Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

witajcie!
u nas też dzisiaj śliczna pogoda na plusie i słoneczko :)
aż prosi się o spacer ale dopiero teraz właścicielka mieszkania przyniosła mi klucze od piwnicy i M musi tam poogarniać i wstawić Igorka furę. po drugie wczoraj odwiedziła mnie przyjaciółka, przyniosła winko, i tak się stało, że wypiłyśmy dwa i pół winka i przegadałyśmy do 1:30 w nocy.. i tak jakoś dzisiaj cały dzień wylegujemy się z malutkim w łóżeczku :36_11_1: A jak tam Wam nocka minęła? :)

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Aisha widzisz, musiałam coś zrobić bo siedzieć w domku tyle czasu to zwariować można! Wiem o czym mówisz z tym sprzątaniem, ja to jakoś tak codziennie jest coś do roboty, zawsze wszystko z rana sprzątam i później prysznic i już tylko do zrobienia obiadek i wolne. :)

a właśnie! zapomniałam Wam powiedzieć, że od jakiś 2 tygodni Igor leżąc na brzuszku sięga po zabawki i od jakiegoś czasu zauważyłam, że leżąc na pleckach robi taki mostek, podnosi pupcię i plecki do góry... a głową leży. Czy wasze dzieciaczki też tak robią? :36_3_1:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

witam kochane ....kurcze troche mnie nie bylo i przede wszystkim bardzo wiele sie tu zmienilo ,tyle wasze dzieciaczki juz umia.nie czytalam wszytkiego ,nie dalabym rady ,ale po krotce wiem ze np "naszej "Anulce zabek wyrosl.ach usciskaj ja Madziu.
Agnieszce dziekuje za sentyment....zawsze o Tobie myslam w tych samych 'kategoriach':D
dziewczyny dziekuje za smsy,za zainteresowanie....co u nas napisze po krotce poki mam mozliwosc(jestem u ciotki i zamiast siedziec i gadac z ciatka ja pedem do Was tak was sobie ukochałam ,a bez was to tak jak bez reki-nic nie wiem:D)
a no wiec u nas tak w szpitalu kobieta pierwsze co pyta czy probuje cos robic z ciemieniucha-mowie ze codziennie ,ale ze przez te dlugie wlosy nic nie umiem wyczyscis a ona na to ze w takim razie moze to byc uczulenie na mleko krowie.nie chciala Go do szpitala bo najpierw sparwdzimy to.powiedzial ze natan ma bardzo madre oczy.Nie wiem co to znaczy wiem ze z dumy mialam 2 centymetry wiecej:D zdziwona byla ze ma 4 miesiace dokladnie powiedzial tak"myslam ze ma wicej bo ma dobrze skorodynowane ruchy tylko ze wyglada na niedozywionego'.usmialam sie tym niedozywienie ...aczkolwiek moje dzicko ciagle wazy ok 5kg9dokladnie 5300).trzymam sie jakos z tym wszytki choc czasem sil brak .niby nic takiego a jednak ......ja w przeciwienstwie do was ciagle nosze NAtanka na rekach .chyba dlatego ze sie tak o niego boje ,on jest bardzo grzeczny ,jak go zostawie samego to nie ma sprawy polezy....wszytko mu jedno ,po tatusiu.
Zupke mu wczoraj jarzynowa ugotowalam niesmakuje mu.woli sloiczki.kochane musze myskac ,sciskam kazda z was .niedlugo dolacze do was ,tak za wami tesknie ze nie macie pojecia.buziaki :23_30_126:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Witam.
Ja jakoś cały dzień zalatana rono byłam z mamą na zakupach a M został z Olą no jak wychodziłyśmy to usnęła a obudziła się dopiero po naszym powrocie czyli po 3 godz. Chyba ta teoria że przy tatusiu lepiej spać jest prawdziwa. A co najlepsze mówię rano do M ubierz Olcię i na taras bo słonko piękne i lepiej pośpi, ja zaglądam a ona w samym kombinezonie, normalnie szok a po co czapka czy rękawiczki :lup::lup::lup: A M ooo zapomniałem, masakra i zostaw dziecko samo z tatusiem :lup:
Mostki Ola robi od dawna a najfajniej jak siedzi u kogoś na kolanach i się wygina, żeby zobaczyć u kogo siedzi, na brzuszku zabawki też łapie a naewt już do nich pełza, zawsze przed kąpielą rozbieram ją do body i sobie wędruje najchętniej w kierunku naszego psa, który zawsze musi być obecny przy kąpieli. Zreszą bardzo pilnuje małej, w pn jak byłam z Olą na tarzsie i wyjęłam ją z wózka to aż szczekał i zaglądał do wózka, że pusty.
Łasiczko świetnie, że chociaż na chwilkę do nas zajżałaś i tą ciemieniuchą też mi dałaś do myślenia bo już chyba wszytskie możliwe spacyfiki stosowałam i nie pomaga niby jak wyczesyje to dużo spada, ale co z tego jak ciągle jest. Ola od malego miała krostki na buźce ale lekarka zaleciła krem i stosujemy cały to nie ma za to na pleckach troszkę jest to ostatnio lekarka mi się zapytała, czy nie przegrzewana jest malutka, ale raczej nie.:nie_mam_pojecia:
Roxanko dobrze, że udalo się rozwiązać problem i będziesz miała gdzie wózek przechowywać:36_2_25:
Dobra ja zmykam na Angielski, buziaki.

