Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Ależ mnie kaszel dusi taki krtaniowy wysuszony, straszne to bo przez to aż mnie brzuch boli... A mała tak dzisiaj daje o sobie znać że znów martwię się że jakoś za bardzo...masakra człowiek wiecznie jakiś zestresowany...

A mam do Was pytanie czy macie problem ze skupieniem się nad czymś ? bo ja jakoś ostatnio tak mam, że oglądam film to jakoś wysiedzieć nie umię, podobnie jak czytam książkę to poczytam parę stron i muszę przerwę robić, ciągle jestem jakaś taka zdenerwowana i rozkojarzona

Mp1 moja córka niestety w przyszłym roku pójdzie tutaj do szkoły, a do tego czasu napewno nie wrócimy do pl, pocieszam się myślą że mieszkamy w takiej części miasta gdzie jest więcej niemców

DomikaWien witaj :)
Ty to jedną nogą na kwietnióweczkach jesteś :) no ale różnie bywa, ja pierwszą ciążę przenosiłam więc wszystko możliwe :)

Meeeg podziwiam parowanych obiadków, ja strasznie nie lubię mięs na parze, ale przynajmniej lubię duszone albo z piekarnika
Brawo za pracę, jak tak dalej pójdzie to wnet się obronisz :)
Bardzooo się cieszę, że z serduszkiem Łukaszka wszystko dobrze i na dobrego lekarza trafiłaś, masz przynajmniej poczucie że jakby co to wiesz do kogo się zwrócić
Brzuszek cudny taki pomalowany :)

Klaudia mnie kręgosłup nie boli, ale za to rwa kulszowa po dłuższym chodzeniu daje o sobie znać i spojenie łonowe

Mag90 ja smaruję głowę amolem jak mnie boli, wiem że tam jest alkohol ale z dwojga złego to wolę posmarować i sobie ulżyć aniżeli tabletki łykać
Może gdzies bym znalazła jakies prywatne labolatorium ale pewnie ceny typowo niemieckie, bo skoro tokso kosztuje 40e to mocz może z 10e

Dziecko w domu to kolosalna zmiana i z tym sie trzeba liczyć, ale wierz mi wszystko jest kwestią przyzwyczajenia :) Wszystko też zależy jaki maluch się trafi, bo jeśli będzie spokojny to wszystko prostsze, gorzej jak się trafi wymagający model to wtedy gorzej, ale też do przeżycia :) Związek zawsze jakiś tam kryzys będzie przechodzić, ponieważ pierwsze kąpanie, pierwsze noce, pierwsze choroby zawsze są trudne i stresujące i niestety ale często nie idzie się z chłopem dogadać, a my cóż po porodzie mamy takie zmiany nastrojów że gorsze aniżeli w ciąży ;) Jednakże moim zdaniem nie jest ciężko przywyknąć do tych zmian, bo one już w nas siedzą podczas tych 9 miesięcy, wtedy mamy czas się przygotować, cieszymy się, wyczekujemy i potem się cieszymy że maluch już jest z nami :)
A spontanicznie żyć też idzie z dzieckiem, kwestia podejścia, naprawdę :)

Olcia ja tam nie mówię że wszyscy tacy sami są Ci uchodźcy, ale ja chyba mam problem z tą religią, ponieważ nie odpowiada mi u nich traktowanie kobiet i ogólnie podejście do wielu spraw

MadGa dzięki za kolejny pomysł na zaparcia, tyleże nie wiem czy w de taki sok dostanę, raczej wątpię, ale może jak mąż pojedzie do pl to mi przywiezie, choć w sumie niestety jem dużo kapusty kiszonej takiej surowej i niestety nic nie działa

Chillwood jak mi wyjdzie, że musze dietę cukrzycową trzymać to przynajmniej wiem do kogo się zwrócić o rady :) zapisuj te jadłospisy to potem się o nie upomnę ;)

Zuzulinek w pl też różnie z tymi badaniami, szczerze powiedziawszy to czasem sam człowiek sobie musi prywatnie coś zrobić i się zdiagnozować, ja tak przynajmniej miałam, a tutaj nawet nie mam szans na własną rękę czegoś zrobić
Super że na wizycie wszystko dobrze, a kolejna dopiero na początku marca ? bardzo długo musisz czekać...

Blacky śliczny i pokaźny brzuszek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Mag90. Rozumiem Twoje obawy. Ja pierwsze dzecko urodzilam ja miałam 21 lat ,nie byl planowany,tez się balam jak to będzie ,ale kiedy się urodził poczułam sie cudownie,wiedziałam ze jestem za kogoś odpiwiedzialna. To cudowny czas,bywały gorsze dni ale jak widzisz jak Twoje dziecko sie zmienia,zaczyna chodzić,pierwsze zabki,usmiechy,gaworzenie to jest cudowne. Szybko mi zlecial ten czas ma juz prawie 6 lat, ale kiedy włączam filmiki jak byl maly to sie wzruszami mówię kiedy to zlecialo

Odnośnik do komentarza

Cudowne brzuszki dziewczyny :)

Haha w pl tego nie bedzie im chodzi tylko o zasilki i socjal oni tylko tak pieknie gadaja ze o wyksztalcenie im chodzi. A jak takie tam wojny to czemu glownie panowie w mlodym wieku zjechali ? Tez nie mam nic do obcokrajowcow sama nim jestem tu w niemczech... ale majka ma racje co do tej religii... chodzilam na kurs i dziewczyna musiala zrezygnowac bo facet ja bil no prosze... a sam jej dziecinarobil i w barze ciagle siedzi... szkoda mi tych kobiet... kiedys inaczej myslalam o tych ludziach ale mieszkajac w niemczech zmienilam zdanie...

