Majóweczki 2016

[Paulina_K]

Gratulacje dziewczyny:) Super, że macie poród już za sobą!
Ja wczoraj byłam na wizycie i u mnie nic się nie dzieję... mam tylko trochę bardziej miękką szyjkę.... Nawet brzuch mi nie opadł :( tak samo jak mag90 dostałam skierowanie dla szpitala i planuję zgłosić się w poniedziałek. Nie wiem jeszcze jak to będzie czy będą wywoływać czy cesarkę zrobią... :( Mam problemy z ciśnieniem, puchnę strasznie a do tego mały jest okręcony pępowiną wokół szyjki:( wczoraj ważył około 3600. Całkiem spore dziecko.... Zaczyna się martwić czy dam radę urodzić naturalnie. Mój lekarz stwierdził, że z moją budową może być ciężko, ale to w szpitalu zadecydują... O tyle się uspokoiłam, że mam jakiś plan działania. W szpitalu będę pod kontrolą i nie będę się dodatkowo stresować, że coś jest ze mną albo z małym nie tak. Zwłaszcza, że wzrósł mi kwas moczowy, jest jeszcze w normie, ale trzeba go kontrolować bo może świadczyć o zatruciu ciążowym. Heh, ale się rozpisałam... Trzymam kciuki za nas wszystkie, które są jeszcze w dwupakach:) współczuję i łącze się w bólu z dziewczynami po terminie:( doświadczam tego na własnym ciele i umyśle.. nic przyjemnego... Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

[lovi7maj]

Hania gratulacje:)! Ja miałam oxytocyne to był pierwszy poród bolał jak cholera ale cieszę się, że miałam przyspieszony, bo dłużej bym nie wytrzymala;). Ojej Karola to ja wczoraj miałam kilka takich i myślałam, że zemdleje z bólu:/. Do 2 miałam skurcze ale nie jakieś super mocne i nie zrobiły się częstsze. ..może coś dzisiaj ruszy:). Ja mam zwolnienie do 2 tyg po planowanym, nie bylo problemu:).

[Mag90]

Paulina_K taka waga to myślę, ze jeszcze nie byłaby problemem, w końcu jak teraz te 3600, to do poniedziałku chyba dużo aż tak faktycznie nie urośnie... ale gorzej z tą pępowina, to może być chyba problem. Ale może akurat się uda naturalnie ;)
A co do cesarki... Mnie zawsze ludzie pocieszali, jak mówiłam, że nie chciałabym cesarki, że cesarka nie taka zła. Moja mama miała 3 naturalne porody i ostatni brat przez cesarkę - mówi, że po cesarce czuła się najlepiej i najszybciej do siebie doszła także hmmm...

Tyle że ja nie chce cesarki, bo potem jest 50 na 50, jeśli drugie dziecko będzie cesarka to koniec :( A my z mężem raczej trójkę byśmy chcieli mieć. Zobaczymy jak to będzie, bo wiadomo, dużo czynników na tę decyzję wpłynie, ale póki co dopuszczamy myśl, że byśmy chcieli trójkę :) więc wolę pierwszy mieć naturalny, żeby nie mieć potem drogi zamkniętej, w razie drugiej cesarki...

Paulina_K trzymam kciuki żeby udało się bezproblemowo urodzić naturalnie ;) ja tam ze szpitala też się cieszę, bo mam plan, a nie tak w zawieszeniu ;) Damy radę, do poniedziałku już niedaleko ;)

[Gość agata magda]

wszystkim nowy, mamom serdecznie gratuluje! termin mialam jak blacky i sie poplakalam bo tez juz chce byc po a boje soe bardzo bo 1 porod to byl koszmar :(
co do swiatelek to psychoterapeutka powirdziala mi kiedys zeby wymienic zarowki energooszczedne na stare zwykle bo jest udowodnione naukowo ze te energooszczedne poskrecane sa depresjogenne co do ledow to nie wiem...

