Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Co do tematu położnej.... chciałam iść do szkoły rodzenia, darmowej na NFZ, niby warunkiem było że trzeba wypełnić tą deklaracje by mieć ich położna. Do szkoły nie poszłam wiec się nie dowiedziałam jak to jest ale ciekawi mnie bardzo jak to wygląda w praktyce-ja mieszkam pod wrocławiem, to taka położna bedzie się turlać do mnie ok 15km w jedną strone?Przecież mamy tu przychodnie na miejscu i jak wybierałam lekarza rodzinnego to podpisywałam też deklaracje wyboru położnej. W recepcji nie ciężko znaleść info z jej nazwiskiem i nr tel ale nigdy nie widziałam jej w służbowym aucie by jechała na wizyte. Wiec jak jakaś bedzie znała jakieś konkrety jak to wygląda i sie załatwia to niech się podzieli

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Niewiem jak to u was ale u nas w tarnowskim dzwonilam do poloznej i sama powiedziała kiedy przyjedzie i nic więcej. Z tego co wiem to jest odgorny ich obowiązek z NFZ-tu. Nam sie ta opieka należy ja tez mieszkam w malej miejscowości pod tarnowem i ma kilka ciężarówek do odwiedzenia i tak jedzi do mnie przyjeżdża dzis a do koleżanki np jeździ we środy. Wiec trzeba dzwonić i ma przyjechać nic nie płacisz niech przyjedzie i sprawdzi ciśnienie i serduszko dzidziusia.

Odnośnik do komentarza

Dlatego właśnie dzisiaj się wkurzyłam i postanowiłam nie odpuszczać. Nie po to place co miesiąc składki żeby teraz chodzić na szybsze badania prywatnie. To nam się w końcu należy zwłaszcza teraz w ciąży. Normalnie praktycznie nie choruję do lekarza idę raz na k i lka lat jak już umieram. Do ginekologa wcześniej głownie na kontrole. Nawet badania przed ciążą robiłam prywatnie za ponad 200zł. I tak będę musiała iść jeszcze 2 albo 3 razy na prywatną wizytę żeby móc ewentualnie rodzic w szpitalu który wybrałam.

Odnośnik do komentarza

Ja chodzę z nfz co 3 tyg , badania krwi, moczu mam raz na 2 wizyty, wszystkie skierowania co trzeba ale te ważne usg i tak zawsze powtarzam prywatnie bo widzę różnice w tym sprzęcie . A lekarz z nfz też się tak nie integruje z pacjentką jak prywatnie czuć różnicę. Także niby się należy niby składki płacimy a jest jak jest...

A ja dziś wybrałam się na siłownię wieczorem, rowerek i marsz na bieżni po pól h, razem zrobiłam 12 km i jak na pierwszy raz po takiej przerwie jestem z siebie dumna:) kupiłam karnet i mam zamiar trochę kondycji odzyskać do porodu. Tak się chwalę bo endorfiny jeszcze buzują hihi :)

Odnośnik do komentarza

JustynaD
Marzi82-też mam nadzieję, że po dzisiejszym fitnessie odzyskam wiare we własną kondycję i wzrost endorfin :) Gratuluję udanego treningu!

Dziękuję :) Wiesz, że od miesięcy tak dobrze nie spałam... żałuję, że zrobiłam taką przerwę. Także baw się dobrze bo nie ma nic lepszego na samopoczucie, niż trochę się wypocić przy treningu;)

Odnośnik do komentarza

asica234
Nie rozumiem o co chodzi z tymi położnymi na NFZ. One przychodzą do was jeszcze jak jesteście w ciąży?
Jestem w 3 ciąży i do tej pory jeszcze się z czymś takim nie spotkałam. Bywała u mnie położna ale za każdym razem dopiero po porodzie jak już byliśmy w domu.

