Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam

[karina]

witam:)
jakos nie mam weny zeby pisac...to chyba przez ta pogode;/ niby cieplo ale jakos tak szaro,buro.
W sobote odpuscilam sobie prace przez straszliwe zmeczenie i to przeziebienie...wczoraj bylam ale nie potrzebnie bo caly dzien głowa mi pękała.
Dzis ja czuje sie lepiej ale Tyska ciagle zakatarzona i nie da sobie dran powycierac nie mowiac juz o wyciaganiu Frida, dokuczja jej chyba te zęby bo nic cieplego nie chce zjesc...dzis do tej pory wypila 240 ml mleka z kaszka i zjadła pół sloiczka deserku a tak zupki nie,objadu nie...tylko chleb z masłem-tyle dobbrze,teraz tez wcina chleb.
PaTi jak po wizycie u lekarza?
sylwia21 zdrówka dla Denisa
Edzia mam nadzieje ze znajdziesz chwilke wolnego czasu dla siebie:*
anulka1.pl masz racje,trzeba dziekowac Bogu ze synus rozwija sie dobrze ale z ta choroba to sie namęczycie...trzymam kciuki zeby bylo lepiej i zycze duzo sił i wytrwałosci:)
niespokojnanew witaj
miśka22 ninnare dzieki dziewczyny

miłego popołudnia dla Was

[sylwia21]

wpadam na chwile dziewczyny bo juz mam dosyć i nie mam komu się wygadać.
Właśnie dzwoniła moja siora tak płakała że pół jej nie rozumiałam ,kiedyś wam pisałam że siedzi z facetem .który pije ,i przez picie stracił pracę ,i teraz pracuje u mojego m ,bo by nie mieli z czego żyć.a dzisiaj ten debil ,bo inaczej nie idzie na niego mówić nachlał się i wyciągał od siory pieniądze a jak nie chciała mu dać to ją wyzywał od różnych i szarpał przy dzieciach ,powiedział ze jak mu nie da to rozwali szafe a takie cuda opowiada że ona się kur,,, i to powiedział do swojej 6 letniej córki ze ma iść razem z matką to robić .wiecie co po prostu srece mnie boli .bo ona nic takiego nie robi w domu ma czysto wyprane obiad co dziennie i co debilowi jeszcze brakuje.bała się go i uciekła z dziećmi na boso do sąsiadki ,żeby się uspokoił ,wróciła do domu a on na nowo to samo zaczoł ją szarpać i wezwała policję ,przyjechali i go zabrali na izbę .wszystko się wyparł przy policji że on nic nie robił .debil jak wychodził z policją to powiedział do mojej siory uważaj su,,, jak wrócę .tera pojechała do mamy na noc a co będzie się działo jutro to już nie wiem ,już mam takie nerwy .że głowa mi pęka.ale jak ja mam jej pomóc ,czy to życie musi być takie kurcze dosyć że dzieciństwo mieliśmy takie samo jak ma moja siora to teraz na nowo się zaczyna ,przepraszam dziewczyny ze wam napisałam o moim problemie ale zawsze mi trochę ulzy

KARINA zdrówka dla was

[niespokojnanew]

sylwio straszne jest to co piszesz. a jak on sie zachowuje jak jest trzezwy? czy on pije codziennie? moze powinna odejsc od niego na stale bo nie wiadomo jak to sie kiedys skonczy a tym bardziej robi to przy dzieciach a kiedys moze zaczac szarpac dzieci i sie posunac jesczze dalej...jejki okropne! niech zmusi go do leczenia uzaleznienia a jesli on nei bedzie chcial to niech odejdzie bo to moze sie skonczyc niefajnie. boze czemu faceci tak postepuja? wiem ze nie wszyscy ale w ogole czemu tak jest? tu sie kocha a tu zaraz robi takie rzeczy ktore rania do kosci?
mam nadzieje rozwiaze sie to pozytywnie. pisz mi na jakim etapie to jest. i ty sie trzymaj siostra cie potrzebuje! powodzenia!!