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

agula jak Oleńka może być przegrzewana skoro w samym kombinezoniku na dworek wychodzi? hihihih ahhh ten tatuś, no no! :P

a myśmy z M zeszli do piwnicy - złapałam się za głowę, szczur mi przeleciał prawie między nogami - zrezygnowałam i przypięłam wózek pod schodami przy zejściu do piwnicy. a niech się małpa jeszcze coś spróbuje odezwać. :36_11_1:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

mMadzia Polki wci�ş boj� si� zwolnie� z pracy po powrocie z urlopów macierzy�skich - Praca i ubezpieczenia - Gazeta Prawna - najwi�kszy dziennik gospodarczy

Aisha a jednak możliwe z tym uczuleniem na mleko krowie :)

Lusia też robi mostek, aż się ostatnio lekarki pytałam, czy to prawidłowe :)
Dziś byłam u ortopedy i mam rehabilitację na to ramie :)

Agula piszesz, że przed kąpielą rozbierasz Olę do body, tzn. że w domu jest jeszcze ubrana w coś więcej niż body?
U mojej Lusi to by nie przeszło ona jest zimnolubna :)
A co do psa moi rodzice mają rottweilera i on zawsze jak jestem u nich z Lusią i się wygłupiamy to na mnie warczy ostrzegawczo - nie rób dziecku krzywdy - nie waż się :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Mart Igorek w domu jest ubrany albo w body z długim rękawkiem i do tego jakieś półśpiochy albo spodenki i skarpetki... albo ma ubrane body z krótkim rękawkiem i na to bluzka i gaćki i skarpetki... :)

A moi dziadkowie mają beagle i też Sibia (piesek) non stop leży przy Igorku jak tam jesteśmy i się troszczy o niego :)

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Łasiczko teraz to ma sens faktycznie jeśli dziecko ma alergię na białko mleka krowiego może prawidłowo nie przybierać na wadze.

Mart jakoś do samej ciemieniuchy nie skłaniała bym się, musi być coś jeszcze charakterystycznego dla tej alergii.

Agula aż mi ciarki przeszły po plecach jak przeczytałam że ola bez czapki i rękawiczek ;/

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Aisha tego nie wiem, ale widziałaś co napisała Łasiczka, mnie też mówiła położna że jak się będzie dłużej ciemieniucha utrzymywać to trzeba zwrócić uwagę, czy nie ma skazy białkowej. Więc jest to jeden z objawów, ale zapewne nie jedyny :)
Ja tam uważam, że Lusi się zrobiła ciemieniucha też dzięki szamponowi Mustelli, ale to tylko moje spostrzeżenia i po prostu tych kosmetyków nie używam.
Puma a ktoś kto nie zna rottweilerów mógłby pomyśleć, że tepsy jedzą dzieci na śniadanie hihihi :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny kochane :)

Aisha, a chwal się, chwal :36_1_21: Olek pomysłowy i zaradny - jak widać. Niby mała rzecz, ale jak cieszy, prawda? To się dopiero rozumie, jak się ma własne dzieci, które małymi kroczkami uczą się siebie i świata :)
A Mati się zbuntował i już nie wciska włączników :ehhhhhh: Może mu się znudziło? Bo on to taki, że wszystko go szybko nudzi i szuka wciąż nowych wyzwań ;)
Zazdroszczę aerobiku i gratuluję mądrej decyzji. Ja to za leniwa jestem :/ No i nie miałabym co z Matim zrobić...

