Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny!
Troche mnie pocieszylyscie, chociaz i tak jak czytam Wasze posty i widze 6.5kg vs. moje 10 to mam szczera nadzieje, ze waga, ktora mam w domu jest bezwzglednie zepsuta!
majowa86 ja tez mialam info, ze moge miec przodujace lozysko, ale moj gin powiedzial, ze to sie wiaze z duzym krwawieniem z drog rodnych i gdyby mialo sie cos dziac, to juz bylyby jakies znaki.. generalnie gdyby zdarzylo Ci sie jakies plamienie, musisz jechac do szpitala.
Dzieki dziewczyny za wsparcie i trzymam kciuki, zeby u Was wszystko bylo dobrze!

Odnośnik do komentarza

Majka- wcześniej sie zastanawiałam, ale po Twoim opisie jestem już prawie pewna ze napisze jakas skargę na ta kobietę:/

Dziewczyny, pamiętajcie - jak powiedział mi lekarz w szpitalu, jesli są objawy zawsze trzeba sie zgłosić do lekarza lub szpitala. Bez watpliwości, ze to moze normalne, tak jak ja miałam.

Odnośnik do komentarza
Gość agata magda

ashica jak u Ciebie ? jak wyszly badania elektrolitow? przypomnialam sobie ze jak trafilam z tachokardia do szpitala w ciazy to stwierdzil kardiolog braki porasu i magnezu, a jak u ciebie badania?
leel, powinnas co miesiac miec konsultacje u lekarza przynajmniej mnie tak lekarze mowili, najlepiej zmien lekarke.
ja w tej ciazy bylam juz chyba u 6 lekarzy jak nie wiecej i jestemzapisana do 7. musi mi pasowac i juz. a jak mi ktos mowi nie bierz witamin bo szkodza albo zelaza nie potrzebne a ja mam anemie to juz nie wracam w to miejsce.

Odnośnik do komentarza

Leel mi też tak twardniał to magnez brałam 3x2, teraz biorę 3x1, czasem zapominam i widzę że znowu się zaczyna, więc muszę się pilnować:). Maluszek jak się wypnie to mnie to nie boli, tylko czuję taką ciężkość i najwyżej zmienię pozycję i jest okey:). A to twardnienie mnie bardzo boli i muszę od razu się położyć;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz69vvjuouy14s0.png

Odnośnik do komentarza

No dobra to biorę te leki co mi powiedzieli m.in magnez i czekam na poprawe. Jakas melisę sobie zaparze żeby sie mniej stresować w tym czasie, bo tylko leżę i myśle. Nawet na spacer z psem nie moge isc, bo przez te nerki wyglądam jakbym szukała grzybow, tak mnie zgięło z bolu:p

Agata Magda - wizyty to ja mam co miesiac, ta pipa mnie wazy, zapisuje wszystkie wyniki krwi i moczu do karty i daje kolejne skierowanie na badanie ew. na usg i zapisuje na kolejna wizytę za miesiac. Zero wywiadu, badania ręcznego, nic.
Teraz to ja już trochę mądrzejsza jestem, a w poniedziałek zrobie jej awanturę.

Dzieki Dziewczyny za porady:)

Odnośnik do komentarza

Hej :)
majowa86 ja mam przodujące łożysko. Na szczęście z przodującego całkowicie zrobiło się przodujące brzeżnie. Musiałam wywalczyć powrót do pracy i teraz mam nakaz odpoczywania, mam nic ciężkiego nie podnosić, do tego zakaz współżycia i przy jakimkolwiek krwawieniu od razu mam się zgłaszać do szpitala. Na szczęście jest spora szansa że łożysko się podniesie dlatego na każdej wizycie lekarz analizuje mi je usg dopochwowym. Jak się nie podniesie to czeka mnie cc. Nie wiem na ile to standardowe postępowanie, a na ile lekarz który chucha na zimne.

