Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny :) To i ja dołączam do sierpnióweczek :) Od jakiegoś czasu śledzę forum, przyglądam się wpisom, aż w końcu sama się zebrałam i piszę.
Tak pokrótce o mnie: Mieszkam pod Warszawą, po ślubie jestem prawie 4 lata. Po 2 latach (z przerwami) w końcu się udało i oczekujemy z mężem naszego pierwszego maleństwa. Termin mam na 10tego sierpnia. Początki ciąży były trudne: silne bóle podbrzusza, krwotok i odklejanie się kosmówki. Oprócz dolegliwości bólowych podbrzusza, praktycznie nie czułam, że jestem w ciąży, mdłości może ze 3 razy:) Na szczęście z kosmówką się poprawiło, ale z czasem niestety doszły nowe rzeczy, łożysko zaczynało przodować.. Całe szczęście w piątek lekarz powiedział, że już jest lepiej, zmienia ono swoje położenie :) Co do dolegliwości to nadal mam te okropne bóle podbrzusza, byłam z tym 2 razy na IP lekarze twierdzą, że od strony dzidzi i ginekologicznej jest ok, zganiają to na kręgosłup, który może promieniować :( Sama już nie wiem... Brzuszek jak na razie mały, niektórzy ledwo co dostrzegają, że jestem w ciąży :P Co do płci to u nas już od 13 tygodnia lekarz stwierdził, że będzie dziewczynka, a usg było wykonywane u jednego z najlepszych specjalistów od usg w Warszawie na super sprzęcie. Oczywiście jak to ja podeszłam do tego sceptycznie (tak wcześnie? płeć?) :) Ale późniejsze usg i inni lekarze tylko to potwierdzali, także myślę, że już chyba się nie zmieni. Imię, jakie wybraliśmy dla naszej niuni to Nadia:) A pierwsze kopniaczki poczułam w 18 t i 3 d.

http://fajnamama.pl/suwaczki/d7xs7z1.png

Odnośnik do komentarza

Myszka nie przejmuj się gadaniem, ludzie jak nie mają o czym mówić to pieprzą głupoty. Ślub tak naprawdę niczego nie zmieni jesli mieszkacie razem. No może tylko nazwisko, choć w moim przypadku tez nie zmieniłam bo moje rodowe jest takie samo jak męża:D:D A nam 10 lat minie w przyszłym roku w listopadzie i tez będę miała 33 lata. Ślub cywilny wzięliśmy po 6 latach bo kupowaliśmy dom kościelny rok później, o dziecko zaczęliśmy się starać miesiąc przed ślubem i zeszlo nam 4 miesiące zanim zaskoczyło. Mam takiego wujka który jest zazdrosny o wszystko, jego córka zapanowała ślub a później okazało się że jest w ciąży i zdąży urodzić jeszcze przed ślubem. On cały czas mnie namawiał na dziecko jeszcze przed ślubem bo jak to jego córka może być gorsza:D:D:D

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Natka1995 jedyne co mogę Ci polecić to tantum rosa (przemyc ze dwa razy okolice intymne, nie do irygacji) a potem lactovaginal lub provag co dwa dni. Efekt będzie taki, że bakterie zostaną usunięte a Ty przywrócisz naturalna florę.
Do mycia lacibios pregna lub szare mydło, ale jeśli to drugie to nie za długo, tylko kilka dni.
Jeśli to infekcja grzybicza, może pomóc maść clotrimazol, ale spróbować najpierw z tantum rosa bo może to wystarczy :)

Ja raz miałam obawy, że coś jest nie tak, ale nie czekalam na wizytę tylko od razu pobieglam do apteki i póki co jest czysciutko. W tego typu infekcjach kluczowy jest czas.

