Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Aisha to już bliżej niż dalej - potem spokojnie będziesz mogła się wypakować... najważniejsze, że już będzie wszystko załatwione :)
Ja w przyszłym tygodniu muszę się wziąć za mycie okien bo tak dziś patrze - masakra - świata nie widać hihihi :)

mMadzia ja też mam takie dni - masz szczęście że Wiki nie wymaga ciągłego nadzoru bo wtedy miałabyś ciężej :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Tyle czasu czytałam napisane przez was posty, że już nie mam siły sama pisać;)
pozdrawiam Was wszystkie i Nasze kochane maleństwa;)))) z których już w sumie całkiem spore dzieciaczki sie porobiły - jak to możliwe że ten czas tak leci, myślałam że na początku 8 miesiąca to już tylko kilka rzeczy mi zostanie do zrobienia (a tu jak zwykle - mnóstwo nieodchaczonych punktów na liście przygotowań)

Odnośnik do komentarza

hello

Mart radzę mycie okien zostawić na moment przed rozwiązaniem - to podobno dobry sposób na przyspieszenie porodu. Ja przed urodzeniem Emilki zdążyłam we wrześniu umyć je aż 3 razy zanim zadziałało :o_noo:
Aisha współczuję przeprowadzki!
Minu nie bój nic - niektórzy nie mają nawet jeszcze listy zrobionej - o odhaczaniu nie wspominając:o_noo:

ale rybkujecie ostro - mnie coś odrzuca lekko od ryb...
Emilka anginą zdążyła zarazić kuzyna - i kaszle coraz bardziej, choć już 4 dni na antybiotyku:36_1_64:

http://lb5f.lilypie.com/eg2ep2.png

http://lb1f.lilypie.com/G8RBp2.png

Odnośnik do komentarza

Asiaga myślałam, że to wieszanie firanek przyspiesza poród - ale może masz rację zostawię na wrzesień - ciekawe czy dosięgnę rękoma do okien jak stanę z brzuchem przy parapecie hihihi :)

Minu nie przejmuj się - my mamy do zrobienia od groma :)

mMadzia chyba nie będzie na to czasu żeby być zmęczonym :) słyszałaś takie powiedzenie? Taki zachrzan, że nie ma kiedy taczki załadować? hihihhi

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

WItajcie kochane

Ja przepraszam za nieobecnosc ale niestety....wyladowalam w szpitalu...

bo te krzyze mi zyc nie daly....ale teraz juz jest dobrze.... i oby tak bylo.....tylko dlaczego jest tak goraco......

biedny Mikołaj....bo bardzo płakał za mną......

ale juz jestem wiec sie cieszy jak nie wiem co...odrazu mi pokazal nowe zabawki ehhehe

nie wiem co u was ale mam nadziej ze nadrobie...

buzka

Jestem podwojna MAMUSIA:) i fasoleczka w brzuszku

http://www.suwaczek.pl/cache/c46c5e8ac8.png------------Mikolaj
http://www.suwaczek.pl/cache/5bcc2f8edb.png ----Janeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yvfxmg7pp0ogm.png---------------GUSTAW MAREK

Mikuś-23.02.2006(3650g i 56cm)godz:01:11
Janeczka-27.08.2009(3000g i 52cm) godz:3:33
GUCIO-[COLOR="DarkGreen"]-tp.06.12.2010--nie spiesz sie Skarbie za bardzo....BLAGAM!!!

Odnośnik do komentarza

Aisha gratuluję przeprowadzki a zarazem współczuję bo wszystko jest na Twojej głowie, ja bym chyba zwariowała :)
Jeśli chodzi o naklejki to nie zostawiają śladów i nie zrywają przy okazji tapety ja mam naklejki które pod wpływem ciepła się odklejają wystarczy suszarka do włosów :)