Powiem wam ze tez sie troche boje tej zmiany zycia... boje sie ze maz nie bd pomagal chociaz mowi inaczej i boje sie ze bd sie klocic... no wyjdzie w praniu poki co oboje czekamy niecierpliwie na synka :)

A co do tycia to na poczatku mialam na minusie 3 kg a jak waga wrocila do normy to teraz mam kolejne 3 na plusie :)

A co do zajecia sie.. jedna ksiazke juz 2 mies czytam i skonczyc nie moge mimo ze czas jest hehe :)

Wspolczuje wam tych dolegliwosci ja poki co nic nie mam poza tym ze jak maly sie kreci to czuje taki ucisk na dole ale zaraz mija ;)

I dziekuje wam jeszcze raz za wsparcie :* jestescie naprawde kochane :* od razu jest lzej na duszy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Mówiłam, że jest mega ten brzuch - jak co najmniej koniec 7 miesiąca. :p

W środku dziewczynka.

Mag90, to chyba tyjemy tym samym schematem. ;) Też miałam -3, potem zero, a ostatni miesiąc +2,5. I też się teraz boję, żeby nie przesadzić. W pierwszej ciąży 13 kg. Szybko większość spadła, ale zostałam potem na +2 aż do drugiej ciąży.

Meeg, super, że z serduszkiem w porządku. I z pracą też ostatnia prosta - ostatni wysiłek i będzie po wszystkim.

Pierwsza ciąża i potem po urodzeniu było ok. To znaczy było super ciężko, depresja poporodowa, połóg, kolki i te sprawy. Ale szybko człowiek się nauczył co i jak. Mąż pomagał, Mama, babcia. Wychodziliśmy rzadko razem, ale każde miało czas dla siebie na wyjście i było ok. Dopiero teraz w drugiej ciąży jest kryzys i to poważny. Jedno dziecko w domu jeszcze małe, ja źle znoszę ciążę, mąż stroi fochy. Ciągle ja i dziecko chorujemy. Nie wiem jak to będzie z dwójką. Ale wierzę, że tak jak przy jednym - z czasem się wszystko ułoży.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny za powitanie:)

Klaudia88 - To moja pierwsza ciąża, ale bardzo wyczekiwana. Na ostatnim badaniu lekarz powiedział (22tydz.), że będzie chłopak, wcześniej Maluszek się odwracał i dopiero wtedy się udało zobaczyć. Jestem ciekawa co powie w poniedziałek bo słyszałam o pomyłkach lekarzy. Upewnimy się na 3D.

Majka1982- No właśnie, jestem między kwietniem a majem, ale szczerze to maj bardziej mi przypadł do gustu, bo to taki piękny miesiąc, a kwiecień plecień...wiadomo:)
Moja siostra urodziła 2 tyg. po terminie to może odziedziczę to po niej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3nl5sp0sy.png

Odnośnik do komentarza

Ale tu dużo nowych osób się pojawiło ;)

Ja mam niby termin na 2 maja a z ostatniego usg na 29 kwietnia i nie wiem czemu ale czuje, że Mała przyjdzie na świat w kwietniu ;) zobaczymy czy się sprawdzi...

Któraś z Was pisała, że ma kolejną wizytę u lekarza na początku marca... Jakoś tak długa ta przerwa mi się wydaje.. Ale to pewnie dlatego, że ja mam wizyty co 2, max 3 tygodnie.. Ale czuję się pewniej więc wolę chodzić częściej ;)

Blacky - śliczny, wielki brzuszek ;) ja za tydzień zaczynam 7 miesiąc a przy Tobie mam malutki :P ale każda kobieta ma inaczej ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Męczy mnie jakiś ból z lewej strony u dołu, podejrzewam że to jelito mam jakoś uciśnięte, a do tego spojenie łonowe daje we znaki. Zobaczę jak jutro będzie i najwyżej pojadę na IP żeby mi sprawdzili czy to naprawdę jelito, bo kurcze jakies obawy mam, w pierwszej ciąży takiego czegoś nie miałam, no ale tak każda ciąża inna

Któraś z Was chyba chillwood ? ogląda ten serial "porody", ja dzisiaj z ciekawości zajrzałam na jeden odcinek i kategorycznie stwierdzam, że nie mogę tego oglądać bo powoduje to u mnie mega wzruszenie i przy tym obawiam się że skurczy dostanę, może zostawię sobie to na koniec ciąży jakbym czekała na poród to wtedy może mi się przyspieszy ;)

Co do tycia, to ja narazie mam 5kg do przodu co akurat mnie cieszy, bo w pierwszej ciąży miałam ledwo 1kg o tym czasie do przodu no ale to wina też operacji więc też inaczej

Karola fajnie że masz co 2-3tyg wizyty, ja mam póki co to co miesiąc, ale od połowy marca mam co 2 tygodnie z KTG , naszczęscie jak coś się dzieje to przyjmują mnie bez gadania więc tyle dobrze

Do mnie dzisiaj dotarło że jeszcze 2 tygodnie i trzeci trymestr się zaczyna...wow

DomikaWien ja liczę że będę miała za siostrą że co poród to szybciej ;) bo jej pierwszy trwał 2,5h, a drugi 40min ;) mój pierwszy trwał 5,5h, zobaczymy ile będzie trwać drugi...

