Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć mamuski. Tydzień mam nadrabiania i za huhu nie dam rady. Mój łobuziak rośnie na potęgę,dziś rampers na 74 założyłam i tylko ciut ciut luzu. Ogólnie wszystko dobrze Pawełek zdrowy waży 7500. Za tydzień chrzciny wiec wchodzimy w trudny tydzień. Młodemu zaczął się skok rozwojowy a mi kryzys laktacyjne ale jakoś dajemy rade chociaż przez kilka dni tak gryzł mi sutki ze prawie wyłam z bólu. Buziaki dla mam i dzieciaczków.

Odnośnik do komentarza

RedNails89
Jasiek dziś przeprosił Mamusie za wczorajszy dzień :D spał 21-7.30 pobijając swój rekord (swoją drogą, że on nie był tyle czasu głodny?) Ale wstał, wyssał wszystko do ostatniej kropelki, i od 9.30 znowu śpi :D

Smoczka za to jeszcze nie wyciąga, uff. Ale zasypia najchętniej z nim w buzi, tylko jakoś kiepsko zasysa i kończy się na tym że stoję nad nim i mu podtrzymuje puki porządnie nie zassie :/

Jola, podziwiam za wytrwałość i samozaparcie. Przypuszczam ze w takiej sytuacji moja mina to nic w porównaniu z potencjalną miną Marcepana :D:D:D

Lilijka, powodzenia na obiadku! :D mam pocieszającą historyjkę :D
Otóż rok temu mój M postanowił pojechać w dniu urodzin do Skurczu. Wymyślił to w trakcie pracy, środek tygodnia, ja styrana jak kon po westernie, no cóż, lepiej tak niż na cały weekend. Akurat mieli ciche tygodnie (norma) wiec podróż 120km pełen spontan. Zajezdzamy a tu co? Skurcz pojechal nad morze :D:D:D

Oooo zobaczyc Marcepanowa mine- BEZCENNE :D heheh

Ale Twoja byla zapewne wymowna :D Szkoda tylko ze to 120km :D

A to Twoj M ma z mamusia ciche dni?

Moj jak wiecie codziennie z mama rozmawia przez telefon... az mam tego dosc nooo albo przez SMS.

Powiem Wam ze tak sie ciesze ze dzis jest niedziela :D I tesciowie jada do domu... Boze jaka to ulga ale z 2 strony troche na dworze ja przypilnowali to my moglismy z mezusiem polezec :D

Zobaczcie i tak zle i tak niedobrze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

A my dziś na daleka wycieczkę do Zwierzynca... Mama wystroila siebie i córeczkę żeby wkoncu ładnie wyglądały dla tatusia i jakąś fotkę zrobić... jeszcze nie zdarzylysmy dojechać mama zarzygana a córcia cała obsrana i nowa sukienka brudna Nawet 1 zdjęcia nie było dobrze że coś na przebranie dla Małej było... A narzekalam jak robila kopke raz na tydzień...a dziś już druga.

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

maqdallena
Dziewczyny u was też tyle tych robaków przecinaków? Co wyjdę na dwór jestem cała oblepiona :/ żeby to cholerstwo choć nie gryzło!
Mała nawet w pampersie jednego miała :/

U mnie też masa tego. Miki ma cały czas moskitierę na wózku a i tak znajduję to w środku w gondoli :/

Odnośnik do komentarza

Jola-szacun,ja bym chyba tyle czasu nie dała rady.
Współczuje teściowych. Moja całe szczęście mieszka kilkadziesiąt km od nas i odkąd Mateusz się urodził była u nas dwa (!!!!) razy-raz może z pół godziny bo już ją krzesło w dupę parzyło a drugi jak Mati miał 8tyg a ja wylądowałam w szpitalu na powtórnym łyżeczkowaniu po okazało się że mam resztki po cc. My byliśmy u niej raz bo mój M. specjalnie nie nalega żeby jeździć częściej. A w ogóle to od początku krzyczała że ona to boi się takich małych dzieci i dzięki temu ani go nie dotyka nie mówiąc o braniu na ręce. Ciekawe kiedy jej przejdzie...mam nadzieję że ten błogi stan będzie trwał jak najdłużej

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

maddalena82
Jola-szacun,ja bym chyba tyle czasu nie dała rady.
Współczuje teściowych. Moja całe szczęście mieszka kilkadziesiąt km od nas i odkąd Mateusz się urodził była u nas dwa (!!!!) razy-raz może z pół godziny bo już ją krzesło w dupę parzyło a drugi jak Mati miał 8tyg a ja wylądowałam w szpitalu na powtórnym łyżeczkowaniu po okazało się że mam resztki po cc. My byliśmy u niej raz bo mój M. specjalnie nie nalega żeby jeździć częściej. A w ogóle to od początku krzyczała że ona to boi się takich małych dzieci i dzięki temu ani go nie dotyka nie mówiąc o braniu na ręce. Ciekawe kiedy jej przejdzie...mam nadzieję że ten błogi stan będzie trwał jak najdłużej

Amen.

Jolu, widzę że już idziesz na rzeźbę :D

Już po obiedzie. Motyla noga! Zjadłam dwa kawałki ciasta!

