Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Madga współczuję i trzymam kciuki za to żeby w końcu dzidzia się ogarnęła i wyszła.
Ja też nie mogę doczekać się porodu, przede wszystkim dlatego że moja Księżniczka już mi w brzuszku mocno przeszkadza. Jest bardzo aktywna, naciska na pęcherz, odbyt, wchodzi w żebra bardzo boleśnie. Potrafi tak całą noc. Wiem że nie tylko ja się z tym borykam ale dodatkowo jest to duża dzidzia i in dłużej zwleka z wyjściem, tym bardziej wymagający i bolesny będzie poród

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvksz2stg4i.png

Odnośnik do komentarza

Izis mi trochę wczoraj lekarka znowu pomasowala szyjke, juz nie bolało na szczęście, ale po tym juz nawet skurczy nie miałam, wiec juz wiem, ze moja gwiazda tez w brzuchu jeszcze posiedzi i pewnie dotrwam do terminu z om:( wszystkie objawy przeszły jak ręka odjął, zupełnie sie nie czuje jakbym miała na dniach rodzic. Biegam, latam jak w 2 trymestrze:(

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

No to pisze z patologii...
Jesli chodzi o obłożenie to dzisiaj bez tragedii... Podobno wczoraj była masakra. Dsisiaj w sumie 2 dziewczyny tylko czekały, ale bez jakis mocnych objawów porodowych. Przy mnie przyjmowali dziewczynę ze słabymi wynikami ktg - 5 minut i była przyjęta ... Takze, mysle, ze nie ma sie co stresowac.
Na razie jeszcze nie wiem co ze mną, bo pora obiadowa, wiec decyzji nie ma żadnych!
Wszystkim zniecierpliwionym życzę jak najwiecej objawów!! I porodu 13tego w piatek :) - te Dzieci to beda chyba najszczęśliwszymi niemowlakami na świecie!!!

Odnośnik do komentarza

Agnieszka78K ja za pierwszym razem miałam zdejmowane, nie mogłam siedzieć tak ciągnęło, ale miałam 6 szwów, a teraz mam rozpuszczalne i jest tylko mała kreska sięgająca do połowy poprzedniej blizny i śmigałam już po dwóch dniach, nic nie ciągnie. Więc każda ma inaczej, ale pewnie większe znaczenie ma ile jest tych szwów.

http://s7.suwaczek.com/201604295365.png
http://s4.suwaczek.com/201004115270.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta, Izis ja czekam z Wami. Termin na środę i pòki co cisza. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala zobaczymy co wymyślą. Jakarta zazdroszczę ruchliwości u mnie z dnia na dzień gorzej. I jeszcze co zadziwiające pogoda mnie męczy. Przed ciążą lapalam każdy promień słońca. Dzisiaj 10 min na tarasie to dla mnie wyczyn. Tak sobie myślę że maj to świetny miesiąc na poród bo lata w 9 miesiącu raczej bym nie zniosła ;).
A i jeszcze mam pytanie: dziewczyny które są już po bralyscie lewatywę? I czy przy cc też się ją robi?

Odnośnik do komentarza

Co do szwów to chyba faktycznie zależy ile ich jest bo po pierwszym porodzie ze 3 tygodnie nie mogłam siedzieć a po drugim od razu mogłam normalnie siedzieć. Bałam się tylko ze te rozpuszczalne są słabsze i może coś się rozejsc

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Hallo dziewczyny.
Dziś mój termin porodu, a ja pełna uśmiechu, energii nic a nic nie czuję, żebym miała urodzić.
Fakt czasem mam skurcze, parcie ku dołowi, ale da się przeżyć i nic dalej się nie dzieje.
Miałam też wizytę. Pełna gotowość stwierdzona. Mały już w takim ścisku, że aż mi go żal. Przepływy super tylko trochę mało wód.
Teraz ktg co dwa dni.

Dziewczyny powodzenia, cierpliwości i głowa do góry. Nerwy nam nic nie pomogą.
Miłego dnia♡

Odnośnik do komentarza

Kasiast85 i IsisWW... Pytałam o lewatywę, ale powiedzieli, ze nie stosują. Jedynie co to proponują czopki glicerynowe...
Ja tez miałam termin na srode :)... Ależ sie wstrzelilismy z terminem :)
Dziewczynki z terminem na juz :), panie położne powiedziały, ze bedzie dobry weekend - przy zmianie ciśnienia często odchodzą wody ... A jak widać pogoda sprzyja ...

Odnośnik do komentarza

Czytam was na bieżąco ale brak siły na odpowiedź :-/

Co do lewatywy, ja byłam bardzo za nią właśnie ze względu na komfort psychiczny, ale koniec końców nie zrobiłam...po kolejnych dwóch bolesnych skurczach brzuszka było mi obojętne czy urodzę coś jeszcze czy nie...:-) na szczęście się nie udało...