Ja przez weekend byłam poza domem urządziliśmy sobie z M i znajomymi wyjazd pod domki ale oczywiście i tak wylądowaliśmy w domku na wsi
Powiem szczerze że się trochę zdenerwowałam bo kolesiowi nie odpowiadało że młodzi ludzie przyjechali pod domki i chcą wypocząć a co za tym idzie posłuchać głośniej muzyki czy trochę wypić więc zrezygnowaliśmy z domków po 4 godzinach od zameldowania a ten cham zamiast nam odliczyć za te 4 godziny policzył nam za całą dobę i wyszło że zakosił od nas ponad 100 zł więc trochę kłótni było ale na szczęście na wsi był spokój i mogliśmy robić co chcieliśmy nawet biegać na golasa i nikogo nie obchodziło co się dzieje
Teraz idę spać bo muszę odespać ten weekend :) Ledwo kontaktuje
Trzymajcie się dziewczyny
Mam nadzieję że Wasze maluszki mają się dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Hello :36_1_1:
ja dziś tez od rana zabiegana. Wstałam rano, bo spotykałam sie na mieście na śniadaniu z koleżanką ze studiów. Jejku jak ona schudła, a ja wręcz przeciwnie heh. Później poszłam poszaleć na wyprzedaży w H&M i kupiłam sobie normalne rybaczki ( ale byłam z siebie zadowolona :), dwie bluzki i dwa biustonosze (bo już mi z każdego uciekają bąbelki :). Jak wróciłam do domu to chciałam paść, ale zmobilizowałam się do odgrzania obiadu i pójścia po zakupy. Jeszcze po tym weekendzie bolą mnie nogi, więc jutro daję sobie na luz i robię rekreację na działce teściów.
Mieliśmy dostać dziś odpowiedź z banku, a tu cisza...mam nadzieję, że jutro zadzwonią z dobrymi wieściami.
Aisha no to już masz z górki. Ja mam wszystko zawalone w jednym pokoju w kartonach i nie moge się rozpakować, bo jeszcze mieszkanie nie jest moje, więc uwierz mi że w tym momencie zadzroszczę, tym co mogą ;)
Mart masz rację nie patzryłam na koszt przesyłki, też kupię normalnie w sklepie. A okien to Ty kochana lepiej nie myj. Mi tak ciagle mama i teściowa mówią, że nie wolno - chyba że faktycznie na przyspieszenie porodu, ale z tym to możesz trochę jeszcze poczekać :)
Minu my dopiero wczoraj z M. pomysleliśmy, że trzeba by taką listę sporządzić więc się nie przejmuj
Irysowa dobrze, że już jesteś w domku i życzę Ci oby tak już do porodu zostało

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kd5w0twif.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f8427432e3.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274699e1.png?6341

Odnośnik do komentarza

Irysowa Ty to biedna jesteś z tym kręgosłupem. Współczuję. Mnie żebra do szału doprowadzają, ciekawe czy na to też można do szpitala trafić... Ehhh tak mi ciężko.

Byłyśmy u laryngologa. Obawy odnośnie trzeciego migdałka się nie potwierdziły więc operacja nas nie czeka, ale za to u Wikulki wykrył nam lekki niedosłuch :ehhhhhh: Mamy dwa syropki do brania i robić ćwiczenia. Za miesiąc do kontroli, zobaczymy co będzie, czy jakoś lepiej.

Po lekarzu pojechałyśmy do mojej siostry odchamić się trochę po akcjach z M. Wygadałam się, ona też.

Myślałam że już z M będzie spoko a tu nowy problem, bo on sobie wymyślił że męczą go takie wyjazdy i będzie szukał pracy na miejscu... Oczywiście tu pracy nigdzie nie ma, a tam jest pewna i dobrze płatna, do tego teraz to wymyślił jak dziecko ma się pojawić i jak nic nie znajdzie to ciekawe z czego będziemy żyć? Ja się po prostu wykończę przy nim, a podobno teściowa też go popiera w tym, tylko że mi tego nie powiedziała. Jak tak dalej pójdzie to wezmę przykład z Danci i mam to wszystko gdzieś, nie mogę się przecież zamartwiać o wszystko a on żyje jakby miał 16 lat. Jak zadzwoni wieczorem to go zrąbię i powiem co o tym myślę i zobaczymy co postanowi. Bo oczywiście powiedział mi to przez telefon jak już był w Katowicach żebym mu chyba głowy nie była w stanie odrąbać... Ja nie wiem co się z tym człowiekiem stało, od jakiegoś czasu mam wrażenie że to zupełnie jakaś obca osoba, ktoś kogo kompletnie nie znam.

