Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadza sie, tylko ja nic nie wiem. Najbardziej mnie wkurza, ze nic nie wiadomo. Dopiero jak sie Malutka wydostanie i ja pobadaja, to bedzie wiadomo co dalej, jak i gdzie i co. Oczywiscie najoptymistyczniejsza wersje wizualizuje i zaklinam, ale co do innych musze brac pod uwage. No ale nie moge zaklepac hotelu matek np. Bo nie wiem czy bedzie trzeba i kiedy i na ile itd itp. Czeski film. Dlatego prosze Malusia, zeby dala rade i zebysmy wrocily zdrowe do domu szybko. Moze poslucha mamy w najwazniejszej sprawie.
Szczerze mowiac najbardziej sie boje wersji, ze spedzimy pol zycia w szpitalach.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga, kurde myślałam że wiadomo chociaż ile mniej więcej zostaniecie w szpitalu, że możesz się w miarę zorganizować... To chyba dla Ciebie dosyć mało komfortowe, bo widzę że jesteś zorganizowaną babeczką. Dacie radę na pewno, trzymam za to mocno kciuki.
Tak sobie myślę, że może po porodach naszych trzeba wymienić się meilami, fajnie chociaż raz na jakiś czas się do siebie odezwać ;) Obecnie wszystkie jesteście częścią moich dni :) hihi

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

kamilaaa_n myślę że będziemy później miały tyle pytań odnosnie naszych maluchów, ze jak tylko wysupłamy czas to będziemy się tu czytać i radzić siebie wzajemnie. Forum przenoszą potem na dział noworodków bodajze;) Jak Ty myślałam kto mi doradzi jak będę płakała, że jestem zła matką o sobie nie radzę? ?:)
Babyjaga...och tak strasznie mi przykro, że tyle niewiadomych jeszcze...ale my wszystkie wysyłamy tyle pozytywnej energii ze to musi być ten najlepszy scenariusz...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem nic, bo opcji jest mnostwo. Mala moze nie potrzebowac operacji (malo prawdopodobne), bo sobie da rade z takim serduszkiem jakie ma. Moze potrzebowac jednej z tydzien po urodzeniu, moze trzech co pol roku, a moze duzo co jakis czas do konca zycia, a moze w ogole sie nie nadac do operacji i sobie nie poradzic i.. i wiadomo co. Takie wersje uslyszalam jako mozliwe. Oczywiscie biore pod uwage dwie pierwsze, szczegolnie, ze w srodku radzi sobie cudnie i rosnie pieknie i jej uklad krwionosny dziala na 9pktow na 10 mozliwych. Ale co bedzie w zetknieciu z zewnetrznym swiatem trudno przewidziec. To najbardziej targa.
A ja taka zorganizowana tylko w zwiazku z nia. Cale zycie wszystko na ostatnia chwile, pelen chaos i improwizacja ;-)

Tez mam nadzieje, ze sie nie poodcinamy zaraz po porodzie, troche sie zzylysmy tutaj :-)

Odnośnik do komentarza

No dobra. Dosyc marudzenia. Bedzie dobrze, bo musi. Mam dzielne dziecko i da rade.
Koniec smecenia.
Wlasnie sie zwylam ze wzruszenia, bo ogladalam tego malego Wojtusia, co go we wroclawskim szpitalu urodzili. Nie wiem czy slyszalyscie. Mama umarla na raka mozgu w 17 tygodniu, ale ja podtrzymywali do 25 tygodnia sztucznie, zeby maly sie rozwijal. Wyjeli go jak wazyl okolo kilograma. Po 3 miesiacach wyszedl wlasnie do domu z tata. Takie cuda sie dzieja :-)))

Odnośnik do komentarza

A jak przenoszą to świetnie ;) Myślałam, że z czasem forum po prostu zaniknie ;) Na pewno częstotliwość wpisów nie będzie tak częsta, ale zawsze dobrze Was mieć pod ręką :) :)
Babyjaga, dokładnie masz dzielną córę! Zobaczysz wszystko będzie cudownie. Tak czytałam dzisiaj o tym, myślałam że tak się nie da i takie rzeczy to raczej w filmach, w na dobre i na złe kiedyś było coś takiego. A tu proszę, silny malec. Dał cudnie radę, i daje dalej.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Matko zostawić Was na pół dnia i tyyyle stron do czytania, że masakra :D
Dagmara dawaj znać co z Wami.

