Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też kombinuję nad ciastem ale może jeszcze nie murzynek :-)
Dzisiaj mąż mnie zapatrzył w czekoladę wielgachną "na cały tydzień " ale połowa utleniła się już w lodówce, nic mnie nie powstrzyma :-) a wszystkie koleżanki nieciężarówki na dietach przed wiosną a mnie błogo :-) wiem, wiem w kwietniu porozpaczam... Dobrej nocki marcóweczki fajnie z
Wami:-)

Odnośnik do komentarza

Olka a z tym co cię tam boli to byłaś u lekarza czy nie bo tak jak to opisywałaś to z 3 lata temu miałam podobne bóle i było to zapalenie mięśnia żebrowego i miałam na to antybiotyki i maść do smarowania. A bolało tak że czasem nie mogłam się podnieść. Któraś też pytała o promocję pampersów to ma być promocja od poniedziałku 07.03 w netto 3 opakowania za 69 zł http://www.netto.pl/gazetka.html?id=471#/page/3

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
misiakowata30
Ciąza siaty nosi mój P. ja nic nie targam :D taki kochany :D

I prawidlowo;-) ja juz tylko po male zakupy jezdze, a wieksze razem. Juz nie ta kondycja

u mnie ciagle P.robi zakupy,ja tam wyskoczę na dol tam po mleko czy cos..do marketu rzadko,bo daleko..
fajnie macie,ze autem śmigacie..my nie mamy:(
P.sobie pluje w brode ,ze nie zrobil prawa jazdy i teraz musze sie tak meczyc..e tam..damy rade..a prawko i on i ja zrobimy :)i bedziemy sie wozić :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Moja babcia zawsze mówiła że do wypieków trzeba mieć rękę. Moja mama ma kilka ciast które zawsze robi i są pyszne ale nie są to takie standardowe "wypieki". Biszkopta w domu zawsze robiłam ja;) ostatnio tylko czasu albo sił brak.

Ja też liczyłam na Oscara dla Leo i na nocnych karmieniach sprawdzałam czy już dostał:) mówiłam wczoraj że ja z jedną blizną na brzuchu ledwo sie ruszam, a on taki pocięty musiał cały film zagrać;) a tak poważnie uważam że jest bardzo dobrym aktorem, mimo że jako mężczyzna mi się nie podoba, nie jest w moim typie.

Czytam dalej. Niestety codziennie zwiększa się liczba str do nadrobienia. Nie poddaje się, bo mam nadzieję że z czasem też bedzie coraz lepiej z czasem na czytanie Marcoweczek i na udział w dyskusjach. Na razie moje odpowiedzi takie na raty i spóźnione, ale staram się:)

http://www.suwaczki.com/tickers/lprkzbmhlydqtmyx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/17u93e5e9sf8amqv.png

Odnośnik do komentarza

Dzownicowe ruchy hahaha
Ja to bardziej teraz mam ruchy ślimaka bez poślizgu :) chociaż czasem nabieram rozpędu ale potem żałuję bo odbija sie to na mnie i dysze jak rozbiegany hart :)
Kuzwa nie moge rak zgiąć w piesc bo tak mnie stawy bola... Jejku jaka ja maruda sie stalam:)
Jestem z siebie dumna z mózgiem ciążowym napisałam w 3 tyg prace koleżance licencjacką. Jutro powinnam skończy i luzik :)
Wlasnie Was tez tak krzyż boli?? Wieczorami noe moge siedzieć ani leżeć, po ćwiczeniach lepiej troche...