Myszka myslalas juz coś o zwolnieniu? Ze snem będzie pewnie tylko gorzej :/

Misia dziękuję :)

Mamalina jesteś superboharerka, naprawdę :)) Mam nadzieje, ze uda Ci się odespac. :)

Natalia widze, ze nie jestem tu jedyna amatorka sushi. Ja mam już na koncie 3 ciążowe książki ( ponad dwa miesiące w domu :D ) i w każdej napisali, że sushi można jeść. Z tego co pamiętam to w "oczekiwaniu na dziecko" jest napisane, żeby jeść ale ze sprawdzonego źródła (mogę się mylić no trochę tych książek przerobiłam a teraz nie mam jej pod ręką ). W innej z kolei wyczytałam, żeby jeść ale tylko wegetariańskie. Ja byłam w ciąży na sushi poki co tylko raz i podeszłam do tematu kreatywnie, część zamówiłam w wersji wege a druga część z grillowana ryba. Ale potem się zastanowilam, że w gruncie rzeczy to bez sensu bo sushi moje i mojego męża przygotowywała ta sama osoba i było położone na tej samej deseczce. Wiec jeśli ryba, której dotykał "sushimaster" zawierałaby bakterię to i tak zostanie ona przeniesiona na jego rękach, na moje sushi :) Wobec tego myślę, że jedynym "zabezpieczeniem" jest po prostu jedzenie sushi w zaufanych miejscach. :)

Mnie imię Maksymilian osobiście bardzo się podoba, braliśmy je pod uwagę, ale mąż nie jest przekonany. :)
Wygląda mi zresztą na to, że na forum tylko ja nie mam pojęcia jak będą mieli na imię moi chłopcy! :D

Po prostu OSŁABŁAM jak przeczytałam, jak zostałas potraktowana na usg. Bardzo mi przykro, że musiałaś przejść przez coś takiego.
Czasem się zastanawiam, czy naprawdę odrobina człowieczeństwa tak wiele kosztuje? :/

Natalia 18 11 skąd jesteś? :)

Bina myślę, że po prostu masz szczęście, bo na fundusz faktycznie przysługują tylko 3 badania usg.

Nie wiem jak jest w ciąży bliźniaczej, ale ja nie wyobrażam sobie mieć tylko 3 usg, kiedy trzeba monitorowac tyle parametrów. :/
Skoro ktoś tak zdecydował (czy jak w UK, tylko 2 usg) to być może faktycznie jest to wystarczająca ilość, w końcu "dawniej w ogóle tego nie było" ale jak dla mnie to przykre, szczegolnie, ze włączenie aparatu nie generuje juz dodatkowych kosztów. Wiem, jak czekam na każde usg i nie wyobrażam sobie jak Wy musicie czekać.
Mój lekarz dla odmiany, nawet jeśli byłam tylko coś podpytać, zawsze robi usg. Mówi, że nie będzie usg (w sensie takiego długiego z mierzeniem itd) ale, że on ma obowiązek sprawdzić czy jest ok i mogę zobaczyć maluszki czy się ruszają i są zdrowe :) Za takie "kontrolne" usg nie płacę. Oczywiście na wizytach mam zawsze pełne i długie badanie, tu napisałam tylko o przypadkach jak nie raz umawiałam się dodatkowo żeby o coś dopytać.

Na szczęście (i mam nadzieję, że tak już zostanie) od kilku dni, jak tylko otwieram oczy, zanim wstanę z lozka, maluchy pukaja do mnie na powitanie. W ciągu dnia jest raczej cisza, mogę policzyć na palcach ile razy udało mi się zanotować jakiś ruch, ale rano codziennie mam odzew. To bardzo mnie uspokaja, jak wiadomość "mamo, u nas wszystko ok" :D Nie wiem czy dzieci czują, że się budzę i tak mocno je to stymuluje do ruchu, ale cieszę się i mam nadzieję, że będą się meldowac :)
Szczególnie, że ostatnio jestem znów pelna jakiegoś bezsensownego niepokoju. :(

Odnośnik do komentarza

Zanim wysmarowalam swój post to przybyła cała strona czytania :)

Oczywiście, że nie ma co się przejmować co ludzie gadają. My jesteśmy ze środowiska trochę "karierowiczow" dlatego w oczach niektórych nasze małżeństwo czy ciaza jest traktowana dosłownie jak patologia :D Ale oboje odkąd tylko się poznaliśmy, pracowaliśmy na to, żeby jak najszybciej moc założyć rodzinę i teraz mamy do tego warunki, wiec nie zamierzamy czekać na zgodę społeczeństwa :D

Juventinka cześć kochana. :) Dopisz się do tabelki, link jest pod moimi i Fizki postami :)

Ja wczoraj już się zmieniłam z mężem miejscami w łóżku (dotychczas spałam od sciany) bo coraz gorzej z moją mobilnoscia :)