Blacky może i brzuszek duży, ale ładny :)

Klaudia ja sobie myślę, że i tak jesteśmy w dobrej sytuacji bo mamy gdzie uciekać, zawsze do pl można wrócić, byłoby ciężko napewno, ale jest ta możliwość, a niektórzy nie mają dokąd wracać i to jest przykre

Mp1 ja właśnie też na kursie językowym dużo widziałam i przejrzałam w niektórych sprawach na oczy...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

No to widzę, że dzięki moim 11 kg jestem w czołówce, jeśli chodzi o tycie hihi :)

Mag90 ja też mam niedoczynność tarczycy, ale tak jak ty do tej pory nie miałam żadnych problemów z tyciem, zawsze byłam szczupła (i mam nadzieję, że po ciąży też tak będzie ;))

Jeśli chodzi o zmiany, to pewnie, że jest lęk. Ja zawsze kochałam podróże z moim partnerem, a teraz pewnie już nie będzie tak łatwo. Bąbel przez długi czas będzie za mały, żeby mógł zostać z dziadkami, a z nim to wielkich wypadów raczej nie będzie. No i w ogóle koniec spontana, dużo obowiązków i jak ja to wszystko ogarnę itd. Ale pociesza mnie to, że wszyscy świeżo upieczeni rodzice mówią, że są szczęśliwi, a maluch wynagradza wszystkie niedogodności, więc tego trzeba się trzymać :)

Majka1982 też mam problem z koncentracją. Czasem zapominam, co chciałam właśnie zrobić albo powiedzieć. I książki też ciężko mi się czyta, czasem kilka razy czytam tę samą stronę, bo nie mogę się skupić ;) Nie martw się, że twoja mała jest taka ruchliwa, ja też to mam. Jak się intensywnie rusza to strach, a jak się nie rusza to jeszcze większy strach. Oszaleć można :)

Klaudia88, Blacky na ból kręgosłupa w ciąży można wypróbować Kinesiology Taping, może słyszałyście o tym. Byłam ostatnio, okleili mi plecy plastrami i jest trochę lepiej. Ból nie przeszedł całkowicie, ale przynajmniej nie boli aż tak bardzo jak leżę, więc to już coś :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
Jak sie czujecie? U mnie dol totalny sama nie wiem czemu :(
Moze od tej pelni ksiezyca bo wtedy mam zawsze gorsze spanie. wczoraj bolaly mnie strasznie plecy nawet masowanie nie pomagalo, dzis troche lepiej i oby przeszlo. Zalaczylam na youtube Mozarta moze i mnie zrelaksuje :)
Zaspamuje jeszcze deserkiem z kaszy mannej: z 1 szkl mleka odlac troche i zmieszac z 3 lyzkami kaszy. Reszte zagotowac z 3/4 lyzki cukru i 0,5lyzeczki kakao. Do zagotowanego dodac powoli kasze i mieszac do zgestnienia. Przelac do filizanki. Warstwa biala tak samo tylko bez kakao i pod koniec gestnienia dodac lyzke skorki z pomaranczy i 2 lyzki soku pom. Wylac na wystudzona ciemna kasze. Jak obie ostygna odwrocic i wytelepac na talerzyk. Polac polewa czekoladowa czy czym tam sie chce. Pychotka :)
MadGa ustawiam sie zaraz za Toba z ta waga bo mi do 11 kg juz niewiele brakuje :p
Majka1982 z tym skupieniem to naprawde ciezko, dlatego podziwiam wszystkie uczace sie mamusie ze sie mobilizuja do nauki. Ostatnio lekarzowi dyktowalam nr tel zamiast peselu, zapomnialam gdzie wlozylam bilet ktory doslownie przed chwila mialam w reku, nie pamietam co gdzie polozylam itd... Mozna wymieniac w nieskończoność :)
Milego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek wszystkim obolałym i nie tylko ;-)
Ależ tematów się porobiło i różne wątki pozaczynane :p
Najbardziej mnie zaciekawił, jeśli tak to można ująć :/, temat obaw co do tego, jak to będzie jak już Bobo będzie z nami. Szczerze - duuużo o tym myślę i często się zastanawiałam, bo nie ukrywam, że naczytałam się sporo na temat kryzysów w związkach itp.. Martwi mnie to troszkę, muszę przyznać, bo ani ja nie lubię sytuacji stresujących między mną a mężem, ani to dziecku potrzebne :/ Chciałabym żeby nas to ominęło. Pocieszam się tym, że różnie to bywa i raczej nie ma przepisu, który byłby jedyny i ten sam dla wszystkich. Tak jak i w moim przypadku niestety nie zawsze sprawdza się stwierdzenie, że ciąża to jedynie piękny czas...bo niestety w naszym związku dochodzi do spięć, o których w sumie wcześniej nawet nie myśleliśmy, że mogą być..a wcale aż tak intensywne sytuacje nie były opisywane w temacie "burza hormonów".. Dlatego żyję nadzieją, że po porodzie będzie odwrotnie :) Kryzysy są opisywane raczej jako nieodłączna część po pojawieniu się nowego członka rodziny <3 , a ja mam nadzieję, że nas to ominie i będzie fajnie :) <br /> Co do spontaniczności i wypadów - do tej pory wiadomo, we dwójkę łatwiej, ale my mamy w planach podróżować z Maluchem, no oczywiście w granicach rozsądku i możliwości - ale nie chcemy stać się dziadkami siedzącymi na dupkach w domu "bo mamy dziecko". Dużo rozmawiamy o tym, żeby u nas było inaczej - porównując sytuacje kryzysowe u znajomych młodych rodziców.. Wiadomo, nikomu źle się nie życzy, ale zawsze to lepiej uczyć się na czyichś błędach niż na swoich..
No ale - co życie przyniesie - zobaczymy :)
Ciężko będzie o wspólne wyjścia we dwoje, bo jesteśmy w Wa-wie sami, rodzina setki km stąd...ale kto da radę jak nie my!? :) Będzie dobrze!
Majka1982 i MadGA co do koncentracji - nic nie mówcie :D ja się stosunkowo często "zawieszam" i tracę kontakt ze światem :D Czytając książki jakoś się sama w sobie na początku już skupiam, żeby się skupić więc jakoś ogarniam :p ale śmiesznie jest jak oglądamy film z napisami, gdzie toczy się rozmowa jakaś, a ja zatrzymałam się 5 min wcześniej na przykład i nie skupiałam się na czytaniu, no i nie czaje o co chodzi w fimie :p Tjaa..niby śmiesznie, ale nie za bardzo :p