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Cześć Magg :D Lepiej późno niz wcale :)
Martyna wiem o czym mówisz..Czy teraz te swędzenie Cię ominęło??
Mnie męczy moje od jakiś 12 tygodni..teraz lekko zelżało..ale nie chwalę tfu tfu tfu Połozna tez mnie uprzedziła,że minie po porodzie :)

Renia dziękuję :D :*

Lilijka gratuluję afroeuropejczyka :D
Ernesto miałam pisać piękna ta pościel,babcia ma gust :D
super ,że poradziłaś sobie z łozeczkiem :)Brawo Ty :D

Jeny dziewczyny..Jestem mega wyczerpana,obolała,spuchły mi nogi ,brzuch ,krok wszystko..
Poszliśmy z buta do marketu,tam zrobiliśmy zakupy naprawde potrzebne ,bo pokonczyło się wszystko(160 zł zostawione).My do kasy,patrzę 6 min do autobusu a do domu daleko...szybkimi ruchami jak te wariaty sie zapakowaliśmy i wiecie co dosłownie pół minuty nam zabrakło..:(
Spierdzielił dziad autobus sprzed nosa :(
Jeju jaka zła byłam,bo sie poobijałam brzuchem o koszyk..głupia ja głupia..
no a wracając z buta od złości na Pawła..i siebie..potem jak zobaczyłam ,że on zły to sie poryczałam jak bóbr..przeprosiłam za swoją głupią ambicję i głupotę,bo zamiast uważac na siebie to ja gonie jak głupia..no a reszte trasy się śmiałam,bo musieliśmy śmiesznie wyglądać....Zapierdzielaliśmy jak niedzwiedzie polarne w lawinie..masakra :D :D :D
Jeju..jak siedze w domu nie czuję tej swojej wagi..a na ulicy masakra..w kurtkę już się nie zapinam(popłakałam się prawie jak ubrałam ją,mimo dorobionych dopinek),nogi ledwo się mieszczą w moich botkach nowych,plecy bolą,biodra bolą..no masakra..chyba trzeba leżec i dogorywać niczym zdechłę zwierzę i czekac na poród :D
Ech nie widze siebie jutro na tym GBs..zadzwonię do gina czy mogę w czwartek przyjść :)

12 tyg?! oj współczuje bardzo.. u mnie było tylko kilka tygodni, a było strasznie, najgorzej jak zaczęłam się drapać danego dnia/nocy to już koniec świata był ... w tej ciąży na razie uniknęłam, nie wiem czy to przypadek czy skutek tego, że mniej przytyłam (wtedy +17kg na tydzień przed porodem) i się na bieżąco smaruję i dbam o skórę bardziej, nie da się tego stwierdzić niestety :/

Odnośnik do komentarza

Dzis to mnie już wszystko boli..
plecy też..
ćwiczenia rzeczywiście pomagają i letnia kapiel :D

Monimoni i tak podziwiam,że zaglądasz do nas jeszcze :)

Mi tez Leoś się nie podoba ani nie jestem jakąś tam fanką..szkoda mi go było po ludzku po prostu..
Bo taka Ida dostała oscara w tamtym roku,a jego ominęli :D

Martyna no ja sporo przytyłam już ,bo ponad 20 kilo jest..u mnie albo hormonalne,albo od tarczycy..nie mam pojęcia..smaruję sie non stop,uzywam wszystko dla dzieci,piore w loveli..no niejedną noc nie spałam przez to cholerstwo a ile łez nad ranem wylanych to nie zliczę..
Przyjęłam ,że za 3 tyg to sie skonczy i to mnie trzyma :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość Leniiiiiiiwiec

Lilijka87
Ja wiem, że leniwce są tak leniwe, że aż mchem porastają ale wierz mi kąpiel Ci krzywdy nie zrobi :)

A wiadomo ?;)

Ps. Mysle, ze moge juz nazwac sie pelnoprawna marcowka! No chyba ze urodze w 2h13min ;)

Odnośnik do komentarza

Naszły mnie jakieś smuty. Do tej pory nie myślałam o tym tylko cieszyłam się, że Paulinka dobrze się rozwija. Nie mogę się doczekać kiedy Paulinka będzie leżała w łóżeczku obok. Nie przeraża mnie opieka nad nia. Wiem, że dam radę, ale dotarło do mnie, ze jak się pojawi Misia to będę musiała uregulować też wszystko od strony administracyjno-prawnej. I to już optymizmem nie nastraja. Chcę jej zapewnić jak najlepszą przyszłość. Ehhh... Aga jak Ty sobie z tym radzisz? Ja czuję, że jeszcze przed porodem spotkam się z prawnikiem.

