Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam nadzieję, że jednak lipcówką będę. Dopiero 28 czerwca skończę 36 tydzień, a wcześniej nie chcę rodzić. Chcę aby mała jak najdłużej wytrzymała w brzuchu. Ale chcieć to ja sobie mogę ;)
To ja już nie wiem jak jest z tymi wodami. Na SR mówili nam, że jak odejdą wody i nie będzie skurczy to nie ma co się spieszyć do szpitala, że warto poczekać na skurcze. Od odejścia wód jest jeszcze kilka godzin, że na spokojnie można w domu siedzieć. Ale wiadomo to teoria, a zapewne jak przyjdzie co do czego to w panice sama bym jechała na porodówkę ;)
Alexandra to jutro razem wizytujemy. Ja mam wizytę w okolicach 10, a później jadę do pracy zawieźć zwolnienie i nareszcie będę miała z kim porozmawiać :D Normalnie wariuję już w domu!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Trochę mnie nastraszyłyscie, ze to może lada moment nastąpić. Ja dzisiaj zaczęłam 37 tydz, wiec planowo synek ma się urodzić 12 lipca. Polozna jak wczoraj mnie odwiedziła to tez mówiła ze dopiero jak wody odejdą lub bedą regularne skorcze to wtedy dopiero jechać do szpitala. Boje się, że nie będę wiedziała kiedy jest odpowiedni moment i spanikowała jeszcze długo przed

Odnośnik do komentarza

Wszyscy mówią, że będziemy wiedzieć kiedy się poród zacznie i na pewno tego nie przeoczymy i póki co się tego trzymam :) Na SR wielokrotnie nam powtarzali, żeby nie panikować i na spokojnie liczyć skurcze w ciągu godziny. A na porodówkę jechać dopiero jak będą regularne i nie przejdą po przynajmniej 0,5 h ciepłym prysznicu oraz nospie.
Ja już 20 na plusie od początku ciąży. Trochę dużo, ale widać taka moja uroda :) Nie przejmuję się tym za bardzo, ponieważ po porodzie bardzo szybko to zrzucę. Sąsiadka ostatnio mi mówiła, że u niej potrafi kilogram dziennie polecieć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza
Gość alexandra12000

Mówią ze w drugiej ciąży jak np odejdą wody to jechac odrazu do szpitala bo moze to wszystko szybciej pójść. Ja przytylam ale to przez moje zachcianki ostatnio ciągle slodkie jem a tak to przytylam 13 a w zeszlem ponad 20 schudlam dopiero po pól roku a tak to się nie odchudzalam samo zeszlo bo zaczęłam mię więcej ruchu i schudlam ponad 30:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U mnie niespodzianka- synek usiadł dupką :-/ za 2tyg będę miała ustalony termin na cc, bo raczej już się nie przekręci :( Nie wiem czy będę lipcówką czy czerwcówką. Pocieszam się tym, że wszystko jest u niego dobrze. Aleksandra Ty miałaś cc? Z tego wszystkiego już nie pamiętam :( Nie jestem zadowolona z takiego stanu rzeczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

ToJa to Ci maluch zrobił pikusa. Ale może jednak wróci do poprzedniego ułożenia. W końcu skoro dał radę się teraz obrócić to może i w drugą stronę da jednak radę. Trzymam kciuki, żeby tak się stało :* A pozatym wszystko w porządku?
Alexandra u mnie jak się mała przekręciła głową do dołu to ruchy stały się bardziej odczuwalne. Ewidentnie w nogach ma więcej siły niż w rączkach.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co widzę, to tylko mój jest źle odwrócony. Ale od razu poczułam różnicę. On musiał mi się odwrócić w sobotę. Przestałam go czuć w okolicach żeber i nad pępkiem tylko wszystkie ruchy przeszły pod pępek. Dokladnie w miejscu pępka mam jego pupkę a pod nim czuje jego nóżki. Zwrócony jest tyłem do świata a przodem do mnie. O wiele bardziej bolą mnie te ruchy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

Ja usg nie mam na kazdej wizycie. Ktg też nie. Ciekawe dlaczego ktg nie mam robionego regularnie... Oj te maluchy dają nam popalić ;) ja teraz jak już wiem jak mały siedzi to wyczuwam jego plecki całe i główkę. Śmieszne uczucie. Pod żebrami nie czuję nic, bo nóżki ma w dole. Po bokach rozpycha się łokciami... Coraz ciężej mi jest. Z resztą Wam pewnie też.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

Mnie mała tak nie męczy ile ból kości miednicy. Jak trochę więcej postoję czy pochodzę, a później usiądę a najgorzej jak się położę to ledwo wstaję. I zanim nie rozchodzę tego to jakaś masakra - chodzę jak połamana.
ToJa nie martw się, ja też jeszcze ani razu nie miałam ktg. Jak dobrze pamiętam to zalecane jest dopiero po 40 to, no chyba, że zaczyna się rodzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna a spojenie łonowe masz ok? Zgłaszałaś lekarzowi ten ból? Mnie już krocze nie boli. Pewnie dlatego, że mały nie naciska już główką. Twoja niunia pewnie nurkuje ;) Mi wyskoczyła dziwna "ciemna kreska" na wewnętrznym boku łydki od kostki do kolana. Niestety z tego wszystkiego zapomniałam o tym powiedzieć lekarzowi. Nie boli ale dziwnie wygląda. Nie mam pojęcia co to.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...