Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Alysia
To daj znać koniecznie jak po wizycie i jakie decyzję. Widzisz u mnie też szykuje się duży bobas ale na razie nastawiam się na SN co będzie potem zobaczymy.

Evee
Za mną chodzi torcik bezowy :) ale chyba w sobotę się skuszę i zrobię. Mi też czasem twardnieje brzuch jak się Młody za bardzo wierci. I jeszcze jak w noc się budzę na siku to jest twardy jak kamień aż boli...

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Misia23, skurcze mi szybko przeszły. Nospa i luteina odstawiona w 36tyg. Teraz, nospa tylko doraźnie jak brzuch twardnieje. Już wiem że to nic strasznego bo mały kopie mocno więc wszystko się napręża ;)

Zaczarowana nie mam żadnych owoców w domu - tylko arbuz, więc musiałam cos wymyśleć na szybko :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

A zatem póki co, żadnych sygnałów że na kogoś pełnia podziałała, ale może jeszcze jednak się okaże...:)

Edzia, Marta Joanna - ja mam na 4ego sierpnia termin z USG i jest to też dzień moich urodzin więc uważam że to wspaniała data:D w sam raz na urodzenie cudownego zdrowego maluszka:))

Evee, Zaczarowana - zrobiłyście mi smaka na słodkości!! osz!:) ostatnio piekę co kilka dni i nawet dziś chciałam kupić porzeczki na drożdżówkę, ale stwierdziłam że nie chce mi się stać w kuchni w ten ciepły dzień. No i klops! teraz chyba też zabiorę się za murzynka:)

Fiolka - Twój dzidziuś ma już ładną wagę:) ja mam dziś wizytę dopiero o 18:30 wiec niecierpliwie czekam...najbardziej też jestem ciekawa ile waży mój maluszek, bo autentycznie, również boję się że będzie miał więcej niż 3,5 kg:/ 3 tygodnie temu ważył 2,5kg wiec wszystko możliwe:/

W ogóle wczoraj zaczęłam pakować się do szpitala i się załamałam! same podkłady poporodowe i paczuszka pieluszek (24szt) zajęły mi połowę miejsca! spakowałam najważniejsze rzeczy a już nie ma miejsca na jakiekolwiek kosmetyki, nie mówiąc już o kubeczku, talerzyku itd. Dlatego ja nic nie pakuję w większej ilości niż ta najpotrzebniejsza, mąż będzie pewnie i tak codziennie przyjeżdżal więc będę mu dawać wskazówki co ma przywieźć:P i też biorę tylko ręcznik duży plus mały w ilości po jednym.

Dziewczyny, mam pytanie jak to jest z lewatywą, ten temat chyba nie był poruszany a cały czas mnie nurtuje.... Nie ukrywam że wolałabym mieć zrobioną żeby się nie stresować, szpital robi na życzenie, ale na stronie internetowej nie znalazłam info by trzeba było mieć ze sobą. Co robicie wy? Zabieracie "sprzęt" do szpitala? robicie same w domu? a może mamusie które już rodziły coś podpowiedzą??

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Soncia
Mój brzdąc 1 czerwca miał 1200 a dzisiaj jak usłyszałam wagę to szok.. dlatego mam nadzieję że jednak akcja się zacznie wcześniej. Trzymam kciuki za Was dzisiaj i koniecznie daj znać co i jak :)

I też podbijam pytanie o lewatywe. Oczywiście zapomialam zapytać gin o Madalińskiego. N stronach niema żadnej info a w że czasem trzeba robić samemu w domu, nieraz robi szpital a czasem trzeba mieć swoją przy przyjęciu do szpitala.

I jeszcze pytanie o ubranie dla szanownego Taty :) co bierzecie? Pomijam te fartuchy szpitalne tylko normalne ubrani bo nie wszędzie fartuchy są obowiązkowe. I jakie buty bo też czasem chcą się zmianę?

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Soncia, Fiolka
Teraz, jest tak, że nie ma przymusu tak jak kiedys, ale generalnie wolą robić także z tym nie bedzie problemu. Ja nie wiem jak skoncze, ale jak dobrze by jeszcze fiknela to sn z lewatywa, nie ma innej opcji bo to by bylo wredne przezycie. Także się nie martwcie.
Misia
Mi, lekarz miał odstawic właśnie juz teraz a chyba zapomniał, i położona mówiła zebym mu przypomniala o odstawieniu tych lekow jak niechce skończyć po terminie...
Miramel
Ciesze, się że poszlas do domku ja tez bym już chciała. ..

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie miałam lewatywy, ale też słyszałam że jest "przyjemniej" rodzić. Jednak dziecko naciska na jelita i... wiadomo że położne już wszystko widziały, ale wolała bym mieć większy komfort psychiczny.