Odnośnik do komentarza

U mnie twardnieje też brzuch czasami,ale nie boli przy tym odpukac,ale na wszelki wypadek sobie poleguje ;-) magnez 3x1.młoda szaleje od wczoraj, w końcu jej kopniaki są bardzo wyczuwalne.szczególnie jak chce spać;-) i zaczynam się bać o ten cukier,bo zmierzylam sobie dzisiaj glukometrem i mam trochę za wysoki.zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzisiaj tak ciężki dzień, że bez kawy chyba się nie obejdzie.ledwo żyje, nie mam siły na nic :-(

Gabrysia, 09.05.2016

Odnośnik do komentarza

Agata magda wyniki wszystkie mam w normie, elektrolity morfologia i tsh. Więc szukają przyczyny gdzie indziej. Zresztą magnez nie pomógł. Ale najlepsze jest to że jestem na oddziale od czwartku a oni przysłali mi pulmonologa na 2 min który próbował wkręcić mi astmę. Jak mu się nie udało to stwierdził że nerwica. Poszedł bez słowa. Kardiolog miał być w pt ale oczywiście nie miał czasu więc czekam na niego w poniedziałek najszybciej. Mam mieć holtera na 24h więc najszybciej jeśli będzie ok wypuszcza mnie w środę...
Porażka a dziecko w domu czeka i tęskni a oni mi tu tyg wczasy bez sensu urządzili. Mogli od razu kazać przyjść w pn a nie trzymać bez sensu od czwartku wiedząc że nic ze mną nie zrobia.
Buziak81 wg mojego diabetologa masz dobre wyniki co prawda bardzo blisko normy górnej ale miescisz się w normach. Będziesz pewnie musiała powtórzyć badania i ewentualnie lekka dietka. Będzie ok :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgimul4pjv.png

Odnośnik do komentarza

Leel jak nie moglam sie zorientowac co jest grane to dotykalam uda a pozniej brzucha pod pepkiem czy ma taka sama twardosc, bylam w stanie wyczuc jak z twardego brzucha robi sie miekki jak przylozylam reke pod pepkiem. Ale jak masz takie problemy ze skurczami to moze brzucha nie dotykaj bo dotykanie, glaskanie tez moze potegowac skurcze.
Poza tym jak mala mi sie wypnie to czuje takie napieranie, ciezkosc pod skora a jak dotknie w tym miejscu to takie hm... jakby zdretwienie.

U tej lekarki nie ma usg w gabinecie? Ja mam co msc usg robione a dopochwowo jesli sie cos dzieje niepokojacego i musi dokladniej sprawdzic. Wtedy tez mam na fotelu.
Dziwne tez ze nie zapytala Cie jak sie czujesz miedzy wizyta a wizyta, no chyba ze wychodzi z zalozenia jak moj wczesniejszy gin ze ciaza to nie choroba. A potem jest zdziwiony ze pacjentki do niego nie wracaja.

Moja ginka tez jest zakrecona ale zawsze od razu pyta jak sie czuje i moge sie wygadac do woli :) moze nie jest z tych co z siebie duzo mowia ale ja mam zawsze mase pytan to na kazde mi odpowiada rzeczowo i mam ten komfort ze naprawdę jak sie juz cos dzieje to moge do niej zadzwonic. To bardzo ulatwia zycie takim panikarom jak ja ;)

lovi7maj jak dziecko Ci sie przekreca albo rozciaga to nie czujesz zadnego dyskomfortu? Do dla mnie to napinanie jest takie srednio przyjemne.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Hej Wam :)
No to i ja dołączam do grona majówkowych mam! - mam nadzieję, że mnie wpuścicie w swoje kręgi ;)
Nasz Marcelek przewidywany jest już na 4.maja, więc lada miesiąc, lada dzień! Pomyślałam, że fajnie byłoby mieć kontakt z mamami przeżywającymi to, co ja, bo przeżywać - jak się okazuje - jest co! :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Lekarz ze szpitala kategorycznie zabronił dotykać brzucha. Od czasu do czasu dziugam go tylko żeby sprawdzić twardosc... To już jakas fobia:(
Zanim to wszystko sie wydarzyło instynktownie mizialam ten brzuch, wciąż go głaskałam , bo nawet nie wiedziałam ze nie mozna. Ta idiotka ginekolog nic mi nie powiedziała, a ja w jakis głupich internetowych mądrościach przeczytałam ze dziecko to czuje i w ten sposób nawiązujemy silniejsza więź!