[Edzia]

Witam
Mam chwilkę więc piszę, bo zaniedbuję Was ostatnio.
Pogoda dzisiaj już lepsza, po południu zaczęło padać, ale w końcu zrobiło się cieplej. W domu zimno jak diabli zwłaszcza w nocy.
PaTi serdeczne gratulacje i spokojnych 9 miesięcy
anulka1 witaj i pisz z nami, forum jest często dla nas lekarstwem, wspieramy się na wzajem, doradzamy, jest tutaj super
niespokojnanew witaj również
Sylwia dużo sił i choćby chwilki odpoczynku
Monia 38 oby remont poszedł szybciutko ale wiem, że to czasami jest niemożliwe. Zawsze coś krzyżuje plany. Dużo cierpliwości, oby gips spiął się i schnął szybko
Ninnare dużo sił, i oczu dookoła głowy trudny okres bo maleństwo trzeba pilnować non stop.
Karina zdrówka dla Ciebie i córci

Pogoda nie zapowiada się za ciekawie ma być już cieplej ale deszczowo.
Wakacje zbliżają już się wielgaśnymi krokami więc pogoda mogłaby być lepsza.
Nas czeka wyjazd w 2 tyg. wakacji tylko co prawda na weekend. Marzy mi się ładna pogoda. Jedziemy na IV zlot (nasz II) posiadaczy Fiata Multipla.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru.

[sylwia21]

NIESPOKOJNANEW-Właśnie od jakiegoś czasu zaczoł ją wyzywac po trzeżwemu też ,on ma tak pije z miesiąc potem jak zaczyna się żle czuć to przestaje i zazeka się ze juz nie ruszy picia potem zaczyna od jednego piwa i konczy się na 5-6 i on juz po dwóch jest pijany.on po prostu musi juz pić ,chciała go dac na leczenie ale po pierwsze są długie terminy a po drugie jak on nie wyrazi zgody to nie mogą go zamknąć ,a on właśnie nie wyraża zgody.byłą naewt w świeciu z nim bo widział białe myszki,ale jak zwykle nie było miejsc takie są durne przepisy u nas w Polsce,
Żeby miała gdzie mieszkać i z czego żyć to by go zostawiła a ma dwoje dzieci i wynajmują mieszkanie płaci ponad 1000zł i nie ma gdzie iść .a do pracy nie ma jak iść bo Nicola ma 6 lat chodzi do zerówki a Olivier ma 3 lata i nie ma go z kim zostawić jednym słowem przerypane życie ma z tym debilem.

[Edzia]

Sylwia to straszne co piszesz, matko co za człowiek. Niech siostra ucieka od niego jak się da ale za bardzo nie ma gdzie z tego co piszesz.
Nie ma słów na takich drani ani przepisów. To kobiety z dziećmi muszą uciekać z domu aby nic im się nie stało a takie patałajstwo zostaje w domu pod dachem i robi co chce!!!!!!!!!!!!!!!!! BRAK SŁÓW.
Sylwia tyle masz na głowie u siebie w domu(chorujące dzieci) a teraz jeszcze problemy u siostry.
Pisz ile chcesz od razu jest lżej jak się z siebie wyrzuci, tulę mocno. Życzę z całego serca aby wszystko się jakoś unormowało i siostra miała spokój i żyła bez strachu o jutro.
Napisz jutro (jak będziesz Chciała) jak sprawy się potoczą.
Pozdrawiam serdecznie.