Pampersow nie wrzucam do torby, bo faktycznie zajmują sporo miejsca.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Nareszcie w domu. Po ktg wszystko w normie; wyszły widoczne, ale bardzo niewielkie skurcze przepowiadające. W terminie porodu mam się stawić ponownie, o ile oczywiście do tego momentu sytuacja się nie rozwinie, i będą decydować czy zostawić mnie już na oddziale czy z powrotem do domu. Zatem nastawiam się na wtorek, przestaję już liczyć na cokolwiek wcześniej.
Jeżeli chodzi o pakowanie torby, to ja spakowałam absolutne minimum - to co jest mi potrzebne na początku. Resztę rzeczy, które mogą się przydać, ale niekoniecznie popakowałam w woreczki i każdy opisałam co w nim jest aby M nie miał problemów z szukaniem. Dodatkowo przygotowałam listę rzeczy, które trzeba dopakować na ostatnią chwilę, np. ładowarka do telefonu, jedzonko itp. i przyczepiłam ją na lodówce. Jeżeli chodzi o ręczniki w szpitalu, w którym planuję rodzić na stronie są 2 ręczniki - 1 duży i 1 mały w ciemnych kolorach. Jedynie zastanawiam się czemu na liście jest ręcznik dla malutkiej i kosmetyki do kąpieli, skoro będąc na SR mówili, że nie kąpią dzieci...
Dobry temat z lewatywą. Ja chyba nie będę robić. Co więcej położna na SR mówiła, że one wolą jak pacjentka nie miała robionej lewatywy, ponieważ wtedy kupa jest bardziej zwarta i jak już się zdarzy to sobie ją podgarną pod fotel, a później sprzątną. Natomiast mówiły, że jeżeli pacjentka miała zrobioną lewatywę - to nigdy nie da się oczyścić jelit do końca i trzeba by przez 2 tygodnie nic nie jeść - to w razie kupy wszystko jest obrzyzgane i to im się dużo gorzej sprząta.Wybaczcie mi ten opis, ale tak na SR nam opowiadały obrazowo.
Anula to może jutro jak już nie będzie Twojego lekarza, to poszalejesz trochę po szpitalnych korytarzach i powróci akcja skurczowa. A jak piszesz, ciążę masz donoszoną to już może nie będą jej powstrzymywać.
Ubranie dla taty - na liście lodówkowej zapisałam, żeby zapakować klapki, coby mu się nie grzały stopy przez tyle godzin w zakrytych butach i koszulkę na zmianę. Tyle z ubrań.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Anula11
To może niech mąż sheka z McDonald's ci przywiezie po drodze jak będzie jechał albo coś pysznego na poprawę humoru. Albo duża czekoladę :-) i głowa do góry już dużo nie zostało.
Dziewczyny mój mały miał 3 kg prawie 2 tygodnie temu wiec Na poniedziałek się nastawiam na tak 3,5 kg.
U nas w szpitalu standardowo ubranie dla tatusia to foliowe a pod spod może być rozpoznana koszula jakby chciał kangurowac na golej klacie. Buty to przeważnie klapki chociaż widziałam też w tych szpitalnych workach na obuwie.
A jak chodzi o lewatywe to u mnie się pytają czy sobie życzysz i czy masz swoją czy nie? Jeśli nie masz a chcesz to normalnie robią.
Leżałam u mnie na porodowce chyba z 13 razy na ktg i słyszałam jak położne pytaly dziewczyny które były do porodu. I pytaly o plan porodu jak dziewczyny nie mialy to szybko razem wypełniały i tłumaczyły co to oznacza.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za odp!:) no nic, nastawiam się że wszystko potoczy się swoim biegiem na miejscu w szpitalu i tam zrobią co trzeba:P

Mroczna - no właśnie też czytałam na jakichś forach że po lewatywie też się coś zdarzy, ale to już chyba bardzo nieczęsto... I weź bądź tu mądry!

Fiolka - na stronie mojego szpitala to samo, znaczy lakonicznie "golenie i lewatywa na życzenie".
O właśnie, o tacie to nie pomyślałam, myślałam tylko o tych ochronnych foliowych ubraniach, ale rzeczywiscie czasami wszystko trwa tyle godzin że może by spakować też cos na przebranie dla taty, chociaż jakąś koszulkę.

Evee- nie bierzesz w ogóle pampersów czy np tylko kilka? ja chyba będę musiała wziąć co najwyżej pół paczki jednak bo inaczej trzecia torba dołączy (na razie mam dwie w rozmiarze coś ala na siłownie)

Marta joanna - jak usłyszę że mój tyle waży to już będę tylko błagać w myślach żeby okazało się że ten błąd z wymiarami z usg to na minus a nie na plus!

Anula11 - no to jak już i termin taki ładny to nic tylko rodzić!:) i uciekać ze swoją kruszynką do domku jak najszybciej:) wieeeem, gdyby tylko to było takie proste!:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna bo to chyba jest tak jakbyś z ulicy przyszła do szpitala z jakimiś objawami i wtedy kładą na KTG a potem standardowo właśnie to nieszczęsne czekanie na lekarza, bo niestety nie można tak sobie wyjść. Więc myslę że do każdego szpitala można tak z marszu wejść:)

Evee no tak, to też jest jakieś wyjście:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny :)
Jesli chodzi o lewatywę to mi przy porodzie nie zrobili i jednak wolałabym, żeby następnym razem zdążyli zrobic.
Mnie również brzuch nieprzyjemnie sie napina. W nocy krocze boli przy wstawaniu bardzo. Czasem aż mam obawy. Jednak jutro skończony 37 tydzien, wiec tych obaw coraz mniej.
Często tez biegam do toalety z tym drugim, bo córcia ciśnie mnie równo. Tak juz 3 tyg.
Z racji pobytu u teściów moge troche sie zregenerować.
Wlasnie teraz moj brzuch tak trenuje do porodu, aż mnie strach ogarnia... :)
Miłego wieczorku <3

Odnośnik do komentarza

Hej.

Ja też mam dziś wizytę - czekam pod gabinetem.
Odezwę się później i gratuluję dzisiejszych pomyślnych wizyt:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...