Ale dobra nie zadręczam Was, to jest przecież forum szczęśliwych przyszłych mamusiek i nie powinnam tu takich rzeczy pisać. Sorki dziewczyny :mylove:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam myłam okno w sobotę wieczorem i nic, pomalutku a okienko małe :)
Dzię ciąg dalszy sprzątania normalnie już nie mam siły a M mnie wq... cały dzień bo miał na dziś kupę roboty jeszcze w domu, a zabrał sie dopiero przed 18, bo zdychał dziś calutki dzień po wczorajszej parapetówce u bliźniaka. Nawet niewiele co z wyra wstawał aż mnie nosi cały dzień:wsciekly:
Aisha już łatwiej z rozpakowaniem, ja też już marzę, żeby poukładać wszystko na swoje miejsce, ale mam nadzieję że M niedługo wniesie meble i będę mogła trochę rozpakować gratów.
Zajżę jeszcze wieczorkiem jak troche ogarnę pokoik :36_1_21:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

madziu ja to już się zastanawiam czy oni przez nasze ciąże tak mają, bo mój też ostatnio ma móżdżek jak 16 latek, wybrzydza z robotą zamiast zbierać kasę dla niuni i na później, bo w końcu wydatków przybędzie i to baaardzo:o_noo: Te chłopy to jakieś bezmyślne istoty. Ja mojego zagoniłam właśnie do wypastowania podłogi zanim meble wstawi, a co tam wyleżał się cały dzień to niech teraz trochę porobi :36_1_21: A obiadu nie ma bo ja robiłam jego robotę i nie maiłam czasu a teraz już i sił::):

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

nie wiem co się z tymi facetami dzieje mój też ostatnio jakoś mniej zainteresowania czym kolwiek w środę miał mnie zawieźć do rodziców bo psa ich pilnuję i zostać ze mną bo oni wracają znad morza a on wymyślił grilla w środę i nie pojedzie
On jest jakiś dziki już moja mama mi tyle razy zwracała uwagę że jak przyjedzie tam to tylko po mnie i nawet nie wejdzie jakby moi rodzice gryźli ;/ przesada ciągle się kłócimy jego nie interesuje że trzeba zacząć robić zakupy dla maluszka
O przemeblowaniu w pokoju już ponad miesiąc trąbie a on jak zwykle ma czas na coś innego a nie na to co trzeba ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

witam l!!oj dzialo sie dzialo u WAs...umnie tez.
mam jednak ta cukrzyce ,dostala glukom,etr i musze sie kuc codziennie .ale damy rade .po drugie caly tydzien harowałam jak woł w lokalu a dzis sanepid nam go nie odebral bo nie bylo szafy dla presonelu i wentylacjia(mimo ze ustalane bylo z nim wczesciej) byla za nisko:36_2_31: ciezko mi z tym wszystkom i moje dziecko tez zdenerwowane ciagle kopie.myslalam ze z tych nerwow dzis urodze
nie czytalam wszystkiego co pisalyscie ,nie mialam sil ,mam nardziej ze teraz sie polapie co i jak u WAs.
milego wieczooru

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

witam i mowie dobranoc bo ide sie polzyc....maly juz spi...woogle dzis sie do mnie tulil ze 100 razy i tylko mama nie odchodz...mama bo aj cie kocham...az sie poplakalam.... ale mam humrki w tej ciazy....placze i placze.... Noo prostu maly tesknil za mna...

a Ja musze wam powiedziec ze na mojego meza nie narzekam jak narazie...jest kochany opiekunczy...i wogole suepr sie spisla jak bylam w szpitalu...

a teraz ide lulu i sie do niego przytulic...buzka

Jestem podwojna MAMUSIA:) i fasoleczka w brzuszku

http://www.suwaczek.pl/cache/c46c5e8ac8.png------------Mikolaj
http://www.suwaczek.pl/cache/5bcc2f8edb.png ----Janeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yvfxmg7pp0ogm.png---------------GUSTAW MAREK

Mikuś-23.02.2006(3650g i 56cm)godz:01:11
Janeczka-27.08.2009(3000g i 52cm) godz:3:33
GUCIO-[COLOR="DarkGreen"]-tp.06.12.2010--nie spiesz sie Skarbie za bardzo....BLAGAM!!!

