Kwietnióweczki 2016

[Ataa]

Ensueno bajkowe te torty :)
Ja tez nie mam dziwnych zachcianek, ale wiele rzeczy mi odrzuca, np wedliny, duza część warzyw, soki, no i słodycze- tu bywaja wyjatki, ostatnio chodzilo za mna ciasto oreo i raz zjadlam pol tabliczki czekolady, a teraz gdy dostalam moje ulubione rafaello to mdli mnie..
Ale w nocy nic nie podjadam bo nie mam takiej potrzeby, a w tym tygodniu nawet apetyt mi zmalal..

[Ensueno83]

U mnie tez apetyt jakby mniejszy... Ciężko mi nawet upilnowac sie,żeby regularnie jeść..
Za to słodycze,ciasta itp plus moc owoców moge wciągać cały czas, 24h :P i nabiał, który uwielbiam,a którego tolerancja w ciąży znacznie mi sie zmniejszyła niestety :(

[heltinne]

Czesc dziewczyny! Wiem, jestem okropna...Mialam bardzo pracowite dni,ale mimo to powinnam byla sie odezwac.... Nie chcialam,abyscie sie martwily,jestescie kochane :* ♡
Mam ogromne zaleglosci na forum..

Musze sie wytlumaczyc z nieobecnosci. Troche nalozylo sie roznych spraw,wiekszosc zwiazanych z dziecmi, ich szkola (przedstawienia,spotkania itp), praca meza (ktora poniekad nieoficjalnie jest tez moja), przygotowaniami do swiat (odgruzowanie domu,bedziemy miec gosci,nigdy nie widzieli go w tym stanie...) itd.
Udalo mi sie to wszystko ogarnac,choc wymagalo to sporo uwagi i czasu,nie wspominajac juz o energii,ktorej niestety nie mam zbyt wiele.
Moje chorobsko odpuszcza :), kaszel meczy juz tylko w nocy, ale miedzy innymi przez to spie po 3 gora 4 godziny. Do 7.30 potrafie sie zbudzic kilkakrotnie z powodu bolu miednicy i kregoslupa. Rehabilitantka rozklada rece, juz sama nie wie jak mi pomoc, wczoraj nie chciala mnie puscic do domu, bo mnie znow zablokowalo i nie moglam zrobic nawet kroku. Mam sprobowac chodzenia o kulach.
Super.....:( Chyba przegielam ostatnio...
Poza tym Marcelek jest wyjatkowo aktywny miedzy 24 a 3 w nocy, zdaje sie, ze moj kaszel tez nie pozwala mu spac,bidulek ;)

[Cathleen]

Heltinne- dobrze ze sie w koncu odezwalas :)

[Flawia]

heltinne wrocilas! Ufffff......scenariusze juz były rozne;)

secondtry hej! Jak się czujesz? Nadal w szpitalu jesteś?

[Nat34]

No nareszcie Heltinne!!!

U nas wiosna, 10 stopni i pełne słońce :)

[Nat34]

No nareszcie Heltinne!!!

U nas wiosna, 10 stopni i pełne słońce :)

[Gość Czarna23789]

Brak energii dopadł i mnie. Świąteczne porządki w pól godziny potrafią zmęczyć mnie na maksa.. Z wchodzeniem na moje trzecie piętro też czasem jest problem. Wczesniej mogłam wejść i zejść kilka razy pod rząd.
Odnośnie zachcianek to tez nie mam jakiś dziwactw. Do niedawna miałam tylko większa ochotę na śledzie i ryby, a teraz coś mnie bardziej do słodyczy ciągnie niestety! Za to wędlin na kanapkach nie ruszam od początku ciąży i nie wygląda żeby miało się to zmienić.
A w ogóle dziewczyny czy Wy też tak bardzo nie możecie się doczekać przyjścia na świat Maleństwa??

[heltinne]

Teraz to mam juz mega wyrzuty sumienia....
Nie wiem co robic,czy wpadac w panike czy jeszcze sie powstrzymac....
Nad ranem i przed chwila odkrylam na bieliznie,a potem na papierze toaletwym,mikroskopijna ilosc swiezej krwi, w sumie pare kropek.Czy to moze byc spowodowane nadzerka?

[Gość Miila]

Vena zazdroszczę! ja czasem coś upiekę ale rzadko, nie tak że mamy ciasto co weekend niestety, niby to fajne ale dla mnie jakieś nie do przeskoczenia czasem :(

jeśli chodzi o zachcianki - też liczyłam, że będę jeść kapustę kiszoną jeszcze z worka lub coś innego z niesamowitą radością a tu raczej nie ma takich akcji, tak jak Ty Vena miałam tylko akcje typu tydzień ryba, bo mięso mi nie smakowało, wykluczenie sera żółtego, bo śmierdział itp.
Nie ciągnie mnie chwała Bogu do słodyczy, za to słone przekąski zawsze są na tak.

