Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

Fiolka,
ale mnie rozbawiłaś z rana :D Twój sen wymiata!! ale mnie również rozwaliło to zdanie:
"U mnie też brzuch przeszkadza we wszystkim, nogi pachną ledwo chodzę ale jakoś daję radę"

Olcha,
co do nauki to ja sie poddalam... tez nie mialam nigdy problemow z nauka ale jak sie uczylam do ostatniego egzaminu aplikacyjnego w lutym to oczywiscie oblałam...wiec sie poddalam i chce dopiero w grudniu podejsc jak mam nadzieje moje myslenie wroci do normy:D

Didi,
dobrze, ze posprawdzalas wszystko i teraz bedziesz spokojna!!

Mamalina
dobrze ze sie odezwalas i u Was wszystko w porzadku! zycze dzisiaj milego dnia mam nadzieje ze sie bedziecie dobrze bawili!

Natalia,
co do siku... masakra! jak chodze to odrazu czuje nacisk na pecherz i najchetniej bym nie wychodzila z wc.. ale tlumacze sobie ze przed chwila bylam i na pewno jeszcze wytrzymam.. w nocy tak 3 razy to mus..

Kukurydza,
wlasnie pisalam co z Toba, ale widze ze w miedzy czasie napisalas :)
Ściskam Cie mocno! patrz na kazdy dzien ze nadal jestescie w trojpaku i chlopcy przybrali kolejne dag! wiem ze to jest trudne, ale pomysl ile juz jest za Toba i jak malo juz zostalo :) psycholog fajna sprawa umie wszystko dobrze wytlumaczyc i pokazac inny punkt widzenia.
co do UJ non comment ale jak wiesz wszyscy na nich narzekaja!
hmmm jak by to powiedziec nie wpuszczaj juz brata z bratowa i nie odbieraj od nich telefonow! gdyby moja mama ze mna grzecznie nie lezala to by mnie tez nie bylo na swiecie a jestem zdrowa wiec ta selekcja to takie bzdurne gadanie... zobaczy to dziewcze jak bedzie sama nosic dziecko pod sercem i czy sie nie przywiaze

co u nas slychac.. wczoraj na szkole rodzenia mielismy rozebrac, przewinac i ubrac lalke:D oprocz tego ze zostalam wypchnieta przez mojego M bo on tak bardzo chcial...to ja umarlam ze smiechu bo pod koniec mu sie tak rece trzesly jak by to bylo zywe dziecko:P chlopak tak sie przejal swoim "zadaniem" ze mial milion pytan do pani poloznej:D to bylo takie slodkie....:D:D

wczoraj moja Gabi chciala za wszelka cene udowodnic mamusi ze jeszcze sie zmiesci w poprzek... dziewczyny zobaczylam caly gwiazdozbior! rany jak to bolalo, lewy jajnik to wogole bol niemilosierny...i takie rozpychanie i tylko mi brzuch falowal! 15 min spaceru i sie jakos przekrecila i moglam isc spac...

w przyszlym tyg mam wizyte u mojego histeryka jak rowniez ostatnie usg genetyczne i juz sie nie moge doczekac:D:D

milego dnia dziewuszki!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Po takich, odwiedzinach nie dziwie się złego humoru. Porażka jak można takie rzeczy powtarzać kobiecie w blizniaczej ciąży. Twoi chłopcy maja już napewno przekroczony magiczny kilogram, leki na rozwój płuc dostali i są bezpieczni. Jestem pewna, ze beda zdrowi i zdecydują się na wyjście w bezpiecznym czasie. Takich glupot nie sluchaj. Ja od samego początku miałam powiklania i podtrzymanie ciąży i mimo ze to byl początek to ja już malenstwo kochalam, i tak ma byc. Trzymaj sie dzielnie kochana i zero stresu.
Można łączyć buscopan, z magnezem? I jak biore Ptenatal classic to wystarczy czy ten duo jest nsprawde lepszy?

Odnośnik do komentarza

Anula musiałaś przeoczyć bo juz Ci pisałam, że można łączyć :)
Prenatal classic to same witaminy. W duo są dodatkowo dha, które są ważne szczególnie w 3 trymestrze wiec polecam duo.