[niespokojnanew]

sylwia wlasnie takie podjescie jest najgorsze...nie ma gdzie isc bo maja mieszkanie za 1000zl itd. wiem ze w Pl nie jest tak latwo z tym ale co jesli chlopak posunie sie dalej? co jesli podniesie reke na zona i dzieci? jesli stanie sie cos strasznego? co wtedy?
nie wiem co napisac normalnie zapiera serce! i az sciska:(
a nie moze sie u was albo u waszej mamy zatrzymac na troche? czy wasza mama pracuje? czy w ogole mozecie na nia liczyc? przepraszam ze pytam ale myslalam o tym pol nocy i nie moge sobie tego wszystkiego w glowie ulozyc....

[karina]

hej ho
po nocy u nas oki,Mała ok 1.30 przeniesiona przez tatusia do naszego łoza pozostala w nim juz do rana wiec spała ładnie.
Katar dalej nie odpuszcza...leczony,nieleczony pewnie 7 dni bedzie trwał;/
a ja kaszle jak bym miala gruzlice,byle by nie przeszło na Tyske...
Pogoda sie troche popsula,rano bylo tak słonecznie a teraz szaro-buro nowu.
sylwia21 bidulko Kochana Ty to masz...nie dosc ze ciagle chore dzieciaczki to teraz jeszcze siostra.To straszne co piszesz,nie wiem co poradzic bo nie bylam w takiej sytuacji ale na miejscu siostry spakowala bym walizki tego chlopa wystawila bym za drzwi i wymienila zamki...Nie wiadomo co takiemu jeszcze strzeli do głowy;/ nie daj Boze tak jak pisza dziewczyny podniesie ręke na dzieci alebo cos jeszcze gorszego. 3mam kciuki za pozytywne rozwiazanie sprawy i zycze Twojej siostrze podjecia prawidlowej decyzji:*
niespokojnanew wszystkiego najlepszego dla Córci z okazji pół roczku

pozdrawiam Was i przesyłam buziaki:*

[sylwia21]

NIESPOKOJNANEW.-Na mamę możemy liczyć gorzej z ojcem ,mama jedt dwa lata po rozwodzie bo miała tak samo jak ma moja siora ,z ojcem nie mamy kontaktów żadnych .Ja mieszkam z teściową ja mam dwoje dzieci i siora ma dwoje ,i zdajecie sobie sprawę jaki jest hałas jak bym mieszkała sama to bym ją wzieła ,a tesciowa ostatnio miała jakiś problem jak siora przyjechała na 3 dni .bi mówiła ze jest za głośno , a dzieciaków nie przywiążesz do krzesła,A mama ma małe mieszkanie kawalerkę ,no i nie ma możliwości ją wziąść ,bo też ma swoje problemy. A tego czubka nie może zostawić samego bo w ogóle nie będzie chodził do pracy i jest wstanie za piwo sprzedać wszystko co mają w domu.a miesiąc zleci raz dwa i skąd wziąść na opłaty ,ja już im bardzo dużo pomogłam finansowo .ja tez mam komu dawać,dzieci mi też non stop chorują ,a mój m sam pracuję na nas . a ten czubek nawet nie umie tego uszanować ,bo jego matka i siora kompletnie mu nic nie pomagają mają go w du,,,,bo oni wiedzą na co go stać i się cieszą że mają spokój a siora się męczy ,nie wiem co myśleć ja też nie mogłam spać całą noc .bo się myśli co tam się dzieje .siora do mnie dzwoniła że dzwonił czubek do niej o 10 go wypuścili z izby a siora jest u mamy także się jeszcze nie widzieli ,wieczorem pojedzie z mamą do domu .juz się denerwuję co tam bedzie,
dzięki bardzo że mi pomagacie jesteście kochane
A ja lece teraz się szykować bo jadę z dziećmi do laryngologa ,
coś będe wiedzieć to wam napiszę jak się sprawa toczy.