Roxanko, współczucia z powodu sąsiadki. Co za babsko wredne...

Becia, fajną położną miałaś ;) Tego się trzymać będę - że nie ma się co cackać za bardzo ;) A co do pępowinki, to też ją zamaczałam, bo jakoś się nie udawało tego nie robić ;) No i nic się nie paprało. A położna sama mojemu synkowi ją mocno naruszała, bo mówiła, że to martwy kikut, który tylko przeszkadza. I dzięki niej nie męczyliśmy się z nim zbyt długo.

Sekundko, a Filip to budzi się o 4. rano bez wcześniejszych pobudek w nocy, czy nadal masz pobudki co półtorej godziny? Jak to drugie, to współczuję... Mateuszek dwa razy ciągnie cyca przez sen (ale nie wiem w jakich godzinach, bo nie chce mi się sprawdzać), a budzi się o 6.40 - jakby miał zegarek w tyłku ;) Potem godzinkę - półtorej urzęduje i zasypia jeszcze na półtorej godziny, czasem dwie. Męczy mnie to ranne wstawanie, bo nawet w weekend się wyspać nie da :/ No i z zasypianiem wieczornym też trochę problem, bo on by chciał mamę mieć cały czas koło siebie... Nie śpi przeważnie od 16. do 20.-21., a jak zaśnie, to równo po 50 minutach budzi się i muszę do niego iść, dać cyca i ewentualnie jeszcze się na trochę wymknąć. Za to jak już wszyscy w łóżku jesteśmy, to nic go nie rusza :what: Jakiś radar ma, czy coś i jak zasięg gubi z "Meme", to nie pośpi :what:
W tym miejscu muszę się pochwalić ;) Mój mąż zauważył pierwszy, że jak Mati chce do mnie, to wyciąga rączki i woła płaczliwie: "Me mee!" :36_1_21: To go R. na "Meme" przechrzcił ;) Mnie zresztą też ;)

Mojra, mój maluch też nie lubi, jak mu się przy jedzeniu przeszkadza. Zaraz na mnie patrzy z wyrzutem, że mu nad uchem nadaję;)

Drodka, u nas z kładzeniem do wózka podobnie. I też nie ma mowy o tym, żeby wózek się nie poruszał. Bujaniem nic się nie zdziała - trzeba jechać :36_1_21: Najlepiej po wertepach ;)
Wiem o jakiej nauce czytania mówisz i powiem szczerze, że też się trochę napaliłam. Jeszcze niczego nie przygotowałam, ale noszę się z zamiarem. Z drugiej jednak strony z własnego dzieciństwa pamiętam, że i bez takich metod bardzo szybko nauczyłam się czytać i pisać - jakoś tak w wieku 4 lat - chyba po prostu bardzo tego chciałam. Wiadomo jednak, że z reguły chłopcy częściej mają z tym problemy, więc może faktycznie warto zadbać o to, żeby mój syn ich nie miał.
A czy w niemowlęctwie są bystrzejsi? Chyba bym nie rozpatrywała tego w takich kategoriach... Może to kwestia temperamentu? A może chłopcy od maleńkości przejawiają skłonności do innych rzeczy? Na pewno Zuzia gapą nie jest :) Może to po prostu dama, która się pierdołami nie zajmuje, jak nie ma takiej potrzeby ;)

Mart, Mati też się do cycka sam pcha. Ciągnie mnie za bluzkę i robi "aaam!" :36_1_21: I jak mu się mleczko w jednym cycku skończy, to - jeżeli jest nadal głodny - przyciąga sobie drugiego, trzymając za stanik.