*do urodzenia Misi jeszcze 509 stron ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

No rozbawiłas nas wszystkie Misiakowata tą dzdzownica :-D

U nas też celibat na seks tzn nie mam zakazu od lekarza ale jakoś psychika nie pozwala i mi i mojemu :-D. A po za tym teraz z moja opuchnięta to ostatnio ciężko mi było nawet globulke tam wsadzić taki ból mi to sprawiało i siedziałam próbowałam wsadzić a nie dałam radę :'(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

aniia
Dziewczyny po cc, Wasze maluszki tez sporo spaly w zerowej dobie? Moja poje cycka i idzie spać. Obudzą ją badaniami, cycek-znowu śpi.

Moja siostra jak wróciła po cc do domu z małym to pierwszą noc przespał całą i aż się przestraszyła że spał prawie 6 godzin bez pobudki na jedzenie. Więc to chyba normalne że jak najedzony i ma sucho to sporo śpi... Ale może nie znam się...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Ernesto ja nie byłam u żadnego prawnika, rozmawiałam tylko z panią z mopsu. Pawełek będzie miał moje nazwisko więc do wszelkich świadczeń (becikowe, rodzinne) nie będą potrzebne żadne zaświadczenia o dochodach ojca. Po prostu funkcjonuje jako samotna matka. Piotrka poinformuje tylko ze mu się syn urodził. Ostatnio miałam małego doła ale szybko gotowy zasypałam z waszą pomocą.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Ja wczoraj mialam ciezki dzień. Mialam sie wyrobic do dzis z zamòwieniem i niestety przyszlo mi szkliwic kubeczki w pomieszczeniu gdzie moja paño ceramiczka co mi wynajmuje pracownie zabejcowala kawal drewna, ktory wykorzysta jako podstawe do swojej rzezby i tak walilo w calym pomieszczeniu ze otworzone ok a i moja maseczka lekarska , ktòrą zalorzylam do pracy, nie pomogla... Takze pracowalam pare godzin w smrodzie lakieru... Potem sie nabawilam paranoia ze podtrulam mala... Wracając metrem do domu mala zaczela wierzgac jakby się szaleju najadla i tak się miotala jeszcze przez 3h! Martwilam sie ze cos jest nie tak ale fakt tez ze w trakcie jak pracowalam tez sie obrzarlam czekolady i popilam slodkim dokiem wiec mogla urządzac mi to disco tez po porządnej dawce cukru jaka jej zaaplikowalam ... Po 12-stej sie uspokoila. Dzis juz normalnie czesem leniwy kopniaczek.

Od rana dzis tez biegalam bo najpierw zameldowac sie w urzedzie miasta na nowym mieszkaniu ale niestety biurokracja wygrala i czegos tam nie przynioslam i juz dupa zbita. Dobrze ze obok mojej bylej pracy to wpadlam na sniadanie do kolezanki. Powiem wam ze o jak milo wyjsc do ludzi :) Potem znòw pracownia, ladowanie pieca, potem na poczte odebrac paczke z kompletem nowych patelni i do domku... Tak jak wyszlam o 9h rano wròcilam o 18h ! Wzielam sie za obiad tak pozno... Takze juz zjadlam obiado-kolacje. Teraz zmiana. Claudio umowil sie z kolegą na miescie a ja doglądam kotka i leze w lozku z bòlem kręgoslupa...

Jutro zapowiada się kolejny intensywny dzien. Znow bede musiala latac a to po odbior zamòwionych kalek na kubeczki a potem zgarnąc moją ceramike z jednego ze sklepow...

Co do kotka to jest troszke lepirj ale nie duzo. Większosc czasu spedza pod sofą albo spiąc w swoim koczyczku. Nie myje sie sama ale burczy ze szczęscia jak ja szczotkujemy (biedulka). Tam gdzie siedzi odrazu zastawiamy ja milionem miseczek z roznym pokarmem zeby zjadla cokolwiek. Czasem nawet sama z siebie przejdzie sie ns taraz albo do kuwety co nas bardzo cieszy. Od wczoraj sama z siebie zjada troszke mięska z zelatyną i pije mleko i wodę... No nic mam nadzieje ze troszke po troszku ale bedzie coraz lepiej...

