Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Masakra... wczoraj po kąpieli nie chciała zasnąć, mimo że była zmęczona. W końcu na cycu padła po 22. No i potem się zaczęło. Pobudka o 00:20, 2:30, 3, 3:15 (tu wyłączyłam szum) 5:50... a o 7 pobudka, bo mam dziś zawody. Także łączę się w bólu ze skokowcami :) w dzień też maruda... Olija, niestety nadal nie chce smoczka :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny trzymam kciuki za to aby ten skok szybko minął. U nas dziś 19 tygodni, Marcinek jak narazie oprócz pierwszego skoku kolejne przechodzi raczej bezobjawowo. Właśnie usnął po 3 godzinach aktywności.
Więc trzeba się ogarnąć. K. Ogarnia mieszkanie, pościelił łóżka, teraz odkurza a mi przypada śniadanie:)
Miłego dnia wszystkim.
Nati, powodzenia da zawodach.
U nas dziś słoneczko i może jakiś rodzinny wypad, tylko pomyślimy jeszcze gdzie.

Odnośnik do komentarza

Olija
Kasiamamusia jak tam u Was? Dalej goraczkujecie? Ja nigdy nie wsadzalam czopka to nie pomoge ale na pewno wszystko dobrze zrobilas. Jednak intuicja matki jest niesamowita ze o 1 w nocy sprawdzilas jej czoło. Zdrówka!

Hej

Do 4 było już dobrze,potem 5 cyc,co jakiś czas mierzenia to było ok,ale jak ok.1:30-2 karmiłam to o 7 nie chciała i to mnie zastanowiło... znowu 38 :( tym razem przez prawie 1h zimny okład na czółko...po godzinie bez zmian to znowu Czopik 1/4 .. jeśli znowu narośnie pojedziemy na IP zbadać
Rączki i nóżki zimne więc temperatura znowu najdzie....mam już to sprawdzone ,teraz spadło to usnęła bidulka
No tak nasza intuicja matki jest niesamowita;)

Misiakowata z tym psem to podziwiam,też bym chyba krzykła jakby tak do dziecka...z drugiej strony nie ma pewnie kontaktu z dziećmi to ,no trzeba go zrozumieć....a taki mały piesek i dziecko to ogólnie jakie wrażenia?

Maqdalena rozumiem cię z tym ,że mama za ścianą a ci nie pomoże...ja mam teściową i jej pomoc jest dla mnie po prostu... śmieszna...niech będzie czasem nie posprzątane a w tym czasie co mąż z córką to się wyśpij trochę na regenerację sił:)

http://s6.suwaczek.com/201011135561.png
http://s6.suwaczek.com/201603311580.png

Odnośnik do komentarza

Nati szczerze współczuję, u nas dziś było trochę lepiej usnął 22 -1 tu dałam mm żeby trochę dłużej pospał, ale wypił tylko 60 ml i spał do 3.30-5-7.30. W międzyczasie kilka razy pakowałam mu smoczka do buziaka. Mamy teraz 16 tydzień a taka z niego maruda i jak piszecie o 17-tym to aż mnie ciarki przechodzą ;) Ale co tam, damy radę, jesteśmy mamami więc mamy supermoc! :D
A dzisiaj pierwszy raz przekręcił się z brzuszka na plecki :) nie znosi leżenia na brzuchu ale ostatnio coraz dłużej wytrzymuje. My mamy niestety asymetrię - kręcz szyi więc musi ćwiczyć.
Kasiamamusia zdrówka dla córeczki

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3oflw1ihhgb5gn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5edd0lm1s2.png

Odnośnik do komentarza

nati - a jak ona śpi w ciągu dnia? Bo ja zauważyłam, że jak Tosi pozwole na spanie po 18 to ona się budzi w nocy, lub też jak nie dam jej pić tak 19-20, daje jej ok. 20ml z 3 kropelkami cebionu.
http://www.bliskodziecka.com.pl/co-zrobic-by-dziecko-rano-dluzej-spalo/ może ci coś pomoże.

jeszcze zauważyłam, że jak się budzi po wschodzie słońca to jej ciężko zasnąć z jednej strony to dobrze, że już się dzień skraca.