[Agnieszka78K]

byłam w pracy zaniosłam zwolnienie, potem zaliczyłam rytneczek (wszystko na piechotkę) a teraz leżę, troche czasu mam ale niech już powoli zacznie sie coś dziać:)

[lidka78]

hania1308 gratulacje, dla młodej mamusi i Igorka po drugiej stronie brzucha

Chciałam też dołączyć do fb ja to L.K.

[Paulina_K]

Mag90 ja też nie chcę mieć cesarki, ale zdrowie dziecka najważniejsze. Mój lekarz powiedział, że wszystko okaże się podczas "akcji"... wtedy dziecko podobno może się odwinąć, ale szczerzę wolę być pocięta niż aby miało dojść do jakichkolwiek komplikacji... Waga dzidzi w normie niby, ale u nas w rodzinie nie rodziły się takie duże dzieci jeszcze :P Jestem ciekawa co mi powiedzą w szpitalu, ale tak jak napisałaś poniedziałek już tuż tuż:) Również życzę Ci powodzenia i oby było po Twojej myśli i poród odbył się bezproblemowo siłami natury :)

[IzisWW]

Haniu gratuluję serdecznie :)

[Kasia13]

Paulina_K - w szpitalu się zmierzą i ocenią czy możesz sn. Ja jestem drobnej budowy, niska - przed 1 ciążą wązyłam 44 kg i urodziałm 3400 przed drugą ważyłam 48 kg i urodziłam 3600- oceniali lekarze ze przy mojej posturze rodzę duże dzieci ale dałam radę. (nie mówię że było łatwo-:) )

Hania - gratulacje ! Najważniejsze że już razem - zdróweczka dla Ciebie i synusia!

Co do sn i cesarek - rodziłam 2 razy sn - teraz czeka mnie cc - będę mieć porównanie to po wszystkim się z Wami podzielę opinią. Miałam ciężkie porody ale uważam że to coś cudownego ten pierwszy moment przytulenia kiedy kładą maluszka na piersiach. Niestety przy cc utrace tą wspaniałą bliskość i czułość - ale jakoś spróbujemy to nadrobić później -:)
Zawiszka - wiesz co ja się nasłuchałam dobrych rad ciotek i babć - na przepajaniu się zaczyna, potem ze mam za mało mleka, potem że jak to tylko na samym cycku pół roku.... itd. Jak dzidzia się dobrze rozwija to to najlepszy dowód ze wszystko jest ok. Choc w chwilach zwątpienia człowiek się zastanawia - a może mają rację? Nie mają -:)

[Zuzulinek]

Wiecie co, poród sn zależy od tego jaki mamy kanał rodny, każda z nas powinna być zmierzona, ocZywiście jest to orienatcyjny pomiar wymiarów...ile jest kobiet szczuplych które w bioderkach maja tylko 80 a rodzą 4 kilowe dzieci...a ile jest też na odwrót.

Po ktg i po usg...zero skurczy, mała ma orientacyjnie 3,5 kg..wizyta w środę jak się nie ruszy po skierowanie do szpitala. Eh:-(

[Jakarta83]

Zuzulinek nie załamuj sie moze coś ruszy wiesz, ze to moze byc w każdej chwili.

[lovi7maj]

No często tak bywa, że drobne rodzą duże dzieci:). Mi jednak lekarz powiedział, że ja lepiej żebym takiego nie urodziła bo później mąż by nie miał ze mnie pożytku hehe. Zresztą pierwsze wazylo 2780;). Zuzulinek wiem co czujesz, bo mamy ten sam termin:(. Ale nie możemy się denerwowac, bo podobno to najbardziej nam przedłuży termin porodu:). Urodzimy do paru dni, w środę juz nie będziesz musiała isc:))

[Kasia13]

Zuzulinek współczuję - to czekanie jest nieznośne! Trzymam kciuki żeby Cie wzięło szybciej niż w środę - taki piękny weekend się zapowiada - wyjdź na słoneczko pogadaj z dzidzią - może się da przekonać że już czas -:)

[Agnieszka78K]

Kasia ja swojemu Piotrusiowi cały czas mówię że już ładna pogoda i nie zmarznie- może wychodzić:)

[Zuzulinek]

Wcześniej gadałam, żeby chociaż do maja...:-) od czterech dni mówię jej że już czas. Skacze na piłce, krótkie spacerki, prasowanie wczoraj układałam w szafie i robiłam pranie..co drugi dzień piekę chleb i takie tam..i nic...i chyba nic nie będzie..