[monika4]

a my byliśmy teraz trochę na dworze, w końcu do warzywnika wlazłam, mokro, twardo, zielska od cholery, mszycę pokropiłam sodą ale chyba za mocny roztwór zrobiłam bo coik mi liście na bobie i fasoli popaliło - ładne - czarno rude są
niestety, burza przegoniła nie da rady skończyć tego ogródka w tym roku

aha a żeby było śmieszniej to zadzwoniła baba z MOPSu wrocławskiego, żebym przyjechała bo dom opieki, o który staram się dla babci zmienił status na prywatny i za ciężką kasę tylko można tam mieszkać nie wiem ile chcą za miejsce prywaciarze ale państwowo tez nie mało kosztował bo 2400 miesięcznie, teraz muszę ekstra do Wrocka pojechać i nowe podanie złożyć
koszmar jakiś wrrrrrrrrrrrrrr

sylwia tule mocno i siostrę i ciebie, jedyne co mi się nasuwa to siostra musi zdecydować czy nadal chce być z tym człowiekiem, jeżeli decyduje się zostać z nim to on bezwarunkowo musi iść na leczenie, BEZWARUNKOWO!!!!! inaczej wydarzy się nieszczęście!!!! nie żartuję!!! tym bardziej, że ośmielił się już własną córkę na k...stwo wysyłać!!!! jakie on życie dzieciom zapewnia, jakie im wzorce przekaże
musi z nim siostra ostro porozmawiać jak będzie trzeźwy, nie ma innego wyjścia, uwierz mi, wiem co mówię, niech mu zagrozi, że zniknie z jego życia razem z dziećmi i nigdy ich nie odnajdzie, jeżeli nie podda się leczeniu!!!!
a z leczeniem to niech dokładnie sprawdzą, z tego co wiem, to, przynajmniej w rejonie wrocławskim, ostrzeszowskim nie ma żadnych kolejek, zwyczajnie idzie się do ośrodka leczenia odwykowego na oddział zamknięty, ze skierowaniem od lekarza
muszą zacząć działać

natomiast, jeżeli siostra nie chce juz z nim być to pozostaje jej zwrócić się o pomoc do jakiejś organizacji charytatywnej, nie wiem - dom samotnej matki, coś od przemocy w rodzinie czy pomoc dla rodzin alkoholików, musi poszukać u siebie w rejonie kto się zajmuje takimi sprawami
spakować się i.. uciekać, cały majątek może albo po kryjomu albo przy asyście policji wywieźć do rodziny a sama siebie ratować i dzieci, tym bardziej jak obie miałyście ojca alkoholika to wie co czeka jej dzieci

jeszcze raz ściskam, napisz co po wizycie u laryngologa

karina to bierz coś na ten kaszel i duuuuuuuuuuuuuuużo zdrówka!!!! oby Tyśce już ten katar przeszedł

[niespokojnanew]

sylwio mam takie samo podejscie jak i monika4. ona musi cos z tym zrobic. jesli nie dla siebie to dla dzieci. bo naprawde pewnego dnia on moze zrobic cos naprawde strasznego i co wtedy? jesli wy nie jestescie w stanie ich przetrzymac to niech uda sie wlasnie do jakies instytucji ktora pomaga w takich przypadkach. nei wiem ile lat ma ten gosc ale ciezko jest takim ludziom sie zmienic i przestac pic. oni mowia zawsze ze nie sa pijakami i ze nie potrzebuja leczenia! mam ciotke alkoholiczke i wiem co mowie. zreszta moj ojciec tez jest alkoholikiem ale juz nie pije od parunastu lat. nie bil nas ale wiem ze dopoki sam nie zrozumial gadanie mojej mamy zdalo si ena nic. wiesz jak to mowia przypadki lubia si epowtarzac i patologia tez! ja powiem z=ci szczerze sama mialam tak z moim mezem ale nie wyzywal mnie tylko mnie uderzyl! no i mu pow ze zrobi to jesczze raz a ja sie nie zawacham! i zrobil to po pijaku wiec pow mu ze ma nie pic! i nie pije a raczej sie nie upija! a jak sie juz upije i zaczynamy sie sprzeczac on ucieka!
naprawde ciezko jest ale twoja siostra nie ma odwagi odejsc i chyba nie chce odejsc! czy dla niej wazniejsze jest to mieszkanie czy szczescie jej i jej dzieci? niech postawi mu warunek albo oni albo alkohol!
jejki sylwio nei zrozum mnie zle ale na serio ten koles przegina na maxa a wlasnie ludzie jak twoja siorka zawsze maja jakies wytlumaczenie aby nie odejsc na stale. ja sama tak postepowalam ale powiedzialam sobie dosc!
mam nadzieje bedzie lepiej i daj znac jak u nich

