zaraz ściągać choćby nic nie leciało. Ja dziś chciałam wyjść z domu więc zaczęłam ściągać a tam z obu piersi 30 ml, mówię trudno, zostawię tyle ile jest i poszłam jeszcze jej dać cycka bo marudziła, niby już pusty cycek a ona przełykala i wtedy też pojawiło się to mrowienie w piersiach i stają się twardsze i wiem już ze wtedy z nich leci tak jakby taka produkcja na bieżąco :) teraz np. poleżałyśmy przy cycku że 40 minut, Ola niby spała ale co jakiś czas przejadała, nie dała sobie cycusia zabrać, i podczas tego karmienia to mrowienie czułam że trzy czy cztery razy, potem już sama wypluła więc wiem że już sobie podjadła :)
My też dziś na spacerze nie byłyśmy, pogoda butelkowa, aż mi dziwnie, bo ostatnio wychodzimy codziennie już ładny kawał czasu.
Miłego wieczorku :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka u mnie jest identycznie czuje jak to nazwalas takie mrowienie to dopiero wtedy slysze ze maly je, teraz jest juz lepiej bo zanim przystawie go do cycusia to z 2min i jest pokarm a wczesniej wlasnie w czasie "kryzysu" musial ssac ssac i ssac zanim cos sie pojawilo, a on byl bardzo niecierpliwy i nie chcial dlugo ssac jak nic nie lecialo, denerwowal sie, szarpal i plakal a jak juz wkoncu polecialo to od razu spokoj;) no ale nie poddalam sie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...