Madziu, jak sobie Ania do snu mruczy, to znaczy, że sama umie sobie zaśnięcie ułatwiać - mała mądrala :) Podobno źle, gdy takie ułatwianie przybiera inne formy, np. konieczność usypiania kołysaniem, noszeniem na rękach czy piersią, bo dziecko z tego tak łatwo nie wyrasta, a z czasem takie ułatwianie staje się dla wszystkich uciążliwe. Niestety, u nas tak właśnie jest :ehhhhhh: Mati sam nie zaśnie za żadne skarby... W ciągu dnia muszę go ponosić, potańczyć z nim, a wieczorem - tylko przy cycku :/ I też sobie śpiewa "aa.. aa..aa", ale jedynie się tym wycisza - zasnąć od tego nie zasypia :Zły:

Asiaga, ja wróciłam bardzo szybko do wagi sprzed ciąży, a nawet ważę 4 -5 kilo mniej. Niestety, teraz mam jak i Mart - waga dalej nawet nie drgnie :Zły: Tylko że ja wiem doskonale dlaczego tak się dzieje :hmm: Po prostu jem wszystko i dużo. szczególnie słodycze :kiepsko: Nie umiem tego sobie odmówić...

Łasiczko, oby się w końcu wyjaśniło :Kiss of love: Może przyczyna jest banalna - jak alergia właśnie. Tylko dojść trzeba jeszcze na co ta alergia. A karmisz wciąż piersią, czy już się na modyfikowane przerzuciliście? Coś wspominałaś kiedyś, że Natanek nie chciał butli, więc ciekawa jestem. A jeśli go do butli przekonałaś, to jakim cudem? Bo u nas masakra... Jak dopada mnie kryzys laktacyjny (no i nie tylko dlatego, bo też chodzi mi o możliwość pozostawienia go z babcią na przykład, no i konieczność szukania pracy), to próbuję dawać butlę Matiemu, ale rezultaty zerowe :36_2_58: Też mnie to dołuje i nie wiem co z tym fantem począć...

Pozdrawiam, mamusie :Kiss of love:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Mart, no to musimy się zadowolić wagą, jaką mamy ;) Ja i tak się cieszę, bo już wiele lat tyle nie ważyłam :yuppi:

Co do kubka niekapka, to mam, ale z plastikowym dzióbkiem i już próbowałam. Mati jednak wszystko traktuje jak zabawę, więc pogryzie, pomemla, ale jak mu tylko spłynie do dzioba sztuczne mleko, to je wypluwa albo ma wręcz odruch wymiotny :what: I obawiam się, że to stanowi większy problem niż sama nieumiejętność picia z butli :kiepsko:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Agnieszka ja też bo to moja waga z liceum, z czasów, gdy ciężko trenowałam 3 x w tygodniu :) ale muszę się ograniczyć po zakończeniu karmienia bo będę miała jo-jo giganta :)
A co do mleka sztucznego to ja nie zamierzam Lusi póki co go podawać, przyuczam ją do dwóch posiłków niemlecznych (obiadek ze słoiczka i kaszka na wodzie) i będę swoje mleko na wszelki wypadek odciągać przed powrotemdo pracy :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Mart Ola jest ciepło ubierana zwykle w body, bluzeczkę, skarpetki i spodenki lub rajtuzki i spodenki. Wiesz my mieszkamy domku i grzejemy sami piecykiem elektr.-gazowym, także upału nie ma. Żeby mieć temp. taką jak w mieszkaniu w bloku trzebaby płacić 1500zł miesięcznie a to za wiele na nas. Ja po domu też chodzę w spodniach dresowych bluzce i polarze.
Dziewczyny wagi zazdroszczę też bym tak chciała.
Ja byłam wczoraj w pracy podpisałam wniosek o urlop mam do 8 marca:36_1_4:
Na samą myśl nie dobrze się robi już mi pokazali co będę musiała podpisać czyli, że mając dziecko poniżej 4 lat zgadzam się na wydłużony czas pracy do 12 godzin i na pracę w nocy aż mnie coś trafia, że muszę tam wracać:36_1_4::36_1_4::36_1_4:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

hej mamusie
ja coś ostatnio mało czasu na internet mam, a jak usiądę i chcę coś napisać to zanim poczytam to już nie zdążam bo coś się w domku dzieje.
Wczoraj byłam u fryzjera i sobie mocno samopoczucie poprawiłam. Później taka odstrzelona pojechałam do pracy złożyć wniosek o zaległy urlop. Nazbieralo się aż do 24 marca :) Dyrektor kazał mi podjąć decyzję czy ma szukać dla mnie stanowiska czy chcę odprawę - zdecydowałam się na 6-miesięczną odprawę, dla Aleksia... a on mi na to że muszą znaleźć pieniądze więc jeszcze nie wiadomo. Jak można powiedzieć że trzeba znaleźć takie pieniądze w spółce akcyjnej??? Przecież dla nich to pryszcz jest. Także nadal nie mam pewności co ze mną dalej. Ale mialam satysfakcję, bo dziewczyny nie mogły uwierzyć że tak dobrze wyglądam po ciąży i że nocki nie przespane.