[rekine21]

hej dziewczyny ja tak szybciutko bo musze szykowac obiad dla bartka i ogarnąc dom ;)
Sylwia współczuje bo sama miałam takie dziecinstow i wiem co to znaczy pozniej pewien okres mojego zycia tez za dobrze nie wyglądał najgorsze jest to jak wszyscy móiwa odejdz od niego a tu naprwde nie ma gdzie
wiem jak czuje sie twoja siostra i straszniejej współczuje moja teściowa ma takie sposoby zwołać cała rodzinke twojej siostry tego jej meża i zeby go ustawili do piony może facet sie pohamuje choc na jakis czas a leczenie co tu gadac nie p.ójdzie nawet za namowa bo nie wytrzyma
wiesz mój tata strasznie pił ale nmozna powiedziec w sumie ze na szczescie trafił do szpitala umierał wyszedł z tego i nie pije do dzis juz bardzo długo pomaga mi i mam najwspanialszego ojca na świecie ;)
tylko dlatego ze umierał zrozumiał wszystko

nie wiem jak ci doradzic nie wiem bo to ciężkie a martwic bedziesz sie zawsze a jak by nie było siostra musi na siłe starac sie wyrwac od niego
na poczatek znalęść prace bo i naczej nie da rady

dobra znikam u nas własnie burza ;) hihi
wiec pogoda nie za wesoła
weekend spedziłam z bartkiem w zakopanem bylismy w tatrach nad morskim okiem i tam szlismy tym szlakiem zielonym zamiast 8 godzin to zleciało 10 masakra w poniedziałek nie poszłam do pracy wiec tydzien mam skrócony na maksa hihi

znikam papap

[niespokojnanew]

rekine ale ci dobrze:) jak bedziesz miala czas to zapodaj jakies foteczki:)
opalona??

[sylwia21]

Dziewczyny jak rozmawiałam z siorą kiedyś to ona sama powiedziała że ma już go dosyć i żeby miała gdzie mieszkać i pieniądze to by go zostawiła.a ten czubek bedzie robił co bedzie chciał ,bo on wie ,że ona go nie zostawi bo nie bedzie miała z czego żyć.Atak w ogóle to ja bym dłużej z nim nie siedziała ona żadnej pomocy nie ma od niego ,Jak przychodzi z pracy to zamyka się u siebie w pokoju i siedzi ,bo on jest wielce zmęczony po pracy ,a dzieci go w ogóle nie interesują nie potrafi się do nich normalnie odezwać .tylko non stop drze mordę. Tak jak Rekine pisała że wszyscy jej mówili żeby go zostawiła tylko to jest najgorsze że nie ma gdzie iść,Właśnie jestem po rozmowie z siorą i wiecie co ta izba go niczego nie nauczyła debil znowu się nachlał.znowu zaczął wyzywać że nie ma papierosów itd.ale jest tam moja mama to mam nadzieje że do niczego nie dojdzie.Debil nie chciał ze ,mną rozmawiać a chciałam się zapytać czy idzie jutro do pracy bo jak nie to m musi kogoś poszukać .ale w końcu podszedł do telefonu i mu się pytam czy idzie do pracy powiedział że tak .i zaczełam z nim rozmowę co on wyprawia .i że m jest wkurzony bo nie ma ludzi do pracy to mi powiedział że go wku....i nie idzie do pracy.więc m sobie załatwił pracownika na jutro.a co będzie dalej to nie wiem ,ja nie będe patrzeć czy to rodzina ,on doskonale wiedział jak przyszedł do pracy że jak zacznie pić i nie będzie chodził ,to już nie pracuję .po prostu brakuję słów .