Blacky brzunio psiękny! I duuży! Rośnie Maleństwo dorodnie, rośnie! Ja mam mniejszy, ale to chyba wynika z postury mojej drobnej.. chociaż i tak sama po sobie widzę, że mi brzucho w ostatnim tygodniu "poszedł do przodu" - mierzę go sobie czasami i zadziwia mnie tempo rośnięcia - na przykład 1cm w obwodzie więcej w ciągu ostatnich 2 dni!

Co do tycia..różnie to bywa. Przez ostatnich 24 tygodnie przybyło mi 3,5kg, a potem w ciągu tygodnia, już jak kończył mi się 25 tydzień miałam dodatkowy kilogram na plusie! Jeść jem stosunkowo niewiele w sumie, bo apetytu szalonego nie mam, tyle że częściej dużo - w ostatnich 2 tygodniach zauważyłam, że często w ciągu dnia czuję ssanie, a co ciekawe nawet jak na siku się przebudzę w nocy to bym chętnie coś opałaszowała :D
No ale cóż..wkraczając w 7 miesiąc (aaaaa! to już 7 miesiąc!!) ma się swoje prawa :p
karola_krakow ja mam termin na 4.05...i czasem też się zastanawiam, czy Bobas nie pojawi się w kwietniu - różnie to bywa... Chociaż słyszałam, że dziewczynki raczej wcześniej się rodzą, a chłopcy często po terminie....no a u mnie mały mężczyzna się pojawi, więc sama nie wiem...

Miałam pomysł z basenem... przy okazji - dzięki wszystkim za rady :) - ale ostatecznie zrezygnowałam...nie tyle ze względów zdrowotnych (niewiadomo, czy szyjka się nie skraca), bo w sumie nie byłam pytać gin o to, ale bardziej ze względu na te infekcje :/ nie chcę sobie sama zwiększać ryzyka na jakieś zachorowania... Poza tym rozmawiałam z ciotką, której znajomi pracują na basenie...no po tym, jak przedstawili zasady higieny (a raczej jej braku!) odechciało mi się pływania :/
meeeg a prywatnego basenu jeszcze nie mam :D

Ja wizyty mam co 4 tygodnie, tak więc chyba mi się ok wydaje. Do tego też co 4 tygodnie chodzę do endokrynologa na niedoczynność.. O, mam pytanie - czy Wy też bierzecie euthyrox lub inne leki na tarczyce? Ja biorę, 75, ale pytam, bo czasem spotykam się z opiniami innych mam, że dziwnie, że w ciąży faszerują tyloma lekami.. :/ Mi tsh bardzo skacze, ostatnio miałam 1,6 potem podskoczyło do 2,9 a teraz ostatnie wyniki to 4,04! Jeśli więc nie miałabym stosować leków...to jak to ogarniać?

meeeg podziwiam Cię z tym pisaniem pracy!! Ja mam pracę do obrony na czaerwiec....ale jeszcze nawet nie zaczęłam :( Nie mam weny...eh, niby czasu ful, możnaby stworzyć 3 prace w tym czasie pewnie....a ja się nie mogę zabrać za nic :(
Czasem mam wrażenie, że więcej potrafiłam ogarnąć w swoim życiu, kiedy pracowałam, bo to człowiek jakiś bardziej zorganizowany jest...niż teraz, siedząc w domu!
Ostatnio spałam 12h! Bije swoje rekordy życiowe w spaniu - ot, wyczyn w ciąży :D

Pytanko mam - słyszałyście o szumisiach? Dowiedziałam się o tym teraz niedawno od kuzynki - i sprawdziłam osobiście patrząc na dziecko! Szumiąca zabawka w mig uspokaja jej córeczkę - dziecko zasypia szybciutko i nie potrzebne są działania z odkurzaczem lub suszarką :D

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki "nowe" i "stare"majoweczki :)

W sumie dawno się nie odzywalam jakoś nie mialam weny na pisanie ale czytałam codziennie:) tyle tematów że chyba nie dam rady poodpisywac.;)

Co do kłótni z mężem to u mnie jakoś nigdy ich nie było. Jak już pojawi się zgrzyt to i tak nie potrafimy się długo gniewac na siebie. W ciąży zdarza się, że jestem nieznośna i podenerwowana a mój mąż ani razu na mnie głosu nie podniósł. Jest naprawdę bardzo cierpliwy i wyrozumiały.