Czytam o Waszych problemach z cukrem i już zaczynam uprawiać czarnowidztwo, w poniedziałek odbieram wyniki próby...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ;)
A ja tak z innej beczki, wracając do początku... Kiedy robilyscie test i wyszedł on pozytywnie? W którym dniu po spodziewanej @ ?

U mnie ostatnia @ była 1 sierpnia...do zapłodnienia doszło 20 sierpnia, kolejna powinna byc 28 sierpnia a 2 września już był pozytywny test z delikatnie zarysowana drugą kreską tydzień 8 września to już były dwie grube krechy..

http://www.suwaczki.com/tickers/oar890bvni3wogkh.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvh371ie7tqtzh.png

Odnośnik do komentarza

Zuzulinek ja miałam okres 31lipca, następny powinien być 27-28 sierpnia a test zrobiłam 31 sierpnia i były dwie kreski ledwie zdążyłam kapnąć:)
Leel ja też mam zakaz głaskania brzucha, ale pozwalam sobie na położenie ręki w jednym miejscu i tak sobie trzymam bez pukanie i miziania, ale żeby czuć trochę co się tam w środku dzieje. Bo ogólnie można głaskać ten brzuch pod warunkiem że macica się nie stawia, nie napina a jak zaczynają się sprawy skurczowe to wtedy zakazy wszystkiego....
Witam nowe majowe mamusie, zapraszamy im nas więcej tym weselej, i jest co czytać a jak ktoś siedzi w domu jak ja to wygląda tych nowych stron jak zbawienia:)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Zuzulinek ja ostatnią @ miałam 31 lipca, kolejna powinna przyjść około 1.09, test zrobiłam dokładnie 28.08 i wyszła słaba druga kreska, a w dzień spodziewanej @ czyli 1.09 wyszły już dwie tłuste kreseczki :)

Leel ja mam wózeczek po pierwszej córce firmy graco i jestem z niego całkiem zadowolona

Ja też staram się nie głaskać za dużo brzucha, jedynie jak smaruję kremem to masuję, a tak to jak czuję jak dzidzi kopie to rękę przykładam w tym miejscu żeby poczuć maluszka :)

Line witaj :)

Ashica no naprawdę głupota że tak Cię trzymają, mogli własnie w poniedziałek wziąć i zrobić odrazu badania

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny te nowe i te stare ;).
Miałam dziś wychodne, mąż został z małą, ja z dziewczynami byłam w kinie i na jedzonku i od razu humor lepszy ;).

ashica

Buziak81 wg mojego diabetologa masz dobre wyniki co prawda bardzo blisko normy górnej ale miescisz się w normach. Będziesz pewnie musiała powtórzyć badania i ewentualnie lekka dietka. Będzie ok :-)

dziękuje kochana że się zapytałaś o moje wyniki, mam nadzieje że dietka wystarczy bo faktycznie pociąg do słodkiego ostatnio mam spory :/. Trzymaj się tam w tym w szpitalu mam nadzieje że wszystko ok.

Mała w brzuszku kopie coraz mocniej aż czasem brzuch faluje, a w ogóle to chyba 6 miesiąc już leci :)). Jeszcze 4 miesiące.
Piszecie o mizianiu brzucha, teraz jak mała coraz mocniej kopie to często dotykam, głaszczę brzuch nie myślałam że to może spowodować skurcze.

Co do testów ciążowych to robiłam dwa, pierwszy 1 września i była taka bledziutka druga kreska a drugi powtórzyłam chyba dwa dni później (ostatnią @ miałam 1 sierpnia, cykle 30 - 32 dniowe).