Myszka ja miałam podobnie po stracie. Było mi ciężko zajść w ciążę a skupiłam się tylko na tym. W końcu odpuściłam, przestałam zażywać kwas foliowy i powiedziałam mężowi, że skoro nie wychodzi to może warto jeszcze poczekać, skupiłam się na ćwiczeniach, diecie, studiach i nagle ciaza niewiadomo skąd :)

Odnośnik do komentarza

misia, Edzia
Ja się nie przejmuje tym co ludzie gadają. Tylko bezmyślność ludzka nie zna granic. Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy, że pytać i mówić takich rzeczy nie wypada bo ludzie po prostu mogą mieć problemy, żeby zajść w ciąże pomimo, że bardzo by chcieli.

Kukurydza
O zwolnieniu myślałam, ale póki daję radę pracować to pracuję. W zeszłym tygodniu byłam bardzo przemęczona i wzięłam po prostu 2 dni urlopu, żeby odpocząć. Wiem, że z tym spaniem może być różnie, ale póki synuś zdrowo rośnie a ja mam dobre wyniki to chcę pozostać aktywna zawodowo (nawet do czerwca). Jak będę się źle czuła, albo nie daj Boże Maluszkowi będzie coś zagrażać to nawet nie będę się zastanawiać i pójdę na zwolnienie. W pracy teraz jest ok, szefowa dopytuje się jak się czuję i czy Maluszek rośnie. Ale moim przełożeni się tacy nieprzewidywalni, że wcale się nie zdziwię jak wrócę z macierzyńskiego i podziękują mi za współpracę.
Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe a martwić się pracą na zapas nie mam zamiaru.

No i znowu się rozpisałam... :)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Moim zdanie gadaniem ludzi nie ma co się przejmować ja brałam ślub z mężem po 10 latach chodzenia:-) oczywiście część rodziny się obrazila bo nie zrobiliśmy wesele tylko obiad dla rodziców, światków, chrzesnych a później pojechaliśmy na sesję zdjęciową i na tydzień nad morze :-)
Część życzliwych nam powiedziała że napewno roku nie wytrzymamy bo nie mieszkaliśmy razem przed ślubem. A jak się okazało że jestem w ciąży 2 miesiące po ślubie to oczywiście było ze do ślubu pewnie szłam już z brzuchem.
Szczerze mam to gadanie gdzies :-)

Na NFZ są tylko 3 usg ale to zależy od podejścia lekarza. Ja w pierwszej ciąży chodziłam na NFZ i miałam 3 usg z wydrukiem maluszaka ale na kazdej wizycie bylo szybkie usg i sprawdzenie przepływów i stanu dziecka. Wiem ze moja lekarka nie miała wtedy swojego gabinetu a jej szefową mówiła że tylko 3 usg refunduje NFZ.
Natalia
Przykro mi że Was tak potraktowali osoby pracujące w służbie zdrowia i mające kontakt z pacjentami powinni kierować się empatia szczególnie w takich trudnych chwilach.
Ja pracowałam przychodni i wiem jak wiele zależy od podejścia do drugiej osoby i od wczucia się w jej sytuację. Nieraz oberwalam od pacjenta za całą służbę zdrowia a w szczególności za kolejki.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Ja też czuję ruchy. Nie codziennie, ale raz na parę dni i jestem na 100% pewna że to to :) w końcu jelita by mnie nie kopały od środka :D Dzidzi lubi Mozarta, bo jak dziś włączyłam to trochę wariowało w brzuchu ;)

Ja też już nie śpię od ściany niestety, ale tak łatwiej mi się wstaje. A w nocy w końcu siku to norma...

Nie przejmujcie się gadaniem. Zawsze się znajdzie ktoś komu coś nie pasuje ;) Ja jak się zaręczylam też się pytali czy w ciąży nie jestem. Tak jakby w dzisiejszych czasach dziecko byłoby jedynym powodem do ślubu. A my tak z miłości chcieliśmy się połączyć po prostu... ;)
Fakt faktem że potem wpadliśmy z tą nieszczęsną pierwszą ciązą ale to było już ponad pół roku od zaręczyn :P