Ja długości szyjki nie znam dziś miałam nadana i lekarz powiedział, że szyjka dluuuuga i zamknieta to mi wystarcza :)

Kochane chorowitki życzę Wam duuuuzo zdrówka!

Mnie kręgosłup też zaczyna bolec najczęściej jak za długo posiedzę w jednej pozycji. Ale da się znieść :)

Meeeg śliczny ten polamowany brzuszek no i super że serduszko Łukasza zdrowe!:) i wspieram Cię mentalnie w pisaniu pracy obys jak najszybciej ja skończyła :)

Blacky cudna piłeczka z przodu:) niech rosnie!

Karola LineG ja wg miesiączki mam na 2.05 a wg usg wychodzi 27.04 więc też być może Kacperek urodzi się w kwietniu. U mnie raczej mój lekarz nie dopuści do przenoszenia ze względu na moje przejścia.
Ja mam wizyty co 2 tygodnie i daje mi to większe poczucie bezpieczeństwa. Zawsze mam usg i badanie ginekologiczne. Inaczej nie wytrzymałabym nerwowo;)

LineG ostatnio właśnie widziałam w sklepie te szumisie jak oglądałam wózki. I nawet słuchałam jak szumią ale nie znam żadnych opinii na ich temat. Fajnie, że mogłaś zobaczyć jak dziecko reaguje, może faktycznie to fajna rzecz. Ale niestety one są dość drogie z tego co pamiętam.

Karmelek życzę poprawy samopoczucia!

U mnie waga narazie 5-6kg do przodu. Wszystko poszło w brzuch.

Kochane byłam dziś na wizycie i jest wszystko w porządku! Przepływy są okey Kacper już ma 950 gram i uśmiechał się do nas! Niesamowite! Muszę Wam dodać zdjęcie :) i słucham serduszka tak jak jedna z Was pisała miód dla uszu :)
Za tydzień idę do szpitala na ktg

Mamuśki miłego dzionka Wam życzę!

monthly_2016_01/majoweczki-2016_42898.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Widać że weekend, bo mniej czytania :)
Ja mam nadal bóle takie dziwne, ale to chyba rosnący brzuszek, bo spojenie łonowe tak mnie boli jak chodzę że oszaleć można...

Co myślicie o chuście do noszenia niemowlaka ? ja tak myślę o tym i chyba się zdecyduję, chciałam przy pierwszym dziecku ale urodziła się w listopadzie i było to bez sensu, a teraz akurat maluch na lato będzie to chyba taka chusta jak znalazł, sama nie wiem

Podróże z dzieckiem to moim zdaniem żaden problem, oczywiście jakoś trzeba się dopasować i zalezy też od dziecka jakie jest, my z naszą córą pierwszą dłuższą wyprawę zaliczyliśmy jak miała 9 miesięcy i pojechaliśmy do Chorwacji na wczasy, a wcześniej to z wózeczkiem po górach chodziliśmy, a potem z nosidełkiem na plecach, teraz przynajmniej nasze dziecko jest chętne na ruch, na wyprawy, ma 6 lat i od dwóch jeździ na dwóch kółkach na rowerze, od zeszłego roku śmiga na nartach, w tym roku uczyła się na łyżwach jeździć, zresztą mój mąż to zapalony turysta i sportowiec więc on to wszystko nakręca, bo ja to kotek kanapkowy ;)

Karmelku taki deserek to ostatnio jadam z córką niemalże codziennie ;) tyle że ja ugotowaną kaszę manną wylewam na talerzyki, polewam masełkiem i albo cukruję albo kakałkiem posypuję :)

Line ja biorę leki na tarczycę, choruję od kilku lat na Hashimoto, teraz jestem na dawce 50 i tak w sumie od początku, w listopadzie miałam TSH 0,79 i od tamtego czasu nie zrobili mi powtórzenia badań, musze się upomnieć na następnej wizycie, choć lekarka twierdzi że na późniejszym etapie ciąży złe wyniki z tarczycy już tak nie zagrażają, najważniejszy jest pierwszy trymestr ciązy podobno i wtedy trzeba się trzymać raczej wyniki 1,5 i mniej

O szumisiach nic nie słyszałam, ale chętnie poczytam coś na ten temat. Choć naprzykład moja córa nigdy nie potrzebowała niczego szumiącego, wolała karuzelkę grającą albo takie misie grające

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Karola_Kraków ja mam dopiero kolejną wizytę dopiero 8 marca...Ale wcześniej u tego lekarza mam usg 23 lutego, więc i tak wychodzi ze chodzę do niego co miesiąc...A w razie gdyby coś się działo to zawsze mnie przyjmie:-) z tego co wiem od 32 tygodnia wizyty są co dwa/ trzy tygodnie...
Tym bardziej że wszystko jest w porządku z ciąża, idzie książkowo...Nie mam problemów z hemoglobiną, ani z niczym więcej..:-)
Lekarz wie co robi...