Odnośnik do komentarza

Olija
Asik85
Jakie śliczne ząbki ma Martynka, Sylwia - możesz być dumna :D

Kalae nie poddawaj się z kp jeśli planowałaś dłużej karmić. Myślę, że to szarpanie Tosi przejdzie i tu nie chodzi o to, że masz mało mleka. Mi tryskaly fontanny i też było źle. Ogólnie ten 17 tydzień u nas był straszny, pisałam o tym na fb. To była masakra. Teraz jest już o niebo lepiej, zaraz 19 tydzień i mam nadzieje, że bedzie już całkiem dobrze. W tym nieszczesnym 17 tygodniu wszystko było na NIE. Smoczek nie, łóżeczko nie, duże łóżko nie. Mata na 5 minut, gdzie wcześniej godzinę się bawiła. Leżaczek tylko jak zabawiałam i to też nie za długo. Na rękach nie. Jeść mimo głodu nie. Cycus albo na nie, albo najlepiej na 2 godziny. Zależy od humoru. Jedzenie z butli nie. W wózku jeszcze tylko w miarę. A teraz znacznie lepiej :) Także głowa do góry :)

Dietę zamierzam rozszerzać jakoś w okolicy 6 miesiąca, może 5,5 miesiąca. Jak na teraz to chyba nie jest jeszcze gotowa.

W nocy jak się budzi to zazwyczaj daję pierś, sporadycznie smoka. Zasypia przeważnie koło 19:30-20. Później 2-3 (czasami jeszcze koło północy) i następnie 5-6. No i wtedy ma z pół godzinki gadania. Często wtedy idzie do mojego łóżka i z przerwą na cycusia dosypia do 9-10.
No i w nocy z reguły zasypia przy piersi, to nie odbijam.

A smoczka za dnia też nie zawsze chce, różnie bywa.

Przyjazna mój chłop też mnie wnerwia, bo jak nie idzie w weekend do pracy to też w nocy mógłby dupe ruszyć do dziecka. A właściwie to nad ranem, jak mała gadać zaczęła. No a ten jakby głuchy :/


Dzieki za ten wpis o skoku. Razniej mi. No i u nas bardzo podobniecten 17tydzien wyglada. Fajnie ze mija bo widze ze niuni tez ciężko:/
Misia współczuję z tym pieskiem. Co innego jak to jest swój piesek to wtedy jego zachowania są przewidywalne i nieuciążliwe-taka kompanka dnia codziennego i nawet spacer z chusta i pieskiem to nie prpblem ale obcy piesek przy niemowlaku to jednak urwanie glowy. Moja sunia w życiu by nie skoczyla do córci ona co najwyzejj kladzie się jej w nogach ale jest bardzo delikatna (waży ok 3 kg i wyglada jak maskotka;)

no ten tez maskotka :)
to prawda jednak to jest problem,w domu jak w domu-ciagła uwaga,no ale na ten spacer to bedzie misja :D

No ,ale psinka była grzeczna:)Spał cała noc na wyznaczonym kocyku..co prawda przy każdej okazji patrzył jak się wpitolić na wyro jak wstawałam do dziecka,ale zgoniłam...

Mati obudził sie o 4..Dałam cyca,pojadł,przysnął..odłożyłam do łóżeczka a ten zaraz się obudził i jakos nie wygladał na śpiącego...i co tu zrobić..nauczył się zasypiać nad ranem ze mną..P.powiedział,żeby wziać do wyra,że pies nie wejdzie..no i tak zrobiłam..wyspaliśmy się :)
Chyba ten piesio teskni za "mamusią"bo nic nie zjadł od wczoraj a ma miski z jedzonkiem,wodę..

monthly_2016_07/marcoweczki-2016_49551.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
nati - a jak ona śpi w ciągu dnia? Bo ja zauważyłam, że jak Tosi pozwole na spanie po 18 to ona się budzi w nocy, lub też jak nie dam jej pić tak 19-20, daje jej ok. 20ml z 3 kropelkami cebionu.
http://www.bliskodziecka.com.pl/co-zrobic-by-dziecko-rano-dluzej-spalo/ może ci coś pomoże.

jeszcze zauważyłam, że jak się budzi po wschodzie słońca to jej ciężko zasnąć z jednej strony to dobrze, że już się dzień skraca.


