Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny ,witajcie z rana , a raczej z poludnia he he

Nie chcialo mi sie wstać dzis ehh ale obowiązki matczyne wzywaly.

U nas chlodno od kilku dni i jest super,bo dość mialam juz tych upalow.

Co do koszul w szpitalu to u mnie trzeba miec bluzkę do porodu, dwie koszule bądź piżamy bądź bluzki do karmienia jak mamie wygodnie. Za to jak dwa lata temu rodzilam to dawali podklady poporodowe,majtki siateczkowe,ubranka,pampersy,podklady do przewijania ,rozki i sporo innych rzeczy.
Nie wiem czy cos sie zmienili ale się dowiem jak pojde do kuzyna narzeczonej ,ktora urodzila w czwartek.

Także bd miala sprawdzone zrodlo informacji .

Ide kolorowac z moja dziuba bo mnie meczy.
Także milego dnia kochane

Odnośnik do komentarza

Szczesciara, ja mam koszule z tej stronki
http://slodkisen.com.pl/mobile/pl/p/Koszula-nocna-ciazowa-i-do-karmienia---Granatowe-Serce/111
W szpitalu kolezanka ja miala i tak mi sie spodobala, ze kupilam sobie dwie z granatowym i zoltym sercem.
Na zywo wygladaja super. Tak je lubie, ze od poprzedniej ciazy nosze je 2 lata i wygladaja jak nowe. Ostatnio kilka osob chwalilo moje koszulki:-) bawelna rewelacyjna.
Cena 22 zl jest super. Ja kupilam S, bo normalnie mam rozm. 38 i jest duzo miejsca na brzuch.:-)
Planuje na porod dokupic sobie taka czerwona, zeby ja moze jeszcze odzyskac. Bo po poprzednim porodzie jasna koszula nadawala sie tylko do kosza. I zamowie lekki szlafrok bawelniany, bo mam tylko polarowy.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki.
Ja już przed 8 byłam z moją córcia u dentysty. Noc nieprzespana.
Co do koszul u mnie trzeba 3. Pampersy podkłady majtki trzeba kupić samemu, niestety.
Pogoda fatalna pada deszcz.
Co do twardnienie i skurczy to stawia się cały brzuch. Jeżeli połowa mi się stawia to jest to pupa bądź głową mojej Ninki:)

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Z tą wyprawką do szpitala to lepiej się dokładnie dowiedzieć na miejscu. Na stonie szpitala u mnie podają inne informacje , a inne na żywo. Np dla dziecka nie brać ciuszków tylko na wyjscie, a realnie wziąść wszystko, nie zapmnieć o czapece nawet, bo oni właściwie nic nie mają. Jak to określiła położna gołego dziecka nie zostawią ale trzeba mieć. Oczywiście pampersy, chusteczki wszystko swoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

maaaaaag
Mindtricks Ty rodzisz tak jak ja na Lwowskiej, wiesz moze co mamy miec w wyprawce do szpitala bo wiem ze kazdy szpital ma jakies swoje wytyczne a ja nie umiem tego znaleść :(

Maag,wstawiam ci listę, którą dostałyśmy w SR:
1.dokument tożsamości,karta ciąży,aktualne badania,grupa krwi w oryginale
2.torba średniej wielkości(prośba, żeby nie zabierać dużych waliz na kółkach)
3. 2 ręczniki, ręcznik jednorazowy
4. 2 koszule+1 do porodu
5.pantofle
6.klapki pod prysznic
7.bielizna
8.kosmetyki
9.kubek, sztućce(mogą się przydać)
10.woda niegazowana
11.chusteczki do pielegnacji noworodka(mogą się przydać)
12.odciągacz do pokarmu(często przydaje się)
Przede wszystkim należy zabrać ze sobą dużo uśmiechu, optymizmu i wiary we własne siły:)
Dla noworodka(do wypisu ze szpitala):
1.fotelik samochodowy
2.koszulka, kaftanik,czapeczka,śpioszki,pielucha
3.kombinezon(chłodna pora roku)
4.kocyk

Na salę porodową woda z dziubkiem, skarpetki, dla osoby towarzyszącej buty na przebranie bo nie mają na Lwowskiej ochraniaczy na buty.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Maag, jutro idziemy z SR zwiedzać porodówkę i oddział na Lwowskiej , więc podejmę ostateczną decyzję:)Fajnie, że już wiem, jakie pozycje zaproponuje położna na Lwowskiej(na pierwszym porodzie kilkanaście godzin kazali leżeć na łóżku, katorga),teraz, tak jak z karmieniem wracają do natury i chcą, żeby kobieta sama decydowala jak jest jej wygodniej.I tak mi sie przypomialo, ze połozna mówila że dziewczyny czesto ze stresu nic nie jedzą jak maja podejrzenia ze sie zaczyna.a wręcz przeciwnie, trzeba jesc zeby miec wiecej siły na porod.lewatywe mozesz zrobic sama w domu, mogą zrobic w szpitalu a mozna w ogóle nie robić:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :) Leżała któraś z Was może ostatnio w szpitalu profilaktycznie ? Jestem dzisiaj po wizycie i dostałam skierowanie do szpitala na jutro na 4 dni do soboty, ponieważ możliwe wystąpienie porodu przedwczesnego, z powodu bóli w pachwinie i kości łonowych ponieważ dziecko już jest ułożone głowkowo obecnie 29 tc. Ponoć mają mi podać kroplówki rozkurczowe i leki i mam się nic nie bać. Była z Was któraś w takiej sytuacji ?