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

A zapomniałem dodać byłam oddać krew rano i oczywiście zrobiło mi się słabo:-( ach te uroki ciazy. Ale Panie mnie poratowaly woda i cukierkami ewentualnie miałam do wyboru lizaka bo w przychodni dają dzieciom po pobraniach:-)
Miłego dnia dziewczyny:-)
U mnie wczoraj napadalo śniegu a dziś sloneczko i wszystko topnieje może wiosna jednak przyjdzie już :-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

kukurydza123 mieszkam obok Świeradowa Zdroju więc góry i śnieg to norma i z tego który wczoraj spadł się nie ciesze
3 usg w ciąży to jakaś masakra, ja mam na każdej wizycie kontrolne i w tych ważnych momentach takie już mega dokładne z mierzeniem, ważeniem itd plus oczywiście prenatalne, wole dmuchać na zimne niż znowu płakać chociaż mam od początku przeczucie,że teraz wszystko dobrze się skończy i w sierpniu niunia będzie już ze mną i zamiast nudzić się godzinami przed tv i komp będę karmić, przewijać i prać tony ubranek :D

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8dflep1rqv.png

Odnośnik do komentarza

Ale mi się robi słabo, jak czytam czy słyszę wokół, że inni ludzie zawsze wiedzą lepiej, czy to nie za wcześnie albo nie za późno na ślub, dzieci itp. Naprawdę od takiego wtrącania czy pouczania robi mi się słabo. Przecież to nie ma reguły żadnej - jeden jest gotowy w wieku lat 20, a drugi 40. Ja się trochę nasłuchałam o tym, że to już czas najwyższy i na ślub, i na dziecko. Jak już mi ręce opadały, to uśmiechałam się i mówiłam, że ja to jeszcze za młoda jestem. Jak ktoś usłyszy coś takiego od dziewczyny po 30-tce, to może i przewróci oczami, ale przynajmniej przestaje dopytywać. Teraz też nie mamy lekko, bo dzieci w drodze, a ślubu nadal nie planujemy, więc niektórzy nie mogą tego zrozumieć. Ech.... Jedyny sposób według mnie to puszczać takie uwagi mimo uszu i zmieniać temat...

Kukurydza, zmobilizowałaś mnie - w końcu zapisałam się na swoją zaległą wizytę do dentysty. Może to skłoni moje chłopaki do ruszenia się. Czy u dentysty trzeba na coś uważać? Np. niewskazane jest znieczulenie? Niby mój ginekolog mówił, że oby zaczekać do drugiego trymestru, a potem bez problemu można chodzić i brać znieczulenie - ale kto wie... może lepiej uważać?

Z z tym limitem USG na NFZ to chyba niekoniecznie - ja chodzę na NFZ i już miałam USG trzy razy. A do końca ciąży pewnie jeszcze kilka razy się zdarzy.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, chyba normalnie muszę iść na L4 żeby się nie stresować ilością postów - bo mnie to serio stresuje, jak mnie nie ma jeden dzień a co dopiero 3 ! :D
Gratuluję wszystkich badań, witam wszystkie nowe mamy,
Natalia - dobrze że to tylko infekcja.

myszka83 - jakbym czytała o sobie - ja mam 33 lata ( w kwietniu ) a mój mąż 36 ( w marcu ) Jesteśmy ze sobą 8 lat - a ślub tylko cywilny wzięliśmy jak byłam w ciąży z Miłoszem, żeby formalnie było ok :) także bez ciśnienia :)

Ja jak miałam 25 lat nie wyobrażałam sobie mieć dziecka i założyłam sobie, że chcę urodzić przed 30 tką - Miłosz urodził się 3 dni po moich 30 tych urodzinach :D

Był wątek włosów na brzuchu, też się 2 tyg temu zdziwiłam że mam jakiś mech na brzuchu :) a co do owłosienia na nogach to zarówno w pierwszej miałam mało włosów, nawet miałam wrażenie że mi nie rosną !!

cdn - idę na obiad, przerwa w szkoleniu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Myszka no jeśli czujesz się na siłach i masz możliwość brania urlopu w razie czego to w sumie warto próbować :) U mnie w pracy był nawet problem z urlopem na jeden dzien jak zmarła mi babcia i potrzebowalam wolnego na pogrzeb :/ W końcu i tak do pracy nie przyszłam i zgłosiłam na żądanie. Dziewczyny w ciąży tez nie były nigdy jakoś łagodniej potraktowane. A to jednak praca chodząco- stojąca po 10-12 godzin dziennie wiec u mnie wybór był oczywisty w druga stronę.