Odnośnik do komentarza

Ale lecicie ze stronami! :)
Ja właśnie przyjechałam do Rzeszowa, wzięłam moja siostrzenice na wycieczkę do Krakowa :) na weekend :)
Jutro mamy lekarza, znów bioderka, mam nadzieję że również będzie ok, a wtorek laryngolog... Tak bardzo się boję o słuch Mai... :/
Nie odpisuje nic nikomu, bo jestem w tył 30 stron :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge1jysm8f9.png

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Cześć mamuski. Tydzień mam nadrabiania i za huhu nie dam rady. Mój łobuziak rośnie na potęgę,dziś rampers na 74 założyłam i tylko ciut ciut luzu. Ogólnie wszystko dobrze Pawełek zdrowy waży 7500. Za tydzień chrzciny wiec wchodzimy w trudny tydzień. Młodemu zaczął się skok rozwojowy a mi kryzys laktacyjne ale jakoś dajemy rade chociaż przez kilka dni tak gryzł mi sutki ze prawie wyłam z bólu. Buziaki dla mam i dzieciaczków.

Aga super wtedy chronią muszle laktacyjne i oczywiście smarowanie maścią lub kremem sutki,polecam;)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

betty1982
A my dziś na daleka wycieczkę do Zwierzynca... Mama wystroila siebie i córeczkę żeby wkoncu ładnie wyglądały dla tatusia i jakąś fotkę zrobić... jeszcze nie zdarzylysmy dojechać mama zarzygana a córcia cała obsrana i nowa sukienka brudna Nawet 1 zdjęcia nie było dobrze że coś na przebranie dla Małej było... A narzekalam jak robila kopke raz na tydzień...a dziś już druga.

A widzisz:)
Taka śmierdząca rzecz a cieszy:D

Dziewczyny możliwe,aby kolki jeszcze były?
2 dzien ok.19 jak ryk przez 1h ;(

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza
Gość Lilijka87

Nie ma to jak reklamy kierowane. Jeśli, któraś będzie zamawiać czekoladowy telegram w najbliższym czasie to macie zniżkę :)

Maddalena no przed ciastem był obiad - zupa i drugie danie, więc na więcej kawałków nie było już miejsca :)

Odnośnik do komentarza

maddalena82
Jola-szacun,ja bym chyba tyle czasu nie dała rady.
Współczuje teściowych. Moja całe szczęście mieszka kilkadziesiąt km od nas i odkąd Mateusz się urodził była u nas dwa (!!!!) razy-raz może z pół godziny bo już ją krzesło w dupę parzyło a drugi jak Mati miał 8tyg a ja wylądowałam w szpitalu na powtórnym łyżeczkowaniu po okazało się że mam resztki po cc. My byliśmy u niej raz bo mój M. specjalnie nie nalega żeby jeździć częściej. A w ogóle to od początku krzyczała że ona to boi się takich małych dzieci i dzięki temu ani go nie dotyka nie mówiąc o braniu na ręce. Ciekawe kiedy jej przejdzie...mam nadzieję że ten błogi stan będzie trwał jak najdłużej

Normalnie błogostan:D z taką teściową

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Madika
RedNails89
Jasiek dziś przeprosił Mamusie za wczorajszy dzień :D spał 21-7.30 pobijając swój rekord (swoją drogą, że on nie był tyle czasu głodny?) Ale wstał, wyssał wszystko do ostatniej kropelki, i od 9.30 znowu śpi :D

Smoczka za to jeszcze nie wyciąga, uff. Ale zasypia najchętniej z nim w buzi, tylko jakoś kiepsko zasysa i kończy się na tym że stoję nad nim i mu podtrzymuje puki porządnie nie zassie :/

Jola, podziwiam za wytrwałość i samozaparcie. Przypuszczam ze w takiej sytuacji moja mina to nic w porównaniu z potencjalną miną Marcepana :D:D:D

Lilijka, powodzenia na obiadku! :D mam pocieszającą historyjkę :D
Otóż rok temu mój M postanowił pojechać w dniu urodzin do Skurczu. Wymyślił to w trakcie pracy, środek tygodnia, ja styrana jak kon po westernie, no cóż, lepiej tak niż na cały weekend. Akurat mieli ciche tygodnie (norma) wiec podróż 120km pełen spontan. Zajezdzamy a tu co? Skurcz pojechal nad morze :D:D:D

Oooo zobaczyc Marcepanowa mine- BEZCENNE :D heheh

Ale Twoja byla zapewne wymowna :D Szkoda tylko ze to 120km :D

A to Twoj M ma z mamusia ciche dni?

Moj jak wiecie codziennie z mama rozmawia przez telefon... az mam tego dosc nooo albo przez SMS.

Powiem Wam ze tak sie ciesze ze dzis jest niedziela :D I tesciowie jada do domu... Boze jaka to ulga ale z 2 strony troche na dworze ja przypilnowali to my moglismy z mezusiem polezec :D

Zobaczcie i tak zle i tak niedobrze :D

Taaa, ciche tygodnie. W sumie to nie widziała jeszcze wnuka, no ale cóż.. Całe życie mój Marcepan jest dzieckiem "gorszego sortu" więc przywykłam. Szkoda tylko, że na wnukach się odbija.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148jw4zryx0935t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74dianliy9gjlbfs.png

Odnośnik do komentarza
Gość strunkaaa

Miałam kleszcza. Dlugo nie nacieszyl sie życiem, ale... I tak strasznie panikuje co bedzie. :( nawet nie wiem czy mam wszystkie ciuchy prac pokolei, w których byliśmy w lesie i w parku, czy mam iść do lekarza, czy prac tez wszystko po kolei w czym dzieci leżały, na czym siedzialy... Straszna panikara ze mnie. Nie umiałabym nawet takiego kleszcza sobie wyciągnąć :( tak sie brzydzę. Ech :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...