Świąteczne porządki jeszcze przede mną, ale ostatnio miałam taki natłok wszystkiego, że nie było na to najmniejszych szans, porobie sobie powolutku, choć do mycia okien muszę zaangażować męża.

Heltinne UF! dobrze Cię czytać :)

[heltinne]

Wlasnie dotarlam do postow sprzed paru dni. O rany, Secondtry...
Badz dzielna!

Dzwonilam do poloznej, ale jest na jakims spotkaniu.Wiec pozostaje mi chyba zadzwonic do szpitala... eh..

[miszka83]

Heltinne, kurczę, ciężko powiedzieć, może tak, a może nie, ja bym to skonsultowała z lekarzem czy położną. Może po prostu dostajesz jakiś znak, że powinnaś zwolnić i odpocząć, bo z tego co piszesz trochę się napracowałaś ostatnio.

Ensueno szkoda, że to nie takie proste;) Mój mąż ma już 12letniego syna i oni się teraz cieszą z kolejnego faceta, nawet śpioszki z logo ulubionych drużyn piłkarskich oglądają, masakra jakaś! Więc i ja pocieszam się byciem jedyną księżniczką itd. itp. :)

[angi7]

heltinne świeżej krwi to raczej z nadżerki by nie było, lepiej tego nie bagatelizuj i zgłoś się gdzie trzeba.

Ja przed wizytą połówkową (wczoraj mi połowa ciąży minęła uf) i nie mogę się doczekać wieści o maleństwie - oby prawidłowo się rozwijało. I może wreszcie lekarz płeć określi bo z kupne ubranek i innych asortymentów nie mogę już wytrzymać ;)
zachcianek też nie miewam, trochę do słodyczy mnie ciągnie typu czekolada, więc muszę przestać kupować bo przede mną badanie krzywej cukrzycowej.
Pozdrawiam :)

[Ansta]

heltinne skonsultuj się z lekarzem.Będziesz spokojniejsza.
U mnie też brak zachcianek. Staram się jeść regularnie i mam już +5 kg. Niestety słodyczy sobie nie odmawiam... Słone przekąski też mnie kuszą...
Na całe szczęście codziennie jem owoc. Tutaj wybredna nie jestem i wszystko pochłonę :-)
Dziś u Nas piękne słoneczko i aż chce się na spacer wybrać co zaraz uczynię z moim pieskiem :-) cały czas zastanawiamy się z mężem czy on nie będzie zazdrosny o bąbla... Co prawda 3 rok mu idzie jednak dalej jak szczeniak zachowuje się :-)
Macie może psy w domu? Jak one reagowały na nowego członka rodziny?

[heltinne]

Rozmawialam z polozna ze szpitala. Twierdzi, ze dopoki krwawienie jest tak niewielkie i nie ma innych objawow, nie ma powodu do niepokoju. Chyba dzisiaj sobie tylko i wylacznie poleze dla odmiany...

[secondtry]

Hej,

Ja jeszcze leze w szpitalu. Opieke i warunki mam super. Nie krwawie juz, to najwaniejsze!:))) Córcia rusza sie ladnie, wczoraj pieknie ziewala na badaniach. Slodki widok:)
Czekam na kolejne usg jutro. We wczorajszym lozysko bylo bez cech odklejania, ale robila mi to badanie zwykla dr ginekolog, jak dla mnie to srednio sobie radzila. Jutro zrobi mi usg Kierownik Pracowni Usg. Jeden z najlepszy specjalistow w Warszawie wiec czekam na jutrzejsze wyniki.
Leze i tylko spacer do toalety, którą mam w pokoju, to moja jedyna aktywnosc. Mam nadzieje ze w weekend wypisza mnie do domku. Chociaz tu narazie czuje sie bezpieczna.

dziekuje Wam za kciuki i modlitwy, jestescie kochane!

Heltinne koniecznie pokaz sie lekarzowi, zadnego plamienia nie mozna bagatelizowac. Ja tez mialam nadzieje ze to nadzerka. Okazuje sie ze szyjka albo lozysko, a to juz nie żarty. Tym bardziej ze jestes mega aktywna, obiecaj ze to skonsultujesz!

[Gość Miila]

Secondtry nawet nie wiesz jak się cieszę czytając wiadomość, którą nam zostawiłaś! chciałam się pytać własnie czy chcą Cię tu zostawić na dłużej (wtedy co ze świętami), czy wypuszczą, ale tak ja mówisz, na pewno w szpitalu jesteś bezpieczna. Jesteście dzielne dziewczyny! wszystko będzie dobrze :) jutro kończymy 22gi tydzień i zaczynamy 23ci Kochana a więc co za tym idzie, zaczynamy wkrótce 6ty miesiąc :) Odezwij się po jutrzejszym badaniu, trzymamy wszystkie kciuki :*

Heltinne ja też mam nadżerkę a odpukać - krwawienia ani plamienia nie miałam nigdy, więc skonsultuj to, bo może to być efekt Twojej aktywności ostatnio.