Ula_S przypuszczam, że w ciąży bliźniaczej z tymi usg moze byc inaczej. My jesteśmy jednoowodniowce wiec lekarz zapowiedział, ze teraz wizyty będą już znacznie częściej. W sumie to trochę mnie to cieszy, bo będę mogła patrzeć na maluchy :)
Polecam dentyste, naprawdę warto się udać w ciąży bo później po narodzinach dzieci w buzi jest często katastrofa. Z tego co wiem i co mówiła mi stomatolog, wszystko jest bezpieczne, ja bez znieczulenia nie siadam na fotel wiec dostalam i było tak samo skuteczne jak przed ciaza:) Nie zauważyłam u siebie żadnych skutków ubocznych. Ważne jest tylko żeby powiedzieć, że jest się w ciąży bo to znieczulenie w ciąży nie jest takie jak to "klasyczne".
Trzeba uważaćz rtg (każdy dentysta ma swoje zdanie, ja nie popieram) ale można nawet wyrywać i leczyć kanałowo jak trzeba. U mnie była zwykla plomba i jeszcze jedna przede mną w przyszłym tygodniu.
My tylko odlozylysmy usuwanie kamienia na 3 trymestr, bo zażywam acard i mogłabym mocniej krwawic. Ale trzeba to wszystko zrobić, zęby w ciazy powinny być nienaganne, bo każda infekcja może zaszkodzić dzieciom :) Powiem szczerze, że teraz w ciąży to najmilsze moje wizyty bo wszyscy się troszczą i co chwilę pytają czy wygodnie, czy nie boli, czy nie duszno itp ;)
Hihi Ula, no moje chłopaki to obudziło wiec ciakawa jestem jak będzie u Ciebie :D

Catya - haha rozbawiłas mnie do łez z tym l4! :D
A powiedz mi, jak rozwiązujesz problem zapinania pasów w samochodzie, jak tyle jeździsz? Bo słyszy się, że pas powinien być pod brzuchem ale mi to jakoś nie wychodzi.

Odnośnik do komentarza

A z tym dentysta to jeszcze wam opowiem, że było tak, ze zawsze chodziłam jak musiałam. Natomiast na studiach mieliśmy wykłady z patofizjologii z profesorem dentysta i on nam nagadał strasznie, że jak się ma niezrobione zęby to nawet w przypadku drobnego zabiegu operacyjnego, jak spadnie odporność, można dostać nawet wstrząsu septycznego od tych zębów. Powiem szczerze, że nigdy nie zweryfikowalam tej informacji tylko poleciałam od razu do pierwszego wolnego dentysty na przeglad :D Od tej pory juz chodzę regularnie i jak tylko dowiedziałam się o cc to od razu umówiłam termin. Haha wiem dziewczyny, pewnie się teraz zastanawiacie, że większych wariatek nie mieli :D W każdym razie cel uświęca środki bo zmobilizowal w ten sposób nie tylko mnie :)
Anihilacja jak znajdziesz czas, to powiedz co o tym myślisz. Bo w sumie nie pytałam nigdy żadnego lekarza o to a ciekawa jestem ile w tym prawdy, a ile pan doktor chciał nas nastraszyć :D

Odnośnik do komentarza

Nie było mnie dosłownie jeden dzień na forum a tu już tyyyyleee naskrobane!:)
Jeśli chodzi o ślub czy decyzje o dzieciach to również uważam, że nikomu nie powinno być nic do tego. Najlepiej wiedzą sami zainteresowani. Ze mną i moim mężem też tak było. Wszyscy dziwili się, że bierzemy ślub nieco ponad rok od poznania. Teraz, równo rok po ślubie przyjdzie na świat nasza dzidzia, której oboje bardzo pragnęliśmy. I co z tego że krótko się znaliśmy, kochamy się z każdym dniem coraz bardziej i niczego nie żałujemy, wręcz przeciwnie.
A co do USG to ja też chodzę prywatnie i mam robione usg na każdej wizycie, też zawsze bardzo na każdą oczekuję. Ostatnio nawet nie mogłam zasnąć dzień wcześniej, tak się denerwowałam! Ale słyszałam że na NFZ przysługują właśnie 3 usg.