Poza tym przedwczoraj podałam Aleksiowi po raz pierwszy zupkę jarzynową - rzucił się jak szczerbaty na suchary, choć jedzenie z łyżeczki jest dla niego wyzwaniem i buźka była cała pomarańczowa, ale domagał się jeszcze i jeszcze :yuppi:
No i z nowych umiejętności to zdarza mu się pełzać do tyłu i ma ubaw z rzucania zabawkami po całym pokoju, które ja skrzętnie donoszę.

Agnieszko ja też byłam już mammu, nana, a teraz już słyszymy takie twarde mama :) ale tylko jak mu jest źle :) poza tym słownictwo sie rozszerzyło ale nie jestem tego powtórzyć. Nie mogę się już doczekać tych wszystkich śmiesznych słówek.

Mart zazdroszczę Ci zimnolubnej corci, bo u nas to obowiązkowo body z krótkim rękawkiem, na to śpiochy i czasem jeszczcze zakładam bluzeczkę z długim. Do spania obowiązkowo przytulanka przy policzku i kołderka. Mimo że minimum 21* w domku.

Agula dla mnie to nie żaden szok wg mojego M. rękawiczki zazwyczaj są zbędne, a prawda jest taka że nie chce mu sie ich nakładać podobnie jak czapki bo wtedy jest krzyk.

Asiaga ja też ważę już 3 kg mniej niż przed ciążą, ale mój M. choć lubi szczupliznę mówi żebym wcinała, bo niedługo zniknę - przy wzroście 168 ważę 53 kg

Lasiczko chyba wszystkie Cię tu bardzo lubimy i trzymamy kciuki za Natanka i Ciebie. Masz w sobie dużo siły więc dacie radę :big_whoo:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

witam sie znowu okazyjnie ,tym razem siedze u T.:lizak:

Agnieszkau nas przygoda z butla wygladala identycznie jak u ciebie ,ale podawalam mu codziennie choc efekty znalam z gory az tu pewnego dnia cap i jakos nam sie udalo.teraz daje mu do raczki butelke a On probuje sam sobie wlozyc do buziaka.
mojra myslisz ze mnie wszytkie tu lubia:D? hmm mam nadzieje bo ja Was wszytkie bardzo.Nawet jak rozmawiam z kims w realu to czesto wspominam o "naszych wrzesniowych ' dzieciach i ich umiejetnosciach
a propo umiejetnosci.NAtan nie umie jeszce mostu ,nieprzewraca sie za bardzo z pleckow na brzuch czy odwrotnie...ale ja sie nie martwie ,czekam cierpliwie bo umie wiele innych rzeczy np glosno sie smieje , drapie sie po glowie(musze wam to kiedys pokazac ,padniecie ze smiechu,tylko dojde jak tu sie wklej filmiki),chce juz siedziec i raz objął moja szyje 2 raczkami.czy musze pisac ze bylam najszczescliwsza mama.Moze to nie wiele ale cale zycie przed nami.wiecie z tymi wygibasami moze on sobie nie radzi bo wciaz jest malutki.Martusiuwyszlo ze ja mam Guliwiera.A wiecie NAtan je 120 ml i 150 zupki oprocz cyca kiedy chce .to chyba wcale nie malo co?!
jutro do szpitala na ta kontrole.wiem ze bedziecie za NAs trzymaly kciuki wiec z gory za to dziekuje.troche sie boje......dam znac jak tylko sie najszybciej da.
ps nie bierzecie neta z neti.....:Dprzez tym dupkow nie mam jeszce neta w domu.
nara:36_1_67::36_1_67::36_1_67::36_1_67::36_1_67::36_1_67:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...