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki jak się czujecie?
Ja nawet w miarę dobrze, trochę się martwię, bo Lusia się mało rusza ostatnio :(
U nas piękna pogoda - słoneczko świeci :) pewnie znó będzie ukrop...
Łasiczka no nareszcie możesz trochę odetchnąć... ale z tym sanepidem to naprawdę beka... może chcieli żebyście dali w łapę... a powiesz nam co to za fast food? Jakiejś znanej sieci, nie?
Bo jak MacDonald's to ja się piszę jako pierwszy klient na lody z maszyny - lepszych w życiu nie jadłam :)
mMadzia wydaje mi się, że Twój mąż trochę inaczej patrzy na Waszą sytuacje... i chyba nie ma nic dziwnego w tym, że chce być bliżej Was, i więcej czasu poświęcać Wam niż na dojazdy... może uda mu się znaleźć coś na miejscu równie atrakcyjnego jak obecna praca :)

Irysowa ja też mam to szczęscie, że nie mam póki co powodów do narzekania na męża... no może trochę jest przemęczony i rozdrażniony - ale dużo pracuje i już tylko czekamy na ten krótki wyjazd :)

Miłego dnia Mamuśki :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Witam porannie ;)

Wikusi to się coś poprzestawiało i wpadła mi do pokoju po 5 rano:o_noo: Wysłałam ją do łóżka to przyszła znowu o 6 a potem znowu o wpółdo7. Koszmar. Głowa mnie boli, od tej cholernej piątej nie śpię. Coś czuję że dzisiaj będę spać przez dzień.

Mart oczywiście masz rację. Dla mnie też te wyjazdy miłe nie są, dla Wiki też-wczoraj to strasznie płakała. Ale kurcze tutaj nie ma pracy, może u teścia coś by się znalazło ale za pensję o połowę mniejszą. Nam lekko nie jest, ja mam pół etatu i żeby jakoś godnie żyć nie możemy sobie pozowlić na utratę takiej pracy jak on teraz ma. Wydaje mi się, że dobro rodziny powinien przedłożyć nad swoją niewygodę. Trochę o tym już rozmawialiśmy wczoraj i dzisiaj i myslę, że jakoś się dogadamy. Moje zdanie jest takie że dopóki nie staniemy porządnie na nogi i nie odłożymy trochę grosza, to nie ma opcji żeby tą pracę zmienił. Do tego zaczęli nową budowę, drugą wykańczają czyli jest pewność, że praca jest i będzie póki co.

Powiedział mi tez dzisiaj, że już nie będzie się zachowywał tak jak przez ten tydzien, że jak przyjedzie na weekend to będzie inaczej :D Zobaczymy. Jeden plus już widzę, bo trochę na niego wyjechałam przez telefon, a on tak się pilnował, żeby czegoś złego nie powiedzieć że aż milo :36_1_21: Szkoda że dopiero tam się opamiętał.

Z Wikulką tez problem jest, bo nie chce tych ćwiczeń robić co laryngolog zalecił. A to nic takiego nie jest trzeba nabrać powietrze ustami i próbować wydmuchać nosem, ale ten nos zatkać, tak, żeby na uszy to powietrze szło. Musze jakoś powoli do niej dotrzeć.

Łasica biedaku, nie zamartwiaj się tyle, a co do sanepidu to Mart ma może rację, wiesz jacy urzędnicy są... No i co teraz? Musicie poprawić i przyjdą jeszcze raz?
Hmm McDonald`s byłby cool :D Szkoda że tak daleko...