Majka1982 ja się zastanawiam nad chustą, ale ostatnio dyskutowałam z koleżankami z pracy, bo one akurat pracują przy rehabilitacji dzieci...no i jest podział. Część uważa że chusta okey fajnie bo więź, bliskość..z drugiej strony zależy od napięcia mięśniewego malucha, czy nie będzie za wysokie czy za niskie...czy dobrze dociągniesz chustę żeby nie doprowadzić do zbyt szybkiej pionizacji. Więc już sama nie wiem...podoba mi się ten sposób kontaktu z dzieckiem. I to zawsze ręce wolne... Na pewno neurolog, będzie musiał razem z rehabilitantem wyrazić zgodę...na własną rękę nie można...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Hej ;) mnie chyba dopada znów chorobsko :( nos zapchany i głowa pęka. Rodzice mieli przyjechać, ale mama dzwoniła że cały dom chory łącznie z nimi, wysokie gorączki duszacy kaszel więc odopuszczają, daliby radę ale po co jak zaraz mnie złapie i będzie. Także nici z intensywnego weekendu, a nawet odwrotnie bo będę kompletnie sama ponieważ chłopak wyjechał i dopiero jutro wraca, ahh :( aż mi się płakać chce.

Anka_hey super że wszystko w porządku no i Kacperek jaki duży, super! ;)

LineG ja biorę eutyrox 50 a wcześniej bralam 1/2 25 czyli 12,5 ale po konsultacji z endokrynologii mam brać 50, pytalam nawet czy to nie za duży skok z 12,5 na 50, ale powiedział, że mam się nie martwic i że w sumie od razy mogłam zaczynac całą 25 albo 25 i 1/2. Wydaje mi sie, że skoro jest potrzeba brania tylu leków to widocznie tak jest nikt by nam nie kazał ich brać ot tak sobie, przecież to dla naszego dobra i dla dziecka.

Karmelek łącze się w tym dołku emocjonalnym ;*

Karola_Kraków to chyba ja pisalam o tej wizycie w marcu, ale chodziło mi że USG mam dopiero w marcu a wizyty mam co 3,4 tygodnie łącznie z badaniami krwi także nie jest zle. Zwariowalabym gdybym w ogóle całą wizytę miała dopiero w marcu ..

Majka1982 po pierwsze dużo zdrowia! Po drugie jeśli chodzi o koncentrację to widzę, że trochę nas tu jest co ma z nią problem. Ja też mam! I to duży ale cóż taki urok ciazy.

Mag90 no akurat mam ten problem z waga z głowy i o to się nie martwicę, no chyba że już bym przytylam z +15kg, ale tak to wyjdzie mi tylko na plus ;)
Co do zmian to też coraz częściej o tym mysle i się boje, ale dużo o tym rozmawiam z chłopakiem , a wydaje mi się ze ta cała rozmowa jest wazna i dużo daje, choć życie i tak potrafi zrobić psikusa. Jesli chodzi o kłótnie to jakoś ich nie ma ostatnio i mam nadzieje, że już tak zostanie.. Wiadomo pierwsze 3 miesiące beda ciężkie, ale wierze że damy rade, jeszcze przyjdzie czas na spontany i wysjcia ;)

Zuzulinek, zostaje przy swoim lekarzu tylko gdzieś tak koło 10 lutego pójdę prywatnie na samo usg.
Super, że wyniki masz dobre, zazdroszcze no i że w końcu pozbyas się infekcji teraz już będzie tylko lepiej ;)
Jesli chodzi o postawę to u mnie od tyłu też nie widać że jestem w ciąży tylko z przodu pileczka.
O widze że to chyba Karoli chodziło o Ciebie z ta wizyta w marcu, ale w sumie ten marzec nie tak później bo już koniec stycznia...

Dziewczyny napiszcie mi ile macie cm w brzuszku (ja się tak mierze na wysokości pępka) bo ja naprawdę zaraz wpadne w jakąś depresję, bo ciągle mi się wydaje że mam za mały brzuszek jak na 24 tydzień.
Ja mam 89cm / 23+5 tydzień ciąży.
Buziaki i czekam na wasze centymetry :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Olcia dzięki :)
Kurcze mam nadzieję, że Cię choroba nie złamie! Kuruj się:* i myślę, że nie masz się co martwić, że masz maly brzuszek. Ja mam 93cm wiec roznica niewielka bo tylko 4cm a u mnie to już prawie skończony 26tc a Kacper duży chłopak. I u każdej kobiety ten brzuszek inaczej się układa u jednych do przodu u drugich bardziej się na boki rozchodzi. Na pewno wszystko jest okey.:)

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Karola no właśnie czytałam o tych chustach i faktycznie różne te opinie są, jedni lekarze mówią że dobre to na bioderka jest bo dziecko cały czas rozkroczone, inni zaś przeciwni i sama już nie wiem... A nosidełka takie dla niemowlaków co np. na allegro idzie kupić to porażka też nie polecam, my nosidło kupiliśmy dopiero jak mała miała ponad 8 miesięcy ale takie specjalne w góry:
https://www.polarsport.pl/nosid-deut-kid-comfort-iii-black-granite-s14.html no ale to już takie specjalistyczne jest