[heltinne]

Absolutnie nie chce tego bagatelizowac, zwlaszcza, ze mialam spore problemy w poprzednich ciazach (krwawienia, poronienia itp)
Jesli to sie powtorzy w ciagu dnia to nie bede zwlekac z wizyta u lekarza, zreszta polozna radzila w takiej sytuacji przyjechac. Narazie jest spokojnie. Brzuszek napina sie czasem, ale to typowe na tym etapie ciazy.
Zastanawiam sie dlaczego w Norge nie sprawdzaja szyjki macicy...Ostatnie badanie ginekologiczne mialam rok temu, z powodu cysty (6cm, powstala przez Mirene) W ciazy zadnego.

[secondtry]

Miila Kochana jestes:-*
Napewno dam znak, jak tylko bede wiedziala jak wyniki, badania i kiedy do domku.
Tu niestety slysze o duzo trudniejszych ciazach, okazuje sie ze mozna pol ciazy spedzic lezac w szpitalu z nogami wyzej niz glowa, korzystajac z basenui myciu tylko w lozku, straszne to i bardzo trudne ale te Kobiety wspaniale podchodza do tematu, sa bardzo dzielne i zdeterminowane i nie ma marudzenia. Trzymam kciuki za takie Wspaniale Wojowniczki, za siebie i za Was Wszystkie!
Obysmy wytrwaly do bezpiecznego dla Dzieciatek czasu!

[Flawia]

heltinne odpoczywaj a jeśli się powtórzy to jedz do szpitala. Krawieckie świeżą krwią jest niebezpieczne i należy je skonsultowac tym bardziej ze jak piszesz miałaś nieprzyjemne zdarzenia w poprzednich ciążach.
secondtry z własnego doświadczenia wiem ze w szpitalu czujesz się na pewno bezpieczniej. Zostan w nim tyle ile będzie trzeba bo mniej się dzięki pobytowi denerwujesz a to ma zasadniczy wpływ na małą.

Dziewczyny nie wolno zmieniać nawyków żywieniowych przed badaniem obciążenia glukozą bo wynik będzie zafalszowany a tym samym oszukamy siebie i szkodzimy dziecku. Wręcz zalecane jest spożycie deseru codziennie na ok. 5 dni przed badaniem.

[Vena127]

Heltinne w końcu ;)

Secondtry bardzo się cieszę, że się sytuacja uspokaja i stabilizuje. Odpoczywaj teraz to najważniejsze, żeby dać małej tyle czasu ile to możliwe, żeby spokojnie rosła. Wygląda obiecująco, bo nawet są szanse na święta w domu :)

Ech, ponad pół życia dorosłego mieszkałam sama, nawet nie widziałam, że tak przywykłam do bycia z kimś … zwykle to ja wyjeżdżałam praktycznie, co drugi tydzień służbowo, a teraz nie ma męża kolejną noc to łóżko za duże i budzę się za każdym razem jak dotknę jego pustej połówki…jak się cieszę, że jutro wraca.
Namówił mnie, żebym przed świętami wyjechała do spa na dwa dni w pakiecie 50 min masażu dla ciężarnych :) tego też się nie mogę doczekać. Cisza, spokój dwa dni, żeby skupić się tylko na sobie i odpocząć… tylko szkoda, że bez niego.

[Gość Miila]

Vena ja mam to samo, nie zasnę bez męża, nawet rano jak on wstaje do pracy a ja zostaje w łóżku sama, to kładę się na jego poduszkę ale to i tak nie to samo :(

My mamy wyjazdowy weekend teraz, nie mogę się doczekać :)

[Nat34]

Miila

Vena ja mam to samo, nie zasnę bez męża, nawet rano jak on wstaje do pracy a ja zostaje w łóżku sama, to kładę się na jego poduszkę ale to i tak nie to samo

Ehhh... mam tak samo...

[Cathleen]

Ansta- Nie mam psa, ale mam kota, ktory od kiedy jestem na l4 zaczął miec objawy nadprzywiazania. Tez bardzo sie boje ze bedzie zazdrosny. Ale mam nadzieje ze milosc do nowego czlonka rodziny jednak wygra z zazdroscia.

[heltinne]

A moj Slubny wrocil z trasy o 3:30 i polozyl sie spac w sypialni...Nie zasnal przy stole czy na sofie jak mu sie to zdarza gdy jest na chwile w domu. Po raz pierwszy od wielu tygodni moglam spac przytulona do kochanego cialka a nie poduszki :)
W takich momentach uswiadamiam sobie,jak bardzo mi go na codzien brakuje....