Kukurydza123!! zaskakuje mnie Twoja wiedza na tematy farmaceutyczno lekarskie! Może mi umknęło gdzieś w komentarzach, ale pracujesz w aptece, albo jesteś w jakiś inny sposób związana z medycyną?:) Naprawdę dobrze być na tym forum na bieżąco;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Ja stresa mam niesamowitego, za tydzień chcę się umówić do stomatologa. A wiem, że mam co robić bo robiłam prześwietlenie przed ciąża, zaczęłam zęba od kanalowego leczenia ale tu przeszlam, 2 zapalenia zęba, to znowu nerki złapałam od zapalenia moczu, a na końcu dostałam polpasca z osłabienia. I oprócz kilku dni wolnego przy polpascu reszte cierpiałam w pracy. Tak o to mam wszystko do zroboenia teraz a mega się boję dentysty.

Odnośnik do komentarza

Co do ślubów, postaram się krótko. Miałam 17 lat i zaczęłam spotykać się z o 4 lata starszym chłopakiem. Miał się wyprowadzić ale doszedł do wniosku że po czeka na mnie i jak będę jechała na studia to zamieszkamy razem. Nikt nie dawał nam szans- ŻADNYCH. Było przykro, walczylismy i teraz nie żałuję tej walki. Po 5 latach wzielismy ślub cywilny - impreza na 30 osób :) pierwsze pytanie od nie zaproszonych znajomych: "kiedy rodzę?, bo na pewno jestem w ciąży". Przykre że po tyłu latach dalej nikt nie wierzył. W sumie jesteśmy 8 lat razem i dopiero teraz jestem w ciąży. Trzeba olać co mówią inni, bo nikt za nas życia nią przeżyje.

Teraz moja tesciowa narzeka znajomym jak to się wpakowalismy w ciążę. Że będziemy żałować, że to taki obowiązek... Nigdy nie powiedziała mi tego w oczy, ale niestety moja mama wszystkiego się dowiedziała. Strasznie plakałam bo nie mogłam w to uwierzyć. Mieliśmy jechać do teściów na Wielkanoc, a wiem że jak powiem o tej sytuacji mężowi to niesamowicie się wscieknie. Będzie wojna, bo on nie pozwoli na takie gadanie.
Pojechalam do przyjaciółki się wygadać o zapakowała mi ubranka z których wyrósł jej synek. Wszystko takie malutkie, kolorowe, słodkie:) przejrzalam część ale jeszcze muszę to trzymać w torbie bo nie mam żadnej wolnej komody :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ale u nas dziś piękne słońce ogarnęłam po obiedzie i idę z małą na powietrze bo na rower jej się zachciało.
My juz 4 lata mieszkamy bez ślubu a ogólnie to jesteśmy 10 lat razem. Teściowa pierwsze co jak dowiedziała się ze w ciąży jestem to "kiedy ślub?" Z reszta jak dowiedziała się ze jestem w drugiej ciąży to nie podzielała naszej radości teraz jak jestem po wizycie to tylko dzwoni czy znamy juz płeć... eh co począć ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza, zapinam pasy normalnie, ale ja mam jeszcze mały brzuszek. Ale w poprzedniej ciąży jeździłam tak samo długo, zapinałam pod brzuch.

Dentysta, nie znoszę, mam do wyrwania 3 ósemki, ale wiem że w ciąży raczej tego nie zrobią..

Ja w piątek idę do lekarza, chodze prywatnie w zasadzie do dwóch równolegle, bo rodzę u innego a mam abonament w Medicover, więc tu robię badania wszystkie. Za każdym razem mam usg. A jutro mam kontrolę po 7 dniach zażywania magnezu.

Kąpiele ? ja się kąpię w ciepłej wodzie i nawet siedzę po 15-20 minut. Z Miłkiem też się kąpałam.

Ale jest jedna rzecz której odradzam. W pierwszej ciąży koleżanki mi nagadały że trzeba hartować sutki do karmienia, np ostrzejszą gabką :) i hartowałam :) a później dostałam ochrzan od ginekologa, że absolutnie nie wolno. bo wydziela się prolaktyna powodująca skurcze :) Także panowie z dala od sutków :)
Hartować można po 35 tygodniu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Naprawdę kiszka z tymi USG. W życiu bym się nie spodziewała. Przecież przez pochwę nie da się sprawdzić, czy bije serduszko... Teraz widzę, dlaczego tak dużo kobiet w ciąży chodzi prywatnie - wcześniej mnie to dziwiło.