Edzia dziękuję. Oczywiście to tez jej odpowiedziałam, że pogadamy hak zajdzie w ciążę bo ja też rozne rzeczy sobie myślałam i planowałam. Oczywiście, że lezenie pomaga zresztą nie każdy przypadek jest od razu wada genetyczna, czasem są problemy po prostu z utrzymaniem typu krwiaki, szyjka itd. No ale dyskutuj z "mądrymi" lekarzami.
Przeczytałam, że masz ostatnia wizytę i myślę sobie rany, jak to! ;)

Udało mi się dodzwonić i umówić na 10 czerwca do poradni patologii ciazy. Oczywiście chciałam się umówić na 7go, ale zaczęłam z panią dyskutować o piątku i się xakrecilam. Cóż, teraz będę dzwonić pewnie kolejne dwa dni i to odkręcac i przekładać albo zostanie już ten 10. :)

Odnośnik do komentarza

A tak Wam jeszcze dopowiem, skoro już wyżywam się na bratowej, że mówię jej ze teraz kompletujemy dla mnie wyprawkę do szpitala bo to jest jedyne co będzie potrzebne w razie czego i że czekam na pojemniki na mleko do laktatora bo jeśli chłopcy będą leżeć to chciałabym żeby mieli choć trochę mojego pokarmu. A ona mi na to, że po co ja się tym przejmuje, pojemniki zdążę zamówić a oni na początku i tak pewnie będą karmieni przez sodnę albo dożylnie i nikt mojego pokarmu nie weźmie. I przysięgam, że gdybym nie leżała to bym jej odwinęla, bo tak mocno dotknęło mnie to,że ona nawet nie zakłada,że może pójść coś dobrze. I to wszystko z taką obojetnoscia w głosie bo ONA BYŁA I WIDZIAŁA. I że neonatologia to w sumie weterynaria jest a nie medycyna. Nie wiem co jej odbiło i czy chęć powymądrzania się była silniejsza od taktu i rozsądkiem, ale jeszcze jej udowodnimy z chłopakami, ile potrafią.

Odnośnik do komentarza

Anula są trzy prenatale :
Prenatal classic -same witaminy, zalecane dawkowanie: 1x1
Prenatal dha - same kwasy dha, zalecane dawkowanie: 2x1, ale ich jest więcej w opakowaniu jeśli dobrze pamietam i starczaja na miesiąc
Prenatal duo - ru do pudełka jest włożony prenatal classic 1x1 i prenatal dha 2x1. Wiec jest faktycznie więcej tabletek w środku ale starcza na tyle samo :)
Jeśli masz classic to możesz iść do apteki i dokupić prenatal dha :) I wyjdzie ci na to samo, jakbyś miała duo tylko pewnie cenowo gorzej.

Odnośnik do komentarza

Jeju Kukurydza jaka ta kobieta jest straszna! Jak to czytam to sama bym jej zawinela za Ciebie, za siebie i kazda z nas. Jak mozna takie rzeczy gadac. I to nie, ze sie chlapnelo glupote, ale calymi zdaniami, dlugim monologiem. Przy kobiecie w ciazy! Ale niewazne, widocznie nie kazdy stal w kolejce po takt i wrazliwosc. Takich ludzi nalezy unikac, eliminowac z zycia i nie przejmowac sie. Ja tez mam swoja czarna liste ;)
Ciesze sie Waszym zdrowiem i kazdym dniem spedzonym w trojpaku. I pisze to do kazdej mamy blizniakow. W sumie to kazdej z nas. Ja tez rano sie budze i mowie do synusia, ze dzis jeszcze nie mozes wyjsc, bo rosniesz.

Odnośnik do komentarza

myszka, bardzo słodki prezent od maluszka ;)

Fiolka, ja jeszcze nie wiem czy jestem przekonana akurat do tej położnej, ale ona pracuje w przychodni jakieś 800m ode mnie. Niestety na necie nie ma żadnych opinii odnośnie położnych z Rzeszowa, to się z nią umówiłam w ciemno. Przez tel bardzo ładnie mi wyjaśniła na czym to wszystko polega. W razie czego zawsze można położną zmienić albo zrezygnować.