[IzisWW]

Zuzalinek współczuję:( Sama też chętnie bym już urodziła, ale lekarz mówi że jeszcze trochę to na pewno potrwa, wiec od 3 dni spaceruję, bardziej ciepłe kąpiele, gadam do niej żeby już może powolutku się szykowała do wyjścia itd. ;)

[aniapo]

Kasia zgadzam się z Tobą z tymi radami...
Mam termin na poniedziałek i cisza
Zobaczymy
Dziś rano miałam spuchniete nogi i dłonie a ciśnienie i mocz ok więc to może znak?
Gratulacje mamusiom i dużo sił brzuchatkom

[Paulina_K]

Ja właśnie też mówię swojemu, że taka ładna pogoda i czas już wyjść :P niestety to mały leniuszek i siedzi sobie zadowolony w brzuszku. Nie oszczędzam już od ponad 2 tygodni chociaż mam tak spuchnięte nogi, że mam ważenie że zaraz pękną... Dzisiaj też piorę, myję naczynia, zmieniam pościel w domu itp. Czuję lekkie twardnienia, ale nic poza tym :|

[Kasia13]

AGNIESZKA78 Ty masz jeszcze trochę czasu - choć wiem że wlałabyś już być po...a dziewczyny co mają powiedzieć - to już maiło być i nie ma - to dopiero jest męka!

Zuzulinek - mówiłaś do maja, do maja..... no ale się nie określiłaś bliżej - maj jest długi - więc dzidzia nie wie czy to już ten maj czy nie... a jesteś pewna że dziewczynka? bo jakby jednak chłopak to by bardziej pasowało bo to faceci potrzebują konkretów - oni się nie domyślają....

[Agnieszka78K]

kasia masz rację. I w sumie to tylko przeraża mnie waga dziecka, lekarz mówi byle 3 kg. Boje się też pogody, że jak ciepło to gorzej znosi się ciążę i to czwarte piętro... To jednak meczy.a jak słucham o problemach karmiących... A dzisiejszy spacer zaowocował jak to ktoś ujął krokobolem. Niby chłopcy później się rodzą ale na naszym forum to dziewczynkom się nie spieszy. Wczoraj lekarz uświadomil męża ze to może być już, wiec chłop trochę się przeraził bo dla niego jeszcze daleko i jeszxze dużo rzeczy sobie planował.

[Zuzulinek]

Kasia13 dzisiaj potwierdzone 4 raz, że dziołcha:-) mówiłam jej, że mamie najbardziej pasuje 5 maj, ale chyba jej nie pasował :-)

[Gość Nicotam84]

Zuzulinek :)... Moj maz tez miał umowę z synem, ze 5 maja byłoby idealnie :) (2 maja był ważny mecz :), 3 maja to nie warto, bo święto i nie wssyscy lekarze sa, bo dyżury, 4 trzeba odpocząć po majowce:)))). I co :)!? I nic :).
Co do konkretów, widze, ze nie działają zarówno na dziewczynki , jak i na chłopców :)

[Agnieszka78K]

A mój wziął urlop po Bożym ciele myśląc że będzie leczył kaca, ja czuję że on tego kaca nie będzie miał po czym leczyć...

[Gość nicotam84]

Agnieszka78 Hehe... Chyba, ze sie uda połączyć wszystko razem :)! Narodziny Maluszka, Boże Ciało i Dzien Matki :)))

[Agnieszka78K]

nicotam wiesz jak te bobiki wyglądają..teraz są na łąkach na kaliskiej, stragany przez całą Starzyńskiego... Jak zajde w jedna stronę...no a zdzieckiem trzeba iść na karuzele.