Kurde zjadło mi posta...
Wiesz co, ja nie zauważyłam takiej prawidłowości, ona potrafi spać długo w nocy,tylko przez skok tak jej się porobiło (mam nadzieję :p). A wczoraj spała 2h 11-13, potem pół h ok 16 i pół h ok 19. Więc to raczej nie to. Zwykle śpi więcej w dzień. Oby ten skok szybko minął.
Dzięki dziewczyny! Pierwszy mecz łatwy, wygrany. Teraz będzie trudniej ;)
Kasiamamusia, oby temperatura nie wróciła. Intuicja mamy niezawodna ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

nati to może nie pozwól jej na drzemkę po 18,19, może będzie lepiej spać w nocy, oby.

misiakowata - czy Mati uderza nogami w ten bujaczek, jak tak leży? Tosia tak kopie, że mnie aż bolą kostki :D podłożyłam jej koc.

Odnośnik do komentarza

Kasiamamusia masz nosa.Mam nadzieje,ze z corcią i synkiem bedzie ok..Biedactwo malutkie :*

No a z pieskiem ciekawie..ja nie przyzwyczajona no i nie ukrywam,że ciesze się ,że ogólnie nie mamy pieska..Ten rozpieszczony bardzo to tez inaczej..Jak gadam do Matiego itp to ten mysli,że to do niego..widac zazdrość,zabiega o uwagę..ale ogólnie fajnie:)
Wczoraj nagrałam filmik..Ten szczekał do Matiego,a Mati brechtał z niego,fajnie to wygladało:)

Nati trzymam kciuki za kolejny mecz (?)

Współczuję wszystkim skokowcom :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Ann1ee
Misiakowata - Twojemu synkowi chyba podoba się piesek i z jakim zainteresowaniem na niego patrzy. Moi rodzice mają kota ale ani Dawid nie jest nim zainteresowany, ani kot Dawidem. Udają, że się nie widzą :D
zauważyłyście jak ciezko teraz zrobic dzieciom ostre zdjecie jak tak wierzgaja? :D

Podoba się od początku :D Wodzi za nim wzrokiem,cieszy się do niego,śmieje..Dobrze,że wczorajszy incydent nie spowodował żadnych łez także jest ok :)Dla Matiego to coś fajnego,taki misio skaczący szczekający :)

Ann1ee może Dawidek woli pieski ?:D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

misiakowata30
Mati dal mi popalic no...wzielam go w chuste to spokoj byl..ale te plecy mnie tak bola to odpuscilam..dalam go w bujak...marudzil i marudzil....jeszcze nie jasny przepis na ciasto mam i nie tak szlo jak powinno...Mati w koncu usnal a ja sie rozbeczalam..wkur..am sie i tym ciastem i zmeczeniem..ech...poplakalam i mi lepiej..w dupie ze wszyskim...zrobilam obiad..pojem i sie poloze..obudzil sie nie ryczy an razie to moze odpusci matce...a jeszcze yorka ni tu daja pod opieke i zwariuje,bo ten pies rozpieszczony

Misia nie smutaj. Jak widac ja w tyle i mam nadzieje ze do tej pory juz sie poprawilo. Wiem jak to jest byc sama z dzieckiem, nie jest latwo. Tez rycze czasami i to pomaga. Nie bierz na swoje barki za duzo. Przytulam mocno

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
misiakowata30
Mati dal mi popalic no...wzielam go w chuste to spokoj byl..ale te plecy mnie tak bola to odpuscilam..dalam go w bujak...marudzil i marudzil....jeszcze nie jasny przepis na ciasto mam i nie tak szlo jak powinno...Mati w koncu usnal a ja sie rozbeczalam..wkur..am sie i tym ciastem i zmeczeniem..ech...poplakalam i mi lepiej..w dupie ze wszyskim...zrobilam obiad..pojem i sie poloze..obudzil sie nie ryczy an razie to moze odpusci matce...a jeszcze yorka ni tu daja pod opieke i zwariuje,bo ten pies rozpieszczony

Misia nie smutaj. Jak widac ja w tyle i mam nadzieje ze do tej pory juz sie poprawilo. Wiem jak to jest byc sama z dzieckiem, nie jest latwo. Tez rycze czasami i to pomaga. Nie bierz na swoje barki za duzo. Przytulam mocno