Kukurydza, gdy zobaczyłam twoją wiadomość aż mi ulżyło ;)
Wiem, że to bardzo łatwo mówić, ale pomyśl sobie, wy po tej całej sytuacji już 3 tyg jesteście w trójpaku! Chłopaki dostali sterydy na płucka i na chwilę obecną mogli już przekroczyć kilogram! To naprawdę przeogromny krok! Nie zostało Wam aż tak dużo do 35 tygodnia ;) A każdy kolejny dzień to wielka nadzieja na donoszenie ciąży nawet do końca i radość od małych szturchańców. No i pessar naprawdę wielu kobietom pomógł, to dlaczego u ciebie ma być inaczej.
Ja na twoim miejscu też bym chyba skorzystała z pomocy psychologa. Pomoże ci wszystko w głowie poukładać.
Z rejestracji do patologii jestem w ciężkim szoku! Przecież tam idą kobiety u których cęsto każda minuta jest na wagę złota. Po prostu brak słów.
A bratową trzeba było albo poprosić odrazu się zamknąć albo wyprosić w ogóle. Jakie by ona zdanie nie miała, nie powinna mówić o tym kobiecie, która walczy o swoje dzieci. I do tego zdrowe i dobrze rozwijające się. Takie pogaduszki to chyba każdą adekwatną ciężarną by wyprowadziły z równowagi.

Anula, dokup sobie samo DHA póki jeszcze masz witaminki ;)

A ja miałam panieński. I był po prostu mega. Było kilka moich najbliższych przyjaciółek. I to po takich panieńskich kręcą filmy typu Kac Vegas :D Do tej pory gdy wspominamy, to płaczemy ze śmiechu ;)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza ciesze sie, ze z Wami dobrze :* tak jak moj lekarz mowi byle do 34-36tc, a teraz jeszcze musimy uwazac i spkokojnie lezec. Wpadla mi w rece bardzo wciagajaca ksiazka i przy niej zapomninam o wszystkim, bardzo dobry sposob na uplywajacy szybciej czas.

Ja panienskiego rowniez nie mialam, jak w październiku 2014 roku zdecydowalismy z Mezem, ze chcemy wziac slub w Mikolajki to zajeci praca i przygotowaniami nie myslelismy o tym ;) i jakos nie zaluje, ze tak sie stalo.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Didi z tym przyjęciem na oddział bywa różnie. Ostatnio jak byłam na patologii to tylko zatrzymali mnie w celu badan. Dziś odebrałam wyniki i niestety do powtórki, bo wyszmy mi w moczu ziarniaki G (+). Jutro powtórka i ok 5dni czekania :( mi przynajmniej brzuch nie twardnieje, ale wiem z jakim bólem nerki się męczysz...

Kukurydza, wiedzę że rodzina zaczyna chorować na brak taktu... dramat.

Trochę poprawił mi się humor jak dziś kupilismy komodę na rzeczy małego. Wieczorem będzie skręcana :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Aż nie wiem jak skomentować zachowanie brata i bratowej Kukurydzy... tu po prostu słów brakuje.... nie wiem jakiej selekcji naturalnej lub nienaturalnej brakło w przypadku tej kobiety, ale jakiejs na pewno brakło... bo widocznie pewne osoby moze nie powinny zostawać lekarzami... cóż mogę tylko powiedzieć, że jest mi wstyd za to, że razem z takimi osobami wykonuje ten sam zawod... nie wiem, gdzie oni studiowali, ale mam wrażenie, że jednak ja studiowalam inna medycynę...
W myśl selekcji naturalnej, powinniśmy w ogóle zlikwidować instytucje lekarza, apteki, pielęgniarki... po co leczyć cukrzycę, nadciśnienie, zawały.... przeciez to takie "nienaturalne"...
A już w ogole mówić takie rzeczy przy kobiecie w ciąży....
I to jeszcze niezgodne z prawdą, nawet kwestia tej sondy, gdzie się podaje mleko matki, jeśli tylko ono jest - wiec chyba bratowa na jakiś zajęciach nie uważała.... zresztą nie tylko na tych....

Trzymaj się dzielnie Kukurydza, bo wiem jak mnie wstrzasnelo to co napisalas, a co dopiero gdy ktoś to mówi bezpośrednio do Ciebie....
Wierzę, że wytrwacie szczęśliwie do bezpiecznego terminu. Nosisz w sobie zdrowe dzieciaczki, ktore juz teraz zasługują na miłość i przywiązanie i mysle, że to czują. A kiedyś się dowiedzą jak się dla nich poswiecilas.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze dużo zdrowia dla Mam z Dzidziusiami i jak najmniej stresu z powodu naszych wszelakich dziwnych objawów :-).