Kolejnym mamusiom Gratulacje i życzę szybkiego powrotu już do nienormalnego życia ale jak cudownego....:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ja juz po wizycie... maly wazy juz 3300 g :o a jeszcze dwa tyg do terminu jeeej az sie boje ... tak poza tym wszystko ok skurcze slabe juz sie zapisuja ale nieregularne... maly to smieszny jest :) buzke raczkami zaslonil a jajeczka wystawil hehe :) ale kopie mnie ... to juz naprawde nieraz bardzo boli :(
i tez tak mam ze ta pogoda meczy... nie mam sil od tego slonca...

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

mp1 mój podobnie, Buzka zaslonieta a jajeczka na wierzchu. Ciesze się ze końcówka nie przypada w wakacje. Bovi nogi powoli zaczynają mi puchnac. Ja nastawilam się na pełnię księżyca i mam nadzieje ze tak będzie ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Hej. Nicotam powodzenia co bys dlugo na tej patologi nie lezala tylko na porodowke :-)
Ja dzis 10ty dzień po terminie, nie moge uwierzyć że to juz tyle minęło a mialam rodzic w dni świąteczne. Jestem rekordzistka tu i moja Mała wcale nie jest mała..ze 4.20 moze mieć..a objawów brak.
Dziś skosilam trawe, teraz pranie i girlandy do pokoiku, potem jeszcze obiad i ogólnie dom sprzątam żeby czysto było dla małej,chociaż powiem Wam że teraz mam ciagle czysto.. bynajmniej tak jak kiedyś po sprzątaniu jak pracowałam, a teraz przez to siedzenie w domu to codzień coś pucuje bo mnie drażni a kiedyś nawet tego bym nie zauważyła, ale za kilka dni sie zmieni :-)
Jutro planuje zakupy i chinczyka, może coś sie jednak samo ruszy po tym jedzonku :-) musze sobie wymyslac ciagle zajecia żeby jakos psychicznie wytrzymać do niedzieli..
A w ogóle to lewe żebra mam tak zmasakrowane, że już nawet sie przyzwyczaiłam do tego bólu. I dzidzia tak się wypycha, dziwię się że sie nie wybiera do mnie przez tę ciasnote, ale widocznie dobrze jej

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Ja już po wizycie :) okazuje się że ten piątek 13 jest dla mnie szczęśliwy :) to nie infekcja jak myślałam :) co prawda zrobił mi się zylak na wardze sromowej ale poza tym wszystko super :)
Dowiedziałam się też że mam 2-3 cm rozwarcia i miękka szyjke :) mogę rodzic SN więc odzyskalam spokój :) teraz już tylko czekam na mojego synusia :)
Życzę wszystkim miłego wieczoru :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki wam dziewczyny za miłe słowa. Byłam u lekarza. Szyjka nadal trzyma, wody ok, mały też ok, skurcze na poziomie 50, więc chociaż coś, bo przedtem prawie wcale nie było. Ciśnienie wysokie, nogi spuchnięte, plus 3 kilo w ciągu tygodnia (!!!), na szczęście białka w moczu nie ma. W niedzielę mam się zgłosić do szpitala, ale skierowania nie dostałam, bo niby jest mi niepotrzebne. W razie czego mam powiedzieć, że nie czuję ruchów dziecka i okaże się, co zdecydują. Przyznam, że nie jestem zadowolona z takiej decyzji lekarza, liczyłam na większy konkret.

Doroti90 współczuję. A co dalej z Tobą? Kiedy szpital?

Meju super wiadomość :)

Odnośnik do komentarza

Kurczę, napisałam się i mi się skasowało. :(

Ja miałam tylko 3 szwy i małe pęknięcie 1 stopnia. Jak się pęknie aż do odbytu, to na pewno dużo gorzej się goi. Ja się czuję super, a po cc byłam w fatalnym stanie.

Dostaliśmy dziś akt urodzenia - rzutem na taśmę udało nam się załapać na rekrutację do żłobków. O 15 zamykali listy, więc musiałam lecieć z małą taksówką i o 14.30 złożyłam dokumenty. Mamy szansę na miejsce za rok, bo jest 130 na liście. Starszy się w tym roku raczej nie dostanie, bo jest 110. Będziemy polować w przyszłym roku na przedszkole. Ale i tak jest lepiej niż się spodziewałam, bo mała ma realną szansę na państwowy żłobek.

Założyliśmy też od razu wniosek na 500+. ;)

Jakarta, ja ostatnie dni przed porodem też się super czułam. Żadnych dokuczliwych objawów. Jeszcze w dniu porodu byłam pełna energii i poszykowałam sporo rzeczy zanim pojechałam do szpitala. :)

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Blacky mam pytanie, bo jak już załatwiałaś te 500+ to czy nie ważne kiedy się dziecko urodziło czy 1 czy 30 to jest za miesiąc, czy też jakoś to rozliczają z dniami? czy dopiero dostanie się za cały następny miesiąc?

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Według tego, co wyczytałam świadczenie przysługuje i jest wypłacane ostatniego dnia miesiąca, w którym złoży się wniosek. Nie było nic napisane o proporcjonalnym zmniejszaniu, więc zakładam, że każda z nas rodzaca w maju powinna za maj już dostać pełną kwotę, jeśli wniosek złoży też w maju.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...