Odnośnik do komentarza

O, w sumie fajnie, ze piszecie o testach ciazowych :-) @ mialam 14.08. w cyklu 28-dniowym 12.09. powinnam zaczac kolejny cykl, ale tak sie nie stalo. Poniewaz wiedzialam co robie (pierwszy cykl po odstawieniu tabletek) mialam gotwe dwa testy i tez cieniutka druga kreska sie pojawila. Tydzien pozniej poszlam do lekarza zeby zrobic test z krwi, a ten sie mnie zapytal dlaczego mysle, ze jestem w ciazy... ugryzlam sie w jezyk, bo pierwsza mysl jaka mialam to zaczac mu tlumaczyc jak to jest z pszczolkami itp. Przykry dowod na to, ze lekarze jednak traktuja nas jak obiekty, nie jak ludzi. Inna sprawa, na ktora tez nie bylam gotowa, to podejscie do zarodka- Was tez lekarze straszyli mowac, ze nie ma sie co cieszyc, bo to wczesnie jeszcze? Tak jakby wczesne poronienie i wstrzemiezliwosc w radosci w jakis sposob zmniejszaly traume poronienia... w ogole moje kolezanki, ktore juz maja dzieci, mowili, ze i h lekarze czsem do samego konca straszyli, ze moze byc zle. Przeciez ciezarne nie maja wystarczajaco duzo stresow i adrenaliny ;-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o test - ja ostatnią miesiączkę miałam 29.07 a dokładnie w dzień, kiedy kolejna miała nadejść, zrobiłam test i krechy grubaśne pojawiły się od razu! :) No ale przeczuwałam, że COŚ z tego będzie, bo objawów na okres nie było wcale.

Mam teraz pytanie odnośnie skurczów :/ Jestem w 23. tc a od mniej więcej 2-3 tygodni męczą mnie skurcze, które nie są bolesne, ale uprzykrzają dość mocno życie. Moja ginekolog powiedziała, że to niedobrze, że mam skurcze teraz i że jeśli mi się nasilą, powinnam się do niej zgłosić od razu, a póki co doraźnie no-spę przepisała no i oczywiście magnez.. Od kilku dni mam wrażenie, że skurcze się nasiliły, nie ma znaczenia, że dużo leżę i odpoczywam, nie przepracowuję się..one są i w momencie skurczu cały brzuch mam jakby zdrętwiały :( Nie wiem, czy takowymi skurczami należy się martwić, czy po prostu są normalne w tym okresie..

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnią miesiączkę miałam 30 lipca, przytulanko było 10 sierpnia i byłam pewna, że do niczego nie doszło, bo spodziewałam się owulacji tak dopiero 14 sierpnia. Nie wiem, jakie długie miałam cykle, bo akurat zmieniłam endokrynologa, zwiększałam dawki letroxu i zarazem skracała mi się długość cykli - poczynając od wywoływanej miesiączki (po prawie 50 dniach). Myślę, że mogły mi się skrócić nawet bardziej niż 28 dni, dlatego zaszłam w ciążę.
W ogóle się nie spodziewałam, że się uda, tak jak już pisałam, akurat wtedy wyskoczył mi na nodze wrzód, który wymagał interwencji chirurga i silnej antybiotykoterapii. Dlatego kiedy 26 sierpnia dostałam lekkich plamień, byłam pewna, że na drugi dzień dostanę normalny okres. Nie dostałam, ciągle leciusieńko plamiłam... przez kilka dni bałam się testować, przez ten wrzód i wcześniejsze poronienie. Ale w końcu 29 września, pod wieczór, zrobiłam i zobaczyłam - po długim czasie - dwie blade krechy. Zaraz na drugi dzień rano powtórzyłam, potem 2 września - wtedy wyszły dwie mocne :)

Odnośnik do komentarza

U mnie ostatnia miesiączka zaczęła się 10.08, kolejna miała być 08.09. Zawsze miałam bardzo regularne cykle, ale akurat w tym czasie miałam dość dużo stresów i zorientowałam się, że okres się nie zaczął dopiero 11.09 ;) wtedy zrobiłam test i wyszła grubasna krecha :)
leel, skoro twoja pani ginekolog daje ci skierowania na badania krwi i na usg, to może wcale nie jest taka najgorsza? ;) czasem po prostu same zapominamy dopytac przecież o niektóre rzeczy. Nie chce jej bronić na siłę, bo nie znam całego obrazu sytuacji, ale lekarze to też ludzie i nazywanie ich idiotami jest chyba nie na miejscu po prostu. ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...