Tak może spuentuję kwestię ślubów: Jeśli podczas "chodzenia" się człowiek dogaduje, akceptuje drugą osobę w pełni (a nie wyobrażenie o nej, że będzie się zachowywać tak, czy siak-np. typu"po ślubie mój chłopak na pewno wydorośleje, będzie mnie szanować"), to związek ma duże szanse na przetrwanie. To od pary zależy, czy będą się dogadywać, czy nie. Chociaż teraz coraz częściej w ludzie trakcie kłótni ludzie zamiast szukać kompromisu, wolą spisać związek na straty...

I zgadzam się z Soncią. Dobrze, że na forum sierpniówek jest kukurydza123. Opinia kogoś z wiedzą farmaceutyczną (lub coś w ten deseń) bardzo się przydaje:) Wielu osobom pomogła i pewnie jeszcze pomoże.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

ja uważam, że ślub to sama przyjemność..więc dlaczego jej się pozbawiać.
My braliśmy już ślub cywilny, a teraz w czerwcu organizujemy ślub kościelny i wesele.
Oczywiście w duchu liczę na dobre samopoczucie tego dnia, a dzidziuś na pewno będzie będzie zadowolony w brzuszku podczas tańców, bujany przez cały wieczór;)
może ktoś z was też brał ślub w ciąży?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Catya mi ciągle się podnosi na brzuch ale to może przez płaszczyk bo jest z takiego sztywnego materiału wiec pas może się ślizga :) Słyszałam o adapterach ale ja nie planuje zbyt wiele długich tras wiec zastanawiam się czy warto. No a skoro Ty dałaś rade to ja też dam :D

Ja z moim ex byłam 6 lat, od gimnazjum i powiem Wam, zegdybym za niego wyszła to strzelilabym sobie w łeb :) A z moim mężem jestem póki co 4 lata i jesteśmy najszczesliwsi na świecie ;)

Ciesze się, że się kąpiecie bo ja uwielbiam siedzieć w wannie a za każdym razem się boje... Choć staram się nie lac gorącej wody bo się boje :)

Wszystkim dziewczynom, które się denerwują wizytą u dentysty powiem, że w ciąży to naprawdę "sama przyjemność" bo wszyscy się martwią żeby taka ciężarna się przypadkiem nie zestresowała itp. Mnie panie traktowały bardzo delikatnie, spóźnilam się trochę i bardzo przepraszałam a one ze spokojnie i ze przede wszystkim to ja mam się nie denerwować :p Ja też nie należę do fanów stomatologii i tak, jak pisałam wcześniej, do pewnego momentu chodziłam tylko jak musiałam, ale nie taki diabeł straszny. :) Kobiety w ciazy mają taryfę ulgową ;) Jedyne co Wam mogę polecić to żeby iść do kobiety a nie faceta, bo nikt tak nie zrozumie kobiety w ciąży jak inna kobieta:) U mojego dentysty jest caly program opieki nad kobietami w ciąży i to mnie przekonało (wcześniej chodziłam gdzie indziej, ale w ciąży zmieniłam właśnie z uwagi na ten program bo to dla mnie sygnał, że ktoś się interesuje ) :)

Soncia jestem farmaceuta, z zamiłowania jeszcze udało mi się zrobić licencjat z biologii wiec liznelam trochę fizjologii człowieka. :) Tak naprawdę większości rzeczy nauczyłam się dopiero w aptece, mam wspaniałe koleżanki, mamy- farmaceutki, które przekazały mi ogromną wiedzę na temat leczenia w ciąży :) No i pacjenci i zaprzyjaznieni lekarze od których mozna się wiele nauczyć :) Jak można pewnie zauważyć po ilości moich postów, uwielbiam rozmowy z ludźmi i dzięki temu chyba zdobyłam doświadczenie ;)
Naprawdę dziękuję Wam za miłe słowa bo czasem mam wrażenie, że ktoś może to odebrać, że się "wymadrzam" ale po prostu m dużą nadzieje, ze te informacje mogą się komuś przydać :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...