Irysowa Mikołajek to pewnie ukochany synuś mamusi i temu tak reagował na to,że Cię nie było. Moja Wiki to taka "powsinoga" i wszędzie jej dobrze ;) Z jednej strony to dobrze bo nie ma problemów, żeby ją gdzieś zostawić. Za M płacze tylko jak wyjeżdża a potem przez tydzień spokój, rozmawia z nim przez telefon i jakoś spoko. A teraz to też się strasznie do mnie tuli cały czas. Do mnie i do brzuszka. Nie może mnie objąć tymi małymi rączkami :D Czyżby wyczuwała że już niedługo będzie się musiała mamusią podzielić?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny.
Z tymi facetami to faktycznie problem.Mój jakoś się stara, z różnym skutkiem, ale się stara. Przynajmniej nie narzeka. Myślę, że ta sytuacja go również przeraża, nawet jeśli nie chce tego okazać.Na niego w sumie spada odpowiedzialność za nas, bo przecież nie pójdę z dzieckiem na ręku do pracy. Mojemu M jakoś tak się wymknęło, gdy nie mogłam wstawać : "Zadnych dzieci więcej, ja osiwieję zanim się urodzi, a co bedzie póżniej...ale damy radę, prawda"-to pewnie było na pocieszenie jak skumał co powiedział. Podstawą jest jednak rozmowa i trzeba walczyć o swoje, może niekoniecznie odrąbując głowę , bo co potem ;).
U mnie to hormony rządzą.Często płaczę więc i M się strasznie pilnuje.
Wczoraj pojechaliśmy po zakupy, chociaż wiem, że pracował ciężko 10 godz. Na serio zabrałam się za przygotowania. Brakuje mi jeszcze tylko kilku drobnostek, popakowałam rzeczy wg. szpitalnej listy, a na mojej liście zostało niewiele nieodhaczonych rzeczy.Powiem Wam, że lista była spora :).

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Irysowa współczuję szpitala :( Jak Ci pomogli na te krzyże? Jakieś ćwiczenia?
Łasica a z tym lokalem to już nie możecie się odwołać od decyzji sanepidu?
Mart może mniej ruchów właśnie ze względu na upał?
MMadzia w sumie to trochę rozumiem Twojego męża - chciałby być bliżej Was - to tylko dobrze o nim świadczy; z drugiej strony fakt - bez pieniędzy ani rusz. Zawsze chyba może szukać pracy bliżej nie rezygnując z tamtej?
Fajnie, że nie macie tego trzeciego migdała - u nas jest i kłopotów coraz więcej powoduje - ale nie każą na razie wycinać, bo takim małym dzieciom, to potrafi nawet odrosnąć!
Drodka tej listy coraz krótszej to szczerze zazdroszczę!!! ;)
Pumacreate nie przejmuj się - faceci w większości mają inne podejście do tego, że dzidziuś ma się urodzić - wicie gniazdka ich nie dotyczy, podobno tylko my tak mamy ;) Co do "dzikości" - może to nieśmiałość wobec Twoich rodziców?

http://lb5f.lilypie.com/eg2ep2.png

http://lb1f.lilypie.com/G8RBp2.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry moje kochane !
no wiec jesli chodzi o sanepid to moze i chcieli w łape ale ja sie uparlam ze nie dam bo kuzwa wszystko zrobilam wedle ich zyczenia (projekt byl robiony pod nich),ale dzis jak przyszlismy do tej pani i ona byla sama to powiedziala ze moze przymknac oko na pare spraw(takich ze moim zdaniem wogole nie powinna otwierac oczow).To wszystko dzieki mojemu Synusiowi bo miwi ze ja sie teraz nie powinnam tak denerwowac i ona myslala o mnie caly dzie jak ja sie czuje i duzo mniej mamy do zalatwienia ,tak mysle w sobote otwoirzymy.a co do baruMartusiu czy to jakas zanan firma ...no jasne ŁAsica fast:D...-nieslyszalas nigdy:) zartuje oczywiscie,nie taki maly bar z szybkim zarciem nie dla nas niestety bo niezdrowo ale jak urodzimy to mozemy u mnie zrobic spotakanie oczywiscie jedzenie za darmo -Łasica stawia.:)
samopoczucie moje dzis uleglo duzej poprawie wiec jakos mi sie zyc zachcialo i tak spojrzalam dzis na liste (bo przez tamte problemy to mi sie nie chcialo nawet myslec) i okazalo sie ze z listy brakuje 2 rzeczy wanienki i pampresowa a tak mam wszystko:) niezle .\iIde cos ugotowac i cukier zmierzyc..acha Aisha ja to ci nawet troszke zazdroszcze tej przeprwadzki ,ja tak lubie sie przeprowadzac ,w swoim zyciu zmienialam juz 7 razy miejsce zamieszkania:D ale teraz juz mam swoje moejsce na ziemi .
ale sie rozpisalam ....:bye:

