Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja każdy komplet zapakowałam w oddzielne woreczki i dodatkowo je opisałam - co jest w woreczku i jaki rozmiar, tak aby M, czy nawet ja sama szukając ubranek w torbie nie musiała dużo szukać i się zastanawiać. Podobnie przygotowałam ubranie dla siebie na wyjście ze szpitala - na ciepły (gorący) dzień i na chłodniejszy dzień.
Mam nadzieję, że w ten sposób uniknę grzebania w torbie i wywracania w niej wszystkiego do góry nogami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Antoniaka super że coraz lepiej z maluszkiem:)

Mam nadzieję że was troszkę rozbawię. Jak byliśmy dzisiaj u teściów tez przyjechała męża siostra z dzieciakami. Teściowa pyta swojego ulubionego wnuka (9lat) -czy przyjedzie do niej na wakacie? A wnusiu -prędzej z okna wyskoczę! :D:D:D tak zaczęłam się śmiać, że aż głupio mi się zrobiło :D:D:D

Życzę przespanej nocki:)

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Antoninka
Super wiadomości, Dawidek jest bardzo dzielny i z każdym dniem silniejszy. Jeszcze troszkę i zabierzesz go do domu.
Misia23
Świetna odpowiedz tego się teściowa na pewno nie spodziewała od wnuka.
Lenka89
Super zdjęcie Piotrusia, teraz z każdym dniem będzie lepiej a Piotruś będzie nabieral sil.
Mamalina
Dobrze że Milanek już dochodzi do siebie i kąpiele przestały być dla niego straszne. Ty teraz uważaj na siebie i Gaje.

Ja mam spakowane 2 nieduże torby torby jedna dla mnie druga malutka dla małego. I mam 4 koszule spakowane dla siebie. U nas jak się leży pod kto n a porodowce to ma się koszule pociągnie ta do góry ale o d bioder w dół położne przykrywaja bawełniany cieniutkim prześcieradłem. A jak ktg dołącza to można chodzić swobodnie więc ja sobie nie wyobrażam siebie w koszulce ledwo przykrywajacej tylek. Ale to jest moje zdanie. A w tych jednorazowych chyba bym się zagotowala.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

U mnie w szpitalu dają koszule do porodu powiedzmy że bawełna, taki wielki wór z rozcieciem na przodzie. Po magicznych 24 h kiedy wstaje się z łóżka oddaje się ją. Mam problem ze wzdeciami. Normalnie jakas masakra. Pojawiły się 12 godzin po cesarce i trwają nadal. A nie jadłam nic przez 24 godz, potem sucharka, na następny dzień dopiero lekkie śniadanie. Dodam, że nie mialam robionej lewatywy. Jakieś rady w tej kwestii?
Z pozytywnych wieści. Kiedy byliśmy u Piotrusia położna zapytała czy chce przytulić małego. Normalnie jak to usłyszałam to mnie zatkało. Wyjela go z inkubatora i wsadziła pod koszule, oczywiście mały był podłączony do aparatury. I tak sobie pokangurowalismy pierwszy raz :-D naladowalo mnie to pozytywnie. Piotruś jest podobno największym lobuzem na sali. Bardzo nie lubi gdy panie położne go dotykają. Wyrwał sobie weflon i sąde z pokarmem. Także będziemy miec rozrabiake w domu ;-)
Mąż wczoraj był w 4 aptekach za laktatorem i wszędzie wykupione. Kupi dziś w hurtowni i będziemy walczyć

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Misia23 – trzeba mieć przywilej żeby wejść bez kolejki… matko to ciekawe jaki ;/ Wszędzie piszą, że kobiety w ciąży , zasłużeni honorowi dawcy krwi i guzik prawda :/ Tragedia z tym jest :/. Powiem szczerze, że mam książeczkę Zasłużonego Honorowego Krwiodawcy i kurde prawie z niej nie korzystam bo właśnie Ci ludzie.. :( . Dobrze, że te dwie panie Cię przepuściły.. Ja idę w czwartek do kardiologa i tez będę siedzieć a założę się, ze żadna babcia nawet nie pomyśli o tym, żeby mnie puścić :/
Virkael – super, że do domu wróciłaś, teraz uważaj na siebie ;)
Antonika – pięknie, ze u Małego postępy, byle tak dalej! ;)
Fiołka – spróbuj olać tą osobę, która Ci taką przykrość sprawiła.. pomyśl o Dzidziusiu i naprawdę uznaj , ze nie warto się denerwować.. Ludzie tacy są :(