Odnośnik do komentarza

No I sie wyklocilam o to pobranie,bo wszystkie jak jeden maz sie uparly ze musi byc po 120min od drugiego pobrania czyli po 3h od wypicia:/porazka nigdy problenow tam nie.mialam,skonczylo sie na tym ze zadzwonilam do szpitala I piprosilam.mojego lekarza aby im lopatologicznie wytlumaczyl,mam nadzieje ze nie bede.musiala powtarzac wyniku.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Mindtricks bardzo Ci serdecznie dziękuje :** ja na pewbo rodze na Lwowskiej bo tam pzyjmuje moj ginek, tyle mu place wiec szkoda by bylo zostac bez opieki gdzie indziej. Czytalam troche na kafeterii bo jest taki temat o szpitalach w rzeszowie i raczej nie ma negatywnych opinii, jedyne na co babeczki narzekaja to na jakies dwie polozne starsze, jedna niska grubsza czarne wlosy na pewno, ponoc sa niemile, ale ja mam to gdzies, trudno. wazne zeby byly pomocne i uzyteczne a nie mile:p

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja jakos ostatnio mniej sie udzielam ale jakis dol mnke zlapal.. zle sie czuje , boli mnie brzuch i na nic nie mam sil.
Dziewczynom, ktorym tez cos pobolewa zycze szybkiego powrotu do zdrowia:*
A tym, ktore dobrze sie czuja, zazdroszcze:))
Brzuszki slodkie wszystkie macie:)) ja mam wrazenie ze moj urosl sporo a tera stoi w miejscu:) maly kopie z dwoch stron na raz.. czasami to az prosze meza zeby przyszedl potrzymal reke na brzuchu, bo wtedy maly przestaje kopac:) boi sie chyba:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Karii - współczuję tych nerwów i cieszę się, że Ci się udało przeforsować dobrą opcję. Naprawdę - trudno uwierzyć w taką ignorancję i jak pomyślę, że ileś tam ciężarówek może mieć źle zrobione badania, to mną trzęsie z oburzenia.. My się tyle tym martwimy, a ktoś tam może nawet nie wie, że ma cukrzycę..

Co do koszul - mam 4 - w razie czego mąż może uprać przecież i dowieźć. I tak 3 mam pożyczone, bo wiem, że mi się nie przydadzą potem wcale. Za tydzień idę na szkołę rodzenia, to myślę, że na któryś zajęciach powiedzą, jaka jest ich tajemna lista ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

maaaaaag
Mindtricks bardzo Ci serdecznie dziękuje :** ja na pewbo rodze na Lwowskiej bo tam pzyjmuje moj ginek, tyle mu place wiec szkoda by bylo zostac bez opieki gdzie indziej. Czytalam troche na kafeterii bo jest taki temat o szpitalach w rzeszowie i raczej nie ma negatywnych opinii, jedyne na co babeczki narzekaja to na jakies dwie polozne starsze, jedna niska grubsza czarne wlosy na pewno, ponoc sa niemile, ale ja mam to gdzies, trudno. wazne zeby byly pomocne i uzyteczne a nie mile:p

Ja poznałam dwie położne z tego szpitala,żadna nie pasuje do opisu.Ale jedna z nich niby miła i uśmiechnięta ale mieliśmy z nią wykład o IIetapie porodu i jak opowiadała to widać było że mega konkretna babka,która się nie cyka i nie głaszcze po główce.Widziałam, że w profamilii prawie same młodziutkie dziewczyny, na Lwowskiej doświadczone, w średnim wieku, które troszkę popracowały i same rodziły.Ja tam wolę, żeby ktoś mi wyraznie powiedzial co i jak, a nie słodził i głaskał po główce, bo chcę żeby szybko poszło:))
Opowiadała też o masażu szyjki macicy, miała to któraś z Was przy porodzie...?W ogóle nabrałam większej świadomości co do naszych mozliwości i tego co dzieje sie z naszym ciałem podczas porodu.Podczas pierwszego zero informacji, myślałam, że trzeba pchać i pchać dopóki się nie wypacha,i że to zależy od natury ile to trwa w konkretnym przypadku.A teraz widzę, że biorąc pod uwagę nasz indywidualny czas skórczu i jego odstępy, nasz jeden błąd może nas kosztować nawet do 20min każdorazowo, a jak nie umiemy w ogóle przeć(ja do tych osób należałam) to nic dziwnego że trwało to tyyyyle godzin.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...