Wróciłam z uczelni i smażyłam naleśniki, ot taka zachcianka :P

Marzi pewnie Tobie tak samo będzie ciężko rozstać się z tym chłopcem jak i jemu, też się przywiązałaś :)

Babyjaga jak córka wda się do mamy to da sobie radę na 100%, a sama mówisz, że z niej mały dzikus jest także mała Babyjaga rośnie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie nie mogli. Walczyli z nia o kazdy dzien. Plan byl, zeby ja podtrzymac do 35 tygodnia, ale udalo sie tyle. To ponoc i tak jeden z bardzo niewielu takich przypadkow na swiecie, ze udalo sie tk dlugo podtrzymac kogos ze stwierdzona smiercia mozgu. A podobno Wojtus radzi sobie swietnie i oczywiscie pewnie bedzie mial jakies problemy wczesniakow, ale ponoc idzie jak burza w rozwoju. Taki cud maly dzielny.

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane. Dagmara nie mogła dać wcześniej znać bo siedziała ponad 6 godzin w szpitalu...
Jestem zmęczona ale napiszę jak to wszystko wyglądało.
A więc tak. Gdy przyszłam do szpitala siedziało mniej więcej 5 kobiet. Byłam 6 ale co jakiś czas przychodziły nowe kobiety.
Byłą jedna lekarka na cały szpital ....
Więc musiałyśmy wszystkie czekać. Ból i skurcze niesamowite + bóle kręgosłupa. Myślałam że oszaleje. Patrzyłam tylko jak kobiety leciały na porodówkę. A ja dalej nic ....
Zmierzyły ciśnienie ,zrobiły KTG i kazały czekać.....
Po jakimś czasie wychodzi położna i mówi że musimy wszystkie czekać bo lekarka poszła na 2 cesarki.... Załamanie ,ból i zmęczenie ....
Wreszcie kiedy przyszła lekarka (po 3 godzinach) wezwano mnie na badanie na fotelu. Wchodzę do gabinetu a one mówią że jednak lekarka musi iść bo ją wzywają więc muszę dalej czekać.... Ciśnienie mi się podniosło. Nie mogłam wytrzymać z bólu. No ale nie miałam innego wyjścia. Wreszcie wróciła i mnie wezwano.
Stwierdziła że nic mi nie jest. Że nie wie od czego są te bóle i kazała brać tabletki rozkurczowe. Dała wypis i powiedziała że mogę iśc do domu.
Boli dalej ,skurcze mam no ale niby nic mi nie jest.... Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Jedyne dobre z tego wszystkiego to że dostałam superowe 2 butelki i smoczek dla maleństwa.
I tak naprawdę nie wiem co się dzieje.
Personel w szpitalu tragiczny .... Łaska że cokolwiek zrobią...
To tyle.
Idę spać bo jestem wykończona...
Buziaki ;*

http://www.suwaczek.pl/cache/ef7484b3db.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dagmara bardzo się cieszę, że wszystko w porządku u Was. Może lepiej na poród wybrać inny szpital? A ja dziś przespałam cała noc,ostatni raz tak miałam chyba z 2 miesiące temu :-) nawet na domu nie wstałam. Ale już widzę,że dzień bez wyrazu...zimno, buro..a jak patrzyłam na pogodę do końca kwietnia Tak właśnie ma być. Ech...niech majówka będzie fajna,bo marzą mi się pieczone ziemniaki z gara :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Dagmara,super ze ok ale jak bole nie mina to ja bym za pare dni odwiedzila inny szpital.we wro jest w czym wybierac na szczescie.
Ja ostatnio zawiozlam siostre do tego nowego na sor po kolizji i odsylali ja kilka razy z jednego konca lady na drugi!
Dzis mi sie snilo ze dostalam skurczy i pojechalam do szpitala a ze bym przepelniony to zamiast na porodowke trafilam na korytarz jskiegos oddzialu,nawet to ginekologia nie byla bo tam faceci lezeli i kazali mi rodzic przy nich.no koszmar nie sen normalnie.na szczescie ood tego wszystkiego skurcze minely i wrucilam z brzucholem do domu:)

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Goherek super sen, wspolczuje. Ale teraz to dla nas typowy taki. Mi dzis tez sie glupoty tego typu snily, ale nie pamietam dokladnie.
No wlasnie nowe szpitale bym omijala, jesli chodzi o izbe przyjec. O kazdym slyszy sie, ze taki balagan, ze lubia zgubic pacjentow np. Sama mialam caly dzien na izbie na borowskiej, napatrzylam sie np jak dziewczyna wije sie z bolu na podlodze i nikt nie zwraca uwagi. Wkurzylam sie, pojechalam na brochow i po owszem godzinie czekania (ale mnie nic nie bolalo, a pani najpierw spytala o to i dopiero kazala czekac, bo wziela.babke co ja bolalo), zostalam przyjecia na oddzial na obserwacje. W nowych fajnie, jak sie ma umowione przyjecie na oddzial.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...