Ja właśnie wychodzę do ginekologa.. Może to już ostatnia wizyta przed porodem.. Coś mi się tak wydaje :) Apropo bratowej Mojego M ( o której już pisałam chyba ze dwa razy) wczoraj mnie podkorciło jechać do teściów i znów była.. Oczywiście na temat obniżonego brzuszka nie mówiła, bo przecież wg Niej już powinnam dawno rodzic a minęło kolejne dwa tygodnie :D Tym razem stwierdziła, żebym urodziła do przyszłej niedzieli, bo oni potem na urlop.... No masakra :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Ja po namyśle spakuje siebie w torbę - 35l a maluszka do takiej małej gdzie zmieszcze ubranka paczkę pampersy 20szt. I chusteczki
oraz kocyk
takim sposobem moje piżamy i szlafrok nie będa pogniecione a i nie będzie kłopotów z wyciaganiem. Dodam że wszystko mam.posegregowane w woreczkach foliowych.
a i ostatnio dziewczyna mi mówiła żebym wzięła dwie reklamowki na brudne rzeczy żeby je dać mężów czy komuś z rodziny. I nakładkę papierowa na sedes - różnie to bywa w szpitalach

Odnośnik do komentarza

Anulka teraz nie masz wyjścia i do niedzieli musisz urodzić ;) Dobrze, że u nas teściowa nie postawiła takiego warunku (a też wyjeżdża na urlop nad morze). Powodzenia na wizycie i dołączam do Ciebie. Też mam nadzieję, że to będzie moja ostatnia wizyta i w tym tygodniu malutka do nas dołączy, ale czas pokaże.
Lenka to musiało być dla Ciebie wspaniałe przeżycie móc wziąć wreszcie bohatera na rączki. Dużo siły i zdrowia dla Piotrusia, żeby ładnie tak dalej rósł.
Wszystkim kawalerom przebywającym w szpitalach dużo siły i energii, żeby rośli jak na drożdżach i mogli wyjść wreszcie do domków.
Anula co u Ciebie?
Bina (jak dobrze pamiętam) zdradź co przygotowałaś w słoikach na dni po porodzie? Skoro jeszcze nie rodzę, to wolę się zabezpieczyć i skorzystać z Twojego pomysłu na przygotowanie jedzonka. M sobie poradzi - on ma obiady w pracy, a ja będę musiała coś jeść :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

mrocznaTak, dobrze pamiętasz :) Ja mam zamrożone porcje pierogów z serem i ruskich + lekki (to ważne) bigos z cukini + leczo (też bez ostrych przypraw, cebuli it. ) z patisona (ten można jeść zarówno jako "zupa", jak i jako sos do ryżu - zależnie od smaka na dany dzień).

misia23 Ojjj kochany wnusio :D

Fiolka Czy tą przykrość sprawiła Ci bliska osoba? Pytam, bo wiem, że to bardziej boli niż jak ktoś obcy palnie coś głupiego.

antoninka cudne wieści nam przynosisz :D Zuch chłopak!

Lenka89 Super fotka :) Wzruszyłam się widząc takiego małego wojownika. I tak dziwnie realne stało się, że w moim brzuchu też taki duży chłopak pływa :)
To na pewno nie łobuz, tylko on chce iść do Was, a nie żeby go jakieś baby dotykały :) Powodzenia z laktatorem :)

anulka165 haha, co za wytyczne dostałaś :D
Ja wczoraj od sąsiadki teściowej słyszałam, że brzuch mi się obniżył - w sklepie osiedlowym sobie o mnie dyskutowały i później swoje spostrzeżenia jedna z nich mi przekazała.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
czytam na bieżąco, co rzadko sie zdarzało wczesniej. Duzo leżakuje, bo moja córa to chyba też kombinuje jak wyjść. A dziś 35 i 5. Wizyta po poludniu.
Cieszę się bardzo, że maluchy urodzone tak szybko dochodzą do siebie :) zuch chłopaki :)
Powodzenia Majeczka :) dasz radę, niedługo dzidzia będzie z Tobą :)
Naprawdę wszystkie dzieci będą z lipca jak tak dalej pójdzie i ogłosimy forum Lipcówek 2016 :)
Miłego dnia :)
Dużo miłości dla Maluchów brzuszkowych i samodzielnych :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;)
Dzięki za Wasze wsparcie :*