[niespokojnanew]

sylwia to co piszesz jest coraz gorsze...juz nie wiem jak to napisac....szkoda dziewczyny a co do pomocy to gdyby moj maz sie nie interesowal mala to ja juz dawno bym uciekla i sobie zalatwila brak widzen dla niego na jakis czas. a czy ona nie ma znajomych? przyjaciol ktorzy mogliby ja przygarnac na jakis czas? niech pomysli na serio o pomocy panstwa! niech sie do kogos zwroci z pomoca a nie oszukuje siebie i znajduje inne powody zeby tylko nie odejsc. naprawde szkoda jej a jeszcze bardziej dzieci!!

[sylwia21]

Rekine--super że weekend wam się udał wrzuć parę fotek.jak znajdziesz czas.

Karina- Zdrówka dla ciebie ,weż sobie tabletki i do łóżka odpocząć troszeczkę A Martynce życzę również dużo zdrówkażeby ten brzydki katar jak najszybciej jej ustąpił no i żeby nic więcej się jej nie przyplątało/

MONIKA4-\\Tobie kobietko życzę dużżżżooooo sił w załatwianiu sprawy z babcią no i szybkiego pozytywnego załatwienia w końcu ,
Bylismy u laryngologa po prostu brakuje słów na lekarzy ,Byłam najpierw u siebie w rejonie lekarz beznadziejny ,Klaudii wystawił skierowanie do szpitala na podcięcie migdałów,dzisiejszy laryngolog stwierdził ,że nie ma potrzeby podcinania bo te migdałki nie są takie duże ,i komu wierzyć są dwie różne diagnozy ,pokazałam mu wynik z prześwietlenia zatok a ten zaczoł się śmiać ,zapytał klaudie ile ma lat i powiedział mi że dziecko 6 letnie nie ma rozwiniętych jeszcze zatok czołowych a w opisie było napisane co innego.

A z Denim było tak Tłumacze lekarzowi że miał włożone bistony bo łapał bardzo często infekcje uszów , i pokazałam mu wynki prześwietlenia migdałow a on tak na mnie patzry i mówi dobrze że pani zmieniła lekarza .bo ja nic z tego nie rozumię i zaczoł mi tłumaczyć ,że najpierw Deni powinien mieć usunięty trzeci migdał a potem powinien mieć włożone bistony ,powiedział że wszystko było na odwrót robione .co za czubek Deni miał roczek jak miał te bistony nie wiem dziewczyny czy roczne dziecko ma już trzeci migdał co za durny lekarz,Zapisałam ich z powrotem .tam gdzie z nimi chodziłam od początku trzeba jechać 50 kilometrów no ale trudno zobaczymy co mi powie jak mu powiem że każdy lekarz co innego mówi.

aha a Klaudii dał jeszcze na badanie słuchu ,nie mam pojęcia dla czego .

zmykam do wyrka ,bo już mnie muli i łeb boli .
dobranoc..