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

mmadzia

Irysowa Mikołajek to pewnie ukochany synuś mamusi i temu tak reagował na to,że Cię nie było. Moja Wiki to taka "powsinoga" i wszędzie jej dobrze ;) Z jednej strony to dobrze bo nie ma problemów, żeby ją gdzieś zostawić. Za M płacze tylko jak wyjeżdża a potem przez tydzień spokój, rozmawia z nim przez telefon i jakoś spoko. A teraz to też się strasznie do mnie tuli cały czas. Do mnie i do brzuszka. Nie może mnie objąć tymi małymi rączkami :D Czyżby wyczuwała że już niedługo będzie się musiała mamusią podzielić?

wsumie to jest przywiazany do mnie....ale od czasu do czasu spedza weekendy z babcia i sie bardzi cieszy z tego ze moze spac w innym lozku...i woogle ze mam wolnosc heheh....
wiesz ja mojego juz przygotwuje na to ze bedzie siostra..powoli cche aby maly...nie zabardzo byl o nia zazdrosny chodz i tak wiem ze bedzie.....eheh
Noo ale to sie zobaczy jak bedzie...juz wrzesnien...ehehhe..

a co do szpitala to dali leki...polozyli mnie...i ciwczenia rozkurczowe.....

witam dzisaj:)

dzis czuje sie swietnie,,.,,ja wlasnie siedze pod parasolem a maly sie bawi w baseniku....ehhe...ale jak sie cieszy...normalnie maly lobuziak.....ehehhe

buziaczki:)

Jestem podwojna MAMUSIA:) i fasoleczka w brzuszku

http://www.suwaczek.pl/cache/c46c5e8ac8.png------------Mikolaj
http://www.suwaczek.pl/cache/5bcc2f8edb.png ----Janeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yvfxmg7pp0ogm.png---------------GUSTAW MAREK

Mikuś-23.02.2006(3650g i 56cm)godz:01:11
Janeczka-27.08.2009(3000g i 52cm) godz:3:33
GUCIO-[COLOR="DarkGreen"]-tp.06.12.2010--nie spiesz sie Skarbie za bardzo....BLAGAM!!!

Odnośnik do komentarza

asiaga ta dzikość to napewno nie jest nieśmiałość bo M do takich nie należy jemu po prostu w głowie znajomi i komputer a nie siedzenie i jak to on nazwał przymulanie u moich rodziców ;/ nie wiem czeka mnie z nim poważna rozmowa jeśli nic się nie zmieni bo ja nie zamierzam zaniedbywać relacji między mną a moimi rodzicami i nie chcę się od nich oddalać tylko dlatego że M chce zawsze szybko do domu ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpktuvys79n.pnghttp://babel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/019303982.png?371
http://www.suwaczek.pl/cache/e47c61e1a6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2fhzqh5og.png

Odnośnik do komentarza

Kobitki ale u nas skwar... byłam na spacerze - nieopodal mamy taki piękny park, bardzo zadbany, na noc zamykany i ciągle chroniony, taki park dla studenciaków i jest tam super fontanna - pomyslałam, przejdę się i nóżki pomoczę... a ponieważ teraz poruszam się nieco wolniej - idę i idę i idę i idę... patrze a tam fontanna sucha :-/ konserwacja chyba egggh. :)
mMadzia, Asiagachyba macie rację - jutro mam wizytę u Ginekolożki to będę wiedzieć co i jak :)
Łasiczka o Łasica fast oczywiście, że słyszałam :) hihihi - ja z zaproszenie chętnie skorzystam, miło byłoby się spotkać w rzeczywistości :)
Irysowa ale masz fajnie - parasol, basenik hmmm zazdroszczę :)
Puma a ile Twój mąż ma lat jeśli mogę zapytać, bo wydaje mi się że takie bardziej odpowiedzialne zachowania przychodzą z wiekiem :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...