Misia
Wnuczek jest rewelacyjny! Padłam :D

Majeczka
Trzymamy kciuki za łatwy porod i Wasze z maleństwem zdrowie ;) Już za niedługo przytulisz dzidziusia :)

Bina
Nie ma to jak sąsiadki :D One zawsze wszystko widzą i wiedzą :)

A ja Wam opowiem jak mnie wkurzyła ciotka. Mieszka w Niemczech i raz do roku przyjeżdża z mężem do mojej babci na Ukrainę na kilka tygodni. W tym roku też była i wczoraj pojechała z powrotem. Do siebie jak jedzie, to przejeżdża dosłownie 1 km od mojego bloku. I ona nawet nie wstąpiła ani nie zadzwoniła do mnie (nie zadzwoniła a ni razu od momentu kiedy mały się urodził) mimo tego, że na 100% przecież zrobi przerwę w drodze. To czemu nie zatrzymać się przynajmniej na obiad u mnie, kiedy potrzebuje trochę wsparcia? Skoro ją o to pytałam? Powiedziała tylko, że jeżeli jechać do mnie to już na dłużej, a ona nie ma już czasu i w ogóle ja teraz zbyt dużo spraw mam na głowie żeby nią się zająć. Jest mi bardzo przykro bo wydawało mi się, że bliska i kochająca rodzina powinna chcieć wesprzeć moralnie. No ale widocznie nie zawsze tak jest...

Odnośnik do komentarza

Misia
No powiem Ci ze wnuczek teściowej wymiata :) rozbawilas mnie i poprawiła humor :)

Anula165
Staram się nie przejmować takim gadaniem ale smutek pozostaje. Na szczeście otrzymałam też wsparcie. Mam w brzuszku dzidziusia i pomimo że czasem się boje jak to będzie to już nie mogę się doczekać.
Moim zdaniem powinnaś się dostosować do innych i urodzić wtedy kiedy komuś pasuje... a co jak każdemu pasuje inny termin? Rany ludzie są dziwni!!!

Bina
Dostałam zielone światło i mogłam jechać ostatni raz do rodziców i do siostrzenicy na 18 i nie usłyszałam tego od mi bliskiej osoby tylko od teściowej mojej siostry. Oczywiście jestem chodzącym złem bo chodzę z brzuchem bez ślubu kościelnego więc jestem grzesznica i Bóg mi nie wybaczy. Oczywiście nawet nie w oczy mi to powiedziała tylko kiedy wyszłam na zewnątrz bo było mi duszno a potem przyszła do mnie i taka milusińskich była i się pytała jak się czuje i jakby mogła to by mi w tyłek weszła. Szkoda że wtedy nie wiedziałam co wygadywala bo bym starej wiedzmie powiedziała co myślę. Najbardziej boli jak ktoś wydaje osady nawet nie wiedząc jak sytuacja wygląda. Przykro mi bo wiem jak się czułam kiedy nie mogłam zajść w ciążę i nikomu tego nie życzę. Przykro mi bo że względu na wiek zdecydowaliśmy że najpierw staramy się o dziecko a potem zajmujemy się resztą bo różnie może być w życiu i niema sensu odkładać tego na potem.

Lenka
Cieszę się że mogłaś przytulić synka :) już nie długo a zabierzcie go do domku i tam będziesz mogła go tulic do woli :)

Majeczka
Trzymam kciuki!!! Bądź dzielna i jak będziesz miała chwile to dawaj nam znać co i jak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

nowa_mama
Hej ja już po wizycie w szpitalu
Mam wyznaczone cc na 25 lipca,a 18 na ktg zz powodu podwyższonego trochę nadciśnienia..

witam jestem marcowa mama ja miałam gestoze cisnienie 180/110 i tak kazali mi rodzic naturalnie bo powiedzili ze w szpitalu jest za duzi cesarek i tak własnie urodziłam/
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...