Odnośnik do komentarza

Beatka, Anula, Antoninka, Antynikotynowa, Evee, Anihilacja dziękuję Wam za zrozumienie. Jednak warto było się tu wyzalic bo od razu poczułam, że ktoś wie o czym mówię :) Dziękuję za dobre słowa i troskę! :)

Antynikotynowa u nas takie minimum to 30-32, a marzymy o 35. :)

Evee Tobie chyba tez w końcu zapomnialam napisać, że życzę powodzenia z nerka!

Anihilacja mam nadzieje, ze nie poczułas się personalnie dotknięta bo nie jestem zwolennikiem wrzucania całej grupy zawodowej do jednego worka. :* Ona się tak niemiłosiernie zmienia odkąd zaczęła staż w szpitalu, nagle pozjadala wszystkie rozumy i takie tam ;) No a poza tym ktoś jej to jednak mówi bo ciągle powołuje się na lekarzy i po prostu pomyslalam sobie,ze to naprawdę przykre, że nie daje się w szpitalach szans na emocje i powołanie tylko od razu uczy się młodych lekarzy takiej znieczulicy. Oczywiście kazdy szpital jest inny, ale takich jak ten w którym jest ona, jest niestety na pewno wiele. Ja wiem i doskonale rozumiem, że nie można się rozczulac nad każdą pacjentka, ale z rozmowy z nią odniosłam wrażenie, że gdyby ci lekarze mogli, to terminowaliby każda zagrożona ciążę (zaczęła ubolewac,ze prawo do aborcji jest tak ograniczone a tak by to im ułatwiło życie! ). Generalnie zawsze miałam ja za bardzo wrażliwa osobę, z dużym poczuciem empatii i cieszyłam się, że to "właściwy człowiek na właściwym miejscu ", ale po tej niedzielnej rozmowie calkowicie zmieniłam o niej zdanie.
Niemniej jednak Ty się nie denerwuj bo na szczęście jesteś rozsadna i masz serce wiec na pewno być Twoim pacjentem to inna bajka :)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza, z nerką dajemy radę. W posiewie wyszly ziarniaki G +. Pojęcia nie mam co to, ale badanie muszę powtórzyć.

Didi, niech jak najszybciej zrobią Ci badanie moczu...

Znów mam zmiany nastroju, więc wiem o czym piszesz kukurydza. Ostatnio znów plakalam że nie ma już mojego taty, i ten temat ciągle chodzi mi po głowie :( niby z Jaśkiem wszystko ok, ale odczuwam przybicie emocjonalne.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Kukurydza, to jest straszne co powiedziała Twoja bratowa… aż trudno w to uwierzyć że niektórzy ludzie w ogóle nie myślą zanim coś powiedzą. Każdy może mieć swoje własne przekonania, ale należy mieć też pewien takt a opowiadanie takich rzeczy akurat Tobie, gdzie masz ciążę zagrożoną, to po prostu buractwo.

Ja panieński robiłam wspólny razem z mężem, potem się rozdzieliśmy i zrobiła się z tego impreza jak z Kac Vegas. Długo by opowiadać, ale tak - pan młody zaginął itd itp… ach, ale koniec końców miło to wspominam. Nie licząc kilku elementów o których chcę po prostu zapomnieć.

Edzia85, my też na szkole rodzenia kąpaliśmy i ubieraliśmy lalki. Mój mąż podszedł do tego naprawdę z sercem (zdecydowanie bardziej niż ja :P).

U mnie ostatnio wiele się zmienia. Wygląda na to, że jednak zostajemy w Warszawie i nie wracamy do Krakowa… ale może to i lepiej. Nie będę zmieniała lekarza na ostatnią chwilę. Jakieś niewidzialne siły trzymają mnie w stolicy i nie pozwalają wyjechać… Ale z drugiej strony hormony trochę się uspokoiły i zaczynam dostrzegać tego plusy. Jedyne co to tęsknię za rodziną, ale też zaczynam się przyzwyczajać, że widzimy się raz na 2 lub 3 miesiące. W sierpniu akurat będzie rok odkąd wyjechaliśmy z Krakowa tutaj i te dwa miesiące temu miałam wielki kryzys przez tą rozłąkę.
Życie niestety ciągle wymaga od nas wyborów…