Ide was nadrobic:)

Z gory gratuluje nowym mamusiom Niuska, Ania:* wracajcie do siebie!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

aniia
Dziewczyny po cc, Wasze maluszki tez sporo spaly w zerowej dobie? Moja poje cycka i idzie spać. Obudzą ją badaniami, cycek-znowu śpi.

Mój jest jeszcze na noworodkach, przywożą go na karmienie,a mi tylko kilka kropel leci siary, ale się nie zniechęcam. Ja dopiero mogłam wstać po 24h, a dopiero jutro dostane jeść. Normalnie dziś jak jechało jedzenie to myślałam że im wyrwię., taka polityka szpitala.

Mój synuś nawet jak nie je to się nie martwię bo karmią go, nauczymy się siebie, mleczko poleci i damy rade;)

Idę spać,jutro dostane śniadanie! O matko, jak to brzmi. Ale wiecie tyle godzin bez jedzenia,a ostatnia Kroplówka była o 10:00:/

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Ernesto ja nie byłam u żadnego prawnika, rozmawiałam tylko z panią z mopsu. Pawełek będzie miał moje nazwisko więc do wszelkich świadczeń (becikowe, rodzinne) nie będą potrzebne żadne zaświadczenia o dochodach ojca. Po prostu funkcjonuje jako samotna matka. Piotrka poinformuje tylko ze mu się syn urodził. Ostatnio miałam małego doła ale szybko gotowy zasypałam z waszą pomocą.

Wniesiesz o alimenty?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Tak na szybko co u nas, bo zanim nadrobię 70 stron to troche minie ;)

Od soboty jestesmy w domu i cieszymy sie sobą :) Arturo bardzo pozytywnie zareagował na maluszka - pomaga mi przewijać, daje buziaki, robi cacy cacy, tuli sie itp :) a Oluś tylko je i śpi ;) od soboty płakał dwa razy raptem :) generalnie jestem wyspana i mam czas zeby czy to posprzątać czy ugotować. No sielanka po prostu - oby tak było jak najdłużej :) no i poki co udaje mi sie karmić piersią :) taki moj mały sukces :)

Lecę nadrabiać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

aniia
Dziewczyny po cc, Wasze maluszki tez sporo spaly w zerowej dobie? Moja poje cycka i idzie spać. Obudzą ją badaniami, cycek-znowu śpi.

Witaj Aniia, mój synek po cc (4 lata temu) spał bardzo dużo, przez półtorej doby a i resztę pobytu w szpitalu był spokojniutki, jadł i spał, tylko, że ja go ponad 10h próbowałam urodzić, ale że był klockiem 4kg przy 54cm to się nie udało, zaklinował się, i mógł być wymęczony porodem po prostu, nie tyle cięciem. Choć ja kojarzę, że wszystkie dzieci pierwsze doby po porodach zwykle bardzo spokojnie, a mamusie zamiast spać między karmieniami to się rozczulają i wpatrują w dzidziusie, ja tak miałam przynajmniej :)

Aniiu a jeśli mogę zapytać, w którym szpitalu miałaś cc we Wrocławiu? Ja jestem też z Wrocławia i zastanawiam się w którym rodzić, wybieram między Kamieńskiego a Klinikami (za pierwszym razem rodziłam na Klinikach). Jest duża szansa, że teraz będę miała cięcie bo dziś też duży, a te zakazy odwiedzin mnie przerażają, chciałabym żeby synek mnie odwiedził z mężem chociaż po...

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Pewnie że zrobię mu sprawę o alimenty. W sumie to on nie chce nas w swoim życiu a to wcale nie znaczy że syn nie będzie potrzebował jego. Był moment ze chciałam się unieść honorem, ale nie zrobię tego małemu. Niech ojciec dokłada się do jego utrzymania.

Pewnie że tak! nie mam słów na takich typów. w każdym razie ścigaj go o pieniądze, niech nie myśli że mu ujdzie wszystko płazem :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...