Cześć! No widzisz zdaje się, że przychodzą. Kilka stron wcześniej wstawiłam link do artykułu z którego się dowiedziałam, że nam się należą takie bezpłatne wizyty z NFZ jako alternatywa szkoły rodzenia. Raz w tygodniu od 21 do 31 tyg a potem nawet 2 razy w tyg. Tylko tam było napisane, że trzeba się zgłosić do położnej do 21 tc. Też nie miałam pojęcia, jak coś za darmo to nikt Ci sam nic nie powie, wiesz jak jest...:/

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

Moja data porodu wyznaczona jest na koniec czerwca :). Obecnie jestem w 23 tyg ciąży, mam już "przeciek" że to będzie dziewczynka :D. Przez ostatnie 5 miesięcy przeszłam trudna drogę miałam zły wynik Testu pappa i amniopunkcje ( której wynik też niewiele wyjaśnił..). Narazie odpukać mogę chodzić i skakać :) nie mam żadnych uciążliwych objawów, no może parcie na pęcherz bardziej niż zawsze i brzuszek już pokaźny (po 4 miesiącu strasznie szybko ruszył). Ostatnio dowiedziałam się od swojej lekarz prowadzącej że mam niestety cholestaze i jestem na diecie watrobowej, czy któraś z Was też się z tym zetknęła?

Pozdrawiam Ciepło :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, czesc Pestka85

Nic mi nie wiadomo na temat takich diet, ale pewnie lekarz, dietetyk poradza co i jak i wszystko bedzie dobrze. Trzymamy kciuki za Ciebie i coreczke. Co do badan, pamietaj, ze to tylko badania, sama znam kilkoro rumianych psotnych zdroeych dzieciaczkow z bardzo zlych wynikow bbadan.Na pewno i u Was wszystko bedzie dobrze.
Ciesz sie tym fajnym czasem gdy coreczka juz jest, a jeszcze nie placze po nocach, kazdym kopniakiem i tym, ze brzuchol duzy, ale jeszcze pozwala chodzic hehe
Pozdrawiam ja i moja mala kickboxerka (dzis odkryla kolejne narzady wewnetrzne mamy do kopania :-) )

Odnośnik do komentarza

Marzi82
Ja chodzę z nfz co 3 tyg , badania krwi, moczu mam raz na 2 wizyty, wszystkie skierowania co trzeba ale te ważne usg i tak zawsze powtarzam prywatnie bo widzę różnice w tym sprzęcie . A lekarz z nfz też się tak nie integruje z pacjentką jak prywatnie czuć różnicę. Także niby się należy niby składki płacimy a jest jak jest...

A ja dziś wybrałam się na siłownię wieczorem, rowerek i marsz na bieżni po pól h, razem zrobiłam 12 km i jak na pierwszy raz po takiej przerwie jestem z siebie dumna:) kupiłam karnet i mam zamiar trochę kondycji odzyskać do porodu. Tak się chwalę bo endorfiny jeszcze buzują hihi :)

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Co do wizyt na nfz i podejscie do pacjenta to zawsze sie z tym zgadzałam ..ja też chodze do gin na nfz ale ze względu na brak czasu i pewnie tego ze się mi nie należy to główne badania usg(1 i 2 trymestru) robiłam u innej pani dr. prywatnie i tu jestem bardzo zaskoczona bo role się odmieniły.ona jest oschła itp za to lekarz prowadzacy - zawsze obejrzy dziecko,mnie, wysłucha, odpowie, zawsze sie pyta kilka razy czy mam jeszcze jakies pytania...jestem z niego bardzo zadowolona, trafiłam do niego przypadkiem, moge mu zaufać.

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Ja z mojej ginekolog na Nfz jestem mega zadowolona. Robi za każdym razem usg , krew co drugą wizytę. Za usg prenatalne tez dzięki niej nie płaciłam bo dała mi skierowanie jako powód tachykardia płodu. Na szczęście się nie potwierdziło. W ogóle jest bardzo dokładna wizyta u niej to min. 20-25 min. z tym skierowaniem do chirurga tez ona wyszła. Chirurg tez w porządku. Tylko te baby w rejestracji w drugim budynku jakieś rodem z PRL. Niby to jedna przychodnia ale tamte zachowują się jakby tam za kare były.