Olcia zdrowia życzę !! ohh wiem jak się czujesz bo ja nadal nos zapchany...
Jak chłopak jutro wraca to nie jest tak źle, dasz radę, czas szybko zleci, mój nieobecny od niedzieli ale dzisiaj już powinien być spowrotem

Nie przejmuj się tym rozmiarem brzuszka, najważniejsze że maluch rośnie i wszystko jest dobrze !!
Mój też niewiele większy bo 90cm, a ile miałaś przed ciążą ? bo ja miałam ledwo coś ponad 60cm

Anka super że z Kacperkiem wszystko dobrze i zdjęcie super, a rośnie na potęge, toż to już 1kg maluszek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :) Byłam wczoraj na wizycie, Łukaszek waży już 816 gram, także podwoił wagę od ostatniej wizyty :) kiedy ja narzekałam na swoją wagę, gin patrzyła na mnie jak na wariatkę (przytyłam 5,5 kg), więc może nie jest tak źle ;) z synusia jest niezły akrobata - załączam fotkę :) ułożony był pośladkowo, ale nie kazała mi się tym martwić, bo do 30 tc ma czas na odwrócenie się, a zaledwie 2 dni wcześniej, na echu sercu, obrócony był główką do dołu, więc jestem dobrej myśli.

Moja szyjka ma 3,9 mm... dziwne, ostatnio miała 3,7 ;) chyba jakiś błąd pomiaru, w każdym razie - długa i zamknięta.

Dostałam lek na żołądek, bezpieczny w ciąży. Powiedziałam, że tak boli, że zupełnie zrezygnowałam z nabiału, a jednak w ciąży powinno się go dostarczać. Będę więc mogła wrócić do produktów bezlaktozowych i niektórych serów.

Co do bólów jak na okres - gin stwierdziła, że nie powinno ich być... jeśli pojawiają się od czasu do czasu, to nie ma się czym martwić. Jeśli jednak codziennie, nasilają się, to coś jest nie tak. Nie dopytałam, co robić w tej sytuacji, ale pewnie zadzwonię do niej albo pojadę na IP.

Mi też z usg wychodzi, że Łukaszek jest 5-7 dni starszy, więc kto wie, może też w kwietniu urodzę? Ale nie nastawiam się na nic, będzie co ma być :)

Dziś rano dostałam wiadomość od koleżanki. Poznałyśmy się na parentingu na kwietniówkach 2015, obie straciłyśmy ciążę i zaprzyjaźniłyśmy się. Zaszła w ciążę w maju, przeżywałam wszystko razem z nią, jeszcze wczoraj pisałyśmy wieczorem, że jej ciąża już donoszona i lada chwila może urodzić, a dziś rano dostałam fotkę jej córeczki. Popłakałam się z radości, nadal jak o nich myślę łzy mi lecą, jakie to wzruszające, jak mały człowieczek pojawia się na świecie :)

Dziewczyny, potrzebuję mnóstwo dobrych fluidów - piszę zakończenie, mam 2 strony, potrzeba mi jeszcze 1-2 żeby móc powiedzieć, że napisałam pracę!!!

Olcia zdrówka życzę. A może żeby uprzyjemnić wieczór włączcie sobie jakiś film? Co do wymiarów, to chyba nie ma co porównywać, bo ja już przed ciążą miałam 100 cm ;)

Zuzulinek dziękuję za opinie na temat nosideł i chust, zupełnie nie wiedziałam, że są tak skrajne...Też chodzę do łazienki, pęcherz ciśnie, a tam ledwie 3 krople :p dziękuję za miłe słowa :)

Majka spojenie łonowe może boleć od zbyt siedzącego trybu życia. Spróbuje może trochę pospacerować albo porobić najprostsze ćwiczenia rozciągające.
Mam podobny termin co Ty i też liczyłam, że za 2 tygodnie to już będzie 3 trymestr...kiedy to zleciało? :)

Anka u nas też kłótnie są rzadko, mąż ma anielską cierpliwość i to podwójnie - z powodu humorków ciążowych i narzekania na pisanie pracy. Oby mu tak zostało przy dziecku ;) dziękuję za wsparcie :* śliczny uśmiech ma Twój synuś :)

LineG ja mam termin oddania oprawionej pracy do dziekanatu 15 lutego. To mnie tak mobilizuje. I jeszcze dwie sąsiadki, które zostawiły sobie pisanie na po urodzeniu dziecka. Jedna pracy nie napisała, druga napisał po tym, jak przez miesiąc codziennie zostawiała dziecko swoim rodzicom na całe dnie. Ja nawet nie będę miała komu Łukaszka podrzucić..
Też biorę leki na tarczycę, Letrox 125. Akurat o tych lekach dużo czytałam, rozmawiałam z endo i naprawdę trzeba je brać. Niedobór hormonów tarczycy może naprawdę źle wpływać na maleństwo. Nie bój się i łykaj :)

Karmelku ja dziś w nocy miałam koszmary, naprawdę takie horrorki - wypadki, morderstwa i wszystko to z moim lub mojej rodziny udziałem. Byłam na serio przestraszona. Już wiem, dlaczego....