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/p19uflw1g37bzopx.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza nie przejmuj się tylko ogranicz kontakt. Kiedyś widziałam się z siostrą mojego męża i pyta w którym jestem miesiącu, mówię, że w 5 a ona "to już nie poronisz"... Ręce opadają.
Fiolka ja mówiłam o łóżeczku z firmy Klupś. Znajoma ma z plozami i jest zadowolona. Ja się zdecydowałam na łóżeczko z sowkami tej firmy. Ale zostawiam sobie na zakup ma sam koniec. Najpierw rzeczy niezbędne.
Co do wyprawki. Trochę rzeczy już kupiłam. Większość rzeczy mam wybrane i pozapisywane linki, tak że jak przyjdzie wypłata to tylko kliknąć i zapłacić. Zostały mi kosmetyki, ubranka, nosidełko i parę rzeczy dla mnie. Także jestem zadowolona, że w miarę dobrze mi poszło. A i kupuje rzeczy uniwersalne, także jakby się okazało że będzie dziewczynka to nic się nie dzieje. Po porodzie mogę dokupić typowo męskie ubranka.

Od jutra do niedzieli jest promocja na ubrania f&f w Tesco. Gdyby któraś była to proszę zobaczyć czy dziecięce też są w promocji.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ... lekarz wczoraj papierkiem lakmusowym stwierdził, że pogorszylo sie ph, wczesniej bylo wzorowe. Dzis Maz wykupil mi leki i czytam, ze to antybiotyk i zastanawiam na jakiej podstawie stwierdził, ze ten jest wlasciwy jak nie bylo wymazu i badania laboratyjnego :( Nazwa leku dopochwowego Nystatyna Vp, brala je moze ktoras z Was?

Pozdrawiam :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Hejka kobietki:)

Kukurydza jak przeczytałam o twojej bratowej to musiałam napisać! Kretynka! Na twoim miejscu poczekałabym jak chłopcy będą już chodzić, wpaść w odwiedziny do brata i bratowej zeby troszkę im mieszkanie przewrócili do góry nogami a na koniec powiedzieć że o to tyle walczyłaś zeby mogły tak brykać :D taka mała zemsta:D:D

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Antynikotynowa nysyatyna to jeden z najczęściej podawanych leków przy infekcjach pochwy, myślę że to drobna infekcja jeśli nie masz objawów wiec może lekarz chcial ja tylko przeleczyc. Stosuj ja spokojnie a jeśli nic się nie zmieni to na pewno lekarz będzie poglebial diagnostykę i leczenie. Dla własnej ciekawości tez sama możesz sobie zrobić taki wymaz. :*

Misia myślę, że to możliwe bo brat mieszka z moimi rodzicami ;) Staram się tym po prostu nie przejmowac tylko strasznie mi było przykro w niedziele szczególnie, że do tej pory była mi bardzo bliska.

Lenka ludzie nie mają taktu :/

Natalia a planujecie powrót jak dzidziuś juz będzie na świecie? Trochę rozumiem taka decyzję bo przeprowadzka na taką odległość w 8 miesiącu ciąży to duże przedsięwzięcie. No ale wiesz, Kraków tu czeka na Ciebie! :)

Evee to już chyba normalne. Tez masz dużo stresu i to wszystko się nakłada na siebie i daje popalić. Jakoś musimy dać radę do końca. Ziarniaki g+ to bakterie gram dodatnie, czyli pewnie czeka Cię antybiotyk.

Ja po południu zaliczyłam okropna niestrawność. Brzuch mnie bolał i ściskal, jedyne co mnie uspokajalo to fakt,ze na wysokości żołądka a nie podbrzusze. Nospa nie pomogła (akurat zażywałam popołudniowa dawkę ), dopiero mix ziolowy- mięta, koper i melisa jakoś dały rade. To lezenie naprawdę odbija się na całym organizmie.

Odnośnik do komentarza

Kukurydza czasami tak jest, że ludzie zmieniają się pod wpływem środowiska w jakim przebywają. Mówi się, że nauczyciele się też zmieniają.

Dziś byłam u lekarza, no i faktycznie jest tak jak podejrzewałam. Szyjka skrócona do 2,5, zalecenia 2 x luteina. Nie będę ukrywać, że brzuch często się stawia. Jak będzie tak dalej to mam dzwonić.