[monika4]

sylwia widzę, że lekarze mają sprzeczne diagnozy wrrrrrrrrrrr, może zasięgnij opinii trzeciego laryngologa bo to jakiś koszmar się robi
a co to są bistony????
zdrówka dużo
trzymam kciuki za siostrę

rekine ale mieliście super wypad, też czekam na fotki

[sylwia21]

MONIKA 4-Bistony to są takie małe wężyki .,kt,óre przepuszczały powietrze jak miał chore uszy ,bo jak nie miał ich załozonych to ropa mu się zbierała ,bo nie było żadnego ujścia.
A ja padam na pysk dzisiaj jak zwykle miałam pobudkę o 5 ,bo moje dzieci się już wyspały.wstałam wypiłam kawke no i do roboty.w piecu napalić psy nakarmić itd..potem z teściową do lekarza i na zakupy,potem ciąg dalszy sprzątania w zabawkach dzieci ,co posprzątałam to za tyłkiem miałam rozwalone.no i szykowanie do lekarza bo Deni od niedzieli brał antybiotyk i nie ma żadnej poprawy strasznie go męczy kaszel ,niby miał gardło ale mi się wierzyć nie chce ,bo on wszystko jadł pił bez problemów a dzisiaj lekarz zmienił mu antybiotyk .bo ma oskrzela .no i w piątek do kontroli.mojemu m się zachciało jeszcze kiełbasy żeby kupić na grila,i ponad pół godziny stałam w kolejce tyle ludu było myślałam że zwarjuje.
zmykam dziewczyny trochę odpocząć bo nogi mnie bolą jak chole,,,

[monika4]

[Monia38]

[niespokojnanew]

no i prawie caly dzien zlecial. ja juz po obiedzie pozmywane tatus z niunia spia to mamusia ma czas na parenting:)
dziewczyny a co myslicie o tym zaginieciu no i rozbiciu sie air france? boze ja jak mysle tyle osob zginelo w ciagu paru minut. MASAKRA nie! niech spoczywaja w pokoju.

[monika4]

wpadłam dobranoc powiedziec i zmykam, Kuba od nocy bardzo goraczkuje, lekarz obejrzał go wieczorkiem i oprócz wirusowego gardła nic nie widać, podaję nurofen i obserwuje

zdrówka i cierpliwości dla wszystkich

[monika4]

i tu stronka

to za dobre humory i pełen portfel u wszystkich

[sylwia21]

Dzień dobry.
Na poczatku stawiam kawke , bo pogoda za oknem jest brzydka ,kiedy w końcu będzie ciepło ,bo można zwariować z tą pogodą. U nas jak zwykle brak czasu .nie wiem kiedy to się skończy roboty pełno.wczoraj byłam z Denim u lekarza jest trochę lepiej ale ten okropny kaszel tak go męczy aż wymiotuję .Pogoda fatalna pada wieje więc m dzisiaj w domu ,trochę zajmie się dziećmi mama nadzieję .a ja dzisiaj będe odpoczywać dosyć się narobiłam przez cały tydzień no i do tego jeszcze @ przyszła strasznie jestem zła,

MONIKA- Zdrówka dla synusia

[Edzia]

Witam serdecznie
Pogoda okropna, kiedy to się skończy!!!!!!!! Zimno i pada. Ja jak zwykle zalatana
Na Boże Ciało pogoda była piękna, zrobiliśmy z sąsiadami ładny ołtarz we środę posprzątaliśmy a w nocy ulewa
Rano we czwartek jak ustawialiśmy wszystko było już pięknie tylko pełno kałuż.
W piątek tez w miarę, byłam na działce trochę popieliłam. M. kupił wczoraj tuje miałam je wsadzić dzisiaj ale leje od rana!!!!!!!
Dzisiaj położyłam młodsze dziecię spać po południu i sama się też położyłam, trochę odpoczęłam.
Jutro sama z dziećmi bo m. ma służbę.
Monika4 dużo zdrówka dla synka, oby nic się nie rozwinęło i szybko gorączka ustąpiła
Sylwia dla Twojego synka też zdrówka, niech już to choróbsko się skończy
A z tymi lekarzami to normalnie BRAK SŁÓW
Filip też ostatnio miał taki kaszel, że aż wymiotował. Po klemastynie przeszło.
Rekine ale zazdroszczę wyjazdu, ja jeszcze nie byłam w Zakopanem.

Pozdrawiam Was serdecznie