Odnośnik do komentarza

Ja u mojego siedzę bite pół h.Co do sprzętu to mój tez mówi że ma słaby- chciałam foto 3d- powiedział bym powiedziała na połówkowym to mi da bo ma lepszy sprzęt a i tak przez 10 min próbowal zrobic ale mały jest jakiś wstydliwy i nic z tego.
Mowi też czasem ze nie lubi ciężarnych:) bo ma na pacjenta 20min a taka ciężarówka siedzi zawsze dłużej do tego teminy zajęte na 2mce do przodu,a jak taka przegapi,nie umówi się to trzeba się litować i blablabla,fajny dr:)

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

gosiakzk
Hej!
A ja właśnie wróciłam od diabetologa bo niestety mam cukrzycę ciążowa:( narazie mam glukometr i dietę i skierowanie do poradni na karowej:((
Czy któraś z Was też się zmaga z cukrzyca ciążowa???

Hej Gosia, ja mam. Od wczoraj mam dietę, glukometr i jeszcze paski do badania moczu. Dieta jest znośna ale strasznie monotonna. A jak u Ciebie?
Ja też dziewczyny chodzę z nfz. Nie narzekam. Wprawdzie swoje trzeba odstać ale lekarz bardzo fajny i konkretny. W porównaniu z poprzednią babką, która mało co mnie do nerwicy nie doprowadziła. Ale fakt, sprzęt masakra!

http://www.suwaczek.pl/cache/0b0360c712.png

Odnośnik do komentarza

gosiakzk
Hej!
A ja właśnie wróciłam od diabetologa bo niestety mam cukrzycę ciążowa:( narazie mam glukometr i dietę i skierowanie do poradni na karowej:((
Czy któraś z Was też się zmaga z cukrzyca ciążowa???

Ja. Nie taki diabeł straszny. Trzeba mierzyć cukier, patrzeć na to co się je, czasem mi się zdarzą skoki.. Np. dziś z przyzwyczajenia wypiłam kompot do obiadu, a oczywiście był słodzony... I cukier podskoczył. U mnie generalnie chodzi o wyeliminowanie właśnie tego cukru w czystej postaci, odrzuciłam też białe pieczywo i unikam mąki (ale zjem czasem pierogi czy coś mącznego i jest ok), słodycze też zeszły na bok, zjem czasami belvitę albo gorzką czekoladę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczęta :) jesteśmy dziś po wizycie, synuś rośnie jak na drożdżach, waży juz prawie kilogram :) ale słuchajcie czego sie dowiedziałam od mojego lekarza- ponoc zmienila się rekomendacja odnośnie profilaktyki konfliktu serologicznego i teraz powinni sie podać immunoglobuliny w 28 tc i później standardowo po porodzie. Przy czym te w 28tc musimy sobie wykupić same a kosztuje to "jedyne" 400zł... Ja mam to szczęście, że mąż też ma ujemny czynnik Rh, wiec konfliktu nie ma. Sam lekarz powiedział, że dla niego to nie ma sensu, bo podanie tego w 28tc zwiększa skuteczność działania tych podanych po porodzie z 99% do 99,5%, ale taka jest aktualna rekomendacja. Słyszałyście o tym może?

Odnośnik do komentarza

zewa
Cześć dziewczęta :) jesteśmy dziś po wizycie, synuś rośnie jak na drożdżach, waży juz prawie kilogram :) ale słuchajcie czego sie dowiedziałam od mojego lekarza- ponoc zmienila się rekomendacja odnośnie profilaktyki konfliktu serologicznego i teraz powinni sie podać immunoglobuliny w 28 tc i później standardowo po porodzie. Przy czym te w 28tc musimy sobie wykupić same a kosztuje to "jedyne" 400zł... Ja mam to szczęście, że mąż też ma ujemny czynnik Rh, wiec konfliktu nie ma. Sam lekarz powiedział, że dla niego to nie ma sensu, bo podanie tego w 28tc zwiększa skuteczność działania tych podanych po porodzie z 99% do 99,5%, ale taka jest aktualna rekomendacja. Słyszałyście o tym może?

Ja mam konflikt serologiczny i dzisiaj byłam na wizycie u swojej gin. Nic mi nie mowiła o czymś takim...badam przeciwciała raz na trymestr i tyle ;)

monthly_2016_03/czerwcowe-maluszki-2016_44639.jpg

http://s5.suwaczek.com/201606197448.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...