Ostatnio pisałam, że mały wypina główkę i jestem w stanie określić ile ma cm. A tu zonk. Mały wypinał maleńką pupeczkę. A ja z taką czułością mówiłam do synka, aby się odwrócił, bo to czas najwyższy i w myślałam że głaszczę główkę :) . A synuś już dawno był odwrócony :)

Z dobrych wiadomości to po raz pierwszy Mikołaj miał normalny żołądek :), ale gin stwierdził, że to jednak normalne nie jest że tylko raz na tyle USG. Więc decyzja zapadła, że poród odbędzie się w Gdańsku w szpitalu wojewódzkim. Co mnie jeszcze przeraziło to to, że skierowanie do szpitala będę miała na 2 tyg przed porodem. Co ja tam będę robić?
Synek waży 1730 g :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

mmj, najczęściej ciężarne mylą główkę z pupą. Mój chyba też jest już ułożony główkowo, ostatnio bardzo często mi pupka wystaje na poziomie pępka :D
Bardzo się ciesze, że żołądek jest prawidłowy, trzymam kciuki oby tak już zostało ;)

Pomysł na małą zemstę od Misi jest dobry :D:D:D

Kukurydza, no niestety takie są uroki leżakowania w ciąży. Ale jeszcze parę miesięcy i będziecie szaleć w czwórkę ;)

A ja ostatnie dwa dni troszkę mniej się oszczędzałam no i wróciło plamienie. Po jutrzejszej wizycie położnej spędzam w łóżku zo dwa-trzy dni bez wstawania.

Odnośnik do komentarza

Evee na IPP pojechałam ze świezymi wynikami bo robiłam akurat w tygodniu i wszystko w normie. Przed ciaza miałam rezonans i tam wyszły jakies osady, domniemana ze z tego mogły zrobić sie kamienie.. Fajnie ze macie komodę, ja sie rozglądam za kompletem łóżeczko + komoda z przewijakiem, ale nowka komplet to koszt 1 tys natomiast z używanych nic nie zachwyca:/ sprawdzam olx, macie pomysł gdzie jeszcze szukać?

Tymoteusz ur. 07.07.2016 2,954kg 54cm mój bohater ;)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Dziękuję za życzenia :) Dobrze ze się odezwałaś. Mam nadzieję że humor Ci się poprawi niebawem i dostaniesz się do lekarza żeby zobaczyć czy z pesserem wszystko ok. A co do podejścia lekarzy. Jeszcze faceta można jakos,wytlumaczyc ale ciekawe co by zrobiła ona w takiej sytuacji. Jak masz się nie przywiązywać skoro nieraz czekasz tyle czasu aż się maleństwo wreszcie pojawi. No niepojęte to!! I jeszcze te opowieści o karmieniu itp bo przecież będzie źle.. najlepiej nie rozmawiać z takimi ludzmi. Ja na samym początku byłam zalewana jakimiś historiami o poronieniach żebym niby wiedziała że tak może się zdążyć. No a ile ja mam lat żeby sobie z tego nie zdawać sprawy.. najpierw słuchałam , potem od razu jak ktoś zaczynał to walilam z grubej rury że takiego finału u siebie nie przewiduje i głupich komentarzy i takich opowieści do szczęścia mi nie potrzeba! No nie wiem po co kobietom w ciąży takie rzeczy mówić!

Edzia
To moje zdanie? :D o matko i córko :D a tak pilnowałam słownika :) aż się teraz sam siebie uśmiałam :D

Antoninka
Mam nadzieję że położna okaże się sympatyczna i rzeczowa i nie będziesz musiała zmieniać albo rezygnować :)

Lenka89
No właśnie się zastanawiam nad lozeczkiem z tymi plozami ale czytałam opinie z różnie z nimi bywa i juz sama nie wiem. Na pewno się na któreś zdecyduje bo wyglądają przyzwoicie i cenowo też to fajnie wygląda tylko prze neta się boje zamawiać.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka ja na żywo nie widziałam tego łóżeczka, na necie widziałam trochę zdjęć u ludzi więc kupimy. Można je dostać w smyku, ale nie w każdym są na miejscu. można zamówić ale i tak jest drożej.
Planuję kupić osobno komode z Ikei. Będzie stała w pokoju małego bo w naszej sypialni nie ma gdzie postawić, także nie musi być ta sama seria mebli. A po chrzcinach kupimy szafę i resztę mebli...

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...