Dziekuje kochana :*
Dziś lepiej ;)
Własnie zaliczyłam krotki spacer z Matim w chuscie i psiakiem :D aleee sie ludzie patrzyli,a jedna pani usmiechnela sie do mnie ;)

ok 15 kolejna misja z wozkiem i oddprowadzeniem psiaka do jego domu,gdzie poczeka na mamusie

u Was widze lepiej,Maya daje zyc.super :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza
Gość arwena 89

Dziewczyny karmiące mm, czy waszym maluchom zdarzają się kupki ze śluzem? Miki jest na bebilonie pepti, do tej pory było ok. W piątek wieczorem zrobił pierwszy raz kupkę ze śluzem i dzisiaj znowu :( we wtorek miał szczepienie 5w1 i pneumokoki. Nie rozszerzałam mu jeszcze diety. Od szczepienia zaczął tez mniej jeść :(

Odnośnik do komentarza

maqdallena
Ciaza316
maqdallena
Inga jak się budzi w nocy to zazwyczaj dostaje pierś, ale ostatnio prubuje ją uspać inaczej. I już kilka razy usnęła na rękach, albo bujana w wózku i raz udało się za pomocą smoczka parę dni temu. Normalnie cud, bo ona jest bezsmoczkowa.
W ciąży zarzekałam się że smoczka nie dam, zmieniłam zdanie jak Inga miała trzy tygodnie, ale niestety moje dziecię smoczka nie chciało. Ale wciskam jej jeszcze czasem bo się łudzę że jeszcze załapie. I ostatnio udało jej się przez dłuższą chwilę parę razy go possać, bo tak to musiałam jej trzymać. Bo też wolałabym smoka niż kciuk, który czasem sobie ssie :(
Zaraz mi się przypomina moja kuzynka która do 15 roku życia ssała kciuka.


Do 15 roku???? Jak to jest w ogole mozliwe???

Niestety jest możliwe. Nie chciej wiedzieć jak jej palec wyglądał.
Siostra mojego męża też palec ssała jeszcze w podstawówce.
I kiedyś oglądałam dokument o dziwnych nałogach i była tam min kobieta, miała koło 30 i ssała palec i to z kilkadziesiąt razy dziennie!


Biedne dziewczyny :-(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~arwena 89
Dziewczyny karmiące mm, czy waszym maluchom zdarzają się kupki ze śluzem? Miki jest na bebilonie pepti, do tej pory było ok. W piątek wieczorem zrobił pierwszy raz kupkę ze śluzem i dzisiaj znowu :( we wtorek miał szczepienie 5w1 i pneumokoki. Nie rozszerzałam mu jeszcze diety. Od szczepienia zaczął tez mniej jeść :(

Mateusz też na pepti. U nas kupki są tak co dwa dni w paskudnym zielonym kolorze-ale to podobno normalne. Teraz jak była trzydniowa przerwa to już widziałam że bardzo się męczy :(robił nad ranem na raty i miałam wrażenie że przy ostatniej zmianie pieluszki była lekko śluzowata. Muszę poobserwować. A u Was to może jeszcze faktycznie po szczepieniach? A dużo mniej je?
Odnośnik do komentarza
Gość przyjazna

maddalena82
~arwena 89
Dziewczyny karmiące mm, czy waszym maluchom zdarzają się kupki ze śluzem? Miki jest na bebilonie pepti, do tej pory było ok. W piątek wieczorem zrobił pierwszy raz kupkę ze śluzem i dzisiaj znowu :( we wtorek miał szczepienie 5w1 i pneumokoki. Nie rozszerzałam mu jeszcze diety. Od szczepienia zaczął tez mniej jeść :(

Mateusz też na pepti. U nas kupki są tak co dwa dni w paskudnym zielonym kolorze-ale to podobno normalne. Teraz jak była trzydniowa przerwa to już widziałam że bardzo się męczy :(robił nad ranem na raty i miałam wrażenie że przy ostatniej zmianie pieluszki była lekko śluzowata. Muszę poobserwować. A u Was to może jeszcze faktycznie po szczepieniach? A dużo mniej je?

My na Bebilonie z pronutrą cały czas a od kilku dni kupy tez w ciemno zielonym kolorze ..i tez mega smrodek, tak samo bączki na kilka metrów czuć:) a częstotliwość kup to jedna dziennie przy dobrych wiatrach :D a tak to co dwa dni

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...