Blacky śliczny brzusio! Co z tego, że duży? I dobrze, dumnie go prezentuj, w końcu w środku jest Twoja córcia :*

mp1 mam identyczne poglądy jak Ty na uchodźców i przeraża mnie to, co się dzieje...

DomikaWien, MaDGa witajcie :)

Mag90 przyznaję, że trochę boję się zmian. Właśnie tego, że już nigdzie nie wyjdę, nie wyjadę, nie załatwię swoich spraw.... zwłaszcza że nie mam blisko zupełnie żadnej rodziny. Znaczy mam, ale do sierpnia, bo się wtedy przeprowadzają (a może nawet wcześniej). Ale staram się o tym nie myśleć, życie pokaże, jak będzie :)

chillwood powiem Ci, że nie mam serca zaganiać mojego męża do sprzątania... Ma teraz w pracy 1 zmianę, od 5 na nogach, dużo pracy, kolejną sobotę pracującą pod rząd, a jeszcze był na tyle kochany, że jak teraz pisałam, to obiady robił!

monthly_2016_01/majoweczki-2016_42906.jpg

Odnośnik do komentarza

Meeeg dziękuję Twój synus ale faktycznie akrobatka dobrze widzę, że ma nóżki na głowie? hihi :) super też już spory chłopak :)
Ech te okresowe bóle...zmartwilas mnie trochę bo moja położna mówiła coś innego, że macica rośnie i to normalne...i lekarza juz nie pytałam w sumie o to. Mówiłam ogólnie że ostatnio pobolewa mnie brzuch i dwa dni temu czułam że się trochę spina. Mówił, że brzuch ma prawo mnie od dołu bolec bo jestem po cc i tam mogą być zrosty, które ciągną. No i ze macica to miesien i na tym etapie juz moze sie napinac. Zapisał mi nospe forte. I pocieszam się tym, że miewam te bóle a z szyjka nic się nie dzieje jest długa i zamknieta. W piątek się będę widziała z moim lekarzem więc może się jeszcze dopytam.
Trzymam kciuki za ostatnie strony pracy!

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Meeg no śliczny ten Twój synek! I aż dwa razy na zdjęcie patrzalam czy oby mi się nie wydawało, że ma nóżki tak wysoko i nie wydawało hihi piękny widok, też już chce zobaczyć swojego Kubusia. Przez te wasze zdjjecia nie wiem czy wytrzymać do tego 10 lutego, a przecież widziałam go 4 stycznia ;)
Jaki masz lek na żołądek ?
Kochana wieczorem to ja będę sama :( ale film napewno jakiś obejze.
Co do cm w brzuszku to chce tak mniej więcej wiedzieć ile urosło wam cm ;)
Przesyłania duuuzo mocy do napisania tych dwóch stron i skończenia ;)

Anka_hey, meeg może każda z was inaczej wytłumaczyła ten ból lekarzowi albo lekarz źle zrozumiał i dlatego takie dwie różne opinie ?
Chociaż ból miesiaczkowy to ból miesiączkowy, a sama nie wiem...

Majka1982 muszę dać rade, tylko ostatnio się tak zzylismy że dla nas dwa dni rozłąki to jak miesiąc co najmniej. ;p ahhh a pomyśleć że chcieliśmy się rozstać ;( nie wiem czemu, ale ostatnio często wracam do tej sytuacji i płacze jak głupia zamiast cieszyć się tym jak jest teraz i co nas czeka ;)

Co do brzuszna to nie wiem właśnie ile miałam przed ciąża też myślę że coś koło 60 albo mniej, może zmierze jakąś obcisla bluzkę z przed ciąży ?

Anka hey też dziękuje ;) no zobaczymy ile ja będę mieć za 2 tyg..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3febfp1bd.png

Odnośnik do komentarza

Anka tzn. moja gin mówiła, że jak pojawiają się od czasu do czasu, to mają prawo. Gorzej, jak są coraz silniejsze i występują codziennie...może to też właśnie kwestia tego, że jesteś po cc i możesz inaczej je odczuwać? Sama nie wiem już co myśleć, z badań wszystko ładnie wygląda, może rzeczywiście jednak powiększająca się macica daje takie odczucia?
Tak, Łukaszek ma nóżki na głowie, na usg było widać, jak wkładał sobie stópki do buzi, ale nie udało się tego na zdjęciu uchwycić ;)

Olcia ja na Twoim miejscu poszłabym na jakieś prywatne usg w międzyczasie. Dopytaj, który gabinet ma dobre usg, najlepiej właśnie 3 d, żeby mieć takie pamiątkowe zdjęcie :) dziękuję za moc. A co do cm, to tak dokładnie nie wiem, ile miałam przed ciążą, podałam tak orientacyjnie, nie mierzyłam i nie umiem Ci odpowiedzieć :( ale naprawdę myślę, że to nie ma znaczenia, dzieci rosną w swoim tempie. Opisywałam tu już sytuację kuzynki, która całą ciążę miała maleńki brzuszek i nagle bach - w 3 ostatnie tygodnie brzuch jej urósł niewyobrażalnie! Także możesz się cieszyć, że nic Cię nie uciska, a Kubuś na pewno zdrowo rośnie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...